Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Pomocy z lodówką

anaconda - 2014-06-30, 19:10
Temat postu: Pomocy z lodówką
Proszę o pomoc gdyż moja lodóweczka( ELECTROLUX) nie odpala na gaz. Może ktoś zna kogoś w rejonie zachodniopomorskim ( jestem ze Świnoujścia) kto może coś zaradzić.
Podpowiedzi na forum mile widziane ale dopiero dostałam tego kamperka ( Volkswagen Joker) i sama chyba nic nie zaradzę nawet po dobrych radach. Raczej potrzebuję kogoś kto tam zaglądnie. Wiem , że to pewnie wina iskrownika, trzeba ją pewnie zdemontować i przeczyścić świeczkę...tyle wiem ale nie znaczy , że potrafię to zrobić :(

anaconda - 2014-07-02, 21:02

Dzięki za "pomoc" a takie forum żywe ponoć... Jedynie Andrzej z Polic coś poradził, thx.
HarryLey4x4 - 2014-07-02, 21:09

Ja mogę tylko polecić Kaimara, ale do niego to masz przez całą Polskę.
OldPiernik - 2014-07-03, 06:48

A jak zapalasz lodówkę? Taka krótka instrukcja:
Najpierw pompujesz lewym pokretłem kilka razy żeby wypuścić gaz z komory spalania. Potem przekrecasz te same pokrętło i przekręcone naciskasz, kilka prób i powinien pokazać się płomień w okienku na dole. Jak zobaczysz płomień to trzymasz jeszcze przez chwile przekręcone pokrętło, żeby nagrzała się termopara.
I takie głupie pytanie - masz gaz w butli? Wszystkie zawory są odkręcone?

anaconda - 2014-07-03, 09:03

Dzięki chłopaki za odzew. Faktycznie Harry szukam kogoś w rejonie Świnoujścia . Co do odpalania to robię chyba tak jak trzeba. Wciskam pokrętło z lewej a drugim z prawej pstrykam iskrownik. To pokrętło z lewej nie okręca się tylko trzeba je trzymać.
Andrzej z Polic twierdzi, że przewody zapchane, możliwe z komina spadła sadza i siedzi to wszystko na świeczce. Dopiero na piątek (następny) jestem umówiona z gazownikiem który to sprężarką przedmucha, jeśli to nie pomoże to będę musiała do Andrzeja do Polic gnać, możliwe że trzeba iskrownik zmienić. Aha przewody gazowe chyba drożne bo na kuchenkę idzie gaz aż miło.

DarKu - 2014-07-03, 18:52

Proponuje sprawdzic czy pokretlo dziala, trzymal dlugo, jesli przwody bylyby zapchane to i tak cisnieniegazu powinno troche sie ulatniac wiec powinnas go poczuc, moim zdaniem to pokretlo trzeba wcisnac i przekrecic, tak jest u mnie i trzymac wcisniete do momentu zapalenia sie.

Tu znajdziesz wiecej na temat niedzialajacej lodowki :D milej lektury http://www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?t=570

anaconda - 2014-07-03, 19:58

Sprawdzałam trzymanie pokrętła i niuchanie :P nic nie czuć. Samo pokrętło jest chyba innego typu bo na bank się nie obraca tylko trzyma i odpala iskrownikiem z prawej.
anaconda - 2014-07-03, 20:09

A swoją droga niedługo będę koło Ciebie brykać. Planuję Słowację i chyba zacznę od Czerwonego Klasztoru, mam ochotę na spływ Dunajcem po słowackiej stronie rzecz jasna. Potem trochę term Besanova, Słowacki Raj, Łomnica i mam parę jeszcze pomysłów. Może jakieś sugestie ? Chce później wracać przez Czechy wzdłuż granicy dojechać do Liberec, Dresden i do góry do domu.
DarKu - 2014-07-03, 20:54

skoro nie czuc gazu tzn nie zapalisz lodowki :szeroki_usmiech u mnie bylo podobnie, lodowka nie startnela ale gaz bylo czuc az sie czujnik wlaczal, zasmiecona byla dysza rdza i wystarczylo przeczyscic aby odpalic.

Sugestie?? hmn odwiedz Wieden, tu jest co zobaczyc, ew. moge polecic na Wegrzech termalne zrodla w Bük

Skwarek - 2014-07-04, 06:58

Nie słyszałem o pokrętle które się nie obraca ;) Ale skoro na bank się nie obraca to czym w Twojej lodówce reguluje się wielkość płomienia?
Jeżeli pokrętło regulacji jest w położeniu min. tzn. zamknięte to przyciskanie w trakcie zapalania nic nie da, płomień się nie zapali.
Przypuszczam jednak, że pokrętło powinno się obracać i najprawdopodobniej zapiekło się w położeniu minimalnym i trzeba je uruchomić.

anaconda - 2014-07-04, 08:46

Nie obraca się ! W kuchence owszem, ale nie w lodówce. To jest wcisk taki owalny który po wciśnięciu wchodzi w oprawę więc fizycznie niemożliwe jest okręcanie go, bo po wciśnięciu jego nie ma :P
Skwarek - 2014-07-04, 09:11

A jak reguluje się wielkość płomienia a co za tym idzie temperaturę w lodówce w trakcie pracy na gazie?
co to za typ lodówki to, że Elektrolux to wiem ale coś wiecej.

anaconda - 2014-07-04, 10:17

Tabliczka jest gdzieś w środku, tak mi mówił brat poprzedni właściciel, który też miał z nią kłopoty. Temperaturę ustawia się innym pokrętłem podobnie jak w domowych lodówkach.
Popołudniu załączę fote panela i tych przełączników, ok.

anaconda - 2014-07-04, 13:53

Jak widać to z lewej wciskasz i wtedy już nie obrócisz bo się schowa a z prawej daje iskrę.
Na zdjęciu jest wciśnięty przełącznik na prąd nie myśl, że tak odpalałam na gaz :)

Skwarek - 2014-07-05, 15:51

Rzeczywiście wygląda na to, że wszystko z zewnątrz jest OK i Twoje próby "zapalenia" lodówki wykonujesz prawidłowo. Do chwili zobaczenia zdjęcia miałem wątpliwości. Bezserwisowo nic więcej jednak nie da się nic zrobić. :( Powodzenia.
maszakow - 2014-07-06, 13:32

anaconda napisał/a:
Dzięki za "pomoc" a takie forum żywe ponoć... Jedynie Andrzej z Polic coś poradził, thx.

Forum żyje tylko sezon urlopowo-wyjazdowy się zaczął.
przede wszystkim sprawdzić czy gaz dochodzi do dyszy - mogła się faktycznie zapchać zaczopować.
pokrętło na środku lodówki - w tej chwili prawie max płomienia pokazuje - ono reguluje przepływ gazu i temperaturę - ono POWINNO się obracać. może tam właśnie syf z gazu zaczopował i zablokował prześwit... tak czy inaczej lodówka do wyjęcia i diagnozy.

krzysztofCz - 2014-07-06, 18:30

anaconda napisał/a:
Dzięki za "pomoc" a takie forum żywe ponoć... Jedynie Andrzej z Polic coś poradził, thx.

Nie denerwuj się tak szybko tylko szukaj. TUTAJ masz tylko kilka przykładów. Problemy z lodówkami są często poruszane, ale naprawić sami są w stanie tylko niektórzy. Czemu brat "ożenił" Ci niesprawną :lol: , jego w pierwszym rzędzie ścignij :szeroki_usmiech :spoko

krzysztofCz - 2014-07-06, 18:33

Nie wiem czemu link kieruje do wyszukiwarki a nie do wyników.
Wpisz na górze "awaria lodówki" :spoko ... i powodzenia

anaconda - 2014-07-06, 19:01

Ooooo Kołobrzeg, Gdańska się odezwał, wodniacy :lol: .Super chłopaki, że się odzywacie :wyszczerzony: , no faktycznie po Waszych radach i zdaniem wielu innych, to awaria przewodów, znaczy zasyfione na bank. Dopiero w piątek mogę się tym zająć, ale dzięki za wszystkie posty.
Krzysztofie, brat ożenił mi sprawną, sprawdzaliśmy u niego w Lublinie odpalała jak igła, ale stała od grudnia w warsztacie, robił mi blacharkę i wiele innych rzeczy, ile zapłacił nawet nie chce pytać !!! Sam kupił Mastera za namową żonki. Ma do niego wiele zastrzeżeń, Zielonka pod wieloma względami wg niego jest lepsza: zawieszenie(płynie się nie jedzie) , zwrotność, nie zwraca na siebie uwagi i jest ot :KULTOWA :mrgreen:
Żegnał się ze "mną" Zielonką z pół godziny, łza mu się kręciła, macał ją, głaskał itp. No ale myślę , że po 1000 km które przejechałam do Świnoujścia, potrzęsło trochę i te syfy tam spadły na świecę z komina zapewne. W piątek przedmucham i będzie git, mam nadzieję.
Brat miał ją 7 lat od Niemca kupił, trochę ulepszył i służyła mu świetnie, no wiadomo ciągle coś się działo to 1986 rocznik , ma prawo. Zmienił silnik z 1600 na 1900 z turbiną, która właśnie padła mi, a dokładnie zawór dozujący się zaciął i wali paliwem na silnik, ale to też już jestem umówiona z p, Lambrechtem z Kołczewa- spec od VW- polecam gościa, jest magikiem ponoć i ma nieograniczony dostęp do części.
Chcemy się dotrzeć, technicznie jest zadbana, postaram się zadbać o nią wizualnie i kosmetycznie jak to "baba"( może to doceni, wierzę ,że auta mają duszę) choć nie znaczy to, że laik jestem. Mam pewne pojęcie o samochodach, nie jestem blondynką, żaden pojazd nie jest dla mnie strachem, wsiadam i jadę ! Będzie dobrze, z Waszą pomocą to już na bank.

anaconda - 2014-07-06, 19:33

Moja już "Zielonka" i brata Master
anaconda - 2014-07-06, 19:35

Jest jeszcze na zimówkach ,teraz ma alusy piękne.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group