Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kupujemy kampera - Prosze o opinie o Mercedesie z silnikiem OM642

inhalt - 2014-10-11, 18:36
Temat postu: Prosze o opinie o Mercedesie z silnikiem OM642
Od pewnego czasu poszukuję dużego blaszaka do konwersji na kampera. W grę wchodzą tylko auta z DMC=3,5 t, ale z dużą objętością paki, gdyż mam 4-osobową rodzinę i jakoś muszę upchnąć dla wszystkich łóżka.

W oko wpadł mi Mercedes Sprinter 318 i dzisiaj go oglądałem na żywo. Ma swoje zalety, z których główną jest część ładunkowa o długości 4,7 metra. Auto ma silnik OM642 o pojemności 2987 cm3 i mocy ponad 180 KM, co mi się bardzo podoba. Ma też automatyczną skrzynię biegów, co podoba mi się jeszcze bardziej. Ten egzemplarz ma też niestety parę wad, ale to póki co pomijam. Pytam o model, a nie egzemplarz.

Bardzo proszę osoby mające kontakt z takim motorem i automatyczną skrzynią o konstruktywne opinie dotyczące awaryjności czy ewentualnych wad takiego układu napędowego.

Ja jedynie wyczytałem na angielskojęzycznej wikipedii kilka niepokojących spraw:
"Due to the inordinate number of pre-2010 OM642 engines needing repair due to heat-related seal degradation causing oil cooler leaks, Mercedes reformulated the seals from an orange color rubber to a purple color Viton seal now used in all 2010 and later engines. There is a Mercedes Technical Service Bulletin that states that the leak can be attributed to an improperly installed seal. This engine also has an inherent design flaw with the TWC temperature sensor (part no. A005 153 40 28) and the part in the electronic parts catalog is now specifying part no. A007 153 74 28; there is no recall on this service item yet. A check engine light may present with the OBD-2 diagnostic code P2031 upon failure of this sensor.
In addition to the oil cooler seals; this engine can also have an issue with the design of the positive crankcase ventilation system. The crankcase ventilation system vents to the inlet of the turbo. The issue is that the air vented from the crankcase contains too much oil to easily pass through the swirl motor valves downstream of the turbo. Once this oil and sludge begin to accumulate, the valve becomes inoperative and blows a fuse that controls many other sensors required to properly operate the engine and emission system. This will immediately place the vehicle into limp home mode and limit the rpm to 3000. It also causes a check engine light and numerous OBDII Codes."

Taki opis mnie raczej straszy, bo jak się to wszystko wysypie to naprawa pochłonie majątek.
Podpowiedzcie coś konstruktywnego z doświadczenia. Tylko nic mi nie da porada typu "bierz, a jak się zepsuje to będziesz myślał", bo tyle to ja sam potrafię powiedzieć, ale potem może być płacz i zgrzytanie zębów.

Cykada - 2014-10-12, 06:27

hi
ja mam starego sprintera 312 i czasami naprawiam go w warsztacie u gościa co zajmuje się mercedesami.
Najwięcej ma napraw nowych sprinterów ale głównie z silnikami 2.2 . Te 3 litrowe są dobre ale pada tam elektryka. Ja bym nie brał. Wybrałbym Ducato 3.0 z największą budą.
Jak chcesz to zadzwoń do warsztatu i popytaj - od poniedziałku-602 136 250

silny - 2014-10-12, 06:38

Wniosek ze lepsze bylyby te po 2010 ,. Jesli bardzo go chcesz kupic to postaram sie w poniedzialek dowiedziec wiecej newsów bo jezdzi do mojej firmy przedstawiciel hurtowni , no i mają właśnie takiego jak piszesz w automacie , 2012 rok i moc podobno ok. 200 KM.

Jak nie zapomne to wypytam bo jezdzi toto sopro :spoko

tokyo - 2014-10-12, 06:42

o, czyli padło na sprintera :)

nie znam silnika ani skrzyni. na Twoim miejscu, podjechałbym do gościa w Gdyni (na grabówku): sieger. specjalizacja merce, nie wiem czy u niego byłeś, ale robi osobówki i dostawcze. zapytaj go o opinie, który silnik w tych modelach najlepiej się sprawdzał.

eler1 - 2014-10-12, 09:06

Podobno w tej chwili lepsze sa mastery od ducato maja po 600tys.bez napraw
IAAN - 2014-10-12, 10:46

600 tyś kamperem :mrgreen:
mój master 2,8 ma teraz 290.000 km są lekkie wycieki oleju gdzieś z górnej części silnika
ale minimalne ,wczoraj byłem pod autem wymieniałem olej turbina na razie sucha
przy 270000 robiłem skrzynię biegów wymieniłem wszystkie łożyska wyglądały jak by ktoś do skrzyni nasypał piasku bieżnie wytarte
rozmawiałem z kurierem który jeździ nowszym masterem i on robił sprzęgło przy 500 tyś km
kolega był u mechanika gdzie stało ducato które miało 800 tyś km na wymianie kolejnego paska rozrządu

inhalt - 2014-10-12, 16:07

tokyo napisał/a:
o, czyli padło na sprintera :)
... na Twoim miejscu, podjechałbym do gościa w Gdyni (na grabówku): sieger. specjalizacja merce, nie wiem czy u niego byłeś, ale robi osobówki i dostawcze.

Nie padło na Sprintera. Rozważam wszystkie duże auta, a szczególnie Ducato. Ale od dłuższego czasu nie mogę znależć nic w odpowiednim rozmiarze - same jakieś niskie są) i musi być w cenie na moją kieszeń, a nie nowy. Dlatego jak sie pojawił Sprinter to go poważnie biorę pod uwagę więc i obejrzałem. Bo nie interesuje mnie tylko gadanie o kupnie, ale naprawdę chcę kupić.

Dziękuję za informacje o mechniku specjalizującym się w MB. Może się przyddać, bo osobówkę mam W124. Poza tym spróbuję podpytać o ten silnik 3.0 CDI w Sprinterze.

majsterek napisał/a:
Wniosek ze lepsze bylyby te po 2010

Na taki 2010 to mnie zupełnie nie stać. Najnowszy Sprinter jaki wchodzi w grę to 2007-2008. Czyli niestety sprzed poprawek fabrycznych, między innymi tych nieszczęsnych uszczelnień chłodnicy oleju.

Swoją drogą to egzamplarz, który oglądałem był z 2008 roku, ale potwornie skorodowany. Na zdjęciach w ogłoszeniu tego oczywiscie nie widać, ale nie tylko drzwi są całe pordzewiałe, ale też ze sto innych elementów. Strach zajrzeć pod podwozie, bo co tam się moze dziać. Jeśli chodzi o zabezpieczenie antykorozyjne, to Mercedes robi współcześnie auta na żenująco niskim poziomie. To jest po prsotu farsa - mój stary Opel znacznie starszy od oglądanego Sprintera miał dużo mniej korozji, a niby marka znana z zamiłowania do rudej.
Gdyby mechanika auta była bardzo trwała to można sie pokusić o walkę z korozją. Ale jeśli zapowiadają się i kłopoty z karoserią i do tego z mchaniką (elektryką) to nie wiem czy jest sens się w to pchać. Bardzo się zastanawiam, bo z jednej strony chciałbym wreszcie cos kupić, a z drugiej nie chcę sobie brać na głowę kłopotu na własne życzenie.

tom-cio - 2014-10-13, 18:04

Powiem z wlasnego podworka-co do mechaniki sprintera wogole nie mam pojecia,ale mechanike zrobisz zawsze,natomiast jak ruda zaczela,to tego sie juz niepozbedziesz.Nie w Polsce,nie ma tu blacharzy,ktorzy by umieli z tym walczyc.Wiem co mowie,w zeszlym roku robili mi podluznice,spawali ,cmokali,mialo byc super,oczywiscie jak gnilo tak gnije,bede spawal od nowa.Zadne zaprawki na blasze nic nie dadza.Jak masz mozliwosc,tk znajdz raczej niezżarte auto
MAWI - 2014-10-13, 18:44
Temat postu: mercedes spr.412
A ja mam sprintera z 1998 rok. Modeel 412. silnik 2,9 tdi .Przebieg to 81000 km.(TYLKO).skrzynia automat vebasto. POLECAM.
inhalt - 2014-10-13, 19:56

Sprinter Mawiego tylko z nazwy jest taki sam jak oglądany przeze mnie. Tamten z Gdańska jest 2008 rocznik, ma silnik V6 o pojemnosci 3 litry i blachę skorodowaną w bardzo wielu miejscach. Mercedes zapomniał jak się robi trwałe samochody :niewiem: .
Gdybym był przekonany do modelu to ten egzamplarz bym odpuścił i może próbował ściągnąć coś ładnego z DE, choć tam tanio nie jest. Dlatego pytałem o uwagi dotyczące modelu.
A z rudą to jest niestety racja - jak raz porządnie zacznie chrupać auto to niemal nie da się jej pozbyć. Co najwyżej można opóźniać działanie.

Chyba poszukam jednak jakiegoś mniej kłopotliwego modelu z silnikiem 4-cylindrowym Iveco.

Endi - 2014-10-13, 22:07

Moja LaLunia I "chodzi" na MB, pięcio cylindrowym 2,9 TDI r. 98. Przejechaliśmy razem 180 tyś. Silniczek nigdy mnie nie zawiódł, nawet nie "kichnął" . Z masą 4,6 t w górach jest wyjątkowo żwawy. Żadnych wycieków, wymiany wtrysków czy czegoś tam. To wspaniały o wysokiej kulturze pracy - silnik.

Polecam :spoko

MAWI - 2014-10-14, 07:22

Endi ,ty masz taki sam motorek jak ja w tym Sprinterze.Ale kolego inhalt ty pisząc o tym sześciocylindrowym w układzie V.To wiedz ,że są to również super motorki .Bardzo ciche, i mówią ,że nie zawodne.Sądzę ,że jednak ciut od tych starszych gorsze ,ale tu znów pochwalę sie ,że mam taki zamontowany w JEEP COMMANDER 3,0 CRD. To jest ten sam motor ,,przy przebiegu ok 200000 km ,padł mi silniczek od sterowania długością kolektora ssącego ,tego od tych klap(podobno to standart).więcej nic.Teraz mam około 30 000.Kolega ma ten sam motor w podobnym aucie i przejechał ok 700000 km i nic. To dobry i populary motor ,a rdza to sam wiesz. :spoko
tokyo - 2014-10-14, 08:04

widzę że rozmowa przeszła na silnik OM602, który i ja mam u siebie w e klasie (w210). Ale wątpie, że damy radę przekonać autora tematu do Sprintera o 10 lat starszego, tylko z racji super silniczka :)
inhalt - 2014-10-14, 09:50

Silnik 2.9 jest chyba rozwinięciem silnika 5-cylindrowego znanego jeszcze z W124 (tam miał 2.5 litra). Myślę, że nie pokręciłem.
Bez problemu dałbym się przekonać do takiego motoru, ale:
1) nie ma Sprinterów z tamtych lat z akceptowalnym dla mnie przebiegiem;
2) nie ma Sprinterów z tamtych lat bez korozji, bo choć korodują wolniej niż te nowe to dodatkowe 10 lat robi swoje;
3 no i najważniejsze - nie ma Sprinterów z tamtych lat odpowiednio dużych.
Ostatni argument przeważa. Ja potrzebuję blaszankę dla 4 osób. Nawet bym wolał takiego starszego Sprintera w dobrym stanie, bo byłby tańszy, a i części tańsze. Mechanikę też ma prostszą itd. Wszysko lepsze (dla mnie - subiektywnie) ale jest za mały! Nie ma odpowiednio dużych aut z tamtych czasów. Oczywiście w granicach 3.5 tony.
Podobają mi się MB 500 i 600, czyli seria T2 z lat 1986-1996: http://de.wikipedia.org/wiki/Mercedes-Benz_T_2 (te niżej z opisu w wiki, nie u samej góry) i późniejsze Vario: http://de.wikipedia.org/wiki/Mercedes-Benz_Vario ale nie zdecyduję się na masę powyżej 3,5 tony ze względu na ograniczenia w podróży i koszty.

Zatem pozostaje mi szukanie samochodu do 3.5 tony w miarę współczesnego w największej oferowanej wersji nadwoziowej. Sprinter góruje nad innymi długością paki. Ale jego wadą jest fatalna korozja, relatywnie mała ładowność i skomplikowana oraz droga mechanika. Silniki występują "w handlu uspołecznionym" głównie 2.2 CDI i mniej 3.0 CDI. Oba nie są chyba bezawaryjne. W tym kontekście najszczersze zachwyty nad starszymi konstrukcjami typu 2.9 TD nic mi nie dają, bo nie ma tych silników w dużych budach. Muszę patrzeć realnie, a nie marzyć o aucie, które będzie lekkie, długie jak Sprinter, szerokie i wysokie jak Ducato i do tego bezawaryjne. Szukam kompromisu, a nie marzeń.

tokyo - 2014-10-14, 10:04

a VW Crafter? może u niego lepiej z blachami?

mnie również blaszanka na 4 osoby chodzi po głowie. masz już jakiś układ w głowie?

Fux - 2014-10-14, 10:07

Na jednej linii chyba robione.
inhalt - 2014-10-14, 10:25

tokyo napisał/a:
a VW Crafter? może u niego lepiej z blachami?
(...) masz już jakiś układ w głowie?

Crafter różni się chyba tylko układem napędowym. Oba robione w Dusseldorfie i Ludwigsfelde. Ale nadal mi się podobają! Tylko nie wiem jak z awaryjnością silnika i skrzyni w realu, stąd ten temat z prośbą o opinie praktyków.

Co do układu to mam coś w głowie i na papierze. Musi być na 4 osoby i z łóżkiem piętrowym do osobnego spania dzieci. Nie mieszkamy od siebie daleko więc możemy się kiedyś spotkać i pogadać. Układ to żadna tajemnica - nawet chętnie podyskutuję, bo z żoną za bardzo nie mogę na ten temat.
Ale swoją drogą układ wnętrza to już chyba nie na ten wątek o silniku MB.

inhalt - 2014-10-16, 22:14
Temat postu: Lewarek zmiany biegów w Ducato III ciężko chodzi.
Nie chcę zakładać nowego tematu - może mnie admin nie pogoni na drzewo.

Po wcześniejszym Mercedesie dziś oglądałem Fiata Ducato III. Palił mu się "check engine", co mnie nie napawało optymizmem. Ale przede wszystkim naprawdę ciężko chodziła dźwignia zmiany biegów. I nie chodzi o to, że biegi haczyły, tylko właśnie dźwignia na wszystkich biegach chodziła z wielkim oporem. Było to bardzo nieprzyjemne i niewygodne podczas jazdy.
Bardzo proszę o opinie kierowców Ducato III (tu akurat 2009 rok) z silnikiem 3.0 i skrzynią 6-biegową, czy u nich też tak opornie przesuwa się lewarek. Czy to jakaś awaria?
Poza tym auto jechało przyjemnie, dobrze przyspieszało i nieźle wybierało nierówności drogi.

elspasoo - 2014-11-09, 01:20

Koledzy starają się pomóc ,ale proponuje nie czytać większości wpisów na temat OM 642
Silnik montowany masowo do E, M, R,C,G, V klasy, Sprintera i wielu innych w latach 2004-2009 później jego rozwinięcie nazwano 350 np w modelu E-klasy W212. Bardzo dobry , mocny i oszczędny silnik z kilkoma drobnymi bolączkami ,zawsze ze skrzynią automatyczną 7G tronic ( kod 722,9) i suchym bezobsługowym filtrem cząstek stałych. Łańcuch rozrządu wytrzymuje w zależności od traktowania od 300 do 600 tkm, silnik ma bardzo duży moment obrotowy dlatego warto o tym pamiętać. Typowe bolączki to wynik głównie braku fachowej obsługi:
-Awarie nastawnika turbosprężarki - olej z układu dolotowego zbiera się pod uszczelka przy turbinie i kapie na nastawnik
-Nieszczelność uszczelki chłodnicy olejowej - kwestia losowa :)
-Skrzynia- obowiązkowa wymiana oleju co ok 60 tkm, wymieniać wraz z filtrem, najczęstsze problemy to awarie czujników prędkości obrotowej na płycie sterującej spowodowane nieudolną wymiana oleju -zbyt niski stan stan oleju powoduje przegrzewanie się skrzyni. Brak wymiany oleju i brutalne traktowanie gazu ze startu - zabija tą skrzynię Jeśli się o nią dba jest bardzo trwała. Biegi zmienia bardzo płynnie, daje naprawdę niskie spalanie i dostęp cały czas do wysokiego momentu obrotowego oraz imponujące osiągi - szczególnie np w E lub C klasie (E-klasa W211 6,8s/100kmh prędkość ograniczona elektronicznie do 250km/h przy średnim spalaniu na poziomie 7,5L- taka ciekawostka)
- Zatkany DPF - głownie gdy pojazd porusza się tylko w ruchu miejskim na krótkich dystansach lub gdy notorycznie przerywa się proces wypalania co ok 700-1000km. W innym przypadku jest w zasadzie bezobsługowy i spokojnie wytrzymuje 500tkm.
Miałem ten silnik w E-klasie W211 (2 lata) i mam obecnie w R-klasie W251 od roku)
W razie potrzeby służę pomocą w zakresie gwiazdek.

Co do Crafterów i Sprinterów to jedyna ich cechą wspólna jest nadwozie.
Co do rudego, osobówki po 2005r. nie mają problemów z korozja co widać po cenach. Niestety w kwestii aut użytkowych jak Vito, Sprinter to sytuacja wygląda inaczej bo najwyraźniej interes producenta musi się kręcić.

inhalt - 2014-11-09, 11:01

Bardzo dziękuję za merytoryczną odpowiedź odnośnie Sprintera. Nie ukrywam, że tak mocny silnik bardzo mnie kusi, a z drugiej strony straszy mnie też stopień jego komplikacji w porównaniu do 4-cylindowego motoru w Iveco czy Ducato (pojemność ta sama co MB).
W Sprinterze dochodzi niestety kwestia wysokości wnętrza, z czego zdałem sobie sprawę dopiero podczas oględzin jednego z egzemplarzy, który ew. chciałem kupić. Tam jest do sufitu tylko 198 cm, a po ociepleniu podłogi i dachu zostanie pewnie tylko 190-192 cm. Koniecznie muszę mieć łóżko podwieszane pod sufitem i opuszczane na noc. Niestety gdy zrobię łóżko o "grubości" 10-12 cm to już mam za mało przestrzeni na przechodzenie pod nim. Robi się niżej niz 180 cm i to fatalnie.
Istnieją w katalogach wersje Sprintera z fabrycznie podwyższonym dachem z laminatu i wówczas wysokość jest wyraźnie ponad 2 m, ale znalezienie takiego egzemplarza graniczy z cudem - lepiej chyba wysłać kupon lotto.
Zastanawiałem się nad rozwiązaniem w postaci dolepienia nad samochodem drugiego dachu powyższonego (samodzielnie "wystrugany" z laminatu), ale wtedy wysokość samochodu osiąga około 3,3-3,4 metra, a to juz prawie jak Tir.

Póki co waham się jak baca ze starego dowcipu.
Ale przyznam, że silnik z tą automatyczną skrzynią jechał bardzo ładnie. Automat to jest wielka przyjemność w takim aucie.

I tak skończy się na zakupie takiego auta jakie sie akurat trafi - a mimo obejrzenia już kilku jakos nic rozsądnego sie nie trafiło.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group