| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Kamperowanie - Koniec/początek sezonu
krzysztofCz - 2014-01-08, 11:26 Temat postu: Koniec/początek sezonu Wiele zostało napisane jak ofoliować lub gdzie ukryć kamperka na zimę, ale nie o tym chcę pisać.
Jeżdżąc tuż przed Świętami Bożego Narodzenia po północnej części niemieckiego kraju widzieliśmy całą masę kamperów. Tak jakby to nie okres zimy. Jeżdżąc po naszych drogach w tym okresie zobaczyć kampera to cud istny... chyba, że to mój kamper . Ja zakończyłem sezon 31.12.2013 o godzinie 24.00 będąc z Jolą ((Niespodzianką) na Sylwestrze Polsatu w Gdyni, a rozpoczęliśmy sezon 01.01.2014 o godzinie 00.00 w Nowy Rok . Miałem nawet okres, kiedy używałem kampera jako samochodu "codziennego".
I z tąd moje pytanie: ilu z nas sezon ma cały rok, bo może to nie wypada... zimą... kamperem...
janusz - 2014-01-08, 11:32
Krzysiu z tą zimą to jest tak, że nie wszyscy mają opony zimowe. Kamperem zimą nie robi się dużo kilometrów , bo jeśli dużo to raczej wyjazd do ciepłych krajów i zimówki są niepotrzebne ale i praca wtedy jest niepotrzebna/przeszkadza. Jeżdżąc zimą rocznie 1000 km to należy wyrzucić zimowe opony po 5 tyś kilometrów bo są stare. Jakoś to mało ekonomiczne jest dla większości kamperowców.
krzysztofCz - 2014-01-08, 12:33
Janusz, no właśnie czemu zimą to tylko ciepłe kraje?
Mnie nie chodzi by z kampera robić ratrak Może źle zadałem pytanie. Piszesz o 1000km i o to chodzi. Czy używamy tylko 1-2 może 3X w roku, czy używamy "na co dzień" ? Moim zdaniem używanie sporadycznie to traci sens mówienie o kamperowaniu. Ja tylko w czasie majowego urlopu przejechałem 16 czy 18 tys km, później przestałem patrzeć na licznik. Jeżdżę, jeżeli tylko można, cały czas. Nie zawsze są to dalekie wyjazdy.
CORONAVIRUS - 2014-01-08, 13:44
Sporo zależy od tego jakiego kampera się akurat posiada... jak wielki to więcej stoi bo używanie go codziennie jest trudnym, szczególnie w miastach... łatwiej tyłek wsadzić do jakiejś osobówki ,,,
...jak mały albo elegancki blaszaczek to można się bawić i do kościoła w niedzielę
Osobiście widzę w ciągłym ruchu jekieś cztery sztuki plątające się po Gdyni i mojej , wiejskiej północnej , okolicy ...są to starsze modele ok 5 m do 1994 roku + jeden jakiś składaniec buda stara a dziób koło 2000 .... kamperowych blaszaków naliczyłbym jakiś 5 szt ale wśród nich są specjalistyczne pod transport motocykla crosowego ... więc coś się dzieje , smutno nie jest
zbychu - 2014-01-08, 14:29
Natomiast w górach w okresie zimowym jest sporo kamperów parkujących przy stokach narciarskich lub przy termach i basenach
Brat - 2014-01-08, 15:30
ale już w przyszłą sobotę (a może nawet w piątek?) w Uniejowie zobaczymy ich kilkadziesiąt ... frajda to wielka będzie ! Ciekawe, czy mróz nas ściśnie tak jak rok temu ... już się cieszę!
janus - 2014-01-08, 16:16
| janusz napisał/a: | | Krzysiu z tą zimą to jest tak, że nie wszyscy mają opony zimowe. Kamperem zimą nie robi się dużo kilometrów , bo jeśli dużo to raczej wyjazd do ciepłych krajów i zimówki są niepotrzebne ale i praca wtedy jest niepotrzebna/przeszkadza. Jeżdżąc zimą rocznie 1000 km to należy wyrzucić zimowe opony po 5 tyś kilometrów bo są stare. Jakoś to mało ekonomiczne jest dla większości kamperowców. |
I na taką właśnie okoliczność kupuje się opony całoroczne i nie ma wymówki
JaWa - 2014-01-08, 16:30
| janus napisał/a: | | I na taką właśnie okoliczność kupuje się opony całoroczne |
Też tylko takich używam, problem byłby, gdyby jechać np. do Czech i innych takich.
martini44 - 2014-01-08, 16:38
| JaWa napisał/a: | | Też tylko takich używam, problem byłby, gdyby jechać np. do Czech i innych takich |
dlaczego ??
Simbus - 2014-01-08, 17:11
Zaczyna się
janus - 2014-01-08, 17:20
| JaWa napisał/a: | | Też tylko takich używam, problem byłby, gdyby jechać np. do Czech i innych takich |
Wszędzie opony oznakowane M+S są uznawane jako dopuszczalne w okresie obowiązywania ogumienia zimowego
| Sinbus napisał/a: | Zaczyna się |
Dobre
JaWa - 2014-01-08, 17:38
| janus napisał/a: | | Wszędzie opony oznakowane M+S są uznawane jako dopuszczalne w okresie obowiązywania ogumienia zimowego |
Można więc jechać do naszych południowych braci.
zrenica - 2014-01-08, 17:45
Witamy,
w minionym roku kamperka naszego kochanego odpaliliśmy w lutym 2013 (wyjazd do Francji na 6 miesięcy) i uśpiliśmy go pod koniec grudnia 2013. Teraz trochę sobie odpoczywa, ale już pod koniec lutego 2014 znowu ruszamy w trasę więc nasz domek na kółkach na pewno nie jest pojazdem tylko sezonowym. W 2013 roku spędziliśmy w nim prawie 8 miesięcy więc można powiedzieć, że to nasz dom
Pozdrawiamy i życzymy jak najwięcej chwil w kamperkach
to jest prawdziwe zycie!
wojtek0 - 2014-01-08, 18:21
My naszym camperkiem brykamy przez cały rok, wlaśnie wróciliśmy z któdkiego wypadu na narty ,aby za dwa tygodnie wystartować znowu na ferie ,i coś mi się wydaje że w zimie przejadę więcej kilometrów niż latem
a tak było w niedzielę w Kluszkowcach-parking
krzysztofCz - 2014-01-08, 18:22
| zrenica napisał/a: | W 2013 roku spędziliśmy w nim prawie 8 miesięcy więc można powiedzieć, że to nasz dom
to jest prawdziwe zycie! |
Jesteście lepsi nawet ode mnie Hej przygodo
janusz - 2014-01-08, 22:17
| zrenica napisał/a: | | W 2013 roku spędziliśmy w nim prawie 8 miesięcy |
Jak to jest mieszkać w kamperze pół roku albo 8 miesięcy? Czy nie drażni w końcu to. Najdłużej było u mnie prawie miesiąc i bardzo chętnie po takim czesie wracałem do domu (stacjonarnego domu)
Abstrahując oczywiście od tego ile ma się urlopu.
zrenica - 2014-01-09, 19:26
Nas nie drażni mieszkanie kilka miesięcy w kamperku. Po pewnym czasie jest to już po prostu normalne. Czasem pomyślimy jak fajnie byłoby np. poleżeć w wannie lub upiec domowy chleb ale to tylko chwilowe zachcianki W kamperku nie mamy także telewizora ale za tym akurat nigdy nie tęsknimy ( tylko książek zawsze za mało bierzemy ). Obecnie jesteśmy od ponad trzech tygodni w domu i zaczyna nas już to drażnić
Mikuś - 2014-01-25, 21:35
Zima i niskie temperatury to żaden problem, 2013 pożegnaliśmy i przywitaliśmy 2014 z naszym kamperem (pozdrowionka dla kiero23) także sezon się nie kończy . A i weekend '3 króli' zaliczony objazdowo na nartach Bukowina-Poprad-Chopok-Rohace-Zakopane. A co do opon zimowych to ja mam w swoim autku letnie Vikingi i jeszcze się nie zdarzyło żebym gdzieś miał problem z wjazdem lub wyjazdem w zimie.
|
|