| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Kupujemy kampera - POMOCY - liczę na wasze doświadczenie
wardur - 2014-10-06, 23:29 Temat postu: POMOCY - liczę na wasze doświadczenie Witam serdecznie,
Dopiero zaczynam swoją przygodę z podróżowaniem camperem i tu zaczyna się problem ...
... ale może od początku
Jeździmy z rodziną (2 + 2 [17 i 8 lat]) na wakacje przeważnie do Grecji. Początkowo jeździliśmy nad polskie morze z namiotem, później z przyczepą 6m ale pogoda jest jaka jest i zmieniliśmy obiekt podróży na Grecję. Jesteśmy w Grecji co roku od 6 już lat, czasem ze wspomnianą przyczepą, jednak ostatnio z dużym namiotem (szybsza i łatwiejsza droga, a namiot mamy bardzo fajny więc się nie męczymy).
Od kilku jednak lat chorujemy z rodziną na campera, bo chcielibyśmy zobaczyć inne piękne miejsca w Europie. Początkowo planowałem kupić jakiś model z lat 90 za około 20.000 zł z silnikiem 1,9 tdi lub 2,5 z alkową - tak żeby było nam w miarę wygodnie (około 5 - 6,5m).
Po rozmowach z mechanikami zostałem wyśmiany z moim pomysłem podróżowania tak starym camperem po całej Europie i porównali to do podróży w jedną stronę (one way ticket).
Postanowiłem jednak oglądnąć kilka "okazów" i szybko zauważyłem że to kryterium cenowe jest zbyt niskie na moje oczekiwania
Z pomocą przyszli moi rodzice (ok. 60 lat), którzy zaproponowali zakup campera na spółkę w kwocie do 50.000 zł. Pomysł świetny, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i te ładne wciąż nie są w zasięgu portfela...
Szukałem bardzo wiele w Polsce, jak też w Holandii czy Belgii (przez Internet), jest tego bardzo dużo, ale chciałbym kupić coś z czego będę zadowolony - i tu zwracam się do Was jako doświadczonych użytkowników camperów.
Moi rodzice z racji że będą podróżowali we 2 - wolą raczej campera krótkiego - do 6 m, z którym nie będzie "podobno" problemów z zaparkowaniem gdziekolwiek do zwiedzania krajów europejskich, czy nawet wyjazdem na camping na ulubione przez rodziców Mazury. Dla rodziców jest bez różnicy czy to będzie z alkową, czy półintegral - choć półintegral zmieściłby się pod wiatą gdzie aktualnie stoi wspominana wcześniej przyczepa
Ja z kolei ze względu na 4 osobową rodzinę - wybrałbym raczej opcję dłuższą, co z kolei uzasadniam komfortem wypoczynku i planami na znacznie częstsze wyjazdy niż rodzice. Planuję też wyjazdy na narty i weekendy, więc nie będą to tylko 2-3 tygodniowe wycieczki wakacyjne.
Oglądałem ostatnio fajny model 7 metrowego Fiata Ducato półintegral z silnikiem 2,5l - cena 47.000 zł - niby wszystko pięknie, ale rodzice uważają że jest to auto za długie i mogą mieć duże problemy z wjazdem na campingi, znalezieniem na nich miejsca dla tak długiego auta, jak również parkowanie w miastach europejskich w celu zwiedzania.
Jako obytych camperowców proszę Was o pomoc w rozwianiu naszych wątpliwości związanych z wyborem głównie długości auta, jak również silnika i kraju zakupu autka.
Proszę o opinie na ten temat, gdyż chciałbym nabyć naszego pierwszego camperka jeszcze przed zimą - gdy ceny są troszkę niższe i można kupić coś lepszego niż przed sezonem.
PS: czy 7 m to faktycznie wielkie auto z którym na każdym kroku są problemy, czy przy camerach nie ma to tak wielkiego znaczenia i powinienem wytłumaczyć rodzicom że komfort podczas wycieczek stoi na pierwszym miejscu.
Mile widziane przykłady z życia, do dalszych negocjacji z rodzicami
Liczę na Waszą pomoc, pozdrawiam i życzę miłego wieczoru...
Cyryl - 2014-10-07, 05:01 Temat postu: Re: POMOCY - liczę na wasze doświadczenie
| wardur napisał/a: | ...Jeździmy z rodziną (2 + 2 [17 i 8 lat]) na wakacje przeważnie do Grecji...
...Z pomocą przyszli moi rodzice (ok. 60 lat), którzy zaproponowali zakup campera na spółkę... |
nie jesteście rodziną 2+2, tylko 2+1, bo dzieciak 17 lat nie będzie już z Wami staruchami jeździł, to tak z doświadczenia.
spółka z kimkolwiek w sprawie kampera, nawet z rodzicami, źle się kończy, więc oprócz przyjemnych wakacji zafundujesz sobie pozostałe 11 miesięcy nieporozumień.
wiek nie jest jedynym wyznacznikiem stanu kampera. kolega Hercer objechał w tym roku Bałtyk 2 miesiące ponad 20-letnim domem na kółkach. kampera nie można oceniać jak innego pojazdu:
kamper jeździ tylko okazjonalnie,
ma dużo mniejsze przebiegi (o ile nie jest z wypożyczalni),
jeździ w dużo lepszych warunkach, bo zawsze w trasę - nie słyszałem o kimś kto by kamperem dojeżdżał do pracy,
dość często jest garażowany.
dość wygodnie jest mieć silniejszą jednostkę napędową, szczególnie jadąc do Grecji, ale silnika 1,9 nic nie dyskwalifikuje. będzie trudniej, jeżeli ja ponad 20 lat temu jeździłem Jelczem przez Alpy (Brennero Pass) do Włoch, bez hamulca silnikowego, 320KM, to i kamperem 1,9 pewnie też się da.
poptek - 2014-10-07, 05:15
Proponuję wypożyczyć na jeden weekend takiego powyżej 7 m a na drugi weekend taki do 6. Może to pomoże rozwiać Twoje wątpliwości. Wydaje mi sie, że to będzie najlepszy sposób jak sie przekonasz na własnej skórze co Ci leży a co nie.
| Cyryl napisał/a: | | nie jesteście rodziną 2+2, tylko 2+1, bo dzieciak 17 lat nie będzie już z Wami staruchami jeździł, to tak z doświadczenia. |
Cyryl dobrze mówi, ja mam córkę, która niedługo skończy 16 lat i tez już nie chce jeździć z nami.
| Cyryl napisał/a: | | jeżeli ja ponad 20 lat temu jeździłem Jelczem przez Alpy (Brennero Pass) do Włoch, bez hamulca silnikowego, 320KM |
No to ode mnie szacun za Brenero bez hamulca.
wojtek0 - 2014-10-07, 07:09
| wardur napisał/a: |
Po rozmowach z mechanikami zostałem wyśmiany z moim pomysłem podróżowania tak starym camperem po całej Europie i porównali to do podróży w jedną stronę (one way ticket).
|
Powiem Ci że troszkę się na ciebie obraziłem ,mam kamperka który ma 25 lat jeżdżę nim od 2 l at w tym roku zrobiłem właśnie Grecję, jakieś 4800 km,niezliczoną ilość wypadów wekendowych po Polsce,termy Węgry -kilka razy,Słowacja zimą i latem,nigdy mnie nie zawiódł a kosztował mnie około 24 tys.-czyli można ,a mechanicy to czasem wiedzą mniej niż my
Na forum jest jeszcze kilka kamperków w podobnym wieku i pomykają bez problemu.
jeśli masz ochotę na potwierdzenie możesz zobaczyć kilka fotek z wyjazdów
https://plus.google.com/photos/112446531537307260198/albums?banner=pwa
spoko
pozdrawim :
kimtop - 2014-10-07, 07:52
Cześć.
Jak widzisz problemy zaczynają się już na etapie definiowania jakiego kampera potrzebujecie.
Jeśli zakupicie auto na spółkę to tych problemów będzie coraz więcej (terminy wyjazdów,naprawy,usterki itd.,itp.).
Dlatego radzę Ci nie kupować nic do spółki.
Nie bój się kamperów starszych.Ich konstrukcja jest bardzo prosta i niezawodna.Może więcej spalają i wolniej jadą.Ale zawsze dojadą. Najważniejszą rzeczą jest stan zabudowy.Mechanikę zawsze można w miarę tanio zrobić
Bronek - 2014-10-07, 08:06
| wojtek0 napisał/a: | | a mechanicy to czasem wiedzą mniej niż my |
To tak jak ze specjalistami od ogrzewania podłogowego .... sami maja kaloryfery.
Mam kilku znajomych z dojrzałymi kamperami i przyczepami ... jw. Są zadowoleni , nie wydali kupy kasy a efekt podobny.
Jeździłeś z przyczepą ...................... to każdy kamper nawet 8 m jest krótszy od zestawu.
Mam 6m , ale na dwie osoby+ mały pies i OK . Jego pchły już robią tłok.
Fakt parkowanie to niemal ideał . Poza tym ,że trzeba uważać na znaki do 2,5 tony itd . Większość parkingów jest przystępna i nie robi się zamieszania . To zaleta.
Opłaty promy .... ja jeszcze nie korzystałem .. ale tez tańsze.
Mały i z DMC 3,5 tony na ogół pozwala zabrać duży bagaż . W tych 7,40 jest problem . Producenci robią niby na 4-5 osób ale chyba nagich i wychudzonych i na diecie. ....
Spółki są do kitu.... inne zwyczaje , zapachy , potrzeby , awarie , , sprzątanie , ...... Wolałbym wypożyczać .
Z drugiej strony , może to taka " rodzinna polityka " Rodzice czasem maja takie " sztuczki" chcą Wam pomóc i robią to w/w sposób . Może warto skorzystać ??? CZYLI KUPUJ DUŻEGO i strasz dziadka po zakupie ,że rozwali płot sąsiada
Odwiedzając kampery znajomych na postoju , te większe zazdroszczę im miejsca .. Natomiast jadąc i parkując po drodze , wjeżdżając do miast w trakcie podróży "błogosławię" swój wybór. I bądź tu mądry ????
Jak już się rozstawisz w miejscu docelowym i jest ładna pogoda to życie toczy się na zewnątrz , niestety 4 osoby na 6 m w deszcz ...... długo się nie da wytrzymać.
6 m przyczepy to relatywnie więcej od 6 m kampera jeśli chodzi o przestrzeń życiową. Miałem 4,5 m przyczepkę i poczucie przestrzeni w niej było większe . Może dlatego ,że łózko było na normalnym poziomie , a teraz mam nad "garażem" . Garaż w przypadku kilku osób jest chyba niezbędny !? ...
onionskin - 2014-10-07, 08:15 Temat postu: Re: POMOCY - liczę na wasze doświadczenie
| wardur napisał/a: | ...........................
Po rozmowach z mechanikami zostałem wyśmiany z moim pomysłem podróżowania tak starym camperem po całej Europie i porównali to do podróży w jedną stronę (one way ticket).
.......................... |
Ciekaw jestem czy ten mechanik ma diagnoskop serwisowy do takiego chociażby HDi, a co najważniejsze potrafi umysłowo ogarnąć co widzi na ekranie.
Bo widzisz- takich mechaników to niewielu jest, większość to mechanicy z epoki właśnie tych starszych modeli (nie napiszę że z epoki młota i kowadła).
Ja tylko ostrzegę- że w zakresie serwisowania najnowszych technologii samochodowych to tępota umysłowa jest
Tępota lub skurwysyństwo (aby zedrzeć za wtryski, turbinę i pompę WC zamiast za dziurawy jakiś wężyk).
jarek73 - 2014-10-07, 08:28
Nie bój się jazdy długim camperem ogarniesz to w 2 dni na campingu zawsze będzie miejsce a w mieście takim 6 metrowym tez nie jest łatwo stanąć na miejscu osobowego
Bigos - 2014-10-07, 08:51
| Cytat: | | Po rozmowach z mechanikami zostałem wyśmiany z moim pomysłem podróżowania tak starym camperem po całej Europie i porównali to do podróży w jedną stronę (one way ticket) |
ja bym takiego mechanika nie odwiedzał . Mało wie.
A spółkę odradzam, mam doświadczenie. To niszczy układy.
wardur - 2014-10-07, 10:21
Witam ponownie,
dziękuję za tak szybkie odpowiedzi
Przepraszma jeśli kogoś uraziłem moją wypowiedzią, ale to tylko słowa mechaników...
Jeśli chodzi o spółkę, to raczej ja będę głównym użytkownikiem tego pojazdu, a rodzice chcą czasem wyrwać się na jakiś wyjazd i wakacje.
Problemu spółki nie ma co poruszać, bo z przyczepą jest podobna sytuacja - własność rodziców, ale jak tylko chcę jechać to jadę
Chodzi mi głównie o długość, bo tato przeczytał gdzieś że z 7 metrami jest bardzo dużo problemów z parkowaniem i szukaniem miejsc pobytu.
Proszę głównie o Wasze sytuacje w związku z długością posiadanych aut...
Z góry dziękuję i życzę miłego dnia...
Artur Warda
608830447
donald - 2014-10-07, 12:18
A może taki zestaw kamper do 6 metrów by rodzicom sie wygodnie i bez stresu podróżowało a w razie czego z tylu przyczepka namiotowa...by powiekszyc metraż w razie niepogody a na dłuższe wojaże by bagaż tam upchnąć...taki luźny pomysł
chris_66 - 2014-10-07, 12:53 Temat postu: Re: POMOCY - liczę na wasze doświadczenie
| wardur napisał/a: | Witam serdecznie,
Dopiero zaczynam swoją przygodę z podróżowaniem camperem i tu zaczyna się problem ...
.. |
problem zaczyna się przy wyborze wielkości - im większy tym więcej zapakujesz , ale im większy tym ma mniejszą ładowność bo sam w sobie jest cięższy , im mniejszy tym rozsądniej sie spakujesz i utrzymasz porządek , w dużym już niekoniecznie
jak sprzęt do zwiedzania to raczej coś mniejszego , jak bardziej stacjonarnie to coś większego , ale wtedy to przyczepka bardziej niż kamper
Andrzej_M - 2014-10-07, 13:44
| wardur napisał/a: |
Chodzi mi głównie o długość, bo tato przeczytał gdzieś że z 7 metrami jest bardzo dużo problemów z parkowaniem i szukaniem miejsc pobytu. |
Raczej większy jest problem z DMC, szczególnie w tych nowszych, robionych tradycyjną technologią. Są duże, więc dużo ważą, często dobrze powyżej 3t. Jak go zapakujesz, to przekraczasz 3,5t i zamiast przyjemności z jazdy masz stres, ze Cię zważą i będą kłopoty (temat wielokrotnie na forum poruszany).
Na kempingu jak nie ma parceli, to nie ma kłopotu czy krótszy, czy dłuższy. Jak są parcele, to siedmiometrowy bez problemu się mieści. Kłopot może być z wjazdem i wyjazdem z parceli jeżeli jest szczyt sezonu, kemping ciasny i wszystko pozajmowane, a sąsiedzi zaparkują samochód na granicy swojej parceli, albo nawet ja przekraczając (np.przyczepa stoi OK, a samochód okrakiem na granicy)- wtedy rzeczywiście może się okazać, że jak sąsiad nie przestawi samochodu, to nie wyjedziesz/wjedziesz. Długi kamper ma zwykle długi zwis za tylną osią, który zachodzi i stąd problemy przy ciasnych skrętach (głownie na zatłoczonych kempingach albo parkingach). Jak masz jeszcze alkowę, to może się zdarzyć, że potrzebujesz złamać samochód pod katem prostym, tył zahacza zachodząc o zaparkowany na narożnej parceli samochód, wewnętrzny bok przyciera coś na szczycie zakrętu, a alkowa opiera się o gałęzie drzewa za szczytem zakrętu. Mnie się tak zdarzyło raz i to głównie z lenistwa, bo zamiast zawrócić na fefnaście na głównej alejce tuż za bramą, pojechałem sobie "na okrętke" przez kemping, no i z każdym zakrętem było coraz ciaśniej. A to środek dnia, wszyscy na plaży i nie ma kogo poprosić żeby trochę przestawił sprzęt. Udało się wyjechać po przestawieniu kubłów śmietnikowych i jakiejś minimalnej przycierce. Taka to uroda jeżdżenia dłuższym sprzętem.
Do zaparkowania potrzebujesz dwa miejsca parkingowe- pod supermarketem zwykle bez problemu da się znaleźć, w centrach dużych miast różnie- w tych zatłoczonych zwykle będzie problem.
Thom - 2014-10-07, 15:30
Miałem kamperka o długości 5.32 m i jeździłem nim całe dwa sezony... faktycznie łatwiej w zaparkowaniu
i miejsca przeznaczone dla osobówek w większości możesz obstawić... teraz mam Weinsberga 6.50 i różnica
jest...
nieco trudniej ze zmieszczeniem się w standardowym miejscu i niekiedy trzeba kombinować
ale utrudnienie nie jest tak duże...
generalnie wole mieć więcej miejsca w środku bo metr robi kolosalną różnicę w przestrzeni do "życia".
wg mnie do 7 metrów można śmiało kupować bez żadnej znaczącej różnicy w poruszaniu się...
Cyryl - 2014-10-07, 15:38
1. jak zamierzasz parkować na starówkach czy w centrach miast, to istotnie będzie problem, ale gdy stajesz gdzieś na dużym parkingu, aby zwiedzać centrum rowerami, to nie ma problemów.
2. jeżeli kupisz kampera 7m, to podczas wyjazdów do Grecji musisz omijać Austrię (upierdliwe ważenie dostawczych i kamperów), bo na wadze w 3,5t się nie zmieścisz. ja mam małego kampera 5,5m i jeżdżę głównie z dzieciakiem na weekend (mało żarcia, mało ciuchów, mało sprzętu turystycznego). pełny wody czystej ważę prawie 3100kg, jak jadę jeszcze z żoną na tydzień to pewnie jestem blisko 3,5t. więc sprawa prosta: jeżeli kamper ma 7m, jedziesz na dłużej i w 4 osoby to 3,5t jest fikcją.
Jurek121175 - 2014-10-07, 15:45
Ja obecnie trzeci sezon jeżdżę kampem o długości (bodajże) 5,95 m, ale właśnie w planach jest taki około 7-mio metrowy może na przyszły sezon
jarek73 - 2014-10-07, 17:17
. | Cytat: | | jeżeli kupisz kampera 7m, to podczas wyjazdów do Grecji musisz omijać Austrię (upierdliwe ważenie dostawczych i kamperów), bo na wadze w 3,5t się nie zmieścisz. ja mam małego kampera 5,5m i jeżdżę głównie z dzieciakiem na weekend (mało żarcia, mało ciuchów, mało sprzętu turystycznego). pełny wody czystej ważę prawie 3100kg, jak jadę jeszcze z żoną na tydzień to pewnie jestem blisko 3,5t. więc sprawa prosta: jeżeli kamper ma 7m, jedziesz na dłużej i w 4 osoby to 3,5t jest fikcją |
nie koniecznie mój ma 7,40 zapakowaliśmy się 2 dorosłych 3 dzieci i przed wyjazdem waga 3600 spuściłem trochę wody przez Austrie jechałem z połową baku i bez stresu
Andrzej 73 - 2014-10-07, 17:21
Ja jeżdżę siedmio metrowcem , a w od marca pół metra więcej. Jazda sama w sobie nie robi różnicy.
Jedynie jak pisali przedmówcy więcej uwagi skupiasz na manewrowaniu.
Byłem , jestem i będę za przestrzenią życiową. Jak mówi przysłowie kamperowców: "jedynie czego nie dokupisz do kampera to powierzchni"
Cyryl - 2014-10-08, 06:20
| Andrzej 73 napisał/a: | ...Byłem , jestem i będę za przestrzenią życiową. Jak mówi przysłowie kamperowców: "jedynie czego nie dokupisz do kampera to powierzchni"
|
może lepiej po prostu otworzyć drzwi?
Andrzej 73 - 2014-10-08, 21:49
| Cyryl napisał/a: | | może lepiej po prostu otworzyć drzwi? |
Krzysiu nie zawsze się da.
wardur - 2014-10-08, 23:27
A co powiecie na to autko?
http://www.marktplaats.nl...previousPage=lr
wiem że to już przeskok cenowy troszkę, ale wszystko składa się na tyle dobrze że znajdzie się i na tego camperka fundusz
proszę o opinie...
Bronek - 2014-10-09, 04:12
Na dwie osoby ok. Mało pakowny.. Akcyza ? Ale ładny...
wardur - 2014-10-09, 14:56
on ma opuszczane miejsce do spania nad szoferką, a dodatkowo po złożeniu stolika dla 2 osób i jeszcze jedna może spać na pojedynczym łóżku
Bronek - 2014-10-09, 15:17
Widzę ,że Ci sie podoba. O pakowność mi chodziło , ale nie żywego towaru a gratów.
Ale to kompromis... Stoliki , krzesła , i inne rzeczy Dla czterech osób jest tego ... . Można to wozić w kabinie , lecz strasznie upierdliwe jak chcesz po drodze sie zatrzymać i zrobic jedzenie . Oczywiście zaraz usłyszysz inne opinie ... Normalka , każdy Cyryl ma swoje Metody ...
Na odległość to tylko dywagacje i takie tam gadanie ....
wardur - 2014-10-10, 23:07
Czy orientujecie się gdzie i w jakiej cenie w PL można założyć aluminiowe żerdzie na camperka?
Chciałbym (jeśli go kupię) zamocować trumnę na dachu a on nie ma bagażnika.
Potrzebne będą więc żerdzie, relingi i drabinka.
Proszę o opinie na ten temat - czy to dobry pomysł?
może skoro nie ma ich seryjnie, to dach nie jest przygotowany do chodzenia?
Może ściana tylna nie jest też przygotowana do zamocowania drabinki?
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
chemik - 2014-11-04, 17:10
Witaj!
jestem po raz pierwszy na tym forum, po jestem po pierwszym roku posiadania wraz z zona kampera - ford transit z zabudowa EuraMobil rok 1990 silnik 2,5D ze wspomaganiem.
Moje spostrzeżenia z wyprawy do Włoch i na Sycylię.
- bardzo dobre prowadzenie samochody, kamper krótki < 6m , więc podróż po miastach włoskich, szczególnie na południu jest możliwa, TAM dłuższy kampoer nie ma możliwości skrętu czy wjazdu, z przyczyn technicznych - nie zakręci,
- możliwości silnika - wbrew moim obawom doskonale się sprawdził w górskich drogach, nawet strome podjazdy nie stanowiły problemu, a przejechaliśmy ok 10000 km , jazda z góry nie stanowi problemy, świetne hamowanie silnikiem, może nie wyciąga dużych szybkości, ma jednak duzy moment na kołąch i radzi sobie doskonale pod górę, na autostradzie wyciąga aż(!!!) 110 km przy spalaniu średnio ( powrót od Rzymu do granicy z Polska) 9,3 l/100km
- starszy silnik bez udziwnień, bez elektroniki - po prostu traktor - uruchomisz i jedziesz, prosty w naprawie i obsłudze
-spanie w nim dla 5 osób, ale tak naprawdę to byłoby ciasno - jechaliśmy z żoną, więc było luźno
Wniosek - nowsze nie zawsze jest lepsze, szczególnie, jeżeli liczyć trzeba na niezawodność i prostotę, mieliśmy przypadek rok temu w Czarnogórze( jechaliśmy osobówką) kiedy zepsuła się linka od sprzęgła - i problem - czas naprawy 5 dni lub jakaś prowizorka.
Nie lubię zbytniej elektroniki - zawsze coś się zepsuje!
Jeżeli moje uwagi się na coś przydadzą, to bardzo się cieszę !
zbyszekwoj - 2014-11-04, 18:14
Wszystko to prawda ,też taki miałem,tylko z żoną podczas jazdy nie pogadałem. Może to i lepiej...
samotny wilk - 2014-11-04, 19:48
zbyszekwoj, W Fiacie TALENTO 1,9 D też nie pogadałem. Ale obok mnie, na prawym fotelu zawsze siedzi suczka Pinczerka. Tak ma. Ja do niej gadałem, a ona mówiła, że nic nie słyszy.
Sprzedałem Talento, teraz szukam czegoś, żeby sobie pogadać.
McGali - 2014-11-04, 20:58
| Andrzej5707 napisał/a: | zbyszekwoj, W Fiacie TALENTO 1,9 D też nie pogadałem. Ale obok mnie, na prawym fotelu zawsze siedzi suczka Pinczerka. Tak ma. Ja do niej gadałem, a ona mówiła, że nic nie słyszy.
Sprzedałem Talento, teraz szukam czegoś, żeby sobie pogadać. |
W moim jest silnik benzynowy i zapewniam, że jest ciszej niż w 126p
dominik - 2014-11-06, 22:13
Jeżdżę takim o długości 6,3m (+ bagażnik na rowery), problemy z parkowaniem chyba nie, bo przecież urlop, odpoczynek nie śpieszy mi się, że stary to na korzyść. Co się nigdy w samochodzie nie popsuje? To czego w nim nie ma . Spalanie? jak będziesz trzymał pedał gazu na smyczy to i 9l/100km wystarczy, mechanicy no cóż tu już nie damy rady, bo ten gatunek jest na wyginięciu, teraz są wymieniacze części i ten pogląd który przytoczyłeś jest ich mottem jak zarobić kasę, znaczy jak wyciągnąć gotówkę od właściciela mechanizacji.
Jary70 - 2014-11-06, 22:32
| chemik napisał/a: | | 110 km przy spalaniu średnio ( powrót od Rzymu do granicy z Polska) 9,3 l/100km |
Ja wy to robicie w mojej Dojarce powyżej 100 km/h robi się trąba powietrzna w baku. Jak 9.3 przy 110 to będzie poniżej 7 litrów przy 80-90 km/h z alkową, i obciążeniem urlopowym cuda, cuda.
|
|