|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
FIAT - Kłopot z odpaleniem silnika
prezes1960 - 2014-01-11, 13:05 Temat postu: Kłopot z odpaleniem silnika Koledzy,mam kłopot z odpaleniem silnika ,chodzi o to że rozrusznik prawie się nie obraca !. Akumulator naładowany ale nie wiem czy jeszcze sprawny,chodzi o pojemność,świece grzeją i nić nie przygasa ,ale jak włączę rozrusznik to słyszę tylko jeden obrót i to powolny ,gasną też kontrolki .Próbowałem czy aku dobry ,zapaliłem światła mijania i po 20 minutach akumulator trzymał jeszcze 11,5 V.Proszę o pomoc gdzie szukać problemu?,zaznaczam że rozrusznik jest po regeneracji,do tej pory był OK!
martini44 - 2014-01-11, 13:09
wszystko wskazuje na słaby akumulator
prezes1960 - 2014-01-11, 13:35
martini44, tez tak obstawiam ale chcę wykluczyć inne przyczyny bo aku nie jest taki stary !!?,ma dwa lata ,niestety skończyła się gwarancja
A tak przy okazji może podpowiecie koledzy jaki kupić akumulator?
gino - 2014-01-11, 13:40
masa?
sprawdż przewód masowy podłużnica-skrzynia,na dole, pod kołem zapasowym
to najczęstsza przyczyna...
salut - 2014-01-11, 13:46
Blisko masz do Piastowa. Ja mam dwuletniego sznajdera i jestem zadowolony.
CORONAVIRUS - 2014-01-11, 14:08
Najlepszą opcją jest poproszenie znajomego mechanika by spojrzał na sprawę ... to często jest tańszą opcją niż nabrojenie samemu przy różnych podpowiedziach z kosmosu lub i z ziemi .... jeśli potrzebna jest Tobie podpowiedź w stylu "sprawdź masę , wydajnosc akumulatora itp " to znaczy , że nie jesteś z tych mechanicznych ... daj sobie spokój z samodzielną naprawą ... mówię Ci to jako mechanik , który już widział co ludzie wyprawiają bo "będzie taniej " ... zawsze jest drożej .
rembacz - 2014-01-11, 15:37
Jak po 20min zostało 11,5v to alu na złom (rozumiem że naładowany). Diesel potrzebuje dużego prądu rozruchu. I taki musisz kupić.
prezes1960 - 2014-01-11, 17:55
gino, sprawdziłem masę ,jest dobrze ,No name, jak nie odpalę to trudno będzie mechanikowi spojrzeć,a i z mechanikiem do mojego dziadka coraz trudniej salut, za Piastów to podziękuję ,poznałem już jakość "Sznajder".Zakupię lepszy prostownik ,mój jest marketowy,postawię na CTEK .Mam sporo pojazdów ,to dobry prostownik się przyda .Swoją drogą to aku było podtrzymywane przez energoblok i zastanawiam się czy to mu nie zaszkodziło ,ładowanie z energobloku 13,8.Jeżeli to aku i przyjdzie mi kupić nowy to myślałem o WEŚCIE FORS,może ktoś z kolegów ma taki aku?.Teraz miałem 4maxa (intercars)miałem najbliżej i na stanie od ręki,teraz mogę poczekac Dodatkowe pytanie to ,czy VARTA dalej jest "dobra",warta swojej ceny?
Dziabong - 2014-01-11, 18:48
prezes1960 napisał/a: | gino, sprawdziłem masę ,jest dobrze ,No name, jak nie odpalę to trudno będzie mechanikowi spojrzeć,a i z mechanikiem do mojego dziadka coraz trudniej salut, za Piastów to podziękuję ,poznałem już jakość "Sznajder".Zakupię lepszy prostownik ,mój jest marketowy,postawię na CTEK .Mam sporo pojazdów ,to dobry prostownik się przyda .Swoją drogą to aku było podtrzymywane przez energoblok i zastanawiam się czy to mu nie zaszkodziło ,ładowanie z energobloku 13,8.Jeżeli to aku i przyjdzie mi kupić nowy to myślałem o WEŚCIE FORS,może ktoś z kolegów ma taki aku?.Teraz miałem 4maxa (intercars)miałem najbliżej i na stanie od ręki,teraz mogę poczekac Dodatkowe pytanie to ,czy VARTA dalej jest "dobra",warta swojej ceny? |
WESTA to dobry kierunek alternatywny dla Varty. Mam jeszcze Varte, ale następna bedzie Westa.
Andrzej 73 - 2014-01-11, 20:03
prezes1960 napisał/a: | ,chodzi o to że rozrusznik prawie się nie obraca ! |
Miałem podobny przypadek w ciężarówce.
Aku naładowany , a rozrusznik bardzo powoli kręcił.
Okazało się , że łożyska do wymiany.
Prosty sposób na sprawdzenie.
Naładuj aku
Kable wysokiego napięcia do aku plus drugi pojazd. Podciągnij na wyższe obroty i odpalaj kampera
Jak nie zakręci to na bank rozrusznik.
MAWI - 2014-01-11, 20:06
Koledzy tytuł jak by się miał zatrzeć motor w kamperze,a tu kawałek porządnego kabla,drugi samochód zapalony i po diagnostyce .I chyba po problemie.
kimtop - 2014-01-11, 20:46
MAWI napisał/a: | ,a tu kawałek porządnego kabla,drugi samochód zapalony i po diagnostyce .I chyba po problemie. |
To by było za proste.
martini44 - 2014-01-11, 21:02
Andrzej 73 napisał/a: | Naładuj aku |
a co jak aku będzie miał zwarcie na celi i prostownik nie naładuje wogóle ??
MAWI dobrze mówi.... kabelki min 200A i drugi "mocny" pojazd....
Ela i Andrzej - 2014-01-11, 22:03
Prezes 1960- proszę zdjąć pasek napędu alternatora i zakręcić rozrusznikiem .możliwa przyczyna alternator się nie obraca . Pozdrawiam kolarz i żona kolarza .
Andrzej 73 - 2014-01-11, 23:16
Tak własnie napisałem jak póżniej napisał Wiesiu.
Jesli padły cele to można spróbować z kablami.
Marcinku , przerabiałem już różne przypadki w swojej karierze i twierdzę , że trzeba próbować sprawdzić w prosty sposób , a następnie elektryk samochodowy.
makdrajwer - 2014-01-12, 07:46
Oby nie było jak u mnie w warsztacie. Klientowi silnik nie kręcił, wymienił akumulator i dalej nic. Przycholował auto na naprawe rozrusznika. Właśnie zakładamy mu nowy silnik bo przyczyną było spotkanie się zaworów z tłokami. Niestety jedne i drugie popękały, robiąc troche zamieszania w silniku.
prezes1960 - 2014-01-12, 13:48
Koledzy,sprawdzałem weszystko i jest OK,oprócz akumulatora choć to dziwnie wygląda .Rano spróbowałem zakręcić bez podgrzewania i rozrusznik zagadał w miarę normalnie więc podgrzałem i to by bylo na tyle ,aku wskazuje jeszcze 11,5 a rozrusznik już nie robi obrotów.Wygląda na to że aku nie ma już "pojemności",lub mój prostownik nie bardzo radzi sobie z samym aku,mam prostownik tylko podobny(wzór skopiowany z cteka) PRODUKCJI WIADOMO JAKIEJ .Pożyczyłem prostownik od sąsiada i spróbuję nim ładować aku ,małym prądem ale długo.Przy okazji zapytam czy podtrzymanie na energobloku nie szkodzi akumulatorom,chodzi o stałe podłączenie do prądu?
rembacz - 2014-01-12, 14:21
Nie szkodzi, to tak jak naładowany aku. i ładowanie alternatorem, regler załatwia sprawę.
przemo.d - 2014-01-12, 14:23
Witam,
Zmierz napięcie w czasie działania rozrusznika....to chyba oczywiste że nap. spoczynkowe o niczym nie świadczy.. Jeżeli schodzi poniżej 10.5 v to wymień baterie.
Pozdro.
rembacz - 2014-01-12, 14:26
Polecam prostownik z Lidla :
http://www.lidl-service.c...itle=PROSTOWNIK AUTOMATYCZNY DO SAMOCHODÓW ULG 3.8 A1
sprawdzony i polecany przez szerokie grono.
pwtwsw - 2014-01-13, 12:22
prezes1960, po przeczytaniu Twojego posta trochę się wystraszyłem i postanowiłem odpalić swoje wozidlo -nie ruszany od września, stoi przykryty kołderką- Wsadziłem akumulator, który był podpięty w garażu pod lidlowski prostownik, podpompowałem paliwo, dwa razy zagrzałem świece i start. Odpalił za pierwszym strzałem!!!. Trochę pokaszlał, trochę zakopcił i chodzi!!!
Życzę Ci szybkiego bezproblemowego usunięcia i usterki i tego samego uczucia które mnie ogarnęło po odpaleniu silnika! Pozdrawiam
Johny_Walker - 2014-01-13, 13:10
prezes1960 napisał/a: | przyjdzie mi kupić nowy to myślałem o WEŚCIE FORS,może ktoś z kolegów ma taki aku?. |
Westa Forse pracuje u mnie już drugą zimę. Na razie wszystko OK, ale to za krótki okres, żeby coś się zepsuło.
marcellos - 2014-01-13, 13:25
A jak się sprawuje ze słabymi akumulatorami? Pytam, bowiem miałem kiedyś podobne cudo (tylko znacznie bardziej zaawansowane - pokazywał napięcie, temperaturę pracy, % naładowania itp. itd.). Jego zasadniczą wadą było to, że w przypadku słabej już baterii podnosił jej napięcie krótkim ładowaniem, po czym kończył pracę, potem znów się uruchamiał na chwilę i znów wyłączał. Efekt był taki, że nie był w stanie podnieść słabego już aku do dobrego poziomu naładowania. Natomiast zwykły prostownik produkcji radzieckiej po zadaniu małego prądu radził sobie z tym zadaniem znacznie lepiej i ostatecznie zawsze naładował baterię.
eMWu - 2014-01-13, 14:49
srednio sprawdzony mam taki sam, tylko nie robiony dla lidla i jest kiespki. ma problem ze startem a przy slabej baterii wogole nie ruszy. do okazjonalnego podladowania moze byc. A i tak trzeba miec drugi porzadny pod reką. Staruszek prostownik z kampera to przy nim potęga.
MAWI - 2014-01-13, 16:31
Mam taki właśnie z LIDLA i tak jak u poprzedników .Słabej aku nie ruszy.W ogóle nie odpali.Używam go by podładować niewielkie aku w qadzie i skuterze ,myślę że jako docelowy w kampie raczej nie polecam.
krismen - 2014-01-13, 22:06
rembacz napisał/a: | Nie szkodzi, to tak jak naładowany aku. i ładowanie alternatorem, regler załatwia sprawę. |
Niestety nie mogę się zgodzić z takim twierdzeniem - że nie szkodzi - szkodzi i to bardzo .W skrócie ładowany aku sie grzeje czyli odparuje woda czyli zmienia się gęstość elektrolitu czyli spada pojemność , choć napięcie jest ok. i tu jest sedno sprawy -idę w zakład że widać płyty . Wątpię w to by to był aku bezobsługowy - nie z nazwy bo tak to sie już wszystkie nazywają tylko z typu budowy . Dolej wody - oczywiście demineralizowanej i wtedy naładuj to może jeszcze cuś z niego będzie . Dolanie wody też pewnie łatwe nie będzie bo producent o to zadbał (takie czasy biznes to biznes)
krismen - 2014-01-13, 22:57
I jeszcze jedna uwaga - na regulatorze ładowania -też zostawia to ślad (cały czas pracuje).Zdecydowanie odradzam dłuższe ładowanie akumulatora zabudowanego (podłączonego) w autku . A co do tego jaki kupić to radzę "duży"nie w sensie prądu rozruchowego tylko "gabarytu".Chodzi o to by nie był to wyśrubowany prąd rozruchowy w małym pudełku . Przykładem są aku fabryczne w nowych autach - one są duże gabarytowo z rozsądnym prądem rozruchowym , ludzie potem go wymieniają na nowy z większym prądem i z reguły jest on mniejszy gabarytem i opowiadają historie o tym jaki to dobry był fabryczny ... i jest w tym racja fabryka nie da wyśrubowanego tylko taki co przetrwa gwarancję . Osobiście polecam Centre Standart - duży, ciężki(grube płyty)wystarczający prąd no i umiarkowana cena .
'
MAWI - 2014-01-13, 23:27
Ja gdybym był PREZESEM to bym się takimi głupotami nie przejmował,a wy o tych akumulatorach,prostownikach ,ładowarkach, bez końca .Nieładnie.
prezes1960 - 2014-01-15, 19:48
krismen, kolega ma rację sprawdziłem cele i niestety były puste .Nalałem do 5 cel ponad 2 litry wody (aku 75 Ah głębokiego wyładowania) i spróbuję naładować ,miał tylko 8V.Kupiłem ładowarkę CTEK i jakoś zaczeła ładować, inne marketowe nie chciały rozpocząć ładowania .Piszę tu o "gorszym"aku zabudowy,ten stał od dłuższego czasu nieładowany,bo się nie dał naładować .Następnie powalczę z aku "SILNIKOWYM" .Napiszę jak się to zakończyło .Koledze krismen, i .Nie można długo pozostawiać zsilania energobloku, on wykańcza aku ,wiem z doświadczenia
krismen - 2014-01-15, 20:25
Cieszę się że mogłem pomóc choć szkoda że za pózno ... człowiek najlepiej się uczy na własnych błędach ... często dość bolesnych
maszakow - 2014-01-15, 23:36
tak się napracowałem a wy tu jeszcze nie wiecie czym i jak ładować akumulatory ...
TUTAJ Znajdziecie sporo odpowiedzi na wasze pytania.
EMWu, MWI , MArcellos - prostownik z Lidla zadziała z akumulatorem rozładowanym do napięcia minimum 7,6V. Jak aku rozładowany poniżej - to nie ruszy.
A w Lidlu nowy rzut tych ładowarek + nowa edycja z wyświetlaczem LCD.
prezes1960 - jak juz kupisz łądowarkę z Lidla lub jakąś z tych opisywanych w linku powyżej - to nie oddawaj TEGO akumulatora na złom tylko rozładuj go do 10,5V - a potem potraktuj ładowarką. tak ze 2-3x - Aku odżyje i jeszcze pochodzi ... Aha ZANIM TO ZROBISZ - nie zapomnij sprawdzić poziomu elektrolitu i dolać wody destylowenej jak za mało...bo może być mało i dlatego nie masz pojemności.
prezes1960 - 2014-01-16, 11:31
maszakow, zainwestowałem w Ctek i rozpoczołem ładowanie aku zabudowy ,udało się ,ruszył ale nie wiem czy da się naładować .Pisałem już że aku zabudowy stał bez "wody"dość długo bo go już odstawiłem i myślę o drugim.Co do tego pierwszego ,tego "silnikowego"to sprawa wygląda nieco inaczej i wygląda że jednak chyba gdzieś po drodze coś nawala a nie sam aku .Przyjdzie weekend i zajmę się ponownie szukaniem przyczyny,jedną mogą być klemy ,mam już nowe ,później przyjdzie czas na rozrusznik który sprawdzę metodą "na kabeleki".Jeśli mmacie koledzy jeszcze jakieś pomysły to chętnie je sprawdzę
Czy to pudełko od świec nad aku ma wpływ na odpalanie ,nie chodzi o podgrzewanie świec a o to czy po zgaśnięciu kontrolki coś jeszcze tam działa.Pytam bo przy próbach odpalania ,w pudełku po pewnym czasie ,jak wyjdę i otworzę klapę,to coś w nim pyknie jeden raz .To może pyknąć po 30 sekundach ,może trochę dłuższy czas minja
krismen - 2014-01-16, 18:55
Generalnie to świece grzeją jeszcze po odpaleniu silnika , przez jakiś czas. Wszystko po to żeby jak najszybciej podnieś temperaturę silnika.
marcellos - 2014-01-16, 20:02
Maszakow - to, że zadziała to ok. Pytanie: na ile skutecznie? Miałem włoskiego Cemonta (full wypas) i tak jak zgłosiłem w przypadku starszych aku o mniejszej już pojemności (nadgryzionej zębem czasu) szybko "łapał" docelowe napięcie i wyłączał się automatycznie. Problem w tym, że w te 30 minut akumulatora nie naładował. Dopiero zwykły, stary prostownik podłączony na noc z małym prądem był w stanie to zrobić.
Podsumowując: wszystko ok z nową, trzymającą książkowe parametry baterią. W przypadku starszych sprzętów elektronika mi tylko przeszkadzała.
maszakow - 2014-01-16, 21:29
marcellos.. regeneracja akku nie trwa 30 minut
Cemont nie ma odsiarczania. Tak jak powiedziałeś zadba o nowy akumulator, nie będzie na chama wpychał mu prądu i ten pożyje dłużej - ale zregenerować go nie zregeneruje a akku i tak się będzie zasiarczał.
Fakt że automatyka czasem może przeszkodzić jeśli jest mało inteligentna.
W takim układzie robi się parę cykli: rozładowanie do 10V - względnie trochę niżej ale już małym prądem ... i ładowanie inteligentem. Przy ładowarce sterowanej ręcznie np sunstorm ja bym cykl odsiarczania zostawił na znacznie dłużej np całą noc - i dopiero wtedy uruchamiał program automatycznego ładowania.
Czy prostownik z Lidla zadziała ? moim zdaniem tak - to kwestia czasu. jak już kupiłeś Cteka, to lidlowski też możesz kupić i się pobawić najwyżej oddasz żonie albo komuś w rodzinie
PS w zeszły weekend chciałem przetestować własny moduł odsiarczania ale miałem typowego pecha - prototypowa płytka lub coś żle polutowane ... spaliłem scalak na szczęście tani
marcellos - 2014-01-16, 21:44
Czyli gadamy o tym samym - pisząc 30 minut określiłem czas po jakim Cemont mówił "pa pa" i wchodził w czas spoczynku. Dlatego uznałem go za narzędzie mało przydatne.
prezes1960 - 2014-01-17, 10:30
maszakow, zamówiłem desulfator,jak otrzymam to podłącze i spróbuję uratować choć silnikowy aku ,ten przynajmniej miał dobry poziom elektrolitu.Co do aku zabudowy to się już chyba nie podniesie,po ładowaniu CTEKiem było do pewnego momentu dobrze ale po paru godzinach ładowarka wróciła do poprzedniego etapu i "zagotowała "AKU,a napięcie spadło z 10,5 V do 7V.Co prawda dolałem dużo wody bo brakowało ponad 2 litry (75 Ah) teraz spróbuję zalac go nowym elektrolitem .Kombinuję bo aku jest mało używany , w zasadzie wcale ,działał podczas 4 dniowego wyjazdu i to tylko sporadycznie ,woleliśmy światło ogniska
bogdanpiotr - 2014-01-19, 20:28 Temat postu: Akumulator W zeszłym roku miałem problemy z aku w zabudowie. Najpierw jeden grzał się strasznie, wymieniłem na nowy. Okazało się, że zaczął grzać się drugi. Wymieniłem i tego drugiego. We wrześniu wstawiłem oba nowe aku do piwnicy. Po miesiącu chciałem wypróbować prostownik z LIDLA . Okazało się, że z jednego aku wyciekło trochę elektrolitu. Skorzystałem z gwarancji. Otrzymałem pismo od firmy. Napisali, że "badania napięcia na zaciskach 12,85V (jest ono podwyższone w stosunku do normalnego). Świadczyć to może o fakcie (ładowania w pojeździe) przy zbyt wysokich parametrach prądowo-napięciowych. Proszę sprawdzić parametry ładowania w pojeździe.". Od czego zacząć?
maszakow - 2014-01-19, 22:16
prezes1960 napisał/a: | [b]Co do aku zabudowy to się już chyba nie podniesie,po ładowaniu CTEKiem było do pewnego momentu dobrze ale po paru godzinach ładowarka wróciła do poprzedniego etapu i "zagotowała "AKU,a napięcie spadło z 10,5 V do 7V.Co prawda dolałem dużo wody bo brakowało ponad 2 litry (75 Ah) teraz spróbuję zalac go nowym elektrolitem .Kombinuję bo aku jest mało używany , w zasadzie wcale ,działał podczas 4 dniowego wyjazdu i to tylko sporadycznie ,woleliśmy światło ogniska |
Za duży prąd ładowania - dlatego się zagotował. Możliwe też zwarcie w celi - problem z akumulatorami bez elektrolitu to to że w trakcie eksploatacji przy podwyższonym poborze prądu płyty potrafią się powyginać - zwarcie niestety kasuje bateryjke.
Na twoim miejscu jeszcze bym poczekał z wymianą elektrolitu. Dolałeś wody - OK.
CTek popracował na impulsowym parę godzin - OK. Ale teraz ładowanie powinno iśc nie normalnym cyklem tylko prądem znacznie mniejszym - np 1A. spóbuj podłaczyć zwykły prostownik, normalny - tylko ogranicz mu prad łądowania do 1A - np odpowiednią żarówką 10W.
potrzymaj go na tym ładowaniu 3-4 doby. POtem rozładuj podłaczając halogen - możesz mierzyć czas w jakim napięcie spadnie do 10,5 albo do 10V - Wyliczysz jaką ma pojemność. a potem dopiero podłącz ponownie CTeka tylko jeśłi można mu ograniczyć prąd ładowania to też bym to zrobił.
No i sprawdzenie czy nie ma zwarcia ... pomierzyć napięcie na mostkach w aku.
maszakow - 2014-01-19, 23:24
bogdanpiotr,
Tak jak napisali od pomiarów. Na zaciskach podłączonego aku sprawdź jakie jest napięcie ładowana z alternatora (silnik pracuje), sprawdź jakie jest napięcie ładowania z sieci ( zasilanie zewnętrzne)
Wyniki prawidłowe nie świadczą o braku problemu - Energoblok powinien ograniczać prąd ładowania jeśli napięcie na aku osiągnie określony poziom i odcinać ładowanie przy kolejnym poziomie. możesz mieć awarię tego podzespołu (elektronika) - po prostu tenże nie widzi że napięcie jest OK i pompuje w niego prąd ile wlezie cały czas na maxa. Biorąc pod uwagę wiek auta to dość prawdopodobne że jakiś eletrolit albo wysuszył się albo strzelił...
krok drugi - wyjąć energoblok i obejrzeć płytki czy nie ma widocznych uszkodzeń na kondensatorach.
Poszukaj na forum parę fotek było, co to kondensator, gdzie i jak...:)
krok trzeci - pomierzyć kondensatory miernikiem - nie zawsze uszkodzenia są widoczne.
prezes1960 - 2014-01-20, 11:02
maszakow, pisałem właśnie że energoblok chyba nawalił z tym ładowaniem .Pracuje cały czas i podaje 13,8 v słychać tylko przerywane buczenie ,jak aku był słaby to buczenie było dłuższe a po doładowaniu jest krótsze i chyba rzadsze? ,ale pracuje nieprzerwanie .Nie wiem czy to prawidłowe działanie czy nie?.Aku zabudowy jak i silnikowy nie były najwyższych lotów ,zabudowy to Quand (głębokiego rozładowania), silnikowy 4maks z intercarsu.Silnikowy aku naładowałem Ctekiem i włączyłem światła mijania na 2 godziny ,paliły się dwie godziny i aku nie padł całkowicie .Po dwukrotnym ładowaniu rozrusznik kręci nieco szybciej bo słyszę dwa trzy obroty wału ale to nie wystarcza do odpalenia .Mam problem z odpaleniem na kabelki bo auto stoi tak że nie mogę do niego dojechać,wyjmowanie aku z mojego osobistego nie wchodzi w grę bo to udręka ,mam mercedesa, kto jeździ tym autem to wie że raz to trudne do zrobienia a dwa że niezdrowe dla samego auta ,chodzi o pamięć .Wyczyściłem masę tą od skrzyni do podłużnicy,rozkręciłem i poczyściłem .Przy okazji mam pytanie czy ten pasek miedziany może być ciepły po próbie zapalania silnika ?,jest ciepły przy podłużnicy .Czy możliwe jest że padł rozrusznik ,co prawda był już u specjalisty ale jednak wiek robi swoje ,może styki gdzieś w środku skorodowały ?:-P
SlawekEwa - 2014-01-20, 11:05
Pewnie brak dobrego styku przy podłużnicy lub za mały przekrój tego paska.
prezes1960 - 2014-01-20, 11:11
SlawekEwa, pasek raczej oryginalny ,co do styku to może coś źle wyczyściłem ale ,o dziwo ,było czysto.
SlawekEwa - 2014-01-20, 11:14
Daj masę z aku pod śrubę rozrusznika.
prezes1960 - 2014-01-20, 12:18
SlawekEwa, spróbuję w weekend,myślę że przewód rozruchowy wystarczy na taką prowizorkę?
SlawekEwa - 2014-01-20, 12:22
Wystarczy jak ma odpowiednią średnicę.
bogdanpiotr - 2014-01-20, 21:25 Temat postu: Akumulator maszakow, wymieniłem dwa aku pokładowe w zaszłym roku. Na zimę przeniosłem aku do garażu. Po jakimś czasie postanowiłem doładować oba aku. Zaskoczył mnie jeden aku w czasie ładowania, prostownikiem elektronicznym z LIDLA
, trochę wylało się z niego elektrolitu. Reakcję producenta opisałem. Ostatnio kupiłem w LIDLU tester do aku i prądnic. Pomiary na testerze dwóch aku pokładowych były prawidłowe. Niestety dalsze sprawdzenia muszę odłożyć do wiosny. Mam jeszcze jedno pytanie. Jeden z aku, którego wymieniłem jest z 1996 roku ale działał do zeszłego roku dobrze. Jest to aku do łodzi motorowych. Tym cackiem z LIDLA nie mogę jego naładować. Czy jest szansa na jego "odżycie"?
maszakow - 2014-01-20, 22:15 Temat postu: Re: Akumulator
bogdanpiotr napisał/a: | Mam jeszcze jedno pytanie. Jeden z aku, którego wymieniłem jest z 1996 roku ale działał do zeszłego roku dobrze. Jest to aku do łodzi motorowych. Tym cackiem z LIDLA nie mogę jego naładować. Czy jest szansa na jego "odżycie"? |
Jezu... ten akumulator ma 18 lat...nie za dużo od niego wymagasz ??
"cacko z Lidla" zaczyna ładowanie jeśli napięcie na stykach aku jest powyżej 7,5 V. Twój akumulator najprawdopodobniej ma mniej i cacko nie moża rozpocząć łądowania. Procedura taka sama jak w przypadku innych padniętych aku. Zwykły prostownik z ograniczeniem prądu łądowania do max 1A - i ładujemy akumulator aż napięcie na stykach wzrośnie do tych 8v. Wtedy możesz podłączyć "cacko".
bogdanpiotr napisał/a: | maszakow, wymieniłem dwa aku pokładowe w zaszłym roku. Na zimę przeniosłem aku do garażu. Po jakimś czasie postanowiłem doładować oba aku. Zaskoczył mnie jeden aku w czasie ładowania, prostownikiem elektronicznym z LIDLA
, trochę wylało się z niego elektrolitu. |
Wydaje mi się że elektrolit z aku podczas ładowania wylewa się tylko kiedy się gotuje co moze wynikać z 2 przyczyn: a) zasiarczenie i dramatycznie mała pojemność b) zwarcie w celach - obniżone napięcie
Co do energobloku... hmm...problem w tym że trudno to sprawdzić nie mając sprzętu.
prąd łądowania aku jest duży dla napięć akumulatora poniżej 13,5V. W momencie osiągnięcia 13,7-13,8V Energoblok powinien odcinać ładowanie albo ograniczyć prąd do minimum z reguły 100-150mA może... trzeba przeczytać w jego instrukcji jak on tam został poustawiany... na słuch ciężko wyczuć ale jeśli mówisz że buczenie jest krótsze to może jednak wszystko działa ?
Jedyna rzecz którą jako laik możesz jeszcze zrobić to otworzyć go i obejrzeć czy nie ma widocznych uszkodzeń zwłaszcza na kondensatorach elektrolitycznych.
Natomiast do sprawdzenia działania ... trzeba warsztacik części i lepszego trochę elektronika niźli ja.
Jakoś trzeba zasymulować akumulator który jest do ładowania i akumulator sprawny - np rezystorami odpowiedniej wartości i mocy. odpowiedniej mocy
Jełsi rezystor o dużej wartości który będzie symulował naładowany akumulator pójdzie z dymem (rezystor o małej mocy - koszt kilka groszy) , albo do rezystora dużej wartości i dużej mocy będzie cały czas pchany prąd "maxymalny" z energbloku - czyli 6-8 A - energoblok do naprawy. Wartości R - do wyliczenia ...
Tak ja to sobie teoretycznie wyobrażam.
prezes1960 - odnośnie ratowania akumulatora, wymiany elektrolitu ...
PRZECZYTAJ TO -
i zastanów się czy naprawdę chcesz się tak bawić
gino - 2014-01-21, 07:04
maszakow napisał/a: | "cacko z Lidla" zaczyna ładowanie jeśli napięcie na stykach aku jest powyżej 7,5 V | cacko z lidla..ładuje też 6voltowe aku...
i to jest problem..
ja to rozwiązuje to tak..
za każdym razem, gdy ładuje kilka sekund jako 6voltowy aku, a później przerzuca na ''błąd ładowania'' zdejmuje szybko kabel plusa , i znowu zakładam...
po 5-10czasem 15 próbach...podładuje aku na tyle, że w końcu przerzuci na ładowanie 12v
maszakow - 2014-01-21, 22:56
tiaa...no... masz zabawę
Nie można mu wymusić ręcznie trybu ładowania 6,12V ? nie bawiłem się, to nie wiem a studiowac instrukcje w sklepie to ... wiesz jak się potem na ciebie patrzą
gino - 2014-01-22, 05:48
nie, on zawsze przez pierwsze kilka sekund ładuje 6...
a gdy prostowniczek zorientuje się, ze aku jest większy niż 6v..automatycznie przełącza na 12.. oczywiście jak aku ma te ok 10-11V
i właśnie problemem jest że taki całkiem rozładowany aku 12voltowy ...na ogól ma powyżej 6-7V..ale mniej niż 10V więc...na ładowanie 6..ma już za dużo prądu, ale na wzbudzenie ładowania 12 za mało
ale, sposób opisany w poście powyżej...działa
prezes1960 - 2014-01-22, 10:57
maszakow, zabawę już zakończyłem ,teraz ładuję małym prądem .Aku osiągnął już 11,8 v ,ładuję dalej ,zobaczę po osiągnięciu co najmniej 12,5 V czy jest stabilny.Co do ładowarki z LIDLA ,napiszcie koledzy ile ona kosztuje ,ja za swojego CTEKa msx 5 tester zapłaciłem 390 zł z przesyłką.Podobno jest to doskonała zabawka ,właśnie ją testuję więc jeszcze nie mam uwag
P.S.
Aku po "regeneracji"(jeśli się uda napiszę o sposobie)ładuję prostownikiem "starego "typu z możliwością regulacji prądu ładowania .Regeneracja dotyczy aku zabudowy ,tego którego spisałem w lato na straty,okazało się że stał na sucho ,nie było w nim prawie elektrolitu i teraz nie wiem czy winien jest energoblok czy sprzedawca który nie zalał go przed sprzedażą.Czy to możliwe aby cały elektrolit się ulotnił ?
janusz - 2014-01-22, 11:44
prezes1960 napisał/a: | Czy to możliwe aby cały elektrolit się ulotnił ? |
Cały to nie tak bardzo bo elektrolit to ponad 1/3 kwas siarkowy i nie ulatnia się. Ulatnia się woda. Jeśli nawet wyparowała to i tak trochę kwasu powinno zostać.
prezes1960 - 2014-01-22, 13:11
janusz, właśnie mam z tym problem,po wymontowaniu aku dolałem do niego ponad 2 litry wody ,lałem z bańki 5 l dlatego nie wiem dokładnie .Po wypłukaniu i zregenerowaniu nalałem elektrolit i weszło tyle samo co wody ,elektrolit nalewałem też z bańki 5l. Teraz mam pytanie czy suchy aku mógł utrzymywać ok 8V ,próbowałem go ładować (przed demontażem )i nic nie wyszło więc go spisałem na straty a było to,jak pisałem ,już latem zeszłego roku!. Teraz wróciłem do tematu i widzę duże zainteresowanie tematem ,co mnie bardzo cieszy bo przy kamperowaniu energia to podstawa
SlawekEwa - 2014-01-22, 19:23
Odpalił w końcu ten kamper czy nie?
prezes1960 - 2014-01-22, 19:58
SlawekEwa, kampera nie odpaliłem ale nie z powodu aku tylko z powodu mrozów które nas nawiedziły .Miałem popróbować w Weekend no ale odpuszczam bo mróz nocą spada do -10 stopni i nie warto szarpać silnika .
SlawekEwa - 2014-01-22, 20:43
Masz rację w takie mrozy bez wyrażnej potrzeby nie ma co odpalać autka.
maszakow - 2014-01-22, 23:07
prezes... ty Lidla nie masz w okolicy? ... no fakt nie każdy potrzebuje "cacko" kosztuje 56 PLN (stan na 01.2014)
gino - 2014-01-23, 09:37
jakby ktoś potrzebował aku..czy prostowniki, włącznie z CTEKiem
czy tez inne części...
to polecam tę stronkę
dobre ceny, i szybki odbiór w wybranym, najbliżej miejsca zamieszkania, punkcie
sprawdziłem osobiście-działają jak należy
http://www.motointegrator...tora-2-godziny/
prezes1960 - 2014-01-23, 11:23
Koledzy,właśnie aku zabudowy jest do wyrzucenia ,nic nie pomogła regeneracja .Mam więc pierwszy wydatek na kamperek w nowym roku ,proszę o wskazówki jaki kupić ,w najbliższej okolicy mam dostępny Banner głębokiego wyładowania 80 Ah za 430 zł.
Dziabong - 2014-01-23, 14:01
Masz teraz czas poszukaj AGM w podobnej cenie uznanego producenta zawsze będzie można awaryjnie użyć jako rozruchowy. Banner to też dobry wybór.
prezes1960 - 2014-01-24, 21:36
Dziabong, zastanawiam się nad AGM ale nie wiem czy może być ładowany po przez mój energoblok?.
darek 61 - 2014-01-25, 08:35
Szczerze mówiąc nie wiedziałem o tym,ale w tych nowych autach tyle czarów że może racja.
http://www.tvn24.pl/jesli...e,390881,s.html
prezes1960 - 2014-02-09, 13:05
Niestety ,problem z odpaleniem silnika leży chyba po stronie rozrusznika .Co prawda był u majstra i miało być pięknie ale tak nie jest,dlatego też szukam nowego i proszę o info gdzie go najtaniej kupię?.
gino - 2014-02-09, 13:31
z uporem maniaka, napisze jeszcze raz....sprawdź masy...
a może nawet zmień przewód masowy/ten pod kołem zapasowym,łączący podłużnicę ze skrzynią biegów/ lub chociaż go odkręc i bardzo porządnie wyczyść pod nim miejsce styku
wiem, ile sam z tym walczyłem
prezes1960 - 2014-02-09, 14:17
gino, dziś jeszcze raz czyściłem masę pasek też jest czysty i w całości,a objaw jest taki że podczas kręcenia rozrusznikiem w pewnym momencie rozrusznik zamilkł i po odczekaniu chwili wcale ze mną nie gada ,całkowita cisza .Przypołmniało mi się jak w zeszłym roku miałem taki przypadek że zatrzymałem się na parkingu po dłuższej jeździe i po odpoczynku przy rozruchu kompletna cisz ,dopiero w nerwach popchnołem na biegu ciut auto i o dziwo rozrusznik zadziałał .Dziś nastąpiło to samo więc wykonałem ten sam manewr z popchnięciem na biegu i też zadziałało ale wyglądało to dziwnie tak jak by się bendix nie zazębiał koła ale to trwało momęnt i po zazębieniu trochę ruchu i znowu cisza nawet lampki nie przygasały .Podejrzewam że jednak przy rzadkiej ekspluatacji coś "rdzewieje "w rozruszniku
Socale - 2014-02-10, 11:42
Nie wiem czy już gdzieś doczytałeś, ale często wytapiają się styki w stacyjce.
Jest to typowe ponieważ światła są zasilana przez stacyjkę* a to już dosyć spore obciążenie styków. One się grzeją i wtapiają , przez to nie załączają rozruchu po krótkiej przerwie w podróży.
Aaaa... co ma piernik do wiatraka?
Ano to, że możesz mieć 2 usterki stąd brak jednoznacznej diagnozy ze wspólnym mianownikiem tych różnych objawów.
.
*Lekarstwem na to jest profilaktyczne zastosowanie przekaźników do świateł mijania i drogowych ale puki stacyjka jest w pełni sprawna.
prezes1960 - 2014-02-11, 09:48
Socale, właśnie sprawdziłem i rozrusznik nie chce gadać nawet jak pod piołem bendiks bezpośrednio do akumulatora z pominięciem stacyjki ,przewód mocno iskrzy a bendiks ciho sza .Poszukałem w necie i znalazłem po regeneracji Lauber z przekładnią planetarną za 380 zł tylko muszę oddać stary ,czy warto?.Już raz był u magika i miało być pięknie ,zapłaciłem 140 zł .
Cykada - 2014-02-11, 09:59
najpewniej żeby nie wchodzić w koszty to trzeba byłoby pożyczyć rozrusznik od innego auta i sprawdzić u siebie.
prezes1960 - 2014-02-11, 10:04
mobili, właśnie zacząłem demontaż ,po zdewmontowaniu zawiozę do magika żeby odpalił na stole i się wypowiedział .Nić innego narazie nie wymyśliłem ,a jeszcze sprawę utrudniłem sobie montując pod silnikiem osłonę
stefan46 - 2014-02-11, 10:14
Prezesie najczestrzą usterką cewki elektromagnesu (bendiksu) jest brak masy na drugim zacisku cewki aby sprawdzic moja teorię podłącz napięcie do cewki a drugim przewodem zmasuj drugi zacisk powinien zagadać.
stefan46
prezes1960 - 2014-02-11, 14:08
stefan46, sprawę rozpoznam dopiero wieczorem ,jak coś nowego wystąpi to napiszę może jeszcze wieczorem ale najprędzej dopiero jutro.
maszakow - 2014-02-11, 21:32
Nie obiecuj po prostu napisz jak będziesz znał dalsze fakty.
Co do rozruszników - Do wielu aut są zamienniki z przekładnią planetarną - ci co pomontowali to bardzo chwalili bo kręcą o wiele szybciej niż normalne i prądy poboru nie są kosmiczne więc akumulator ma lżej. Co do twojego ... Magik robił miało działać teraz więc reklamacja. Pewnie powie że coś innego padło jak znam życie. Nowy kup jak już będziesz pewien że ten już niczego nie rozrusza.
Socale - 2014-02-11, 21:58
prezes1960 napisał/a: | Socale, właśnie sprawdziłem i rozrusznik nie chce gadać nawet jak pod piołem bendiks bezpośrednio do akumulatora
... |
Zaraz zaraz...
Nazywajmy sprawy po imieniu bo tak nigdy nie dojdziemy do sedna.
Podpiąłeś prąd pod cewkę, zaiskrzyło się ale żadnej reakcji nie było.
Oznacza to że bendiks (element zębaty który porusza się wzdłuż osi wirnika) nie jest przez elektromagnes wysuwany na tyle, by załączyć styki rozruchu właściwego.
.
Pamiętam lat temu wiele podobny objaw. wykryłem wówczas, że na osi wirnika po której bendiks się miał przesuwać użyty smar zmienił swą postać w "smołę" .
E-magnes nie miał siły tym zespołem ruszyć, w konsekwencji nie było kręcenia wirnika/rozruchu.
Wyjmiesz rozrusznik, na sucho na stole śrubokrętem sprawdź czy bendiks się po osi przesuwa, powinieneś pokonać tylko siły sprężyn, ma iść lekko.
.
Acha, tam gdzie podłączałeś się pod cewkę e-magnesu.
Cewka ta jest często dwuuzwojeniowa.
Jedno uzwojenie ma masę na obudowie (temu ci iskrzyło prawidłowo) drugie uzwojenie ma masę przez uzwojenia i szczotki w rozruszniku.
.
Edit:
Kilka minut szukania, pięknie opisane: http://www.bendiks.rzeszow.pl/rozruszniki.html
zibikruk - 2014-02-11, 22:44
prezes1960, bendix jest to włącznik rozrusznika. Podawane na niego napięcie włączane stacyjką, poprzez zasilenie cewki, dzięki której porusza się "bolec" posiadający styki, powoduje podanie napięcia na rozrusznik. Przy prawidłowo pracującej instalacji (stacyjka powoduje załączenie wszystkich obwodów elektrycznych) aby sprawdzić rozrusznik wystarczy zewrzeć dwa styki bendixa, przy sprawnym rozruszniku, powinien on zacząć działać. Najlepiej wyjmij go, i sprawdź czy bez bendixa pracuje jak normalny silnik (podłącz napięcie bezpośrednio do jego uzwojenia pomijając bendix). Będziesz wiedział czy to rozrusznik, bendix czy też instalacja.
szadok - 2014-02-11, 23:35
zibikruk, wyłącznik to cewka zwana czasem automatem. Ale nie bendix. Bendix, tak jak Socale pisał, to element zębaty na osi rozrusznika, który zaczepia się o zęby wieńca koła zamachowego silnika. Bendix jest przy tym sprzęgłem jednokierunkowym (moment obrotowy przenosi tylko w jednym kierunku) a wygląda tak:
SlawekEwa - 2014-02-12, 07:33
1:0 dla szadoka , ale Zbyszek też dobrze prawi z sprawdzeniem tego nieszczęsnego rozrusznika
Socale - 2014-02-12, 08:45
SlawekEwa napisał/a: | 1:0 dla szadoka , ale Zbyszek też dobrze prawi z sprawdzeniem tego nieszczęsnego rozrusznika |
No niekoniecznie. Sposób ten służy tylko do sprawdzenia czy się kręci wirnik.
Puszczenie prądu na krótko pomiędzy grubymi śrubami bądź bezpośrednio na zasilanie rozrusznika z pominięciem cewki/automatu uruchomi tylko sam wirnik.
Wirnik ma być uruchamiany działaniem cewki, która w swojej konstrukcji ma zwierać właśnie styki na grubych śrubach a przy tym wysuwać się musi bendiks i to bez oporów.
szadok - 2014-02-12, 09:42
SlawekEwa napisał/a: | 1:0 dla szadoka , ale Zbyszek też dobrze prawi z sprawdzeniem tego nieszczęsnego rozrusznika |
Jasne, że dobrze prawi (nawet bardzo dobrze), tylko źle części nazwał (choć teraz patrzę, że już wcześniej było pokiełbasione z tym bendiksem ) . Ale żebyśmy się dobrze rozumieli, to pojęcia powinny być precyzyjne.
Socale napisał/a: | No niekoniecznie. Sposób ten służy tylko do sprawdzenia czy się kręci wirnik.
Puszczenie prądu na krótko pomiędzy grubymi śrubami bądź bezpośrednio na zasilanie rozrusznika z pominięciem cewki/automatu uruchomi tylko sam wirnik.
Wirnik ma być uruchamiany działaniem cewki, która w swojej konstrukcji ma zwierać właśnie styki na grubych śrubach a przy tym wysuwać się musi bendiks i to bez oporów. |
Socale, podpięcie kabli tak jak pisze Zbyszek daje nam bardzo dużo:
Jeśli wirnik nie zakręci - znaczy, że problem jest w obwodzie silnika (czyli cewka/automat) powinny być sprawne.
Jeśli wirnik zakręci i to bez problemu, znaczy, że przyczyna leży albo po stronie kotwy elektromagnesu (znaczy styki automatu - mogą być wypalone), albo po stronie mechanicznej (zablokowany, zaklejony bendix na osi, zabrudzenia wewnątrz automatu, zacięty/uszkodzony mechanizm wysuwania).
Drogą kolejnych eliminacji można znaleźć przyczynę
prezes1960 - 2014-02-12, 10:04
Koledzy,już sprawdziłem "na krótko" elektromagnes działa ,nic poza tym ,słychać jak stuka .Przewód masowy trochę się zagrzał .Wynika z tego że trzeba posprawdzać rozrusznik ,bez demontażu ani rusz . Styki też trzeba przejrzeć.Z braku miejsca nie mogę dostać się do styku masowego ,jest kłopot bo jest to blaszany łącznik sztywny i trudno go zsunąć z śrubowego złącza
Socale - 2014-02-12, 20:37
prezes1960 napisał/a: | Koledzy,już sprawdziłem "na krótko" elektromagnes działa ,nic poza tym ,słychać jak stuka
... |
Ale sprawdzałeś to na stole czy zamontowany w silniku?
Ogłupłem teraz...
Jeśli w silniku, to bez obaw zewrzyj ze sobą grubym śrubokrętem te grube śruby z grubymi kablami.
Zaiskrzy się ale wirnik powinien się zakręcić.
Nie bój się. To jest metoda.
Socale - 2014-02-12, 20:40
prezes1960 napisał/a: |
...
Przewód masowy trochę się zagrzał
... |
Jeśli na stole to ok, ale jeśli w silniku, to masa jest z obudowy, zatem masz na myśli przewód zasilający którym dokonywałeś próby.
Socale - 2014-02-12, 20:47
Socale napisał/a: |
...
Sposób ten służy tylko do sprawdzenia czy się kręci wirnik.
... |
szadok napisał/a: |
...
Jeśli wirnik nie zakręci
...
Jeśli wirnik zakręci
...
|
Logiki pozostawiam sprawdzającym.
.
Edit:
Kurde, sorry, jak się cytuje 3 razy aby były w jednym poście? - nie umiem :/
prezes1960 - 2014-02-13, 11:03
Socale, jeszcze nie wymontowałem bo muszę się położyć pod silnikiem a jak pisałewm załorzyłem na własną zgubę osłonę .Problem polega na tym że samochód stoi pod chmurką a warunki jakie są wszyscy widzimy .Brak czasu też jest przeszkodą .Sprawdzałem czy prąd z grubego kabla + dochodzi do zestyku,dochodzi ,drugi zestyk jest dziwnie połączony takim sztywnym płaskownikiem podejrzewam że ten zestyk jest masowy ? .Podłączyłem go do - akumulatora grubym kablem rozruchowym ,ten cienki przewód który wychodzi z cefki elektromagnesu podłączyłem kabelkiem z + aku, oczywiście "dotykowo".Słychać tylko jak stuka elektromagnes .Teraz wiem że trzeba zewrzeć dwa grube zestyki ,zrobię to wieczorem a odpiszę jutro .Rozrusznik już częściowo rozkręciłem została śruba ta od dołu
Zwarłem zestyki ,iskrzenie jest natomiast rozrusznik milczy.
prezes1960 - 2014-02-13, 19:19
Zwarłem zestyki ,iskrzenie jest natomiast rozrusznik milczy.
silny - 2014-02-13, 19:30
Panie prezesie wyraznie sobie nie radzisz.
Z opisu moga wynikac tylko dwie awarie a mianowicie elektromagnes lub szczotki.
Zdazylo mi sie w jakims iveko ze elektromagnes pstrykal , pociagal bendix a nie podawal pradu na szczotki.rada ? Wszystko podlaczone , ktos przekreca kluczyk na rozruch , slychac pstrykniecie i w tym czasie ty zwierasz kluczem plaskim grobe styki , jesli szczotki sa dobre to rozruszniki zadziala.
Jesli uszkodzone sa szczotki to zwarcie stykow nie uruchomi silnika rozrusznika
Socale - 2014-02-13, 21:55
prezes1960 napisał/a: | ...
drugi zestyk jest dziwnie połączony takim sztywnym płaskownikiem podejrzewam że ten zestyk jest masowy ?
...
Zwarłem zestyki ,iskrzenie jest natomiast rozrusznik milczy. |
ów płaskownik przewodzi prąd na szczotki i uzwojenie stojana. Na nim może być tylko +
Masa jest zawsze na obudowie, musisz o tym pamiętać.
.
Zestyki (jak już tej nazwy użyjemy) są w środku elektromagnesu. Na zewnątrz masz po prostu śruby z kablami, "płaskownikami".
Iskrzenie jest powiadasz... a ja sądzę że jest to iskrzenie zamykane obwodem e-magnesu a nie wirnika/szczotek/stojana czyli rozrusznika właściwego.
.
Zerknij na rysunek.
+akumulatora do pierwszej śruby podłączony jest na stałe.
w elektromagnesie, w chwili rozruchu kluczykiem przesuwa się rdzeń, który zwiera w środku te dwie śruby.
Wówczas prąd przechodzi na drugą śrubę i dalej "płaskownikiem" do środka.
Jednocześnie przesuw rdzenia zatrybia zębatkę bendiksa z kołem zamachowym silnika zgodnie ze strzałakmi. W tym momencie jak bendiks jest wysunięty i zwarte są obie śruby to prąd zaczyna przepływać na stojan i na szczotki wirnika i dalej na masę, tak jak to nabazgrałem na tym rysunku.
Jeśli elektromagnes działa, tyka, a rozrusznik się nie kręci to:
albo e-magnes nie ma siły przesunąć rdzenia tak by zwarł ze sobą śruby
albo jeśli jednak prawidłowo zwiera i prąd "płaskownikiem" wpływa do środka a nadal nie kręci, to przerwa musi być np na szczotkach. Wówczas prąd mając przerwę , do masy nie dopływa. A taki jest cel przepływu prądu: aby do masy
.
Zrozum jak to działa, a sam dojdziesz do usterki.
Argo - 2014-02-13, 22:08
Tyle postów napisano, a wniosek jest jeden,REGENERACJA i ewentualne sprawdzenie zasilania. Nie pomogą żadne czary, życie jest bez litosne.
silny - 2014-02-14, 05:59
Taaak , wymiana szczotek jest bezlitosna jak zycie
SlawekEwa - 2014-02-14, 07:02
No tak jeszcze mógł paść wirnik i stojan - temat na następnych kilka stron
Socale - 2014-02-14, 10:38
Oj Sławek...
Z nudów zapomagam, taki typ ze mnie że jak pomoc potrzeba to nawet wrogowi pomogę aż do skutku.
A jak jeszcze się coś z tego przyda innym to satysfakcja że hej
.
Prezes, wyjmij ten rozrusznik i tyślij do mnie. Mój ojciec jest mistrzem świata* w takich naprawach, o północy, przez sen i po halhoholu naprawi.
.
* No, mógłby przegrać tylko z Kowalczykową w przedbiegach
prezes1960 - 2014-02-14, 11:35
Jeśli chodzi o rozrusznik niestety nie jestem mistrzem ,ale przy Waszej pomocy chyba go sam naprawię .Pisałem już że rozrusznik był 3 lata temu u magika ,zmieniał szczotki i powiedział że są lutowane i kręcić rozrusznikiem nie więcej niż 6 sekund .Przy moich próbach mogły się rozlutować dlatego jest cisza .Już piątek więc jutro demontaż i chyba sam go rozbiorę i przejrzę .Co z tego wyniknie napewno napiszę ,chyba jednak postawie na zregenerowany Laubera z z przekładnią .
silny - 2014-02-14, 21:58
Jesli masz mozliwosc zalatwic taki z przekladnia planetarna to nie patrz na nic bo to o niebo lepsze od tych starych pradozercow
Socale - 2014-02-15, 09:25
No fakt, jeśli lutowane a nie zgrzewane to mogło puścić. Nie ze względu na słabość tego połączenia, tylko temperaturę jaka powstała w jego miejscu.
Przy tak dużej ilości przepływającego prądu, połączenie musi mieć też odpowiednio dużą powierzchnię.
prezes1960 - 2014-02-15, 14:35
Rozrusznik wymontowany i przejrzany ,niestety chyba coś z uzwojeniem na stole mechanicznie wszystko chodzi lekko . Zajrzałem do środka ale nie rozebrałem całkowicie ,szczotki dobre ,polutowane żadnej rdzy nawet nie ma brudu ze szczotek .,elektromagnes wygląda dobrze więc skręciłem i wypróbowałem niestety przy podłączaniu mocno iskrzy a nic nie działa .W poniedziałek pojadę do magika niech wyda wyrok i jeżeli coś przy nim do roboty to kupię raczej tego Laubera z przekładnią.
Socale - 2014-02-16, 13:04
prezes1960 napisał/a: |
...
skręciłem i wypróbowałem niestety przy podłączaniu mocno iskrzy a nic nie działa
...
|
Pod co podłączałeś ten rozrusznik?
Jeśli nie pod akumulator to nawet nowy/sprawny nie zadziała!
prezes1960 - 2014-02-16, 14:04
Socale, no nie ! kolega mnie nie docenia ,pewno że pod akumulator! Przwody rozruchowe oczywiście.
Socale - 2014-02-16, 14:53
Pytałem dla pewności. Masa oczywiście na obudowie żelastwa.
Iskrzy jak podpinałeś plus (+) do e-magnesu czy tylko pod śrubę z "płaskownikiem"?
prezes1960 - 2014-02-16, 18:34
Socale, podpiąłem "-"do obudowy a plus do jednego ze "zestyków", już iskrzyło, następnie spiąłem jeszcze obydwa zestyki i nic ,próbowałem jeszcze ten cienki przewód elektromagnesu ale też klapa.Jutro zawiozę do warsztatu tam sprawdzą na stole i zapadnie decyzja
Socale - 2014-02-16, 20:00
Kurde, jedno wyklucza drugie.
Iskrzy = prąd płynie.
Nie kręci się = przerwa.
Przerwa = prąd nie płynie = iskrzyć nie powinno.
.
Ale, może być konstrukcja taka, że stojan a wirnik to dwa różne obwody.
Jeden bez drugiego nie działa.
Przez jeden prąd może płynąć = iskrzy,
a przez drugi już nie = nie kręci.
A automat "wywala" bendiks prawidłowo?
prezes1960 - 2014-02-17, 10:34
Socale, wiem już że rozrusznik padł całkowicie ,u fachowca w imadle też nie gada a mocno iskrzy .Diagnoza na szybko ,wolnięty wirnik lub coś tam,ja zadecydowałem jeszcze szybciej i zamówiłem regenerowany Lauber z przekładnią za 380 zł ,oczywiście stary trzeba zdać !.Jak zamontuje "nowy" rozrusznik to napiszę czy to tylko to .
Socale - 2014-02-17, 19:55
prezes1960 napisał/a: | Socale, wiem już że rozrusznik padł całkowicie
... |
Wiem że nie ma takiej diagnozy.
Co konkretnie poleciało tego fachowiec Ci nie zdradzi, ale zapewne jak każdy on dba o swój interes.
Teraz loteria , ale obstawiam przerwę w obwodzie stojana.
Drobiazg, ale z tego powodu żaden rozrusznik się nie zakręci.
.
A ten nowy z przekładnią to dedykowany do Fiata jest?
Ponoć prądooszczedzające są i szybciej kręcą.
Napisz koniecznie.
prezes1960 - 2014-02-18, 10:25
Dzisiaj odpaliłem silnik ,byłem w szoku jak kręci nowy rozrusznik.To naprawdę jest znaczna różnica .Odpaliłem bez problemu ,dosłownie natychmiast po podgrzaniu .Teraz co było przyczyną :padnięty akumulator ,ma małą pojemność ,pewnie zasiarczone płyty.Z powodu słabego akumulatora dobiłem rozrusznik ,ale nie jestem zły z tego powodu bo naprawdę ten nowy rozrusznik jest super.Kupiłem też aku Varty professjonal DC 75 Ah i na tym aku odpalałem chyba go pozostawię i kupię jakiś AGM do zabudowy ale to jeszcze zadecyduję .Co do rozrusznika to spróbowałem odpalić silnik bez podgrzania ,tak wiem żeby tego nie robić ale silnik był trochę rozgrzany bo wcześniej przejechałem się kawłek ,co prawda wskaźnik temperatury nic nie wskazał,to jednak silnik chodził parę minut na postoju później przejażdżka i co najciekawsze próbę odpalenia poczyniłem po 15 min.Rozrusznik kręcił nieco dłużej ale odpalił bez "szmerów". Kiedyś pisałem że nawet w lato po długiej jeździe i krótkim postoju trzeba było podgrzać żeby odpalił silnik ,podejrzewam że rozrusznik za wolno kręcił.To w zasadzie kończy temat bo silnik pali
Teraz następnym tematem będzie uszczelnienie silnika ,co prawda przeciek jest nie wielki ale w innym wątku na forum pytałem o odmę więc poczekam na podpowiedzi
SlawekEwa - 2014-02-18, 10:34
Przy silniku 1.9TD zawsze musiałem podgrzać świece, żeby zapalił od strzała- ruzrusznik był sprawny w 2.8idTD świec nie mam wcale
kimtop - 2014-02-18, 10:55
SlawekEwa napisał/a: | w 2.8idTD świec nie mam wcale |
Nie ma płomieniówki?
eMWu - 2014-02-18, 11:11
jest. Ale jest niewaptliwie jedna a nie 4 wiec wiec swiec w liczbie mnogiej brak
prezes1960 - 2014-02-18, 11:47
Ja ja bym chciał silnik 2.8 idTD,ale się boję tej roboty no i ze zdrowym dawcą w rozsądnej cenie trudno
SlawekEwa - 2014-02-18, 14:33
Marku w moim nie ma płomieniówki, bo to jest wersja na Afrykę
Prezes 1960 w tym wieku nie bój się tej roboty, a jak dobrze poszukasz to znajdziesz dawcę w rozsądnej cenie
prezes1960 - 2014-02-18, 15:12
SlawekEwa, możesz napisać czy trzeba zmieniać skrzynię ,pytam bo mam na uwadze z dobrym silnikiem ale padnięta skrzynią , wyskakują 3 i 4 bieg.Jest kompletny tylko ta skrzynia
SlawekEwa - 2014-02-18, 16:31
Jaki Ty masz teraz silnik?
prezes1960 - 2014-02-18, 16:40
SlawekEwa, 2.5 d 93
SlawekEwa - 2014-02-18, 17:06
Napisz na Pw do JaroW on jest bardziej zorientowany
|
|