fiba56 - 2014-02-27, 23:30 Temat postu: Nie wiem gdzie.Odpadł mi Krym;gdzie tu ruszyć. Nie wiem gdzie.Odpadł mi Krym;nie wiem gdzie ruszyć. ferguson - 2014-02-28, 00:16 Dlaczego? Na Krym można się wybrać, tylko trzeba zmienić sprzęt na cięższy. 
sum - 2014-02-28, 07:38 Nie rezygnuj tak łatwo, krym to nie tylko( jak opowiadał Jacek Pałkiewicz w programie telewizyjnym Jałta i jej okolice które zwiedzał rozklekotanym trojlebusem)Symferopol, Sewastopol ale przede wszystkim interesujące, opuszczone przez boga i ludzi płw tarchankut i kercz, ogromne stepy, puste plaże gdzie politycy nie mają czego szukać. marcin traker - 2014-02-28, 08:14 też miałem na majówkę plany Ukraińskie ale nie mam ochoty sprawdzać nastrojów tamtejszych 'zangażowanych' w politykę odpowiedników naszych mocherów ,czy bardziej skrajnych odłamów ...szkoda mi tego pięknego kraju, bo są w takiej sytuacji jak my te 20 pare lat temu tylko ,że elity polityczne mają już z terażniejszości, czyli bez mandatu społecznego zaufania, takiego jak nasze w 80ych latach a w temacie zmiany tzw destynacji {mówiąc językiem biur podróży  }
mam w planach na majówkę Rumunię i wsjo na Trans...... czyli dwie trasy w górach i ogólnie region sławnego Włada obserwuję na kam online jak tam z war pogodowymi i kibicuję słońcu ,żeby mi drogi do maja posprzątało sum - 2014-02-28, 10:48 Odpowiednikami naszych mocherów nie ma się co przejmować bo to tak jak u nas nie uzbrojeni, uczciwi starsi ludzie pośród których jest paru oszołomów.Batdziej obawiam się odpowiedników naszych POpaprańców, uzbrojonych i zorganizowanych złodziei, omonowców, afgańców i innych mundurowych którzy dostają wysokie emerytury,mają dużo czasui, nie groźna im policja i kłusują na potęgę a po pijaku są nieobliczalni ( spotkałem takich na Arabatskiej Kosie ) darkowski - 2014-02-28, 13:12 Też miałem Krymskie plany...... Ale w związku z zaistniałą sytuacją chyba zrezygnuję 
Dla mnie odpowiednim zamiennikiem wydaje się być Turcja, i chyba w tym kierunku podążę. zbyszekwoj - 2014-02-28, 14:49 W Turcji też ruchawka... Duduś - 2014-02-28, 15:09 A ja się cieszę że dwa lata temu uległem namową żony i objechaliśmy Krym dookoła Teraz to na jakiś czas treba zapomnieć o tym kierunku aż się sytuacja uspokoi Ale widać że nastroje na Ukrainie a i na samym Krymie nie są przyjazne Polakom Drogi były fatalne a teraz jeszcze jak przyjadą "kampery" na gąsienicach z turystami z Rosji to już nie bedzie po czym jeździć Track222 - 2014-02-28, 15:51
Wojtek 
|
