|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Austria - ZIMOWY WYJAZD KAMPEREM
barwol - 2014-09-20, 16:08 Temat postu: ZIMOWY WYJAZD KAMPEREM W ferie planuję pojechać kamperem z rodziną na narty do Austrii. Zakładamy stanie głównie na dziko i teraz mam pytanie podstawowe:
- czy na kempingach zimowych można odpłatnie/nieodpłatnie uzupełnić wodę czystą, wyczyścić WC chemiczne i opróżnić zbiornik wody
- czy spotkaliście kempingi z możliwością tunelowego połączenia się z łazienką (ktoś mi kiedyś opowiadał ale nigdy czegoś takiego nie spotkałem)
- macie jakieś sprawdzone miejsca w centrach narciarskich
Cała reszta jest mi znana ponieważ zimowe wyjazdy uprawiam od lat ale do ubiegłego roku była to przyczepa kempingowa i PL.
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
Simbus - 2014-09-21, 18:29
Ja z rodzinką również w ferie jedziemy na narty kamperem - do Livigno. Jak będzie możliwość będziemy nocować przy stoku. Jeśli nie to pojedziemy na jakiś camping.
Wydaje mi się że na każdym campie jest możliwość zrzutu szarej, kota. Wodę choćby konewką to z toalety przyniesiesz Szarą nawet gdyby na zewnątrz wszystko na campingu zamarzło to też do toalety wylejesz
Dasz radę
poptek - 2014-09-22, 08:19
Ńie wiem gdzie chcesz jechać do tej Austrii. Jeżeli np. na Hintertuxa to byłem teraz w wakacje na campingu w Mayerhofen i tam na każdym stanowisku była woda, odpływ szarej i prąd. Łazienki i toalety tam biją na razie wszystkie inne campingi. Na lodowiec spokojnie dojeżdża sie kolejką. Jeżeli byś planował Stubai to w Neustif jest Camping Stubai, tutaj byłem już pare razy. Wodę mozna zatankować przy budynku i tam tez mozna spuścić szara i wyprowadzić kota. Toalety i łazienki tez bardzo fajne. Plus camping jest w centrum Neustift, za płotem Billa, restauracje itp. Na lodowiec 15-20 min skybusem. Trochę dalej w stronę lodowca jest drugi camping ale tam nie miałem okazji być. Z tego co sie orientowałem to na obu tych lodowcach mozna stać na parkingu pod lodowcem ale jeszcze tego nie próbowałem. Takich łazienek tunelowych nie spotkałem.
poptek - 2014-09-22, 08:29
Simbus to może uda nam sie spotkać w ferie bo tez tam sie najprawdopodobniej wybierzemy ze znajomymi, niestety pewnie na jakieś pokoje.
barwol - 2014-09-22, 08:29
Dziękuję Wam za informację. Z wypowiedzi rozumiem, że woda czysta w zimie nie jest problemem. To jest jedyny element mojej układanki, który mnie niepokoi (kwestia kąpania po nartach). Konewką już nalewałem do zbiornika 70 litrów. Teraz mam ponad 100 litrów i chciałbym się posłużyć (raczej) gumowym wężem
poptek - 2014-09-22, 08:39
Simbus wie co pisze bo ma spore doświadczenie w zimowym camperowaniu ale campera ma odpowiednio dostosowanego do zimy.
Simbus - 2014-09-22, 10:01
poptek napisał/a: | Simbus to może uda nam sie spotkać w ferie bo tez tam sie najprawdopodobniej wybierzemy ze znajomymi, niestety pewnie na jakieś pokoje. |
Z przyjemnością, choć może uda Ci się kamperem to będziemy na miejscu wspólnie walczyć z mrozem co by nam kamperki nie zamarzły
barwol napisał/a: | Z wypowiedzi rozumiem, że woda czysta w zimie nie jest problemem. To jest jedyny element mojej układanki, który mnie niepokoi (kwestia kąpania po nartach). |
Prawdopodobnie tak jak w moim kamperze zbiornik czystej wody masz wewnątrz..Zatem nie ma problemu z jej zamarznięciem. Ja na zimowych wyjazdach włączam ogrzewanie wyjeżdżając z domu tak by mieć w środku około 21 stopni i wyłączam je dopiero po powrocie. W związku z tym nic w środku nie zamarznie, nic mi się nie skrapla, nie mam nadmiernej wilgoci. Dodatkowo kilka razy podczas dnia włączam bojler aby zagrzać wodę. Raz dla wygody aby mieć ciepłą wodę zawsze kiedy choćby dziecko chciało umyć ręce, dwa myślę że jak od czasu do czasu w wężach przeleci ciepła woda...
W zeszłym roku nie miałem ogrzewanego i ocieplonego zbiornika szarej wody dlatego kilka razy nawet pomimo otwartego zaworu miałem małe problemy..
Teraz już myślę że mnie to nie spotka Zbiornik jest już solidnie ocieplony, podłączona mata grzejna, na dachu solary blisko 300w, w bagażniku awaryjnie agregat walizkowy.
Czekam na śnieg
lrjasiek - 2014-09-22, 10:38
Rozumiem,że wyjazd zimą jest możliwy tylko wówczas ..gdy kamper jest w wersji przystosowanej do całorocznego użytkowania?Wersje letnie raczej odpadają?:)
Johny_Walker - 2014-09-22, 11:13
Mam ocieplone zbiorniki, ale nie wiem dokładnie jak są ogrzewane. Chyba dmucha tam jakieś ciepłe powietrze, albo grzałka? Bardzo jestem ciekaw jak to będzie zimą.
Jak wychodzicie na cały dzień na narty, to zostawiacie włączone ogrzewanie? Jak ustawiacie Trumę, na jedynkę? Czy przy lekkim mrozie wyłączacie całkiem i nie zdąży nic zamarznąć? Ale wtedy to chyba zadziała zawór automatyczny?
Czy wszystkie nadmuchy są otwarte? Garaż też podgrzewacie?
Jak z izolacją przodu w półintegralach i alkowach? Mata na szyby czy pełen pokrowiec zewnętrzny? Jeśli mata na szyby to z zewnątrz czy wewnątrz? A może kocyk powiesić?
Na ile dni starcza butla w zależności od wielkości kampera, grubości ścian i tego czy przód jest chroniony pokrowcem?
Jeżeli jest możliwość puszczenia ciepłego powietrza do przedziału butli, to czy umożliwi to wykorzystanie do końca butli z mieszanką propanu i butanu? Jak w tym tygodniu testowałem awaryjnie małą butlę 1kg jako źródło gazu dla kampera, to przy porannym śniadaniu itp pobór gazu był tak duży, że cała ociekała wodą.
Wersje letnie też się nadają na zimowy wyjazd, ale oczywiście będzie extrim, nieco zimniej (śpiworek puchowy z roberts.pl nie potrzebuje ogrzewania i zapewnia komfort w -30) i niestety nie będzie możliwości skorzystać z wody, prysznica, WC. Tylko do spania i gotowania. Jeśli się da w ciepełku spać w namiocie przy -30, to tym bardziej w kamperze przy -7.
szymek1967 - 2014-09-22, 11:28
najwiekszy mróz jaki mnie dotknął podczas zimowego wypadu na narty to minus 22
i nic sie nie stalo
oczywiscie spust szarej mam zawsze otwarty wiec nie grozi zamarzanie
choc zbiornik jest zimowy wiec izolowany i podgrzewany
ogrzewanie truma 4 w zupełnosci wystarcza i zdecydowaną wiekszosc czasu
chodzi grzecznie na poziomie 2-3 natomiast w dzien gdy opuszczam kamperka
na poziomie 1
poniewaz spie na alkowie to cieplo plynące z nadmuchow umiesczonych przy podłogowo cyrkuluje cieple powietrze do gory i kazdy inny poziom jak pierwszy
jest zdecydowanie za gorący
w przypadku kapieli pod prysznicem podkrecam atmosfere na kilka chwil by zapewnic komfort w łazience
w takiej konfiguracji butle starczają mnie na dwa tygodnie uwzgledniając korzystanie z kuchenki
zazwyczaj staje w poblizu zródła prądu by zasilic kamperka i dac mu energie
co wydłuza czas sprawnosci butli gdyz uruchamiam małe grzejniczki 800 watt
które dmuchają ciepełkiem w sposob niezwykle efektywny(zakup jula -szwedzkie ogrzewanie postojowe do aut)
generalnie wyjazd zimowa porą nie stanowi wiekszego problemu ,ba..
ma w sobie wiele pozytywow ot na przykład mozliwosc stania przy samym wyciagu narciarskim bądz mozliwosc obserwacji stoku narciarskiego z pozycji leżącej
zachecam do wyjazdow zimowych ,nie bac sie extremy,przygoda z mrozem ,zasniezony kamper , zimowa aura z wnetrza własnego domku
bezcenne
Simbus - 2014-09-22, 11:29
Johny_Walker napisał/a: |
Jak wychodzicie na cały dzień na narty, to zostawiacie włączone ogrzewanie? Jak ustawiacie Trumę, na jedynkę? Czy przy lekkim mrozie wyłączacie całkiem i nie zdąży nic zamarznąć?
Czy wszystkie nadmuchy są otwarte? Garaż też podgrzewacie? |
Dżony, jak wychodzisz z domu w zimę to wyłączasz ogrzewanie ? Zmniejszasz '' na jedynkę'' ?
Garażu ( jeśli masz przy domu ) nie ogrzewasz ?
Zlituj się chłopie.. Wrócisz zmarznięty po nartach do kampera i wtedy dopiero włączysz ogrzewanie marznąc do czasu kiedy w środku się nagrzeje ?
Tak jak pisałem, jeśli zimowy karawaning ma być przyjemnością a nie walką o byt to grzej na bogato.
Ustawiam temperaturę tak by mieć w środku około 21 stopni ( bo tyle lubię ) otwieram wszystkie wloty, ten w garażu również i nie oszczędzam.
Matę zewnętrzną na szyby zakładam tylko w czasie większych mrozów. W innym przypadku nie widzę potrzeby.
Nie wiem na ile wystarcza butla gazu w kamperze do ogrzewania, mam webasto.
Simbus - 2014-09-22, 11:42
szymek1967 napisał/a: | uruchamiam małe grzejniczki 800 watt
które dmuchają ciepełkiem w sposob niezwykle efektywny(zakup jula -szwedzkie ogrzewanie postojowe do aut) |
Szymku, przejrzałem teraz stronę Juli..nie mogę znaleźć.
Możesz podesłać jakiś link o jakich grzejnikach piszesz ?
Johny_Walker - 2014-09-22, 11:47
Większe mrozy, to ile?
Z tego co widzę, to nie ma co odstawiać kampera na zimę. Agregat mam, więc nawet na dziko wytrzymam.
Zastanawiam się nad pełnym pokrowcem na zewnątrz, ale on kosztuje aż 300-500 euro i wydaje mi się nie wart tej ceny.
Jeszcze opony trzeba będzie kupić zimowe, bo mam letnie. Jakie polecacie?
Do tego jeszcze łańcuchy i w drogę.
Simbus - 2014-09-22, 11:53
Według mojego subiektywnego odczucia większe mrozy to te powyżej 20.
Oczywiście dobre zimowe opony, łańcuchy to podstawa - choć w tym roku łańcuchów ani raz nie użyłem to czułem się mając je w bagażniku lepiej
szymek1967 - 2014-09-22, 12:07
grzejniki szwedzkie były w jula w ubiegłym roku,
powiem ze sa rewelka !
maja 3 zakresy grzania i termostat z programatorem
w zaleznosci od zimna ustawiamy poziomy grzania i nadmuchu ciepłym wrecz gorącym powietrzem
1- 800 watt
2- 1200 watt
3- 1800 watt
sprawdzaja sie znakomicie ,sa w miare ciche i wydajne ,pracuja gdy spada temperatura a gdy nie potrzeba wchodza w stan czuwania
nie ma siły by cos zamarzło
kosztowały niewiele bo 250 zł za szt (mam dwie)
a najciekawsze jest to ze ich gabaryty nie przekraczją dwóch paczek papierosów
podwiesza sie je albo pod półke albo pod stół(według inwencji wlasnej)
proponuje zadzwonic do jula i rozpytac temacik bo naprawde warto
barwol - 2014-09-22, 12:11
"Prawdopodobnie tak jak w moim kamperze zbiornik czystej wody masz wewnątrz."
Przepraszam Cię ale nie o to pytałem. Mam zimową wersję kamperka + od 8 lat wykorzystywałem do tych celów przyczepę kempingową. Interesuje mnie tylko czy jak przyjadę na kemping to za opłatą mogę zatankować czystą wodę i pozbyć się wszelkich nieczystości. Czyli przyjeżdżam, płacę, wymieniam, dziękuję i jadę dalej. I na koniec - najniższa temp. w jakiej przyszło mi mieszkać w budce to -28 stopni. W środku było +23 bez jakiegokolwiek problemu. Tzn. problem jest jeden GAZ. W moim powozie montuje z tego właśnie powodu Webasto Evo 3900 12 V D + zestaw montażowy + panel MC i ujęcia paliwa do Ducato. Po zimie napiszą jak się ten zestaw sprawował i jak wpłynął na problem braku/nadmiary gazu. Dziękuję Wam jeszcze za odpowiedź na tę jedną wątpliwość.
Simbus - 2014-09-22, 12:20
Szymek, takie ?
http://www.jula.pl/catalo...chodowy-411111/
szymek1967 - 2014-09-22, 12:26
o to to to to ...
genialne proste i niedrogie urzadzenie , załatwia temat ogrzewania
gdy masz zrodło energii w poblizu (z tym nie ma problemu ,ja radze sobie
podłaczając sie albo w toaletach albo w barach za drobną opłatą tudziez w inszych przybytkach jak komu pasuje )
calosc miesci sie w dłoni ,jest lekkie,estetyczne i w dodatku bardzo proste w montazu
polecam szczerze
poptek - 2014-09-22, 12:33
Z przyjemnością, choć może uda Ci się kamperem to będziemy na miejscu wspólnie walczyć z mrozem co by nam kamperki nie zamarzły
Miło by było powalczyć razem z mrozem
Niestety moi znajomi jeszcze nie czują kamperów więc raczej użyjemy osobówek.
Na stoku za to możemy walczyć z mrozem do woli.
Planuje jak co roku wyjazd w ostatnim tygodnia kwietnia 2015, jeżeli warunki będą dobre to pewnie przedłużymy o weekend majowy. Może wtedy się uda spotkać?
Mam nadzieję że wtedy będę tam tym "najlepszym" kamperem bo swoim.
Sezon startujemy ze znajomymi w listopadzie od 6 do 11 na campingu Stubai w apartamentach. Będzie miło jak ktoś dołączy do nas.
Piro - 2014-12-05, 15:30
Ja przykładowo zrobiłem recyrkulację wody (co 10 minut jest przetłaczana 20 sekund) wyizolowałem wszelkie "podpodwoziowe" rurki etc, na zbiornik szarej natrysnąłem piankę PE (1 cm co odpowiada 7 cm styropianu i waży ok. 1 kg na cały zbiornik). Póki co do -10 nie miałem najmniejszych problemów z zamarzaniem szarej (Norwegia, 2 tyg wyprawa), ale robiłem mały kant - wsypywałem całą saszetkę bakterii + drożdży do szamb (NitroBec, takie pomarańczowe, za grosze po sklepach wiejskich) i ich życie powodowało podgrzewanie zbiornika, bez żadnych konsekwencji dla nas w aucie.
Osobna sprawa to koła (dałem Agilisy zimowe) i łańcuchy (używam kompozytowych łańcuchów homologowanych, Michelin EasyGrip, banalnych w montażu nawet jak już się zakopię.
Łańcuchy kompozytowe Michelin EasyGrip do kampera
Wojciechu - 2014-12-05, 17:16
Piro - z tymi bakteriami - dobre
papamila - 2014-12-05, 18:52
Piro napisał/a: | bez żadnych konsekwencji dla nas w aucie. |
Piro
chyląc czoła przed Twoją pomysłowoscią chciałbym cię wobec całego forum
po prostu opieprzyć
narobiłeś ongiś szumu z czipowaniem naszych pojazdów,
były obiecanki, cacanki, deklaracje,propozycje
a jak przyszlo co do czego to nie raczyłeś nawet odebrać telefonu
o mailach i PW nie wspomnę
Fe,
Bronek - 2014-12-05, 19:28
Wolno pędzić ? bimber...
Na golasa jak Eskimosi , też będzie ciepło.
Ta Nagrzewnica z Julii, lekko energochłonna. Są podobne ok 500Wat.
marcincin - 2014-12-07, 20:38
Johny_Walker napisał/a: | Jak z izolacją przodu w półintegralach i alkowach? Mata na szyby czy pełen pokrowiec zewnętrzny? Jeśli mata na szyby to z zewnątrz czy wewnątrz? A może kocyk powiesić?
Na ile dni starcza butla w zależności od wielkości kampera, grubości ścian i tego czy przód jest chroniony pokrowcem?
Jeżeli jest możliwość puszczenia ciepłego powietrza do przedziału butli, to czy umożliwi to wykorzystanie do końca butli z mieszanką propanu i butanu? Jak w tym tygodniu testowałem awaryjnie małą butlę 1kg jako źródło gazu dla kampera, to przy porannym śniadaniu itp pobór gazu był tak duży, że cała ociekała wodą.
|
Mając alkowę obowiązkowo wieszam gruby koc oddzielający kabinę od reszty - kabina potrafi mocno wychłodzić. W półintegralach nie wiem czy jest taka możliwość. Co do temperatury podczas nieobecności - nic nie zmieniam - temp jest stała przez cały wyjazd. Co do gazu to kupuję butle z samym propanem więc nie ma problemu z parowaniem gazu. Na sześciodniowym wyjeździe zużyłem raz 2,5 butli, a raz 2 butle. Na wyjazdy zabieram trzy pełne butle. Na pierwszym wyjeździe temp. w nocy spadała do ok -10st. Co do zbiornika szarej wody - nie mam izolowanego - zamontowałem kabel grzejny na odpływe zbiornika - kabel jest zaizolowany i chroni sam odpływ przed zamarznięciem przepływającej wody. Jak stałem na dziko pod Kronplatzem i Stubajem to zalałem odpływ zbiornika płynem do szyb (mrozoodpornym). Obowiązkowo łańcuchy i łopata w garażu. Mój sprzęt czeka już w blokach na następny wyjazd narciarski
Piro - 2014-12-09, 10:13
papamila napisał/a: | Piro napisał/a: | bez żadnych konsekwencji dla nas w aucie. |
Piro
chyląc czoła przed Twoją pomysłowoscią chciałbym cię wobec całego forum
po prostu opieprzyć
narobiłeś ongiś szumu z czipowaniem naszych pojazdów,
były obiecanki, cacanki, deklaracje,propozycje
a jak przyszlo co do czego to nie raczyłeś nawet odebrać telefonu
o mailach i PW nie wspomnę
Fe, |
Proszę o wybaczenie - ale życie przez ostatni czas miałem mocno pokomplikowane.
Ale wracam do tematu i normalnego funkcjonowania, tak że jeszcze będzie dobszsz a i moc i ekonomia w kamperach się pojawi.
Od dziś solennie czytam PW. Telefonu natomiast już nie używam.
stef - 2015-10-20, 09:02
Witam.
To moja druga zima z kamperem ale rok temu nigdzie nie jeździłem.
Uwielbiam narty i czytając Wasze posty strasznie mnie nakręciliście na zimowe wyjazdy kamperem.
Mam EuroSky 550 . Jest to wersja zimowa. Ma podgrzewany elektrycznie zbiornik czystej wody jednak ogrzewanie strasznie szybko rozładowuje akumulator. Zbiornik jest wewnątrz auta wiec raczej nie powinienem mieć z nim problemu gdy mieszkam lub gdy chodzi ogrzewanie. Jednak w czasie jazdy proponowali byście włączać to elektryczne ogrzewanie??
Natomiast zbiornik szarej wody mam nieogrzewany i zamontowany pod spodem. I tu się boję czy nie będzie z nim problemu. Ale pomysł z bakteriami super.
Co do tej osłony pomiędzy szoferką a przedziałem mieszkalnym o której mówicie - dostałem w komplecie do kampera. Fajna gruba kotara przypinana na specjalne zatrzaski. Zamek dzięki któremu możemy zamknąć lub otworzyć przejście do szoferki.
slawwoj - 2016-11-30, 14:57
za www.austria.info
Łańcuchy śniegowe - trzeba czy nie trzeba?
Jadąc samochodem zimą do Austrii należy pamiętać o łańcuchach śniegowych.
Choć w Austrii nie obowiązuje nakaz posiadania łańcuchów śniegowych na wyposażeniu samochodów osobowych, to mnogość dróg - wzdłuż których zamontowane są znaki nakazu użytkowania łańcuchów ( w czasie, gdy droga jest zaśnieżona) - podpowiada, by zabrać je ze sobą na zimowy urlop.
Obowiązek jazdy w łańcuchach często jest egzekwowany przez służby drogowe. Często bywa tak, że na niektóre odcinki dróg - przy których ustawiona są znaki nakazu - wpuszczane są jedynie samochody z założonymi łańcuchami śniegowymi na kołach.
Kupując łańcuchy śniegowe warto zdawać sobie sprawę z faktu, że lokalne przepisy austriackie - normy O-Norm 5117 (łańcuchy do samochodów osobowych) i O-Norm 5119 (łańcuchy do pojazdów ciężarowych) - precyzują, jakie wymagania muszą spełniać łańcuchy śniegowe, by mogły być użytkowane w Austrii. Łańcuchy zgodne z ww. normami, oznakowane są logiem jednej z nich - w zależności od rodzaju pojazdu, do którego są przeznaczone.
Dostępne na rynku „skarpetki” (wg normy O-Norm 5121) – zwane również „łańcuchami tekstylnymi” – nie są dozwolone przez prawo w sytuacjach, kiedy znaki drogowe nakazują używania łańcuchów śniegowych zgodnych z normami O-Norm 5117 i O-Norm 5119.
Kierowcy pojazdów o masie powyżej 3,5 tony (np.: kampery, busy, autokary, ciężarówki) zobowiązani są do posiadania łańcuchów śniegowych na wyposażeniu pojazdu w okresie od 01 listopada do 15 marca.
zbyszekwoj - 2016-11-30, 15:36
No i opony, moga być letnie, aby miały oznaczenie M&S
gryz3k - 2016-11-30, 16:09
zbyszekwoj napisał/a: | No i opony, moga być letnie, aby miały oznaczenie M&S |
No raczej nie. M&S to nie wszystko. Muszą być zimowe.
Bronek - 2016-11-30, 17:05
Oznaczenie M&S , to taka sobie czasem fanaberia producenta , niestety nie bardzo czasem odpowiadająca faktom . Cytat: | przy okazji warto zapamiętać, że „M+S” mówi tyle, co nic
Oznacza ono tylko, że opona posiada bieżnik, który może sobie radzić ze śniegiem i błotem. Większość opon terenowych posiada to oznaczenie. Innymi słowy M+S to nie oznaczenie opon zimowych! I letnie i całoroczne itp mogą mieć MS!
|
" Śnieżynka " i to jeszcze w " Górkach " Symbol płatka śniegu i/lub potrójny szczyt górski (3PMSF).
i opis ,że zimówka to już lepiej , reszta to już wrażenia z jazdy ..
Ta grafika leciutko oddaje o co kaman [/b]
zbyszekwoj - 2016-11-30, 22:00
gryz3k napisał/a: | Muszą być zimowe. |
Przecież wiem ,że powinny byc zimowe, ale poczytajcie przepisy austriackie jakie sa dopuszczalne.
Dlatego bez problemu większość kamperów jeżdzi na letnich Agilisach bo wystarcza oznaczenie M+S.
andi at - 2016-12-01, 07:48
Zbyszek jeden drugiego przekonywuje ze nie tak tylko tak
Ja mam takie i spoko https://www.reifendirekt....rn&typ=R-202382
Trochę droższe a latem ładnie się na nich jeździ
Tak jak Bronek pisze ,najedz myszka na oznaczenia na oponie to ci wyświetli ile tego jest .Znaki drogowe z łańcuchami staja cały rok tylko są obrócone (równolegle do drogi ) Łańcuchy warto tez wozić latem (mokra trawa itd )
barwol - 2016-12-01, 11:36
Pozwolę sobie napisać w punktach (mam pełną integrę):
1. na noc nie osłaniam szyby niczym chociaż zestaw mam w garażu; wszystkie zbiorniki są ogrzewane + szara jest zamknięta (jej rozszczelnienie jest dla mnie nieeleganckie + może być obarczone sporym mandatem)
2. dostęp do zrzutu szarej, kota i wody czystej jest na każdym zimowym (więc praktycznie każdym) kempingu w Austrii; czyszczenie można połączyć ze spaniem na kempingu lub bez (wtedy koszt oscyluje w granicach EUR 10,-- za wszystko); my z kempingów nie korzystamy
3. nie kąpiemy się w kamperze tylko na basenach termalnych; czyli procedura jest taka, ze po zakończeniu szaleństw narciarskich jedziemy na basen (koszt pływania jest niższy niż koszt spania na kempingu); szukamy takich regionów gdzie wszystko jest blisko np. SKI AMADE
4. lepiej nie spać 2x w tym samym miejscu bo może być spotkanie z ichniejszą policją
I na koniec do grzania wykorzystujemy Webasto na "ropę". Sprawdza się świetnie i nie ma problemu z pytaniem gdzie dostanę gaz jak zabraknie.
Mam nadzieję, że pomogłem
Mandus - 2017-01-27, 16:13
Ja 2 dni temu wróciłem z Zell am See, oto parę refleksji i uwag:
Nie był to mój pierwszy wyjazd kameprem w zimę, ale pierwszy, gdzie w nocy temperatura schodziła do -20st a w dzień było 3-4st na minusie, więc mróz nie odpuszczał.
A propos zimowych kamperów - to dzisiaj chyba wszystkie kampery nadają się na zimę, clou problemu jest w szarej wodzie i tutaj pozwole sobie na rozwinięcie tematu: albo
1. zbiornik jest na zewnątrz i jeździmy zimą z otwartym zaworem i po problemie (wiele osób tak robi, wygodne, ale mało eleganckie rozwiązanie, a w Austrii i nie tylko - karane)
2. zbiornik jest dogrzewany matą grzewczą lub jakąś grzałką - ocieplony jest bądź nie
3. zbiornik jest obudowany, a w przestrzeni pomiędzy obudową a zbiornikiem krąży ciepłe powietrze z ogrzewania - i to jest najlepsze rozwiązanie.
Ja mam docieplony zbiornik z elektryczną matą grzewczą oraz sam jeszcze dokładałem przewód grzejny i to jest dobre rozwiązanie, jak nie ma silnego mrozu, powiedzmy w nocy do -10 a w dzień wchodzimy na lekki plus - to wszystko działa jak należy, ale jak mróz trzyma mocno i ani chwili nie puszcza, to ciężko zaryzykować i zamknąć zbiornik, bo jakby to zamarzło, to już lipa. Nie wiem na ile te grzałki są w stanie na takim mrozie zaradzić. Próbowałem, trochę zamykałem (ale przy takim mrozie i tak przymarzał zawór) więc po włączeniu maty i kabla ewidentnie zaczęła woda schodzić po jakimś czasie (więc bez włączonej maty zamarzała, pomimo ocieplenia zbiornika). Więc rozwiązanie nr 2 jest średnie, daje radę do przymrozków i niewielkich mrozów, ale na tęgi mróz to mamy problemy.
Ja byłem na kempingu Seecamp więc miałem prąd, mogłem włączać te wynalazki grzewcze ile chciałem i jakoś dałem radę, ale na dziko to byłby już większy problem - w dzień jeszcze doładujemy baterię solarem, ale całą noc grzania - nie widzę. Pewnie wyjazd w marcu byłby bezproblemowy z racji na wyższe temperatury i nie zauważyłbym problemu.
Poza tym kamper zdał egzamin i nie ma co bać się zimy, standardowe ogrzewanie Truma Combi 4 dała radę i chodziła w trybie eco - w środku zadana temperatura nie była problemem - u mnie była 21stC. Raz zamarzła mi woda w rurze od zlewu, bo pierwszą noc stałem na dziko lekko pod górkę i woda została w rurze, ale chwila grzania suszarką i problem się rozwiązał i więcej nie wrócił.
Największa strata ciepła to kabina!!! Zimno ciągnie spod deski rozdzielczej że hej, u mnie kabina jest częścią mieszkalną pomimo alkowy - fotel pasażera mam obrotowy, często na nim siedzimy (najfajniejsze miejsce do siedzenia i oglądania TV), a i ubranie na fotelu kierowcy rzucamy, brudy pod nogi kierowcy zanim trafią do pojemnika do garażu, na desce rozdzielczej suszymy rękawice narciarskie itp. więc nie odgradzam kabiny. Przez 6 dni zużyłem niecałe 3 butle propanu 10kg (Domlight z BP) - wziąłem 4 żeby się nie martwić, ale niepotrzebnie - na kempingach w Austrii zazwyczaj jest podłączenie do gazu, tu też było, ja nie brałem bo zapas butli, ale widziałem, jak niektóre kampery z tego korzystały. Oczywiście z wodą czy prądem nie ma najmniejszego problemu.
Co do zasady - wyjazd na narty na dziko nie za bardzo widzę - oczywiście wiem, że można, czasem jeden dzień gdzieś stanąć pod wyciągiem czy gdzieś to żaden problem (w zeszłym roku w Stubaiu tak stałem i spoko) ale brak infrastruktury kempingowej na dłuższą metę jest męczące, a kemping ma sporo zalet -
- na kempingu buty narciarskie mieliśmy w narciarni na ogrzewanym regale - rano aż przyjemnie wkładało się buty
- dzieci mają większą frajdę, zazwyczaj są sale zabaw dla dzieci, ping pong, piłkarzyki, ściany do wspinaczki itp - moje dzieci prawie codziennie ze 2 godziny szalały, a ja z żoną na piwku, drinku, kawce przesiadywaliśmy w knajpce kempingowej (która nie była mała a codziennie była pełna ludzi - jedzonko super)
- ja z synem kąpiel braliśmy na kempingu - żona z córką zazwyczaj w kamperze - nie chciało im się długo suszyć dokładnie głowy, a w kamperze same wyschły
- ogólnie mamy wszystkie media, kota wypuszczamy kiedy chcemy, mamy bezpiecznie, sklepik z pieczywem itp
- jest przy samym kempingu przystanek skibusa, więc kamper stoi i nie szukamy miejsc parkingowych, często płatnych
- jest super klimat na kempingu, masa przyczep na stałe, trochę kamperów, więc mamy towarzystwo - a szczególnie dzieci w bawialni
- ceny wcale nie są mega - za 4 osoby z mediami - około 40€ za dobę
Ogólnie wyjazd baaardzo udany, przecudowna pogoda - lekki minus w dzień, super śnieg, mało ludzi. Taki wyjazd polecam wszystkim, którzy się wahają i nie używają kampera zimą - to też ma swój urok! W marcu jadę do Włoch do hotelu jak co roku, i pewnie, że w hotelu mamy większy komfort itd itp etc. ale tam mnie nic raczej nie zaskoczy, jak hotel drogi, to i wymagania mamy większe i przez to więcej rozczarowań - ale przede wszystkim hotel trzeba zabukować znacznie wcześniej (szczególnie jak chce się nieco taniej) a pogody nie znamy i czasem mamy lipę z pogodą a jechać jedziemy, no bo zapłacone itp - a z kamperem? - spojrzałem na prognozę pogody i decyzja zapadła - jutro wyjeżdżamy! Nie ma pogody - nie jadę - to największa zaleta kampera i takiego wyjazdu. I ten klimacik!
Acha - z tego co wiem, łańcuchy w Austrii są obowiązkowe i to z ich normą O-norm czy coś takiego, więc przed wyjazdem warto wziąć to pod uwagę.
Edward - 2017-01-27, 18:02
Z kempingu jest chyba kawałek drogi do wyciągów, czym można się dostać?
mischka - 2017-01-28, 05:04
Mandus napisał/a: | jest przy samym kempingu przystanek skibusa, |
andi at - 2017-01-28, 11:23
40 e to jest nie drogo .Ja jeździłem do pensjonatu https://www.google.pl/map...2.7507818?hl=pl
Ski busy dowożą za darmo pod wyciąg .Parking pod wyciągiem jest dupny i tu jeździ ski bus i zbiera ludzi .U góry 3200m jest fajna łąka do nauki jazdy z pięknymi widokami .Piszę tu o Kitzsteinhorn 3200m .W górnym schronisku jedziemy windą do piwnicy i wchodzimy do tunelu dł.około 100m i po wyjściu na platforme mamy piekny widok na Grosglockner .Trasy są piękne z fajnym struksikiem .U góry mamy sklep sportowy .Na dole za wyciągiem jest muzeum poświęcone osobą które zginęły w pożarze kolejki .Po X latach śledztwa i rozpraw nie ustalono winnego .Przy wjeździe do Kaprun mamy baseny https://www.google.pl/map...2.7602125?hl=pl .Obok mamy letnią atrakcje https://www.google.pl/map...02651,11z?hl=pl
https://www.google.pl/map...2.1708108?hl=pl :
Jeszcze ciekawostka https://www.wasserwelten-...llundgesundheit
Piekny region do zwiedzania na lato
slawwoj - 2017-01-28, 12:36
andi at napisał/a: | Piekny region do zwiedzania na lato |
W zeszłym roku tam nie dojechaliśmy. Pogoda na przegoniła. Zapowiedzieli 3 dni z opadami i temp. 15 stopni (sierpień). Więć w dodze z Hallstat skręciliśmy na południu ku włoskiemu słoneczku. W tym roku mamy zamiar to nadrobić.
Edward - 2017-01-28, 13:17
Mischka, dziękuje za zwrócenie uwagi ale jakoś przeoczyłem ten fragment zdania.
mischka - 2017-01-28, 21:14
Edward, musimy sobie pomagać nie...
barwol - 2017-02-04, 19:44
Własnie wróciliśmy z nart w Austrii. Jak ktoś lubi kempingi to polecam to miejsce http://www.camping-soelden.com/. Zalety:
1. super infrastruktura
2. na nogach w butach narciarskich 5 minut do jednej z głownych gondolek
3. jak pkt 2 odpada to przystanek autobusowy 30m
4. basen - 10 minut na nogach
5. centrum Soelden + sklep 5-7 minut na nogach
6. świeże pieczywo 3 minuty na nogach
I ostatecznie 160 km tras, 2 lodowce....
andi at - 2017-02-05, 09:14
Tereny mają piękne ,czy to zimą czy latem .Wjechać np.na 3000 m i podziwiać widoki .Bajka
https://pl.tripadvisor.com/Attractions-g608679-Activities-Solden_Tirol_Austrian_Alps.html
JacekL - 2017-02-05, 14:49
Koledzy a czy zdarzyło się Wam kiedyś ważenie kampera podczas wyjazdu na narty do Austrii?
Endi - 2017-02-05, 16:45
JacekL napisał/a: | Koledzy a czy zdarzyło się Wam kiedyś ważenie kampera podczas wyjazdu na narty do Austrii? |
Byliśmy kilka razy na nartach w Austrii kamperem (DMC 4,6) i nigdy nas nie ważono. Może dlatego, że poruszaliśmy się wyłącznie landówkami.
W Solden na kampingu też staliśmy ale tylko raz. Jest drogi i ciasny. Polecem kamping Otztal w Langenfeld. O połowę tańszy z doskonałym węzłem sanitarnym. Dojazd do Solden darmowym skibusem.
Mandus - 2017-02-05, 16:56
Ja ważyłem akurat z nartami w zeszłym roku, nie pamiętam dokładnie, bo kilka razy ważyłem się przed różnymi wyjazdami ale zawsze było OK. Ostatecznie jechałem na narty z całym ekwipunkiem narciarskim dla rodziny 2+2 a do tego 4 rowery Ogólnie wyjazd na majówkę...
Cały mój ekwipunek narciarski zważyłem - czyli narty, kijki, buty, kaski etc i wyszło 30kg, więc biorąc pod uwagę jeszcze kurtki czy spodnie narciarskie nie specjalnie dociążamy kampera jadąc na narty.
Dla przykładu zamontowałem hak - on dokładnie waży 40kg (tyle waży cała dodatkowa konstrukcja pod kamperem wraz z hakiem)
JacekL - 2017-02-05, 20:15
Mandus napisał/a: | Ja ważyłem akurat z nartami w zeszłym roku, nie pamiętam dokładnie, bo kilka razy ważyłem się przed różnymi wyjazdami ale zawsze było OK. Ostatecznie jechałem na narty z całym ekwipunkiem narciarskim dla rodziny 2+2 a do tego 4 rowery |
Chodziło mi o to czy Policja ważyła kogoś z Was
JacekL - 2017-02-05, 20:18
Endi napisał/a: | JacekL napisał/a: | Koledzy a czy zdarzyło się Wam kiedyś ważenie kampera podczas wyjazdu na narty do Austrii? |
Byliśmy kilka razy na nartach w Austrii kamperem (DMC 4,6) i nigdy nas nie ważono. Może dlatego, że poruszaliśmy się wyłącznie landówkami.
W Solden na kampingu też staliśmy ale tylko raz. Jest drogi i ciasny. Polecem kamping Otztal w Langenfeld. O połowę tańszy z doskonałym węzłem sanitarnym. Dojazd do Solden darmowym skibusem. |
Nie wyjeżdżasz na autostrady i inne płatne?
Endi - 2017-02-05, 20:47
JacekL napisał/a: |
Nie wyjeżdżasz na autostrady i inne płatne? |
Jeszcze dwa lata temu jeżdziliśmy kamperem o DMC 4,6 t. W Austrii, autostradami może jechaliśmy 3 razy wykupując wcześniej GoBoxa ale były to "przeloty" w kierunku na południe.
Jadąc na narty, to głównie do naszego ulubionego Solden trasą z GarmischPartenkirchen przez Fernpass, Imst, Otz i Langenfeld.
To jest trasa niepłatna i naprawdę a jeżdziłem tam wielokrotnie, nigdy nie widziałem kontroli ważenia - czegokolwiek. Chociaż akurat tym nie musiałem się przyjmować gdyż miałem wystarczający zapas kg, nawet gdy mięliśmy w garażu skuter.
Dzisiaj, nasz kamperek ma 3,5 DMC i już tak "różowo" z wagą nie jest
JacekL - 2017-02-05, 21:02
Endi napisał/a: | Dzisiaj, nasz kamperek ma 3,5 DMC i już tak "różowo" z wagą nie jest |
Te duże integry mają zwykle ten "kłopot"
Ale trasa wygląda fajnie, może i ja się odważę.
Endi - 2017-02-05, 21:25
JacekL napisał/a: |
Te duże integry mają zwykle ten "kłopot" |
Jeżdzimy 2+1, załadunek zmniejszyliśmy do niezbędnego minimum i waga jest na granicy "wytrzymałości"
JacekL napisał/a: | Ale trasa wygląda fajnie, może i ja się odważę. |
Ciekawe którędy byś jechał - przez Pragę, Monachium ? Trochę daleko z Myszkowa do Solden ale do odważnych świat należy
JacekL - 2017-02-05, 21:44
Chyba najlepiej przez Brno a potem na Austrię, ale tak jak proponowałeś - landówkami (da się zrobić). Ale to już plan na rok następny.
Byłem miesiąc temu we Włoszech ale jechałem, jak zwykle, przez Węgry i Słowenię. Węgrzy dorobili duży kawałek M86 i teraz przejazd przez kraj bratanków zajmuje tylko 2 godź 45 min. więc nie traci się zbyt wiele czasu na objazd Austrii
Edward - 2017-02-05, 22:18
Endi , a czy zdarzyło ci się tak że jadąc do Langelfeld musiałeś zakładać łańcuchy?
Endi - 2017-02-05, 23:18
Edward napisał/a: | Endi , a czy zdarzyło ci się tak że jadąc do Langelfeld musiałeś zakładać łańcuchy? |
Nie Edwardzie nie było potrzeby zakładania łańcuchów ale zawsze mieliśmy je z sobą.
Na odcinku od Garmisch do Imst trzeba być jednak czujny. Warunki pogodowe mogą zmieniać się gwałtownie.
andi at - 2017-02-06, 09:36
Drogi w Austrii są czarne i jest OK
Wyjątek jak pada albo wieje ,ale to normalka
Łańcuchy zawsze wozimy ,nawet latem + pas do holu do 5 ton
marcinPK - 2017-02-06, 12:03
Jest osobny watek odnośnie ważenia, do którego można zaglądnąć, by nie zaśmiecać tego tematu: http://www.camperteam.pl/...201da92c5d7564, oraz http://www.camperteam.pl/...e201da92c5d7564
wojtek0 - 2017-02-06, 16:25
Byłem kilkakrotnie kamperkiem w Austrii, nigdy mnie nie warzono,nigdy nie stałem na kempingu .
Mam taki system, że stoję dwa dni w jednym miejscu i jadę dalej ze 100km ,aku się ładują i jest prąd na dalsze dni.
W tym roku byłem od 18 do 25.01, pogoda była fantastyczna ,cały czas słoneczko , mrozik i pewnie mógłbym stać w jednym miejscu dłużej,bo solar dobrze ładował ,ale ja trzymałem się planu.
Bliskość stoku i wyciągu bezcenna.polecam
zbyszekwoj - 2017-02-06, 17:53
[quote="wojtek0"]Bliskość stoku i wyciągu bezcenna.polecam
Jakieś konkrety, może namiary?
piotr1 - 2017-02-07, 00:24
[quote="zbyszekwoj"] wojtek0 napisał/a: | Bliskość stoku i wyciągu bezcenna.polecam
Jakieś konkrety, może namiary? |
Zbyszek czy ty się wybierasz na narty ?
wojtek0 - 2017-02-07, 08:48
zbyszekwoj napisał/a: |
Jakieś konkrety, może namiary? |
Np.Obertauern 47°15'02.2"N 13°32'35.2"E-tu staliśmy jedna noc,świetne miejsce położone na około 1700m.n.p.m,oraz tu 47°14'28.2"N 13°34'13.0"E ,jedno z fajniejszych miejsc w jakim byłem zimą w Austrii ,dla nas tam było i pewnie dalej jest ,pięknie i widokowo i narciarsko.Zero problemu ze staniem w tych miejscach. foto 54
Okolice Gosau 47°32'41.3"N 13°30'17.6"E ,cisza spokój po zamknięciu wyciągów.foto 30
To z tegorocznych ferii,jest jeszcze kilka z poprzednich
zbyszekwoj - 2017-02-07, 09:04
piotr1 napisał/a: | Zbyszek czy ty się wybierasz na narty ? |
Cały czas się wybieram, ale kamperem nie mogę sie odwazyć. W tym roku juz poszalałem na nartach,ale na przyszły to jak będzie zdrowie to się zaparłem. Mam kampera zimowego . Narazie zakupiłem nowe kapcie.
zbyszekwoj - 2017-02-07, 09:33
Dzięki WojtekO za namiary, wpisuję do wykorzystania.
andi at - 2017-02-08, 20:54
Zbyszek jak na narty kamperkiem na lodowce to maj
Na dole cieplutko i fajnie ,a u góry bomba warunki i widokiiiiiii
W Kaprun np.to cały rok ale w lipcu to do 12 bo potem cienko (słonko niestety )
awusia - 2017-06-06, 07:54
Jako, że zaliczyłam zimowe wakacje kamperowe, pare info.
Bylismy w Skicircus- Leogang(400km tras). Na nartach spędzaliśmy Sylwestra. Pod stacja narciarska Asitz jest wydzielone miejsce dla kamperów- w sumie 31.12 to kampery zajęły prawie cały parking i było nas ok 70:) W całym kompleksie nie można parkować nocą kamperów poza tym miejscem- wiele osób rano jechało pod inna stację i wracało wieczorem, jednak my spokojnie przejeżdzalismy cały resort na nartach. Na parkingu jest WC i ciepła woda w kranie, oprócz tego serwis kampera- wc+woda. Szara wszyscy(oszczednie, ale jednak) spuszczali bezpośrednio na ziemię. Wodę uzupełnialiśmy głównie konewką, żeby nie ruszac samochodu. Prysznice znajdowały się w pobliskiej(ok 100m) stacji narciarskiej. Mieliśmy bardzo blisko do wyciągu. Parking był płatny- 15EUR/noc+2,50 prąd. Obok parkingu był sklep. Skibusem można było przejechać się do pobliskiego miasteczka. Dodatkowo do miasteczka prowadziła ścieżka spacerowa(rowerowa).
Dojazd do Leogangu prowadzi po płaskiej czarnej drodze, w sumie byłam zaskoczona, że jesteśmy w Alpach. W weekend na autostradzie jest spory ruch, ale przyjechalśmy na miejsce późnym wieczorem, więc nas ominęły korki.
Link do informacji nt parkingu:
http://www.saalfelden-leo...prices/camping/
|
|