| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Kupujemy kampera - 1967 Dodge Travco
TOM3653 - 2014-12-04, 18:35 Temat postu: 1967 Dodge Travco Witam i mam pytanie czy warto w ogóle interesować się takim kamperem?
Lub kamperami z tych lat?
ARCADARKA - 2014-12-04, 18:37
No kurde super domek ,,,,,,,,,,,biere go jak zachowany oryginał zabudowy masz więcej zdjęć
frólik - 2014-12-04, 18:55
Superowy
Mikesz - 2014-12-04, 18:55
Ale czad,niczym space tracker.Cała Polska będzie cię znała.
grzegorzalex - 2014-12-04, 18:57
Jak na swój wiek to nieźle wygląda.
TOM3653 - 2014-12-04, 19:14
Kamper jest ciężki powyżej 3,5t wszystko jest sprawne kumpel dowiaduje o koszty transportu.
Niestety dokladny stan jest nieznany, właściciel zachwala jak to właściciel
ARCADARKA - 2014-12-04, 19:24
Tonaż to pestka ,,myślałem ,że gdzieś w naszym dzikim kraju stoi w stodole ,,,ale jak by co to pisz ,pisz co i jak bo domek niespotykany ,podaj nr tel na PW to się poznamy,może zaiskrzy
pozdrowionka
marcin traker - 2014-12-04, 21:11
Jjak sie ma udziały w Orlenie czy innym Shelu to lajt brałbym w ciemno bo lubie te klimaty
Socale - 2014-12-04, 21:21
Ło Matko... Tom...
Z szacunkiem stojąc na zielonym włączam awaryjne stawiam trójkąt blokuje ruch by to bóstwo na czerwonym stojące z pierwszeństwem puścić.
.
Piękny eksponat, o paliwo się nie martw, zapodasz przetarg o kto będzie tam wlewał, tego reklama na korku paliwa będzie...
Banan - 2014-12-04, 23:07
TOM3653, jak tylko masz możliwości - bierz
Jest bossski
Ela i Andrzej - 2014-12-04, 23:10
Chciałbym takiego mieć pozdrawiam kolarz i żona kolarza .
TOM3653 - 2014-12-05, 01:25
Wszystko aktualnie zależy od kosztów transportu, czekam na info z USA.
silny - 2014-12-05, 05:58
67 to jeszcze przed kryzysem wiec tam bedzie cos 8 albo i wiecej litrow pojemnosci
kimtop - 2014-12-05, 09:20
| TOM3653 napisał/a: | | czy warto w ogóle interesować się takim kamperem? |
Oczywiście że warto.Pod warunkiem,że masz dużo czasu i pieniędzy
cirrustravel - 2014-12-05, 09:26
No, no, no.... Tomku, czekam na dalsze wieści i bliższe spotkanie jak kupisz
Pozdrawiam.
OldPiernik - 2014-12-05, 11:25
A masz więcej zdjęć wnętrza?
donald - 2014-12-05, 11:37
Ale czad. .kupuj i nic nie pytaj..wyglada zarąbiascie.
Bronek - 2014-12-05, 12:41
Jeśli masz stosowne uprawnienia.
To masz coś co zawsze będzie cieszyć ciebie i innych.
TOM3653 - 2014-12-05, 14:45
| cirrustravel napisał/a: | No, no, no.... Tomku, czekam na dalsze wieści i bliższe spotkanie jak kupisz
Pozdrawiam. |
Dziękuje Mariusz, na dzień dzisiejszy czekam na info co do transportu.
Problem to wysokość bo kamper ma 10 stóp wysokość
tylko nie wiem czy z tymi wywietrznikami czy bez, ale te wywietrzniki jak najbardziej można zdemontować.
Socale - 2014-12-05, 20:43
| Bronek napisał/a: | ...
To masz coś co zawsze będzie cieszyć ciebie i innych. |
A jeszcze inni będą się ślinić.
.
Chłopaki, mam pomysła:
Robimy zlot u Toma na podwórku jak tylko ogłosi że Dodge już tam stoi.
Tom, nie martw się , zalejemy.
Się
TOM3653 - 2014-12-07, 22:49
Wojtek pomysł ciekawy oby tylko kamper dotarł na naszą ziemię zza oceanu
martini44 - 2014-12-08, 07:49
TOM3653, jak go kupisz codziennie będę u Ciebie na kawce
Socale - 2014-12-08, 15:40
| TOM3653 napisał/a: | Wojtek pomysł ciekawy oby tylko kamper dotarł na naszą ziemię zza oceanu |
Sprowadzałem T&C z Chicago.
Nie było najmniejszych problemów frachtowych z nadaniem wysyłki.
Są różnej wielkości kontenery no i do tego odpowiednie ceny.
Odbierałem w Gdyni i od razu tam zakończyłem procedurę clenia bo "przedpłatę" robiłem w Z.Górze.
Powrót do domu na własnych kołach na kupionych w D 5 dniowych żółtych.
W przypadku Dodge, kontener większy i opłata za ciężar większa - różowo nie będzie.
TOM3653 - 2014-12-08, 19:14
Jako że kamper ma więcej jak 3m wysokości nie wejdzie nawet do powiększonego kontenera, zostaje wysyłka poza kontenerem a to jest opłata jeżeli dobrze wiem około 60$ za metr sześcienny. Zobaczymy kumpel rozeznaje temat.
TOM3653 - 2014-12-09, 11:42
A więc tak kamper może przypłynąć tylko do Bremerhaven bo nie mieści się do kontenera, koszt wszystkiego to około 40tyś +/- ale pewnie będzie na plus bo trzeba to jeszcze przywieźć do Polski.
Co Wy na to
ARCADARKA - 2014-12-09, 12:02
No to odpuszczam ,aczkolwiek domek super ,,,opłata plus transport ,,,,,,,nie wiadomo czy sam dojedzie do PL,,,,reanimacja ,,,,,,,,blacha ,lakierowanie ,,,,zrobienie nowego wnętrza ,,,,,,,,gdzieś z 100 ,tyś ,,,,,,,,,kurde nie stać mnie ,,,,,,,,,
Pozdrowionka
Wojciechu - 2014-12-09, 12:17
TOM3653 - jak wyliczył ARCADARKA - koszty ogromne Jeśli Ci się uda to chylę czoła. Bendę Cię wyglądał na zlotach, chętnie popatrzę i "wszystko" dotknę. Życzę powodzenia
Tadeusz - 2014-12-09, 12:18
| ARCADARKA napisał/a: | | kurde nie stać mnie |
Mnie też nie stać, ale popatrzeć można.
To tak jak z piękną dziewczyną.
ARCADARKA - 2014-12-09, 12:25
To tak jak z piękną dziewczyną. [/quote]
No Tadziu to z wiekiem ,przychodzi
zbyszekwoj - 2014-12-09, 12:54
| Tadeusz napisał/a: | | ale popatrzeć można. |
Podobną frazę słyszałem w sejmie, ale tam chodziło o lesbijki. No i posła usunęli-tak że uważajcie!!!
Socale - 2014-12-09, 13:03
| TOM3653 napisał/a: |
...
kamper ma więcej jak 3m wysokości nie wejdzie nawet do powiększonego kontenera, zostaje wysyłka poza kontenerem
... |
Zatem po dotarciu natychmiast intensywne mycie wszystkich stalowych profili i zakamarków bo sól morska jak kwas działa.
| Tadeusz napisał/a: | | ARCADARKA napisał/a: | | kurde nie stać mnie |
Mnie też nie stać, ale popatrzeć można.
To tak jak z piękną dziewczyną. |
E no... chyba tak źle to nie jest, teraz przy drodze w promocji taniutko stoją, ale fakt, piękne to to nie jest
Zatem piękności nie należy kupować tylko zdobywać Panowie.
inhalt - 2014-12-09, 14:44
Cena 40 tys. zł to rozumiem za samochód + transport do Bremerhaven. Czy tak?
Bywały już dyskusje ile kosztuje przeróbka blaszaka na kampera i oczywiście ceny mogą być bardzo zróżnicowane w zależności od standardu, ale zasadniczo za 30 tys. zł nie ma problemów by zrobić. Jeśli kupisz za 40 tys. Dodga to odejdzie trochę roboty i kosztów we wnętrzu, ale dojdzie blacha i lakier. Myślę, że można zaryzykować szacunek kosztów na te same 30 tys. zł co w przypadku blaszaka. Czyli gotowe auto wychodzi za circa 70 tys. zł. Czy to dużo czy mało to każdy widzi inaczej. W porównaniu do ładnego kampera na Ducato II to jakoś dużo drożej nie jest. Na pewno eksploatacja będzie droższa, ale i komfort większy. A cena nabycia podobna.
Nawet jak się porówna do auta omawianego w równoległym wątku: http://otomoto.pl/fiat-du...g-T4508607.html to Dodge zrobiony na gotowo za 70 nie jest droższy niż przekładany z angola Fiat z pouszkadzaną zabudową za 65 tys.
TOM3653 - 2014-12-09, 16:19
Tak 40 tyś to na gotowo. Ewentualny remont to wszystko we własnym zakresie, łącznie z malowaniem, blacharką itd. Sprawa jest jak na razie rozwojowa dlatego pytam Was jako doświadczonych w temacie kamperów aby nie władować się na minę.
TOM3653 - 2014-12-11, 00:16
No cóż chyba już po kamperze teraz okazało się że kamper nie może wypłynąć z Nowego Jorku tylko z portu w Baltimore a to dodatkowa kasa za transport i ewentualny parking 50 $ za każdą dobę, a ile ich będzie tego nikt nie wie. Tak czy inaczej kontakty są połapane na przyszłość może kiedyś coś z tego wyjdzie.
cirrustravel - 2014-12-11, 14:02
Uuuuu... szkoda. Byłby unikat w Polsce.
Ale myślę, że jeszcze coś wymyślisz
TOM3653 - 2014-12-11, 20:08
No niestety ekonomia wygrała, ale kontakty na przyszłości zostały
TOM3653 - 2015-01-07, 20:11
Witam temat kamperów nie umarł tylko że teraz coś w normalnym rozmiarze
Jako że nie za bardo mam się kogoś zapytać pomęczę Was jeszcze.
Co powiecie na takie coś, pierwszy to VW T2 1970r wszystko na chodzie używany
na co dzień, kompletny, oczywiście do odrestaurowania, ale nie na zasadzie kompletnej odbudowy. Cena auta to około 39 tyś
Drugi temat jest znacznie grubszy jest to kultowy chyba VW T1
tylko że w tym przypadku ceny już są duże, chociaż patrząc na stan aut
z portali aukcyjnych za 80tyś to to auto jest naprawdę w dobrym stanie.
Cena za to auto to około 78tyś
Kumpel sprowadza takie auta, tylko czy to ma jakikolwiek sens chodzi
po prosu o kase.
Być może znacie jakieś forum gdzie są fani takich kamperów, bo nie chce niepotrzebnie
zaśmiecać tutaj forum.
MILUŚ - 2015-01-07, 20:16
Zagadaj z Gino
krzlac - 2015-01-07, 20:38
| TOM3653 napisał/a: | | teraz coś w normalnym rozmiarze |
Tak, teraz to masz "ogórka" a z USA chciałeś ściągnąć "ogóra" i to chyba kiszonego.
TOM3653 - 2015-01-07, 21:30
Wiecie jak to jest, zawsze lub przeważnie chodzi o kasę, a u nas raczej ciężko
o kogoś kto zna takie tematy.
SERVICEMAN - 2015-01-07, 21:51
ogórki to klasa sama w sobie. Jednak w Polsce to rynek bardzo wąski w dużej mierze składający się z wyeksploatowanych i wymęczonych egzemplarzy a wszystko to bo dokładny remont drogo kosztuje i potencjalnych kupców dla kolekcjonerskich sztuk jak na lekarstwo. Oczywiście zdarzają się perełki lecz nie licz na to że po remoncie w który włożysz kupę kasy znajdziesz klienta i sprzedasz mu swoje auto z zyskiem (jeżeli za jakiś czas dopadną Cię takie myśli) takie remonty robi się na konkretne zamówienie. Twoje zdjęcia przedstawiają jeden z tych modeli nad którymi trzeba popracować (włożyć min 40kpln) za tą cenę nieakceptowalny a bardziej wprost - to ktoś szuka jelenia. Rozejrzyj się bardziej a okazję złapiesz - tylko czy Ty chcesz ogórka ? Czy to może taki chwilowy ersatz? Początkowo miałeś fajnego pomysła na kampera a teraz to - nie rozumiem... Można jeździć tak jak jest - lub coś tam tanio polepić - ale czy będzie Pan zadowolony jak ciągle coś się będzie urywać, gnić lub delikatnie mówiąc stanie się niepewne?. Będzie Cię to wkurzało i to strasznie choćby nie wiem jak kultowe byłoby to auto.
TOM3653 - 2015-01-07, 22:04
SERVICEMAN wielkie dzięki , Twoja wypowiedź dała mi dużo myślenia szczególnie
z tym kamperem który był pierwszy czyli Dodge Travco może faktycznie ten ogórek będzie tylko zwykłym wozidełkiem bez polotu za dużą kasę???? A może nie
SERVICEMAN - 2015-01-07, 22:13
jułelkom
Ładny ogórek zawsze będzie ładny ale także i mały i za dużą kasę ale takie są kultowe auta. Twój początkowy ogór, jakich jest też dużo bardziej mi się podobał ponieważ jest bardziej oryginalny, rzadziej spotykany i bardziej pasuje do koncepcji kampera a taki był chyba cel.
silny - 2015-01-08, 21:27
Fachowcy od portali
Ludzie zleżcie na ziemie z tymi cenami
I nie piszcie mi że takie są ceny bo was wyśmieje.
Zapraszam do dyskusji fachmenow od ogórów po sto koła i dukato 85-86 rok po trzy dychy - bo warte
To pisałem ja , weteraniec motocyklowo-samochodowy
Obecny stan 2 - 67 i 72 rok
gino - 2015-01-09, 07:45
| TOM3653 napisał/a: | bo nie chce niepotrzebnie
zaśmiecać tutaj forum. | nie zaśmiecasz
| SERVICEMAN napisał/a: | | Jednak w Polsce to rynek bardzo wąski w dużej mierze składający się z wyeksploatowanych i wymęczonych egzemplarzy |
jako ''ogórkowiec'' ''bulikowiec'' i garbusiarz....pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą...
Polski rynek garBUSOWY ma się bardzo dobrze, a ''nasze'' autka doceniane są na całym świecie..
jest wiele firm, które zajmują się profesjonalnie odbudową , otrzymują za to uznanie w świecie, no i...sporą kasę
stan naszych Polskich autek z pod marki VW poszedł mocno w górę dzięki temu, że garbus czy bus, przestał być zabawką 18 latków, a stał się inwestycją ludzi z pasją , którzy maja zaplecze i chęci do ''osobistej'' odbudowy w sposób perfekcyjny takiego auteczka, lub ludzi z ...wypchanym portfelem , którym pasji również nie brakuje, ale....wolą zapłacić za porządny remont ..
Tom, co do autek które wkleiłeś...
jeśli bulik jest w takim stanie jak na zdjęciach za 78tysięcy z transportem do kraju..to b.dobra cena..
Ogóreczek , również ... zwłaszcza że jest to rzadka wersja T2A
czyli ''tak z grubsza'' , starszego typu zawieszenie, inne ''uszy słonia'', lampki tylne i koła jeszcze z Bulika..
bardzo fajny model..
co do ''kumpla'' który je sprowadza...może to być nasz wspólny znajomy
w kręgu ludzi związanych ze starymi VW siedzę dokładnie 32lata
ostatnio, dość aktywnie wyszukuje w USA takie perełki, Arek Andrzejewski
może właśnie jego miałeś na myśli
SERVICEMAN - 2015-01-09, 15:17
Napiszę trochę z sarkazmem - ale tylko dla jaj; nie żebym chciał pokazać jakie są wielkie i wykonane z niezwykle twardej stali bo takie nie są - lecz tylko tak dla jaj samych jako takich.
Ja po prostu nie zdawałem sobie sprawy że nasz kraj to światowa czołówka garbusów ogórków itp. A takiego egzemplarza za 100 tysi ma w garażu co drugi pasjonat VW. A reszta pasjonatów jest przed poważnym i drogim remontem lub w trakcie
Te informacje rzucają nowe światło na temat zakupu ogórka do remontu za 78 tysi dopiero teraz zdałem sobie sprawę jak to taniutko.
Bez obrazy dla wszystkich szczęśliwych posiadaczy wszelkich klasyków - znam i rozumiem wasz trud.
To pisałem ja weteraniec motocyklowo - klasykowy
gino - 2015-01-09, 16:18
| SERVICEMAN napisał/a: | | Ja po prostu nie zdawałem sobie sprawy że nasz kraj to światowa czołówka garbusów ogórków |
wiem o tym, dlatego staram się, abyś już wiedział
i nie pisze tego...dla jaj
| SERVICEMAN napisał/a: | | Te informacje rzucają nowe światło na temat zakupu ogórka do remontu za 78 tysi |
nie ogórka, tylko bulika
ogórek był za 39,-
VWejowcy wiedzą że ogórek i bulik to dwa zupełnie inne autka
dla orientacji w cenach...kalkulator pewnie masz..
VW BULIKI T1
cena minimalna, jeszcze nie osiągnięta..a już jest ponad 30.000eur
http://www.ebay.de/itm/VW...554382546&rt=nc
kolejny BULIK T1
tu masz opcję KUP TERAZ za autko po całkowitej odbudowie, ale...NIE SKOŃCZONE
CENA......75.000 eur
http://www.ebay.de/itm/VW...240868111&rt=nc
t2a westfalia...
w ładnym stanie cena minimalna nie osiagnieta...jest ponad 10.000eur...poczekaj do końca aukcji i sprawdź ile będzie
http://www.ebay.de/itm/VW...=item418df2eed2
może EBAY. drogi jest...nie znam się
więc wrzuciłem w wyszukiwarkę MOBILE.de BULICZKA
kurde...ceny do 169.000 ....cholercia...to cena w EURO!!
Ale..JEST NADZIEJA
na końcu listy....są też jakieś niekompletne zwłoki....za 5-10tysięcy eurasków
http://www.mobile.de/pl/k...all,frx:1975-12
SERVICEMAN - 2015-01-09, 17:51
Zgadzam się z Tobą że perełki i to bardzo piękne występują w przyrodzie i muszą mieć swoją cenę - to wiemy wszyscy- nawet ja. Ale nie chodzi teraz o to by pokazać że ktoś coś sprzedaje za kupę kasy na zagranicznych portalach, post dotyczył dwóch kamperów VW z USA jeden tańszy a drugi droższy. Jak myślisz jaki byłby los któregokolwiek z nich jeżeli byłby sprowadzony do Polski przez kolegę TOM3653 biorąc pod uwagę jego wcześniejsze wypowiedzi?
Moja wypowiedź z którą się nie zgodziłeś dotyczyła rynku VW oraz wszystkich innych klasyków w Polsce. Nawet trochę zażartowałem że Polska to zagłębie kolekcjonerów z pasją zaraz po przeczytaniu Twojej bardzo optymistycznej opinii. Jak wielu może być naszych krajowych nabywców takich aut po 25 tysi euro za klasyka (niezależnie od marki i stanu)? To jest sport dla bogatych a kolega TOM3653 akurat tym razem szukał jak sam napisał czegoś dla siebie w zakresie swojego węższego niż zwykle budżetu chyba że jest inaczej. Bardziej podobał mi się dodge bo większy,praktyczniejszy bardziej oryginalny dla mnie fajniejszy a ogórek czy bulik w tym przypadku traktowałbym jako sprzęt do zadawania szyku oraz inwestycję nadwyżki kasy aby za jakiś czas w stanie idealnie wyremontowanym sprzedać biednym Niemcom do macierzy co nie jest takie łatwe. Lecz chyba nie oto chodziło w tym poście?
gino - 2015-01-09, 19:37
SERVICEMANie..czy ja gdziekolwiek odniosłem się do tego co Ty byś wolał lub Tom ?
przecież na poprzedniej stronie , zacytowałem tylko fragment Twojego postu z którym się nie zgadzam...
po prostu nie uważam, że większość tego co mamy na rynku, jest , jak to określiłeś , rynek ''w dużej mierze składający się z wyeksploatowanych i wymęczonych egzemplarzy ''
proszę, pojedź na jakiś zlot zabytkowych pojazdów, zobacz jak w ciągu ostatnich dziesięciu lat zmienił się ''nasz rynek zabytków''
jak dokładnie odrestaurowywane są ''nasze'' klasyki , jak wielką wagę właściciele przywiązują do detali, dążą do pełnej oryginalności , często koszt tak dokładnego remontu, przekracza nawet dwukrotnie wartość pojazdu ..ale oni nie robią tego dla kasy, chcą mieć perełkę ZA WSZELKA CENĘ
oczywiście zdarzają się pasztety robione niczym w PRL , nawet tego typu autka maja swój zlot, nazywa się ''festiwal nitów i korozji''
ale...obecnie jest to margines a nie ogół , i dotyczy raczej Youngtimerów a nie Oldtimerów
dyskutuję z Tobą tylko dlatego, że odrobinkę znam ten rynek,siedzę w nim od ... 33lat
więc zmiany jakie nastąpiły w ciągu tego okresu zauważam na bieżąco , dlatego odniosłem się tylko do tego jednego fragmentu Twojego posta, bo uważam że Twoje stwierdzenie że są to wymęczone i wyeksploatowane egzemplarze, jest zwyczajnie krzywdzące..
na tej stronie, odniosłem się do 2 fragmentów ...w których troszkę drwisz z tego co napisałem...
co do nabywców drogich aut do remontu ...
kryzys w Polsce, owszem był...ale nie w branży kolekcjonerskiej, osobiście rzekłbym że w tym okresie sprowadzono, sprzedano i odrestaurowano więcej zabytkowych autek wszelkich marek, niż w latach poprzednich ''przedkryzysowych''
uwierz mi, że kupców-kolekcjonerów jest wystarczająco wielu aby prawie każdy sprowadzony samochód zabytkowy się sprzedał...oczywiście, jeśli sprzedawca jest odpowiednio elastyczny co do ceny., no i samo autko musi być kompletne i przede wszystkim... interesujące
Niemcy-kolekcjonerzy również nie narzekają na brak kasy, gdy na rynku pojawia się coś, co ich interesuje..i nie ważne, czy autko jest z Polski, Rosji , Holandii czy Belgii
aby się o tym przekonać,wystarczy pojechać na chyba największe targi zabytkowej motoryzacji w Mannheim które odbywają się co roku w drugiej połowie października
i zbiera się na nich całą ''kolekcjonerska'' Europa... (moja pierwsza , z kilkunastu tam wizyt była w 1997roku)
wystawcami są tam również Polacy, którzy oferują zarówno swoje usługi-bardzo cenione na zachodzie, jak i gotowe autka..
baaardzo rzadko wracają z oferowanymi autkami i ...bez kilku-kilkunastu umów na renowację zabytków nie tylko Niemieckich kolekcjonerów
a aby skorzystać z usług takich ludzi jak np. Jacek Krajewski, czy Roman i Tomek Sobkowiak
klienci czasem muszą poczekać w kilkuletniej kolejce
SERVICEMAN - 2015-01-09, 23:45
OK. Wszystko zależy od punktu widzenia - musieliśmy bywać na innych zlotach stąd nasze inne zdania na temat stanu technicznego polskich klasyków ,bo do tego ta polemika się sprowadziła. Są egzemplarze perełki i ludzie z pasją, którzy potrafią jeszcze na tym dobrze zarobić - wiem o tym - mam nadzieję że należysz do tej grupy szczęśliwców. Jednak inne wrażenia odnoszę ze zlotu klasyków np w Szwecji a tym co się pokazuje w kraju. Ja jestem tylko prostym odrestaurowywaczem klasyków dążącym do zachowania oryginalności ,nie mam tak szerokich horyzontów, nie wiem kto komu i za ile sprzedał jakie auto z zagranicy a przyjemność mam tylko z samego procesu restauracji - to mnie bawi a wkurza mnie lepienie z byle czego i wszechobecna dziadowszczyzna. Lecz to nie jest temat na to forum i ten post - mam nadzieję że się chociaż z tym zgodzisz i nie będziemy już ciągnąć tego z góry skazanego na brak porozumienia wątku
|
|