|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Piekarnik w kamperze - nieelektryczny, więc jaki?
toscaner - 2014-09-11, 21:26 Temat postu: Piekarnik w kamperze - nieelektryczny, więc jaki? Moja kobieta lubi gotować i... piec itd. Jak to kobieta.
W kamperowej kuchni będzie niemal wszystko, duża lodówka 92l z zamrażalnikiem, duży zlew, kuchenka 2 palnikowa + 3 palnik w przenośnej, grill gazowy, mamy też dużą przetwornicę, która bez problemu radzi sobie ze drobnym sprzętem AGD jak robot kuchenny, mikser, blender czy elektryczna maszynka do mięsa. Do tego 2 blaty kuchenne. Będzie i miejsce i warunki dla jej ekspresji kulinarnych.
Brakuje jednego - piekarnika.
Mały elektryczny to minimum 1200-1500W. To ok. 3x więcej niż klima dachowa Dometic 1100
O ile sama moc nie jest problemem, o tyle czas wyciągania tej energii z akumulatorów, potrzebnej do upieczenia czegokolwiek ( czasem i godzinę) kompletnie dyskwalifikuje to urządzenie w wersji elektrycznej.
Jak nie elektryczny to jaki? Gazowy? Szukam, szukam i nic małego. Domowej kuchnie nie wstawię przecież
Macie jakieś piekarniki w kamperach?
Doradźcie coś, bo mi wierci dziurę w brzuchu.
akissjg - 2014-09-11, 21:35
Cześć
W wielu angielskich przyczepach był stosowany luknij tu: http://allegro.pl/listing...atch=s0-mt-0904
Bronek - 2014-09-11, 21:56
Przeżywam tą Twoja budowę jakbyś mi to robił .
Jestem pełen podziwu i jest mi dobrze spelniasz moje wszystkie marzenia , imaginacje , kontemplacje , fascynacje i inne ..acje .
I nic nie muszę robić !!!! 5 lat prawie przyczepą 1 rok kamperem i ok 3 0 % wykorzystania tego co jest ponad standard. Robię to czego jeszcze nie miałem . A i to 30% wykorzystania....
O mikrofalówce tu było ..... NIE !!!
Myśle ,że piekarnik też podobnie ocenią .
Chyba że idolem Makłowicz i Gordon Ramsey ....
Kurcze żeby na wczasach w zmywaku siedziec lub ziemniaki obierać .. ??/ jak na obozie harcerskim . Można jak ktoś lubi.
Chciałem, naprawdę chciałem i mikrofalówkę i piekarnik i wielka lodówę , nawet dużego campera !!!!!ale MOJA KOBIETA .. po co ????? nie spytała ........... tylko spojrzała na mnie . Starczyło.
ma być woda do mycia , ma być ciepło do siedzenia , światło do czytania , ma byc kibel do ...... Reszta obojętne.
Kocer - 2014-09-11, 21:57
My właśnie w angliku mamy piekarnik gazowy i nawet da się tam coś zrobić. Jedyne usprawnienie, które było potrzebne to termometr ( w oryginale brak ).
tom-cio - 2014-09-11, 21:58
Robert,czytajac Twoje posty zastanawiam sie,czy my na pewno posiadamy identyczne wielkosciowo auta,czy Ty juz moze slaid zrobiles?No bo kompletnie wnie wiem ,gdzie Ci sie to wszystko pomiesci.Ja caly czas mam wrazenie ,ze u mnie malo miejsca,Tyniby nie masz drugiego rzedu siedzen,ale i tak jK sie lozka odejmnie,to niewiele miejsca zostaje.No i mala rada jeszcze na przyszlosc.Zaloz butle pod podwozie ze zwyklym zaworem do tankowania lpg,wygoda jak niewiem i wszedzie gaz dostaniesz,pozdrowionka,wrzuc fotke miejsca ,gdzie chcesz piekarnik wstawic
Perrovski - 2014-09-11, 22:02 Temat postu: Re: Piekarnik w kamperze - nieelektryczny, więc jaki?
toscaner napisał/a: | Moja kobieta lubi gotować i... piec itd. Jak to kobieta.
Macie jakieś piekarniki w kamperach?
Doradźcie coś, bo mi wierci dziurę w brzuchu. |
Hej Toscaner.
Naturalnie,ze mamy piekarnik (gazowy ) z ktorego czesto korzystamy.
Szwedzki. Optimus International.
Wymiary
Szerokosc 520
Wysokosc 480
Glebokosc 420
Ten jest do sprzedazy ( w bardzo dobrym stanie za tanie pieniadze )
Byl w poprzednim kamperku; wymontowalem przed sprzedaza na zyczenie kupca, wiec czeka na innego wlasciciela.
Niestety nie moge zamiescic zdjecia bo jeszcze nie "ogarnalem tego fora ", co gdzie w trawie piszczy.
Na dniach bede we Wroclawiu ( czy ty to nie byly wroclawianin jak ja ?) w drodze na
Poloponez.
Interesuje Cie ? to sie odezwij.
Poizdrawiam
toscaner - 2014-09-11, 22:13
Bronek, moja kobieta jak gotuje odpoczywa, to co jej mam bronić?
Mikrofala odpada jedzenia z czernobyla nie jem od jakiś 20 lat. Miałem, zachwytu nie było, jedzenie z tego wychodzi parszywe jak dla mnie. Wolę już zjeść nawet surowe.
Duże te piekarniki
Aż tyle miejsca szkoda mi stracić.
Te włoskie elektryczne są super małe, niektóre mniejsze od mikrofali, ale na prąd. To je dyskwalifikuje.
Tomcio bo ja się pierd..lę z każdym kawałkiem aby wygryźć niemal każdy centymetr sześcienny z kubatury blaszanki
Nie dojechałeś do Toskanii, to na żywo nie zobaczyłeś. Ale fakt, że to sklejka i do czasu jak ścian nie wykończę, to nie będzie oh, ahh. Surowe dechy nadal.
Niebawem rzucę fotki mojej szafki kuchennej a'la stealth F117
Gdybym ją zamontował na przednim zderzaku to chyba miałbym kampera niewidzialnego dla radarów
toscaner - 2014-09-11, 22:35
Perrovski w jednym czasie pisaliśmy. Fotki zapewne masz w wielkości z aparatu fot. ?
Za duże na forum, musisz pomniejszyć u siebie jakimś programem i tam pokazuje, że przekracza ileś tam i są za duże.
Po wymiarach nadal duży ten piekarnik, musiałbym przebudować znowu szafkę kuchenną
No ale nigdy nie wiadomo
We Wrocławiu nie wiem teraz kiedy będę, raczej nie wcześniej niż za ok 2 miesiące
Tomcio z tą butlą sprawa do przemyślenia, ale obliczyłem, że 9,5 kg gazu ( butle teoretycznie 11kg, tu zwane 10kg, a napełnione ok. 9,5kg, chyba przez ten kryzys) wystarcza nam na ok. 4-4,5 mies. gotowania. Jednak włoskie dania przygotowuje się szybciej niż np. bigos.
Do tego znalazłem jej taki zakamarek, że aż do dziś nie wierzę, że nie umieściłem jej tam w pierwszym projekcie. Dlatego szafka kuchenna v.1 wyleciała a materiały częściowo poszły do szafki v.2 super ergonomicznej itd. itp. blabla ohy i ahy bo ...jeszcze mi się podoba
U mnie w temacie na dniach wrzucę foty stolika weekendowego czy jak to się tam zwie. Pisałem o tym. Poza wbudowanym stolikiem kuchenna szafka ma kanały grzewcze do nagrzewnic, butlę, będzie miała szufladę na sztućce, szufladę cargo i 3 szafeczki + mini winiarnia. No i do tego cała "szafica" pod zlewem i kuchenką. A i jeszzce będzie schowek na 2gą zewnętzną kuchenkę i gazowego grilla.
Miejsce na taki piekarnik by się znalazło jakoś, ale... po zamontowaniu piekarnika już nie wyciągnę butli.
A teraz trybiki się kręcą i myślę, jak do cholerki wepchać tam jeszcze piekarnik, aby z nią nie kolidował. Wraca temat wywalenia butli pod auto, ale butlę 11kg (tfu 9,5 ) właśnie kupiłem.
zibikruk - 2014-09-11, 22:37
U mnie jest piekarnik oraz grill.
toscaner - 2014-09-11, 22:47
A to nie jest przypadkiem taka kuchenka "domowa"?
Grilla też mamy w wersji budżet + kuchenka zewnętrzna do np. smażenia ryb itp., dlatego buduję ten zewnętrzny stolik, ale akurat grill im prostszy tym lepszy. W wersji studenckiej wystarczy nawet wózek z tesco
Następny kamper musi być większy.
zibikruk - 2014-09-11, 22:51
Oryginalny piekarnik + grill + 4 fajerkowa kuchenka. Tak już było. Czy potrzebna - kwestia gustów. Wykorzystywaliśmy tylko grilla do zrobienia zapiekanek.
Comsio - 2014-09-11, 23:14
zibikruk napisał/a: | U mnie jest piekarnik oraz grill. |
Oj Zbyńiu ten Gril zdeformłował ci mebelki
toscaner - 2014-09-11, 23:28
No dobra a teraz piekarnik samoróbka...
Co i jak?
Czytałem o super pomysłach do suszenia grzybów i niektóre są naprawdę pomysłowe. A tak ciekawostka, znajomi Włosi jeżdża kamperem cały rok i głównie na dziko, a w sezonie na grzyby i na miejscu suszą i robią przetwory, to samo z jakimiś owocami itp. Wszystko w kamperze.
No i tak sobie myślę. Są nakładki grillowe na kuchenkę, Może nakładka piekarnikowa?
Wiem, że wymyślam teraz, ale to nie pierwszy raz.
Bojler samoróbka przerósł moje i paru osób oczekiwania.
Teraz trybiki pracują nad pomysłem piekarnika.
Załóżmy, że robię "skrzyneczkę" blaszaną z drzwiczkami, lub adoptuję coś (np. drzwiczki od obecnego elektrycznego w domu) i na wysokości np. 1/3 daję kratki i taki "patencior" stawiam sobie na gazie. Piekarnik elektryczny ma grzały z dołu i góry, gazowy jakiś pamiętam miał tylko od dołu. Czyli zbiega się grzanie od dołu. Brakuje cyrkulacji. Ale coś by się wymyśliło.
Piekarnik dla bezpieczeństwa mógłby być używany tylko na kuchence zewnętrznej. Przynajmniej na testach.
Pytanie czy ma to sens? A raczej czy będzie działać? Tu raczej pytania do majsterkowiczów.
Alternatywna opcja: rozbebeszam nasz elektryczny (poświęcę go dla nauki), wywalam grzałki, wywalam spód, lub wycinam w nim otwór pasujący do płyty grillowej, zostawiam termoobieg i stawiam to ustrojstwo na palniku próbując coś upiec
Bronek - 2014-09-12, 00:06
Nie wyobrazam sobie pieczenia z godzinkę dwie , tych zapachów , temperatury w lecie ...
W domu nie lubie a w kamperku ???
Jak jest pogoda to na okres gotowania wychodzę , drzwi otwarte wyciąg działają .. A i tak po zwykłej jajecznicy ..... wali potem smażelina z dwie godziny. zakładam wentylator Fiamma -
gotowanie w kamperze to fajna sprawa lecz bez przeginania . co się da robimy na zewnątrz na składanej szafce z kuchenka na kartusze . Ten gaz w tych dezodorantach jest super kaloryczny . Póki co to fajna sprawa za 45 zł . tych kuchenek to kilka można kupić i zrobić sobie z nich piekarnik ------ tak mi wpadł :szeroki_uśmiech o w trakcie wypocin niniejszych , JULA by Night
W ponura pogodę gotowanie tylko z musu , raczej knajpa. W zimie tez nie fajnie masa wilgoci .
Tylko w dużych kamperach jest jako tako .
toscaner - 2014-09-12, 00:20
Mam taką i nakładkę grillową do niej też. Dłuuugo nie mogłem się przekonać. Ja obrońca grilla na węgiel drzewny. A jako, że włoska pogoda nas nie rozpieszczała i lało, lało, lało dokupiłem nakładkę.
Teraz węgiel leży, grill w ogródku się przewalił i nie mam czasu go nawet postawić.
Wolimy ten gazowy.
Z zapachami mam podobnie plus temperatury latem. Jak klima chodziła to po co dogrzewać i smrodzić? Gotowanie pieczenie na właśnie takiej kucheneczce, nawet piekarnik wynosiłem
W domu tylko kawkę rano itp.
W kamperze priorytetem jest właśnie ten stolik zewnętrzny głównie dla gotowania na zewnątrz. Nie wyobrażam sobie gotowania i pieczenia golonki w kamperze, a do tego frytek.
No chyba, że będzie lało tygodniami, to przejdziemy na wegetarianizm albo raw food, ale tylko do pierwszego słońca
Piekarniko-nakładka też by raczej stała na zewnątrz podczas pieczenia tych ciast itp.
I nazwałbym go "śmieszny piekarnik"
Bronek - 2014-09-12, 06:59
ADHD. To u dzieci.....
Czyli .....sezon się kończy, czas robić próby tego co nasz...
Ja zmieniłem ładny stolik oryginalny na jachtowy....tylko by uzyskać kilka cm przestrzeni
Mamy małe samochody to nie wozy strażackie w których musi być wszystko.. Tu jeszcze trzeba poleżeć posiedzieć.........zdjąć spodnie, założyć skarpetki....i cichy upchać, żarcie....
Odpuść...piekarnik
onionskin - 2014-09-12, 08:32
@toskaner: pamiętam z dzieciństwa jak ojciec kombinował coś z piekarnikiem bo ciągle przypalał matce wypieki.
Kombinował i kombinował i rozwiązał problem umieszczając na dole (nad palnikiem) płytki szamotowe.
Inaczej- przy cienkiej blasze i punktowym grzaniu- bez akumulacji ciepła (bardziej chodzi oczywiście o równomierne rozprowadzenie ciepła) może być problem.
Piotrek B - 2014-09-12, 09:15
https://www.youtube.com/w...gWDE3EuSPAg3mhQ składany piekarnik stawiamy na kuchence grillu
krzlac - 2014-09-12, 09:44
Moi znajomi mają w przyczepie piekarnik. Używają tylko tylko do wypiekania półsurowych bułeczek z Lidla. Do dżemiku ciepła bułeczka - marzenie. Ale żeby to był powód do zamontowania tego w kamperze?
Martin B - 2014-09-12, 10:04
HALLO osobiscie nie chce zrezygnowac,,,,,, cieple buleczki na sniadanie szybka pizza mamjuz drugi piekarnik gazowy z firmy dometic moge go tylko polecic tutaj podaje maly wybor ich produktow http://www.giga-handel.co...d=5660&refID=99
dulare - 2014-09-12, 10:13
Można by też coś takiego jeśli komuś nie przeszkadza że ciasta są toroidalne:
http://allegro.pl/piekarn...4520229379.html
Na jachcie piekliśmy nawet chleb w takim wynalazku...
onionskin - 2014-09-12, 10:26
Wszyscy równi- każdy inny.
Ja tam też jestem wielbicielem świeżego, ciepłego i pachnącego ciasteczka oraz takiej samej aromatycznej świeżo zmielonej kawy.
Dla mnie to jest rytuałem, widząc zaś rożno odrzuca mnie na sam widok
toscaner - 2014-09-12, 10:56
Martin mnie najbardziej zmartwiły wymiary takiego gazowego piekarnika kamperowego. Ja mam kamperka w vanie Tu jest mniej miejsca. Szkoda mi szafki kuchennej, która już ma przeznaczenie. Gary, zapasy żarcia itp. Niby jest tej szafki około 85 x 90 x 47cm, minus miejsce na butlę, szufladę, szafeczkę na ścierki, chemię i kanały wentylacyjne do nagrzewnic. Zostało jeszcze ok 70% miejsca i taki piekarni się zmieści, ale wtedy już gary do bagażnika.
Taka nakładka miałaby tą zaletę, że można to ze sobą zabrać lub nie. Można wrzucić do bagażnika.
Krzlac tu nie chodzi tylko o podpieczenie bułeczek z Lidla czy Penny, tylko kulinarne szaleństwa mojej kobiety. No każdy ma jakieś pasje. Ja lubię dłubać, coś budować, ona gotować, piec
Nakładka byłaby rozwiązaniem. Kwestia zrobić, czy kupić. Obudowę mam, bo elektryczny i tak wyleci na śmietnik pewnego dnia. Zaleta jest mały, ma drzwiczki, mocowania na ruszt itp.
Ale podoba mi się ten z allegro i ten z yt też
Temu z YT zdaje się, że brakuje właśnie takiej płytki z szamotu, lub termoobiegu? Trochę lipa takim przypalonym kogoś częstować.
koko - 2014-09-12, 11:08
Są takie kombajny Dometica lodówka zamrażarka piekarnik mam to u siebie .
Piekarnik za 4 lata wykorzystany 4-5 razy
Bronek - 2014-09-12, 11:33
Specjalnie na ta okoliczność i linki podane i zachęcony determinacją Toscanera.!!!!!!!!
Pytałem z spojrzeniem spaniela...by mi było wolno zamontować ten kombajn pokazany przez KoKo ..
Nie nie i nie . Szkoda szafek i tak kremy jadą w brodziku. !!!!!
A miejsca mam !!!!
Tylko kto będzie piekł ???
Wezmę lepiej sobie gosposie , a żonie kamerdynera...
toscaner - 2014-09-12, 11:42
Koko, czy Tobie może chodzi o używanie podczas np. wakacji?
My planujemy dłuższy wyjazd. Na konserwach by mi żołądek wysiadł.
A być może nawet przezimujemy gdzieś na południu albo w jakimś ciepłym kraju.
Koniecznie musimy opuścić tą "toskańską masakrę pogodową". Nigdy w życiu tak się nie wymarzliśmy jak w Toskanii w okresie jesienno - zimowym. Latem upały po 46C (klima 24h), a później temperatura spada na 15C w przeciągu tygodnia i zeskrobujesz szron z powiek i trzęsiesz się przy grzejniku. Takie super izolacje mają tutejsze budynki. Ale to inny temat.
A z gotowaniem wydaje mi się, że jak z łowieniem ryb. Dla jednych pasja, inni nienawidzą.
U nas aromatyczna kawa + jakieś pieczone ciasteczka to rytuał. Pieczone wędlinki, pieczenie, ryby z piekarnika. Orata grilowana to nie to samo co pieczona. Różne odmiany torta salata, a jak tu zrobić lasagne?
My po prostu nie żywimy się gotowym jedzeniem
Wszystko musi byś świeżutkie własnoręcznie przygotowane. Tak po włosku
Bronek, bo Ty po prostu nas nie spotkałeś jeszcze. Po 2 tygodniach jedyny problem dla Ciebie to byłby jak zrzucić przyrośnięte kilogramy.
toscaner - 2014-09-12, 12:20
Ten z allegro odpada. http://allegro.pl/listing...v6-p-2-spt-0904
Bo ma na środku głupie wytłoczenie.
Nie da się upiec bez kombinacji lasagni, oraty, torta salata i tysiąca innych potraw. Przecież nie owinę ryby na tym.
No dobra, decyzja...
Kupujemy drugi piekarnik, a ten idzie pod piłę na testy.
I tak miał tylko dwa wyjścia (jak chińczyk, gdy się rodzi).
Ciekawe czy ktoś już "zagazowywał" elektryczny piekarnik.
Bronek - 2014-09-12, 15:26
toscaner napisał/a: | Ciekawe czy ktoś już "zagazowywał" elektryczny piekarnik. |
Ciekawe też czy ktoś zagazował siebie ..... przy pomocy zagazowanego elektrycznego piekarnika ?????
toscaner - 2014-09-12, 15:33
Bronek, toż to palnik od kuchenki będzie ogrzewał blaszaną puszkę zamiast garnka z pokrywką
Nie będę przecież gazu podpinał w miejsce kabla
No i piekarnik kupiony.
Przy Poggibonsi minęliśmy polskiego kamperka z rej. SCI
Nie miał naklejek CT. Gdybym widział naklejki pomrugałbym światłami
Bronek - 2014-09-12, 16:03
Dobry piekarnik polega na odpowiednim rozłożeniu temperatury . Ktoś pisał o cegłach szamotowych jako osłonie i jednocześnie buforze temperatury + magazynie temperatury ( to taka beczka wody w szklarni , łagodzi wahania ) . dawne piekarniki w kuchenkach z Wronek- tak miały jak trafiłeś to był OK ale czasem przypalały . I wtedy tatusiowie kombinowali ..
teraz tez trzeba poznać własny sprzęt , ale to wiedza dla tych co pieką .
My robimy ( zona) chleb w piekarniku i to też w naszym inaczej choć receptura identyczna ..
Więc musisz pomyśleć o izolacji itd. Tak by grzało w jednym miejscu ale nie przypalało ..
reszta w boju ....
toscaner - 2014-09-12, 17:17
Plan taki, że wywalam wszystko co plastikowe włącznie z pokrętłami, wywalam grzałki, termostaty, w spodzie wytnę otwór pasujący do nakładki grillowej od kuchenki na kartusze. Ona już dość dobrze sobie radzi z rozprowadzaniem ciepła, ale żeby udoskonalić jej zalety zostawię wentylator do termoobiegu w obudowie piekarnika. Wiadomo, żeby się kręcił trzeba będzie mu podać 230V, ale to tylko wentylatorek i jest odporny na temperatury. Powinien coś tam namieszać.
Pobór prądu samego wentylatorka przy tym co zeżarłby piekarnik to pojedyncze procenty ale i tak zawsze można go nie włączać
Patrząc na tą skrzyneczkę z filmiku na YT, nadal obstawiam, że taka obudowa od elektrycznego piekarnika jest lepsza niż te wyginające się blaszki.
W każdym razie piekarnik przeznaczony był na wywalenie bo już grzałki umierały. Ostatecznie wywalę go trochę później. Nowy już stoi na miejscu starego
A i tak wiem, że niektórzy w ciszy czekają na efekty pierwszego wypieku w "śmiesznym piekarniku"
toscaner - 2015-03-20, 18:36
Przyszedł czas i na nieelektryczny piekarnik. Jak nie elektryczny to jaki? Gazowy.
Wreszcie go zrobiłem i dziś upiekliśmy pierwszą testową zapiekankę. Tak na szybko.
Oto efekty:
tom-cio - 2015-03-20, 18:39
zamontuj pokretla do regulacji temperatury
krzlac - 2015-03-20, 18:40
Grzejesz go tą kuchenką pod spodem?
toscaner - 2015-03-20, 18:52
Tak i "trochę" przerobiłem ten elektryczny piekarnik. Wywaliłem grzałki, pokrętła, kable i wszystko co plastikowe. Spód miał podwójną blachę. Wywaliłem jedną, w tej co została nawierciłem trochę otworów. Na razie mniejszą średnicą. W każdej chwili mogę powiększyć ich średnice czy dowiercić więcej.
Dobiorę ilość eksperymentalnie. Brakuje nam też termometru, ale to kilkanaście złociszy w Polsce, więc niebawem zakupimy i zamontuję na stałe.
Na razie będzie to pieczenie loteria.
Wszystko finalnie zależy i tak od dobrania ilości i średnic otworów w spodniej blasze. Najlepszą opcją byłoby dać jakąś formę cegły czy czegoś na spód, ale nie mam pod ręką.
Wzorowałem się płytą grillową, która też nie ma wielu otworów, a jedynie na obrzeżach i łądnie grilluje mięsiwa wszelakie. :P
Spód to teraz taka forma płyty "grillowej". Jutro pieczenie pierwszego placka w kamperowym piekarniku.
Wojciechu - 2015-03-20, 18:54
"toscaner" - sprzęt wygląda zdumiewająco - ale skoro piecze to ok. Możesz być pewien, że jest jedyny w swoim rodzaju.
toscaner - 2015-03-20, 19:08
tom-cio napisał/a: | :diabelski_usmiech
zamontuj pokretla do regulacji temperatury
|
Tomcio, ależ tam jest pokrętło, tylko ciut niżej, na czarnej kuchence.
krzlac - 2015-03-20, 19:22
Musisz chyba bardzo lubić te placki.
tom-cio - 2015-03-20, 19:30
dol mozna by wypelnic cegla szamotowa,taka jak sie w piecykach typu np koza stosuje,fajnie trzyma cieplo.U nas za 3 zlote w markecie budowlanym,u Was pewnie w cenie zlota
toscaner - 2015-03-20, 19:34
Krzlac, placki są dobre, a serniki najlepsze.
Można też upiec rybki. Mniam.
Inna sprawa, że moja M. prowadzi bloga kulinarnego i dodatkowo dzieli się przepisami na forum. W kamperze ma wszystko, co ktoś kto lubi gotować mieć powinien. Ma młynek elektryczny, robota kuchennego, blender i nawet maszynkę do mięsa. Brakowało piekarnika. Elektryczny nie miał racji bytu przy kempingowaniu na dziko. Jedyną opcją był gazowy.
Te oryginalne to szafy wielkości stodoły. To musiało być coś małego kompaktowego z opcją użycia na zewnątrz, np. do pieczenia rybek.
toscaner - 2015-03-20, 19:37
tom-cio napisał/a: | dol mozna by wypelnic cegla szamotowa,taka jak sie w piecykach typu np koza stosuje,fajnie trzyma cieplo.U nas za 3 zlote w markecie budowlanym,u Was pewnie w cenie zlota |
Tomcio o tym właśnie pisałem. Jak będę w Polsce to ... inna bajka. Taką cegłe, to pewnie nawet w kiosku kupię. Tu to pewnie musiałbym robić specjalne zamówienie. W każdym razie ani w Obi, ani Brico i tego typu marketach nie widziałem nic.
Na razie do czasu aż ją kupię w Polsce musi być blacha, a od jutro blacha z małą modyfikacją.
toscaner - 2015-03-20, 20:41
Teraz podzielę się z jeszcze całym etapem budowy piekarnika.
Nie chciało mi się strugać jakiejś blaszanki z pojedynczej blachy. Zdecydowałem się użyć piekarnik, który już jest stabilną konstrukcją i ma podwójne ścianki z każdej strony.
Wybraliśmy mały, jak najmniejszy (do kampera przecież).
Kupiliśmy, ale piekarnik leżał, leżał i leżał. Jak wszystko w tym kraju, przeróbka musiała nabrać mocy urzędowej.
W moim piekarniku postanowiłem użyć płytę grillową. A raczej jej część. Zaletą jej jest to, że już ma 4 wytłoczenia pod kratkę palników. Gdy testy będą pomyślne, to możliwe, że kupię drugą płytę i jedną zmontuję na stałe do spodu piekarnika. Zobaczymy.
Może koszt piekarnika nie jest oszałamiająco niski, bo pod nóż poszedł całkowicie nowy piekarnik elektryczny, specjalnie wybrany w sklepie, aby miał małe rozmiary. Gdybym miał stary piekarnik, to inaczej.
Do tego jeszcze dojdzie dokupienie drugiej płyty grillowej, z której wykorzystam tylko tą dolną część, ale najważniejsze, że JEST.
Teraz fotki z budowy i testów. Oczywiście bezpieczeństwo najważniejsze:
izola - 2015-03-20, 21:16
super pomysł!
w tym piecyku możesz nawet ryby wędzić - tylko po rybach by ciasto nie smakowało
podstawę już masz więc potrzebujesz tylko nakładke na gtrila by rybki w dymie leżakowały
Bronek - 2015-03-20, 21:57
No..... Termoobieg? Jest?
Damy radę "The Day After"
toscaner - 2015-03-20, 22:07
Bronek napisał/a: | No..... Termoobieg? Jest?
Damy radę "The Day After" |
Nie ma, ale jak był elektryczny to też nie miał, a upiec się dało.
To moje ulepszenie które planuję, to tak w teorii "termoobieg" grawitacyjny. Jak zadziała to spoko, jak nie to i tak nic nie zepsuje.
Jutro pierwsze pieczenie, jak tylko dokonam przeróbki.
EwaMarek - 2015-03-20, 22:21
Kupiłem w zeszłym roku takiego Clatronika własnie takiego na promienniki. Moc 2x400W. Na kempingu bez problemu podgrzejesz. Jeśli nie ma prądu, na przetwornicy 400w spokojnie pociągnie. Mam solar i daje radę w jasne dni. Wole używać tego grila, też działa jak piekarnik...
http://www.go-market.pl/A...10,products.xml
ja mam tą starsza wersje z palnikiem rurowym
toscaner - 2015-03-20, 22:40
Ale ten z linka to grill.
Grill mam. Celem było mieć piekarnik, w którym można upiec jakieś ciasto, np. sernik itp.
Na grillu trochę trudno upiec szarlotkę.
tom-cio - 2015-03-20, 23:24
a najlepsza cena tego grilla 999,01 ,to z czego on kurna jest zrobiony-z platyny? bo jakby byl ze zlota,to ten 1 grosz,mozna by taniej
wlodo - 2015-03-20, 23:28
http://www.wterenie.pl/4x...wyjazdy-4x4,978
toscaner - 2015-03-21, 08:15
Widziałem, widziałem. Już ze 2 karty wcześniej ktoś wstawiał ten blaszkowy piekarnik.
Może się sprawdza i lepszy niż nic, ale zależało mi na piekarniku, który będzie stabilniejszy, ładniejszy i bezpieczniejszy, będzie miał podwójne ścianki, a przezroczysta szyba to już bonus. Jeszcze będzie termometr.
Te klepoczące, po nitowane blaszki do mnie nie przemawiały.
Pomijam fakt, że mieszkamy we Włoszech. Tu nadal taniej kupić piekarnik niż blachę.
Podwójne ścianki - da się dotknąć piekarnik, izoluje w pewnym sensie przed szybką utratą temperatury = równomierniejsza temperatura w piekarniku. O zaletach szklanych drzwi pisać?
Jedyna wada to ... nie da się go poskładać, ale to nie wada, bo i tak już zajmuje 1/5 albo 1/10 tego co piekarniki gazowe do kampera.
wlodo - 2015-03-21, 09:19
Ja kupiłem też taki mały,i narazie zostaje jako elektryczny.
Jak trochę żonka popiecze,to się podziel swoimi spostrzeżeniami.
Mnie ciekawi,jak smakują wypieki,które są jednak przez dłuższy czas e spalinach gazowych.
koder - 2015-03-21, 09:26
Normalne domowe piekarniki gazowe przecież działają na identycznej zasadzie - na dole jest otwarty ogień z gazu.
EDIT: tak poza tym, może ktoś mnie skoryguje, ale:
2C4H10 + 13O2 → 8CO2 + 10H2O
Wydaje mi się, że ani CO2 ani H2O nie wpłynie na smak
toscaner - 2015-03-21, 09:28
wlodo napisał/a: | Ja kupiłem też taki mały,i narazie zostaje jako elektryczny.
Jak trochę żonka popiecze,to się podziel swoimi spostrzeżeniami.
Mnie ciekawi,jak smakują wypieki,które są jednak przez dłuższy czas e spalinach gazowych. |
A piekarniki gazowe w domu mają komin?
Kiedyś wszyscy mieli gazowe piekarniki w domach, to jak te nasze mamy i babcie piekły?
Johny_Walker - 2015-03-21, 09:36
Toscaner ten wynalazek zasługuje na opatentowanie. Już się rozglądam za tanim piekarnikiem elektrycznym żeby go zepsuć.
wlodo - 2015-03-21, 09:52
Cytat: | wszyscy mieli gazowe piekarniki w domach, to jak te nasze mamy i babcie piekły? |
Się zapytałem,bo nie mieliśmy w domu gazowego.
Babcia piekła w piekarniku pieca węglowego,a mama w elektrycznym.
Cytat: | się rozglądam za tanim piekarnikiem elektrycznym żeby go zepsuć |
Przejedź się dla rozrywki na giełdę samochodową,lub jakiś inny targ.Małych piekarników do wyboru do koloru.Są od 20 zł w górę,można wziąźć ze dwa żeby było co psuć
toscaner - 2015-03-21, 10:01
Johny_Walker napisał/a: | Toscaner ten wynalazek zasługuje na opatentowanie. Już się rozglądam za tanim piekarnikiem elektrycznym żeby go zepsuć. |
Nie no wystarczy, że Apple opatentowało "koło" czy tam kwadrat, a Tr(a)uma garnek w garnku za >3 tysie.
Nasz pies jeszcze opatentował jak się obracać w kamperze w kółko, gdy się go bierze na spacer.
Piekarnik i tak wymaga małego udoskonalenia. Dziś mała modyfikacja i pieczemy.
M. ma już długą listę, tego co chce upiec.
Po prostu kopiujcie, ulepszajcie. Dobrze by było po eksperymentować z tą cegłą szamotką, ale makarony jej jeszcze nie wynaleźli.
|
|