|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Porady dla kupujących kampera - bardzo niskobudżetowy kamper
Autostoper - 2014-12-12, 15:29 Temat postu: bardzo niskobudżetowy kamper Witam,
chciałbym dołączyć do waszego grona i zakupić coś w czym da się mieszkać w podróży.
Mój budżet zamyka się w 10 tys zł i jak na razie znalazłem jedno ogłoszenie.
Jest to Ducato z 88' z silnikiem 2,5 TDI i przebiegiem 200 tys.
Powiedzcie mi ile może kosztować wymiana rozrządu ?
Na co zwrócić uwagę przy oględzinach ?
Będę wdzięczny za każdą radę, ponieważ czas mnie goni i kolejna wyprawa (zwiedzam świat na razie autostopem) już w styczniu. Chciałbym, aby moja mobilna baza wypadowa była już w moich rękach do tego czasu.
krimar - 2014-12-12, 15:43
w 88 nie było silnika 2,5 TDI w Ducato, jeśli masz na myśli tego http://otomoto.pl/fiat-du...-C29989969.html to wisi na otomoto już jakieś 3 lata z drobnymi przerwami - jakaś przyczyna takiego stanu musi być.
Autostoper - 2014-12-12, 15:47
O tym myślałem, znalazłem go na OLX
Możesz mi coś doradzić ?
Jak sądzisz, dla czego tak jest ?
Czy ktoś może mi coś podobnego doradzić ?
zbyszekwoj - 2014-12-12, 16:21
Pierwsza rej.10 lat później.Może być składak.
krimar - 2014-12-12, 16:27
Nie wiem, optycznie wygląda ładnie, co prawda lodówka nie na gaz (bo sprężarkowa) ale działa ponoć też na 12V (miejmy nadzieje, że nie przez konwerter 12/220V) O ogrzewaniu ani słowa w opisie (ale zdjęcie jakiegoś webasta jest)
Musisz zadzwonić i zapytać sprzedającego gdzie jest haczyk.
A może odezwie się ktoś, kto wie coś więcej na temat tego konkretnego pojazdu.
Wojciechu - 2014-12-12, 17:26
Wszystko wydaje się OK. Jest łatwy w naprawach - bo "blaszka", silnik b.dobry - niestety głośny.
Wydaje się, że ma wszystko, co trzeba. Długo w ogłoszeniu - bo prawdopodobnie chodzi o jego wiek.
Do starszych kamperów trzeba mieć trochę inne podejście - po prostu trzeba je zaakceptować, takimi jakie są i cieszyć się nimi.
Zbyszek - pisze, że może składak - może - ale czy to w czymś przeszkadza
inhalt - 2014-12-12, 17:28
Jeśli masz budżet 10 tys. zł to musisz sobie odpowiedzieć czy chcesz jechać w podróż czy stać i naprawiać wozidło. Nie widzę kampera za tę cenę. Przecież jeśli masz mało kasy to musisz kupić sprzęt kompletny i sprawny. Każdy brak kosztuje drogo gdy chcesz go uzupełnić. Używany stary piecyk 700 zł itp.
Ja obstawiam, że za 10 tys. można kupić Astrę I z silnikiem 1.6 (bardzo dobry motor i do tego zestawiany z fajnie pracującą skrzynią) + przyczepa N126. Budżet na taki zestaw wystarczy i będzie to się nadawało do podróży. A kamper kupiony za podobne pieniądze to raczej do jazdy nie jest.
Gdybyś miał 20 tys zł. to inna bajka. Można szukać właśnie takich Ducato jak podlinkowany, tylko kompletnych i w rozsądnym stanie. Powinno dać się znaleźć. Potem ze 2-3 miesiące trzeba przy tym konkretnie popracować i można w kwietniu ruszać.
Zatem temat typu "mam 10 tys. i w styczniu ruszam kamperem" wrzucony w połowie grudnia to albo do działu dowcipy albo trzeba otworzyć nowy dział "pogrążeniu w oparach nieświadomości". Wtedy ja dołączę swój wątek - mam 30 tys. zł i na wakacje chcę jechać kamperem na Ducato III z klimą dachową.
Autostoper - 2014-12-12, 17:29
Czyli sądzicie, że to nie jakaś podpucha, tylko po prostu niskobudżetowy kamper ?
Może i brzmi jak żart, ale nim nie jest.
Po prostu coś na początek. W ciągu roku mam zamiar zrobić z 10 tys km. Zapytałem o radę dotyczącą konkretnego modelu i tyle. Nie potrzebuje uświadamiania, że za więcej będzie lepiej. Potrzebuję czegoś co jeździ i da się spać.
ZEUS - 2014-12-12, 17:49
Autostoper napisał/a: | Nie potrzebuje uświadamiania |
- nie masz powodu, by się obruszać , raczej skorzystaj z doświadczeń innych...
- kupno "wiekowego" samochodu na krótko przed wyjazdem nie gwarantuje Ci możliwości dokładnego sprawdzenia i ewentualnego usprawnienia samochodu...
- uwzględnij również fakt, że to zima a zimą każda "niedyspozycja" samochodu to kłopot dużo większy niż latem...
Autostoper - 2014-12-12, 17:56
Zdaje sobie sprawę z budżetu i jego konsekwencji. Nie pytam przecież, czy za takie pieniądze coś kupię ? Pytam co myślicie na temat takich samochodów jak wymieniony. Na co zwracać uwagę i jak wynika z dalszej części, czy sądzicie, że to może być jakaś podpucha/nie uczciwy sprzedawca ? Czy ktoś się orientuje ile może kosztować wymiana rozrządu ?
tom-cio - 2014-12-12, 18:16
Chłopaki,za cene tego kampera mozna kupić blaszankę na ducato 2.i niewiele więcej.Ale czemu niby go skreślacie?Zardzewiały nie jest,trzeba tylko podwozie bardzo dokładnie sprawdzić,bo poco ma chłopak potem podłużnice spawac jak ja?zbijaj do 8tysi,i bierz,chłopaki na forum razem ze mna pomogą w naprawach urządzen,a jak by co to 2 tysie masz np.na wymiane np silnika zart,ja bym zaryzykował.Naprawi to kazdy kowal,hehe a w razie co to rozsprzedasz na części,
i jeszcze jedno -skad jesteś,bo u mojegpo mechanika wymiana rozrządu to 600 zł z paskiemi rolkami ale zeby Ci pomagać ,to trzeba wiedzieć z jakiego rejonu jesteś
Autostoper - 2014-12-12, 18:24
Jestem z Tarnowa, dzięki za radę.
Umówiłem się na oglądanie, a że specem nie jestem, to na stację diagnostyczną jedziemy. Na co powinienem zwrócić uwagę konkretnie ? Mam mechanika, magika tylko orientacyjnie o koszt pytałem
Autostoper - 2014-12-12, 18:30
Moje druga połowa znalazła jeszcze coś takiego.
http://allegro.pl/volkswa...4859202864.html
Który waszym zdaniem byłby korzystniejszy ?
ZEUS - 2014-12-12, 18:46
samochód sprowadzony a nie ma info o opłatach, warto to sprawdzić bo intratność może okazać sie iluzoryczna...
krimar - 2014-12-12, 19:08
Autostoper napisał/a: | Na co powinienem zwrócić uwagę konkretnie ? |
Stan techniczny sprawdzisz w stacji kontroli, jeśli wypadnie pomyślnie to poproś sprzedającego, aby uruchomił i zaprezentował działanie: ogrzewania postojowego, instalacji wodnej, bojlera (jeśli jest), kuchenki i lodówki.
Albo może poproś o to przed wizytą na stacji kontroli.
inhalt - 2014-12-12, 20:36
Mnie się ten VW dużo bardziej podoba, bo nie jest taki skundlony w środku. Ale i tak nie bardzo wierzę w wyjazd autem w styczniu w trasę 10 tys km. Po zakupie tak wiekowego sprzętu jest jednak trochę rzeczy do sprawdzenia i poprawienia. Raczej gdy ktoś szuka kampera za 10 tys. zł to nie odstawi go do serwisu firmowego by zrobili wszystko co trzeba (w co osobiście ani trochę nie wierzę, że będzie to dobrze zrobione) tylko będzie dłubał sam. A teraz jeszcze warunki nie sprzyjają pracom przy sprzęcie.
Johny_Walker - 2014-12-12, 21:54
Za 10 tys i na trasę 10 tys proponuję:
Namiot z fartuchem, śpiwór puchowy 2 kg i ciepły materac - 2500 zł.
Za resztę kupić samochód.
zbyszekwoj - 2014-12-12, 22:10
Na wycieczkę zagraniczną kamperem 10 tkm, to koszt co najmniej 10 tyś zł.Nie lepiej nie jechać i na wiosnę kupić za to za 20 tyś?
toscaner - 2014-12-12, 22:51
Teoretycznie gdyby te auta były sprawne techniczne, a tylko jakieś problemy z zabudową, ale masz dwie prawe ręce to byłoby to wykonalne.
Ja doczytałem też, że te 10 tys km to ma być zrobione w rok, a nie w styczniu. W rok, czyli powiedzmy ok. 900 km w miesiącu. Toż to jest jak najbardziej wykonalne. Jeśli tylko zawieszenie, silnik, opony, hamulce będą ok. i wytrzymają dzienny dystans 30 km (dokładnie 27 km/dobę), to czemu nie? Taki dystans to na upartego po płaskim można i przepchać. Gorzej pod górkę.
Jeśli samochód technicznie jeżdżący, to zabudowa nawet z niedziałającym czymś jest zawsze lepsza od namiotu. Jest dach, jest gdzie spać w suchym, jest jak przygotować jedzenie. Jeśli kuchenka nie działa, za 40 zł na kartusze i działa. woda? Można baniak + pompka 30zł albo grawitacyjnie i jest. Wszystko zależy od oczekiwań.
Skrzynkę z narzędziami wożę w każdym aucie. No ale ja w dziczy mieszkam. Też bym koledze radził mieć. Jakieś kleje, silikony jeszcze.
Ja tu we Włoszech czasem widzę wynalazki z niemieckimi tablicami, to się zastanawiamy jak to tu dojechało. Te na zdjęciach nie wyglądają tak źle. Przy tym budżecie wg mnie najważniejszy jest stan pojazdu, żebyś mógł się przemieścić w razie "W" i nie utknął gdzieś środku drogi w np. Austrii.
Najważniejsze to spełniać marzenia. W reszcie teoretycznie wszechświat nam pomoże.
siruba - 2014-12-13, 00:11
Zastanawiałem się nad tym różowym, jakiś czas temu, ale kolor mnie zniechęcił
W założonym tutaj budżecie, gdybym miał do wyboru kampera blaszaka i "klasycznego", wybierałbym bez zastanowienia blaszaka. Z rdzą łatwiej żyć niż z grzybem.
Jeżeli podróż musi już być w styczniu... zima.... a jak zima to musi być zimno więc palić trzeba cały czas...
Jeżeli chodzi o ogrzewanie to wolałbym trumę. Podobno potrzebuje mniej prądu. Nic nie wiadomo o akumulatorach-jaka pojemność, wiek. Jeden z nich ma solara, nic nie wiadomo o jego mocy a akurat teraz nawet jeżeli nie ma zachmurzenia to czas nasłonecznienia jest krótki. Jeżeli w drugim doładowanie tylko z alternatora to jaki jest alternator-na to też bym zwrócił uwagę. W jednym z nich lodówka na 12V, którą też trzeba nakarmić. I jeszcze pewnie coś poza żarówką będziesz chciał zasilić. Czy jest jakieś sterowanie ładowaniem akumulatora, wskaźnik naładowania. To można, stosunkowo niewielkim kosztem zorganizować, ale na to potrzeba czasu. Wskaźniki poziomu wody, też przydatna rzecz. Nie zawsze się zdarzają, lub mogą być uszkodzone. Niby oczywistości ale w tym budżecie różnie może być.
Czy są i jak są ocieplone, też na to zwróciłbym uwagę. Zwłaszcza podłoga. Teraz będzie potrzeba mniej gazu a latem wolniej będą się nagrzewać, pod warunkiem, że jakaś izolacja jest. W przypadku trumy potrzebny jest gaz i w styczniu pewnie dodatkowa butla-czy będzie na nią miejsce? Poza tym zimą wodę szarą lepiej mieć wewnątrz. Trzeba się rozejrzeć czy będzie na nią miejsce. Jaka jest pojemność zbiorników...
To tylko kilka uwag a miejsca już sporo mniej się zrobiło. Sporo bo to małe samochody. Czy warto czy nie to zależy gdzie/kiedy/ w jakim składzie/na jak długo chcesz się poruszać. W zależności od tego nie wszystko musi być tak ważne. Od tego zależy jakiego akumulatora, ile wody, gazu będziecie potrzebować.
Na miejscu sprawdziłbym też każdy szczegół. Ewnetualne naprawy to koszt, czas. Trzeba mieć czym i gdzie naprawiać. A taki np cieknący brodzik to koszt, którego lepiej przeznaczyć na większy akumulator. Ale najważniejsze jest by ruszyć z miejsca, więc w obu przypadkach zabrałbym fachowca, który popuka postuka posłucha i wyda opinię ile, bo pewnie coś dołożyć będzie trzeba
No i jeszcze jedno czy są jakieś oznaki przeciekania. Jakieś odbarwienia np obić. Pewnie, po tylu latach warto pomyśleć o wymianie gąbek.
Tak czy siak myślę, że warto. Pięć gwiazdek to może nie jest, ale po moim pierwszym sezonie nie żałuję. A budżet miałem zbliżony, więc ten standard mam przerobiony. Zakupu dokonałem przez camperteam.pl więc sprzęt był w ciągłym ruchu, nie stał latami u handlarza. Nadal się toczy, choć aktualnie bardziej odpoczywa.
W obu przypadkach (oferty) relacja zysk do ryzyka jest na b korzystnym poziomie. Zysk to styl podróżowania. Nawet niedalekiego. A ryzyko to koszt potencjalnych napraw i ewnetualna utrata wartości przy sprzedaży. Życzę udanego wyboru, bo czy kupić czy nie to nie ma się co zastanawiać
Autostoper - 2014-12-15, 12:55
Kurcze, strasznie pozytywni ludzie są na tym forum.
Dziękuję za rady, zaczynam stopować do Polski i oglądać Ducato.
Ten na niemieckich blachach odpadł, ze względu na koszta dodatkowe (Dziękuję za sugestię Zeus) Jeżeli tego nie kupie to kontynuuje autostop do czasu aż coś nowego się trafi.
Wyjeżdżam w styczniu na rok, acz jak wspomniałem, autko będzie bazą wypadową więc sporo też będzie stać i pójdę za waszymi radami (narzędzia i w każdej wolnej chwili coś poprawiać)
toscaner - 2014-12-15, 13:15
Hmm, może to szalony pomysł, ale kup blaszankę za piątaka, nie wiem, 15 letnią? Za drugą piątkę powinieneś ogarnąć zabudowę z izolacją. Ale raczej nie wyrobisz się na styczeń.
A, żeby było jasne, zabudowa zabudowie nierówna i w tym koszcie nowego sprzętu nie ogarniesz. Ale ~30 letnie, możliwe, że zapleśniałe auto też raczej nowej nie ma.
Myślę, że Tomcio Ci może dużo powiedzieć w jakich kosztach da radę coś zbudować i obstawiam, że z jego podpowiedziami i pomocą byś się zmieścił. Jedynie ten termin...
...zakasać rękawy i od świtu do nocy... ?
tom-cio - 2014-12-15, 17:53
toscaner,termin jest spoko,cale swieta wolne przeciez ja swojego w 4 weekendy i pierwszy wyjazd,ale weekendy ,czyli razem 10 dni roboczych od switu do nocy,dalo by rade
Autostoper - 2014-12-15, 20:04
Ciekawa koncepcja, tylko powiedzcie co z tamtym jest nie tak, skoro doradzacie 15 letnią blaszkę i trochę roboty ?
ZEUS - 2014-12-15, 20:26
Autostoper napisał/a: | tylko powiedzcie co z tamtym jest nie tak, skoro doradzacie 15 letnią blaszkę i trochę roboty |
może to
siruba napisał/a: | Z rdzą łatwiej żyć niż z grzybem. |
którego wykluczyć nie możesz, oraz chociażby różnica wieku, 26 lat kontra 15 lat ... i wszystko co może się z tym wiązać...
toscaner - 2014-12-15, 20:31
W tym miejscu to dobre pytanie. Chyba jednak wolałbym blaszankę 15 letnią, niż 25-30 letnie drewno ze styropianem. Ale to jest pytanie czy wolisz pomidory czy ogórki. Jeden woli to drugi to.
Dobra zalety wg mnie:
Mechanika jest i tu i tu, bo masz silnik, zawieszenie itd itp.
Różnica w zabudowie. Stary kamper hmmm, wg mnie loteria. Capoman teraz remontuje, a wydawał się super. Przeglądnij wątek.
W blaszance powycinasz deski i masz jakby nową zabudowę. Graty jakoś skompletujesz. Oczywiście kuchni Dometic mieć nie musisz, wystarczy Ci na kartusze za 40zł. Też taką mamy i w Alhambrze woziliśmy. Nawet grilla ma.
Ale ktoś Ci napisze, bo blaszanka ma mało miejsca. Hmmm, no ma mniej niż taka alkowa, ale blaszanka ma więcej miejsca niż taka Alhambra (a tym jeździliśmy też po Europie), a o ile więcej niż w namiocie.
Możliwe, że w Twoim wypadku nie potrzebujesz nawet max wersji. Serio pisz na PW do Tomcia. Dzwoń. On naprawdę zmontował ten swój w 10-12 dni roboczych. O kosztach (znam), nie chcę pisać, sam Ci zapewne powie.
Autostoper - 2014-12-15, 21:45
Blaszka to nie głupi pomysł z jedną wadą. Ja mam 195 cm wzrostu. W ducato (jeśli je wezmę) mogę gotować na stojąco w środku. Ale już wiem do kogo się odzywać po rady co i jak udoskonalić. Blaszka to dobra koncepcja, ale niska strasznie i jednak lekko mało miejsca.
Grzyba mogę się spodziewać w izolacji ? Czy gdzie ?
Może lepiej z rdzą, niż z grzybem. Nie przeczę. Realne jest pozbycie się takiego grzyba ?
Będę 3 miesiące w jednym miejscu na południu Francji od maja (tam pracuje i mam dostęp do narzędzi, samochodu osobowego, żeby po zakupy jeździć i markety budowlane w zasięgu)
Czytam wasze rady i sądzę, że jak wszystko będzie dobrze na diagnostyce to go wezmę. Dobrze wiedzieć, że są ludzie którzy chcą pomóc.
Później obfotografuje, lub zrobię filmik i poproszę o sugestię co można poprawić/wymienić.
Od czegoś trzeba zacząć
Bajaga - 2014-12-15, 23:03 Temat postu: Re: bardzo niskobudżetowy kamper
Autostoper napisał/a: |
Powiedzcie mi ile może kosztować wymiana rozrządu ?
Na co zwrócić uwagę przy oględzinach ?
. |
Nie przejmuj się jakimś rozrządem. Jeżeli tam wyposażenie kempingowe jakoś działa to zmów litanię dziękczynną i go bierz. Ale szczerze... mało wierzę w to że za taką kwotę można kupić kampera nadajacego się do jazdy.
krimar - 2014-12-15, 23:37
Autostoper napisał/a: | Blaszka to dobra koncepcja, ale niska strasznie i jednak lekko mało miejsca. |
chyba, że pójdziesz w coś takiego http://olx.pl/oferta/peug...html#1019e6d9c4 za ok 3000 - 4000 zł powinno się go dać doposażyć w to co mu brakuje
z miesiąc temu podobny (tylko granatowy) był do sprzedania na forum (lepiej wykonany z pełnym wyposażeniem i fotelami dla 4 osób) za 8000 zł
tolo61 - 2014-12-15, 23:47
Hejka
Autostoper... jeżeli masz kasę i auto odpowiada Twoim potrzebom to się nie zastanawiaj
WSZYSTKO w tym modelu można naprawić za symboliczną kwotę
Silnik zawieszenie skrzynia biegów etc ...brzydko mówiąc dla debila
Silnik nie do zajechania , spali wszystko od ropy po słonecznikowo-rzepakowy / używka kompletna kosztuje ok 700zł /
Rozrząd...poproś kolegę forumowego EMKA to załatwi oryginalny za... / o to pytaj Jego
Mnie wymiana z oryginalnymi częściami wyniosła 350zł
Uwagę należy zwrócić jedynie na poziom oleju w skrzyni biegów!!!!!!!!
MUSI być w górnych granicach stanu maksymalnego / tam jest bagnet , niestety trzeba od spodu najlepiej z kanału/
Jeżeli podróżujesz autostopem / kiedyś była to moja ulubiona forma wypoczynku /to auto tego typu jest dla Ciebie jak dla innych Sheraton
Wnioskuję ze trudy życia w podróży nie są dla Ciebie czymś niecodziennym.
Te auta można naprawić jak to mówią na rowie młotkiem i drutem.
Naprawi je nawet mało pojętny mechanik w każdym zakątku kuli ziemskiej
O dostępnościach części nie powiem bo o czym mówić jak praktycznie w każdej wiosce gdzieś w krzakach podobny stoi.
Jeżeli auto ma hamulce , silnik odpala, woda się nie gotuje skrzynia działa to reszta jest nie ważna.
Z czasem ,,,wszystko z czasem.
Kupiłem kiedyś LT-ka 28 Westfalię ...do remontu od niemca / pierwsze modele , nie pamiętam roku produkcji , starszy od węgla /
przejeździliśmy nim do czasu aż go nie sprzedałem , oczywiście sprzedawałem do remontu/ ja remontu nie zrobiłem ale zrobiłem ok 100tyś km /
Nie mówię że ma tak być w Twojej sytuacji / ale tego Ci życzę /
Pytania ludzi , stwierdzenia ..stoi 3 lata
Dlaczego nie sprzedany??? może wysokość , może kolor , może model musi coś z nim być nie tak
Jestem ciekawy ilu czytających ten wątek chciało by to auto??? / oprócz Ciebie ,,,nikt ...dlaczego ..przeczytaj uważnie co piszą ..oczywiście bez obrazy /
Ja NIE...mam podobne i jestem w trakcie budowy na blaszaku w celu odmłodzenia rocznika / sprzykrzył mi się ten model...chcę czegoś nowszego z osobnym prysznicem i to na tyle osobnym coby do kibelka nie przechodzić przez brodzik bo to nas wk....a... to jest jeden z podstawowych powodów /
Każde auto ma swojego kupca , przeszkodą jest tylko cena.
W tym konkretnym przypadku masz wszystko czego potrzebujesz na sam początek, powiem więcej masz nawet więcej
Masz miejsce do spania , nawet dwa, masz brodzik,kuchenkę zlew , lodówkę ,ciśnieniową pompę , jakieś webasto ,toaletę przenośną , i chyba jak dobrze widzę bojler .
Masz stolik DWA fotele obrotowe, bagażnik na trzy rowery box dachowy i hak holowniczy zbiornik wody / TO WSZYSTKO KOSZTUJE !!!! /
Czego chcieć więcej????
Czytam co tu niektórzy wypisują i..... ehhh
Bierz chłopie zanim ktoś Ciebie ubiegnie , potarguj się a myślę że pieniądze które wydasz nie są pieniędzmi straconymi .
Wiem ile kosztuje naprawa, wiem ile kosztuje przeróbka , wiem też ze niektórzy chcieli by ,nie podpierdzielone auto oczywiście niewypadkowe i prosto z salonu za frytki
Niestety takie rzeczy były kiedyś tylko w erze
Dzisiaj z prezentami to tak ostrożnie ..
No chyba że....
Dzisiaj co może się udać ...może się udać zakup auta różowo czarno białego w starej budzie na które mało ludzi patrzy bo to jest takieee a tamto takieeee a co sąsiad powie a co sąsiadka , chcą mieć lalkę trochę pod publikę
I efekt będzie taki że inni będą chcieć a Ty będziesz jeździł...
Tego z całego serca tobie życzę ....
Jestem z Tobą i gdyby co pykaj na priv, Pomogę
Pozdrawiam
krimar - 2014-12-15, 23:53
ten niebieski z forum, o którym pisałem wypłynął na olx i to z ceną "co łaska"
http://olx.pl/oferta/fiat...html#464e39b092
krimar - 2014-12-21, 22:30
update - cena z co łaska zmieniła się na 10 tys.
jak tam Autostoper, jesteś dalej tak jak nicku, czy może już masz swoje kółka?
erikson - 2014-12-22, 09:31
myślę ze i 10tys to tez co laska
tolo61 - 2014-12-22, 23:33
Myślę że to jest śmieszna cena....
Autostoper - 2014-12-23, 00:51
Myślę, że kilka osób mnie tak zmotywowało, że jadąc oglądać i tak już jechałem kupić. Mam już pomysły na przeróbki i zaraz po nowym roku ruszam do boju. Każdy od czegoś zaczynał, a ja mam dwie prawe ręce więc dam radę. Dzięki wielkie wszystkim którzy chcieli pomóc i doradzali w sposób konkretny. Mam motywację i wiem, że mam kogo zapytać w razie komplikacji. Dziękuję
Rambler - 2014-12-25, 22:29
Autostoper, czekamy na uaktualnienie stopki :-)
Autostoper - 2014-12-25, 23:55
Zdjęcia wstawię po sylwestrze jak wymyślimy co na nim namalować
I jeszcze raz dokładnie przewertuje forum coby wiedzieć co wiedzieć powinienem i gdzie pytać.
Podsumowując:
Kupiłem i zbiłem trochę z ceny
Właściciel nie wiedział, czy solar,lodówka i webasto działa.
Ja też jeszcze nie wiem, ale nie ważne, wiedząc że jest to forum nic nie jest mi straszne
Łożysko będzie do robienia(przednie prawe) a tak to ładnie podwozie wyglada, silnik ładny więc mam nadzieje że pojeździ.
poczytałem forum wcześniej i z partnerką postanowiliśmy, że go "odpicujemy" z czasem bo jest tutaj wystarczająco dużo informacji.
Mieć kampera - uczucie bezcenne
Jacek M - 2014-12-26, 13:32 Temat postu: Gratulacje Wesołych Świąt
Wspaniały prezent na Święta - chyba trudno o lepszy
Moim zdaniem doskonały zakup - nie do wiary, że za tak małe pieniądze udało się Wam kupić całkiem rozsądne auto. Ducato II to zdecydowanie mniej archaiczna konstrukcja niż I, a ze 109 KM powinno się jeździć całkiem bezstresowo - i nie trzeba sobie dorabiać legend, że lubię jak mnie wyprzedzają TIRy, co dotyczy wszystkich posiadaczy wolnossących "jedynek" (jak np. ja ). Macie łóżko i dach nad głową i to jeżdżący - niemal bez dodatkowych nakładów. A środek - czas i inwencja są nieskończone
Pozdrawiam świątecznie i niezliczonych wspaniałych kamperowych wrażeń życzę
erikson - 2014-12-26, 15:26
Jacek M oni kupili ducato I ,a nie II
Jacek M - 2014-12-26, 19:55
To znaczy - przeczytałem bez zrozumienia
No to będziecie musieli wytłumaczyć sobie że 80 km/h to Wasza ulubiona prędkość - cała reszta bez bez zmian Gratulacje
IAAN - 2014-12-26, 21:12
TD pojedzie 100km/h ze spokojem
Camp77 - 2014-12-29, 14:02
Autostoper! Gratuluję zakupu. Kilka lat temu miałem podobne problemy przy zakupie camperka.
Mój "alkowa" ma taki sam silnik. Po zakupie wymieniłem rozrząd i olej w silniku oraz w skrzyni biegów.
Nie robiłem tego w serwisie lecz w warsztacie "wielomarkowym" z halą gdzie wejdzie camper.
Silnik bez turbiny jest nie do zajechania. Prędkość podróżna (alkowa) 100 km/h. Maksymalnie
115 km/h (wg GPS). W wysokich Tatrach wyprzedzałem TIR-y co prawda na II biegu. Czyli nie jest
źle. Hamowanie silnikiem w górach - OK. Nie bierze oleju !!! Czego nie mogłem powiedzieć o Chryslerze który w Alpach, hamując silnikiem potrafił na 100 km zeżreć 2 l oleju a na równinach 0 l. Nadmieniam że Chrysler miał dopiero 2 lata i miałem go od początku.
Ze swoim camperkiem musisz się oswoić. Dopiero po pewnym czasie będziesz wiedział co i jak.
Campery na bazie Fiata Ducato mają jedną zaletę. Serwis mechaniczny dostępny w całej Europie i nie
jest drogi.
Życzę powodzenia i miłych wrażeń z wypadów.
ZEUS - 2014-12-29, 17:01
Autostoper napisał/a: | Kupiłem |
gratuluję podjętej decyzji ... oczywiście, ja również czekam na zdjęcia i relacje z oswajania się z kamperkiem ...
siruba - 2014-12-29, 22:56
Autostoper napisał/a: |
Mieć kampera - uczucie bezcenne |
Jak najbardziej "cenne". Sam najlepiej wiesz ile... Witam w "klubie niskobudżetowych". Bezcenne to są wrażenia z podróży... Echhh... Ja przed pierwszymi wypadami nie zdążyłem przygotować/przerobić wszystkiego co planowałem. I... nawet lepiej, że tak się stało. Dopiero podróżowanie weryfikuje sens przeróbki lub układa na nowo priorytety.
Zakup chyba najlepszy, w tej półce cenowej. Przeglądałem oferty jakiś czas temu i w niektórych przypadkach, na zdjęciach, brakowało jeszcze tylko kilku kur i paru rozerwanych worków z pszenicą wraz z myszami.
Ten co prawda sprzedawał się długo, ale nie wygląda źle....
Udanych podóży życzę!
Benedykt - 2015-10-29, 20:59
A może by taki temat bardzo nisko budżetowych kamperów jednak utrzymać i wymieniać się doświadczeniami.
Na tym forum jest sporo opisów budów i remontów kamperów, ale raczej za poważną kaskę.Praktycznie nie ma nic dla tych , którzy kupili sprzęt "kamperopodobny" za frytki i też za frytki chcą go wyremontować lub wyposażyć.Sam do takich należę
toscaner - 2015-10-29, 21:34
Ale to potrzebujesz instrukcji do czego?
Oceń co potrzebne w kamperze i rób.
Na trasie spotkaliśmy m.in. np. ludzi z Nowej Zelandii. Przylecieli do UK, kupili vana i cały kamper to był blaszak bez okien z przegrodą. W dachu jedynie okno dachowe. Z tyłu deska na niej materac, pod materacem walizki. Z przodu druga deska na niej przykręcona kuchenka na 2 palniki, pod deską butla z gazem, obok toaleta przenośna i jakieś skrzynki z żarciem. Żadnej lodówki. Wszystko.
Spotkaliśmy ich jakoś w czerwcu i byli 5-ty mies. w podróży po Europie. Nasze drogi się rozjechały, ale utrzymujemy kontakt.
We wrześniu sprzedali tego "kampera" i wrócili do NZ. Nigdy nie widziałem niżej budżetowego powiedzmy kampera. Da się? Da. Zjeździli tym całą Europę i dali radę 8 mies. Nawet prysznica nie mieli. Dla mnie hardcore.
Potrzebujesz instrukcji jak zamontować deskę pod materac?
Bim - 2015-10-29, 23:15
Toscaner jesteś okrutny
Zabijasz marzenia
Przecież to co opisales wyżej to malo ma wspólnego z kamperem
toscaner - 2015-10-30, 00:18
E tam, wg CT to kamper, bo kibel mieli.
Swoją drogą naprawę sympatyczni ludzie. Zapraszali do NZ.
Kto wie, może kiedyś? Kamperem? Na dziko po NZ.
A tak naprawdę, to najważniejsze wiedzieć czego się chce. Poznałem też hardcorów, którzy w UK żyją w kamperach np. a'la westfalia, ale bez kibla i nawet ogrzewania. Ci to hardcorzy są.
Autostoper - 2016-02-22, 10:53
Temat będzie w http://www.camperteam.pl/...light=westfalia
Tutaj będę kontynuował pracę po "kosztach"
|
|