|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
VW - VW LT 28 wyciszenie kabiny
Maciach - 2014-06-23, 17:02 Temat postu: VW LT 28 wyciszenie kabiny Liczę na Wasze komentarze ewentualnie jakbyście mi jeszcze podsunęli pomysł co mogę zrobić żeby było lepiej:-)
Po pierwszej przejażdżce w Bieszczady z rodzinką stwierdziłem że tak być nie może:-)
Mój eLTek(Sven Hedin) jest z 80roku, pomimo bardzo dobrego stanu jest głośny.
Stwierdziłem że trzeba coś podziałać i go wyciszyć. Parę lat temu wyciszałem Landrovera Discovery 200TDI. Wtedy użyłem budżetowego wyciszenia w postaci masy firmy Noxudol nakładanej pistoletem na całą powierzchnię podłogi i ściany grodziowej. Oraz dużą ilość mat dekarskich z Castoramy(najgrubsza dostępna, 30cm). Całość zdała egzamin.
Do LT postanowiłem podejść profesjonalniej. Zakupiłem maty GMS 010, GMS 07XL, GMS 011A.
Na pierwszy ogień pokrywa silnika. Rozebrałem ją do gołej blachy, górne i dolne wygłuszenie zostało wyciągnięte. Całość oklejona dokładnie matami. Od strony silnika tylko ta przewidziana do komór silnikowych. Od góry podwójnie. Założyłem z powrotem oryginalne wygłuszenia. Następnie zająłem się tylną ścianą od strony tyłu samochodu.
Da się ją wygłuszyć tylko od strony tyłu samochodu. Na ścianie od strony silnika jest wygłuszenie, ale z racji skomplikowania operacji postanowiłem go pozostawić w oryginale.
Całość wygłuszenia ukryłem pod tapicerką.
Po odpaleniu silnika efekt był zaskakujący...ale nie do końca taki jak sie spodziewałem.
Dźwięk z pokrywy i tylnej ściany(tam było najgłośniej), był mocno akceptowalny,
Ale niestety silnik było słychać najbardziej z podłogi, tam gdzie kładzie się stopy i z okolic drążka.
No to zerwałem wszystkie wykładziny z podłogi, i w ruch poszły maty, i dokupiłem jeszcze zwykły filc na gumie. Wygłuszyłem całą podłogę, również pod siedzeniami, zwłaszcza w okolicy pokrywy silnika .Z racji małej ilości wody na podłodze w kabinie nie boję się go użyć. Wiem że samochód od góry mam szczelny a od dołu bdb.zakonserwowany.
Po wykonaniu jestem zadowolony. Nie urywa głowy. Ale jest lepiej.
Na tyle że można spokojnie rozmawiać. W wielu miejscach naklejałem maty podwójnie lub potrójnie.
Z obserwacji organoleptycznej (nie wiem czy tak to się pisze), zauważyłem że szczególną uwagę należy poświęcić ścianie pomiędzy silnikiem a tyłem samochodu i w zasadzie całej podłodze. Klapa sama w sobie fabrycznie nie jest najgorzej wyciszona.
gino - 2014-06-23, 17:25
w ELteczku ważna jest guma lewarka od biegów
gdy jest pęknięta, bardzo słychać hałas silnika
druga sprawa, dobrze uszczelniony/zamknięty/ filtr powietrza oraz jego stabilny montaż
tak aby nie drgał
i ostatnia rada....nie jeździć powyżej 90km/h
co zrobiłeś z fabryczna wykładzinką pokrywy silnika , ona zawsze opada na silnik ...
Maciach - 2014-06-23, 19:22
gino napisał/a: | w ELteczku ważna jest guma lewarka od biegów
gdy jest pęknięta, bardzo słychać hałas silnika
druga sprawa, dobrze uszczelniony/zamknięty/ filtr powietrza oraz jego stabilny montaż
tak aby nie drgał
i ostatnia rada....nie jeździć powyżej 90km/h
co zrobiłeś z fabryczna wykładzinką pokrywy silnika , ona zawsze opada na silnik ... |
właśnie zauważyłem że teraz dźwięk najbardziej dobiega z okolic gumy lewarka.
nie mam pomysły co z tym zrobić.
Filtr jest ok, i jest sztywno przykrecony, ale fakt że z airboxu zawsze mega niesie.
No właśnie wykładzina się trzymała bo była podklejona, a do tego ktoś wspawał więcej i dłuższych uszu. mam nadzieje że siła rozparcia na tych dłuższych uszach się utrzyma bo jest tam teraz więcej materiału i już nie podklejałem jej do wygłuszenia które zakładałem.
Jeszcze zerknę na to, bo aktualnie eLTek u mechanika na rozrządach olejach itp.
Gino! i Pozdrowienia dla Garbusiarza:-)))
sam jeździłem kobaltową przejściówką z 67:-)
gino - 2014-06-23, 19:51
Maciach napisał/a: | Gino! i Pozdrowienia dla Garbusiarza:-)))
sam jeździłem kobaltową przejściówką z 67:-) |
dzięki i wzajemnie
no ja tych wiatrem chłodzonych VW miałem sporą gromadkę ...
od Karmannka cabrio typ14, przez buliki, ogórki, ovaliki, czy kubelwagena do obecnego/15rok/ garbusika cabrio z 1967r..
Kraków nimi zwiedzałem, przy okazji zlotów ''GArbojama''
A Sven Hedinem jeździłem od 2000 do 2006 roku
wyglądał tak
oraz.....obecnie.... od m-ca
Maciach - 2014-06-23, 19:57
gino napisał/a: | Maciach napisał/a: | Gino! i Pozdrowienia dla Garbusiarza:-)))
sam jeździłem kobaltową przejściówką z 67:-) |
dzięki i wzajemnie
no ja tych wiatrem chłodzonych VW miałem sporą gromadkę ...
od Karmannka cabrio typ14, przez buliki, ogórki, ovaliki, czy kubelwagena do obecnego/15rok/ garbusika cabrio z 1967r..
Kraków nimi zwiedzałem, przy okazji zlotów ''GArbojama''
A Sven Hedinem jeździłem od 2000 do 2006 roku
wyglądał tak
oraz.....obecnie.... od m-ca |
Panie! No to się widzieliśmy na zlocie w 2003 i 2004:-)
Ja się zajawiłem po Garbusie na motocykle i odpuściłem wyjątkowe samochody(poza 3starymi BMW i disco) aż do tej westfalki. Z racji czasu żałuje sprzedaży garbatka bo to wyjątkowe samochody.
gino - 2014-06-23, 20:07
Maciach napisał/a: | Panie! No to się widzieliśmy na zlocie w 2003 i 2004:-) |
świat jest mały...
w 2004 byliśmy na garbojamie tym ogóreczkiem
MILUŚ - 2014-06-23, 20:46
gino napisał/a: | ..................
A Sven Hedinem jeździłem od 2000 do 2006 roku
............oraz.....obecnie.... od m-ca |
Grześ czegoś nie wiemy ? Znów śmigasz kamperkiem ?
Maciach - 2014-06-23, 22:13
gino napisał/a: | Maciach napisał/a: | Panie! No to się widzieliśmy na zlocie w 2003 i 2004:-) |
świat jest mały...
w 2004 byliśmy na garbojamie tym ogóreczkiem |
:-)
hahhahaha:-)
ale faza:-) podpytywałem Cię o tą tapicerkę! i zaglądałem do środka:-))))
świat jest mały:-)
silny - 2014-06-23, 22:27
gino napisał/a: | ostatnia rada....nie jeździć powyżej 90km/h |
a to sie rozpedzi tyle
darboch - 2014-06-24, 09:17
Chłopaki świat jest jednak mały
Tez się zastanawiam za wyciszeniem od strony silnika mojego lt35. Nie wiem czy gra jest warta świeczki ?
maszakow - 2014-06-24, 12:18
jeśli wynik jest taki że w trakcie jazdy możesz mówić o połowę ciszej - to warto
Wyjęcie silnika z LT to relatywnie szybka operacja - tak twierdził jeden z forumowych mechaników - o ile do tego trzeba wyjąć silnik.
Ale zw sumie zacznij od podłogi - i gumy lewarka - nasze LT mają to odziedziczone po przodku
Maciach - 2014-06-24, 16:21
darboch napisał/a: | Chłopaki świat jest jednak mały
Tez się zastanawiam za wyciszeniem od strony silnika mojego lt35. Nie wiem czy gra jest warta świeczki ? |
Warta warta!
ale tak jak pisał maszakow, zajął bym się najpierw podłogą, i lewarkiem, potem ścianą tylną, od strony tyłu samochodu. Klapę bym zostawił-jest z nią najwięcej zachodu. Można to zrobić budżetowo...czyli maty dekarskie(nie rozklejają się ani nie śmierdzą przy wysokiej temperaturze) i zwykły włóknina na gumie.
darboch - 2014-06-25, 09:21
Generalnie nie mam żadnego problemu z normalną rozmową ale zawsze można zejść do poziomu szeptu
No dobra...gumę lewarka mam ok a więc w jaki sposób wyciszyć ? Podłoga matami od wewnątrz wyklejamy ?
maszakow - 2014-06-25, 21:59
no... a jak inaczej... od zewnątrz to gruba warstwa baranka
podpowierdzi z własnej praktyki.
a) dokładnie oczyść podłogę, wymyj i odtłuść przed klejeniem czegokokolwiek.
b) jak masz materiały samoprzylepne - lepiej przyklejać małymi kawałkami. Arkusz 1x0,5m samoprzylepny to proszenie sie o kłopoty i stres jak cholera. nieważne czy powierzchnia pozioma czy pionowa.
bardzo dużo podpowiedzi znajdziesz na forach samochodowych - maty (taśmy) dekarskie to bardzo popularna metoda wytłumiania auta.
darboch - 2014-06-26, 07:54
Dzięki, poszperam i zobaczymy
donald - 2014-06-26, 08:43
Ja wygluszylem matami z APP ..sa naprawde skuteczne i w wymiarach 50x50 wiec latwe do naklejania. .
Używałem tych z filcem , z aluminium i miękkiej na obłosci po podgrzaniu opalarką.. w sumae warto było ale to ne jest taka latwa sprawa. .zwlaszcza demontaż wszystkiego by dostac sie do golej blachy.
Dużo tez poprawiło u mnie wymiana tlumika na nowy, a planuje jeszcze jeszcze dołożyć wysłonę pod silnik..
|
|