Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

OLD CAMPER - Jaki mały oldkamper - Toyota Hiace, czy Mitsubishi L300

krimar - 2014-02-14, 12:46
Temat postu: Jaki mały oldkamper - Toyota Hiace, czy Mitsubishi L300
Pytanie odnośnie trwałości, możliwości napraw i dostępu do części.

Rozważam 2 możliwe podwozia w starym (co najmniej 30 letnim) małym kamperku

Mitsu L300 z silnikiem 4G32 (1,6 benzyna)
silnik skonstruowany w latach 70-tych
wałek rozrządu w głowicy + pasek rozrządu
regulacja zaworów śrubkami, ale szczelinomierz, z blaszkami 0,07 mm (dolot) i 0,17 (wydech) to chyba tylko w serwisie Mitsubishi
głowica dostosowana do benzyny bezołowiowej
niektóre z silent shaft, a niektóre bez (czy do kamperów brano te z tym dodatkowym balansem, czy bez?)

Toyota Hiace z silnikiem 12R (1,6 benzyna)
silnik skonstruowany w latach 50-tych
wałek rozrządu w bloku napędzany zębatkami od wału korbowego + popychacze
regulacja zaworów śrubkami 0.2, 0,3 mm ale na gorącym silniku
głowica nie dostosowana do benzyny bezołowiowej

Tyle z wiedzy teoretycznej znalezionej w sieci odnośnie tych silników.
Co powiedzą praktycy lub posiadacze tych pojazdów, jakie uwagi do innych elementów.
Czy posiadacze Toyoty stosują jakieś dodatki do paliwa zastępujące ołów?

Czy są jeszcze jakieś stare małe (dł. 4,5-5m) kampery na podwoziu innych producentów?

artanek - 2014-02-14, 14:56

Ja mam Hiace ale z rocznika 83 i jak na razie nie zna mechanika a ja nie wiem jak silnik wyglada .Mój silnik to 2200.
krimar - 2014-02-14, 19:30

2200 to chyba diesel, a ten jest chyba na pasku (przynajmniej tak to wygląda z dokumentacji http://www.partsbase.org/...-1-timing-belt/ )
Naprawdę przez 30 lat nie wymieniałeś paska rozrządu?

kaimar - 2014-02-15, 10:29

W tym wypadku nie ma większego znaczenia czy to będzie Toyota czy inne - podwozie.
Większe znaczenie ma co na tym podwoziu jest albo co z niego zostało i co z niego da się zrobić. Rozmawiamy tu o pojazdach mocno zabytkowych.

krimar - 2014-02-15, 14:29

to co jest na podwoziu można zawsze odtworzyć przy pomocy ogólnie dostępnych materiałów, natomiast podwozie może unieruchomić definitywnie pojazd, gdy się okaże jakieś nietypowe lub brak do niego części.
Stąd moje rozważania toyota czy mitsubishi, bo wstępnie wyeliminowałem bedforda mimo, że mi się konstrukcyjnie najbardziej podoba.

darol - 2014-02-15, 15:23

krimar, nie chcę się wymądrzać ale mam wrażenie że błądzisz :spoko
Remont samochodu jest niewspółmiernie niższy niż remont zabudowy.
Blacharka kabiny czy wymiana silnika, zamknie się zapewne w koszcie naprawy jednej ściany zabudowy :roll:
Zapytaj Artanka ile pln-ów wyasygnował na remont budki, koszty powalają. A na temat silnika napisał już wcześniej (bezobsługowy)

krimar - 2014-02-16, 14:15

darol napisał/a:
Remont samochodu jest niewspółmiernie niższy niż remont zabudowy.
Blacharka kabiny czy wymiana silnika, zamknie się zapewne w koszcie naprawy jednej ściany zabudowy :roll:


Masz rację, ale nie do końca, cóż jest warta budka w cudo stanie, gdy padnięty silnik jest na tyle nietypowy, że nikt go nawet kijem nie chce dotknąć, a ostatnie części zamienne wyszły z magazynu 25 lat temu, a o nowym (w sensie innym) nie ma nawet co marzyć?

darol napisał/a:
Zapytaj Artanka ile pln-ów wyasygnował na remont budki, koszty powalają. A na temat silnika napisał już wcześniej (bezobsługowy)


Artanek, Artanek
ile żeś wydał na remont ścianek?

Artanek ma diesla, a ja preferuję benzynkę, a opinni o benzyniakach jak na razie brak.

makdrajwer - 2014-02-16, 14:34

Cytat:
gdy padnięty silnik jest na tyle nietypowy, że nikt go nawet kijem nie chce dotknąć,

W dzisiejszych czasach kązdy silnik można naprawić. Jest całe grono zakładów specjalizujących się dorabianiu , regeneracji różnych podzespołów. A moda na auta zabytkowe tylko w tym pomaga. I nie ma znaczenia czy auto jest nietypowe czy nie. Przykład z zeszłego tygodnia : Nissam X-trail 2,2 diesel , potrzebowałem pierścienie na 1 szlif. Tydzień szukania, przyszły troche inne ale trzeba przerabiać tłoki. A niby takie popularne auto ...
Zgadzam się ze zdaniem Darola że w taniej jest odbudować samochód niż zabudowe.

Po drugie wchodząc w auto stare i nietypowe ( w większości mam/miałem takie, a stare japońce wręcz uwielbiam ) licz się z tym że nawet za głupią pompką do spryskiwaczy nalatasz się dość długo . A jeżeli chcesz mieć wszystko dostępne od ręki w każdym Inter Carsie to kup ducato . Z nietypowymi zawsze będziesz miał troche kombinowania .

gfizyk - 2014-02-16, 22:34

Co do silnika - warto poszukać wśród innych aut, bo często są te same silniki. Ewentualnie można zamontować inny, albo kupić podwozie z silnikiem jako magazyn części. Nie sądzę, żeby był problem. Ale im bardziej egzotic-car, tym trudniej. A już na pewno - nie zawsze część będzie "od ręki". Nie ma jak Fiat, Ford czy też VW.
eMWu - 2014-02-17, 13:08

Wracając do bedforda - podobno wchodzi bez problemu diesel z beczki.

makdrajwer napisał/a:
Nissam X-trail 2,2 diesel , potrzebowałem pierścienie na 1 szlif. Tydzień szukania, przyszły troche inne ale trzeba przerabiać tłoki. A niby takie popularne auto ...


mało kto teraz remontuje..... Do syreny latwiej czesci silnikowe dostac niz do niejednego wydawało by sie popularnego auta. Ale np. remont skrzyni automatycznej w 18 letnim Jeepie- od reki z gwarancja :mrgreen: (a i tak kupilem uzywke o polowe taniej)

krimar - 2014-02-18, 11:27

eMWu napisał/a:
Wracając do bedforda - podobno wchodzi bez problemu diesel z beczki.

na niemieckim forum bedforda jest nawet opis przekładki silnika z omegi, ale taki kundelek z nie oryginalnym silnikiem to już nie to co rasowy bedford

eMWu - 2014-02-19, 09:40

lepiej jezdzący niz rasowy :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group