Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Porady dla kupujących kampera - FIAT DUCATO 2.5 TD HYMER - czy warto ?

samotny wilk - 2014-11-29, 20:20
Temat postu: FIAT DUCATO 2.5 TD HYMER - czy warto ?
Jestem zainteresowany zakupem następnego kamperka.
Zauważyłem coś takiego: http://allegro.pl/fiat-du...4844823953.html

Co może oznaczać dość spory przebieg 223000 km ?
Za opinie będę wdzięczny. :spoko

krimar - 2014-11-29, 20:41

przebieg rzędu 200 000 to dla starych diesli nie wiele, zwłaszcza przy regularnym serwisowaniu, co mabyć potwierdzone książką serwisową

zdjęcia jakieś takie zbyt profesjonalne jak na sprzedaż 20 letniego kampera

samotny wilk - 2014-11-29, 20:52

Ciekawy jestem, dlaczego prawie nie są wystawiane kamperki z przebiegiem ponad 300 000 km. Wszyscy mają po 120000 - 140000 km ? Pewnie to coś oznacza ? A wielu mówi, że taki motorek nawinie nawet milion km ? :roll:
silny - 2014-11-29, 21:01

andrzej , zadajesz naiwne pytania i liczysz ze odpowiedz bedzie ze to juz kres tych silnikow te 300 000 km.

a to jest nic , zupelnie nic , 300 - 400 tysi to nie przebieg dla sinika ale to jest przebieg da zabudowy , to o czyms swiadczy wiec trzeba skorygowac :-/ i nie pisze o tym omawianym pojezdzie tylko calosciowo.

nie patrz tak scisle na przebieg bo jak dbasz to wytrzyma ze hoho

martini44 - 2014-11-29, 21:10

co oznacza "częściowo osobowy" w opisie ?? :chytry
Wojciechu - 2014-11-29, 21:16

Przebieg przy tym roczniku mógłby być oryginalny. Silnik jak już kiedyś pisałem – nie do zajechania. Ciekawi mnie jak „gość” słuchał tego Blaupunkta przy założeniu oryginalnego wyciszenia – chyba, na postoju.
K amper nie jest tani ale bardzo doposażony i wygląda świetnie. „Łuska” wygląda na całą, łączenia listew na oryginalne. Gdybym ja miał kupować kampera w tym przedziale rocznikowym – to bardzo mocno byłbym nim zainteresowany.
Jestem bardzo ciekaw Twojej decyzji :spoko

samotny wilk - 2014-11-29, 21:37

majsterek, Dzięki za sugestie. Moje stanowisko było podobne, ale lepiej zapytać. :)
samotny wilk - 2014-11-29, 21:40

martini44,
martini44 napisał/a:
"częściowo osobowy"


O, nie zauważyłem tego. Ale chyba nic to nie oznacza. Ot, niewłaściwie ujęte.

samotny wilk - 2014-11-29, 22:00

prof-os,
prof-os napisał/a:
Silnik jak już kiedyś pisałem – nie do zajechania.
.
Tak, ale Ty masz 2,5 D, a ten ma motorek 2,5 TD. Dla mnie to jeszcze lepiej. O takim silniku właśnie myślałem.
Z radiem, to masz rację - chyba na postoju ? A może podłączał słuchawki ?

Wydaje mi się, że:
- tylny prawy bok (na dole) był lekko puknięty lub otarty;
- drzwi wejściowe do alkowy są jakby trochę pomarszczone;
- markiza z lewej strony jakby się nie domykała;
- jest trochę wgniotek na poszyciu.
A doposażenie fest, pierwsza klasa. Jest tak, jak bym chciał, aby było.

Jednak w "D" podobny kamper kosztuje ponad 10 tyś. Euro + akcyza + bad. tech. + koszt rejestracji = grubo ponad 40 tyś PLN. A tu, tylko > 25 tys. PLN ?
To wzbudza we mnie ostrożność. Coś musi być nie tak ?
Ale pytam dalej. :shock:

krimar - 2014-11-29, 22:01

martini44 napisał/a:
co oznacza "częściowo osobowy" w opisie ?? :chytry


ja tam w opisie widzę "sześcio osobowy" (pisownia oryginalna) a nie "częściowo osobowy"

numery rejestracyjne ma takie jakby nie był wyrejestrowany w DE

dlaczego odpływ awaryjny bojlera zaklejony plastrem?

MER-lin - 2014-11-29, 22:06

Jest to dokładnie taki sam kamperek jak mój. Przebiegiem się nie przejmuj, u mnie jest większy i spokojnie wytrzyma jeszcze drugie tyle. Na zdjęciech tego nie ma, ale kamperek ma oddzielną, zamykaną drzwiami, a nie zasłonką kabinę prysznicową. Dla mnie super sprawa. Jakość wykończenia i materiałów na wysokim poziomie.
kisielak - 2014-11-29, 22:13

Autko bardzo ładnie się prezentuje, aż za ładnie. Drzwi w zabudowie chyba były wymieniane. Rant zabudowy na dolnej wysokości drabinki albo jest brudny albo "dotknięty". Jeśli jego stan jest taki jak wygląd - to warto się na d nim "pochylić". Dla mnie osobiście - mało funkcjonalnie i "gęsto" zabudowany w środku.
samotny wilk - 2014-11-29, 22:16

martini44,
martini44 napisał/a:
"częściowo osobowy"
, gdzie to widzisz, w opisie ?
Spr. kilka razy i nic.

samotny wilk - 2014-11-29, 22:20

MER-lin, O, to mnie pocieszyłeś. Właśnie liczyłem na praktyczną ocenę osoby, która jeździ takim kamperkiem i z takim motorkiem. Dzięki. A jak ze spalaniem ?
MER-lin - 2014-11-29, 22:21

Małe sprostowanie. Przejrzałem dokładnie zdjęcia i niestety ten egzemplarz nie ma oddzielnego prysznica. :( Szkoda.
MER-lin - 2014-11-29, 22:25

Spalanie 10 litrów przy prędkości do 90 km/h. Nie ma rdzy na podszybiu. To rzadkie w tym roczniku. Przypuszczalnie podszybie było naprawiane, ponieważ na masce brak jest fabrycznej naklejki, co sugerowałoby, że była malowana ( na błotnikach i zderzakach naklejki są ). Ja w swoim spokojnie mogę w trakcie jazdy słuchać radia.
zbyszekwoj - 2014-11-29, 22:26

Jeżeli przebieg udokumentowany, to wyjątkowo niewielki. Stan ładny to i cena odpowiednia. Spójrzcie na mobile de z jakimi przebiegami są te roczniki ,a tam też Turki już kręcą.
samotny wilk - 2014-11-29, 22:28

kisielak,
kisielak napisał/a:
Dla mnie osobiście - mało funkcjonalnie i "gęsto" zabudowany w środku.

No nie wiem ? :roll: Przecież to jest standardowa zabudowa. Takich lub podobnych jest mnóstwo.
Dlaczego mało funkcjonalne ? Dlaczego gęsto ? Tu nic odkrywczego się nie wymyśli. W zasadzie można powiedzieć, że nie ma "luźnych" kamperów. Prawie, nie ma.
Koło, też już jest. :opps:

Ale za opinię dzięki. Będzie pomocna. ;)

samotny wilk - 2014-11-29, 22:40

zbyszekwoj, Własnie o stronie
zbyszekwoj napisał/a:
mobile.de
myślałem.

A Turków, to trzeba wykręcić, ale za jaja ! Wszyscy wiedzą, że oni kręcą. Chyba na to nie ma rady ?

samotny wilk - 2014-11-29, 22:50

MER-lin,
MER-lin napisał/a:
na masce brak jest fabrycznej naklejki, co sugerowałoby, że była malowana

Faktycznie masz rację. Teraz też to zauważyłem. A i odcień maski i podszybia jest nieco jaśniejszy. Musiało być malowanie ?
Trzeba będzie wszystko dokładnie spr., bo cena niska w porównaniu do mobile.de ?

kisielak - 2014-11-29, 22:59

Andrzej5707 napisał/a:
kisielak,
kisielak napisał/a:
Dla mnie osobiście - mało funkcjonalnie i "gęsto" zabudowany w środku.

No nie wiem ? :roll: Przecież to jest standardowa zabudowa. Takich lub podobnych jest mnóstwo.
Dlaczego mało funkcjonalne ? Dlaczego gęsto ? Tu nic odkrywczego się nie wymyśli. W zasadzie można powiedzieć, że nie ma "luźnych" kamperów. Prawie, nie ma.
Koło, też już jest. :opps:

Ale za opinię dzięki. Będzie pomocna. ;)

Jakoś mi nie leży "garkuchnia" zajmująca prawie cały bok zabudowy- w nie jednej domowej kuchni blat jest krótszy :) - przyjęcia będziesz szykował? :wyszczerzony: Cały tył zabudowany: szafa po jednej, łazienka po drugiej i szafeczka między nimi. jakoś klaustrofobicznie. Jak ktoś stoi przy "garach" to dostać się do "tyłu" jest trochę kłopotliwe. Może marudzę ale mam skojarzenia z małym jachtem gdzie czasami trzeba trochę pokombinować by się minąć. Nie biorąc pod uwagę kurdupla - mi najbardziej pasuje: wejście z tyłu, i na tylnej ściance garkuchnia. :spoko

Wojciechu - 2014-11-29, 23:12

Jeżeli chodzi o ceny i ilość kamperów z zachodu - to będzie ich coraz więcej. Powodów jest kilka

* społeczeństwo bardziej zamożne - to i stać ich na coś lepszego
* starych kamperow nie wpuszczą do większości dużych miast z tytułu zanieczyszczeń i norm spalania spalin
* no i najważniejsze - Polak potrafi zrobić i zna się na wszystkim
- to może być przyczynek do - taniej i więcej :spoko

ZEUS - 2014-11-29, 23:19

prof-os napisał/a:
to może być przyczynek do - taniej i więcej

oby... :lol:

krimar - 2014-11-30, 00:04

kisielak napisał/a:
mi najbardziej pasuje: wejście z tyłu, i na tylnej ściance garkuchnia. :spoko


tylko wtedy wogóle do kampera bez przepychania się nie wejdziesz, jak ktoś pichci coś na garkuchni

leszek1234 - 2014-11-30, 01:25

jakoś te foto podrasowane ... - ja bym radził najpierw zobaczyć w realu i to w towarzystwie kogoś znającego się i nienapalonego ;) Sam silnik jest bardzo OK (mam , to wiem:)
wlodo - 2014-11-30, 01:57

Cytat:
ja bym radził najpierw zobaczyć w realu i to w towarzystwie kogoś znającego się i nienapalonego

Andrzej się zna,on już jeździł,da se radę!!

samotny wilk - 2014-11-30, 07:47

prof-os,
prof-os napisał/a:
to może być przyczynek do - taniej

Ale nie aż tyle taniej ?
W "D" taki egzemplarz kosztuje ok. 10 tyś. Euro (10 000 x 4,20 PLN = 42 tyś. PLN + akcyza (dla poj. > 2000 ccm - 18,6 %) + opłata ekologiczna 500 PLN + badanie techniczne (przegląd) + rejestracja w wydz. komunikacji = > 50 tys. PLN.
A ten z Allegro kosztuje zaledwie > 25 tyś. PLN. Trochę taniej bym zrozumiał, ale nie aż tyle taniej !
Dlatego nadal uważam, że z nim jest coś nie tak. Nie ma rady trzeba jechać i organoleptycznie wszystko samemu sprawdzić. :shock:
A do Gorzowa Wlkp. kawałek drogi. Może, ktoś z towarzystwa już go macał ? ;)

samotny wilk - 2014-11-30, 08:02

krimar, Taki układ z wejściem z tyłu i na tylnej ściance garkuchnia miałem już w przyczepie. Masz rację, to całkowicie niepraktyczne rozwiązanie. Niedosyć, że do kampa nie wejdziesz, to jeszcze kucharz nie ma nawet centymetra kwadratowego na garnek lub talerz.
Taniec z wrzątkiem na herbatę nie zawsze był bezpieczny. Kawałek blatu zawsze musi być. Już to przerabiałem przez wiele lat z przyczepą i nie chciałbym cofać się do takiego niepraktycznego rozwiązania. :kook:

samotny wilk - 2014-11-30, 08:13

wlodo, Można rzec, trochę się jeździło, trochę się wie itd. W zasadzie sam raczej dam sobie radę, jeżeli już będę oglądał kampera. Jednak nie o wszystkich detalach tego modelu można wiedzieć. Dlatego sugestie innych użytkowników są bardzo cenne. Czytam je dokładnie i skrupulatnie notuję. Dużą ciekawość wzbudza ten motorek 2,5 TD, w tamtych latach uważany za przodujący. Zresztą nadal, będąc za granicą spotyka się takie starsze kampery i z motorkami 2,5 TD. Ostatniego lata widziałem takich sporo. Z motorkiem 1,9 D, ani jednego. No nie, widziałem swój (już sprzedany). :szeroki_usmiech
zbyszekwoj - 2014-11-30, 09:23

No nie przesadzajcie z tą ceną, sam kupowałem z de. to mam orientację.Toż to tylko kanciak. Za 10 tE kupuje się młodszą parę lat przejściówkę . A maskę sam po zakupie malowałem, bo jak nakapie na nią z alkowy ,to Niemiec od razu ją szmatą przeciera aż do zmatowienia.A i tak miałbym trudność sprzedać go za tyle, ile kosztował ,bo u nas sprzedaje się same "okazje".
kisielak - 2014-11-30, 09:35

Andrzej5707 napisał/a:
krimar, Taki układ z wejściem z tyłu i na tylnej ściance garkuchnia miałem już w przyczepie. Masz rację, to całkowicie niepraktyczne rozwiązanie. Niedosyt, że do kampa nie wejdziesz, to jeszcze kucharz nie ma nawet centymetra kwadratowego na garnek lub talerz.
Taniec z wrzątkiem na herbatę nie zawsze był bezpieczny. Kawałek blatu zawsze musi być. Już to przerabiałem przez wiele lat z przyczepą i nie chciałbym cofać się do takiego niepraktycznego rozwiązania. :kook:

hm - i znowu się czegoś praktycznego dowiedziałem. Mam więc temat do przemyślenia :gwm . Dzięki Andrzej

MER-lin - 2014-11-30, 09:40

O silniku mogę powiedzieć tylko same pozytywy. Bardzo żwawy i mało kłopotliwy. Hamulce też dużo lepsze niż w kamperkach z silnikami 1,9. Jeżeli nie cieknie ze skrzyni biegów na uszczelniaczach półosi, to cały zespół napędowy powinien być super. Newralgicznym miejscem w tych zabudowach jest spód podłogi przy tylnym zderzaku. Woda, błoto itp. idące spod tylnych kół zatrzymują się w miejscu łączenia podłogi z tylnym zderzakiem. Trzeba obmacać, czy sklejka jeszcze jest i nie jest miękka. Trochę dziwne jest wyprowadzenie masztu anteny - z łazienki. U mnie maszt jest po drugiej stronie, w szafie.
samotny wilk - 2014-11-30, 10:24

MER-lin,
MER-lin napisał/a:
Newralgicznym miejscem w tych zabudowach jest spód podłogi przy tylnym zderzaku. Woda, błoto itp. idące spod tylnych kół zatrzymują się w miejscu łączenia podłogi z tylnym zderzakiem.

O potwierdzasz to, o czym już wcześniej słyszałem. To ważne. Jak podjadę, to przynajmniej sobie pomacam. :-P Ponoć ta usterka występuje też w mniejszych, krótszych zabudowach Hymer ?

A jak sprawuje się taka antena z ręcznym mechanizmem jej ustawiania ? Czy łatwo "złapać" satelitę ? Jaki jest przeciętny czas poszukiwania sygnału SAT ? Czy w miejsce fabrycznego odbiornika TV SAT podłączałeś jakiś polski odbiornik np. nc+ albo Polsat-u ?

Czy w skrytce na butle LPG zmieszczą się 2 szt., ale nasze, polskie 10,5 kg ? Dobrze by było.

Czy akumulator zabudowy umieszczony jest pod siedzeniem, w kabinie kierowcy ?

Jak jest u Ciebie ze szczelnością przedniego okna w alkowie (tego nieotwieranego, zamocowanego na gumowa uszczelkę) ?

samotny wilk - 2014-11-30, 10:55

kisielak, To tylko takie moje praktyczne spostrzeżenia. Tyle lat się jeździło ..... :lol:
Tylko, że każdy model ma swoje plusy i minusy. Nie ma tylko dobrych i tylko złych zabudów. W niniejszym przypadku np. niepokoi mnie to przednie okno w alkowie. Nie ma to, jak takie tradycyjne, otwierane na 2 małe klameczki. A jeszcze lepiej jest, kiedy nie ma przedniego okna, 2 boczne zupełnie wystarczają.
Przecież zabudowa, to nie helikopter ?

SlawekEwa - 2014-11-30, 11:10

Andrzej5707 napisał/a:
jak sprawuje się taka antena z ręcznym mechanizmem jej ustawiania ? Czy łatwo "złapać" satelitę ? Jaki jest przeciętny czas poszukiwania sygnału SAT ?

Odpowiem może na to pytanie- Sama antena sprawuje się tak jak wszystkie anteny czy to na stojaku naziemnym czy na uchwycie dachowym, zależy to od konstrukcji anteny. Moja Katherin BAS 60 - super.
Czas poszukiwania zależy od miejsca stania kampera i od zdolności manualnych operatora anteny. Bardzo pomocny jest "Satfinder"

samotny wilk - 2014-11-30, 11:39

SlawekEwa, Ja w przyczepie kempingowej i potem w kamperze używałem anteny satelitarnej, o średnicy czaszy 60 cm (taka sama, jaką spotykamy na naszych balkonach lub dachach, ale podziurkowana). Mocowałem ją zawsze na stojaku naziemnym (trójnogu). Po dojściu do wprawy samo ustawienie zabierało mi nie więcej niż kilka minut (max 5). Nigdy nie używałem miernika poziomu sygnału SAT. Poziom sygnału odczytywałem (oglądałem) na ekranie TV (Cyfra +). Korzystałem jedynie z satelity Hot Berd. Zawsze woziłem ze sobą stosowną instrukcję z tabelarycznym zestawieniem parametrów anteny na SAT Hot Berd-a: kąt elewacji, azymut i kąt odchylenia polaryzacji. Jeżeli przemieszczałem się jedynie o 150-200 km, to zmieniałem tylko azymut. Obraz zawsze miałem, jak dzwon.
A jak jest u Ciebie, ile minut, tak w przybliżeniu ?

Na jakiej platformie cyfrowej jedziesz ?

Wojciechu - 2014-11-30, 11:52

Andrzej-
Wymieniłem dwie oryginalne butle niemieckie na krajowe - wchodzą bez problemu. Pod siedzenie akumulatory też wchodzą bez problemu. Jeśli ktoś ma niewymiarowy ( nieoryginalny, robiony)to wystarczy podpiłować ramke siedziska lu odkręcić fotel i wsadzić górą
Co do kuchni na tyle - to plusy tej zabudowy są taki, że zyskuje się jedno samodzielne miejsce do spania i trochę mniej smrodu przy gotowaniu w kamperze.

Wojciechu - 2014-11-30, 12:00

Andrzej - nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem. Pisałeś o otwieraniu okien z przodu w alkowie. Te okno podobnie jak moje jest nieotwierane - tylko małe boczne :spoko
SlawekEwa - 2014-11-30, 13:58

Andrzej5707 napisał/a:
A jak jest u Ciebie, ile minut, tak w przybliżeniu ?

Na jakiej platformie cyfrowej jedziesz ?

Różnie z tym bywa 5-10min , zależy też od poziomowania kampera.
"Cyfrowy Polsat" Jeden dekoder został mi po przejściu na "multiroom" z pierwszej umowy. Z drugiej umowy pozostał darmowy dekoder z podstawowymi programami za friko :bigok

samotny wilk - 2014-11-30, 14:32

SlawekEwa,
SlawekEwa napisał/a:
Różnie z tym bywa 5-10min , zależy też od poziomowania kampera.

A nie sądzisz, że taki stojak (trójnóg) jest lepszym rozwiązaniem. Koszt niewielki, o ile pamiętam na Allegro dałem za niego coś > 150 PLN. Jest b. lekki (aluminium) i ma ładny stilonowy pokrowiec. Kamperem ustawiasz się w cieniu i nic to nie przeszkadza w swobodnym ustawieniu anteny. To tylko kwestia długości kabla koncentrycznego 75 Omów. Ja mam 3 odcinki kabla koncentrycznego. Łączone są za pomocy szybko-złączy. Ale na rynku są i takie na gwint. Też dobre. Zazwyczaj używam 1-ego, najdłuższego odcinka. Nadmiar zwijam i łu-bu-du na bagażnik rowerowy.
Poszukuję wzoru na dobór parametrów anteny w innych położeniach niż RP. Kiedyś przed laty widziałem coś takiego w necie. Teraz nie mogę odnaleźć. A to jest b. pomocne, bo wklepujesz współrzędne i masz pozostałe 3 parametry (u Ciebie 2). Można wówczas hulać po całym świecie. Ale intuicyjnie też można łatwo sobie poradzić. Wystarczy wiedzieć, gdzie jest południe. Reszta, to bułka z masłem.

SlawekEwa - 2014-11-30, 14:37

Andrzej5707 napisał/a:
Wystarczy wiedzieć, gdzie jest południe.

Kompas i sat finder załatwia temat ręcznego ustawiania anteny.
Andrzej5707 napisał/a:
A nie sądzisz, że taki stojak (trójnóg) jest lepszym rozwiązaniem.

Antena w szafie już była w nabytym kamperku, ale trójnóg też jest :bigok

samotny wilk - 2014-11-30, 14:37

prof-os, Tak jest, jak piszesz. W tym Hymerze okno przednie w alkowie jest na stałe, nie można go otworzyć. A u Ciebie takie okno nie zacieka ?
MILUŚ - 2014-11-30, 16:03

Andrzej5707 napisał/a:
.....................
A nie sądzisz, że ...............


Sądzę ,że po to kupiłem kampera żeby odpocząć od tych wynalazków . Ostatnio wyrwałem z radością pozosałości instalacji TV/SAT poprzednika :bigok

:spoko

MER-lin - 2014-11-30, 16:06

W schowku na butle mieszczą się dwie polskie 11kg. Ja jeszcze wożę tam wąż do pobierania wody. Akumulator zabudowy jest pod siedzeniem pasażera w kabinie. Dostęp do niego jest tak naprawdę dopiero po wymontowaniu fotela. Jest tam jeszcze zamontowany prostownik do ładowania aku, bezpieczniki, przekaźniki zabudowy itp. Okno czołowe w alkowie jest szczelne, tak jak i cała zabudowa, jeśli nie było uszkodzone. Zgadzam się, że bez okna jest bezpieczniej ( brak ryzyka przecieku ), ale z oknem widniej :wyszczerzony: W tym typie Hymera masz do dyspozycji ogromna szafę i bagażnik na prawie całej szerokości auta ( bez łazienki ) z tyłu. Dostęp do bagażnika jest z zewnątrz i od środka. Od środka znacznie praktyczniejsze dojście. Zbiornik na wodę ma 100 litrów. Ja mam jeszcze dodatkowy zbiornik pod podłogą, połączony z głównym. Łącznie 150 litrów.
Wojciechu - 2014-11-30, 16:28

U mnie czołowe okno alkowy mam nadzieję jest ok. ale ktoś pisał na forum, ż takie okno można na stałe zaślepić (zlikwidować)
W moim oknie poprzedni - szacowny i zasłużony dla CT właściciel "JaWa" zainstalował logo CT i z daleka wiadomo kto zacz. :spoko

zbyszekwoj - 2014-11-30, 17:26

Andrzej5707 napisał/a:
A nie sądzisz, że taki stojak (trójnóg) jest lepszym rozwiązaniem

Ja sądzę że lepszym rozwiązaniem jest antena automatyczna. :-/

Wojciechu - 2014-11-30, 18:04

Antenka - taki automat nówka "nieśmigana" - zrównoważy ceną kampera :haha: :haha: :haha: :spoko
kisielak - 2014-11-30, 20:03

prof-os napisał/a:

Co do kuchni na tyle - to plusy tej zabudowy są taki, że zyskuje się jedno samodzielne miejsce do spania i trochę mniej smrodu przy gotowaniu w kamperze.

I to są dla mnie te zalety które przeważają na minusem w postaci ewentualnego "tłoku" w wejściu. A czy podróżujące zwykle dwie osoby to tłok? Chyba nie. No chyba że zrobimy imprezę :band: :hura

samotny wilk - 2014-11-30, 21:57

zbyszekwoj, Wcale nie.
Po pierwsze, stoisz, a przed Tobą na kierunku południowym masz wysokie drzewo, budynek itp. I co ? Dupa blada. Brak sygnału.
Po drugie, okrutna cena takiej anteny. Niekiedy to nawet 1/3 wartości kampera.
http://www.sklep.elcamp.p...digital-ci.html
A trójnogi stojak ustawiasz, jak chcesz. Od lat tak robiłem i zawsze znalazłem miejsce, z którego miałem sygnał.

samotny wilk - 2014-11-30, 22:01

prof-os, Masz rację. Ceny takich anten to gruba przesada. A stojak, parę groszy i masz sygnał.
Po co wpędzać się w koszty ?

http://www.sklep.elcamp.p...digital-ci.html

W br. w Montenegro stał obok mnie Niemiec z zabudową, która miała zaślepione przednie okno w alkowie. Zrobił to masakrycznie, za pomocą jakiejś sklejki posmarkanej zwykłą białą farbą olejną. Wtedy pomyślałem: gdzie jest ta niemiecka solidność. Ale jemu to nie przeszkadzało, mnie też.

A Holender stał staruszkiem malowanym chyba pędzlem. Zrobił to masakrycznie, pomalował nawet gumowe, czarne uszczelki okien. Też się nie przejmował, tylko się uśmiechał.
Nie wszyscy na Zachodzie mają nówki - Pewex. :szeroki_usmiech

Nie tylko sprzęta się liczą.

grzegorzalex - 2014-11-30, 22:18

Ja zamontowałem automatyczna na dachu, ale nie wywalam z kampera trójnoga będzie potrzeba, to ustawie i sygnał mam zawsze i wszędzie.
samotny wilk - 2014-11-30, 22:23

grzegorz1969, Optymalne rozwiązanie.
A pochwal się ile kosztowała Ciebie antena automatyczna (nówka, czy używka) ?

grzegorzalex - 2014-11-30, 22:26

Andrzej5707 napisał/a:
grzegorz1969, Optymalne rozwiązanie.
A pochwal się ile kosztowała Ciebie antena automatyczna (nówka, czy używka) ?

Ja mam nówkę o średnicy 70 cm koszt to niecałe 2900 zł. Kupiłem u naszego kolegi Jarka (papamila) polecam
http://www.camperteam.pl/...er=asc&start=90

samotny wilk - 2014-11-30, 22:36

kisielak, Jak robisz imprezę, to mów kiedy i gdzie ? Rano będę szedł po bułki, to wpadnę i do monopolowego. Nie musi być w kamperku. Damy radę, nawet w bramie. :piwo:

A mnie w każdym kamperku w 2 osoby jest ciasno. Najciaśniej było z córcią. Ta, jak wszystkie ciuchy porozkłada po swojemu, to moje miejsce jest tylko pod markizą. Ale uwagi nie zwrócę, bo córusia tatusia. :roll:

Z "luźnych" kamperów, które widziałem, to Dakota ma luzik. Ale takie cacko kosztuje pieniądze.

samotny wilk - 2014-12-01, 10:06

Wszyscy zachwalają motorek 2,5 TD z początku lat 90 - tych. Prezentowane opinie zawsze są pochlebne. Fakt.
A czy znajdzie się osoba, która nawinęła już ponad 500 tyś. km i kręci dalej ? Ja takiej osoby nie spotkałem ?
:drive:

MAWI - 2014-12-01, 10:26

Andrzej5707 napisał/a:
Z "lu
źnych" kamperów, które widziałem

U mnie też dużo luuuuuziku. :spoko :spoko :spoko

Tadeusz - 2014-12-01, 10:39

MAWI napisał/a:
U mnie też dużo luuuuuziku.


Bo luzik jest najważniejszy! :szeroki_usmiech

Nie koniecznie w kamperze. :ok

:spoko

papamila - 2014-12-01, 10:46

Andrzej5707 napisał/a:
Ceny takich anten to gruba przesada

nie chodzi o reklamę
ale ceny "moich" anten" (oferowanych przez nas, bo jestem dilerem i serwisem a nie producentem) to coś pomiedzy 1/3 a 1/2 tego co przytoczyliscie w linku.

Nie ma rzeczy doskonałych, również takich anten aut do odbioru "pod drzewami"
-tu stelaż jest rozwiazaniem, owszem
ale.....
stoisz sobie gdzieś free, i jakbyś chciał gdzieś odejśc na chwilę to musisz taki zestaw pod grożbą"dostania nóg" schować, i zaś rozstawiać jak przyjdzie ochota, po południu :-/
zostal jeszcze wieczór :spoko

zbyszekwoj - 2014-12-01, 11:14

Andrzej5707 napisał/a:
A czy znajdzie się osoba, która nawinęła już ponad 500 tyś. km i kręci dalej ? Ja takiej osoby nie spotkałem ?


Przyjedż na zlot, zobaczysz wiele kamperów z takim przebiegiem tylko licznikiem się pocieszają. Jeden z kolegów przyjechał "nówką" Fiatem pytaja ile ma na liczniku-odpowiiedż cyt. " 80 tyś, jak kupowałem miał 180 ,a tylko ja wiem że ma ponad 300". Kamper z 2010 rok.Rozmowa podsłuchana w Radawie. :bajer

Wojciechu - 2014-12-01, 11:16

W temacie - luzik- opinia Tadeusza jest idealna, bez względu na gabaryty kampera.
Jeśli chodzi o antenę - to w spadku pozostawił mi ją poprzedni - znany i ceniony JaWA i powiem Wam tylko tyle, że nie zamierzam jej uruchamiać. Gdy jedzie z nami wnuk to wieczorem bajki z laptopa. Gdy jesteśmy sami - to wiemy czym zająć się wieczorami :diabelski_usmiech , lub jesteśmy zbyt zmęczeni dniem by zajmować się czymś innym niż sen - no chyba, że cichutko radyjko :spoko

samotny wilk - 2014-12-01, 12:15

papamila,
papamila napisał/a:
stoisz sobie gdzieś free, i jakbyś chciał gdzieś odejść na chwilę to musisz taki zestaw pod groźba"dostania nóg" schować, i zaś rozstawiać jak przyjdzie ochota, po południu

W takiej sytuacji masz rację, może dostać nóg. Ale teraz wszystko trzeba pilnować. Wiem, bo okradziono nas w nocy, w czasie powrotu już do Polski (z Chorwacji). Niektórzy montują antenę SAT na drabince dachowej zabudowy. Kradną też całe kampery.
Ale na kempingach sporo osób ustawia takowe trójnożne stojaki i faktycznie one w nocy nie giną. Mnie na kempingu ostatniego dnia pobytu nad Adriatykiem, ktoś buchnął klapki.
Ale stare były, to nie płakałem, już mam następne.

samotny wilk - 2014-12-01, 12:23

Tadeusz
Cyt.:
Bo luzik jest najważniejszy! :szeroki_usmiech

Nie koniecznie w kamperze. :ok

Luzik dobra rzecz.
Ale, czy można być wyluzowanym w czasie poszukiwania kolejnego kampera ? Nie jestem co do tego całkowicie przekonany.
Wręcz można rzec: sprawa jest napięta, jak baranie jaja. :haha:

krimar - 2014-12-01, 12:25

Andrzej5707 napisał/a:

A czy znajdzie się osoba, która nawinęła już ponad 500 tyś. km i kręci dalej ? Ja takiej osoby nie spotkałem ?
:drive:


http://www.camperteam.pl/...p=374633#374633

samotny wilk - 2014-12-01, 12:32

krimar, No tak, ale już po 250-300 tyś. km sporo trzeba robić. I nie myślę tu o zwykłych, cyklicznych czynnościach obsługowych, czy nawet o rozrządzie.
WINNICZKI - 2014-12-01, 12:33

Mnie na kempingu ostatniego dnia pobytu nad Adriatykiem, ktoś buchnął klapki.
Ale stare były, to nie płakałem, już mam następne.[/quote] :bajer Po prostu wygodniej chodzi się po gorącym piasku w klapkach ,niż podkładając antenę pod stopy. :haha: A tak prawde mówiąc , zabierając talerz stojakiem nic nie zyskuje złodziej.Najcenniejsze czyli dekoder znajduje sie w aucie. Więc kto i po co by to kradł. Jesteśmy przewrażliwieni. Kradnący łatwo może sobie przekalkulować jaki zysk z kawałka blachy,a jaki wstyd jak by tak przypadkiem ktoś go nakrył defilującego z takim stalowym "parasolem".Tego w kieszen nie schowasz. osobiście na miesięczny wypad do Grecji zaopatrzyłem się w telewizor i raz po plażowaniu udało mi sie wystawić antenę i złapać jakiś program Grecki.Zaraz potem żona stwierdziła ,że strasznie dużo kabli w samochodzie i zwinąłem instalację i wypakowałem z kampera dopiero w Krakowie pod domem.Tyle ciekawych wydarzeń zdarza sie wokół nas podczas podróży ,że zupełnie brak czasu na oglądanie TV. :spoko

samotny wilk - 2014-12-01, 12:49

W kwestii "mania" lub "niemania" TV SAT.
Ja jestem za "mania". Robię to od lat i zmian nie przewiduję. TV nie oglądam, jak leci. A tylko wieczorem, po całym intensywnym dniu pobytowym. Włączam choćby na 1/2 godz., aby wiedzieć, co się w RP dzieje. Na kempingach cała masa kamperów ma anteny TV SAT i jakoś się tego nie wstydzą. Ja też nie. Doceniam to, kiedy jest się 2 albo 3 miesiące poza RP. Jeżeli ktoś jeździ tylko na weekendy i 1 w roku na 2-3 tygodnie (urlop), to TV SAT nie jest mu potrzebna. To rozumiem.
Zresztą jest wolność i swobodny wybór. Ja popieram obie opcje, tych od "mania" i "niemania" anteny TV SAT.
Luzik.
:lol:

Wojciechu - 2014-12-01, 13:03

I tu się Andrzej z Tobą zgadzam - LUZIK. :spoko Jeżeli miałeś w dniu wczorajszym imieniny - to 100 lat :kamp2
MILUŚ - 2014-12-01, 13:24

Andrzej5707 napisał/a:
......................................
Zresztą jest wolność i swobodny wybór. Ja popieram obie opcje, tych od "mania" i "niemania" anteny TV SAT.
Luzik.
:lol:


Czy to się nie wyklucza ? Masz albo nie ; chcesz albo nie ; potrzebujesz albo nie :chytry

samotny wilk - 2014-12-01, 14:28

prof-os,
prof-os napisał/a:
Jeżeli miałeś w dniu wczorajszym imieniny - to 100 lat

Owszem miałem, ale nie wszystko pamiętam. Wielkie dzięki. :spoko
Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że jeszcze tyle lat trzeba się "męczyć", na tym ludzkim padole. Do stówki daleko. Ale będę się starał.
:papa

samotny wilk - 2014-12-01, 14:35

MILUŚ,
MILUŚ napisał/a:
Czy to się nie wyklucza ?


Nic tu się nie wyklucza. Ja mam, bo chcę mieć i jest mi z tym dobrze. Ci, którzy nie mają, pewnie też dobrze się czują - bo nie mają.

Wolność Tomku w swoim domku - kamperku.

Ale nie mam jeszcze wielu rzeczy, które mają inni. I też żyję. Czasem podglądam jakieś nowinki sprzętowe.

A w ciągu dnia TV nie oglądam, bo to grzech. Zresztą nikt nie ogląda. Ale tuner pracuje i owszem. Nastawiony jest przeważnie na program 1 Polskiego Radia. Ot leci sobie cichutko strumyk muzyczki i wiadomości z Polski. Ale wszystko do czasu. Wpada córusia i ta od razu przełącza na jakiś kanał muzyczny. Taki model. A ja co ? A ja nic, bo to przecież córusia tatusia. I tak ma być. Kropka. :haha:

samotny wilk - 2014-12-01, 19:02

Ceny kmaperów z początku lat 90-ch z motorkiem 2,5 TD małe nie są:
1. http://suchen.mobile.de/w...ear=1992&noec=1
2. http://suchen.mobile.de/w...ear=1992&noec=1
3. http://suchen.mobile.de/w...ear=1992&noec=1
4. http://suchen.mobile.de/w...ear=1992&noec=1

Tak, Zbyszek, małe nie są.

Przy takich cenach można być w kropce. :opps:

krimar - 2014-12-01, 19:38

Na Twoje 4 sztuki z ceną ok 10 tys € przypada z 10 z ceną poniżej 5 tys €

http://suchen.mobile.de/w...frequence=DAILY

samotny wilk - 2014-12-01, 21:21

krimar
Wiem, wiem. Ale każdy ma jakiś indywidualny pułap, powyżej, którego już się z ceną nie wychyla. Aktualnie nie jestem zainteresowany przekroczeniem 10 tyś. Euro.

Wstyd przyznać, ale niekiedy są jeszcze ważniejsze wydatki, niż zakup kampera ?
Wcześniej myślałem, że tylko kamper się liczy. Ale teraz przypomniałem sobie, że mam też córcię. Trzeba to jakoś pogodzić ? Psia kość. Łatwo nie będzie.

:spin:

krimar - 2014-12-01, 22:12

za 10 k€ to i w kraju trafisz coś ładnego i zarejestrowanego
wlodo - 2014-12-01, 23:03

Andrzej5707, A propo tego luzu w srodku :bigok
http://olx.pl/oferta/auto...D5-ID6gPwT.html
i z twoim poszukiwanym 2,5 TD :mrgreen:

samotny wilk - 2014-12-02, 00:04

wlodo, Całkiem ciekawe autko. Szkoda, bo ogłoszenie już nieaktualne.
Znalezienie czegoś ciekawego, to nie w kij dmuchaj. Łatwo nie jest.
Trzeba uzbroić się w cierpliwość. :mrgreen:

wlodo - 2014-12-02, 00:18

Andrzej5707, No tak ci wrzuciłem,dla poszerzenia horyzontów myślowych :bajer .Ponieważ sam myślę nad zabudowa :kawka: ,wiec to nadwozie jest cikawe,ani wąskie ani szerokie :roll: .Znalazłem jakąś niemiecką stronę,podobną do naszej,gdzie gościu właśnie takie coś zabudowuje.No fajna buda,może by się udało znaleźć coś gotowego,i...JEST LUZ :bigok
Wojciechu - 2014-12-02, 08:37

Andrzej5707 - wczoraj rozmawiałem z MIRKIEMKLINY z Lublina, który wystawił swojego perfekcyjnego kampera chyba z 1993r za kwotę prawie 40tyś. Cena bardzo duża - może być trochę ceną zaporową(choć kamer wystawowy). Przy kwestii - jak sprzedaż ?- odpowiedział, że nie ma się do czego śpieszyć - bo rynek kiepski mimo sporej ilości kamperów w ogłoszeniach. Niestety chyba to racja - sprzętu niby sporo jednak gdy dochodzi do wyborów to widać,, że jest kiepsko. Jędrek – łatwo nie będzie. Mam tez świadomość , że i mnie to czeka . :spoko
samotny wilk - 2014-12-02, 14:55

prof-os, A możesz podesłać link do Mirka od klinów ? Gdzie wisi ta oferta ?
Ja poprzedniego kampera szukałem tylko 2 lata. Jeżeli teraz będzie tak samo, to nie wiem, jak się zachowam ? Nerwy mam już coraz słabsze. Nic dobrego to nie wróży.

Swoich poszukiwań wcale nie ograniczam do wspomnianego motorka 2,5 TD.
A może przerzucę się na jakiegoś blaszaka ? Takich ofert jest sporo na mobile.de.
W końcu zasadniczo dla 1 osoby taki wystarczy. A w 2 osoby w wakacje, z córcią też się zmieścimy. Warunek jest 1: moc > 100 kM i moment obrotowy > 200 Nm.

A może trzeba podjechać do D i sprawdzić oferty na miejscu. Ale tylko od prywatnych oferentów.

Sam już nie wiem. Idę zrobić sobie kawę, mam mętlik w głowie. Namiot zawsze mam w gotowości.

:opps:

samotny wilk - 2014-12-02, 14:58

wlodo
To Ty swojego Fordziaka już masz dość ? Długo się namiałeś ?

wlodo - 2014-12-02, 18:33

Andrzej5707, Długo czy krótko,zrobiłem 800 km po naszych górach,i....chcę mocniejszego motorku.Jak na co dzień jeżdżę 136 KM,to te kucyki w fordzie cieeniuutkiee. Chociaż auto fajne,na 6 osób,łóżko z tyłu w suficie,wszystko inne też jest,tylko te koniki.Chcemy blaszanke. :lol:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group