Socale - 2014-09-02, 21:30 Temat postu: Suszarka do grzybów bez prądu i gazu. Witajcie. Muszę coś wymyślić do suszenia grzybów bo ja dziki jestem więc 230V nie mam/nie używam a w kamperze jest centralne ogrzewanie wodne. Suszenie nad kuchenką gazową absolutnie odpada, ma być na zewnątrz domku. . Mam zamiar wykonać prototyp suszarki do grzybów w oparciu o klasycznego dużego grila i sprawdzić czy to będzie spełniało swoją rolę. Zamierzam ruszt podnieść około 20-25 cm nad paleniskiem, wyłożyć go drobną siatką, dookoła opasać na całej wysokości blachą i przykrywać oryginalną pokrywą. Źródłem ciepła będzie brykiet bo jest długożarny i stabilniejszy temperaturowo, doświadczalnie dozowany aby gorąco było ale nie spalić. Oczywiście pokrywa grila posłuży do regulacji temperatury poprzez dopływ tlenu. . Ciekaw jestem jak w bigosie smakować potem będą suszone grilowane grzybki? Proszę o opinię kreatywnych kolegów co o tym sądzicie? gino - 2014-09-02, 21:36 na działce używamy zwykłego dużego pudła kartonowego, na drutach wieszamy w nim grzybki, a od spodu odpalamy kuchenkę na małej butli gazowej od kilkunastu lat ten patent sprawdza się doskonale.. grzybki szybko się suszą a nie gotują czy opiekają 
Socale - 2014-09-02, 21:56 Wrzasnąłbym EUREKA!!! Mam przecież wyjście gazu na zewnątrz do podłączania grzejnika katalitycznego, ale to bardzo dużo gazu pożera i zapewne spali wszystko (brak regulacji). Ale... Ciekawi mnie jeszcze swąd grilowy 
donald - 2014-09-03, 09:50 Najprostszy sposób to mam na działce. ..rura z blachy fi 40cm dluga na okolo 80cm wystawiona na słoneczne miejsce..w srodku na drutach parasolowych grzyby nawleczone...w bokach rury dziurki by te druty mogle wejsc... Siły natury w służbie człowieka. . 
gino - 2014-09-03, 09:53
a gdy słoneczka brak ? bo dzień pochmurny , a grzybki przecież czekać nie mogą
pytanie retoryczne trochę, bo wówczas na obiad jest grzybowa, albo duszone do ziemniaczków 
Tadeusz - 2014-09-03, 11:30 Prawidłowo suszone grzyby zachowują swój naturalny kolor i zapach. Suszone zbyt długo i warunkach nieodpowiednich czernieją i nabierają zapachu otoczenia. Najgorsze, co może w procesie suszenia się zdarzyć to początki gnicia lub pleśnienia. Aby grzyby były naprawdę wartościowe muszą być suszone szybko i stałym przewiewie, najlepiej wymuszonym. W trakcie suszenia muszą być przekładane i odwracane. Halszka wypróbowała chyba wszystkie możliwe sposoby, łącznie z tymi o których piszecie, a nawet bardzo oryginalne, np. w suszarni tartacznej i w wyniku jej doświadczeń bardzo, bardzo, bardzo długotrwałych uznała, że najlepiej suszą się grzyby w suszarkach elektrycznych z nawiewem z góry ( są o wiele ekonomiczniejsze od tych z nawiewem z dołu i skuteczniejsze ) oraz w suszarce skonstruowanej przez Jasia WODNIKA. Jest to suszarka składana z członów i z nawiewem gorącym powietrzem z pieca Truma wymontowanego z kampera. Nie wiem, czy Jasio wyliczył koszt otrzymania 1 kg grzybów suszonych. Halszka dokonała tego wyliczenia dla suszarki elektrycznej. Koszt otrzymania 1 kg suszu wynosi ok. 18 - 20 zł. Jasne, że w warunkach biwakowych nie mamy możliwości zastosowania suszarki elektrycznej. Wtedy wynalazek Jasia jest górą.
donald - 2014-09-03, 12:25
Wtedy stoi przy kominku..zapach w domu cudowny. ... Socale - 2014-09-03, 19:40
Bardzo cenne wskazówki. Chyba jednak pójdę w gaz... 
|
