Rambler - 2014-06-16, 22:36 Temat postu: Nie można wrzucić żadnego biegu Witam serdecznie, Postanowiłem wyciągnąć moją kaczuszkę z zimowych pieleszy i jako że mam więcej luzu w pracy ruszyć na weekendowe trasy. W tamtym roku chodził jak złoto, niestety po zimie coś się stało ze sprzęgłem i nie można wrzucić żadnego biegu, w czasie kiedy silnik pracuje. Wsteczny zgrzyta, reszta zablokowana. Po zgaszeniu wszystkie wchodzą. Pedał sprzęgła porusza się z oporem tak jak w tamtym roku kiedy nic się nie działo. Kiedy próbuję zapalić z włączonym biegiem, samochód rusza. Czy ktoś wie co to może być? Nie uśmiecha mi się zamawiać lawety... W długi weekend nikt mi auta nie zrobi... 
wbobowski - 2014-06-16, 22:51
Co by nie było, jeśli nie jesteś mechanikiem, to na pewno musisz najbliższego poprosić o pomoc. Jak pewnie wiesz, nic nie dzieje się bez przyczyny. Z opisu wynika, że nie następuje wysprzęglanie... linka, siłownik ??? nie znam M-sa 307. Co Ci dadzą podpowiedzi kolegów, jeśli nawet będą trafne  i tak musi mechanik się tym zająć. Powodzenia... ja też swojego kamperka muszę jutro do warsztatu, bo wczoraj przez ostatnie 70 km hamowałem biegami.
Ahmed - 2014-06-16, 22:55 Sprzęgło się skleiło 
Rambler - 2014-06-16, 23:00 Otóż prosiłem kilku mechaników, ale wszyscy są dostępni dopiero po długim weekendzie. Dla mnie to pech bo dopiero teraz mam trochę luzu w pracy i mógłbym się udac na drobny wypadzik. Ewidentnie coś się stało przez zimę, zapowietrzyło zardzewiało, zastało się itp, bo w tamtym roku jeździłem do jesieni, potem opatuliłem go plandeką wyciągnąłem akumulator i odstawiłem go na zimę. W marcu odpaliłem testowo sam silnik ale nie próbowałem jeździć. bo był przykryty plandeką. Jutro po pracy podniosę tylne koła i spróbuję go odpalić "na biegu, w powietrzu" Ahmed - 2014-06-16, 23:15 Spróbuj go ,, przegwałcić '' jeśli się nie uda , do warsztatu 
marekoliva - 2014-06-16, 23:31
na najwyższym biegu powinno puścić, też tak kiedyś miałem w Citroenie C25, odpalenie na 5 biegu przy wciśniętym sprzęgle pomogło. jacek stec - 2014-06-17, 00:01 tarcza skleiła się z dociskiem-przerabiałem to-od dołu na połączeniu skrzyni z silnikem jest taka blaszka rewizyjna,po jej odkręceniu/2 śrubki/ spróbuj dlugim śrubokrętem delikatnie tam pogmerać ,potem podpinasz drugie auto i na wciśniętym pedale sprzęgła szarpiesz dość zdecydowanie jak się nie odklei trzeba rozbierać-u mnie 2-3 razy się odkleiło,ale raz trzeba było rozbierać Bigos - 2014-06-17, 00:32 miałem to w tym roku, dało się to :rozkleić" - fakt jednak że sprzęgło potem wymieniłem gino - 2014-06-17, 05:47 tak jak chłopaki mówią...jedynie metody maja z lekka drastyczne ...ciąganie, szarpanie.. 
kładź sie pod samochód.. zdejmij blachę rewizyjną... weź latarkę , długi szeroki mocny nóż , i płaski szeroki mocny śrubokręt... na poczatek na kole zamachowym, lub docisku zrób ''rysę'' czyli zaznacz punkt w którym zaczynasz... nożem odklejaj tarcze od docisku, po prostu wciskając go pomiędzy tarcze a docisk....śrubokrętem tego nie rób, bo zniszczysz tarcze śrubokrętem , zapierając się o obudowę skrzyni obracaj kołem zamachowym, i powtarzaj czynność odklejania tarczy aż dojdziesz do ''znacznika'', czyli zrobisz pełny obrót koła zamachowego... cała robota z demontażem rewizji nie zajmie Ci więcej jak 20-30min jeśli masz kogoś do pomocy , to ułatwi sprawę obracania silnikiem...wystarczy podnieść tył, wrzucić najwyższy bieg i niech pomagier obraca kołem...
powinno odpuścić ... ps.rozumiem, że jak naciskasz pedał sprzęgła to pracuje on prawidłowo, tak...jakby sprzęgło się wyciskało ? nie wpada w podłogę ... bo mógł również paść wysprzęglik ... Rambler - 2014-06-17, 19:21 Zrobiłem tak: podniosłem koło do góry, postawiłem na kobyłce i zapaliłem na wstecznym i zacząłem męczyć ręcznym - bez efektu... zacząłem szukać otworu rewizyjnego ale brzuch mnie zatrzymał na belce przedniej... powstałem z kolan i wtedy mnie olśniło że Marek wspominał o najwyższym biegu a ja przecież próbowałem na najniższych. więc wrzuciłem 4-kę, zapaliłem, wcisnąłem sprzęgło, coś lekko pyknęło.... stuknęło... i... Grejt Sakces!  ![[hura]](images/smiles/[hura].gif "[hura]")
Zdjąłem z podnośnika i dziadek znów dziarsko pomyka. [hip-hop] Baaardzo dziękuję chłopaki za pomoc i radę. 
jacek stec - 2014-06-17, 21:28 Na przyszłość wytnij przednią belkę,żeby szybko dotrzeć do blaszki rewizyjnej 
eMWu - 2014-06-18, 08:44 chłopaki... cos za rzadko kamperami jezdzicie... srodek czerwca a tu dopiero pierwsze palenie ? 
ezto - 2014-06-18, 10:05 mialem dokladnie tak samo kilka dni temu po 2-3 miesiacach stania. Pomoglo ruszenie na biegu - z 5 razy na jedynce nic, pol godziny na wolnych obrotach nic, pare kolek po placu po ruszeniu z jedynki nic, dalej sklejone. Przy probie ruszenia na wyzszym biegu puscilo od razu. pozdrawiam e. Brat - 2014-06-18, 11:42 Jest tutaj parę wątków n/t pytania "Uruchamiać kampera w czasie zimowego postoju czy też nie uruchamiać" ... Oczywiście, że uruchamiać ! I wyjeżdżać na wypoczynek. Nawet bez wody w zbiorniku /np. do term w Uniejowie /
I wtedy ani autor wątku ani nikt inny mieć problemów tego typu nie będzie. I chyba nie trzeba wyjaśniać - dlaczego ... 
Rambler - 2014-06-19, 00:26 Brat, eMWu, Słuszna racja, tyle że czasu mało a i budżet skromny. Mój kamperek był schorowaną (skorodowaną) starowinką, ale podjąłem walkę żeby przywrócić mu młodzieńczy wigor. Dlatego pół roku go restauruję a kolejne pół jeżdżę. A na zimę szczelnie przykrywam plandeką. Tak już drugi sezon. W tamtym roku zrobiłem generalny remont nadwozia w 80 procentach i okna dachowe. W tym 20% blacharki (progi i drzwi), tapicerka i na dniach wymiana boilera trumy i w sierpniu skrzyni na 5-biegową i w tym czasie zrobię porządek ze sprzęgłem. Na przyszły rok zostawiam wymianę silnika na 2,5 Td 132KM ze 124-ki i pico-pucowanie.
janus - 2014-06-19, 09:51 Wielkie uznanie się należy za ogrom pracy i wolę przywracania "staruszka" do stanu świetności
Ale, jedno ale 
Przy tego rodzaju zabudowie przykrywanie auta pokrowcem na zimę ma sens średni  , a może więcej złego niż dobrego zrobić (z góry przecież nie zacieknie, a wietrzenie o wiele gorsze, co innego gdyby wiata  )
Rambler - 2014-06-19, 14:21 Z mojej obserwacji wynika że plandeka może z dużym powodzeniem zastąpić wiatę. Pod jednym warunkiem, samochód musi stać w przewiewnym miejscu aby cały czas była wentylacja. I rzeczywiście wiatr cały czas lekko porusza tkaniną. Moim największym zmartwieniem było oczyszczenie i regeneracja rynienek, zajęło mi to naprawdę sporo czasu. Nie uwierzylibyście ile brudu i rdzy wyciągnąłem. Dlatego pomyślałem o tym żeby go ochronić nie tylko w tym wrażliwym miejscu ale także przykryć w całości, chroniąc przed śniegiem i deszczem. Po zimie rynienki były tak samo czyste jak jesienią. Przyglądałem się uważnie, ale żadnego złego wpływu nie zauważyłem. 
maszakow - 2014-06-19, 23:38 masz problem z silnikiem że chcesz go zmieniac ? to już nie będzie ta sama kaczucha...A ten silnik spasuje sie w aucie bez problemu ? janus - 2014-06-20, 07:24
Porusza czyli ociera o lakier, no ale pewno i tak masz zamiar potem go pomalować więc możesz sobie na to pozwolić 
Rambler - 2014-06-20, 23:44 maszakow, NIe, nie mam problemu, tyle że ten jest troche za słaby, nadaje się bardziej do Uaza niż do kamperka przy 90 na godzinę trochę wyje na 4-ce
Więc chcę wrzucić do niego skrzynie pięciobiegową a z tym silnikiem to większych zysków nie będzie, bo nie będzie gdzie tej piątki wrzucić chyba że z górki
janus, Ociera bardziej o plastikowy dach, mam zamiar go pomalować i założyć folię (już kupiona) ale dopiero w przyszłym roku.
suzume - 2014-07-01, 12:05 a to nieco problematyczna sprawa miklo75 - 2014-11-02, 11:45 Z wymiana skrzyni na 5 i silnika 2,5 TD od 124 to jeszcze przemyśl temat. Ponoć zmiana skrzyni nic nie daje, a wręcz odwrotnie więcej jeszcze pali i silnik dostaje, wymiana silnika natomist może spowodować, że auto się rozleci. silny - 2014-11-02, 18:04
ale tak calkowicie na kawałki
miklo75 - 2014-12-15, 18:56 Może ktoś już robił taką przekładkę, niech się wypowie. Osobiście tak nie robiłem ale dla mnie to logiczne, że jak stara konstrukcja dostaje silnik dwa razy mocniejszy z szybką skrzynią to może taki zestaw nie wytrzymać. Co np. z hamulcami w takim przypadku? Wieluniak_1 - 2014-12-15, 19:51 ja w ubiegłym roku zmieniłem w swoim Hymerze silnik z 2.4 d i 4 biegowa skrzynia na 2.3 d z 5 biegową skrzynią. Most miałem szybki więc stary został. Wrażenia: - ciszej zdecydowanie (można juz swobodnie rozmawiać) -spokojnie można wyprzedzać tiry 
- prędkość spokojnie 100 kmh -spalanie spadło zdecydowanie (ok 2,5-3 ltr). Wniosek ja przekładki nie żałuję . Dodatkowo zamontowałem wspomaganie  . Komfort jazdy bez porównania.
Na nowym zestawie zrobiłem już ok 17 tys km (2xGrecja, Francja, liczne wypady weekendowe po kraju). miklo75 - 2014-12-18, 18:27 O to jest ciekawa wypowiedź, jeśli możesz napisz coś więcej. 2,3 d z jakiego modelu mercedesa czy innej marki? Jakie przeróbki były konieczne? Wieluniak_1 - 2014-12-18, 18:59 silnik z Mercedesa 208d z 1992 r. żadnych przeróbek nie robiłem , wszystko pasowało. tylko dodatkowe mocowanie/łapa do skrzyni biegów była dospawana. Pasowało nawet wspomaganie i chłodnica wody z chłodnica oleju. Ja kupiłem całe auto dawcy (za grosze, wyszło dużo taniej niż cena samego silnika na allegro) więc wszystkie śrubki etc. miałem. Sama przekładka bez żadnych niespodzianek i żadnych przeróbek. dodatkowo zostało mi sporo części - jak zapasowy most, zbiornik paliwa, wskaźniki, lampy, drogowskazy, kompletne koła z oponami, wydech, itd. reszta poszła na złom. W sumie z nowym sprzęgłem kompletnym,filtrami, olejami ,paskiem wydałem 3 tys. bez robocizny. miklo75 - 2014-12-18, 19:11 a spalanie ile wychodzi? jaka moc? Ja mam 2.4 ze skrzynią 4, szczerze to jeszcze za wiele nie jeździłem, jednak w głowie jest plan zmiany. Poczytałem trochę na tym forum i wile jest głosów odradzających takiej operacji. miklo75 - 2014-12-18, 19:23 To już Sprinter? Wieluniak_1 - 2014-12-18, 19:31 moc to 58 kw, pojazd to "kaczka". spalanie to różnie , zbyt wiele czynników od ok 9,5 do 11, 11,5 (ale to przy jeździe 110 kmh na autostradzie). Tak normalna jazda 100kmh to tak 10-10,5 Co do odradzania, to jak pisałem zrobiłem 17 tys, zero problemów, same plusy. Generalnie jak się zorientowałem to większośc forumowiczów ma wolny most. Ja miałem szybki w oryginale. Jak miałem 2.4 to wlokłem się za ciężarówkami (bo jak już wyprzedziłem to pojawiała się górka i hm... , teraz śmigam przed nimi ...hahah. Górka mi nie straszna. Przy 2.4 częściej używałem 2 i 3 biegu , teraz sporadycznie używam 3 , generalnie silnik daje rade na 4 i 5 . Przetestowane na drogach/autostradach raczej pagórkowatych (Grecja, Serbia, Chorwacja, Francja, Czarnogóra, Albania, Niemcy , Francja ). Ja jestem bardzo zadowolony , żona zresztą też - bo możemy spokojnie rozmawiać. Jest dużo dużo ciszej w kabinie. elspasoo - 2014-12-18, 19:48 W MB fajne jest to ,ze większość części do siebie pasuje, niezależnie z jakiej epoki pochodzi - oczywiście w dużym uproszczeniu. Dobrze wykonany swap to w zasadzie same zalety, jedynie pozostaje kwestia hamulców, bo to zazwyczaj tez trzeba poprawić. Istotna jest kwestia doboru odpowiedniego mostu i w miarę możliwości zakup do takiej przekładki najlepiej całego dawcy tak aby nie marnować kasy i czasu na elektrykę ,dobór komputera jeśli montujemy już z ECU itp. Ja w moim Transicie '89r Westfalia Nuget mam wstawiony silnik 2,3 16V obecnie około 160KM na Edisie z katalizatorem, automatyczną elektroniczną skrzynia 5 biegowa A4LDE, sportowy dolot z kwasówki i karbonu, wydech również ze stali nierdzewnej. Klimatyzacja manualna ,wspomaganie, komputer pokładowy itd. Wszytko stoi na 17" felgach brabusa. Całośc od podstaw kończę remontować. Spokojnie dogania większość nowoczesnych osobówek. Zrobić można wszystko kwestia , jak szybko i za jaką cenę. W razie potrzeby mogę pomóc, co do MB to jestem fanatykiem marki i zawsze jeden MB w domu jest ,mam własny Star Diagnosis bo niestety nowoczesnych gwiazdek bez kompa się nie ogarnie. Wieluniak_1 - 2014-12-18, 19:54 w kaczce 1992 z elektroniki to tylko ...radio , a komputer pokładowy to mój laptop
Hamulców nie poprawiałem, bo na starym motorku tez śmigałem 100/110 kmh...jak już się rozpędził (teraz to juz normalna szybkośc przelotowa). Mocy brakowało przy wyprzedzaniu no i górki widział, zanim ja je zauważyłem. Teraz jest ciut więcej mocy , akurat do swobodnego wyprzedzania i górki widzimy w tym samym czasie 
donald - 2014-12-19, 09:16 Do kaczek w ostatnich latach produkcji wsadzane były silniki od Sprinterów..ja mam w swoim oryginalnie 2.9 z automatem..i hamulce sa normalne kaczkowe ,nie jakieś wzmacniacze elektroniki zadnej więc śmiało można przerzucać..wszystko pasuje jak klocki lego. ..
yaro 65 - 2014-12-19, 14:00
Dla ścisłości to do sprinterów 308D wkładano silnik 2,3/OM601 / ''z kaczki '' z tym że nie identyczny , różniący się kołem pośrednim i pompą wtryskową , vacum . Natomiast 2,9/OM602/ ''z kaczki'' to całkiem inny silnik jak w sprinterze 312 .
donald - 2014-12-19, 14:31 A do sprinterów 310 ? Osprzęt typu kola czy pompy możliwe ze inne. Nawet do musso byly wkladane silniki Mercedesa. ..
miklo75 - 2014-12-19, 16:48 Fajna dyskusja się nawiązała. Tak dla podsumowania od nowszych kaczek silnik skrzynia pasuje w zasadzie bez przeróbek. Wał napędowy rozumiem też, nie trzeba robić żadnych przeróbek, skracania, wydłużania, dodatkowych podpór itd. Natomiast jak jest ze Sprinterem, tu już nie tak chyba łatwo? yaro 65 - 2014-12-19, 16:57
Zastosowano zupełnie inny silnik / OM602 / z turbosprężarką na pompie rotacyjnej z wtryskiem bezpośrednim. Sprinter 310 posiadał 102KM , 312 już 122KM , powodem był podatek drogowy od mocy , w sprinterach cdi jest podobnie , 308,311 ma te same silniki o różnych mocach . W tzw. kaczce nie było nigdy silnika diesla doładowanego , natomiast zawsze na komorze wstepnej .
yaro 65 - 2014-12-19, 17:01
Skrzynia biegów ze sprintera nie ma wybieraka , co utrudnia położenie lewarka biegów , tu jest mocowany bezpośrednio do skrzyni , wał pędny mocowany , na 4 śruby nie 6 , to też jest jakaś przeszkoda , brak napędu szybkościomierza na linkę . donald - 2014-12-20, 11:31 Mądrego zawsze dobrze posłuchać. ..dzięki . na mercmanii jeszcze słyszałem ze z 2.9 można wyciągnąć do 150 koni..ciekawe ile w tym prawdy..bo tam temat jakoś sie nie rozwija... 
miklo75 - 2014-12-21, 12:59 To może silnik od sprintera z automatyczną skrzynią? jak mocowanie silnika i skrzyni? co z wałem napędowym i tylnym mostem? może też pasuje od sprintera? miklo75 - 2014-12-21, 15:21 Jak ktoś wie to to samo pytanie o 124 jak pasuje np. 3.0 D lub TD np. z automatyczną skrzynią? Chyba łatwiej o takiego dawcę. 123 czy kaczkę to chyba już ciężko znaleźć z dobrym silnikiem, przynajmniej ja tak na szybko nic nie widzę ciekawego. miklo75 - 2014-12-22, 13:43 Ponawiam pytanie o silnik od 124. Mój pojechał właśnie do mechanika strsznie leci olej najprawdopodobniej trzeba będzie wyrzucać silnik by uszczelnić i strasznie mnie korci by wstawić 2,5 albo 3,0 od 124. Jest ich pełno za dobre pieniądze. Pytanie tylko czy da się to wykonać za rozsądne pieniądze? Handlarze dają się pociąć, że do kaczki pasuje bez problemów, że co druga ma właśnie silnik od 124. Wymienić trzeba tylko silnik reszta zostaje. Co wy na to? Pilnie proszę o pomoc lub jakieś namiary na kompetentną osobę. inhalt - 2014-12-22, 14:05 Może zapytaj tutaj: http://mb201-124.eu/forum/52-pozostale-modele/ Jest tam temat o swapie do Sprintera, ale ogranicza sie do jednej odpowiedzi, że to duża rzeźba - uzasadnienia brak: http://mb201-124.eu/topic...krzynia-z-w124/ Ale może z kaczką ktoś przerabiał temat? Zapytaj. Ten facet może mieć coś do powiedzenia: http://mb201-124.eu/user/15901-rafalm-1990/ Wieluniak_1 - 2014-12-22, 14:15 w mojej okolicy był jeszcze jeden Hymer z 1979 i właściciel wstawił tam silnik 3.0 , chyba od 123 ? Rozmawiałem kiedyś z mechanikiem , który robił tą przekładkę i twierdził,że problemów nie było żadnych. Właściciel kampera twierdził to samo. Mam numer tel do tego mechanika. Jeśli chcesz z nim pogadać to napisz na pw. elspasoo - 2014-12-22, 15:28 Żaden producent nie projektuje silnika czy skrzyni tylko do jednego auta w ramach jendej marki, to zawsze jest wszechobecna unifikacja, która ogranicza sie przede wszystkim do zmiany przełożeń wewnątrz szkrzyni, mocniejszego wandlera .. itd. Czasem wystarczy przełożyć dzwon ze skrzyni ,dorobic płytę, czasem P&P, nie ma reguły, chociaz w MB powinno byc stosunkowo prosto. Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana Nie liczył bym na konkretne odpowiedzi bo osób które, cos ciekawego potrafią zrobić nie ma zbyt wiele, a juz na pewno nie hejtuja na froum tylko grzebią w warsztatach. Inna kwestia to ograniczenia finansowe. Musisz sprawdzić czy zmieści się przede wszystkim ten silnik: dlugość , szerokość, wysokość, osprzęt, kształt miski ,jak pasuje do miejsca gdzie przypada belka. Czy zmieścisz jakis fitr powietrza, Waga : czy po wynianie nie okaże się że przód położy sie za nisko i trzba bedzie szukać mocniejszych sprężyn Ważne jest dokąłdne miejsce gdzie powinien znajdowac się lewarek, w jaki sposób odbywa się zmina biegów: linka, cięgno, chyba że serwo mechanizm . Sposób kounikacji pomiędzy prędkościomierzem a wszelakim elektrycznym osprzetem. Te i wiele innych kwestii ułatwia lub utrudnia dokonanie przeróbki. Wiele kwestii sprawdzisz tylko podczas działania ,nikt nie da jasnej odpowiedzi , szable w dłoń i do dzieła.
miklo75 - 2014-12-22, 15:55 Dzięki za szybki odzew, jednak nie zaczynam nic zmieniać dopóki nie będę miał pewności, że to dobry pomysł. Mam za sobą kilka przeróbek z różnym skutkiem. Wiem, że wszystko się da tylko po co wyważać otwarte drzwi. Na razie czekam może ktoś się znajdzie co robił i jest zadowolony. Jak ktoś będzie miał namiar na kaczora z 2,9 silnikiem za nieduże pieniądze proszę o info. To chyba jest pewny trop na sensowną modernizację. Może by założyć osobny wątek na ten temat? Myślę że wszystkim właścicielom starych merców może się przydać taka wiedza. miklo75 - 2014-12-22, 19:04 Nowe wieści Otóż ustaliłem, że na 100% da się bez większych problemów założyć silnik od 124. Jest kilka ale. 124 mają rozrusznik po drugiej stronie niż stare kaczki, więc trzeba założyć obudowę sprzęgła od nowszej i już rozrusznik jest po właściwej stronie. Następnie wiem też na 100%, że wejdzie silnik od 124 5 cylindrowy tzn 2,5, ponoć 3,0 już nie bo jest 6 cylindrów i się nie zmieści. Tą ostatnią informację muszę jeszcze sprawdzić, bo może do kaczki to nie wejdzie, bo ma krótki przód ale już np. do mojego kamperka integrala może wejdzie, bo przód jest dłuższy. Przy silniku 2,4 czyli 4 cylindrowym np. nie mogę wlać bez problemu oleju, bo jest dość głęboko. Informacje są z pewnego źródła. Mianowicie mam kolegę od traktorków (bo też interesują mnie stare traktorki) ma właśnie taki zestaw tz silnik 2,5 od 124. Do tego oryginalna skrzynia (5) i twierdzi że śmiga jak trzeba. Nie ma szału ale jeździ się dobrze i przy 80 więcej jak 10 paliwa nie weźmie, jest cichutko i przyjemnie. Znalazłem także na forum mercedesa opis podobnej operacji swap to się teraz nazywa http://mb201-124.eu/topic...a-307-24d-m102/ tam także piszą o 3,0 jednak jak kolega mi wytłumaczył, musi to być silnik od 123 5 cylindrowy. No to tyle. Może ktoś to zweryfikować? yaro 65 - 2014-12-25, 18:27 
yaro 65 - 2014-12-25, 18:54
miklo75 - 2014-12-26, 18:04 W kaczce są tylko 5 cylindrowe bo to maks co zmieści się na długość pod maską. Ja mam Tabberta (integrala) na kaczce i przy 4 cylindrowym 2,4 d zostaje mi jeszcze 25 cm luzu. 6 cylindrów raczej też nie wejdzie, ale z uwagi na święta nie mogę zmierzyć jaki 300 6 cyl. ma długość. Może ktoś wie niech napisze. Mam wątpliwość czy silnik od osobówki oby jest odpowiedni do kampera i to jeszcze większego niż kaczka. Jak to jest? donald - 2014-12-27, 12:45
A teraz jak masz 2.4 to od czego masz?? też od osobówki przecież.. wazna jest skrzynia i przełozenie a nie sam motor.. a że ciasno jest z 5cylindrowcem to fakt..ledwo mi sie zmiesciła chłodnica do klimy..potrzebne były drobne przeróbki przedniego pasa.. miklo75 - 2014-12-27, 15:31 Czyli silniki konstruuje się bez względu co mają napędzać tzn. czy osobówkę czy busa? Jeżeli jest to obojętne, to jaki silnik jest lepszy do kampera (pomijając oczywiście kwestie dostosowania typu kolektor, wspomaganie, itp.) 2.9 o mocy 100 km oryginalny od kaczki czy 2.5 20 v od 124 czy C klasy o mocy 113 km? miklo75 - 2015-01-12, 16:10 Po długich poszukiwaniach na rynku krajowym i zagranicznym stwierdzam, że trudno jest kupić kaczkę z dobrym silnikiem za małe pieniądze. Jednak jak to w życiu często bywa, przez przypadek nabyłem od kolegi kaczorka 208 z silnikiem 2,3 80 km. Blacharsko opłakany stan, jednak mechanicznie bardzo dobrze (mam nadzieję), cena 2200 z holowaniem na warsztat. Szukałem 2,9 ale to "rodzynek" jak większość stwierdza. Teraz przekładam wszystko silnik, skrzynię, wał, most. Zobaczymy jak to wyjdzie. Jak wszystko będzie ok może założę swój wątek z odbudowy środka. Nadal szukam zdjęć łóżka rozkładanego nad przednimi fotelami, a najlepiej kupiłbym oryginalne lub zlecę wykonanie. Pozdrawiam Mikołaj
Wieluniak_1 - 2015-01-12, 21:37 Dokładnie miałem tak samo ---kupiłem blacharsko strucla ale mechanika dzwon (tez silniczek 2.3 z 208MB). Przełozyłem silnik, skrzynie, chłodnice, wspomaganie. Wszystko działa jak należy bez żadnych komplikacji!!! miklo75 - 2015-01-14, 11:27 Mam nadzieję, że też będę zadowolony. Powiadasz że mocy starczy? Tak jak pisałem wcześniej wolałbym 2.9 i 100 KM niż 80, ale ponoć 2.3 dużo mniej pije paliwka, a to nie ukrywam bardzo ważne. Postanowiłem brać te 2.3 bo kumpel szykował go dla siebie wymienione prawie wszystko na nowe, łożyska, tłumik, zawieszenie itd., no i zabrali mu prawko. Auto stało 2 czy 3 lata i zapalił od pierwszego, zero dymka, hałasu z silnika, czysty zadbany - auto zrobiło od razu dobre wrażenie pomimo kiepskiej blacharki. Mam nadzieję, że to był dobry zakup. Auto już u mechanika się przekłada. Leci wszystko, silnik skrzynia wał most, niedługo pierwsze próby. Wieluniak_1 - 2015-01-14, 20:14 trzymam kciuki za powodzenie "operacji" ...dla mnie mocy jest ok, co nie znaczy , że więcej by się nie przydało ... Tiry spokojnie wyprzedzam....bez jakiś emocji , że tak powiem Rambler - 2015-01-16, 20:05 Witam po dłuższej przerwie. Niestety względy finansowe w tym roku wstrzymały trochę mój projekt i nie mogę opowiedzieć ze swoich doświadczeń, ale może opowiem to, czego się dowiedziałem od mechanika (Kraków, ul. Kamionka) Otóż gość specjalizuje się od dziesięcioleci wyłącznie w dieslach mercedesa, pytając go kiedyś o benzynową 6-kę powiedział mi "Panie, a bo ja wiem? Ja w benzynie to tylko części myje"
Pokazywał mi swoją przerobioną kaczkę którą zwiedził Maroko (silnik 3.0 6-cylindrowy od "kupejki"). Przyznam że byłem pod wrażeniem - silnik chodzi rewelacyjnie cicho, jak na benzynce. Ale nie było łatwo bo musiał wycinać i przerabiać garba, inaczej by nie wszedł. Wiec się da. Generalnie ciekawy gość. Innym ciekawym patentem który tam zastosował to zamiana krzyżaka na półoś napędową. - "jak mi krzyżak strzeli to nie wymienię na trasie, muszą mnie zholować, a tu odkręcam 6 śrub i wymieniam półoś na zapasową". A wracając do tego swapa na 2.5 Td ze 124 to podobnie wszystko pasuje oprócz wału, który przy zastosowaniu skrzyni 5-biegowej trzeba skracać. No i oczywiście nie trzeba wykorzystywać wszystkich 135 KM do scigania się starą skorupą na autostradzie. Wystarczy cicha jazda na 2000 obr,do wyprzedzania pod górkę, no i 9 litrów zamiast 12 spalania
miklo75 - 2015-01-17, 11:28 2,5 td ponoć nie wchodzi, turbina się nie mieści. Ale może jak się coś wytnie to wejdzie. Poza tym od 124 czy innego osobowego mercedesa jest inaczej montowane wspomaganie, chyba niżej i jest z tym kłopot, wiadomo wszystko się da jednak nie wchodzi to bez problemu. Co do skrzyni z osobówki to ustaliłem, że się nie nadaje, za słaba, dajemy oryginalną kaczkową, która jest mocna i wtedy wał pasuje i nic nie trzeba przerabiać, dorabiać. Wymienić też należy kolektor na oryginalny kaczkowy z 2,9 lub rzeźbić nowy. O co chodzi z tą półosią napędową? przybliż temat jak możesz? Mi chodzi kolejny temat do usprawnienia starego dziadka, mianowicie montaż instalacji lpg. Nie dla oszczędności (chociaż też trochę można zaoszczędzić) a dla dodania mocy, ponoć 10-20% można uzyskać. Do tego cichsza praca silnika, czystsze spaliny, lepszy moment obrotowy, no i mamy tani gaz do ogrzewania, lodówki, gotowania. Same plusy. Może znacie minusy? Jeśli można proszę o uwagi dopóki nie jest za późno. Rambler - 2015-01-17, 23:07 Nie jestem mechanikiem ale z tego co sie przyglądałem pod spodem to nie było ostatniego krzyżaka tylko jakis patent na przerobiona półoś z dospawanym kołnierzem skręcana na 6 śrub i podobne łączenie z mostem. Facio wspominał że w momencie gdy mu coś padnie to odkręca tylko śruby i wał jest gotowy do wymiany elementu. Nie zwróciłem uwagi jak był mocowany pierwszy krzyżak. Całość była wyważana. Jeśli chodzi o silnik to wspominał że trzeba będzie zamienić obudowę sprzegłą i zostawić skrzynie 5 z kaczki, ale przy wymianie z 4-ki na 5-kę jest inny wał, krótszy bo skrzynia 5-ka jest większa od 4-ki. Tyle się dowiedziałem.
Rambler - 2015-01-17, 23:12 Dobrą opcją może być zastosowanie 2.9d z Musso czy innego ssaj dronga wtedy jest tylko niecałe 100 hp
miklo75 - 2015-01-19, 19:34 Od musso też nie za łatwo jest kupić silnik w dobrym stanie, a za małe pieniądze raczej nie możliwe. Na pewno pasuje do kaczki, jednak to tylko na licencji mercedesa jest. Zresztą cały czas szukam 2,9, może z czasem coś się znajdzie ciekawego. Najważniejsze, że baza już jest. |
