Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Kaseta wc

HENRYCZEK - 2014-01-22, 17:02
Temat postu: Kaseta wc
Witam.
Wymieniam kibelek turystyczny na stacjonarny i
mam pytanie odnośnie kasety wc,do czego służy otwór od dołu,ten z trzpieniem krzyżowym?

ferguson - 2014-01-22, 17:44

Zapewne jest to odpowietrzenie (zasysanie powietrza) podczas spłukiwania.
DAKOTA - 2014-01-22, 21:01

ferguson napisał/a:
Zapewne jest to odpowietrzenie (zasysanie powietrza) podczas spłukiwania.


no i patrz tego ja nie wiedzialem :shock:


DAKOTA

HENRYCZEK - 2014-01-22, 21:51

W obudowie wc jest "przedłużenie" tego otworu,tak się zastanawiam nad wykorzystaniem go do elektro zrzutu.A może ktoś ma coś takiego?
ferguson - 2014-01-22, 22:18

Pokaż cały kibelek i podaj typ, bo mogłem się mylić. W nowszych rozwiązaniach, jest odpowietrzenie oparów na zewnątrz zamocowane do odpowiedniego otworu w drzwiczkach rewizyjnych.
akissjg - 2014-01-22, 22:20

HENRYCZEK napisał/a:
W obudowie wc jest "przedłużenie" tego otworu,tak się zastanawiam nad wykorzystaniem go do elektro zrzutu.A może ktoś ma coś takiego?

Nie no bez przesady, szara woda to jeszcze rozumiem acz nie pochwalam ale fekalia. A fe a fuj brr :gwm

HENRYCZEK - 2014-01-22, 22:40

akissjg napisał/a:
HENRYCZEK napisał/a:
W obudowie wc jest "przedłużenie" tego otworu,tak się zastanawiam nad wykorzystaniem go do elektro zrzutu.A może ktoś ma coś takiego?

Nie no bez przesady, szara woda to jeszcze rozumiem acz nie pochwalam ale fekalia. A fe a fuj brr :gwm


Nic innego nie miałem na myśli jak punkt zrzutu :shock:

HENRYCZEK - 2014-01-22, 22:48

ferguson napisał/a:
Pokaż cały kibelek i podaj typ, bo mogłem się mylić. W nowszych rozwiązaniach, jest odpowietrzenie oparów na zewnątrz zamocowane do odpowiedniego otworu w drzwiczkach rewizyjnych.

wbobowski - 2014-01-22, 23:41

HENRYCZEK napisał/a:
ferguson napisał/a:
Pokaż cały kibelek i podaj typ, bo mogłem się mylić. W nowszych rozwiązaniach, jest odpowietrzenie oparów na zewnątrz zamocowane do odpowiedniego otworu w drzwiczkach rewizyjnych.

Może kolegom wystarczy to co pokazałeś, ale ja niewiele tu widzę. Powinieneś pokazać całą kasetę zewnątrz i dopiero interesujący Cię szczegół.

koko - 2014-01-23, 09:31

Jest odpowietrzenie kasety wypuszczające zapachy pod spód campera otwiera się ono przez nacisk prze wsuwaniu kasety dalej poprzez sitko w podłodze smród idzie pod spód cały czas (chyba że jest zamontowny dolny soog) jak nie ma otworu w podłodze to należy zrobić choćby w dzwiczkach albo inaczej wyprowadzić smrody w innym przypadku to capi.
Ja poprzez wyjęcie białej klapki nie otwieram krzyżowego zaworu a smrody odprowadzam
poprzez otwór w korku na dach elektrycny SOOG prawie bez chemi :idea

HENRYCZEK - 2014-01-23, 11:47

Zatem wszystko jasne.
Dziękuje :spoko

Ps
Koko piwko poszło.

ferguson - 2014-01-23, 13:27

Tak to wygląda dla typu C250/260 .
koko - 2014-01-23, 17:11

Jeszcze lepiej jest wyprowadzić na dach
HENRYCZEK - 2014-04-09, 06:26

Mam pytanie odnośnie kibelka C250 (fotki wyżej) nie widzę w nim możliwości wlania płynu do spłuczki,czy w tych modelach używa się płynu tylko do kasety?
janusz - 2014-04-09, 08:19

Jest tak:
HENRYCZEK napisał/a:
czy w tych modelach używa się płynu tylko do kasety?

Z reguły do spłukiwania używana jest woda ze zbiornika czystej wody, tak jak w domowym WC. Nie widziałem do tej pory auta z dodatkowym zbiornikiem wody dla spłuczki choć konstrukcyjnie to możliwe.

A żeby niektórzy zrozumieli słowo pisane powinno być tak:
HENRYCZEK napisał/a:
czy w tych modelach używa się płynu tylko do kasety?

Z reguły w tym typie kibelka do spłukiwania używana jest woda ze zbiornika czystej wody, tak jak w domowym WC. Nie widziałem do tej pory auta z dodatkowym zbiornikiem wody dla tego typu spłuczki choć konstrukcyjnie to możliwe.
Nic nie stoi na przeszkodzie zamontować dodatkowy zbiornik, (nawet w obudowie jest miejsce) i dodatkową pompkę. Myślę, że nawet jest taka wersja ale ja w kamperze takiego rozwiązania nie widziałem w zestawieniu z C250/260. Jeśli ktoś widział niech przyzna się. :haha: :haha: :haha:

tadek27 - 2014-04-09, 08:34

o ile dobrze pamiętam fendt z 1996 roku miał dodatkowy zasobnik wody do spłuczki. kolega takiego używał obecnie kamper w posiadaniu kolegi slawwoj. :spoko :spoko :spoko
BiG Team - 2014-04-09, 09:41

W naszym Knausie z 1995r mamy dodatkowy zbiornik do spłuczki. Mieści jakieś 15l wody :spoko
Brat - 2014-04-09, 09:53

Mój ma taki sam - duży - oddzielny zbiornik do spłukiwania. Tam dodaję odrobinę chemii, zalecanej do tej - ważnej przecie ;) - czynności ....
SlawekEwa - 2014-04-09, 10:07

janusz napisał/a:
HENRYCZEK napisał/a:
czy w tych modelach używa się płynu tylko do kasety?

Z reguły do spłukiwania używana jest woda ze zbiornika czystej wody, tak jak w domowym WC. Nie widziałem do tej pory auta z dodatkowym zbiornikiem wody dla spłuczki choć konstrukcyjnie to możliwe.

Junuszku jak do tej pory to Ty mało jeszcze widzialeś :haha: Mam taki zbiornik do spluczki ok 15 l.

donald - 2014-04-09, 10:08

Patrz Marian..moja też tak ma...mm :haha: :spoko
Bigos - 2014-04-09, 10:33

janusz napisał/a:
HENRYCZEK napisał/a:
czy w tych modelach używa się płynu tylko do kasety?

Z reguły do spłukiwania używana jest woda ze zbiornika czystej wody, tak jak w domowym WC. Nie widziałem do tej pory auta z dodatkowym zbiornikiem wody dla spłuczki choć konstrukcyjnie to możliwe.



ja mam zbiornik z wodą tylko do spłukiwania kibelka coś ze 20 litrów . i jest to fabrycznie montowane

Brat - 2014-04-09, 10:57

donald napisał/a:
Patrz Marian..moja też tak ma...mm :haha: :spoko
Ciekawe dlaczego .... ;)
MILUŚ - 2014-04-09, 14:16

janusz napisał/a:
..................Nie widziałem do tej pory auta z dodatkowym zbiornikiem wody dla spłuczki choć konstrukcyjnie to możliwe.


To dobrze o Tobie świadczy :-P ...........że jak Cię ktoś do kampera zaprosi to mu do wychodka nie zaglądasz :haha: :haha: :haha:

janusz - 2014-04-09, 14:20

HENRYCZEK napisał/a:
Mam pytanie odnośnie kibelka C250 (fotki wyżej) nie widzę w nim możliwości wlania płynu do spłuczki...


Cytat:
ja mam zbiornik z wodą tylko do spłukiwania kibelka coś ze 20 litrów . i jest to fabrycznie montowane

A masz kibelek taki jaki kupił i ma zamiar zamontować HENRYCZEK?



Ludzieee!!!!!!
Gdzie w tym kibelku o którym napisał HENRYCZEK wlać płyn do spłuczki?
Kibelek C250/260. Pytanie było o ten kibelek i odpowiedź o takim typie kibelka. Wcale nie napisałem, że nie ma innych systemów. :spoko
Mowa była o "tych modelach" :evil:
HENRYCZEK napisał/a:
...czy w tych modelach ...

Nie o wszystkich kiblach świata. :haha:

Argo - 2014-04-09, 15:36

Tu są wsystkie typy produkowane w obecnej chwili z zbiornikiem jak i bez
http://www.thetford-europ...ssette-toilets/
z zbiornikiem spłuczki C200-CW, C200-CWE, C262CWE, C402C
Bez zbiornika C200CS, C263CS, C403-L

janusz - 2014-04-09, 15:59

Informacja na opakowaniu HENRYCZKOWEGO kibelka o posiadaniu/nie posiadaniu zbiornika spłuczki.
Tadeusz - 2014-04-09, 16:15

Odnoszę wrażenie, że to ciut cuchnący temat. :szeroki_usmiech
janusz - 2014-04-09, 16:17

Tadeusz napisał/a:
Odnoszę wrażenie, że to ciut cuchnący temat. :szeroki_usmiech

E tam, przecież o odpowietrzeniu żeby nie śmierdziało i o fiołkowym płynie do spłuczki.
:haha: :haha: :haha:

Rawic - 2014-04-09, 17:02

W moim kamperze odprowadzenie gazów z kasety jest pod podłogę, zastanawiałem się czy to jest prawidłowo, czy nie lepiej przerobić do góry nad dach, jak niektórzy doświadczeni koledzy. Ale po głębszej analizie smrodów, doszedłem do wniosku, że w nowych kamperach mają rację wyprowadzając gazy z kasety na dół, gdyż nie działają wbrew grawitacji, bo biogaz jest cięższy od powietrza, składa się głównie z metanu (50-85%) i dwutlenku węgla około 15%. Nie będę więc w tym przypadku, poprawiał niemieckich konstruktorów. :spoko
Tadeusz - 2014-04-09, 17:05

rawicki@op.pl napisał/a:
W moim kamperze odprowadzenie gazów z kasety jest pod podłogę, zastanawiałem się czy to jest prawidłowo, czy nie lepiej przerobić do góry nad dach, jak niektórzy doświadczeni koledzy. Ale po głębszej analizie smrodów, doszedłem do wniosku, że w nowych kamperach mają rację wyprowadzając gazy z kasety na dół, gdyż nie działają wbrew grawitacji, bo biogaz jest cięższy od powietrza


Zbyszku, jak widać , nawet smrodzić można różnie. Jedni od góry, drudzy od dołu. :szeroki_usmiech

wbobowski - 2014-04-09, 17:23

Tadeusz napisał/a:
Zbyszku, jak widać , nawet smrodzić można różnie. Jedni od góry, drudzy od dołu.

Tadziu, grunt to zdrowym być i oby nas humor nigdy nie opuszczał, tak jak Ciebie teraz. :ok

janusz - 2014-04-09, 17:48

wbobowski napisał/a:
grunt to zdrowym być i oby nas humor nigdy nie opuszczał,

Wczoraj gotowałem fasolkę po bretońsku. :diabelski_usmiech

Kotek - 2014-04-09, 19:01

No i jak tam kibelek, wytrzymał? :kwiatki:
janusz - 2014-04-09, 19:22

Kotek napisał/a:
No i jak tam kibelek, wytrzymał? :kwiatki:

W domu jest gliniany z WC-żelem to nie ma problemu. :diabelski_usmiech

MILUŚ - 2014-04-09, 20:07

Tadeusz napisał/a:
........... Jedni od góry, drudzy od dołu. :szeroki_usmiech


Normalnie to chyba ludzie puszczają gazy.........do tyłu :-P

gfizyk - 2014-04-09, 22:41

Obawiam się, że jeżeli nie ma specjalnego osobnego zbiornika na wodę do spłukiwania toalety, to nie będzie gdzie wlać różowego płynu :-) Mam prawie pełną butelkę, bo właśnie taki kibelek w grudniu zyskał mój Lordzik...
Rawic - 2014-04-10, 08:02

gfizyk napisał/a:
jeżeli nie ma specjalnego osobnego zbiornika na wodę do spłukiwania toalety, to nie będzie gdzie wlać różowego płynu
dlatego więc, gdy znajdę trochę czasu zamierzam dorobić system dozowania rózowego płynu do wody spłukującej toaletę na podobnej zasadzie jak w myjce ciśnieniowej typu Karcher dozowane jest mydło, oczywiście trzeba zastosować wcześniej zaworek zwrotny żeby nie nastąpiło cofanie płynu. Może ktoś już to zrobił to niech podzieli się swoimi spostrzeżeniami na ten temat. Na razie radzę sobie w ten sposób, że mam w łazience taki mały spryskiwacz wypełniony rozcięczonym Thetfordem Campa Rinse i zraszam nim miskę ustępową przed i po użyciu. :spoko
Rawic - 2014-04-10, 08:10

MILUŚ napisał/a:
Normalnie to chyba ludzie puszczają gazy.........do tyłu
a póki gaz jest ciepły to idzie do góry, stygnąc opada na dół, niektórzy jeszcze normalnie paskudnie bekają do przodu. :bigok
janus - 2014-04-10, 08:10

A ja mam w łazience koło kibelka postawiony typowy ręczny rozpylacz typu "płyn do mycia okien" z rozrobionym różowym płynem i ew. jak uznam za stosowne, to sobie nieco do muszli psiknę 8-)
Rawic - 2014-04-10, 13:27

janus napisał/a:
A ja mam w łazience koło kibelka postawiony typowy ręczny rozpylacz
mamy podobne myśli o tym samym czasie, moja żona też Janus coś w tym jest. :bigok
Bronek - 2014-04-10, 13:48

Z przyczepowego doświadczenia wiem, że ten plyn do spłuczki jest niepotrzebny . Raczej to taki dodający kosztów dodatek . A dodatkowo , to tylko "gluty" powstawały. Myślalem ,ze jest po to by woda spłukująca była bardziej miękka itp . Guzik!!! lepiej wlać do kasety lub ....-patent ze spryskiwaczem i zwykłą szczota jest lepszy.
Nie ma sensu przerabiać i dodawać dozownika .
Ale .................... :wyszczerzony: "mistrzu" "ZBysław"- juz tak ma i ....jego wola. :mrgreen:

MILUŚ - 2014-04-10, 14:08

rawicki@op.pl napisał/a:
MILUŚ napisał/a:
Normalnie to chyba ludzie puszczają gazy.........do tyłu
a póki gaz jest ciepły to idzie do góry, stygnąc opada na dół, niektórzy jeszcze normalnie paskudnie bekają do przodu. :bigok


Skąd ja to znam :-P mam teraz dwudziestu chińskich montażystów o podobnych zachowaniach :chytry ..........a do tego równocześnie z tym strasznie siorbią i mlaskają przy jedzeniu :gwm

Rawic - 2014-04-10, 14:27

Bronek napisał/a:
Z przyczepowego doświadczenia wiem, że ten plyn do spłuczki jest niepotrzebny . Raczej to taki dodający kosztów dodatek . A dodatkowo , to tylko "gluty" powstawały. Myślalem ,ze jest po to by woda spłukująca była bardziej miękka itp . Guzik!!!
Kolego Bronku, czy oby Twoje doświadczenia były na oryginalnych płynach, czy podróbkach lub rozcieńczalnikach tak nagminnie spotykanych na naszym rynku. :spoko
Bronek - 2014-04-10, 15:36

Niby orginały .??? Ten różowy....Ale przecież i tak trafia do kuwety więc czy go dodasz do wody spłuczkowej czy umyjesz kibel i popsikasz ??/ ganz rybka. :roza:

Nie ma co się spierać -dodawałem , ale bez przekonania . Ważne by kibel był czysty i na "bogato" w samej kuwecie . tam nie żałowałem .

Pawcio - 2014-04-10, 15:51

Bronek napisał/a:
Z przyczepowego doświadczenia wiem, że ten plyn do spłuczki jest niepotrzebny . Raczej to taki dodający kosztów dodatek . A dodatkowo , to tylko "gluty" powstawały.

W kibelkach Thetforda starego typu, gdzie był osobny zasobnik do wody spłukującej dodawanie specjalnego typu było bardzo korzystne. Zapobiegało właśnie tworzeniu się "glutów", grzybów i odkładaniu kamienia.

Bronku, jeśli używałeś tego płynu i mimo wszystko pojawiały się 'gluty'.. to ten płyn był do dupki a nie do kasetki :-P .

Bronek - 2014-04-10, 16:06

Ano, gluty były na wiosnę , aczkolwiek przepłukiwałem.
Potem dodawałem trochę Domestosu na pierwszy pozimowy wyjazd.

Płyny kupowane m. in Duni itp.

Jestem fanem "wypróżniania" kamperowego. Wręcz miłośnikiem. I żadna PUBLICZNA/PRYWATNA toaleta nie zastąpi nawet najgorszego własnego kibla i natrysku. nawet gdyby była z ***** hotelu.
Tak mam , aczkolwiek nie tyczy się to ...... innych czynności mogących uchodzić za fizjologiczne. Tu dopuszczam wyjątki..

M.in to jest powód dlaczego jest przyczepa i kamper.

janusz - 2014-04-10, 18:46

Ale ten różowy to nie jest do tego żeby w kasecie reagował z ekskrementami, tylko po to żeby woda w rezerwuarze nie kwitła i kamień na muszli nie osiadał. Popiskiwanie po muszli nic nie daje. On, ten płyn ma zmiękczyć wodę w zbiorniku.
Jeśli nie ma zbiornika-rezerwuaru to nie ma co zmiękczać bo i wody do zmiękczania nie ma.

Bronek - 2014-04-10, 21:00

O i zaczyna się ;-)
jak w dziurach dachowych .
Tłumaczenie rzeczy nie wytłumaczalnych .
:idea
Ten środek moim zdaniem jest niepotrzebny, jak intensywnie się używa kasety . Ale można , czasem octem , bo kamień , czasem Domestosem bo bakterie.
te ekologiczne środki maja to do siebie ,że sa ekologiczne. I takowych np. na salach operacyjnych sie nie stosuje. Bo ..... sa ekologiczne czyli do ...eklogi a nie do skutecznego działania . Glut zostaje i to pomimo stosowania tego pomarańczowego śmiedziucha.

Stosoowałem go cały czas choć inni przyczepowcy chyba ze wzgl. na koszty niekoniecznie ,.
Spryskiwanie nim czy innym do higieny , to normalne mycie kibla po skorzystaniu , by nie zaśmierdł i sie nie zapuścił .

Niestety słabo sie spisuje jako antybakteryjno -syfiasto- kamienny zapobiegacz.
A i po pewnym czasie jego zapach jest już lekko meczący .
Nie ma rzeczy niezastąpionych.
Można stosować inne preparaty , dedykowane sa dla ułatwienia i dla tych co .... oglądają seriale i nie maja czasu ... na... inne sprawy . łącznie z myśleniem.
Ma być jak w instrukcji ... To dobre , lecz czasem warto spróbować inaczej .
W swojej przyczepie zrobiłem automatyczne uzupełnianie wody w spłuczce. Ta wersja ma zalety. mozna korzystać z kibelka bez napełniania zbiornika głównego .
Ale to też może być wadą .. I tak w kółko ...... :roll:
teraz stosuje saszetki i takie tam różne... Zalewam tez dodatkowo niebieskim , zielonym i czym popadnie . mam tej chemii od cholery . Wojna mi niegroźna.
Dawkuje z przesadą ale skutecznie . Nie śmierdzi g.... a i chemią tez w normie.l
Jak miałem kibelek z oddzielnym zbiornikiem to chcialem centralny , jak mam centralny to tesknie za oddzielnym . Czy może zrobić dwa . Męski i Damski ??? lub na grubo i na cienko

Ale o pisuarze to na poważnie myślałem . ( bo do zlewy to tylko w akademiku ....) :oops:

Rawic - 2014-04-10, 22:13

janusz napisał/a:
Popiskiwanie po muszli nic nie daje.
pewnie, że popiskiwanie nic nie daje, ale spryskanie muszli bakteriobójczym różowym Thetfordem w odpowiedniej proporcji z wodą, normalnie orginalnym, szczególnie w gorącym klimacie, daje, oj daje. :spoko
Rawic - 2014-04-10, 22:27

Bronek napisał/a:
Ale o pisuarze to na poważnie myślałem
są takie bezobsługowe, co nawet wodą nie trzeba ich spłukiwać, oszczędność wody straszna normalnie. http://archiwum.allegro.p...3746945436.html :spoko
zibikruk - 2014-04-10, 22:40

:gwm
Bronek - 2014-04-10, 22:48

oczywiście spodeczek na monety . i ceratka na stoliczku.
Monika babcią zostanie , choć synowie bezdzietni.

janusz - 2014-04-10, 23:22

rawicki@op.pl napisał/a:
ale spryskanie muszli bakteriobójczym różowym Thetfordem w odpowiedniej proporcji z wodą

Moja ostatnio takie czapki jak z gazety stosuje. Wali się do tego i ekskrement nie ma styczności z muszlą. Sterylny po prostu pozostaje.

zibikruk - 2014-04-10, 23:46

Janusz, to są napoleonki Gosi... :-P
Rawic - 2014-04-10, 23:51

janusz napisał/a:
Moja ostatnio takie czapki jak z gazety stosuje. Wali się do tego
słyszałem, że są tacy co do torebek foliowych to robią i całkiem czyściutko mają w toalecie, tylko w przydrożnych rowach możemy nadziać się na minę. :spoko
Tadeusz - 2014-04-10, 23:59

A ja zastanawiałem się ... czym kamper tak ludzi urzeka... :diabelski_usmiech
janusz - 2014-04-11, 00:06

rawicki@op.pl napisał/a:
co do torebek foliowych to robią

Ale to nie są foliowe tylko z kiblowego papieru, podobno rozpuszczalne. Zwinięte na wałku jak papier toaletowy.

Bronek - 2014-04-11, 07:40

KUPA TO KUPA....
Aczkolwiek ładnie opakowana i to ekologicznie zyskuje na atrakcyjności .

Zamiast tych woreczków proponuję :
1. pampers
2. Czy ktoś ma basen w kamperze . Jakuzzy to spotykane . Ale kryty basen ?????... pokrywką.
3.Wersja woreczkowa po pewnej modyfikacji : W ofercie zakupu nowego kampera -darmowa operacja wytworzenia sztucznego odbytu .
I cotygodniowe darmowe cewnikowanie .

Dopiłem kawe i idę sprawdzić zalety metod tradycyjnych . Best Niagara i po temacie. :wyszczerzony:

Rawic - 2014-04-11, 13:28

Bronek napisał/a:
Ale kryty basen ?????... pokrywką.
u nas to się kaczką zowie. :spoko
Bronek - 2014-04-11, 16:53

rawicki@op.pl napisał/a:
Bronek napisał/a:
Ale kryty basen ?????... pokrywką.
u nas to się kaczką zowie. :spoko


Widać ,że zdrowy chłop z ciebie i w szpitalu Ty nie leżałeś -w naszym Rodzinnym Polskim, Narodowym......
Bo byś wiedział ,że kaczka kaczką a basen basenem.

I obyś nie musiał tego :spoko empirycznie sprawdzać :!:

SlawekEwa - 2014-04-11, 17:21

A kaseta wc to kaseta, a nie kuweta . :mrgreen:
Bronek - 2014-04-11, 17:36

Kaseta................Ok jako pojemnik a la kuweta.

Musze tego się trzymać ,bo inaczej na starość naszyjnik i pierścionki tam włożę.
Do kuwety nigdy ,bo tą sprzątam po kotach i będe pamietał .
KOT- KUPA -WORECZEK PIASECZEK .
A W kamperze - : NIE WKLDAĆ KOsztowności DO ... KUWETY to nie jest kasetka !!!!


Nie myl mi proszę. :idea
Bo sie pogubie ja Zbyszek (rawickimałpa) ze złotą kaczką . Nie ta bajka. :lol:

Rawic - 2014-04-11, 18:46

Bronek napisał/a:
rawickimałpa
proszę się nie mylić, mój nick proszę czytać poprawnie :bigok " rawicki to małpa opluta z Plucic "
Bronek - 2014-04-11, 19:20

Mialem kiedys konto JESTEM @ OP.PL I KTOŚ MI JE PODEBRAŁ


Szkoda .... za diabła nie mogę sie zalogować .

Jednym słowem Planeta małp. Ciesze się , wraz z Darwinistami ,,,, bo wyszliśmy na ludzi. :spoko

Rawic - 2014-04-11, 20:15

Bronek napisał/a:
Ciesze się , wraz z Darwinistami ,,,, bo wyszliśmy na ludzi

kto wyszedł to wyszedł, nie zapominaj o m@łpiszonkach. :bigok

janusz - 2014-04-11, 22:30

rawicki@op.pl napisał/a:
szonkach

Ale to z niemieckiego, też pięknie. :haha:

maszakow - 2014-04-12, 00:01

Bronek, różowy nie musi być thetforda jak masz ekonomiczne obiekcje, to są i inne. chociażby produkcji naszego Kolegi f68. Ale warto zastosować.
bo woda nie kwitnie jak odstawiasz autko na tydzień, albo dłużej... po drugie pachnie przy spłukiwaniu.
A o reszcie janusz już mówił.

Bronek - 2014-04-12, 06:55

HISTORYCZNE DYWAGACJE to były . :bylo

Teraz to nie mam gdzie lac . Przyczepka stoi opuszczona w garażu swym.
Pić się tego nie da a mam z jedną butelkę w zapasie, to sobie popsikam w camperze.

Ten zapaszek po roku może przyprawiać o mdłości . :placze2 To jak szampon "zielone jabłuszko" Teraz za nim tęsknie , ale był czas ,że mi opadał jak włosy panienki nim zapachniały . :roza:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group