Roberto - 2014-05-30, 19:12 Temat postu: Peugeot Boxer 2,5TD - obroty silnika Witam Mam Boxerka z silnikiem PSA T8A (DJ5T) - 2,5 TD 103KM. Od czasu gdy go kupiłem mam problem z... chyba obrotami silnika (nie wiem dokładnie bo nie jestem mechanikiem i nie bardzo się na tym znam). Konkretnie chodzi o to iż np. kiedy jadę po prostej drodze na 5 biegu z prędkością 80km/h autko zachowuje się tak jakby miało za niskie obroty - silnik wibruje i hałasuje. Po przekroczeniu 90 wszystko się uspokaja. Ktoś powie - zredukuj na 4. OK, tylko wtedy silnik wyje bo ma ewidentnie za wysokie obroty... Nie chce mi się też wierzyć, że w takiej "ciężarówce" ktoś przewidywał jazdę z takimi prędkościami, że 5 bieg jest od 90km/h ! Uprzedzając pytania - moc ma taką że mogę się ścigać z osobówkami. Poprzedni właściciel zregenerował turbinę i podobno pompę, ja - wtryski. Kompresja jest OK. Autko spala 10 litrów przy 90-100km/h. Niewątpliwie pomocny byłby obrotomierz, ale mój go nie ma 
W serwisie Peugeot-a rozłożyli ręce bo niby nie mają sprzętu do diagnostyki takich "staruszków", które nie mają komputera (tudzież złącza serwisowego). Poza tym dla nich taka usterka to nie usterka... Tu pierwsze pytanko: Czy to prawda, że problemem może być złe ustawienie pompy wtryskowej ? Z ust jednego z mechaników padło stwierdzenie, że może mieć zbyt wczesny zapłon (cokolwiek to znaczy). Niestety mój "nadworny" mechanik takiej starej pompy nie jest w stanie ustawić, a podobno "ustawienie na znaki" nie zawsze jest najlepsze... Kolejne pytanie: Czy można w moim autku zamontować licznik z obrotomierzem od wersji 1,9TD np. z tej aukcji http://allegro.pl/zegary-...4233271558.html czy ktoś już to robił ? wiem że niektóre wtyczki są inne, poza tym trzeba jeszcze mieć sygnał do obrotomierza (nie wiem czy tu wystarczy się podpiąć do alternatora) Gdybym miał inny motor zrobiłbym chiptuning i poprawił dynamikę, ale tu podobno się nie da
Wiem, że może to błaha sprawa, ale uwierzcie - po przejechaniu kilkuset kilometrów z prędkością około 80-90 ręka boli od wachlowania między 4 a 5 biegiem !!! No i ten hałas !!! Przecież nie zawsze jeżdżę drogą pozwalającą na prędkość około 100km/h. Zauważyłem, że na naszym forum jest sporo mechaników samochodowych. Może ktoś doradzi co z tym począć... marcin traker - 2014-05-30, 21:37 możesz sprawdzić poduszki pod silnikiem... Roberto - 2014-05-30, 21:40 Wszystkie poduszki nowe... tak samo jak wszelkie paski, rolki, napinacze, płyny, filtry, itd, itp... 
maszakow - 2014-05-30, 22:28 Miałem Jumpera 2,5 TDi. blaszaka. I niestety zmartwię cię - to dość znany problem w tych autach. Ma związek ze skrzynią biegów. To auto ma bardzo ... jak by to fachowo nazwać ? Niskie, wysokie przełożenie na piątym biegu ?(przepraszam fachowców...) Na piątce może pojechać nawet 150-160 kmh ale niestety w dolnym zakresie jest masakra. nie ma elastyki. Silnik dla 5ki przy 70-80 kmh ma za niskie obroty - i fatalnie ciągnie. Mało tego - mając obciążenie i jadąc z taka prędkością - możesz rozwalić piąty bieg i to jest BARDZO WYSOKIE ryzyko. Mi się to zdarzyło DWA RAZY a problem trzaskających piątek w tych autach jest znany większości zawodowych kierowców. na 4tym biegu możesz bujać auto nawet do 110 - przeżyje. Zasada jazdy - 70-80 kmh da się jechać piątka - ale na prostej bez żadnego przyspieszania - to będzie OK. ZERO deptania gazu - chcesz zebrać auto, MUSISZ redukować. Nie ma wyjścia jak nie chcesz naprawiać skrzyni biegów. Pamiętaj że twój kamperek w stosunku do blaszaka zawsze będzie miał obciążenie więc z tą 70tką w Twoim przypadku ... byłbym bardzo ostrożny. Aha i co do spalania - można to zmniejszyć - 10l to niby norma ale daj swoim mechanikom zadanko... Na trasie auto powinno palić normalnie 8l/100 (załadowany nawet ciut mniej) w miescie nie powinien palić więcej niż 9,5. chyba że masz ciężką nogę. Jak mi turbo padło to miałem na trasie wyniki nawet 6,9 na setke... 
Roberto - 2014-05-30, 23:17 No to faktycznie mnie zmartwiłeś
Ale przynajmniej teraz wiem, że nie są to tylko moje fanaberie... Co do spalania to mój mechanik się poddał
Zjechał co prawda z 12 na 10 ale nie za sprawą ustawień silnika lecz wymiany wszystkiego co dało się wymienić - łącznie z łożyskami w kołach, tarczami, klockami, okładzinami, itp... i wszystkim tym o czym pisałem wcześniej... Aczkolwiek wiem od kolegów, że przy spokojnej jeździe powinien palić max 8 litrów !! Prawdę mówiąc to dałbym go do przeglądu mechanikowi "starej daty", który potrafi ustawić silnik bez konieczności podpinania pod najnowsze cuda techniki komputerowej 
eMWu - 2014-05-31, 13:19 Znaleźć dobrego pompiarza/speca od regeneracji pomp wtryskowych. Nie mechanika ( "nadwornego" ) bo on to od pasków klocków.... tylko goscia ktory zyje z naprawiania diesli
a serio sie spodziewałes ze cos poradzą? Staram sie nie byc złosliwy serio :D
Dokładnie to trzeba sprawdzic. Dobry pompiarz ustawi to bez problemu. jesli pali ci 10 w trasie to zdecydowanie za duzo. tyle pali moja alkowa. maszakow - 2014-05-31, 19:46 POpieram eMWu. Było to zrobić wcześniej to byś nie musiał płacić za wymianę połowy auta  .
A jeszcze pewnie auta ci nie obniżył by na Cx zyskać  a mógł bo te autka (na 16calówkach) mają nielichy prześwit.
Alternatywa to jeszcze warsztat specjalizujący się w tego typu autach - jest spora szansa szansa że trafi się tam spec od silnika kóry będzie wiedział jak się za niego zabrać. Socale - 2014-06-01, 09:54 Temat postu: Re: Peugeot Boxer 2,5TD - obroty silnika
A czy jadąc na 4 biegu, odpowiednio wolniej ale na tych samych obrotach, opisywany efekt występuje? Mogę zablefować, ale wibracje może generować dwumasa... . Jeśli jednak stawiasz na układ sterowania silnika, to znajdź w internecie gościa o nicku "Dizba" i nawiąż kontakt. Mi pomógł on line 2 razy i to skutecznie. Beczkę piwa mu za to! Powołaj się nawet na ten post i moje polecenie. Roberto - 2014-06-01, 14:07
Tak, wydaje mi się, że jest podobnie, aczkolwiek rzadko jeżdżę z taką prędkością na biegach między 3 a 4 i ciężko jest mi to jednoznacznie potwierdzić.
Nie jestem specjalistą, ale w tym roczniku dwumasa raczej nie występuje... Po przeczytaniu pierwszego postu od maszakow poczytałem trochę w necie i powoli zaczynam skłaniać się do przekonania, iż faktycznie problem tkwi w samej skrzyni i jej kiepskich przełożeniach. Odrębna sprawa to spalanie. Tu faktycznie muszę poszukać jakiegoś specjalisty, bo z informacji znalezionych również na innych forach dochodzę do wniosku, że 10l na 100km przy spokojnej jeździe to jednak troszkę za dużo. A co do wymiany praktycznie wszystkiego co dało się wymienić to nie robiłem tego tylko aby wykluczyć problem wibracji i hałasu. Po prostu wyszedłem z założenia, że wolę to zrobić od razu, niż mam zostać niemile zaskoczony podczas wyjazdu gdzieś na drugim końcu Europy i zmarnować urlop żonce i sobie...
|
