Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kupujemy kampera - Samochody z licytacji

Wake - 2014-05-20, 11:13
Temat postu: Samochody z licytacji
Być może kogoś z Was zainteresuje ta oferta:
http://zoll-auktion.de/au...=y&search=Suche

Rowerek - 2014-05-20, 22:17

nic tam ciekawego :(
yuras - 2014-05-21, 07:59

leon napisał/a:
nic tam ciekawego :(

Jak to nic ciekawego?

http://zoll-auktion.de/au...n.php?id=369864

Rowerek - 2014-05-21, 16:56

jeżeli chodzi oto to coś by się spożyło i to jest ciekawe :spoko
marius - 2014-05-28, 22:34

Gratuluję pomysłu tym wszystkim, którzy marzą o "okazji" z urzędu celnego, skarbowego, komornika itp. Nie masz możliwości dokładnego zbadania stanu technicznego, a często również i na obejrzenie nie więcej niż kilka minut. Po za tym, jak myślicie, czy ktoś, kto nie zapłacił podatku, grzywny, czy czegokolwiek będzie miał pieniądze na utrzymanie samochodu w idealnym stanie? Chyba nie.
Na zakończenie przytoczę pewną historyjkę z mojego miasta:
Mój niezbyt mądry kolega parę lat temu zapytał się co myślę o VW T4, który miał być licytowany w naszym urzędzie skarbowym. Samochód wyglądał średnio, nie było możliwości odpalenia, ale była za to opinia biegłego rzeczoznawcy skarbowego oceniająca zużycie całego pojazdu na ok. 30%. Ta opinia to był młyn na wodę. Żadne argumenty nie docierały do kolesia, musi go mieć! On i jemu podobni napaleńcy stanęli do licytacji i koleś miał pecha, bo wszystkich przelicytował. Przez rok czasu przeżył wszystkie możliwe awarie i katastrofy (łącznie z zerwanym silnikiem). A jeśli chodzi o opinię rzeczoznawcy? Facet bierze do wyceny wszystko: działki, domy, mieszkania, maszyny, samochody. Taki wszechstronny? Nie, idiota.

Dedykuję to wszystkim naiwniakom liczącym na łut szczęścia w tego typu transakcjach.

krimar - 2014-05-28, 23:06

marius - to nie aukcja w Polsce, do samochodów są wyceny i opis zrobiony przez dekre lub tuv i to raczej odstraszający, a nie zachęcający do zakupu
oli - 2014-05-29, 06:18

Obojętnie czy auto kupisz z licytacji.od prywatnej osoby czy od handlarza zawsze jest ryzyko. Z tego co zauważyłem z licytacji auta ogólnie nie są tanie .,a wręcz drogie.Pomimo tego że tych aut ogólnie nie można dokładnie obejrzeć ,to jednak jest czas na zastanowienie ,ponieważ licytacja przeważnie trwa killka dni .Z resztą z kupnem auta to tak jak z kobitą .Każdy chce ładną ,bez przebiegu i bogatą ,a potem często różnie bywa.
marius - 2014-05-29, 21:33

krimar napisał/a:
marius - to nie aukcja w Polsce, do samochodów są wyceny i opis zrobiony przez dekre lub tuv i to raczej odstraszający, a nie zachęcający do zakupu


A widziałeś Kolego taką opinię z Dekry? Bo ja tak i to nie jedną. Co prawda dotyczyły one maszyn a nie samochodów, ale były do bani. W jednym przypadku nawet spotkałem się z opisem, że maszyna sprawna, tymczasem nie sposób jej było jej uruchomić.

Pawel_MASZ-BUD - 2014-06-01, 21:12

Hehe. Dekrowcy są różni. Niektórzy naprawdę kumaci, ale zdarzyło mi się kiedyś gościć w firmie "rzeczoznawcę", który przyszedł dla leasingu wyceniać koparkę kołową. Na placu stała jeszcze obok koparko-ładowarka. Do niej podszedł i odwalił połowę roboty. Wykonywał swoją "pracę" do momentu, aż wyszedłem z biura i zapytałem go, dlaczego robi opinię dotyczącą innej maszyny... Mina bezcenna. Logika tłumaczenia również :wyszczerzony:

Pomijając różnicę w wyglądzie wizualnym, typie i wartości sprzętu - kołówka za ponad 300tyś PLN, a koparko-ładowarka około 140tyś PLN, według mnie nawet laik te dwie maszyny rozróżni. To tak jak by pomylić dostawczego blaszaka z czteroosiową wywrotką...

Innym razem przyszedł gość robić ekspertyzę dotyczącą ładowarki kołowej. Nie potrafił jej uruchomić, a tym bardziej obsługiwać. Ten się chociaż przyznał, że jego teść jest rzeczoznawcą, ale ma tyle pracy, że on musi mu pomagać. Jeździ i robi notatki + zdjęcia, a teściu to wszystko w domu obrabia.

OT TAKIE PRZYPADKI "ZNAWCÓW RZECZY" :lol:

krimar - 2014-06-01, 22:20

marius napisał/a:
A widziałeś Kolego taką opinię z Dekry? Bo ja tak i to nie jedną.


tak widziałem, dołączoną do oferty od której ten wątek się zaczął (jedna oferta z opinią TUV jeszcze wisi i można ją przeczytać)
Opisane było w nich tyle wad i usterek tych pojazdów, że ja z nie nie kupił bym żadnego z tych kamperów nawet za 1 eurocenta.

Opinie niemieckiej Dekry czy TUV są raczej godne zaufania. Na temat polskich rzeczoznawców nie będę się wypowiadał, bo to nie ich opinie są zamieszczane na aukcjach niemieckiego urzędu celnego.

Co ciekawe pojazd wyceniony przez rzeczoznawcę na 300 € osiągnął już cenę 820 €


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group