Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam Włochy - Włochy w czerwcu BiG Team - 2014-06-04, 21:43 Temat postu: Włochy w czerwcu W sobotę ruszamy do Włoch. Zaczynamy od tygodniowego byczenia sie w Bibione, później nasza ukochana Wenecja, następnie Chioggia /mała wenecja/ dalej nie wiemy co... powrót pierwszy tydzień lipca przez Słowenię /Postojanskie jaskinie//później moczenie w Buku i do domciu Agostini - 2014-06-04, 22:06 A to życzymy dużo słoneczka, miłych chwil i udanego wypoczynku... ...znowu Beta - 2014-06-04, 22:22 Dziękujemy baaaardzo l: Pakujcie się i ruszajcie w trasę z nami Beta - 2014-06-15, 18:46 Od tygodnia jesteśmy we Włoszech na campingu Lido w Bibione. Mamy piękną pogodę (jedynie wczoraj wieczorem była burza). Camping jest dość duży, z basenem, supermaketem na miejscu. Blsko cudowna plaźa z czystą wodą w morzu. Ogólnie jest super, tylko momentami dość dziwnie się czuję..., bo wokół nas sami Niemcy. Zero Polaków. Ani jednego camperka z Polski Za tydzień przenosimy się do Sottomariny. Może tam kogoś spotkamy andreas p - 2014-06-16, 06:08 Serdeczne pozdrowienia dla Was i Pinedy. Beta - 2014-06-16, 08:46 Andrzej wielkie dzięki i dla Was również gorące pozdrowienia z Bibione Beta - 2014-06-23, 13:36 W Bibione było tak cudownie, że postanowiliśmy zostać tam dwa tygodnie. Nawet przyjechały dwa camperki z Polski, więc było z kim pogadać. Teraz jesteśmy już w Sottomarinie na 3gwiazdkowym campingu Atlanta. Tutaj mają bardzo luksusowe sanitariaty , nawet blaty są granitowe. I tylko tyle, co mi się spodobało. Z niczego nie byłam zadowolona - a to plaża za wąska, na basenie można leżeć tylko na betonie, bo brak trawników. I chyba za to mnie pokarało, bo wczoraj idąc wzdłuż plaży (chciałam zrobić zdjęcie niesamowitego campera na campingu obok) skręciłam nogę .Teraz siedzę pod camperkiem i zastanawim się , co dalej. Noga sina , spuchnięta , obłożona lodem a Grzesiu sam na plaży. Koniec z plażowaniem, pływaniem, spacerami , jazdą na rowerze i zwiedzaniem Chioggi. Masakra!!! slawwoj - 2014-06-23, 13:56 Czy jechaliście przez Austrię a jeśli tak to czy byliście ważeni ? PS życzę zdrowia Beta - 2014-06-23, 14:07 Dzięki . Jechalismy przez Linz , Salzburg autostradą i żadnej wagi nie było. Jździmy tą trasą co roku od siedmiu lat i tylko raz widzieliśmy wagę . majmarek - 2014-06-23, 14:30 Żeby kózka nie skakała ............ unieruchom stopę czymkolwiek może być bandaż elastyczny i nogę jak najwyżej. a morska woda dobrze jej zrobi albo szyna? mm Beta - 2014-06-23, 14:38 Majmarek dzięki za dobre rady , ale średnio raz do roku mam skręconą stopę Chyba za bardzo jestem ruchliwa ( albo gapa ) Bystrzaki - 2014-06-23, 15:01 Beatko pozdrawiamy was i wspominamy nasze spotkanie na włoskiej ziemi.Grzesiu to teraz masz co nosić BiG Team - 2014-06-23, 15:16 Łoj mam pozdrawiamy serdecznie. Spotkania z przyjaciółmi są bezcenne BiG Team - 2014-06-23, 16:03 Po obiedzie Grzegorz poszedł na basen, a ja w końcu mam czas na pisanie. Ostatnio tak się rozpędziłam, że nie zawsze miałam czas zastać samą siebie Pobyt w Bibione wydaje się nam być idealny. Tam wszystko nam odpowiada. Przede wszystkim jest duża i czysta plaża, woda przezroczysta bez muszli i kamieni. Do ok. 100 m w głąb morza jest dość płytko, więc można bezpiecznie popływać. Po raz drugi byliśmy na campingu Lido. Jest tam basen 1, 4m.gł. i brodzik dla dzieci. Serwis basenowy ( leżaki i parasole) są w cenie, co się rzadko zdarza. Na plaży serwis przeznaczony jest wyłącznie do domków campingowych. Plaża jest na tyle szeroka, że bez problemu można rozłożyć się z własnymi kocami i parasolami. Na terenie campingu jest market bardzo dobrze zaopatrzony we wszystkie niezbędne produkty. Wieczorem w amfiteatrze odbywają się animacje dla dzieci . Pewnie jest to już standard. Wrócił Grzesiu-przerwa na kawę Ps.Grzegorz się nie wylogował, a ten tekst pisałam ja . Beta - 2014-06-23, 16:58 Drugi dzień bez włoskiego wina,jak to przeżyć ? W większości marketów we Włoszech sprzedają wino z beczek. Wina te są świeże, bez konserwantów. Bardzo nam odpowiadają ( szczególnie frizzante, czyli musujące) Beta - 2014-06-23, 18:16 W Bibione blsko campingu Lido jest małe centrum, więc wieczorem jest gdzie wyjść. Duże centrum z deptakiem jest 5 km dalej. Wzdłuż morza jest promenada . Można tam dotrzeć pieszo lub na rowerach. W mieście są również fantastyczne ścieżki rowerowe. W Bibione jest jeszcze jedna świetna sprawa. Nacją dominującą są Niemcy , więc ja naleźę do szczupłych osób. Tutaj w Sottomarinie prawie sami Włosi. I tutaj do szczupłych nie naleźę Beta - 2014-06-23, 19:07 Do Sottomariny przyjechaliśmy w sobotę. Camping był prawie pełny, bo była piękna pogoda i na weekend przyjechali Włosi, w większości camperami z wypożyczalni. Tutaj jest bardzo dużo przyczep z ogromnymi namiotami na stałe. W każdym namiocie ( akurat była sjesta ) duża włoska rodzina. Wszyscy jedli i na każdym stole było wino. W sklepach kupowali mnóstwo ciastek i innych słodkości a wieczorem znowu ucztowali. I są(prawie) wszyscy szczupli . i gdzie tu sprawiedliwość? Beta - 2014-06-23, 19:57 Piszę a nie wrzucam zdjęć, bo mamy problemy sprzętowe. Przez ostatnią dobę najwięcej zdjęć zrobiłam swojej zwichniętej nodze. Dzisiaj będę dzielna i pójdę pod prysznic . Grzegorz mówi, że raczej pokuśtykam Fotki dodam po powrocie. Beta - 2014-06-23, 23:11 Byłam w sanitariacie wziąć prysznic i szczęśliwie wróciłam pod camperka. Kto by pomyślał, że na urlopie może to być jedyną i najwiekszą atrakcją dnia. Zmienił się układ i zmieniła się perspektywa Kotek - 2014-06-24, 05:48 Beta napisał/a: Nacją dominującą są Niemcy , więc ja naleźę do szczupłych osób. Tutaj w Sottomarinie prawie sami Włosi. I tutaj do szczupłych nie naleźę Beatko kochana co Ty bredzisz, czy Ci ta nóżka na główkę zaszkodziła? Ty JESTEŚ szczupła, bardzo zgrabna, i już! A propos, szkoda mi Twojej nogi. Ale mimo wszystko macie dobrze, co nie? Leciutko zazdraszczam... Pozdrawiamy Was serdecznie. Beta - 2014-06-24, 07:51 Danusiu kochana. Przez chorą nóżkę ma się lekkiego dołka. Na szczęście jak tak siedziałam cały dzień pod camperkiem z nogą w górze, mnóstwo osób pochodziło z troską dopytując się , co mi się stało.Było to bardzo miłe. Dobrze , że uczę się włoskiego, to jakoś się dogaduję. Dzisiaj w nocy mocno wiało, w okolicy była burza (o tym mi powiedział Grześ, bo ja spałam jak zabita) i przeszła bokiem. Teraz mamy piękną pogodę. Noga już nie jest sina , tylko się cieszyć. Wrócimy z Włoch, trochę popracujemy i będziemy szykować się na Złotą Tarkę, i oczywiście na spotkanie z Wami Gorąco Was pozdrawiamy Beta - 2014-06-24, 10:02 Wczoraj poznaliśmy Ksawerego , młodego człowieka z Holandii, którego ojciec jest Polakiem. Chłopak świetnie mówił po polsku. Okazałości się , że jego firma zajmuje się" ratowaniem" Wenecji przed zalaniem, czyli robią jakieś betonowe bloki ,której później zatopią . Beta - 2014-06-24, 15:05 Grzegorz wrócił z plaży , ale się nie kąpał, bo woda dość brudna. Obok nas stali bardzo sympatyczni Niemcy, którzy przyjechali tu po raz czwarty. Mówili nam, że niedaleko plynie rzeka i dlatego woda w morzu bywa brudna. Im to jakoś nie przeszkadzało (może nie pływają?) Dla każdego coś innego Beta - 2014-06-25, 15:15 Wczoraj mieliśmy piękną pogodę. Noga wyglądała całkiem nieźle, nie bolała, więc ja na rower i na basen. Na tym campingu są dwa baseny. Jeden to spory brodzik dla dzieci a drugi olimpijski ze słupkami startowymi podzielony na dwie głębokości - 1, 4m i 1, 8m. Chociaż basen ogromny , to była w nim ciepła woda. Najbardziej zdziwił mnie obowiązek posiadania czepka. W pierwszy dzień , gdy się o tym dowiedziałam , to powiedziałam, że zmieniamy camping, bo w czepku jeszcze nikt nigdy mnie widzał i nie zobaczy. Plażą poszliśmy na camping obok , a tam w basenie też wszyscy w czepkach. No to zostaliśmy juź na Atlancie. Pływało mi się bosko ( bolał mnie już tyłek od tego siedzenia z nogą w górze). Wróciliśmy do camperka, a moja stopa przypominała balon fioletowosiny. Koniec atrakcji na ten dzień Dzisiaj do południa lało. Grzegorz zrobił śniadanie, potem obiad i pozmywał gary , co mu się nigdy wcześniej nie zdażało. Takich wakacji na luzie, to ja jeszczcze nie miałam Obok nas na dwa dni zatrzymali się Polacy z przyczepką.Chcieli zwiedzić Chioggię, ale dzisiejsza brzydka pogoda popsuła im plany. My w podróż powrotną startujemy w sobotę.Do Włoch będziemy wracać nieraz. Już wstępnie planujemy wyjazd na dwa tygodnie we wrześniu. Tym razem ma być więcej zwiedzania, ale najpierw muszę zadbać o wyleczenie chorej nogi. Do zobaczenia na zlotach BiG Team - 2014-06-25, 15:36 W czerwcu ceny kempingów oscylują ok. 30 euro za dobę /2 osoby plus kamper/ my korzystamy z karty ACSI i płacimy 16 euro. Z karty skorzystamy jeszcze we wrześniu bo planujemy zwiedzanie, z którego teraz musimy zrezygnować. Ceny w marketach przyzwoite, jak się dobrze poszuka, to zakupy kosztują podobnie jak w Polsce. Przydatnym pojazdem jest rower na zakupy jak również na zwiedzanie. Poruszanie się rowerem jest w miarę bezpieczne, jest dużo dróg rowerowych, ale też kierowcy ten jednoślad traktują jak normalnego uczestnika ruchu drogowego. Nawet można powiedzieć, że pieszy i rowerzysta to "święte krowy" ezto - 2014-06-27, 23:35 Potwierdzam,ACSI boska rzecz. Moja nawet przyszła tutaj-bo nie doszła przed wyjazdem do Krakowa i wysłali kplejna na adres kempingu. Do końca czerwca 16E. My siedzimy właśnie w Camping Village Europa w Cavallino pod Wenecja. Morze cieple, plaza codziennie rano sprzątana, ratownicy, market jeden na terenie -SPAR,drugi za brama-ALI. Miejsce trzecie od morza. Z boku i z przodu wolne. Sami Niemcy/Austriacy i kilku Szwedów. Animacje dla dzieci, pizza, 5-7E, dodatkowy namiot oraz samochód na parcelce za free, toalety co godzinę czy dwie sprzatane. No i codziennie po 30 stopni poza jednym dniem burzy. Pelno agroturystycznych gospodarstw ze świeżymi pomodore itp-no więcej nam "nie cza", jest jak ma byc pozdrawiamy e. rogero - 2014-06-27, 23:50 EZTO gdzie zakładałeś kartę ACSI że tak szybko dotarła do Ciebie , jaki jest koszt ? andi at - 2014-06-28, 08:04 rogero napisał/a: EZTO gdzie zakładałeś kartę ACSI że tak szybko dotarła do Ciebie , jaki jest koszt ? Jezeli bedziesz zamawiac to proponuje ci ta droższa książkę http://webshop.acsi.eu/nl...ement-2014.html .http://webshop.acsi.eu/?aff=2268 .http://www.eurocampings.pl/ogolne-informacje/campingcard-acsi/ Jest tu więcej informacji .mapa gdzie są campingi. parkingi do postoju naszych aut z serwisem a koszt to parę euro więcej Jak pojedziesz przez Wiedeń to od reki dostaniesz tu kupic--http://www.campingwelt.at/ Karta rabatowa znajduje się w okładce książki i jest ważna na dany rok Ja zapłaciłem 25e rogero - 2014-06-28, 10:04 Andi at wielkie dzięki Andrzej 73 - 2014-06-28, 14:52 Tu masz wszystko na temat rabatów na kempingach http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=15215 ezto - 2014-06-29, 12:18 Hej rogero, dokładnie jak pisze andi, kupiłem na webshop.acsi.eu, wziąłem ta zwykłą za 10 ojro. Do Krakowa nie doszła mi przed wyjazdem wogole (wysłana z Holandii 30 maja i nie doszła do 20 czerwca). Zadzwoniłem w piątek ok 15-tej przed wyjazdem,poprosiłem żeby wyslali juz na adres kempingu we Wloszech-i we środę rano juz była Pozdrawiam Beta - 2014-06-29, 14:47 Właśnie wróciliśmy z Włoch. Gdyby nie mój wypadek z nogą, pobyt można by uznać za wspaniały, ale i tak było superowo. Przez trzy tygodnie tylko jeden dzień bez słońca. Nad polskim morzem to rzadkość. Wszystkim tym którzy interesowali się moim stanem zdrowia - wielkie dzięki . To jednak prawda , że przyjaciół poznajemy w biedzie Beta - 2014-06-29, 18:01 Tak jak wcześniej pisałam - wrzucam trochę fotek z naszego pobytu w Sottomarinie. Beta - 2014-06-29, 18:21 Pierwszy dzień na campingu Atlanta onionskin - 2014-06-29, 18:29 Beta napisał/a: ............Wina te są świeże, bez konserwantów......... Bajkowe/mityczne marzenie niestety. Takie cuda to tylko u takich jak ja - którzy sobie robią butelek czy dwa- w razie co to się wyleje i będzie tylko żal. Biedny polski plantator to choć mało pryska, widziała byś ile pryskają włosi (przynajmniej tam gdzie ja bywałem) to by ci ochota odeszła Jak co to zapraszam na degustację takiego bez chemii i siarki (w drodze na morze?) Beta - 2014-06-29, 18:56 Pewnie masz rację. Chemia teraz jest prawie we wszystkim Dzięki za zaproszenie Przy okazji chętnie skorzystam Beta - 2014-06-29, 19:14 Przyczepy z namiotami przystosowane dla dużych włoskich rodzin Beta - 2014-06-29, 19:27 cd grzegorzalex - 2014-06-29, 19:37 Witam.Chyba też się tam wybiorę. Polecacie to miejsce? Beta - 2014-06-29, 19:38 cd Beta - 2014-06-29, 19:46 cd Beta - 2014-06-29, 19:53 Droga powrotna Beta - 2014-06-29, 20:03 cd Beta - 2014-07-21, 22:14 [quote="grzegorz1969"]Witam.Chyba też się tam wybiorę. Polecacie to miejsce?[/quote Grzegorz sorki, ale dopiero teraz przeczytałam Twój post.] Sottomariny raczej nie polecam, bo tam jest często brudna woda. Włochy są piękne, więc i zdjęcia są fajne Żałuję, że nie zrobiłam tym razem zdjęć z naszej wyprawy do Bibione, bo dopiero byłoby się czym zachwycać. Jak wcześniej pisałam, w Bibione byliśmy już wiele razy i stamtąd mam mnóstwo fotek, więc tym razem podarowałam sobie robienie zdjęć z tych samych miejsc. Dwa lata temu byliśmy na campingu Lido z dwoma załogami- Reginą ZW oraz GabiStaszek. Było super Tę miejscowość polecam szczególnie

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group