Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

FIAT - chip tuning warto czy nie

jarek73 - 2014-08-29, 19:29
Temat postu: chip tuning warto czy nie
wiem że o tym było ale nie mogę znaleźć jednoznacznych odpowiedzi które dotyczą mojego auta .Ducato 2,3 multijet II 130 km alkowa Weinsberg 700 już prawie czipowałem ale coś się opóżniło a ja chciałem już jechać na wakację . To mój pierwszy kamper zrobiłem ok. 6500 km i generalnie mocy mi nie brakowało ( fakt że dużych gór nie robiłem ) spalnie średnio 12,5 l. Koszt nowej mapy to ok. 1100-1500 pln. ( w firmach które są polecane )i pytanie czy warto bo jeżeli 1 litr mniej i to wszystko to wg. mnie nie warto ale jeśli moc jest dużo większa i to czuć to chyba warto. Na co dzień jeżdżę autem co waży 1600 kg i ma moc 400 km i w kamperze emocje są mi nie potrzebne ale proszę o opinie ludzi którzy za czipowali i mogą coś powiedzieć . Następne pytanie czy to jakoś wpływa na trwałość silnika ?
Komplecik - 2014-08-29, 19:48

Warto warto jeszcze raz warto zrobiłem w V-techu u Pirlo niebo a ziemia, jest temat na forum poczytaj
Też mam alkowę 7m z kawałkiem 2,3/130

Rav - 2014-08-29, 19:49

1. Na redukcję spalania za bardzo nie licz. Czasem zdarza się, że spali mniej, ale jest to raczej jako "efekt uboczny" wynikający z takiego ułożenia mapy, przy którym akurat przy danym zakresie obrotów i stałym obciążeniu uda się podawać zmniejszoną dawkę paliwa (i akurat zakres ten pokrywa się z obrotami, które wykorzystujesz na trasie) lub (co zdarza się znacznie częściej) zwiększona dawka paliwa podawana przy dynamicznym rozpędzaniu umożliwia Ci szybsze osiągnięcie prędkości podróżnej (czyli szybciej osiągasz najbardziej ekonomiczny zakres obrotów).
2. Odnośnie mocy to już kwestia indywidualna (pewnie i tak zawsze za mało), choć parę KM pewnie się przyda (np.do wyprzedzenia).
3. Odnośnie trwałości - jeśli nie będziesz "pałował" silnika to przy dobrze wykonanej mapie nie będzie żadnego negatywnego wpływu na trwałość. Problemy mogą się pojawić jeśli np. będziesz mocno wykorzystywał wzmocniony dół obrotów (dostaje: sprzęgło + dwumas + panewki) lub ktoś na tyle spartoli mapę, że moc będzie rozwijana zbyt "brutalnie".
4. Weź pod uwagę, że czasem może pojawić się dymienie - fizyki nie oszukasz, moc podnosisz głównie modyfikacją dawki paliwa, bo zwiększenie ilości powietrza wymaga już modyfikacji mechanicznych.

Przy wyjściowych 130 KM pewnikiem bym się dłużej podrapał w głowę, czy ruszać stan wyjściowy. Nie miałem jednak dylematu, bo mój 2.0 JTD wyjściowo miał 84 KM i tunning do 115 KM był pierwszą rzeczą, którą zrobiłem (nie to auto)

Kuba L. - 2014-08-29, 20:20

Rav bardzo mądrze wyłożył "kawę na ławę" ale pamiętajmy, silnik cały czas ten sam o tych samych parametrach mechanicznych a zmienione elektronicznie sterowanie, które zmusza go do bardziej wysilonej pracy, ZAWSZE będzie się szybciej zużywał... :spoko
papamila - 2014-08-29, 20:20

Robilem............
Warto,
nie o osiągi szybkosciowe tu chodzi
znacznie wzrasta elastycznośc silnika
jak co to dzwoń to ci łopatą............ :bajer

eMKa - 2014-08-29, 20:50

Tez robiłem w V-Tech (drugi samochód)
pierwsza była Multipla 110 KM do 136 KM
przejechałem po tuningu 150 000 bez problemu
teraz Ducato 2,3 120 KM
teraz jest 160 KM przejechane 30 000
dzień do nocy
polecam ;)

koko - 2014-08-29, 20:56

a ja się wachom
piotr1 - 2014-08-29, 21:03

eMKa napisał/a:
Tez robiłem w V-Tech (drugi samochód)
pierwsza była Multipla 110 KM do 136 KM
przejechałem po tuningu 150 000 bez problemu
teraz Ducato 2,3 120 KM
teraz jest 160 KM przejechane 30 000
dzień do nocy
polecam ;)


Mam ten sam motor 2.3 HPI. Czy zmieniło się zużycie paliwa. :spoko .

Track222 - 2014-08-29, 21:11

koko napisał/a:
a ja się wachom


Góral też sie wochoł czy iść na poprawiny!!!

Andrzej 73 - 2014-08-29, 21:21

Wykonałem , moc wzrosła o 15% , myslę że było warto.
:spoko

jarekzpolski - 2014-08-29, 21:47

koko napisał/a:
a ja się wachom


wacha jest tak różna w różnych dziwnych krajach po których jeździmy że też bym się zawahoł i raczej tego nie robił...potrzebujesz marginesu na jakość wachy bo to nie sterylne F1...
Paczpan co piszą te co czipują:

"W silnikach benzynowych i dieslach poprawa sprawności jest podobna, to ok. 10%. Wynika to nie z geniuszu tunera, tylko z tego, że taki producencki margines sprawności (nazwijmy go „przelaniem”) daje im trzy rzeczy: po pierwsze – zawsze mogą poprawić się w przyszłości. Po drugie – nie narażają się innym producentom i koncernom paliwowym. W końcu, jak auta będą mało palić, to koncerny będą mało zarabiać. Po trzecie – przelanie jest dużo mniej groźnie niż niedolanie (jazda za ubogo), szczególnie w autach na benzynę. A kto wie, jaką benzynę lub jej substytut od kolegi Wieśka z GS-u zatankuje auto? Producent nie wie. Woli więc kosztami paliwa nadmiarowego obarczyć wszystkich użytkowników jego aut niż mierzyć się z gwarancyjną naprawą silnika, upalonego przez zbyt ubogą mieszankę. Bliższa ciału koszula, a wasze portfele daleko"

stąd: http://vtech.pl/aktualnos...-czy-warto.html

Bronek - 2014-08-29, 22:03

Wacham się Bim Bam :wyszczerzony:

Lista na nie :::

1. Pali malo jak dla mnie 9,5 przeciętnie.

2 Krótka jedynka mocna , zrywa przyczepność . Przedni napęd i niedociążony przód Zwiększenie momentu może jeszcze pogorszyć sprawę ..

3. Jechałem 140 km/h i więcej nie zamierzam . nawet jakbym mógł to mam dyskomfort . Antena , rowery , graty itd . Duża buda , wiatr , itd..... najlepiej tym samochodem czuje się przy 120-130 góra !!!!/h

4. Od 3 -go biegu silnik bardzo elastyczny , mam skrzynie 5-cio biegowa i jest OK .

Lista na tak :
1. Ciekawość jak to będzie .... :?

2. Nikczemna pojemność 2 litry ... ciekawe jak w górach . Sprawdzę niedlugo i zobaczę


Może sam chip gotowiec za 3 stówy , zdejmowalny

A i gwarancja ????



:roll:

Rav - 2014-08-29, 22:35

jarekzpolski napisał/a:
... daje im trzy rzeczy: po pierwsze – zawsze mogą poprawić się w przyszłości. Po drugie – nie narażają się innym producentom i koncernom paliwowym. W końcu, jak auta będą mało palić, to koncerny będą mało zarabiać. Po trzecie – przelanie jest dużo mniej groźnie niż niedolanie (jazda za ubogo), szczególnie w autach na benzynę. A kto wie, jaką benzynę lub jej substytut od kolegi Wieśka z GS-u zatankuje auto? Producent nie wie. "


Trochę popłynęli z tą teorią. Po to by benzyna nie miała za ubogo masz sondę lambda (w nowszych autach nawet trzy). Jest to rozwiązanie na tyle skuteczne i dopracowane, że nawet turbo benzyny bardzo dobrze sobie radzą nie zubażając nadmiernie mieszanki (diesla ten problem w ogóle nie dotyczy) - to raz, a dwa ... tej zmowy z koncernami paliwowymi nawet nie chcę komentować.

eMKa - 2014-08-30, 09:21

piotr1 napisał/a:
eMKa napisał/a:
Tez robiłem w V-Tech (drugi samochód)
pierwsza była Multipla 110 KM do 136 KM
przejechałem po tuningu 150 000 bez problemu
teraz Ducato 2,3 120 KM
teraz jest 160 KM przejechane 30 000
dzień do nocy
polecam ;)


Mam ten sam motor 2.3 HPI. Czy zmieniło się zużycie paliwa. :spoko .


spalanie mniejsze tak ok 0,3-0,4
Zysk to zdecydowanie większy moment
Gdzieś w CT umieściłem wykresy z hamowni
Po roku zmierzyłem w nieżaleznej hamowni
wynik ten sam. :)

eMKa - 2014-08-30, 09:33

wykres przed i po tuningu
toscaner - 2014-08-30, 10:23

W jednym z aut zrobiłem chip tuning z 5,5 roku temu. Ale samochód kupiony w salonie, więc wszystkie wymiany paski, oleje itd. pod moją kontrolą.
Od czasu wgrania nowych map przejechałem ok. 95tys km tym samochodem. Wszystko na plus. Spalanie średnie z tych lat ok. 0,8l/100 mniej, zakładając, że ten sam styl jazdy. Przyśpieszenie w porównaniu do standardowego dużo lepsze i do dziś sobie to chwalę, no i najważniejsze, bardzo przyjemny moment obrotowy. Ładnie "ciągnie" od 1500 obr.
Dwumas po latach nadal w stanie idealnym. :-P
Z przyczepą 1,5T też w miarę przyjemnie się jechało. Powyżej 100km/h zaczynało okrutnie spalanie wzrastać. Ale to logiczne.

W kamperze raczej nie będę robił chipowania, ponieważ nie mam auta od nowości i nie znam jego historii. Książkom serwisowym nie do końca wierzę. Poza tym nie ma tam informacji czy silnik był piłowany, czy nie był przegrzany itd. Zostaje przy 128 koniach. Jeździ się kompromisowo "przyjemnie". Przecież to dom na kółkach i swoją wagę ma.
Może kolejny, gdy kupię w salonie, to coś pomieszam. Np. taki 3.0 :szeroki_usmiech

Gdyby było poniżej ~100 koni, to raczej coś bym kombinował.
Takie to moje 3 grosze, jako, że też pojeździłem chipowanymi autkami.

SlawekEwa - 2014-08-30, 12:23

toscaner napisał/a:
W jednym z aut zrobiłem chip tuning z 5,5 roku temu. Ale samochód kupiony w salonie, więc wszystkie wymiany paski, oleje itd. pod moją kontrolą.
Od czasu wgrania nowych map przejechałem ok. 95tys km tym samochodem. Wszystko na plus. Spalanie średnie z tych lat ok. 0,8l/100 mniej, zakładając, że ten sam styl jazdy. Przyśpieszenie w porównaniu do standardowego dużo lepsze i do dziś sobie to chwalę, no i najważniejsze, bardzo przyjemny moment obrotowy. Ładnie "ciągnie" od 1500 obr.
Dwumas po latach nadal w stanie idealnym.

A ci durni producenci aut nie mają zielonego pojęcia jak podnieść moc seryjnego auta :haha:

toscaner - 2014-08-30, 13:27

Podniosą moc pod granice wytrzymałości i trafi się fan szybkich i wściekłych i będą co miesiąc mu silnik na gwarancji wymieniać?
Raczej projektują tak z zapasem, żeby klient w okresie gwarancji nie musiał im dupy zawracać. A przynajmniej tak, żeby nie na ich koszt. Chip tuning jak już zrobi po tym okresie, albo straci gwarancję, a wtedy jego problem. Przecież (z reguły) nie projektują wytrzymałości na 99,99%, tylko "ciut" większą. Np. 100% więcej. Wszystko ma jakiś zapas. Można go używać z głową, lub rozwalić.

No i nie każdy podnosi moc, żeby co każde ruszenie ścigać się spod świateł.
Kamperem też raczej nikt na światłach się nie będzie ścigał, a większy moment czasem się może przydać.


Ja robiłem modyfikacje ok. 100tys km temu. Plusy - spalanie niższe. No i silnik miał się rozlecieć, a jakoś po ponad 5 latach jest cały i nie bierze nawet 50ml oleju więcej niż 6 lat temu.
Dwumas, wszystko całe. No ale ja dbam o to co mam. Jak są dziury to jadę 20km/h, może dlatego mam zawieszenie całe w każdym aucie.
W szybkich i wściekłych bawiłem się lata przed, zanim nakręcili 1 część. Teraz przesiadam się na powolny pojazd kempingowy i też nie będę miał ciśnienia na wyścigi.

Ale takie 200 koników to zawsze lepiej niż 130 koników, a nawet niż 150 koników :mrgreen:
Kto by nie chciał mieć tyle w kamperze? :szeroki_usmiech


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group