kaimar - 2007-02-14, 10:46 Temat postu: Pierwszy wyjazd zimowy W przyszłym tygodniu wybieram się na pierwszy wyjazd zimowy kamperem na narty w Alpy. Tak naprawdę jest to dziewiczy wyjazd kamerem zakupionym w październiku. Opony zimowe mam, łańcuchy też, łopatę do śniegu też, butle z czystym propanem (w sumie 4), dodatkowy piecyk elektryczny 500W, zrobiłem podgrzewanie 12V syfonów w kanalizacji pod podwoziem. Czy któryś z szanownych doświadczonych kamperowców ma jeszcze jakieś rady dla żółtodzioba? Robin - 2007-02-14, 10:55 Forsa - Kaimar.Forsa.Nie może Ci jej zabraknąć.Napisz gdzie będziesz to przyjadę sprawdzić jak sobie radzisz. Pozdrawiam - Robin 
kaimar - 2007-02-14, 13:12 Robin jeszcze raz dziękuję za cenne rady. Palnik/opalarkę na gaz też mam. Planuję zatrzymać się na campingu Alplan w San Vigilio przy Kronplatz-u. Chętnie wypiję z Tobą 
janusz - 2007-02-14, 13:16 A po co palnik? kaimar - 2007-02-14, 13:30 Palnik/opalarka za radą Robina. W zimie to pewnie do rozmrażania czegoś. Bo w lecie to zdarzało mi się nim rozpalać grila. janusz - 2007-02-14, 13:32 Bardzo dobry patent z tym grillem , też tak rozpalam. Jacek M - 2007-02-14, 19:13 Siekiera. Siekiera zawsze się może przydać (narąbać drzewa na ognisko w rezerwacie, grizzli, tubylcy, w war bojowych można nawet odrąbać przewody - jak izolowana etc.) Czy opalarka i lutlampa to to samo? Bo lutlampą pan Poldek odmrazał był przednie szyby w swojej skodzie (skoda typ "tarka" - prawdziwi skodziarze wiedzą) - działa fantastycznie wszelako wymaga pewnej wprawy... 
Pozdrawiam i czuj duch! Jasiek - 2007-02-15, 11:01 Hej, no i jak juz jest b. zimno,tzn. ponizej 10°, to nie zakrecam zaworow odprowadzajacych wode brudna, stawiam wiaderko wg motto: jak plynie to nie zamarznie, a wiaderko potem do kanaliku! Robie to z czystym serduszkiem, poniewaz uzywamy w kamperze tylko srodkow ekologicznych! pozdra. Jasiek PS: moje zbiorniki sa calkowicie na zewnatrz, a autko juz za stare,aby go ocieplac itd. w zimie bujam sie moze razem ze 2-3 tygodnie, to i wiaderko mozna przezyc.Do tej pory zawszy sie sprawdzilo! kaimar - 2007-02-15, 13:20
Kiedyś byłem na kampingu na Chorwacji i przyjechał Włoch kamperem. Znalzał sobie sympatyczne miejsce obok nas ale nie bardzo mógł się zmieścić pod drzewami z powodu wysokości kampera. Ale podszedł do tematu bezstresowo, z luku bagażowego wyciągnął spalinową piłe łańcuchową , wszedł na dach kampera, odpalił piłę i zrobił sobie miejsce pod drzewami. Jacek M - 2007-02-15, 17:58 A mój znajomy ogrodnik z Rudki przyjechał razu jednego na biwak z namiotem z wypożyczalni i jak go rozłożył, to się okazało, że namiot jest 4 osobowy, tropik od dwójki, a masztów brak 
Niezrazony wyjął siekierę, wyciął z krzaków 4 badyle i wystrugał z nich maszty. I tak by się rzecz skończyć mogła, gdyby nie właściciel onych wycietych badyli, który nastepnego ranka przytaszczył ze sobą kol. leśnika, który za każde drzewko policzył po 100 pln, na urzędowym blankiecie. Siekierka - to grunt! I podstawa, żeby była należycie naostrzona! I najlepiej - od Buczka! Pozdrawiam Jacek AniaiTomek - 2009-12-29, 15:05 Podepnę się do tematu bo i my mamy zamiar wyruszyć w dziewiczy rejs 31.12  . Na cel obieramy ośrodek RELAX w Świnoujściu i tam też będziemy witać Nowy Rok. Jedziemy z urwisem. Troszkę się obawiam bo jesteśmy totalnie zieloni  ale co zrobić tak jak Kaimar autko kupiliśmy w październiku i nie ma opcji żeby do sezonu letniego czekało na nas 
Że łopata niezbędna to już się na własnej skórze przekonaliśmy bo ja zdolna baba za namową mojego zdolnego chłopa wjechałam tam gdzie nie trzeba i zakopałam się  .
Wrażeń było co nie miara 
W sumie szperam po forum od jakiegoś czasu i nie znalazłam tematu w stylu co się przydaje, a co nie w camperowaniu. A może źle szukałam 
marzena - 2009-12-29, 17:27 Wiesz, co gdzies byl temat niezbednik camperowy ....poszukaj marzena - 2009-12-29, 17:31 Znalazlam, poczytaj sobie "niezbędnik dwudziestolatka" http://www.camperteam.pl/...ghlight=#110575 AniaiTomek - 2009-12-29, 17:56  Dziękuję
marzena - 2009-12-29, 18:51 Udanej zabawy i szerokosci 
andreas p - 2009-12-29, 19:27 Zycze Wam udanego zimowego wyjazdu, jest naprawde super zima w kamperku.
AniaiTomek - 2009-12-30, 19:04 Dzięki, też mam zamiar się dobrze bawić
Choć ślimaczek próbuje się z nami przekomarzać
Czyżby złośliwość rzeczy martwych???
Cały czas myśleliśmy, że woda jest nieuzupełniona, a dzisiaj kiedy Tomek chciał ją dolać okazało się, że jest... zamarznięta  
W sumie to nie wiadomo czy jechać czy nie. Tomek ma nadzieję, że jak będzie cały czas grzany to odpuści... Ale prawda jest taka, że w karawaningu dopiero pełzamy (bo naszego doświadczenia to nawet raczkowaniem nie można nazwać )
Fotki wrzucę dopiero w nowym roku. papamila - 2009-12-31, 09:30
grzać, grzać i jeszcze raz grzać, odsłoń wewnątrz okolice pompy wodnej, możesz jej trochę pomóc suszarką rozkręć syfony pod zlewem i umywalką, powyciądaj korki lodowe (jeśli są) i wiecej wiary
|
