| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Podwozia - technika i eksploatacja - Spalanie Campera na postoju.
Suburban - 2014-09-29, 01:20 Temat postu: Spalanie Campera na postoju. Cześć,
Tak jak w tytule czyli prośba o podzielenie się ( o ile ktoś z was to zmierzył )
Ile pali kamper na postoju.
To nie jest temat o spalaniu na 100km gdyż takie już odszukałem na forum tylko ile na godzinę pali silnik 2.5D, 2.5TD, 1.9TD itd...
Ja posiadam fiata Ducato 1989 z silnikiem 2.5 bez Turbo ale szczerze mówiąc nie udało mi się tego zmierzyć bo tankując do pełna kapie mi z rury wlewu paliwa a ponieważ nie mogę jej jak na razie nigdzie dostać to zmierzenie spalania na godzinę jest utrudnione.
Fux - 2014-09-29, 05:55
Nie wolno parkować samochodu z uruchomionym silnikiem.
kalinin - 2014-09-29, 07:22
Koledzie Suburban chodziło raczej o wiedzę czy kupowac agregat pradotwórczy czy podładować akumulator z alternatora silnika. Przynajmniej tak zrozumiałem intencje pytania.
kubryk1 - 2014-09-29, 15:51
Nie wolno, ale tylko w obszarze zabudowanym
kimtop - 2014-09-29, 16:23
Spalanie to ok.1l.na godzinę
Suburban - 2014-09-29, 19:48
Jaki jest sens agregatu jezeli zmiescimy sie w tych 1,5 litra tylko sie zastanawiam jak to mozliwe by 2500ccm palilo ok 1litr skoro agregat 350ccm pali tez ok 1litr. :0, Czy pomijajac fakt zakazu postoju na silniku w terenie zabudowanym nie lepiej po prostu postac 2h na silniku niz walczyc z agrgaem lub inwestowac w baterie sloneczne ktore przy blasku ksiezyca daja piekne efekty nowoczesno estetyczne oraz 0A. Skoro nikt tego nie sprawdzal to jako pierwszy sie tego podejme. Wypale bak do konca, zaleje z 2liry, odpale i dam znac w ile silnik to wypalil. Mialem nadzieje ze mnie to ominie. Obym jakis fafoclow z dna baku niezassal...
Rav - 2014-09-29, 20:01
| Suburban napisał/a: | | Jaki jest sens agregatu jezeli zmiescimy sie w tych 1,5 litra tylko sie zastanawiam jak to mozliwe by 2500ccm palilo ok 1litr skoro agregat 350ccm pali tez ok 1litr. :0, |
Weź tylko pod uwagę sprawność silnika pojazdu w produkcji energii i sprawność agregatu. Ten litr zużyty przez agregat da Ci znacznie większą ilość energii.
| Suburban napisał/a: | | Wypale bak do konca, zaleje z 2liry, odpale i dam znac w ile silnik to wypalil. Mialem nadzieje ze mnie to ominie. Obym jakis fafoclow z dna baku niezassal... |
Ok. Zmierz tylko dokładnie ilość energii przed i po. Wtedy tylko Twoje badanie będzie miało sens ;-)
Socale - 2014-09-29, 20:12
| Suburban napisał/a: |
...
jak to mozliwe by 2500ccm palilo ok 1litr skoro agregat 350ccm pali tez ok 1litr.
... |
Jak to jak?
Ja się kręci diesel na wolnych obrotach a jak się kręci agregat produkując energię?
Bronek - 2014-09-29, 20:13
| Suburban napisał/a: | | nie lepiej po prostu postac 2h na silniku niz w |
Spróbuj.. w upalny dzień bez wiatru . lub w deszcz gdzie nie ma gdzie wyjść.
hałas w środku Ok damy rade , wibracje ok toz podczas jazdy tez sa , ale smród spalin i same spaliny ???? NIE DA SIE bez komina.
silny - 2014-09-29, 20:21
Powodzenia przy odpalaniu jak juz wypalisz
Tak poważnie to czy nie lepiej wlać w banieczke liter i podłączyć pod filter
Suburban - 2014-09-29, 23:15
No dobra, porzucam wymysł o wypalaniu do końca baku Co do baniaczka 1litr przed filtr to nie wiem gdzie tam jest pompa i te nie chce tego ruszać by nie popsuć starych gwintów i uszczelnień... To jedyny sposób który mi wpadł d głowy tak na szybko...
| Bronek napisał/a: | | Suburban napisał/a: | | nie lepiej po prostu postac 2h na silniku niz w |
Spróbuj.. w upalny dzień bez wiatru . lub w deszcz gdzie nie ma gdzie wyjść.
hałas w środku Ok damy rade , wibracje ok toz podczas jazdy tez sa , ale smród spalin i same spaliny ???? NIE DA SIE bez komina. |
Nie raz tak stałem ( dokładnie teraz tak stoje ) bez przesady, jak nie mamy przedsionka w którym by miały zgromadzić się spaliny to ten " 1 " litr w godzine tyle spalin nie produkuje. W upalny dzień to kto siedzi w kamperze... więc i prąd nie potrzebny. Najdłużej stałem ok 6,5h w nocy i nie było czuć spali w bezwietrzną pogode... Po za tym to nie temat czy da sie czy wygodnie czy zgodnie z prawem...
Na polu koło autostrady przetwornica ładująca laptop, golarke plus oświetlenie pus nadmuch ogrzewania kabinowego zużywają energie rach ciach ciach wiec pytanie jest ile w takim czasie tego paliwa shodzi... czy litrów 6 czy moze 18...
łoś - 2014-09-30, 00:10
| Fux napisał/a: | | Nie wolno parkować samochodu z uruchomionym silnikiem. |
W/g mojej wiedzy to można bez opuszczania pojazdu.
Pogmerajcie w przepisach dla własnego dobra.
| Cytat: | | Koledzie Suburban chodziło raczej o wiedzę czy kupowac agregat pradotwórczy czy podładować akumulator z alternatora silnika. Przynajmniej tak zrozumiałem intencje pytania. |
Ja to zrozumiałem inaczej, a o agregacie nie było wzmianki.
| kimtop napisał/a: | | Spalanie to ok.1l.na godzinę |
To rozsądna odpowiedź na zadane pytanie.
A skoro rzeczowe pytanie zadał początkujący forumowicz to odpowiedzcie zgodnie ze swoją wiedzą i doświadczeniem.
Bronek - 2014-09-30, 06:48
Zgodnie z moim doświadczeniem,rura wydechowa m pomiędzy kołami Ducato tak dawała smrodem ,że ta opcja odpada. ŚWIADOMOŚĆ wdychania na własne życzenie choćby najmniejszej ilości w/w jest dla mnie be. Nawet jakby mi paliwo silnik produkował.
Dea razy próbowałem w Ducto się nie dało. Tylko gdybym nie miał wyboru i musiał podtrzymywać Np.respirator lub dbać o zamrożone zwłoki teściowej
matro - 2014-09-30, 08:58
| łoś napisał/a: | | Fux napisał/a: | | Nie wolno parkować samochodu z uruchomionym silnikiem. |
W/g mojej wiedzy to można bez opuszczania pojazdu.
Pogmerajcie w przepisach dla własnego dobra.
|
Mógłbyś lekko rozszerzyć temat ?
dulare - 2014-09-30, 09:33
Patrząc na ustawę "Prawo o ruchu dorogowym" widzimy:
Art 60. ust. 2 pkt 1 do 3:
[...] zabrania się [...]
1) oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;
2) używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem;
3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze;
W praktyce policjanci powołują się najczęściej na pkt 2 - uciążliwości związane z nadmierna emisją spalin. Było o tym głośno jakiś czas temu w związku z mandatami wystawianymi dla kierowców którzy mieli włączone silniki podczas odśnieżania samochodów.
Cyryl - 2014-09-30, 10:02
| Suburban napisał/a: | | ...tylko sie zastanawiam jak to mozliwe by 2500ccm palilo ok 1litr skoro agregat 350ccm pali tez ok 1litr... |
mam przed sobą zestawienie zużycia paliwa przez różne maszyny budowlane (budownictwo drogowe). przypominam, że jest to zużycie na jedną motogodzinę, czyli w czasie tej godziny pojazd nie stoi, ale pracuje.
1. traktor NewHolland 250KM - 5,33l/h
2. walc guma-guma Stavostroy - 3,09l/h,
3. rozsypywacz cementu na bazie MAN-a 430KM 20ton i jazda po nasypach dróg - 14,32l/h,
4. równiarka Volvo 230KM - 5,42l/h,
5. w innych maszynach typu frezarka do asfaltu o szerokości frezu 2,5m i wadze 34tony (w ciągu 5-8 minut zfrezowuje 25ton destruktu - jedną wywrotkę naczepę) zużywa w zależności od głębokości frezowania i przelicza się na metry sześcienne co daje przeciętnie - 1,7l/m3. na godzinę wychodzi między 35-40l/h.
Mikojaj - 2014-09-30, 13:05
Samochód osobowy Astra III 1,9 CDTi 150 KM spalanie wg komputera 0,7 l/h na wolnych obrotach.
maszakow - 2014-09-30, 13:21
Ja od drugiej strony podejdę. Na sieci znalazłem:
Używam sporadycznie agregatu Endres 2500 VA. W dokumentacji podają zużycie paliwa 340 g/kW x godz.
HOnda ECM -2800 - Zbiornik paliwa: 14,2l, Czas pracy : do 11,8h - wynika że spala minimum 0,8 l/h
Jednak z drugiej strony - VW TOuran 1.9TDI - użytkownicy podają od 0,5 do 0,9 l/h jest to odczyt z komputera pokładowego.
Zasłyszane - trojaczki z sevel 1996-2005 silnik 2,5TDI - ok 3-4l/h - przy normalnym zużyciu 9l/100.
Nie wiem komu wierzyć - na pewno temu który powiedział że wszystko zależy od rodzaju paliwa, pojemności, ilości cylindrów i układu silnika .
Suburban - 2014-09-30, 15:24
Jak wykonam jakiś test to się z wami koledzy poziele bo widze że się to przyda by mieć jasność
Rambler - 2014-09-30, 20:30
| maszakow napisał/a: | | VW TOuran 1.9TDI - użytkownicy podają od 0,5 do 0,9 l/h jest to odczyt z komputera pokładowego. |
Chyba na światłach
maszakow - 2014-09-30, 21:57
Rambler - spojrzyj na temat.
Dokładnie tak i owszem, na światłach - jak stoisz na luzie albo na sprzęgle (a co...:-P ) - I nie bawisz się zbytnio pedałem gazu.
a miałeś okazję sprawdzić ile spija twoja kaczuszka na luzie ? tym autem pół świata się interesuje
Benior - 2014-10-01, 09:08
Suburban, może spróbuj tak.
Zalej pod korek i do karnistra, pojedź pod dom i dolej pod korek aż będzie się przelewało.
Odpal sprzęt na godzinę lub dwie i dolewaj z miarką znowu pod korek.
Zrób dwa testy, na zimnym silniku np. rano i na rozgrzanym a wtedy będziesz miał dokładny obraz spalania. Test można powtórzyć w zimie przy -10
Socale - 2014-10-01, 09:17
| Benior napisał/a: | Suburban, może spróbuj tak.
Zalej pod korek i
... |
Kolega ma nieszczelność jak wysoko zaleje.
.
Sugeruję najpierw naprawić nieszczelność ze względu na estetykę i bezpieczeństwo a potem zaspokajać ciekawość.
Benior - 2014-10-01, 09:25
To może jeszcze inaczej.
Ja tak teraz jeździłem z bańka 10L bo czekałem na smoka do swojej tojki.
Tylko mój układ paliwowy na to pozwala.
Przewód wejściowy i wyjściowy z baku do bańki + przewód z odpowietrzeniem.
Nalać z 3-5L i po godzinie sprawdzić ile zostało.
Suburban - 2014-10-01, 19:17
| Socale napisał/a: | | Benior napisał/a: | Suburban, może spróbuj tak.
Zalej pod korek i
... |
Kolega ma nieszczelność jak wysoko zaleje.
.
Sugeruję najpierw naprawić nieszczelność ze względu na estetykę i bezpieczeństwo a potem zaspokajać ciekawość. |
Taki właśnie jest plan.
Rav - 2014-10-01, 19:34
Tak czytam i zastanawiam się kolego Suburban po kiego grzyba to sprawdzać?
Wynik będzie około 1 litra. Jeśli będziesz odpalać na 1 h i dolewać znów pod korek, to i tak może być duży błąd pomiarowy (kwestia odpowietrzenia zbiornika). Jeśli miałoby to mieć sens to trzeba by go przytrzymać zdecydowanie dłużej.
A jeśli wyjdzie wynik np. 1,2 litra/h, a nie np. 0,8 litra/h to czy te 0,4 l/h coś zmienią? Różnica spowoduje, że agregat prądotwórczy kupisz?
Benior - 2014-10-01, 20:00
Agregat fajna sprawa ale cichy = drogi.
O miejscu na niego już nawet nie ma co się rozpisywać.
Jeśli przy pracy silnika samochodowego wychodzi ok 1L/h to = 5zł/1h
Koszt agregatu ok 5000zł / 5 = 1000h pracy silnika na postoju (w dużym uproszczeniu)
Agregat też zużywa ropę nawet jeśli jest to 0,5L to dopiero po 1500godz. zwraca mi się agregat ale po tak długiej pracy pewnie już będzie potrzebny jakiś serwis do tak małego silnika. Dochodzi dodatkowy olej, świeca, filtr powietrza no i kolejna rzecz do dbania. Pewnie rocznie 1500godz. nie będzie chodził agregat a wypadało by zmienić olej i filtr przynajmniej raz do roku.
Teraz trzeba sobie zadać pytanie jak często będziemy używali klimy czy ogrzewania poza kampingiem. Na Kampingach jest 230V więc większego problemu nie ma z podłączeniem.
Podczas pracy silnika nie tylko się ogrzewamy czy chłodzimy ale też ładujemy akumulatory. Dojdzie sprawa silnika czy na postoju jest w stanie się nagrzać aby wytworzyć ciepło bo klima wiadomo ze sprężarki.
W mojej tojce na postoju przy -20 jestem w stanie się grzać ale kolegi Lans Rover już się chłodzi.
Jestem ciekawy waszych obserwacji jak zachowują się silniki fiatów, citroenów peugeotow i reno trafic czy vivaro.
Fux - 2014-10-01, 20:05
| Benior napisał/a: | | W mojej tojce na postoju przy -20 jestem w stanie się grzać ale kolegi Lans Rover już się chłodzi. |
A Kolega nie ma pieca w układzie?
Benior - 2014-10-01, 20:10
Moja tojka off-roadowa więc tam nic nie ma. silnik 2.4D 2lt2 najzwyklejszy w świecie klekot.
Fux - 2014-10-01, 20:21
To znaczy, że w toyce za dużo pary w gwizdek.
Posiadacz LR.
Benior - 2014-10-01, 20:25
ale jak robi
Suburban - 2014-10-26, 01:02
Witam wszystkich zainteresowanych tematem ponownie.
Jak obiecałem tak też zrobiłem i po uszczelnieniu mojej rury wlewu paliwa z którą był problem zatankowałem do pełna i rozpocząłem próbę.
Warunki przeprowadzonego eksperymentu :
Temperatura powietrza : 4stC
Silnik od początku ciepły.
Tankowanie odbyło się na tej samej stacji z tego samego dystrybutora do pełna.
W obydwu tankowaniach trzykrotnie dolewałem do odbicia pistoletu (prawie do wylania paliwa z rury – już je było widać ) .
Tak dokładnie opisuję warunki testu gdyż wynik który uzyskało zupełnie mnie zdumiał!
Na 5h pracy na biegu jałowym silnik 2,5D spalił 3,3 litra!
Alternator był obciążony przetwornicą (max1000w podpięty komputer ok300w) i dmuchawą nawiewu.
Jestem w pozytywnym szoku 0,66 litra na godzinę pracy to bardzo mało.
Pozdrawiam serdecznie.
onionskin - 2014-10-26, 10:44
Też byłem ciekawy ile spala mój na postoju. Wykorzystałem konieczność pracy silnika przy uaktualnieniu systemu i map navi w aucie.
Dolewkę robiłem z kanistra miarką, temperatury nie mierzyłem ale było ok. 20.
Silnik HDi 138KM/2000ccm i wyszło lekko powyżej 0,4 litra na godzinę (pracował półtora h).
Nie wiem jeszcze na co mi się to przyda ale wiem
Webasto w moim tyle samo wg. instrukcji spala.
Bronek - 2014-10-26, 16:46
To fajnie ............ I kwestie do rozwiązania, wyjasnienia .
.
1. odprowadzenie wyżej/dalej spalin ...,Gdyby zawiewało itp.
2. hałas, wibracje, gdyby były za bardzo upierdliwe.
A jedno sie wiąże trochę z drugim . Samo oddalenie wylotu spalin zmniejszy hałas.
3, Trzecia sprawa to kwestia zużycia silnika , awarii itd . Jaki to ma wpływ na jego awaryjność ?? O ile taki ma ?
Piękna sprawa dla klimy itp...
Suburban - 2014-10-26, 21:33
| Bronek napisał/a: | To fajnie ............ I kwestie do rozwiązania, wyjasnienia .
.
1. odprowadzenie wyżej/dalej spalin ...,Gdyby zawiewało itp.
2. hałas, wibracje, gdyby były za bardzo upierdliwe.
A jedno sie wiąże trochę z drugim . Samo oddalenie wylotu spalin zmniejszy hałas.
3, Trzecia sprawa to kwestia zużycia silnika , awarii itd . Jaki to ma wpływ na jego awaryjność ?? O ile taki ma ?
Piękna sprawa dla klimy itp... |
1/2 W ducato 1 zabudowa jest nad ramą pojazdu a wydech pod rama na gumowym zawieszeniu i jakoś tak kopci że do środka nic nie wpada. Na zewnątrz też nic nie czuć od strony drzwi, może gdybym miał przedsionek to wtedy był by to problem. (oczywiście wiatr ma na to wpływ)
3. Ma znaczenie ale w porównaniu do ruszania pod górę na zimnym silniku myślę że minimalny. Ważne by się nie przegrzewał i tego należy bardzo pilnować. Silnik kręci się niewysilony, ważne jest tez ciśnienie oleju.
Suburban - 2014-10-26, 21:44
| onionskin napisał/a: | Też byłem ciekawy ile spala mój na postoju. Wykorzystałem konieczność pracy silnika przy uaktualnieniu systemu i map navi w aucie.
Dolewkę robiłem z kanistra miarką, temperatury nie mierzyłem ale było ok. 20.
Silnik HDi 138KM/2000ccm i wyszło lekko powyżej 0,4 litra na godzinę (pracował półtora h).
Nie wiem jeszcze na co mi się to przyda ale wiem
Webasto w moim tyle samo wg. instrukcji spala. |
To przy wyjeździe na dziko ma znaczenie.
Przykładowo jedziemy na 3tyg i codziennie musimy popracowaćna komputerze 4-5 h. Załóżmy że wystarczy nam 3h ładowania akumulatora i docieplania pojazdu.
3tyg = 21 dni x3h = liczmy ok 65h pracy silnika.
65h*0,5l*5zł cena ON = 162zł
A gdyby palił 2,5 litry tak jak na forach w internecie można przeczytać ?
65h*2,5l*5on = 812 zł
Dawniej unikałem postojów na zapalonym silniku i szukałem stacji/230v...
Teraz więcej relaxu, będzie 230v to będzie, nie to nie...
I co najważniejsze dla mnie, zakup agregatu w mojej ocenie jest bezsensowny.
onionskin - 2014-10-26, 22:35
| Bronek napisał/a: | ..................
2. hałas, wibracje, gdyby były za bardzo upierdliwe.
.......................... |
No wybacz: mój francuzki HDi to nie niemieckie pompowtryskiwacze
| Bronek napisał/a: | ..................
3, Trzecia sprawa to kwestia zużycia silnika , awarii itd . Jaki to ma wpływ na jego awaryjność ?? O ile taki ma ?
.......................... |
Nie wiem ile na silnik, ale na FAP`a to chyba tak faktycznie.
Bronek - 2014-10-26, 23:04
| onionskin napisał/a: | | mój francuzki HDi |
nawet nie wspominaj , bo mam mdłości....
Miałem Peugeota 307 SW HDI itd........ RATUNKU !!!!! . jak słysze HDI to od razu .... przez sen krzyczę .
Ale wiem ,że to dobre silnik tak mówią w e wsi ponoć i prasie .... i .... akurat mnie taki ominął.
koło dwu masowe, i turbodziura jak krater Kopernika..... i tyle w tym temacie... wiem tłki i cylindry ma fajne ... koło i sprężarka to nie silnik....
Dobra ... to dygresja. Przxerobilem wszystkie francuskie samochody.... Niemieckich nie lubię , a francuskich nie chcę...
Takie rozwiązanie to awaryjna sytuacja.
joko - 2014-10-27, 00:07
O tym że silnik na wolnych obrotach pali niewiele powszechnie wiadomo. Odpalanie silnika na postoju dla podładowania aku w sytuacjach awaryjnych stosuje wiele osob i nie jest to jakoś specjalnie odkrywcze , ale myślenie o tym jako alternatywie dla agregatu ma więcej wad jak zalet.
1. Bardzo ograniczone możliwości zastosowania , sprowadzające się jedynie do postojów na dziko , w miejscach gdzie jesteśmy sami i klepanie silnikiem przez kilka godzin ujdzie nam na sucho.
2. Pomimo niskiego zużycia paliwa paradoksalnie wysokie koszty całkowite (zwłaszcza odnosząc je do faktycznie pobranej energii). Paliwo paliwem, ale amortyzacja silnika, który na wolnych obrotach wcale nie zużywa się wiele mniej niż w czasie jazdy, a dodatkowo zachodzą w nim inne mało korzystne procesy (np. wspomniany FAP, czy zawilgocenie układu wydechowego i wiele innych)
3. Takie zasilanie będzie stosowane w większości tylko dla niskich mocy pobieranych , dla których solar+ aku jest rozwiązaniem nie porównywalnie praktyczniejszym i nie posiadającym wad
Dla większych mocy czyli w praktyce tylko w przypadku zasilania klimy, układ silnik-alternator-przetwornica-klima ma dużo mniejszą sprawność i wydajność jak klima silnikowa, więc z założenia jest bez sensu. Jak już ma klepać silnik, to klima silnikowa załatwi sprawę szybciej i sprawniej.
4. Jest też eco-aspekt, bo 2-3 litrowy diesel klepiący na wolnych obrotach generuje wiele więcej syfu jak mały agregat benzynowy
Będę się powtarzał, ale odpowiedniej mocy solar ( w praktyce 100-150W) plus aku , załatwiają zapotrzebowanie na prąd we wszystkich przypadkach oprócz zasilania klimy
Jeżeli komuś klima jest potrzebna (a mnie akurat jest) to zasilanie jej z pomocą pracującego na wolnych obrotach silnika kampera nie jest ani praktyczne ani ekonomiczne i w tym przypadku mądrze zainstalowany i wyciszony agregat jest nie do zastapienia.
Bronek - 2014-10-27, 06:11
I joko to mówią: " zatoczyliśmy kółko"...
Cyryl - 2014-10-27, 07:53
| joko napisał/a: | | ...sprowadzające się jedynie do postojów na dziko , w miejscach gdzie jesteśmy sami i klepanie silnikiem przez kilka godzin ujdzie nam na sucho... |
nawet w Niemczech jeżeli staniemy na noc na parkingu autostradowym jeżeli staniemy koło tira chłodni ujdzie nam na sucho.
jeżeli ktoś miał kiedyś okazję spać na parkingu obok samochodu z baranami, to odgłos chłodni czy klepiącego kampera odbiera jak kołysankę.
joko - 2014-10-27, 08:13
| Bronek napisał/a: | I joko to mówią: " zatoczyliśmy kółko"... |
Tak to jest , że każdy kolejny użytkownik kampera boryka się z podobnymi problemami , a Ci bardziej kreatywni próbują je rozwiązywać na własne sposoby.
Jest to cenne głównie z tego powodu , że "świeży umysł " nie skażony rozwiązaniami poprzedników jest w stanie wymyślić coś naprawdę nowego i innowacyjnego.
Nie zawsze się to udaje i czasami różnymi drogami dochodzi się do tych samych wniosków i rozwiązań, ale zawsze jest lepiej jak się myśli i próbuje niż tylko kopiuje sprawdzone rozwiązania.
Co do eksperymentu ze spalaniem na postoju i zastosowaniu silnika kampera do podładowania aku to jak napisałem jako rezerwowy sposób podratowania sytuacji w przypadkach awaryjnych , jak najbardziej tak, natomiast jeżeli ktoś szuka pewnego źródła zasilania na każdą sytuację to już nie koniecznie.
joko - 2014-10-27, 08:32
| Cyryl napisał/a: | | joko napisał/a: | | ...sprowadzające się jedynie do postojów na dziko , w miejscach gdzie jesteśmy sami i klepanie silnikiem przez kilka godzin ujdzie nam na sucho... |
....... jeżeli staniemy koło tira chłodni ujdzie nam na sucho ......... |
Podobnie jak w pobliżu plenerowych imprez masowych z mocnym nagłośnieniem albo przy ruchliwym lotnisku , zwłaszcza w okolicach końcówki pasa od strony odejścia ...... i to co najwyżej może (co nie jest tożsame z "musi", a już na pewno nie z "powinno")
Mikojaj - 2014-10-27, 09:01
| Cyryl napisał/a: | | joko napisał/a: | | ...sprowadzające się jedynie do postojów na dziko , w miejscach gdzie jesteśmy sami i klepanie silnikiem przez kilka godzin ujdzie nam na sucho... |
nawet w Niemczech jeżeli staniemy na noc na parkingu autostradowym jeżeli staniemy koło tira chłodni ujdzie nam na sucho.
|
Jak dla mnie dochodzi duży minus czyli stres, czy komuś to nie przeszkadza...
Tak mam i już że przejmuję się innymi, nie robię czegoś co mi by przeszkadzało.
Są ludzie co mają wywalone na to, ja nie. A szukanie na parkingach chłodni żeby zagłuszać własny klekot to nie dla mnie.
Dlatego stawiam na solary i większy aku w zabudowie, w zupełności spełnia moje zapotrzebowanie na energię w kampie.
Bronek - 2014-10-27, 09:37
Dochodzi do tego relacja na takiego "smroda" przez innych użytkowników pleneru.
nawet klimatyzacja jej praca może nawiedzonym przeszkadzać ( ich rozwydrzone dzieciaki lub nocne rozmowy nie) ...
Agregat tez wywołuje mieszane uczucia , czyli jego zabudowanie wygłuszenie ma sens...
Kolega zakupił Brustnera z Trumą na "ropę", jak webasto i tez śmierdzi od strony komina.
| Cytat: | | okazję spać na parkingu obok samochodu z baranami..... |
Wystarczy taki baran jak jak ..... Moje chrapanie , kamper jako pudło rezonansowe tylko wzmacnia . Podczas mgły powinienem stawać na główkach portu......
Rawic - 2014-10-27, 09:46
| joko napisał/a: | Odpalanie silnika na postoju dla podładowania aku w sytuacjach awaryjnych
1. Bardzo ograniczone możliwości zastosowania , sprowadzające się jedynie do postojów na dziko | rozumię, że kamperując na dziko, nie przebywasz w jednym miejscu zbyt długo, przeważnie jest to jeden do kilku dni, moje żelki bez klimy, ale pozostałe gerety do woli, wytrzymują minimum jeden tydzień, czasami zdarza mi się, że ekspres do kawy ma za niskie napięcie, więc dosłownie na chwilę, tzn. na czas parzenia kawy załączę silnik. Każdy z nas ma inne potrzeby i inaczej je zaspokaja. Ja do agregatów mam awersje, od czasu jak moją okolicę nawiedzały tornada, tygodniami nie było prądu z sieci bo słupy(kratownice) wysokiego napięcia były połamane jak zapałki a ja obsługiwałem dwa duże agregaty, żeby utrzymać ruch w mojej firmie. https://www.youtube.com/watch?v=Nsa-Z2DOstc
Suburban - 2014-10-27, 18:41
| Rawic napisał/a: | | joko napisał/a: | Odpalanie silnika na postoju dla podładowania aku w sytuacjach awaryjnych
1. Bardzo ograniczone możliwości zastosowania , sprowadzające się jedynie do postojów na dziko | rozumię, że kamperując na dziko, nie przebywasz w jednym miejscu zbyt długo, przeważnie jest to jeden do kilku dni, moje żelki bez klimy, ale pozostałe gerety do woli, wytrzymują minimum jeden tydzień, czasami zdarza mi się, że ekspres do kawy ma za niskie napięcie, więc dosłownie na chwilę, tzn. na czas parzenia kawy załączę silnik. Każdy z nas ma inne potrzeby i inaczej je zaspokaja. Ja do agregatów mam awersje, od czasu jak moją okolicę nawiedzały tornada, tygodniami nie było prądu z sieci bo słupy(kratownice) wysokiego napięcia były połamane jak zapałki a ja obsługiwałem dwa duże agregaty, żeby utrzymać ruch w mojej firmie. https://www.youtube.com/watch?v=Nsa-Z2DOstc |
Ile masz pojemności aku ?
Tydzień na aku bez podładowania ? :O
to Wychodzi:
21h sam komp z przetwornicy + światło + pompa wody (u mnie dwie bo lubie większe ciśnienie a nie kąpiel pod kapiąca ledwo koneweczką ) + nawiew truma = ojojo...
Pare dni bez słońca i pyr pyr pyr pyr nieuniknione.
Z tym hałasem to koledzy mocno przesadzacie.
Oczywiście komuś pod oknami nie wypada ze względu na spaliny i hałas ( w zabudowanym terenie nie wolno ) ale na parkingu autostradowym szukać chłodni? Autostrada tak hałasuje że z odległości 20m nie będziecie wiedzieli czy kamper stoi na włączonym czy wyłączonym silniku... To nie Tir czy autobus... tylko 2,5D pyr pyr pyr...
Agregaty spalinowe są w 80% głośniejsze niż silnik w samochodzie...
Nie mam jeszcze baterii słonecznych i nie będę tutaj o nich „offtopował”
Nie mam z nimi doświadczenia lecz zamierzam założyć.
A jak zajdzie słoneczko to pyr pyr pyr
Temat był o tym jakie jest spalanie na postoju i wyszło mi w starym Dieselu 0,66l/h co uważam za znakomity wynik. Kto do czego go uzyje to już jego sprawa
P>S>
Film o szkodach trąby powietrznej jak nie z naszego kontynentu
Rawic - 2014-10-27, 21:39
| Suburban napisał/a: | | Ile masz pojemności aku ? | mam dwa aku żelowe zabudowy po 80 Ah, | Suburban napisał/a: | to Wychodzi:
21h sam komp z przetwornicy | na wczasach mało siedzę przed kompem | Suburban napisał/a: | | Film o szkodach trąby powietrznej jak nie z naszego kontynentu | podobno przed II Wojną Światową w Lublinie, tornado porwało z szyn na bocznicy, wagony 60-cio tonowe z węglem.
Bronek - 2014-10-27, 21:54
konkludując solary to fajna rzecz , na pewno najmniej kontrowersyjna i wskazana.
W Gorzkowicach to cwaniaki mieszkajaą.... kampery sobie pokupowali jak dostali odszkodowania.
Powiało popadało trochę , pod osłoną nocy wyburzyli co trzeba i rano komisja...
Filmik zmontowali .
A Zbyszek ( Rawic) - ma wstręt do agregatów bo mu sie kojarzą tą sytuacją .
Facet ma sumienie , i jak warkot silnika słyszy, to wspomina jak buldożerem sąsiadowi robił dobrze.
Nawet kampera sobie wygłuszył. Tak go gryzie.
krimar - 2014-10-27, 22:05
e rozczarowałem się - myślałem, że będzie film fabularny jak Rawic obsługuje dwa duże agregaty, a tu tylko jakieś wiatrołomy tudzież zerwidachy
Rawic - 2014-10-27, 22:26
| Bronek napisał/a: | | Powiało popadało trochę , pod osłoną nocy wyburzyli co trzeba i rano komisja... | oj Broniu, smiej się, śmiej ale u nas na drugi rok, prawie w rocznicę przyszło drugie tornado, ale od tej pory spokój, a podobno do trzech razy sztuka. | Bronek napisał/a: | | W Gorzkowicach to cwaniaki mieszkajaą.... kampery sobie pokupowali jak dostali odszkodowania. | kamper na taką tragedię, gdy nie masz dachu nad domem jest rozwiązaniem. Ja straciłem dach nad restauracją, odszkodowania ledwo starczyło na nowy dach. Prawdopodobnie tornada w naszej okolicy są spowodowane olbrzymią ilością ciepła jakie emituje największa elektrownia na bazie węgla brunatnego w Europie oraz Równina Piotrkowska.
Od czasu tornada, trzymam sokoła w klatce, coby wypatrywał zagrożenia, jak on zacznie podrywać się do lotu to i ja wskakuję do kampera i chodu.
Bronek - 2014-10-27, 22:36
Spoko . . Pomagałem przy powodzi..
Ale jak się nie da z tym wygrać , to chociaż sprobować trzeba z tym życ.
To niezwykle bolesne jak tracisz wszystko i nic nie możesz zrobić.
niemniej jednak , po powodzi 1997 niemal 100% osób bylo ubezpieczonych . teraz z 30% ..... bo ....... dawno nie padało.
Potem wiadomo dajcie bo nas zalało .
Nie mowie o tych co ich nie stać na 300 zl rocznie na polisę , ale o znakomitej większości.
Suburban - 2014-10-27, 23:24
[quote="Rawic"] | Bronek napisał/a: | | Powiało popadało trochę , pod osłoną nocy wyburzyli co trzeba i rano komisja... | oj Broniu, smiej się, śmiej ale u nas na drugi rok, prawie w rocznicę przyszło drugie tornado, ale od tej pory spokój, a podobno do trzech razy sztuka.[quote="Bronek"]
Jasne, jasne co Dwa kampery to nie jeden ! albo pierwszy zakup nietafiony to i koparką po nocy trzeby bylo znowu gruzowač :D. :D. :D
Bronek - 2014-10-28, 06:50
U nas nad morzem nieco zimniej , ale ta kałuża łagodzi klimat. Co nie oznacza , że nie wieje. Ale nigdy nie tak by to powodowało klęskę.
Pewnie zawsze tak było , ale infrastruktura, komunikacja, media i skupiska. Ludzi....dają takie efekty.
Jak żyć????
A te docinki nie na miejscu , to do Rawica, bo.......On nie lubi agregatów, a to mnie boli , bo ja lubię
Johny_Walker - 2014-10-28, 07:24
| Bronek napisał/a: |
Miałem Peugeota 307 SW HDI itd........ RATUNKU !!!!! . jak słysze HDI to od razu .... przez sen krzyczę .
|
Kupiłeś używanego szrota z przebiegiem 700 000 poprawionym przez tureckiego handlarza na 270 000, a potem przez polskiego na 140 000 czy nowy?
Fux - 2014-10-28, 07:41
O Dżonny się pojawił.
szymek1967 - 2014-10-28, 07:45
Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa:
A czasem był jak piorun jasny, prędki,
A czasem smutny jako pieśń stepowa,
A czasem jako skarga nimfy miętki,
A czasem piękny jak aniołów mowa...
Aby przeleciał wszystka ducha skrzydłem.
Strofa być winna taktem, nie wędzidłem.
Juliusz Słowacki
witamy,witamy dzonego
Bronek - 2014-10-28, 08:10
| Johny_Walker napisał/a: | | Bronek napisał/a: |
Miałem Peugeota 307 SW HDI itd........ RATUNKU !!!!! . jak słysze HDI to od razu .... przez sen krzyczę .
|
Kupiłeś używanego szrota z przebiegiem 700 000 poprawionym przez tureckiego handlarza na 270 000, a potem przez polskiego na 140 000 czy nowy? |
Witaj Banito !!!!
Nówka bo dach szklany mnie ujął. Taki jestem działam zanim pomyślę.
Ale to był pierwszy wypust ... sam okna otwierał jak stwierdził ,że napierdziałem , szybę tylną w grill zamienił tak ,że wybuchła .
One się ponoć same w garażu paliły .
Koło dwu masowe , czujniki ... Miałem rok te cudo... i nigdy więcej Peugeota.
Renualty szczególnie też pierwszy wypust Scenica jak na tamte czasy nieźle wspominam
Najlepiej Citroeny BX , to ciężarówki z swoim zawieszeniem hydro/pneumo .
Peugeot jedynie co miał fajne to CZUJNIK deszczu i wygodne siedzenia.
| Fux napisał/a: | | O Dżonny się pojawił. |
Niestety.... to świadczy ,że czas szybko leci i sie starzejemy.. ale swiatełko w tunelu ,że i wiosna szybko nastanie.....
===========================
Włączenie silnika by pyrkał na postoju, uważam za ostateczność .
Solary za niemal konieczność .
Miłe uczucie nie musieć podłączać kampera do prądu za każdym razem . Wyłączać wszystkiego .
Ja wysiadam zapominam . Po kilku dniach przychodzę i aku. pełne światło w środku włączone radio gra. Nic się nie stało .
Mam pokładowy 130 Ah i solary 200W. 3 dni na jesień stałem bez prądu 230 . Niczego sobie nie żałowałem WI-FI na własnym routerze , piec , radio i TV do woli. .. To fajne uczucie.
W czepce bez solarów musiałem uważać. i autko podłączyć w celu ładowania co drugi dzień - pyrkać samochodem.
Mikojaj - 2014-10-29, 08:47
| Bronek napisał/a: |
Mam pokładowy 130 Ah i solary 200W. 3 dni na jesień stałem bez prądu 230 . Niczego sobie nie żałowałem WI-FI na własnym routerze , piec , radio i TV do woli. .. To fajne uczucie.
|
Potwierdzam komfort niesamowity. Jak czasem widzę ludzi którzy nie staną na dziko bo nie ma 230V to mi ich żal się robi....
I do tego to zamieszanie na zlocie z kablami, trójniki , złodziejki, przedłużacze, wywalające korki, normalnie dramat w kosmosie. A ja się śmieję...
Rawic - 2014-10-29, 10:36
| Mikojaj napisał/a: | | Jak czasem widzę ludzi którzy nie staną na dziko bo nie ma 230V to mi ich żal się robi.... | a ja nie rozumię po co mam stać na dziko w jednym miejscu dłużej niż tydzień, jak aku nie trzyma to się go wymienia na lepszy model. | Bronek napisał/a: | | W czepce bez solarów musiałem uważać. i autko podłączyć w celu ładowania co drugi dzień - pyrkać samochodem. | to pewnie cepka nie miała aku żelowego z niezależnym ładowaniem przez złącze 13 pin.
Bronek - 2014-10-29, 11:28
Wyższość Świąt nad Świętami....
Solary trzeba mieć i kwita .
Kamper bez solara, to tak jak bez kibla.
Ostatecznie może " Domkiem Holenderskim zwany".
Dla mnie kampingi to konieczna ostateczność . Nienawidzę tłoku , w hotelu jest większa intymność i poczucie niezależność niż na zapchanym kempingu ..
Ale to moje zdanko ..
I SOLARY TRZEBA MIEĆ bo tak wypada.
13 pin i to takie dziwne ,że musiałem gniazdo na E-Bay szukać . ( 9-pin normalnych i reszta to blaszki naokoło.) Rzadki patent.
Zbychu dopuki nie masz solara to nie masz kampera. .... Tym bardziej ,że wody tez masz mało . Coś Ty zanabył . ????
jakieś pseudo niemieckie dziwactwo kempingowe.....
Ide samochód odbierac.. i gasnice załatwiać ..
Rawic - 2014-10-29, 11:54
| Bronek napisał/a: | | Tym bardziej ,że wody tez masz mało | chyba w kolanie a solara będę miał jak jak będzie można nim pokryć całą markizę -Perowskity patent naszej Olgi, bo wtedy to będzie miało dla mnie sens http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=18420
Stanek - 2014-10-30, 12:05
Solar rzecz niezbędna. Ja nie pamiętam kiedy pod prąd się podłączałem. Zdarzało nam się stać 10 dni bez jeżdżenia i włączania silnika i prądu z solara starczało.
krimar - 2014-10-30, 12:56
| Mikojaj napisał/a: |
I do tego to zamieszanie na zlocie z kablami, trójniki , złodziejki, przedłużacze, wywalające korki, normalnie dramat w kosmosie. A ja się śmieję... |
jeszcze się pośmiejesz jak trafisz na noc polarną lub dłuższe zachmurzenie
Mikojaj - 2014-10-30, 14:52
Wtedy zawsze mogę włączyć pyr... pyr... pyr.... i podładować żelki. Choć przyznam szczerze do tej pory mi nie brakło "prundu". Najdłużej w jednym miejscu stałem 3 dni.
|
|