| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Dethleffs - Mój kamperek potrzebuje pomocy elektryka na odległość
wbobowski - 2014-08-05, 21:46 Temat postu: Mój kamperek potrzebuje pomocy elektryka na odległość Dethleffs Integra 1992 na Ducato 2,5 TD.
Kamper jest w Portugalii na wynajmie.
Przez parę tysięcy km wszystko było ok. aż zabrakło kierunkowskazów, świateł stop i cofania. Wezwane assistance stwierdziło, że przepalił się bezpiecznik 20 A. Wymieniono bezpiecznik. Na tym bezpieczniku jest również podobno wentylator chłodnicy. Przez 6 godz. było OK.
Przy kolejnym uruchomieniu silnika poszedł dymek i spalający się bezpiecznik nadtopił jego obudowę.
Gdzie szukać przyczyny. Camping, na którym obecnie stoi kamper jest w większym mieście, ale nie wiadomo jaki tam znajdzie się warsztat i czy będzie dobry elektryk.
Może jakieś podpowiedzi na odległość ???
MAWI - 2014-08-05, 22:27
Włodziu ,pomoc nie będzie prosta.Powodów może być wiele. W tej sytuacji chyba najlepiej drogą"eliminacji". Te 6 godzin to raczej przypadek.Jak już wyczają (zlokalizujesz) co daje zwarcie (nadmierny upływ prądu do masy) to dadzą radę, często wystarczy zaizolować.
chris_voyager - 2014-08-05, 23:30
Wygląda że jakiś odbiornik generuje duży pobór prądu - bo zwarcie powodowało by natychmiastowe przepalenie bezpiecznika. Skoro na tym obwodzie jest wentylator sprawdziłbym jego opory w czasie ruchu (na wyłączonym silniku zakręcić śmigłem czy obraca się lekko) Może być też tak że obraca się lekko, ale silnik bierze za duży prąd.
Czy bezpiecznik się przepala w czasie jazdy?
Może mają jakiś woltomierz? Taki pobór prądu powinien dawać widoczny spadek napięcia ... Jak nie ma woltomierza to może tak: uruchomienie obwodu z uszkodzonym urządzeniem powinno dać efekt spadku napięcia, który może być widoczny jako obniżenie jasności świecenia żarówki - łatwiej to jednak będzie sprawdzić ze zgaszonym silnikiem - gdy alternator nie będzie pracował.
Więcej informacji na pewno ułatwiło by poszukiwania.
janusz - 2014-08-05, 23:38
| wbobowski napisał/a: | | Przy kolejnym uruchomieniu silnika poszedł dymek |
Jeżeli spalił się w momencie uruchomienia rozrusznika to wygląda na to, że prąd do niego poszedł przez ten bezpiecznik. Jeżeli to jest rzeczywiście związane z rozrusznikiem to można byłoby sprawdzić połączenie silnika z masą.
Trochę komplikuje sprawę to stwierdzenie :
| wbobowski napisał/a: | | spalający się bezpiecznik nadtopił jego obudowę |
To wskazywałoby, że zwarcie (zbyt duże obciążenie) jest cały czas i rozgrzewa bezpiecznik aż do przepalenia. Gdyby to było chwilowe zwarcie to bezpiecznik spaliłby się ale nie rozgrzał tak by stopić obudowę. Duży prąd musi płynąć dłuższy czas i prąd nie jest bardzo duży.
wbobowski - 2014-08-05, 23:49
Dzięki za podpowiedzi tutaj i telefoniczne. Jutro będę dalej rozmawiał z użytkownikami kampera. Trochę im podpowiem i mam nadzieję, że znajdą dobrego elektryka.
Każda uwaga tutaj jest cenna, gdyż użytkownicy mają dostęp do netu i wysyłam im link do tego tematu.
wbobowski - 2014-08-06, 11:06
Wysłałem e-maila, w którym podałem również link do tego tematu, więc wszystkie tu uwagi będę śledzone w Portugalii i mogą stanowić ewentualną podpowiedź warsztatowi, do którego trafi (mam nadzieję) kamper.
MAWI - 2014-08-06, 12:14
| chris_voyager napisał/a: | | bo zwarcie powodowało by natychmiastowe przepalenie bezpiecznika |
Miewałem takich sytuacji bez liku.Nie koniecznie.
Najczęściej bywa ,że taki luźny kabelek "majda"sobie beztrosko w którejś lampie i podczas gdy pojazd porusza się , wtedy dochodzi do zwarcia .Jak kable są mocno pomocowane to raczej takiego ryzyka nie ma . Szukał bym też w gnieździe bezpieczników a dokładniej z tyłu tego gniazda .Może na jakichś innych złączkach.
Ja upieram się przy eliminacji ( wykluczaniu) poszczególnych odbiorników. Mogą to być łożyska w silniku wentylatora. To ,że sie podkopciło z oprawki to nic takiego .Znaczy ,że zanim się przepalił bezpiecznik ,rozgrzało się jego gniazdo.
OldPiernik - 2014-08-06, 12:23
A coś więcej wiadomo na temat tego, który to bezpiecznik konkretnie?
jacik - 2014-08-06, 13:00
Proponuje sprawdzić czy bezpiecznik się grzeje na włączonym samym zapłonie na zimnym silniku ( wtedy wiatraki nie chodzą przez co nie obciążają).
Można też kombinować z wypięciem samych wiatraków lub czujnika temperatury który je załącza z chłodnicy.
Ja bym powyłączał wszystko co można w kabinie, radia lampki wentylacje .
A tak mnie tknęło że może rozładowany akumulator pokładowy bardzo obciąża i przy odpalonym silniku ładuje go przez ten bezpiecznik i może jeszcze lodówkę :P
Swojego staruszka 92r jeszcze nie rozpracowałem więc z tym ładowaniem to tylko tak strzelam. Może ktoś wie jak to wygląda w kampach i zaprzeczy
powodzenia
Andrzej 73 - 2014-08-06, 13:43
Poproś najemcę kamperka , by kupił sobie kilka bezpieczników na zapas zanim zlokalizuje przyczynę i dojedzie do elektryka.
Jedyna pomoc na odległość do droga eliminacji kolejnych urządzeń.
Powodzenia.
Świstak - 2014-08-06, 15:32
Mało prawdopodobne aby na jednym bezpieczniku były światła kierunki i wentylator. Prędzej jest to bezpiecznik stacyjki. Podaj numer bezpiecznika i dokładny typ i rocznik auta. Może być radio albo inny obwód włączając się ze stacyjki. Może faktycznie energoblok. Przepraszam za błędy pisze z telefonu
Piotr Alaska - 2014-08-06, 18:03
Jeżeli na tym samym bezpieczniku jest wentylator i zagrzało się to na 90 procent luźne gniazdo bezpiecznika, albo rozgięty konektor na tym gnieździe. W tej okolicy jest słaby styk. Sam wentylator bierze ok 20-25A. Powinien mieć własny bezpiecznik.
Pozdrowienia
Świstak - 2014-08-06, 21:48
Z tym wentylatorem nie bardzo mi to pasuje jako że przy odpalaniu auta nie powinien włączyć sie wentylator (zimny silnik). Prędzej skłaniałbym się do slabej masy między silnikiem a karoserią jak pisał Janusz. Jeżeli mają kable rozruchowe ze soba - niech zepną minus akumulatora z jakąś masywną częścią silnika (łapa alternatora albo łapa slnika) i próbuja odpalić z nowym bezpiecznikiem. Jeszcze jedno... Czy po przepaleniu bezpiecznika silnik gaśnie???
wbobowski - 2014-08-06, 22:07
| Świstak napisał/a: | | Jeżeli mają kable rozruchowe ze soba |
Mają i to masywne grube kable do diesela.
| Świstak napisał/a: | | Czy po przepaleniu bezpiecznika silnik gaśnie??? |
Arku jutro postaram się to ustalić.
spoko - 2014-08-06, 22:15
Ja, z tego co kojarzę (mogę oczywiście się mylić ), to kojarzę że wentylator przy za gorącym silniku bziuczy sobie ile tam chce nawet przy wyłączonym stacyjką zapłonie + czy jakoś tak .
A takie usterki to lepiej niech usuwa ktoś, kto ma wszystko: w małym palcu .
Miałem kilkadziesiąt samochodów, które czasem ciężko pracowały i na zagrzanych katowaniem silniczkach bziuczały im wentylatory kiedy i ile same chciały, tak że paluszków nie wkładałem pod maskę jak silniczek bulgotał, parował i prychał .
Piotr Alaska - 2014-08-07, 06:12
Jezeli sprawa aktualna to podtrzymuje co napidalem wczesniej, wentylator sie wlaczy pozniej bezpiecznik sie zagrzeje, dojda s wia tla i bezpoecznik sie przepali i wytopi. Trzeba podocislac wyczyscic wlozyc 30A, po powrocie doprowadzic indtalacje do ladu. Masa to tylko zakleci e. Przy slab ej masi e silnika pala sie kable przy rozruchu.
Sorki podze z komorki i litetki male.
Pozdrowienia
wbobowski - 2014-08-07, 21:34
Trochę się wyjaśniło, choć nie do końca.
Okazało się, że bezpiecznik pali się w momencie włączenia wstecznego biegu.
Sprawdzone żarówki, czujniki cofania - są ok.
Wygląda, że przyczyna tkwi w samym włączniku świateł cofania.
Przy jeździe do przodu jest ok.
Trochę mi ulżyło.
SlawekEwa - 2014-08-07, 21:44
| wbobowski napisał/a: | | Wygląda, że przyczyna tkwi w samym włączniku świateł cofania. |
Wyjąć wtyczkę z wyłącznika i ok. Światła cofania są najmniej potrzebne
wbobowski - 2014-08-07, 22:03
| SlawekEwa napisał/a: | | Wyjąć wtyczkę z wyłącznika i ok. Światła cofania są najmniej potrzebne |
Tak też przekazałem najemcom.
MAWI - 2014-08-08, 08:13
Cieszę się ,że problem się rozwiązał.
volvex - 2014-08-08, 09:14
Cześć
Jeśli problem będzie tkwił nadal daj znać trochę na drutach się znam gdyż jestem elektronikiem-automatykiem w przemyśle od drobnych 25 lat. Jadę do Portugalii w piątek 15 sierpnia może gdzieś w tą okolicę. Ściągniemy schemat z netu i na pewno damy sobie radę z problemem.
tel 601 52 66 03 /za granicą odbieram wyłącznie sms-y/
wbobowski - 2014-08-08, 09:26
| volvex napisał/a: | | Jeśli problem będzie tkwił nadal daj znać |
Dzięki serdeczne, jak tylko skontaktuję się z Portugalią, przekażę im Twoją ofertę pomocy.
joko - 2014-08-09, 09:08
| Cytat: | Sprawdzone żarówki, czujniki cofania - są ok.
Wygląda, że przyczyna tkwi w samym włączniku świateł cofania. |
Lub gdzieś w obwodzie pomiędzy
Mając schemat i podstawowe przyrządy pomiarowe można to dość szybko i prosto zlokalizować. Oczywiście co do konkretnego obwodu a nie dokładnego miejsca na nim, bo z tym może być różnie.
Awaria typowa dla pojazdu , który ma już swoje lata. Jakaś część instalacji elektrycznej nie wytrzymała próby czasu i czynniki taki jak korozja, czy uszkodzenie izolacji spowodowały zwarcie lub upływ prądu.
W przypadku samochodów wyznacznikiem stopnia zużycia i oceny stanu technicznego nie jest paradoksalnie przebieg, lecz czas jaki minął od jego produkcji.
Utrzymanie wiekowego pojazdu w stanie który można by uznać za dobry, gwarantujący w miarę bezproblemowe i bezpieczne użytkowanie, wybiega daleko poza bieżący serwis, wymiany płynów, filtrów, i szybkie i fachowe usuwanie usterek.
Aby nie być gołosłownym załączam kilka fotek Ferrari 308GTB , które swego czasu chciałem dołączyć do kolekcji. Samochód wtedy był w podobnym wieku jak rzeczony kamper , a jego cechą szczególną , która zwróciła moją uwagę na ten egzemplarz był udokumentowany i potwierdzony przez producenta przebieg 5000km (słownie: pięć tysięcy kilometrów). Właściciel (jeden przez cały czas) trzymał go w domu w salonie (znaczy zamiast fortepianu) a potem po jego śmierci przez dwa lub trzy lata stał w ogrzewanym luksusowym garażu).
Pojazd był cały czas skrupulatnie serwisowany, wszystkie wymiany oleju, naprawy itp. robione zgodnie z zaleceniami producenta pomimo śladowego przebiegu.
Efekt końcowy jak na załączonych fotkach. Generalnie do wymiany wszystko co gumowe, sporo korozji, i kompletnie bezużyteczna instalacja elektryczna. Wszystko sparciałe i nie nadające się do dalszej eksploatacji.
Wnioski pozostawiam każdemu do indywidualnego wyciągnięcia
SlawekEwa - 2014-08-09, 14:43
Jakoś nie widzę zdjęć sparciałych wiązek instalacji elektrycznej
joko - 2014-08-09, 16:10
| SlawekEwa napisał/a: | Jakoś nie widzę zdjęć sparciałych wiązek instalacji elektrycznej |
Będę strzelał - bo ich tam nie ma ?
Jakbym wtedy wiedział że za parę lat trafi się taki Sławek co będzie chciał je zobaczyć, to pewnie bym je zrobił
wbobowski - 2014-08-09, 16:16
| joko napisał/a: | | uszkodzenie izolacji spowodowały zwarcie lub upływ prądu |
| joko napisał/a: | | Aby nie być gołosłownym załączam kilka fotek Ferrari 308GTB |
Czego się dziwisz Sławkowi, przecież on tylko odpowiedział na to, co sam napisałeś.
|
|