S³owacja - Wielcy Polanie na S³owacji - narty i termy
brams - 2014-01-05, 18:33 Temat postu: Wielcy Polanie na S³owacji - narty i termyJak mam opisaæ ten wyjazd?
Po swojemu, czy normalnie? Jurek121175 - 2014-01-05, 18:45 Tak jak zawsze - rewelacyjnieyuras - 2014-01-05, 18:50 Normalnie po swojemu. brams - 2014-01-06, 14:12
Ósmy dzieñ od Wielkiego Wyjazdu. Poznañ, wygodny fotel przed monitorem
§1.Pora na podsumowanie
Uwaga - wszelkie podawane w tej relacji ceny zawieraj± ju¿ nale¿ny podatek Vat i dotycz± osób dojrza³ych.
Przejechali¶my z BoR± 1552 kilometry w obie strony wraz z przemieszczaniem siê po S³owacji. Kapitalna ¶rednia spalania- 10l/100km spowodowa³a niskie koszty paliwa - ca 700z³/ca³y wyjazd.
6 dni zje¿d¿ania na nartach w rejonie Jasna/Chopok - karnet 170 euro.
Karnet obejmuje te¿ rejon Szczyrbskiego Jeziora oraz Tatrzañskiej £omnicy. Mo¿na z niego skorzystaæ w "Tatralandii", zamiast szusowania po stokach w przypadku marnej pogody.
Normalna cena w tym okresie 198 euro. Mieli¶my zni¿kê dziêki zakupowi za 5 euro Region Card (www.visitliptov.sk). Warto, bo zni¿ki obowi±zuj± te¿ np. na termach w Besenowej, czy w "Demianowskiej Jaskinii Wolno¶ci".
Podczas zakupu skipassa otrzymali¶my do wype³nienia i zarejestrowania kolejn± kartê, tzw. Gopass.
Oczywi¶cie - jak najbardziej warto. Znowu sporo zni¿ek, nawet przy zakupie pifka na stoku.
Cena k±pielisk termalnych "Tatralandia" w Liptovskim Mikulaszu i w "Gino Paradise" Besenova takie same - 19 euro/3 godziny/baseny wewnêtrzne i zewnêtrzne.
Wej¶cie do "Demianowskiej Jaskinii Wolno¶ci " - 7 euro.
Zwiedzanie z przewodnikiem pa³acu w Mosznej - 10z³Tadeusz - 2014-01-06, 15:32 Stasiu, jednak "normalnie" nie pasuje do Ciebie.
Dawaj "po swojemu" Przyjacielu.
brams - 2014-01-06, 16:29
Tadeusz napisa³/a:
Stasiu, jednak "normalnie" nie pasuje do Ciebie.
§2. Subiektywne porównanie basenów termalnych "Tatralandia" vs "Gino Paradise".
Nie wiem, jak jest latem, i za dnia, ale obecnie zwyciêstwo przyznajê basenom w Besenovej. Nie biorê pod uwagê zje¿d¿alni, bo za d³ugo siedzia³em w basenach i zrobi³a misie zbyt delikatna skóra.
W "Tatralandii" czynny by³ jedynie 1 (jeden) basen zewnêtrzny z wodami termalnymi, za to ma on ¶ciankê do wspinaczki i mo¿liwo¶æ gry w siatkówkê i kosza - 2 punkty sza³u.
W Besenovej - 3 punkty sza³u za baseny z pachn±c± inaczej wod± termaln± + 1 dodatkowy punkt za wy¿sz± temperaturê basenu ¶rodkowego, która to mia³a chyba 41 stopni.
1 pkt. dla "Tatralandii" za to, ¿e nie musia³em biec po bruku i trawie do ciepe³ka, bo jest ¶luza.
2 pkt. dla "T" za 4 baseny wewnêtrzne po³o¿one przy sobie, a zw³aszcza za solankê ala Adriatyk.
0,5pkt dla GP" za 2 baseny wewnêtrzne, spêdzi³em w nich ³±cznie 4minuty, bo ilo¶æ mieszkañców, a zw³aszcza ¶rednia wieku sprawi³a, i¿ poczu³em siê jak w¶ród cz³onków rodziny Matuzalema.
2 pkt. dla "GP" za basen z fal± oraz d¿akuzi zewnêtrzne, bo wewnêtrzne chyba ominêli¶my ....
1pkt. dla "T" za statek piratów.
1 pkt. dla "GP" za wspania³e wiaderka dla rado¶ci maluchów oraz BoRy.
1 pkt dla "T" za odleg³o¶æ od miejsca naszego noclegu (Demanova).
"Tatralandii" odejmujê 1 pkt. za zbyt ma³± ilo¶æ szafek .
Wynik koñcowy:
7,5 punktu sza³u dla Besenovej
6 punktów sza³u dla Tatralandii
Siódmy dzieñ od Wielkiego Wyjazdu Trasa Demanowa - Poznañ, od godziny 7.40 do 12.30
Po termalnych k±pielach czujê siê rze¶ki i silny. Bez problemu zapakowa³em merolinê i o 7.40 opuszczamy przyjazn± Dolinê Demianowsk±.
Po wczorajszym smutnym do¶wiadczeniu jadê jeszcze spokojniej, czyli nie wiêcej ni¿ 2-4km/h ponad dopuszczaln± prêdko¶æ.
W czerwcu 2013r. poznali¶my sympatyczn± parê heteroseksualn± z Cieszyna (Krysia i Andrzej) i postanawiamy ich odwiedziæ.
Dzwoniê godzinê wcze¶niej, by mieli czas przygotowaæ siê na godne ugoszczenie go¶ci z Wielkopolski. Wyczuwam t³umion± rado¶æ. Jak siê pó¼niej okaza³o, t³umienie by³o spowodowane przeziêbieniem Andrzeja.
Gospodarze stanêli na wysoko¶ci zadania, co znacznie u³atwi³ im miniony okres ¶wi±teczno-sylwestrowy.
Pierwszy raz w ¿yciu mia³em do czynienia z ciasteczkami cieszyñskimi. Jest to wyrób lokalny, tworzony nawet 10 dni przed wigili±, i charakteryzuje siê mikroskopijnymi rozmiarami a tak¿e ró¿norodno¶ci± - mo¿e byæ ich nawet 30 rodzajów!
Wznosimy toast za Nowy Rok (ja kaw±) i oko³o 12.30 ruszamy dalej.
brams - 2014-01-07, 09:38 Siódmy dzieñ od Wielkiego Wyjazdu Trasa Demanowa - Poznañ, od godziny 12.30
Zgodnie z sugestiami Andrzeja kierujê siê w stronê Paw³owic, mijamy ¯ory i dalej ku autostradzie A4 w kierunku na Wroc³aw.
I pewnie nie mia³bym nic ciekawego do zrelacjonowania, gdyby nagle BoRa nie przerwa³a ciszy.
-"O, Moszna jest niedaleko."
Decyzjê podj±³em w u³amku sekundy, i po chwili ui¶ci³em 6,40z³ za przejazd A4 pod±¿aj±c w nieznane.
O zamku w Mosznie czyta³em niejednokrotnie i sta³ on w pierwszym szeregu miejsc wytypowanych do odwiedzenia.
Do pe³ni szczê¶cia zabrak³o s³oñca, które roz¶wietli³oby tê wspania³± bajkow± budowlê.
Zwiedzanie zamku z przewodnikiem odbywa siê o pe³nej godzinie, my wst±pili¶my na komnaty o 15.
Kilka ciekawostek przekazanych ustnie przez sympatyczn± pani± Krystynê. Dawniejsza pracownica szpitala dla nerwowo chorych, który znajdowa³ siê na terenie zamku do kwietnia 2013 roku, obecnie z wdziêkiem i wiedz± oprowadza wycieczki.
Hrabia Franz-Hubert Tiele-Winckler (to jedna osoba) rozbudowa³ zamek do obecnej postaci i - jak w przypadku Ludwika II, w³a¶ciciela "disneyowskiego" zamku w Neuschwanstein - nie mia³ zamiaru p³aciæ na armiê, st±d ucieczka w ba¶niowy ¶wiat. Oczywi¶cie, nie zaskarbi³ sobie w ten sposób sympatii cesarza Wilhelma II, choæ ten trzykrotnie odwiedza³ go w zamku.
Zamek mia³ szczê¶cie ostaæ siê w nienaruszonym zewnêtrznie stanie, acz by³y czynione przygotowania do wysadzenia.
Jednak zwyciêska Armia Czerwona swym b³yskawicznym pochodem na Berlin spowodowa³a, ¿e Niemcy nie zd±¿yli.
W zamku zagospodarzyli Rosjanie...
I - jak to Rosjanie - zimno by³o, to palili w kominkach kunsztownymi krzes³ami, sto³ami, fotelami.
Ocalili od zniszczenia obrazy, gobeliny, meble i w ogóle wszystko, co sta³o na pod³odze, zwisa³o z sufitów czy by³o zawieszone na ¶cianach.
Ocalenie polega³o na zapakowaniu do wagonów i wywiezieniu ³upów do Rosji.
Na szczê¶cie zachowa³y siê wszystkie parkiety, sztukaterie i drzwi, których w zamku jest 500.
Drzwi s± numerowane, ka¿de z bia³± tabliczk±, a ciekawostk± jest to, ¿e do czyszczenia 1000 klamek u tych drzwi, zatrudniono na etat pracownika.
ps - hrabia Tiele-Winckler tylko kilka lat cieszy³ oczy swym pa³acem.
Jest to historycznie nagminny przypadek, ¿e dopiero nastêpcy w pe³ni korzystaj± z dzie³ budowniczych przodków.
Na ow± konkluzjê wpad³em ju¿ dawno rezygnuj±c z budowy zamku. brams - 2014-01-07, 14:46 Szósty dzieñ od Wielkiego Wyjazdu Poranek. Dzi¶ ostatni dzieñ pobytu i zjazdów.
Po sprawdzeniu warunków ¶niegowych definitywnie porzucili¶my my¶l o Tatrzañskiej £omnicy. Czynne s± nadal tylko dolne trasy zjazdowe.
Dzieñ nas wita s³onkiem zuchwale przebijaj±cym siê zza chmur.
Jedziemy na "nasz" parking, czyli maksymalnie blisko schodów przy stacji Luæky.
Jak wszystkie poprzednie dni nie spieszê siê. Poma³u te¿ jestem my¶lami przy jutrzejszym wyje¼dzie.
Mijam kolejny zakrêt blisko Jaskini Wolno¶ci, gdy z zamy¶lenia wyrywa mnie zielony ludzik z lizakiem w ³apie.
Pomacha³ kierowcy przede mn± by ten jecha³ dalej, a mi zagrodzi³ drogê.
- "I co ty wiesz o zwiedzaniu, ufoludku?" - pomy¶la³em z radosn± wynios³o¶ci±.
- Dobre rano. Dokumenty prosim.
Nigdy nie odmawiam prosz±cemu.
- Co siê sta³o? - pytam z zaciekawieniem.
- Pre rychlu jazdu.
- Za szybko? Ja?! Ja sem pomaly vodiczek, panie policaju.
- Tu si mo¿ete ist len 50 km / h.
- No wiem, wiem. Ka¿dy dzieñ tu tak idem poma³u.
- To bude stat dvadsat euro.
- Czo ¿e? Dwadzie¶cia euro?! To ile by³o na liczniku?
- Patdesiat osem.
- I za 8km/h pokuta * wynosi 20 euro? Co za kraj! Co za policja! I co za biedni tury¶ci.... Kurde, jutro natychmiast st±d wyje¿d¿am!
- A mogê zobaczyæ ten radar?- jeszcze chytrze spyta³em maj±c w pamiêci "nasze" policyjne Iskry.
- Mo¿ete. Vlo¿te vestu a pristupy k radaru.
- Co mam zrobiæ?
Pokaza³ na swoj± kamizelkê.
- Widzia³a¶, gdzie jest kamizelka odblaskowa?
- Jaaa? Ostatnio w 2009 jak byli¶my na Jeeparty - BoRa potrafi wesprzeæ cz³owieka w krytycznej sytuacji.
- O ja p......, zaraz pokuta wzro¶nie.
W³±czy³em migacz i podjecha³em pod radar. Mo¿e przez okno popatrzê. Ale nie. Muszê wysi±¶æ. K...., gdzie jeste¶ kamizelko z odblaskiem? Zawsze by³a¶, a teraz co? Trzês±cymi siê ³apkami pomaca³em pod siedzenie pasa¿era.
JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEST!!!!!!
Z min± zwyciêzcy i kamizelk± w rêku zajrza³em w radar.
Sprzêt wygl±da³ jak lustrzanka, na trójnogu z oko³o 3-calowym wy¶wietlaczem. Moje auto widaæ wyra¼nie. W³a¶nie wychodzi z zakrêtu na prost±. I jakie¶ napisy.
Dozvolena rychlost: 50km/h
No i moja rych³o¶æ: 58km/h
Na po¿egnanie - jak zawsze ka¿demu policjantowi - nie odpowiedzia³em "do widzenia".
* pokuta - mandat po s³owackuTadeusz - 2014-01-07, 15:00 No!!!
To jest opowie¶æ Bramsa!
Teraz wierzê, Stasiu, ¿e to Ty pisa³e¶.
Nie mam Spitfire'a ale Lech zapewne mo¿e byæ? Jurek121175 - 2014-01-07, 15:20 Równie¿ od nas leci, aby nie zasch³o w garde³ku Yans - 2014-01-07, 19:47 Stasiu ,kiedy pierwszy raz stan±³em w Mosznej, to pomy¶la³em sobie ,¿e tam mo¿na by krêciæ film o czarownicach... Cieszê siê ,¿e przekona³e¶ siê do zamków... brams - 2014-01-07, 20:35 Piêkne dziêki za pifka
Tomku - ja zawsze lubi³em zdobywaæ zamki. Zw³aszcza w kobiecych d¿insach
§3.Subiektywne porównanie kilku ze znanych mi o¶rodków narciarskich w Polsce, Czechach i na S³owacji.
Czarna Góra, Szklarska Porêba vs Spindlerovy Mlyn, Janske Lazne vs Strbske Pleso, Jasna
Ceny karnetów:
1.Polska
2.Czechy
3.S³owacja
Wyci±gi:
1.S³owacja
2.Czechy
3.Polska
Warunki ¶niegowe tras zjazdowych, do¶nie¿anie stoków
1.S³owacja
2.Czechy, Polska
Kolejki do wyci±gów, najkrótsze oczekiwanie na wjazd
1.S³owacja
2.Czechy, Polska
Wy¿ywienie na stoku, jako¶æ obs³ugi
1.Polska
2.S³owacja
3.Czechy
Panorama okolic
1.S³owacja (przecudne Tatry Wysokie widziane z wielu o¶rodków)
2.Polska
3.Czechy
O¶rodki na S³owacji zwyciê¿aj± do¶æ wyra¼nie.
Zw³aszcza Jasna jest na bardzo wysokim poziomie, je¼dzili¶my po naprawdê ¶wietnych trasach, ale jedna uwaga - dla s³abiej je¿d¿±cych niektóre trasy okaza³yby siê prawdziwym wyzwaniem.
Widok z restauracji "Rotunda" na Chopoku w bezchmurny dzieñ zapiera dech.
Nasza Czarna Góra ma ¶wietne trasy czerwone, i jedn± czarn±, ale niestety - kolejki (podobnie w Szklarskiej) do wyci±gów przyprawiaj± o zgrzytanie zêbów. Mamy za to najlepsze wy¿ywienie, a i piwo jako¶ smakuje najbardziej.
Najczê¶ciej odwiedzali¶my dot±d Czechy. Szpindlerowy M³yn jest przereklamowany i bardzo ob³o¿ony. Odk±d "odkryli¶my" Herlikowice/Bubakow tam kierujemy siê na wyjazdy weekendowe, albo je¼dzimy w Jañskich £a¼niach.
Czesi maj± najgorsz± kuchniê, nawet rosó³ czy pizzê potrafi± spartoliæ. brams - 2014-01-09, 10:40 Pi±ty dzieñ od Wielkiego Wyjazdu. Dzisiaj s³onka mia³o nie byæ, i faktycznie nie ma. Szkoda, ¿e nie doczytali¶my o wietrze...
Proponujê, by¶my od razu zjechali czerwon± "11" do Zahradek i ruszam na prawo po opuszczeniu wyci±gu B8.
Zaraz jeste¶my na "11" i nie wierzê naszemu szczê¶ciu!
Ta ¶wietna, doskonale wyratrakowana trasa jest ca³kowicie pusta!
- Jed¼ ¶mia³o, bêdê ciê filmowa³ - Boroviczka z rado¶ci± na to przysta³a.
Wychylam siê na zakrêtach coraz bardziej, jednocze¶nie trzymaj±c na teleskopowej przed³u¿ce Drifta. Po kilku chwilach puszczam siê "na krechê" i wyprzedzam BoRê. Teraz nagrywam j± od przodu. Robimy krótk± przerwê i nadal sami zje¿d¿amy. Pêdzê coraz szybciej, kamerê mam skierowan± ju¿ tylko przed siebie.
- Ale ja zap.......! - drê siê do kamery rozradowany jak nastolatka seksem.
B³yskawicznie jestem w Zahradkach i podje¿d¿am pod wyci±g B1. Jest to sze¶ciopak, który nas za chwilê wci±gnie by¶my mogli znowu delektowaæ siê dopiero co rozdziewiczon± tras±.
(Dzisiaj misie wszystko z jednym kojarzy. Ciekawe, co z tego wyniknie.)
Ooo! Przed wyci±giem te¿ nie ma kolejki. Ale mamy dzi¶ farta.
Patrzê do ty³u, podje¿d¿a BoRa. OK.
Patrzê do przodu - pusto.
Patrzê jeszcze raz - jest tak pusto, ¿e nawet obs³ugi nie ma!
Rzut oka na linê i wszystko jasne - chyba ukradli ³aweczki.
Odpinam narty i jak gdyby nic przechodzê ko³o siedz±cych w knajpie i u¶miechaj±cych siê przyja¼nie Rosjan.
-"Ud³awcie siê cholery t± sw± rado¶ci±!"- pomy¶la³em ¿yczliwie odwzajemniaj±c siê cytrynowym u¶miechem.
Docz³apali¶my do nowszego sze¶ciopaka B2. Jad±c nim konieczne by³o zas³oniêcie siê, tak wia³o i sypa³o ¶niegiem.
Podczas wysiadania dosta³em taki podmuch, ¿e w zakrêt wszed³em jak Kubica, tyle, ¿e ja wyszed³em z opresji ca³o.
Gdy siê obejrza³em po 20 metrach wyci±g sta³, a towarzysz±cy mi podró¿nicy, w³±cznie z BoR±, le¿eli przed nim tworz±c ciekawy kola¿ z³o¿ony z 10 machaj±cych r±k i tylu¿ nóg.
BoRa w koñcu podjecha³a do mnie mrucz±c co¶ pod nosem o pata³achach.
Zjechali¶my pchani podmuchami wiatru pod gondolê na Chopok.
Spojrza³em na du¿y wy¶wietlacz, co dzi¶ jest czynne.
Lekko nie bêdzie. ¯eby siê dostaæ na nasz parking w Luækach na nartach, musimy zje¿d¿aæ zamkniêtymi odcinkami tras.
A to z kolei mo¿liwe jest tylko poprzez zjechanie z Chopoka.
Damy radê! Przecie¿ t± zamkniêt± czerwon± "1" ju¿ zje¿d¿ali¶my. Fakt, ¿e ³atwo nie by³o.
Oprócz nas do gondoli zdolnej przewie¼æ 24 osoby wsiad³o 2 ¶mia³ków.
Oko³o minuty od startu BoRa odebra³a telefon. Na jej szczê¶cie, bo mog³a w wiêkszo¶ci skupiæ siê na rozmowie.
Szkoda, ¿e te¿ gdzie¶ nie zadzwoni³em...
Buja³o, trzês³o, ¶nie¿y³o i hula³o, a w ¶rodku, zamkniêty w rozhu¶tanej klatce, coraz mniejszy siedzia³em ja.
Blady, chyba od mg³y co siê w³a¶nie objawi³a, pierwsze kroki na szczycie skierowa³em na pierwsze piêtro Rotundy. Do toalety.
W restauracji siedzia³o niewielu go¶ci.
Przez panoramiczne okna wspaniale dzisiaj nic nie widaæ. Ca³kowita odmiana, a i zdjêcia jak¿e smutne w porównaniu do tych sprzed kilku dni.
Blisko 2 godziny dziêki 2 piwom, 2 grzanym winom, wypra¿anemu serowi, oraz WiFi strzeli³o jak z bicza.
No. Pora wracaæ.
Pewnym krokiem z nartami w rêku ruszy³em po schodach ku wyj¶ciu.
Jak przez mg³ê pamiêtam, ¿e co¶ mnie wepchnê³o z powrotem do budynku rotundy. Klasyczne zdolno¶ci my¶lenia odzyska³em siedz±c ponownie w gondoli, do której wej¶æ chcieli¶my tam, gdzie siê wychodzi.
W zaistnia³ej sytuacji fakt 15-minutowego podej¶cia z nartami na przepoconych plecach do "naszej" Luækovej niebieskiej "14"nie mia³ wielkiego znaczenia.
Wrócili¶my dzisiaj naprawdê z dalekiej podró¿y.brams - 2014-01-10, 10:22 Czwarty dzieñ od Wielkiego Wyjazdu. Nowy, 2014 rok.
Dzisiaj ly¿owaczka by³a velmi dobra.
S³onecznie, bezwietrznie i - ca³kiem bezludnie.
Kac jest jednym z najwiêkszych przyjació³ prawdziwych narciarzy.
Ci co nie pili, lub pili z zachowaniem wybitnej kultury spo¿ycia (jak my) maj± nagrodê w postaci braku potencjalnych morderców stokowych.
Po nartach postanawiamy sprawdziæ baseny w Besenovej.
Uwa¿am, by nieopacznie nie wjechaæ na autostradê i drog± nr 18 po 24 km jeste¶my w Besenovej.
Przy ciekawym architektonicznie ko¶ció³ku s± potraviny i pizzeria "Pri Kamenu", dziêki której znowu ³askawszym okiem popatrzy³em na ¶wiat.
"Quattro formiaggi" pieczona na drewnie - to sa mi paci.
Kompleks basenów ju¿ z daleka przyci±ga wzrok.
Zastanawiam siê, czy "Gino Paradise" zrobi na mnie lepsze wra¿enie, ni¿ lekko rozczarowuj±ca wizyta w "Tatralandii".
Zapowiada siê interesuj±co. Wychodzê z natrysków wprost na dziewczynê z wielk± zbieraczk± wody w rêku. Go³e ch³opy zaskoczone, w przeciwieñstwie do dziewczyny. Pomacha³a, po¶ciera³a, porówna³a i posz³a.
A gdyby tak po¿yczyæ tê zbieraczkê i po¶cieraæ u kobiet?
My¶l o minie Boroviczki mej zgasi³a ten interesuj±cy projekt.
Spacerujemy wokó³ dwóch wewnêtrznych basenów, wypatruj±c wolnego miejsca. W pierwszym basenie miejsca s± na ¶rodku, ale tak jako¶ idiotycznie i bardzo samotnie czujê siê stoj±c bezczynnie w wodzie po pas. Dla zmy³y pad³em na kolana, woda od razu siêgnê³a mi do szyi.
Ca³a linia brzegowa z masuj±cymi b±blami jest pod okupacj± domu spokojnej staro¶ci. Idziemy obok. Tu jest trochê lepiej. Trafiali siê nawet w naszym wieku.
Nie ma wyj¶cia - galopujemy na zewn±trz.
Akurat po drabince wy³azi jaka¶ grupka z pierwszego basenu. Dalej, kurde, dalej. Ju¿ nie wytrzymam. Skoczy³em.
Kontakt z cieplusi± wod± skutecznie zag³uszy³ we mnie poczucie winy w stosunku do ochlapanych. Woda pachnia³a czym¶ tajemniczym, czego dot±d nie zna³em. Mo¿e to siarkowodór?
Nastêpny basen spowodowa³ euforyczne poczucie szczê¶cia.
W cieplejszej wodzie by³em tylko raz w ¿yciu, gdy wszed³em pod prysznic z zepsut± bateri± i pola³em siê wrz±tkiem.
B³ogo mija³ czas. Trzy godziny to jednak du¿o. Zaliczyli¶my jeszcze pozosta³e baseny i d¿akuzi na zewn±trz oraz basen wewnêtrzny z fal± .
Fajnie rozbujani wrócili¶my do Demanovej z prze¶wiadczeniem, ¿e przed wyjazdem jeszcze se tu vratimy.
ps - warto przy kasie powiedzieæ, ¿eby pasek na rêkê dali "kredytowy", dziêki któremu mo¿na bêdzie np. kupiæ co¶ do picia.
A zarêczam - piæ siê chce.brams - 2014-01-12, 13:45 §4.Skrócony opis o¶rodka narciarskiego Jasna.
S³owacy co roku rozbudowuj± i unowocze¶niaj± ten i tak od lat swój najwiêkszy teren narciarski.
W 2013 roku otworzyli ca³kiem nowy wyci±g - Luæky Vyhliadka. Jest to pierwszy wyci±g od strony Doliny Demianowskiej. Nowoczesny, z automatycznym podnoszeniem przes³ony przeciwwiatrowej.
Spory parking sprawia, ¿e warto tu szukaæ miejsca na postój.
Przy wyci±gu utworzono spoko trasê, niebiesk± "14".
Nale¿y siê rozpêdziæ, bo koñcowy do¶æ d³ugi odcinek jest p³aski.
Mo¿na siê z niej udaæ do wyci±gów w Zahradkach, które do niedawna "zaczyna³y"o¶rodek.
W Zahradkach do wyboru mamy dwa sze¶ciopaki. Nowszy z pomarañczowymi os³onami kursowa³ przy nawet do¶æ sporym wietrze.
Starszy - niestety nie. Jest bez os³on, a gdy nie kursuje, powstaje problem dla s³abiej je¿d¿±cych narciarzy z powrotem na parking w Luækach. Widzia³em naprawdê sporo osób odpinaj±cych narty i maszeruj±cych w dó³. Czerwona "1" okazywa³a siê za trudna, a dodatkowy problem stanowi³y wy¶lizgane, oblodzone miejsca i kamienie. Ostatni opad ¶niegu by³ 8 grudnia, ale i tak by³em pod wra¿eniem przygotowania wiêkszo¶ci stoków.
Ciekawa jest tzw. "Biedronka". Jest to kolejka poruszaj±ca siê po p³ozach. Warto siê ni± przejechaæ. Wzd³u¿ niej biegnie czerwona "2", i - obiecujê - jest stroma i fajna.
Dwójka przechodzi w niebiesk± "13", o¶l± ³±czkê. Tu jest najwiêcej ucz±cych siê.
By przedostaæ siê do kolejnego wyci±gu, gondoli Grand Jet nale¿y ¶migaæ na lewo przed czteropakiem B3, pod górkê (dlatego ¶migaæ) i zjechaæ do stacji Biela Put.
Wspomniany Grand Jet, znowu z pomarañczowymi szybami, w nieca³e 7 minut wci±gnie nas ku d³ugiej i sympatycznej niebieskiej "10". My¶my wybierali wariant z kawa³kiem odcinka z oznaczeniem czerwona "10". Stroma, ale pozbawiona o¶lo³±czkowców.
Powrót do "centrum" zapewni powolniak, stary czteropak ze stacji Otupne do Lukova. Nie znam czarnych tras "3" i "7", bo by³y bez ¶niegu.
Po takiej rozgrzewce pora wjechaæ na Chopok.
Sprawê za³atwi gondola, która te¿ w nieca³e 7 minut winna byæ na górze. Jest stabilna, podobno odporna na wiatry wiej±ce do 120km/h, choæ jednego dnia wydawa³o misie, ¿e wia³o nawet mocniej. Na Chopoku, gdy skoñczycie robiæ zdjêcia, macie 2 mo¿liwo¶ci.
Zjazd czerwon± "1"polecam przy du¿ym na¶nie¿eniu, inaczej mo¿e byæ ciê¿ko. Czasami zje¿d¿ali¶my obok niej, poza tras±, by unikn±æ ¶lizgu po kamieniach.
Drug± opcj± jest zjazd czarn± "32". Ta trasa jest ¶wietna!
Prowadzi do rejonu narciarskiego Chopok Juh, czyli Po³udniowy. Dalej (znaczy, ni¿ej) zjechaæ trzeba fajn± czerwon± "31".
Do góry wci±gnie nas stary czteropak, trzeba przej¶æ przez taras knajpy i - po wypiciu grzanego winka - podej¶æ do kolejnej nowej 15-osobowej gondoli.
Unikamy orczyków, st±d nie mam pojêcia o tych kilku krótkich trasach przy nich wiod±cych.
Nie ma za co. brams - 2014-01-13, 10:20 Trzeci dzieñ od Wielkiego Wyjazdu. Sylwester.
Dzi¶ spora czê¶æ ludzko¶ci postanowi³a ¿egnaæ stary rok na nartach. Widaæ kolejki do wyci±gów.
Zastanawiamy siê, gdzie spêdziæ ten dzisiejszy wieczór.
Mo¿e w Happy End w Biela Put? Jedziemy sprawdziæ. Jest minus 5, a przed wej¶ciem porozbierana m³odzie¿ co¶ tam popala.
Zerkamy do ¶rodka. Boroviczka patrzy na mnie wyczekuj±co.
- Sory, a¿ tak m³odo siê nie czujê - wymiêk³em patrz±c na nastolatki.
Wracamy do Demanovej. Dziwne....s³ysza³em o polowaniach na kierowców przez s³owack± policjê, a tu nichuchu nie widaæ policajów nawet w taki dzieñ. Na szczê¶cie.
Od pó³nocy przez dobre 30 minut trwa³a kanonada wspaniale roz¶wietlaj±cych niebo fajerwerków.
Z wielkim hukiem i piêknie roz¶wietlonymi Tatrami S³owacy wprowadzili nas w Nowy Rok.
Drugi dzieñ od Wielkiego Wyjazdu.
Dzi¶ nie tylko dzionek ¶mign±³ mi szybko.
Rano w potravinach naby³em acidko, a w po³udnie na stoku zamówi³em kapustnicê.....
Pierwszy dzieñ od Wielkiego Wyjazdu.
Dziêki instrukcjom pana Henia podje¿d¿amy na parking w Luækach. Kupujê karnety 6-dniowe i po chwili nowy wyci±g wci±ga nas na górê. Obok nas Polacy, zagajamy wiêc o warunki na trasach. Wczoraj by³o fatalnie, wia³o i tylko czê¶æ wyci±gów by³a czynna. Dzi¶ jest super. Zapoznanie siê z trasami zajmuje nam czas do po³udnia. Po 13 mówiê, ¿e siê poddaje, na dzi¶ mam do¶æ i proponujê zwiedzenie Demianowskiej Jaskini Wolno¶ci. Wiem, ¿e ostatnie wej¶cie do jaskini jest o godzinie 14, zaczynamy siê spieszyæ.
Na parking podje¿d¿am o 13.50, mamy wiêc zapas. Po chwili staje siê jasne, ¿e jednak nie mamy zapasu. Trzeba jeszcze pokonaæ strome podej¶cie, by doj¶æ do kas i wej¶cia do jaskini. Po 9 minutach ostrej wspinaczki staæ mnie na to, by przy kasie pokazaæ 2 palce.
Sama jaskinia jest piêkna. Fantastyczna.
Narty zaliczone, jaskinia zwiedzona, pod wieczór jedziemy do Tatralandii. Kompleks jest spory, widaæ ¿e jeszcze nowy. Jest fajnie, ale.darboch - 2014-01-14, 09:44 U¶mia³em siê do ³ez. Twoja forma opisu jest rewelacyjna Trochê zakrêci³em siê z tymi trasami ale mo¿e dlatego, ¿e nigdy tam nie by³em a chcia³bym byæ...teraz wiem kogo pytaæ o szczegó³y
Piwko leci i czekam na jeszcze brams - 2014-01-14, 17:29 Darek, dziêki.
Jak spojrzysz na za³±czony link do mapy powinno przypasowaæ
Wielki Wyjazd
Jest 8.25 gdy sami opuszczamy Poznañ. Sami, bo Jurek i Marysia, nasi s±siedzi, w ostatniej chwili musieli zrezygnowaæ.
Przed nami nieca³e 600km, zatem du¿o bli¿ej ni¿ do Austrii czy W³och.
Byle do Wroc³awia, bo to chyba najgorszy odcinek.
Yanosik stale wspó³pracuje i bardzo siê przydaje.
Przesta³em korzystaæ z CB radia. Byd³o zwyciêsko zagarnê³o eter.
Czujê podekscytowanie, 10 lat minê³o od naszego ostatniego wyjazdu narciarskiego na S³owacjê i pewnie z 5 od ostatniej bytno¶ci w S³owackim Raju.
W przysz³ym, 2014 roku znowu bym chcia³ pochodziæ po tym ulubionym przeze mnie zak±tku ¶wiata. Na tak niewielkim obszarze tyle wspania³o¶ci....
Dobrze, ju¿ dobrze, rozmarzy³em siê trochê.
Wielokrotnie czyta³em, ¿e sporo siê zmieni³o, i to dziêki nieszczê¶ciom, czyli huraganowym wiatrom co powali³y kilometry kwadratowe lasów. Oby ¶nieg by³ na trasach, bo w Polsce i Czechach nêdznie to wygl±da.
Dla zabicia czasu zaczynamy przypominaæ sobie poznane przed laty na S³owacji o¶rodki narciarskie. Szczyrbskie Pleso, Tatrzañska £omnica, Smokowiec, Lucivna, Vratna, Valcianska Dolina, Martinske Hole, Jasenska Dolina, Zuberec, Rohacze, Wielka Racza. No i Jasna. Ca³kiem tego sporo.
Na miejscu jeste¶my po 16. W ogóle nie czujê zmêczenia.
Zaopiekowa³ siê nami pan Henryk z Krakowa, z agencji Chopok.
O¿eni³ siê ze S³owaczk±, wybudowa³ pensjonat "Apartamenty Chopok " i po¶redniczy w poszukiwaniu noclegów.
Jutro pierwsze szusy! brams - 2014-01-14, 19:15 PROLOG Z przymru¿eniem oka
Nie lubiê zostawiaæ niczego przypadkowi, st±d postanowi³em przed wyjazdem na S³owacjê skorzystaæ z us³ug wró¿ki.
Kolega, któremu kiedy¶ trafnie przewidzia³a k³opoty ma³¿eñskie po tym, jak siê ze sob± przespali, poda³ mi adres owej niewiasty.
Ju¿ sam szyld przed wej¶ciem by³ intryguj±cy: WRÓ¯KA CIPUSZKA.
Zadzwoni³em domofonem.
- Kto tam?
- Ja do wró¿ki.
- Niech wejdzie.
Wszed³em.
- Pani Cipuszko?
Z mroku wystawa³y jakie¶ ga³y, nos i usta
- Cecylia Izolda Puszka. ¯adna Cipuszka. Kropki spad³y z szyldu. Stówa za wspólne pó³ godziny.
- Drogo, ale niech stracê. Jutro chcemy z ¿on± jechaæ na S³owacjê, na narty i termy.Na tydzieñ. Chcia³bym w 100% wiedzieæ jak jest na stokach, czy jest ¶nieg.
Aha, i czy czynne bêd± baseny zewnêtrzne.
Z ciemno¶ci wy³oni³y siê dwa szpony z tipsami trzymaj±ce szklan± kulê.
Z ust wyskoczy³ jêzor i obliza³ brwi. Policzki siê nadê³y.
- Skupiam siê - wysapa³y usta. Ga³y poruszy³y siê i spojrza³y na kulê.
- Widzê. Oooo. Co ja widzê? Czeka ciê wyjazd. Z jak±¶ kobiet±.....blisk± kobiet±.....na 7 dni i tyle¿ nocy. S± te¿ jakie¶ góry.
- Ze ¶niegiem?
- Mnóstwo ¶niegu.
- Oj, to dobrze, w necie pisali, ¿e ma³o.
- Czekaj. Topi siê.
- Kto?
- Nie kto. ¦nieg siê topi. I to coraz szybciej.
- A na trasach narciarskich?
- Te¿ siê topi.
- Hm, czyta³em, ¿e nie jest ¼le, ¿e armatki dzia³aj±...
- A czy ja mówi³am, ¿e jest ¼le? Wojsko jest.
- Na stoku? Po co?
- Dzia³a przywie¼li. Non stop dzia³aj± .
- A nasze miejsce noclegowe?
- Gdzie¿ ono jest - pokrêci³a kul± - Mammmm,to tu. Oho, jakie piêkne komnaty. Ze s³u¿b± i kamerdynerem.
- Cooo? Mia³ byæ zwyczajny apartament. Z kuchni± i ³azienk±.
- Aha. Jest co¶ takiego, ale tu obok. To wasz?
- Tak. Chyba tak - uda³em, ¿e co¶ widzê w kuli.
- O, widzê tu jakie¶ baseny.
- No, k±paæ siê chcemy - ciep³o pomy¶la³em o termach.
- We¼cie pi³ê ze sob±.
- Pi³ê? Jak±? Po co?!
- Jak±, jak±. A czym przerêbel w basenie zrobisz?!
- Matko jedyna! To termy zamarzn±?
- Zaraz....czekaj. Dawaj stówê.
- Przecie¿ dopiero 15 minut tu siedzê.
- A ja to co? Te¿ 15. Jest wspólne pó³ godziny?
Siêgn±³em do portfela.
- Nie, nie zamarzn±.
darboch - 2014-01-18, 18:15
brams napisa³/a:
Z ust wyskoczy³ jêzor i obliza³ brwi.
Pisz jeszcze pisz brams - 2014-01-20, 16:23
darboch napisa³/a:
Pisz jeszcze pisz
Ju¿ nie mogê, bo jak siê rozwinê, to siê cofnê, kurde, w opowie¶ci do dzieciñstwa Pawcio - 2014-01-20, 16:57
brams napisa³/a:
- Hm, czyta³em, ¿e nie jest ¼le, ¿e armatki dzia³aj±...
- A czy ja mówi³am, ¿e jest ¼le? Wojsko jest.
- Na stoku? Po co?
- Dzia³a przywie¼li. Non stop dzia³aj± .
PS
Natkn±³em siê na reklamê Twojej wró¿ki.
Je¼dzi³e¶ a¿ do Gdañska? brams - 2014-01-20, 20:55 Pawcio, dobre
No có¿, spó¼ni³em siê....nominacje do Oskarów rozdane.
Ale, co siê odwlecze - jeszcze niejedn± produkcjê z "trzês±cej" r±czki wyprodukujê
Zapraszam do obejrzenia popisów pary WP na stokach Chopoka. Wyci±gi i trasy s± podpisane, ale trzeba klikn±æ "x" przy natrêtnych reklamach.
darboch - 2014-01-21, 11:20 Bardzo fajny filmik ¦ci±ga jak dla mnie Pawcio - 2014-01-21, 16:04 Fajny filmik.
Dwa lata temu stali¶my kamperkiem pod Biela Put.
Mamy w planach, w niedalekiej przysz³o¶ci wybraæ siê ma³± grupk± mazowieckiego CT na po³udnie.
Mo¿e i Jasn± uda siê odwiedziæ?
PS
A propos filmików.. ma³a zimowa produkcja naszego forumowego CrazyJacka.
Mam nadziejê bramsiku, ¿e siê nie pogniewasz za to moje panoszenie w Twoim temacie .