Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Moja pierwsza podróż kamperem - Miało być fajnie drugi sezon

jarko_66 - 2014-06-11, 21:20
Temat postu: Miało być fajnie drugi sezon
Drugi sezon naszego podróżowania kamperbusem ducato. Trochę ciasno ,ale trzeba cieszyć się z tego co się ma. Szykowałem się na Bałtów niestety obowiązki przeszkodziły. Dopiero tydzień po zlocie w Bałtowie mogłem ruszyć tyłek i gdzieś wyjechać. Plan jest taki, że nie ma planu... Ruszamy w piątek rano, na południe, w następny piątek musimy być na rajdzie w Poznaniu u Bramsa. Przebiliśmy się przez rozkopaną Łódź ,kierujemy się na Kielce . Bałtów omijamy szerokim łukiem, będzie jeszcze okazja tam zawitać.Nie zwiedzamy kościołów ani muzeów .Naszym celem jest podziemna trasa turystyczna.
marekoliva - 2014-06-11, 21:57

jarko_66 napisał/a:
Trochę ciasno ,ale trzeba cieszyć się z tego co się ma.


Jareczku nie marudź, fajnie że znowu opiujesz swoje wypady :spoko

gino - 2014-06-12, 04:46

jarko_66 napisał/a:
Plan jest taki, że nie ma planu...

i takie wyjazdy są najlepsze :ok

jarko_66 - 2014-06-12, 09:21

Tego samego dnia zaliczamy jaskinię Raj.Niestety fotek nie robiłem ,był zakaz .Spytałem przewodnika, czy mogę pstryknąć jedną bez lampy. Myślałem że mnie zagryzie własnymi zębami .Był okrutnie niemiły ,ja grzecznie spytałem, gdybym zrobił to bym zrobił, i nikt by nie wiedział ,za to że byłym fer zbeształ mnie.Zrobiło mi się bardzo głupio. Jaskinia fajna, choc Niedżwiedzia w Sudetach bardziej mi się podobała.Więcej jej nie odwiedzę niesmak pozostanie , gburów nie trawię. Po wyjściu pojechaliśmy zobaczyć zamek w Chęcinach. Niestety zamek w remoncie zamknięty dla turystów. Kierujemy się przez Kraków na Zakopane.
jarko_66 - 2014-06-12, 19:54

Około 20tej przebijamy się przez Kraków. Trochę tłoczno ale do zniesienia . Wawel widzimy zza okien auta. Nie zatrzymujemy się w mieście jest za późno na zwiedzanie .Można by się zatrzymać na noc, rano zwiedzanie i dalej. Wybieramy wersję przejechać Kraków, nocleg gdzieś w Zakopcu . Do Zakopanego docieramy wieczorem.Ciemno ,szukamy noclegu. :spoko Stajemy obok restauracji na wejściu do doliny Chochołowskiej. Za 2 dyszki mamy spokojny postój z WiFi oraz zajefajne widoki.
jarko_66 - 2014-06-12, 22:11

Jeszcze dziś wyprawa na Giewont. To nie lada wyczyn dla nizinnego cepra. Dopiero teraz to wiem. Pojechaliśmy do Zakopca start przez Wielką Polanę . Auto zostawiliśmy na parkingu gościa, który zrobił sobie kamperka na Sprinterze .A że to sobota po krótkiej rozmowie my na szlak ,a gościu na termy węgierskie. Na razie wszystko oki ,ale to się zmieni niebawem,.
Bronek - 2014-06-12, 22:25

jarko_66 napisał/a:
tu kiedyś płynął potok, teraz jest zatoczka, potok płynie z drugiej strony mostu.Ktoś się nieżle napracował ,aby tak namieszać


To tak wygląda w piękny wiosenny bezchmurny dzionek.

Bo pewnie jak lody puszczają lub leje w górach pare dni , to ten mosteczek może się nie uchować.

Widziałem takie potoczki .. za parę godzin zmienione w "Amazonkę"

jarko_66 - 2014-06-12, 23:26

No może jeszcze troszkę jutro nie będę pisał ,jutro wyjazd do Poznania na Rajd.Idziemy równo , miarowo a górka coraz wyższa. W ogóle te góry pamiętam ,kiedyś były niższe. A może my się starzejemy . całe szczęście poznaliśmy motywację (motywacja to dwie studentki ze Śląska).Idziemy razem ,one motywują nas i na wzajem. Myślę że bez wzajemnego wsparcia nie weszli byśmy ani my, ani one. Jest coraz ciężej i cholernie gorąco .Trafiliśmy na upały ,no cóż taki mamy klimat ,raz za zimno ,raz za gorąco. A szlak coraz bardziej stromy i kamienisty. To miejscami nawet nie przypomina ścieżki, tylko zwałowiska kamieni. Trzeba trzymać fason ,choć przystanki są coraz częściej.Na szczęście mamy zapas wody i kilka czekolad na wypadek osłabnięcia.I gdyby niedźwiedź nas gonił to damy mu zapas czekolady i nas nie zje.Tak naprawdę to ja byłem przeznaczony na pożarcie ,bo jedynie ja mógł bym zaspokoić jego apetyt ,albo na odwrót. :lol:
jarko_66 - 2014-06-16, 21:35

Samego zdobycia szczytu nie pamiętam z powodu wysokości i niedotlenienia mózgu, ale byłem tam na sto procent .Były jakieś łańcuchy ,jakiś krzyż i widok nad widokami.
Bronek - 2014-06-16, 21:46

jarko_66 napisał/a:
na sto procent
:wyszczerzony: :wyszczerzony: :wyszczerzony:

nie przesadzaj !!!!!!!!!! u nas w sklepie 40 procent najczęsciej.
No chyba ale najbliżej 100% to ma tzw. "lotniczy" od ruskich.

Ale i przez te 40% fakt i można zdobycia nie tylko szczytu nie pamiętać . Ale i samego SZCZYTOWANIA nie osiągnąć.

Bigos - 2014-06-16, 21:55

gratuluję :)
jarko_66 - 2014-06-16, 22:05

Bronek bardzo szczęśliwy byłem jak z tego szczytu zlazłem. Pomagając swoim towarzyszkom niedoli. Raz tam byłem i wystarczy. Mieliśmy iść innym szlakiem ,ale stwierdziliśmy że schodzimy tym samym,przynajmniej wiemy co nas czeka. A świstak siedział i zawijał w te srebełka :haha:
Bronek - 2014-06-16, 22:09

Bylem tam raz Miałem z 15 lat mijały mnie panienki w szpilkach z tranzystorem w dłoni . czy na siodle siedzi nadal baba z sokiem???
jarko_66 - 2014-06-16, 22:44

Jak ja miałem 15 lat też wiele rzeczy robiłem i robić mogłem . Baba pewnie dawno zeszła i nie miała siły wejść. Darek powiem jedno ,spróbuj tam wejść teraz.Weź ze trzy flaszki mineralnej ,abyś nie usechł po drodze. Jak wchodziliśmy było 30 w plusie. I na siodle bedzie Ci się marzyła winda.Jak nie ćwiczysz na co dzień, język wyjdzie Ci do kolan. Ale może się mylę? :spoko
marekoliva - 2014-06-16, 22:50

jarko_66 napisał/a:
Samego zdobycia szczytu nie pamiętam z powodu wysokości i niedotlenienia mózgu, ale byłem tam na sto procent


Nie byłem i nie będę wystarczy mi Twój przerażony widok na zdjęciu "DSCN1953.JPG
udało się"

brams - 2014-06-16, 23:20

No no. Kozica, nieświeć i świstak. Wyglądają jak żywe, zwłaszcza świstak. :wyszczerzony:
Bronek - 2014-06-16, 23:47

Byłem przewidujący . mam parterowy dom. Zadnego poddasza, piwnicy...

Chciałem nawet campera w automacie.. by się nie spocić.

Mieszkam niedaleko plaży równiutkiej .

Czytam te opowieści na leżąco.

ZROZUMIALEM OSTRZEZENIE .
NIGDZIE SIE NIE WYBIERAM
ekstremum dla mnie to Gubałówka, kolejką

jarko_66 - 2014-06-17, 09:23

no to już po Bronku :haha: :haha: :haha: jak już na nic nie chce wchodzić o własnych siłach :haha: :haha: :haha: Wacikowi to się nie dziwię :spoko
jarko_66 - 2014-06-20, 21:24

Następnego dnia po wyczynach na Giewoncie,czuję jedynie ból w nogach. Bez przygotowania taki marsz to samobójstwo . Ledwo się podniosłem z wyra . Dzisiaj nic nie robię, lenię się. Po godzinie dochodzimy trochę do siebie. Jedziemy do Zakopca. Zielone świątki .Zjechały się tu wszystkie straże z całego województwa . Gdyby się zapaliło w Nowym Targu, nie miał by kto gasić pożaru.Jest to pielgrzymka straży pożarnej drogą papieską. Zakopane całe zakorkowane .Strażacy czym mogą jadą. najlepsze są strażaczki na motocyklach. widoki porównywalne z tymi z Giewontu. :spoko
jarko_66 - 2014-06-24, 21:31

zakwasy dają się we znaki coraz mocniej.Zwijamy się z Zakopca nad strumyki aby się polenić. Spotyka nas tu niespodzianka. Gość z rowerem na słupku przy wieżdzie zamontował tabliczkę płatne 10 zł i kasuje. Znam to miejsce wczoraj tu nikogo nie było, Jutro ani po jutrze też nikogo nie będzie .Myślę że to przebieraniec był. Nie dyskutuję z nim bo i po co .Robię rundkę, wjeżdżam od drugiej strony.Stajemy przy samym strumyku robimy grila. A potem już tylko lenistwo. błogie lenistwo. Na nockę przejazd na drugą stronę drogi . Za dyszkę stoimy na utwardzonym ,równym placu,jeszcze nie ogrodzonym , ale z wifi. Ma tu powstać kamper park. Oczywiście osobówki też będą stały ,ale tylko w dzień. :spoko
marekoliva - 2014-06-24, 22:59

Ładnie tam mieliście, fajna psina się w cieniu wylegiwała. Oczywiście owce wydoiliście i narobiliście oscypków :spoko
jarko_66 - 2014-06-26, 13:32

Marian ma 400 owiec i nieopodal bacówkę, sera ma ci dostatek.Po śniadanku my bezalkoholowym ,nasz gość po zupie chmielowej zbieramy się każdy w swoją stronę .Jedziemy na Łysą Polanę. Mamy iść nad Morskie Oko :spoko
brams - 2014-06-26, 13:55

Nie idźcie! Tam tłumy jak cholera :mrgreen:
jarko_66 - 2014-06-26, 17:59

Dobrze Stanisław że nas ostrzegłeś.Tylko dzięki Tobie tam nie poszliśmy. Dojechałem do Lysej Polany ,i co dalej ??? skręcać w prawo??? nogi podpowiadają jedź prosto. Ja jako posłuszny człek posłuchałem i pojechałem prosto. Tak znaleźliśmy się w Suchej Belli .Słowaków tam wielu nie widziałem widocznie pracują.Natomiast od groma emigrantów o ciemnej karnacji.Od kiedy ci emigranci okradli moją połowice, nie przepada za nimi .Zjedliśmy po lodzie i szybko opuściliśmy to miejsce. Kierując się na nasze Pieniny.Przy okazji zobaczyłem Polanę Sosny gdzie był zlot w marcu,a na który nie mogłem dojechać :spoko
brams - 2014-06-26, 20:49

Jarku, nie ma sprawy :szeroki_usmiech

Jutro postawimy sobie po Kasztelanie, a ja opowiem Ci jak jest z tym M.O.

JaWa - 2014-06-27, 11:13

Jarek ! Drugi sezon miało być fajnie,a wyszło jak zwykle ???? :haha: :haha:
jarko_66 - 2014-06-29, 12:26

Jeszcze jedna nocka w Chochołowskiej i trzeba zbierać kierunek na północ.Rano nie spieszymy się zbytnio ,trzeba jeszcze popatrzeć na te NASZE góry, nacieszyć oko. Jak ja je lubię, nie koniecznie muszę wchodzić na nie, z dołu też widać.Ruszamy powoli, dostojnie ,z założeniem że i tak tu wrócimy, jak nie w tym roku to w następnym.Gdybym miał tu ze sto kilometrów, siedział bym tu co dwa tygodnie.Mijamy Kraków szerokim łukiem i lądujemy na pustyni Błędowskiej. Trafiliśmy na manewry straży pożarnej. Chyba chcieli ją zalać ,a może osuszyć. Dawno temu spotkałem się tu z dziwnym zjawiskiem. Podjechaliśmy z innej strony,od Błędowa. Zaczął padać deszcz .Ale to nie był zwykły deszcz. Chmurki były tak małe że padało na powierzchni np.50 m kwadratowych. jedna przechodziła, za nią szła następna ,ale wystarczyło odsunąć się kilka kroków aby nie zmoknąć .i z każdą kolejną tak samo. Nigdy więcej czegoś takiego nie widziałem. :spoko
jarko_66 - 2014-07-01, 12:44

Kolejny etap to zamek w Ogrodzieńcu. podjechaliśmy prawie pod sam zamek, pieszo może 200m. Prawdę mówiąc warto tu skręcić. Zamek jest nie żle utrzymany jak na ruiny. Można wejść na basztę ,jest muzeum zamkowe ,i takie inne bzdeciki jak np. park miniatur obok zamku. bez większego zainteresowania (przesadzili z ceną biletów). Jedyną wadą jest brak przewodnika zamkowego.Wtedy poznaje się historię rzeczy ,na które normalnie nie zwraca się uwagi. Zapomniałem obok jest jaszcze park linowy . To jednak nie była zabawa dla mnie ,skoro nie zwróciłem na niego uwagi. :spoko :spoko :spoko
jarko_66 - 2014-07-01, 13:10

Robi się późno, kierujemy się nad zalew do Poraju na zasłużony nocleg. Jeszcze kilka fotek z zamku ,a następnie niekończące plaże w Poraju. Tu spotykamy miłą obsługę ośrodka , stajemy z dostępem do prądu za 12 zeta. I super pstrąg w barze . to miejsce tak nie wygląda jak smakuje. :spoko
jarko_66 - 2014-07-01, 13:18

A to już Poraj,cicho i spokojnie. :spoko
jarko_66 - 2014-07-02, 19:10

A z Poraju do Częstochowy już żabi skok . Jasna Góra wyjątkowo pusta . Można zwiedzać bez żadnych kolejek. Można też w ciszy i spokoju podumać. :spoko
jarko_66 - 2014-07-02, 19:19

Następnie do domku bo za chwilkę KARAT . Rajd zaczynający się w Poznaniu organizowany przez Bramsów. :spoko
jarko_66 - 2014-07-02, 19:31

Jutro Wrocław i dalej na południe. Może kawałek Czech. Chętnie bym pojechał dalej na południe ,ale ten rok jest taki,że nic nie mogę zaplanować. :spoko :spoko :spoko Sprawdza się to powiedzenie <<chcesz rozśmieszyć Pana Boga ?To powiedz mu o swych planach>>>> :spoko :spoko :spoko Jeżeli ktoś zna fajną miejscówkę blisko centrum starego miasta to proszę o namiar. Zapytanie aktualne do jutra do godz 9 00 rano.
jarko_66 - 2014-07-04, 08:49

Jutro minęło Wrocław Bardziej zaliczony niż zwiedzony. Na zwiedzanie Wrocławia należało by poświęcić minimum dwa dni. My to zrobiliśmy w 5 godzn. Ktoś mi mówił że to miasto jest strasznie zakorkowane. Widać nie jeżdził po Lodzi. Ze stanięciem też zero problemu i to nawet blisko centrum. Ale jak zaczeliśmy chodzić po tych uliczkach,tu pięknie tam jeszcze ładniej,można zapomnieć gdzie się zaparkowało.Ogólnie miasto piękne choć ja nie lubię miast bo są tam tylko banki i kościoły. A tu cyganka żebrała nawet w środku w bazylice . Zdięcia dołączę po powrocie chyba żebym się wieczorem nudził. Opuściliśmy Wrocław na nocleg staneliśmy pod sztolnią RIESE w Walimiu kompleks Rzeczka. nocleg gratis . wieczorne rozmowy z przewodnikiem, teren oświetlony i chroniony . Ja to mam szczęście, wszędzie mam kolegów .Polecam to miejsce na nocleg ,miejsce fajne i ludzie mili. :spoko :spoko :spoko
jarko_66 - 2014-07-04, 17:28

Pierwsze wejście do sztolni o godz 9,40. Wchodzimy do zwiedzania ok 600m wyrobisk i umocnień. Przewodnika mamy super . Opowiada wszystko jak by to było dziś . A do tego jeszcze te efekty specjalne (super). Po godzinnej eskapadzie w głąb góry i strasznych opowieściach trochę relaksu. Zapomniałem już o Giewoncie i postanawiamy wejść na Wielką Sowę . Tak naprawdę,to ona wcale nie jest taka wielka ,jak przypomnę sobie Giewont. Wejść warto i koniecznie należy wejść na wieżę widokową. Z jednej strony widać Ślęzę i Wrocław natomiast z drugiej Śnieżkę. Dopiero z wieży widoki są wspaniałe. W Walimiu grają Czas Honoru ,jakieś wojsko biega ,a straż pożarna zabezpiecza plan .drogi wąskie ja się przecisnąlem ,ale pełnowymiarowym kamperem byłby problem. Zajeżdżamy pod sztolnię będziemy tu nocować, spodobało się nam. A tu jeszcze jedna atrakcja. Muszę na chwilę odjechać samochodem . poszerzają drogę i będą strzelać . odprowadzam auto z parkingu ze sto metrów dalej, a my wszyscy chowamy się do sztolni. Miało być słabo ,a tu kamyk wielkości głowy doleciał w okolice działek przeciwlotniczych, tuż obok sztolni. szybowal sobie około 60 _-70 metrów. Na dzisiaj to koniec atrakcji. jutro Książ (w planach) :spoko :spoko :spoko
jarko_66 - 2014-07-06, 17:07

zwiedziliśmy Książ.Czuliśmy oddech księżnej Daisy.I o mało co schodząc do podziemi nie potknęliśmy sie o jej perły. Zamek bardzo ładny ,ładnie utrzymany,Jedyny mankament to to ,iż wiele pomieszczeń jest pustych ,brak w nich jakichkolwiek rekwizytów. Na zwiedzanie z przewodnikiem trzeba czekać około godziny.Samemu można też zwiedzać kosztuje to 5 zł mniej,ale niedostępnych jest kilka miejsc. Warto poczekać. Trafiliśmy akurat na zlot Harleyowców .Maszyny piękne stare młode ,do wyboru. Opisy zamieszczę do fotek. Wyjeżdżając widzieliśmy jak szykowano się do niedzielnej walki czołgów . Ponieważ godzina nie była zbyt późna ruszamy na Czeskie skalne miasto do Teplic. :spoko :spoko :spoko
Bronek - 2014-07-06, 17:17

Pamiętam jak z 30 lat temu bylem tam to pokazywali nam jedyny stół , który został jako orginalny mebel.
Wywieźli rozkradli . potem Nieudana dzierżawa.
Zamek fajny szkoda ,że wzgórze zarosło . Lepiej sie prezentował na "łysej gorze"
Wyjazd z baramy Książa . Jam Ci z małżowinką na pace.
Tu moja Elka podczas podobnego zlotu pare lat temu.


A tak samotnie mokła gdym spozierał nań z góry.


Cytat:
Trafiliśmy akurat na zlot Harleyowców .Maszyny piękne stare młode ,do wyboru.
nikt sie tu nie czepia i nie chwali.... Nie te klimaty :ok
jarko_66 - 2014-07-06, 17:25

W Teplicach stajemy na parkingu za 50 koron (można tam przenocować bez dodatkowych opłat) Kupujemy bilety i maszerujemy pod górę. Pod nosem sobie marudzę że Sowa miała być ostatnia. Przecież tam nic nie dają ,po co tam idę??? Dochodzimy do pierwszej bramy ,zaczynają się skały . Trochę większe niż te w Polsce na Szczelińcu .Widoki wspaniałe kilku śmiałków wspina się na skałkach.Od czasu do czasu któryś spada, dobrze że mają zabezpieczenia.Zwiedzamy tylko tą część Teplicką. Wychodzimy jemy obado kolację (nie smaczne było,ale zgłodu to wiele można) proponuję nocleg na parkingu. Zostaję przegłosowany. Wracamy do Polski.
brams - 2014-07-06, 17:41

Jarek, wracajcie już ...

Jakby co w Poznaniu Was przenocujemy. :ok

jarko_66 - 2014-07-06, 22:09

Stanisław a powiedz czemu??
brams - 2014-07-06, 22:35

Przecież napisałeś - wracamy do Polski. :spoko

Ale jak nie chcesz - to nic na siłę!

Pisz z zagranicy! :mrgreen:

jarko_66 - 2014-07-07, 08:21

I nie żałuję .Śpimy już drugą noc w gospodarstwie agroturystycznym Karolinka w Ratnie Dolnym 10 .Ludzie mili ,opłata symboliczna, ,ąż głupio jak symboliczna. Mogę polecić to miejsce ,do bazyliki w Wamberzycach 2 km .Góry Stołowe blisko .szereg uzdrowisk. Gospodarze mówili że tutaj gdzieś blisko organizują wycieczki do Pragi, my już się nie załapiemy ,musimy wracać,ale następnym razem czemu nie??? .
jarko_66 - 2014-07-07, 08:35

Po pierwszym noclegu w Ratnie udajemy się nad zalew,z zamiarem całodniowego odpoczynku. Niesttety spotyka nas widok mierny i cherlawy . To miał być zalew ,jest stawek z wodą dość mętną .Zero cienia ,brak możliwości podjechania samochodem. Parking płatny (nam się udało stanąć na miejscu bezplatnym) Wejście nad wodę płatne. Rezygnujemy niedaleko domu mam piękne jeziora ,teraz je docenię. Jedziemy do Pasterki ,zdobywamy Szczeliniec Wielki
jarko_66 - 2014-07-07, 21:26

Ludki kochane zabrałem się za posta wczoraj wieczorem,Na kolanie ,ciemno, bez okularów przez przypadek kliknęło się ignoruj Padło na Bronka. Ja Bronka nie chcę ignorować ,ale jak to odwołać??????????????? Proszę o pomoc :gwm
Bigos - 2014-07-07, 21:42

dlatego tylko czytam Twoje posty, a nie komentuję.
Bronek - 2014-07-07, 22:23

jarko_66 napisał/a:
Ludki kochane zabrałem się za posta wczoraj wieczorem,Na kolanie ,ciemno, bez okularów przez przypadek kliknęło się ignoruj Padło na Bronka. Ja Bronka nie chcę ignorować ,ale jak to odwołać??????????????? Proszę o pomoc :gwm


Wiem ,że nie przeczytasz :wyszczerzony: Więc Ci mogę na wkładać....

Lista ignorowanych i usuwasz .
Ale po co piszę jak nie przeczytasz :ok

Zresztą mala strata moje posty są takie marne ,że sam bym siebie, z chęcią dodał do ignorowanych :mrgreen:

jarko_66 - 2014-07-07, 22:56

Bronek naprawdę nie chciałem ,staram się naprawić .Andrzej nie obawiaj się . Bronek wróciłeś jestem cały w skowronkach. Foty HD specjalnie dla Ciebie
Bronek - 2014-07-07, 23:18

:wyszczerzony: Relatywizm czasowy nie pozwala korzystać z wszystkich przyjemności.
Dzięki .

Niejaki Romano camperem z przyczepką wozi Harleya.

fajna relacja z naprawdę fajnych miejsc.

Ciekawe jak autko sie sprawuje . Co bys zmienił usprawnił , Czy wszystko OK.

jarko_66 - 2014-07-08, 00:09

Bronek mój sezon sie kończy . miałem być jeszcze 3 dni .Niestety musiałem zjechać siła wyższa. jak wyjadę jeszcze to w sierpniu na 5...6 dni i raczej blisko i stacjonarnie (relacji nie będzie) Ten rok jest jaki jest A na kotlinę Kłodzką trzeba minimum 2 tygodnie i to może mało . Wrócę tu kiedyś. :spoko :spoko :spoko
jarko_66 - 2014-07-08, 22:35

Szczeliniec zdobywamy od strony Pasterki, nikt nam nie powiedział że jest to szlak jednokierunkowy . robimy więc dwie pętle i zdobywamy Szczeliniec dwa razy. tak to jest, gdy auto stoi nie po tej stronie góry co trzeba. :gwm
marekoliva - 2014-07-08, 23:06

Oj Jarku nic tylko pozazdrościć, fajnie sobie wypoczywacie. A tak na marginesie to kolejna fajna relacja w Twoim wykonaniu :spoko
jarko_66 - 2014-07-08, 23:13

Marek określił bym to zwariowanymi kilkoma dniami. Gdzie codziennie obiecywałem sobie że jutro odpoczywam. A jutro niosło mnie gdzieś . Można było jeszcze wiele ,ale wróciłem do domciu i dopiero teraz odpoczywam i nic nie zdobywam . Płasko i spokojnie :haha: :haha: :haha: ale to cisza przed burzą
marekoliva - 2014-07-08, 23:17

jarko_66 napisał/a:
Gdzie codziennie obiecywałem sobie że jutro odpoczywam. A jutro niosło mnie gdzieś


Jarku i o to właśnie chodzi, wiesz to doskonale.

jarko_66 - 2014-07-09, 08:09

Gdyby nie o to chodziło siedział bym w domu ,sprzedał kamperbusa. i żył jak wszyscy okoliczni mieszkańcy. Którzy zresztą tego nie rozumieją, lub się przynajmniej nie przyznają . Myślę że w większości nas na forum, dżemie ten niespokojny duch, :spoko który nosi nas po świecie. :spoko :spoko
marekoliva - 2014-07-09, 14:05

I to jest fajne, jak czlowiek nie może wyjechac, za długo w domu siedzi robi się jakiś dziwny, nerwowy ale jak tylko odpali silnik wszystko wraca do normy. Masz rację wielu tego zrozumieć nie może :spoko
jarko_66 - 2014-07-09, 19:36

Przyszedł czas na ostatni dzień wycieczki. miało być dłużej ,telefon się grzeje trzeba wracać . Zwiedzamy Twierdzę w Kłodzku , mieliśmy stanąć nad wodą w Otmuchowie, stwierdziliśmy jednak ,że jedziemy do Uniejowa ,toi tak po drodze. Niestety tłok taki że wracamy do domu to tylko 60km. Wysyłam szybko bo światło wariuje .Właśnie przeszła burza z gradem i połamała gałęzie w sadzie przed domem, i idzie następna. Dach na garażu też trochę uszkodziło :spoko :spoko :spoko
brams - 2014-07-09, 20:06

Się należy :pifko
Mavv - 2014-07-13, 11:10

Super wycieczka i super opis! :spoko
Jak ja sie nie moge doczekac, kiedy tak bedziemy sobie jezdzic i zwiedzac...
Stawiam :pifko za relacje!

jarko_66 - 2014-07-13, 22:55

Dzięki dzięki .Powiem tylko jedno ,czasami człowiek jedzie gdzieś daleko na drugi koniec świata. Krajobrazy są piękne na tym końcu świata ,ale jest to ale. Polska jest taka piękna . Tyle miejsc nieznanych, tyle miejsc nawet w najbliższej okolicy ,obok gdzie mieszkamy. Nasze budynki obok których przechodzimy są starsze niż całe Stany Ameryki Ludzie wspaniali, tylko ta pogoda ,ale taki mamy klimat . no i ta drożyzna ,czasami płacimy ze znakiem zapytania ,za co???????. Odczucia mieszane .Jak człek trochę jeżdzi ,to widać, jak ta nasza Polska się rozwija. I gdyby politycy nie przeszkadzali, było by jeszcze lepiej.Są miejsca gdzie widać biedę ,oraz miejsca rozwijające się. Takie w których czas się zatrzymał w latach osiemdziesiątych i ludzie nie mogą się odnależć :spoko . Żyją minioną epoką, młodzi emigrują . Ale i takie z których nikt nie wyjeżdża, kwitnące .Jednym słowem kraj kontrastów . I może już wystarczy. :spoko :spoko :spoko
jarko_66 - 2014-08-26, 00:33

sezon się kończy, a mnie poniosło nad zimne morze :zimno :zimno :zimno
Bigos - 2014-08-26, 09:02

będzie jeszcze ciepło, okop się na plaży i bądź cierpliwy
jarko_66 - 2014-08-26, 17:34

okopałem się na Górze Gradowej.Bardzo fajne miejsce . Kocham to miasto.
jarko_66 - 2014-08-30, 13:22

Polecam miejscówkę za darmoszkę w Sobieszewie ul falowa 8.Cicho spokojnie do morza 200m. do centrum Gdańska kilka kiloetrów. :spoko
JaWa - 2014-11-19, 13:33

Jaka woda ? Ciepła ? :lol:
ZEUS - 2014-11-19, 14:45

pytanie chyba lekko spóźnione... :lol:
jarko_66 - 2014-11-30, 19:08

W solankach w Grudziądzu 36 stopi na termach w Uniejowie 35 i to przez cały rok :haha: :haha: :haha: :spoko
jarko_66 - 2015-01-03, 21:15

To też pierwszy raz ,tylko zimą z Sylwestrem w tle :spoko
matro - 2015-01-05, 23:00

Zdjecia robione gdzies w okolicach Harendy ?
jarko_66 - 2015-01-07, 11:46

Robert jest to Kościelisko ul Nędzy Kubińca czy jakoś tak . Pensjonat Solaris. Fajne miejsce, świetlica z kominkiem ,osobne pomieszczenie do tańca, gospodarze oki. No i ceny w normie. :spoko
leszek1234 - 2015-01-07, 14:01

jarko - dzięki :pifko za wskazanie fajnego miejsca:)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group