Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

FIAT - Jak zapobiec drogiej naprawy....

Martin B - 2015-01-08, 18:40
Temat postu: Jak zapobiec drogiej naprawy....
Hallo ! wlasnie przyjechalem z warsztatu :evil: i co tu duzo mowic mialem szczescie -nie bedzie zbyt drogie :-P Ale od poczatku obecnie mam ducato 130 multijet krotko po zakupie przebieg okolo 30 tys (jestem drugim wlascicielem) zapalila sie kontrolka z symbolem silnika ,jako ze gwarancja pojechalem do warsztatu -diagnostyka elektroniczna wykazala zabrudzenie filtra spalin kat mialem szczescie po okolo 15-20 minutach przy obrotach ponad 3 tys wszystko sie wypalilo i moglem dalej jechac ,mialem cholerne szczescie ze to sie udalo w przeciwnym wypadku droga wymiana katalizatora :-P prawdopodobnie powodem usterki byla zadka i zbyt wolna jazda mojego poprzednika .Po tym szoku udany sezon zadnych problemow ,duzo wypadow w gory do tego musze przyznac poruszam sie dosc szybko :oops: tym terz bylo moim zdaniem dobrze wszystko wydmuchane ! Aktualnie pali sie znowu ta kontrolka :gwm tym razem sada mierzaca spaliny musi byc wymieniona czekam na termin,Dlaczego pisze o tym problemie???po pierwsze bo mnie to denerwuje moj poprzedni 2.8 jtd nie robil zadnych problemow ,przekleta elektronika w tych nowych silnikach :evil: po drugie daje wam dobra rade ...chcecie drogie reparatury zaoszczedzic dajcie swoim autkam od czasu do czasu popalic i najlepiej pare kilometrow przedmuchac :spoko
antwad - 2015-01-08, 18:44

Martin B napisał/a:
moj poprzedni 2.8 jtd nie robil zadnych problemow

Bo to dobre silniki były

----------------------
Posiadacz takiego 2, JTD :spoko

MILUŚ - 2015-01-08, 18:47

antwad napisał/a:
Martin B napisał/a:
moj poprzedni 2.8 jtd nie robil zadnych problemow

Bo to dobre silniki były

----------------------
Posiadacz takiego 2, JTD :spoko


Czemu były............ :chytry

...................................

Też posiadacz takiego 2,8 JTD

martini44 - 2015-01-08, 18:52

tu chyba chodzi o DPF czyli filtr cząstek stałych.... przy usterkach i konieczności wymiany My Polacy radzimy sobie inaczej :spoko
antwad - 2015-01-08, 18:53

MILUŚ napisał/a:
Czemu były............

Bo już ich nie robią :-/
Teraz nowoczesne, takie

papamila - 2015-01-08, 18:57

:bylo
Martin B napisał/a:
powodem usterki byla zadka i zbyt wolna jazda mojego poprzednika

to się zgadza "mułowata" jazda skutecznie zatka DPF w Multijet-ach
regularne 2500-3000 obr przez 20 minut autostradą załatwia sprawę

tom-cio - 2015-01-08, 18:58

Żeby oczyscic filtr czastek potrzebna jest nie szybka a agresywna jazda ,najlepiej co jakis czas na czerwone pole obrotomierza,Pomaga również na zmienna geometrie turbin.Syndrom pracodawcy lub właściciela.Pracownicy zwykle nie mają problemu z filtrem czastek w służbowych autach.czemu ?Bo niestety samochody lubią dostawać w palnik a nie być mulone jak żółwie :spoko A w Polsce najpewniej skónczyło by się wypruciem kata(od góry puszki,żeby nikt sie na przeglądzie lub w niemcowni nie dopatrzył) i wyprogramowaniem z ecu.Jeśli natomiast masz tak zabrudzoną sadzą sonde to znaczy się że dalej silnik nie osiagał obrotów,do jakich jest stworzony.Martin ,trochę więcej gazu na 1,2,3,4 a na 5 całkiem spokojnie można odpuscic :mrgreen:
MILUŚ - 2015-01-08, 19:08

Czyli "stare" JTD są pozbawione problemów z fitrem PDF ?
onionskin - 2015-01-08, 19:13

Coś to podejrzane aby przy 30tyś już filtr dostał, nie wiem jak trzeba by jeździć aby w takim tempie go zapchać- ciągle na zimnym silniku?
Pamiętać trzeba, że zapchanie DPF/FAP to zdarzenie wtórne, pierwotnym coś co je powoduje- czyli sadze i popioły.
To coś jak komin- palisz byle czym to kominiarz co chwilę, a i ogień z niego pójdzie :shock:
Stwierdzić że zapchany łatwo: ale dlaczego?
Podłączył bym pod komputer i sprawdził więcej.
Mokry czy suchy filtr instalują w multijet?

martini44 - 2015-01-08, 19:16

może nie jest potrzebna ostra jazda a dłuższa aby ukł DPF osiagnął odpowiednia temperaturę na prawidłowe oczyszczanie spalin a nie osadzanie
krimar - 2015-01-08, 19:35

może zły olej jest w silniku?
relabi - 2015-01-08, 19:38

Kolego Martin B, tak jak radzi Papamila jedynym ratunkiem jest ciężka noga na gazie i proponuję sprawdzać filtr powietrza, na jakość paliwa w różnych krajach nie mamy wpływu chodzi o zawartość % bio dodatków w ON stąd pochodzą większe osady w DPF-ie, obecne nowej generacji silniki maja to do siebie że są cichsze, szybsze ale nie lubią gorszego ON i najgorsze że o wszystkim tak szybko informują.
zbyszekwoj - 2015-01-08, 20:12

A może poprzednik odkręcił ze stówę? :haha:
onionskin - 2015-01-08, 20:22

relabi napisał/a:
Kolego Martin B, tak jak radzi Papamila jedynym ratunkiem jest ciężka noga na gazie

Pod warunkiem że na wysokich obrotach.
relabi napisał/a:
................. nie mamy wpływu chodzi o zawartość % bio dodatków w ON stąd pochodzą większe osady w DPF-ie, ..........................

Tak się zastanawiam (bo mam mokry FAP)- lepiej nie lać bio dbając o filtr, czy jednak lać bio i smarować lepiej pompę WC i wtryski.
Bo bio ma lepsze (dużo) właściwości smarne.
Filtr na siłę jeśli zechcę się pobrudzić to sam zregeneruję.
No i w załączonym badaniu pisze że jednak obciążenie osadami jest mniejsze w przypadku bio dodatków.
Czytałem też wyniki badań któregoś instytutu wojskowego i również wynikało że dla Common Rail lepsze jest bio.
Świeży test na zamówienie niemieckiego forum"



Gdyby kogoś zainteresowało o olejach:

http://www.animegame.com/cars/Oil%20Tests.pdf
http://bmwservice.livejou...?thread=1271347
http://www.2112.ru/showthread.php/23726

jarek73 - 2015-01-08, 20:24

Uwierzcie mi że dużo mogę napisać o tym cholernym dpf w Pajero 3,2 did którym jeździ moja żona jeśli przy najmniej raz na dwa tygodnie nie zrobi jakieś krótkiej trasy zawsze zapali się kontrolka i w tedy od razu trzeba jechać za miasto że by go przedmuchac średnio trzeba jechać ok 20 min i kontrolka gaśnie jeśli się tego nie zrobi to za dwa dni tylko serwis ( samochód przechodzi w tryb serwisowy i więcej niż 50 km/h nie pojedzie ) i tak jest od początku sprawdzany wiele razy w serwisie i gadka zawsze taka sama ten typ tak ma . Wniosek te samochody od czasu do czasu trzeba dobrze przegonić na trasie bo w mieście się tego nie da zrobić.
onionskin - 2015-01-08, 20:28

Coś nie wchodzi mi załączenie pliku w poprzednim poście, więc:
http://spunkwood.eu/mk/WlasnosciSmarne.pdf

SlawekEwa - 2015-01-08, 20:41

Jak zapobiec drogiej naprawy....
Wstawić silnik 2.8idTD :haha:

zbyszekwoj - 2015-01-08, 21:02

SlawekEwa napisał/a:
Jak zapobiec drogiej naprawy....
Wstawić silnik 2.8idTD :haha:


A katalizator ci się nie zapycha? :haha:

SlawekEwa - 2015-01-08, 21:07

zbyszekwoj napisał/a:
A katalizator ci się nie zapycha?

Wydłubany i sprzedany. Kupię od Ciebie za 100PLN Twojego kata. :chytry

onionskin - 2015-01-08, 21:30

http://prawo.rp.pl/artyku...dzie-ukryc.html
Martin B - 2015-01-08, 21:33

Hallo! Martini masz racje DPF o ile sie nie myle zostal "przepalony,wydmuchany" teraz jast TYLKO :gwm czujnik-sonda zepsuta.. dlaczego?? nie mam pojecia :? obecnie mam okolo 60 tys po tym co sie zorietowalem i dowiedzialem podobno jest to niestety normalne u tego fiata :( mam nadzieje ze po wymianie lampka zgasnie :idea: jezeli cos kakretnego sie dowiem podziele sie informacja :spoko
toscaner - 2015-01-08, 21:38

SlawekEwa napisał/a:
zbyszekwoj napisał/a:
A katalizator ci się nie zapycha?

Wydłubany i sprzedany. Kupię od Ciebie za 100PLN Twojego kata. :chytry


To ja mam jeden kat, a kupców już dwóch. :wyszczerzony:
Zobaczymy, może też wydłubię.
Filtr cząstek stałych to przekleństwo i debilizm. Dopracowaliby technologię akumulatorów i skończyłyby się problemy z Fapami, srapami, egrami, katalizatorami itd bzdurami, ale nie i ch..
Bo ekologia. Jechałem raz za jednym BMW nówka sztuka na autostradzie, jak mu się wypalanie włączyło. Gdzie kur.. wtedy byli ekolodzy? Bo czarno się zrobiło jakby ktoś oponami palił. Wszystkie samochody za nim po heblach musiały dać. Żeby stary samochód tak kopcił to musiałby być tankowany chyba oponami w płynie. :haha:

SlawekEwa - 2015-01-08, 21:42

toscaner napisał/a:
Gdzie kur.. wtedy byli ekolodzy?

Pewnie przykuci do drzew jakiegoś robactwa bronili :haha:

relabi - 2015-01-09, 00:08

Jarku 73--jeśli chodzi o Pajero 3.2 IV model miałem od nowości, po pierwszym przeglądzie zaczął się problem o którym piszesz filtr paliwa były przy jakiejś wilgotności, postoju, mrozie nie przyswajalny przez układ informujący o usterce , ale musiałem zmieniać go bez przerwy by nie świecił się błąd na żółto silnika, był moment że samochodem bałem się jeżdzić dalej w warunkach zimowych , serwis zapewniał po każdej wizycie że będzie dobrze ale tak nie było. Po wielu naradach i konsultacjach postanowiliśmy zamontować pradawny odstojnik z sam ciężarowego i od tego momentu był spokój samochód przejechał 300.000 km i następny posiadacz nic nie zmieniając jeżdzi dalej. Także u ciebie nie ma winy katalizator tylko na pewno są to filtry mimo że mają podgrzewacz co gubi tych fachowców z komputerem w serwisie.
Johny_Walker - 2015-01-09, 00:51

OIDP filtr należy wypalić dopiero po tym jak się zapali kontrolka, a nie jeździć co chwila jak wariat na zredukowanym biegu piłując 3000?
papamila - 2015-01-09, 06:23

Johny_Walker napisał/a:
jeździć co chwila jak wariat na zredukowanym biegu piłując 3000?

JW, znowu pieprzysz, żeby tylko zabrac głos
o jakim piłowaniu mówisz ?
ile masz na liczniku jak jedziesz V bieg 3000obr?

Bronek - 2015-01-09, 08:05

Pisaliśmy o tym, o docieraniu itd......
JW jak zwykle votum separatum...
Powtarzam... za Martinem trza dać w palnik, trza dynamicznie jeździć, kręcić do optimum przed zmianą biegów.



Ale teraz unijni ekolodzy wymyślili tski przypominacz zmiany biegów (i mój synek ma w Doblo),
Miga strzałeczka kiedy należy zmienić bieg. Ale tak miga, by był ekologiczny a nie optymalny.

To pomalutku prowadzi do pojazdów szynowych sterowanych pilotem

Do Grecji się podepniesz i Cię zawiozą.
Tylko po co mi kamper?

Johny_Walker - 2015-01-09, 08:26

papamila napisał/a:
Johny_Walker napisał/a:
jeździć co chwila jak wariat na zredukowanym biegu piłując 3000?

JW, znowu pieprzysz, żeby tylko zabrac głos
o jakim piłowaniu mówisz ?
ile masz na liczniku jak jedziesz V bieg 3000obr?

Przekraczam legalny limit poza zabudowanym w Polsce. Muszę szukać autostrady lub redukować. Co robić?

Na filmie 5 bieg, 90 km/h i 2350 obr.
http://youtu.be/-jfWWXdoLFo

Skorygujesz obraźliwy zarzut pieprzenia, czy tutejszym zwyczajem udasz że nic się nie stało?

Andrzej 73 - 2015-01-09, 08:32

Przy silnikach z PDF-em ważnym jest aby uruchamiać silnik jak najmniej razy.
Czyli jesli nie musimy wyłączać zapłonu pozwólmy pracować silnikowi na wolnych obrotach. Jest to mniej szkodliwe , niż co rusz uruchamianie silnika.
Następną przyczyną zapychania jest wolna jazda na wysokich biegach. Mysląc , że oszczędzamy silnik de fakto robimy mu krzywdę.
Tak więc bez żalu dajmy swojemu autku co jakis czas po garach dla zdrowotnosci. :haha:
:spoko

gino - 2015-01-09, 08:34

Bronek napisał/a:
Ale teraz unijni ekolodzy wymyślili tski przypominacz zmiany biegów (i mój synek ma w Doblo),
Miga strzałeczka kiedy należy zmienić bieg. Ale tak miga, by był ekologiczny a nie optymalny.
etam Bronku ''teraz'' i ''unijni'' :)
w Japońcach to już od lat 70 sprawnie działało...i zamontowane było praktycznie w każdej marce zarówno na rynek własny jak i eksportowej

w sród swoich zabytków nawet mam takie maleństwo z 1985r...
silniczek raptem 3 cylindry, 986cm3 benzynka i...115KM
w nim, na zegarach sa dwie zielone kontrolki..
jedna...to ekonomik..
druga...antyekonomik czyli włącza się jak TURBO łapie oddech :szeroki_usmiech

nawet mam fotkę tego maleństwa zrobiona jak go składałem ,
mówią, że łatwiej silnik wyjmować i brać do domu w reklamówce...niż zakładać jakieś blokady antykradzieżowe :haha:

Johny_Walker - 2015-01-09, 08:35

Jakieś dowody? Przesłanki? Źródła?
Dlaczego instrukcja milczy?

toscaner - 2015-01-09, 08:54

Mam tylko jedno pytanie, jak taki DPF przepalić, gdy komputer "każe" już dawać po garach, a tu 70km/h, 40km/h itd, a w krzakach może stoją?
Bronek - 2015-01-09, 08:56

:bylo to pierwsze pisaliśmy, opisywałem doświadczenia od malucha do badziewia zwanego Peugeot 307 sw ( nówka nieśmigana) zHDi.
A po drugie to my tworzymy historię.

Nudzimy się obydwaj, ale ja nie na tyle bym się powtarzał .

Bronek - 2015-01-09, 09:20

Miałem i mam w rodzinie parę współczesnych dieseli, wszyscy mają "ciężkie nogi" ale w pojęciu dynamicznej a nie za szybkiej jazdy.
Mandaty i kontrole skutecznie pozbawiły nas potrzeby bez potrzeby przekraczania przepisów.

Ostatnio w/w synalek odzyskał parę tyg. temu prawko po pkt. przekroczonych i trzykrotnym egzaminie.

Ale to po mamusi. Kiedyś zdzwoniła do mnie jadąc w deszczu drogą szybkiego ruchu, z pytaniemDarek jak jadę normalnie, szybko, to zapala mi się taki ŻÓŁTY TRÓJKĄCIK , coś się dzieje?

ESP....! Ot g... Baba. I nigdy jako jedyna nie zapłaciła mandatu itd.
Nawet w tym Peugeocie niby z fajnym silnikiem z Turbo dziurą jak kosmos, też wszystko z dopalaniem było OK.
Ale nam się żadne przypominaczki wypalania nie zapalają. Fiaty z dieslem mamy trzy wszystkie od 2012r i silniki moj MJ 115, dwa2,3l turbo.. I nic sie nikomu niezapaliło. Czyli to chyba nie tylko zwykła przypominaczka?
Atym samym jak jeździsz nie jak d... wołowa to wszyscy zadowoleni.

onionskin - 2015-01-09, 09:23

Johny_Walker napisał/a:
..........................
Przekraczam legalny limit poza zabudowanym w Polsce. Muszę szukać autostrady lub redukować. Co robić?
.............................

Przy normalnej eksploatacji sprawnego silnika z mokrym FAP (jak w autach PSA) taka ekwilibrystyka jest zbędna.
Mokry FAP to i na postoju na czerwonym świetle się wypala :spoko
Ale jeśli silnik wali sadzą i ciągle jest niedogrzany- to faktycznie jest problem z wypalaniem.
A wystarczy podłłączyć sobie LED`a żeby wiedzieć kiedy się wypala i nie gasić auta.

Uważam że suchy DPF to niemieckie nieporozumienie takie jak pompowtryskiwacze :-P

PS.
Czemu skur.w.y.s.yny fabrycznie nie dają takiej lampki ostrzegawczej?

Johny_Walker - 2015-01-09, 09:35

onionskin napisał/a:

Czemu skur.w.y.s.yny fabrycznie nie dają takiej lampki ostrzegawczej?

W moim skur..syny zamontowały fabrycznie.

Aha i wszystkim którym się nie chciało może wyjaśnię że utrzymywanie 3000 to mit. Na stronie 183 jest napisane o utrzymywaniu 2000 obrotów i 60 km/h. Kontrolka nie musi się zapalić, jeśli wypalanie odbywa się w tle. Może się zapalić jeśli jedziemy za wolno. Zapala się też na początku po przekręceniu kluczyka żeby informować czy trzeba DPF wypalić.

Tak że panowie. jak się tak słucha tych teoretycznych praktyków, co nie raczyli do instrukcji zajrzeć... :hihi: :haha: Mniej do kościoła, więcej do książek!

Dlaczego znowu mam rację wbrew większości? :bigok

onionskin - 2015-01-09, 09:46

"Johny_Walker"- czyli wynika że różne momenty ci lampka sygnalizuje ale nie że:

NIE WYŁĄCZAJ SILNIKA: WYPALA SIĘ FILTR

Cytat:
Kontrolka nie musi się zapalić, jeśli wypalanie odbywa się w tle.

Johny_Walker - 2015-01-09, 09:48

W czasie świecenia silnik można wyłączyć, ale "powtarzające się przerywanie procesu regeneracyjnego może...". Można, ale nie jest zalecane.
Wypalanie w tle to normalność.
Jednak niektórzy jeżdżą tylko po mieście i wtedy mamy inną sytuację.
Jeden zinterpretuje lampkę że nic nie trzeba, a inny że nie wyłączaj. A Ty?

papamila - 2015-01-09, 09:49

Johny_Walker napisał/a:

Skorygujesz obraźliwy zarzut pieprzenia, czy tutejszym zwyczajem udasz że nic się nie stało?

nie skoryguję :chytry
filmiki to sobie możesz zamieszczać i tumanić że to twoje osiagi
instrukcję też takową posiadam i jako że nauczyli mnie czytać- przeczytałem
ale to się nie sprawdza !!!!!!!!!!! były problemy
po podniesieniu poprzeczki już nie
w silniku multijet 2500 obr to żadne piłowanie- one to lubią

Johny_Walker napisał/a:
jak się tak słucha tych teoretycznych praktyków, co nie raczyli do instrukcji zajrzeć...

sam sie nagraj i odtwarzaj sobie w kółko, zabieraj głos w tematach gdzie sam coś wiesz
albo masz o czymś faktyczne pojecie
miałem 4 sztuki takich kamperów z silnikiem jak twój z opisu
od nowosci do przebiegow nawet do 90.000
i przerabialem sprawę DPF, sondy lambda i mułowatej jazdy,
czasem mojej, czasem moich klientów
Gdzieś w poprzednim poście przestrzegałem koleżeństwo 2.0 przed czychajacymi niespodziankami,
w 2.3 to zjawisko faktycznie rzadziej wystepuje ale jest.

kończąc temat, podkreślam uzycie właściwego oleju silnikowego- taki do aut z DPF

Johny_Walker - 2015-01-09, 09:57

Zarzucałeś mi pieprzenie że muszę zredukować do zgodnego z prawem uzyskania 3000, ale teraz cytując inny fragment udajesz że dotyczyło konieczności utrzymywania obrotów. Udowodniłem Ci że przy 90 mam 2350, a Ty palisz głupa. Ciekawy unik, ale niestety łatwy do wykrycia. :D

Instrukcja przeciw Tobie, ale życie pokaże kto miał rację. Nawiasem mówiąc nie traktuję DPF jako świętości i już kombinuję jak by się tego spowalniacza pozbyć po gwarancji? Idealnie byłoby mieć możliwość ponownego założenia filtra i przekładania modułu pamięci (czy czegoś co jest odpowiedzialne za ogłupianie komputera).

Co to za olej ten do DPF? Instrukcja mówi tylko o normie EN590.

Endi - 2015-01-09, 10:02

Johny_Walker napisał/a:
...jest napisane o utrzymywaniu 2000 obrotów...


Dla ścisłości. Jest napisane ... powyżej 2000 obr / min

papamila - 2015-01-09, 10:10

JW
......już miałem odpowiedzieć......... ale wykasowałem :-/

coś mi się przypomniało
cyt:
"nie kłóć się z idiotą bo najpierw sprowadzi cię do swego poziomu a potem pokona doświadczeniem"
:kwiatki:

gino - 2015-01-09, 10:13

Endi napisał/a:
Dla ścisłości. Jest napisane ... powyżej 2000 obr / min
Johny_Walker napisał/a:
utrzymywanie 3000 to mit

Johny, nie mit, tylko praktyka..
im wyższe obroty, tym szybsze oczyszczenie DPFa..
a jak ktoś styl jazdy ma dynamiczny a nie taksówkarski, to i żółta lampka się nie zapali
to zresztą jest również napisane w instrukcji, tylko...delikatniej :-P
ot i cała filozofia :spoko

Johny_Walker - 2015-01-09, 10:15

papamila napisał/a:
JW
......już miałem odpowiedzieć......... ale wykasowałem :-/

coś mi się przypomniało
cyt:
"nie kłóć się z idiotą bo najpierw sprowadzi cię do swego poziomu a potem pokona doświadczeniem"
:kwiatki:

A więc z braku argumentów przechodzimy do ataku personalnego? Brawo! :haha:

Johny_Walker - 2015-01-09, 10:24

gino napisał/a:
Endi napisał/a:
Dla ścisłości. Jest napisane ... powyżej 2000 obr / min
Johny_Walker napisał/a:
utrzymywanie 3000 to mit

Johny, nie mit, tylko praktyka..
im wyższe obroty, tym szybsze oczyszczenie DPFa..
a jak ktoś styl jazdy ma dynamiczny a nie taksówkarski, to i żółta lampka się nie zapali
to zresztą jest również napisane w instrukcji, tylko...delikatniej :-P
ot i cała filozofia :spoko

Nie chcę już wklejać kolejnych stron. Z tego co ja zrozumiałem czytając instrukcję, to filtr nie może się wypalić w jeździe miejskiej. Silnik się nie zagrzewa itp.

Większość ludzi używa samochodów na co dzień na dojazd do pracy. Tak samo jeżdżą taksówkarze. Ciągle zimny silnik. W takiej sytuacji nie może dziwić to że jeśli większość używa w taki sposób i zapewne ignoruje kontrolki, to często będą z tego problemy. Sam używam kampera do tras i tu sytuacja jest zupełnie inna. 90% czasu jeżdżę powyżej 2000 i wg instrukcji nie mam się o co martwić. Wg Was mam przerąbane i powinienem szykować kasę. Kasy jeszcze trochę mam i wolę ją wydać na nowy filtr, niż na paliwo i czynności wynikające z cudzych przekonań lub nieudowodnionych tez. Jak do tej pory w życiu lepiej wychodziłem na sceptycznym podejściu wobec objawień ludzi wierzących, mechaników, polityków, sprzedawców ubezpieczeń.

Zakładając jednak wersję pesymistyczną. Ile kosztuje nowy filtr DPF? 2000 zł? Naprawdę miałbym zmieniać technikę jazdy i się przejmować dla mitycznego oszczędzenia filtra za 2000 zł, kiedy mniejsze obroty i ecodriving oszczędza mi taką kwotę w rok? Gdzie tu sens ekonomiczny?

gino - 2015-01-09, 10:31

Johny_Walker napisał/a:
Ile kosztuje nowy filtr DPF? 2000 zł?

prawdę mówiąc, nie wiem ile kosztuje nowy,do fiata..
do opla insygnia kosztował ok 6800,-

Bronek - 2015-01-09, 10:33

Cytat:
jak ktoś styl jazdy ma dynamiczny a nie taksówkarski, to i żółta lampka się nie zapali


Toż ja idiota o tym cały czas!
.. Ale książki o tym nie napisłem.
I jak raz przeczytam ze zrozumieniem i do tego posłucham praktyków i do tego sam potwierdzę to wystarczy.

Już mnie w JW przestał denerwować jego język, ale przy całej mojej empati, tolerancji dla innych charakterów, poglądów itd.
Z czego to wynika, po kiego siedzi wśród baranów, nieść jak Szymek kaganek, ale czego?
Tego też w książkach nie ma.
A może jak czegoś nie napisali, to nie ma? Jeden i drugi podobni. Obydwaj mają obsesję na pkt książek. Jedynie słusznych. :mrgreen:

Ja tam sobie lubię dogadzać luksusowo, jeździć z przyjemnością, zdzierać opony, nie być dupowatym zawalidrogą.
Minusy 20zl więcej plus cześciej opony.
Zalety nie wiem co to wypalanie i gęba mi cieszy. No i per saldo chyba zarobię.
Pojakie licho mi kamper jak mam mieć z nim kłopot, gdy mnie wk.. Sprzedam i tyle.
:kawka:

Johny_Walker - 2015-01-09, 10:33

Na Allegro do Ducato 2000 zł. Mam to gdzieś. Przez 2 lata i planowane ok 50 000 km mam gwarancję. Potem to z samych oszczędności na ecodrivingu będę miał kasę na filtr. A jeśli się okaże że się myliłem, to zmienię zdanie. Na dzień dzisiejszy nie mam do tego najmniejszych podstaw.
Johny_Walker - 2015-01-09, 10:35

Bronek napisał/a:

A może jak czegoś nie napisali, to nie ma? Jeden i drugi podobni. Obydwaj mają obsesję na pkt książek. Jedynie słusznych. :mrgreen:

Po pierwsze Szymek na punkcie książki, a ja na punkcie książek (nauki, ale niech będzie). Po drugie on na punkcie jedynie słusznych, a ja na zgodnych z faktami i zawsze zakładających możliwość błędu. Ot takie małe różnice. :)

Bronek - 2015-01-09, 10:54

Dopuszczasz więc.... że sama książka kucharska obiadu nie ugotuje...
A czasem jak zrobisz tak jak napisano to jest do dupy.
Dobra nie kopmy się z koniem

Proponuję z życzliwości swej, wykorzystywać wszystkie zmysły, i uruchmić własne pokłady analizy. Nie polegaj tak "toćka w toćkę" na słowie drukowanym z grzbietem i tytułem podzielonym na razdziały.

Wbrew pozorom takie fora, po odrzuceniu np. moich postów :mrgreen: niosą wiedzę i to aktualną, skorygowaną. Itd.
Producent nie ujmie ci wszystkiego, z kilku względów. A jedny jest to by nie wystraszyć klientów!

Szymkowa wiedza też takowa tylko. A tak z nim walczysz.

onionskin - 2015-01-09, 10:55

Johny_Walker napisał/a:
Większość ludzi używa samochodów na co dzień na dojazd do pracy. Tak samo jeżdżą taksówkarze. Ciągle zimny silnik. W takiej sytuacji nie może dziwić to że jeśli większość używa w taki sposób i zapewne ignoruje kontrolki, to często będą z tego problemy. Sam używam kampera do tras i tu sytuacja jest zupełnie inna.
...........................................

Tu się z tobą zgodzę- kupowanie diesla z filtrem do przejażdżek po mieście to pomyłka.
No chyba że komuś dynda upierdliwość i taki wydatek na nowy filtr.

Co do wydatku: garażowy mechanik obok mnie za stówkę robi z zapchanego nowy.
Kreta do kibli, karchera i palnik do wysuszenia do tego potrzebuje :mrgreen:
Piszę o moim mokrym FAP, nie wiem jak z DPF.

Johny_Walker - 2015-01-09, 11:03

Do mojego 2.0 regeneracja DPF kosztuje 1100 zł.
http://allegro.pl/filtr-d...4870082300.html

zbyszekwoj - 2015-01-09, 11:04

A mnie sie zapaliła już w drugim aucie czerwona lampka z balonikiem. Czy jakoś żle jeżdżę? Ruszam siedzeniami kabelkami i nic. :zastrzelic
eler1 - 2015-01-09, 11:08

Mój 2,3 MJ nie ma jeszcze DFA , FAPa oraz dwumasy to mnie cieszy :mrgreen:
Johny_Walker - 2015-01-09, 11:18

zbyszekwoj napisał/a:
A mnie sie zapaliła już w drugim aucie czerwona lampka z balonikiem. Czy jakoś żle jeżdżę? Ruszam siedzeniami kabelkami i nic. :zastrzelic

No to opowiedz jak jeździsz? Jak ciota ekodriving i gasnący z powodu niskich obrotów silnik, czy władca szosy i obrotomierz na czerwonej?
eler1 napisał/a:
Mój 2,3 MJ nie ma jeszcze DFA , FAPa oraz dwumasy to mnie cieszy :mrgreen:

Za to ma spalanie 10/100. :haha:

eler1 - 2015-01-09, 11:25

Johny_Walker napisał/a:
Za to ma spalanie 10/100. :haha:
A mnie to lata przy moich innych pojazdach wagi ciężkiej 2litry nie robi różnicy nawet patrząc na osobówki i ich przebiegi roczne do przebiegu kamperka 12-15tkm to pikuś :haha: :mrgreen: :bajer
Andrzej 73 - 2015-01-09, 13:07

gino napisał/a:
do opla insygnia kosztował ok 6800,-

No to mnie Grzesiek pocieszyłes. Odstawiam złoma na bok.
Tak czy inaczej dzięki za info. :spoko

Johny_Walker - 2015-01-09, 13:33

Żywotność filtra DPF w jeździe po autostradzie to 80 000 -150 000 km. Jeżeli Papamila piszesz o konieczności wymiany po 90 000, to vodoo z obrotami nie miało większego znaczenia. Ten filtr miał prawo się zużyć. Nieprawidłowa eksploatacja miejska diesla z DPF prowadzi do jego zniszczenia po kilku tysiącach, a nawet po 500km od wyjazdu z salonu.
Zatem moje wnioski są takie że jeżdżąc głównie w trasy i mając powyżej 2000 obrotów przez dłuższy czas nie muszę się DPF przejmować. Trzeba odkładać kasę żeby być przygotowanym na wymianę, regenerację lub usunięcie filtra za 50 000-150 000 km. To oznacza koszt od 0,73 do 6 zł/ 100 km. Czyli od 0,2 do 1,5 litra ON na 100. Mi wychodzi że nie opłaca się redukcja biegów lub jazda z wyższą prędkością żeby chronić filtr.

Znalazłem ciekawy artykuł o awaryjności i opłacalności Diesli.
http://www.wojdas.24x7.pl/oplacdiesel.html
Mam samochód z drugiej kategorii opisanej przez autora z przebiegiem 260 000 od nowości i mogę potwierdzić że żadnych awarii silnika nie było. Nie wiem nic o kole dwumasowym, a wiem że w poprzednich wersjach 2.0. Hdi były z nim problemy. Nie mam filtra DPF.

Ciekawe są też spostrzeżenia jakie autor pisze w odniesieniu do opłacalności kupna używanych i nowych aut. Ducato to drugi diesel jaki kupiłem z salonu. Pewność co do przebiegu procentuje. A na giełdach wszystkie używane i wyeksploatowane samochody mają 170 000 przebiegu. :)

zbyszekwoj - 2015-01-09, 13:50

Johny_Walker napisał/a:
zbyszekwoj napisał/a:
A mnie sie zapaliła już w drugim aucie czerwona lampka z balonikiem. Czy jakoś żle jeżdżę? Ruszam siedzeniami kabelkami i nic. :zastrzelic

No to opowiedz jak jeździsz? Jak ciota ekodriving i gasnący z powodu niskich obrotów silnik, czy władca szosy i obrotomierz na czerwonej?
eler1 napisał/a:
Mój 2,3 MJ nie ma jeszcze DFA , FAPa oraz dwumasy to mnie cieszy :mrgreen:

Za to ma spalanie 10/100. :haha:


A co ma do tego lampka poduszki powietrznej? chodziło mi o opinie facowców dlaczego tak często się włącza, a tego w książkach naukowych nie przeczta się.

eMKa - 2015-01-09, 13:57

To wtrącę swoje 3 gr.
DPF-y montowane w silnikach Fiata są do przyjęcia dla normalnego użytkownika w naszym kraju. Pisząc normalnego użytkownika mam na myśli kierowców którzy nie przymulają silnika na niskich obrotach. Znam przypadki użytkowania sam.z dpf tylko po mieście i nie ma kłopotów z zatykaniem i odwrotnie, jeżdżących w trasie i mających problemy z filtrem – samo życie. “Zatykacze” dpf jeżdżą jakby brali udział w eliminacjach zawodów “jazdy o kropelce”. Niskie obroty na wysokich biegach lub rozpędzanie samochodu i dalej jazda na wybiegu. To zabójstwo dla dpf-u, nie uzyskuje on odpowiedniej temp.
Piekarze, (to ci co jeżdżą po mieście) nie maja czasu i cały czas na obrotach. Teoretycznie duże spalanie i dpf-y powinny się zatykać, ale tak się nie dzieje, bo temperatura w wydechu decyduje o sam oczyszczeniu filtra, a ta jest cały czas wysoka.
Druga częsta przyczyna zatykania dpf-u (już wspominano wcześniej) to stosowanie złych olejów silnikowych. Oleje w silniach z dpf-em należą do grupy olejów tzw. nisopopiołowych i tu trzeba bezwzględnie stosować się do specyfikacji podanej w instrukcji pojazdu.
Fiat zaleca produkt Petronasa tj. SELENIA Pure Energy WR 5W-30 norma API C2 . Można stosować inne oleje,pod warunkiem ze spełniają wspomnianą normę.
Ostatnio zdarzają się przypadki ( info od serwisu) że użytkownicy sami sobie strzelają w kolano. Madre głowy wymyśliły sposób na poprawienie właściwości smarnych naszej (rosyjskiej-kwaśnej) ropy przez dodanie syntetycznego oleju od dwusuwów do ropy. Stwierdzono że dodanie 1% oleju syntetycznego do paliwa, w sposób znaczący polepsza właściwości smarne paliwa, przez co wydłuża żywotność układu zasilania (pompa wysokiego ciśnienia, wtryskiwacze) poprawia zdecydowanie prace wtryskiwacza. Stwierdzono że dodanie 1% oleju syntetycznego nie wpływa ujemnie na żywotność dpf.
Ale... Polak potrafi , :drive: zmiast oleju do dwusuwów mozna wlać resztę silnikówki mineralnej jaka została po wymianie, za to pół litra na zbiornik, niech ma, a co tam :haha: kto bogatemu zabroni... itd.

papamila - 2015-01-09, 14:43

Johny_Walker napisał/a:
Jeżeli Papamila piszesz o konieczności wymiany po 90 000

czytaj co napisano,
nic, nigdzie nie napisałem o koniecznosci wymiany filtra DPF przy 90.000km!!!!!!!!!!!!!!
podawalem przebiegi poszczegolnych aut i tyle.


czy eMKa wytłunaczył jasno o oleju silnikowym dedykowanym do DPF-a?
czy znowu wyjedziesz z jakąś normą z googla?

może w CHRL uda ci się kupić taniej dpf- skup się na tym będziesz miał większe oszczędności

Johny_Walker - 2015-01-09, 15:21

zbyszekwoj napisał/a:

A co ma do tego lampka poduszki powietrznej? chodziło mi o opinie facowców dlaczego tak często się włącza, a tego w książkach naukowych nie przeczta się.

Zupełnie nic. Piszemy o lampce DPF.

Johny_Walker - 2015-01-09, 15:26

papamila napisał/a:
Johny_Walker napisał/a:
Jeżeli Papamila piszesz o konieczności wymiany po 90 000

czytaj co napisano,
nic, nigdzie nie napisałem o koniecznosci wymiany filtra DPF przy 90.000km!!!!!!!!!!!!!!
podawalem przebiegi poszczegolnych aut i tyle.


czy eMKa wytłunaczył jasno o oleju silnikowym dedykowanym do DPF-a?
czy znowu wyjedziesz z jakąś normą z googla?

może w CHRL uda ci się kupić taniej dpf- skup się na tym będziesz miał większe oszczędności

Napisałeś że przy 90 tys "przerabiałeś sprawę DPF". OK więc nie wymieniałeś, a "przerabiałeś sprawę" cokolwiek to znaczy.
Tak wytłumaczył. Było też o tym w linku który wcześniej umieściłem. Norma nie była z gogla, ale instrukcji obsługi Ducato.
Dlaczego tylko ja mam się skupić na oszczędnościach? Ty się nie skupiasz kupując 2.0 i "przerabiając sprawy" przy 90?

papamila - 2015-01-09, 15:50

Johny_Walker napisał/a:
Napisałeś że przy 90 tys "przerabiałeś sprawę DPF". OK więc nie wymieniałeś, a "przerabiałeś sprawę" cokolwiek to znaczy

znowu widzisz co chcesz
albo nie potrafisz czytać?
Po prostu nie domyslaj się. bo cie łeb rozboli
chcesz szerszych wyjasnień, poproś a napiszę dokładnie, "łopatą"

Fordek - 2015-01-09, 16:36

Jeżeli ktoś nie załapał co z tym olejem do DPF
to zamieszczam fragment artykułu z AutoŚwiat.pl

" Każdy, nawet całkowicie sprawny silnik podczas pracy spala przynajmniej minimalne ilości oleju. Oleje silnikowe zawierają dodatki poprawiające ich parametry.

Niestety, wiele takich substancji, spalając się, pozostawia osady w postaci popiołu, z którego usuwaniem nie radzą sobie układy oczyszczania spalin. Cząsteczki te mogą blokować kanaliki filtra cząstek stałych, co prowadzi do przedwczesnego zużycia tego elementu. Dlatego producenci olejów przygotowali specjalne receptury środków smarnych, bez domieszek mogących powodować zatykanie systemów oczyszczania spalin.

Takie oleje określane są jako niskopopiołowe (tzw. oleje low SAPS), bo w wyniku ich spalania powstają minimalne ilości groźnego dla filtrów popiołu siarczanowego oraz związków fosforu i siarki. "

onionskin - 2015-01-09, 17:19

Johny_Walker napisał/a:
Żywotność filtra DPF w jeździe po autostradzie to 80 000 -150 000 km.
...........................................................................

W moim 2.0HDi komputer serwisowy przy 130tyś km pokazuje 25% zapchania, a FAP kosztuje:
http://sklep.kalinski.pl/...5080-20-22.html - w promocji rok temu były za 850zł.

eMKa napisał/a:
..................................
Madre głowy wymyśliły sposób na poprawienie właściwości smarnych naszej (rosyjskiej-kwaśnej) ropy przez dodanie syntetycznego oleju od dwusuwów do ropy. Stwierdzono że dodanie 1% oleju syntetycznego do paliwa, w sposób znaczący polepsza właściwości smarne paliwa, przez co wydłuża żywotność układu zasilania (pompa wysokiego ciśnienia, wtryskiwacze) poprawia zdecydowanie prace wtryskiwacza. Stwierdzono że dodanie 1% oleju syntetycznego nie wpływa ujemnie na żywotność dpf.
................................

Od 60tyś km dolewam półsyntetyk 2T czerwony Orlenu, procent zapchania jak wyżej.
Na ten pomysł wpadli Niemcy, to oni robili składki na badania i nawet na silniki do testów.

Dla przypomnienia: od 2006 roku obowiązują normy zmniejszające o 300 razy zawartość siarki a tym samym smarność.
Podobno producenci wzmocnili elementy podatne na awarie w konstrukcjach.
Ale co z Common Raill sprzed tej daty?

Martin B - 2015-01-09, 18:08

Hallo ! ups tym razem ja zaczalem wiec cos dodam we wtorek termin w warsztacie cena czujnika bez robocizny okolo 90 euro dodatkowo kupilem nowy filtr powietrza okolo 40 euro co do nowego DPF kosztuje tutaj okolo 1000 euro bez robocizny trzymajcie kciuki :-/ :-/ zebym tego nie musial wymienic :spoko
:spoko :spoko

fan - 2015-01-09, 18:08

Cytat:
Tak że panowie. jak się tak słucha tych teoretycznych praktyków, co nie raczyli do instrukcji zajrzeć... :hihi: :haha: Mniej do kościoła, więcej do książek!

Ty to jesteś rozumek-przepraszam weteran
pozdrawiam
fan

Cyryl - 2015-01-09, 18:15

Johny_Walker napisał/a:
...Napisałeś że przy 90 tys "przerabiałeś sprawę DPF". OK więc nie wymieniałeś, a "przerabiałeś sprawę" cokolwiek to znaczy...


nawet jeżeli napiszę, że wymieniłem DPF po 10 tysiącach, to nie znaczy że wymiana po takim przebiegu jest obowiązkowa.

Bronek - 2015-01-09, 18:29

Martin gazuj i do przodu. Zreszta jak obserwowałem kierowców niemieckich więcej ich jeździ dynamicznie i przepisowo. Kiedyś się dziwiłem, taki zwalnia jak siedemdziesiąt Np. Zakręt,skrzyżowanie,a potem gaz do dechy i tylko 90/h. I tak w kółko.
Po naszemu myśląc wpieniało mnie to.
U nas jak raczej ciągnie i ciągnie ale jak dociągnie to już daje powyżej dozwolonej. A jak już go zmusi do zwolnienia to znów muli
O ruszaniu z pod świateł było.
Teraz też staram sie.
3000 obrotów normalka, to czuć który silnik i jak i kiedy najlepiej ciągnie.

onionskin - 2015-01-09, 18:33

Panowie: piszcie o jakich filtrach mówicie- mokrych, suchych, pomysłu VAG czy PSA.
Różnica jest- a nie wiadomo jak komu odpowiadać :idea:
Bo np. piszecie o wymianie, a mokry FAP PSA można czyścić/regenerować skutecznie do czterech razy, dlaczego zaraz wymiana?

krimar - 2015-01-09, 19:00

onionskin napisał/a:
Bo np. piszecie o wymianie, a mokry FAP PSA można czyścić/regenerować skutecznie do czterech razy, dlaczego zaraz wymiana?


bo tak jest w książce serwisowej - Filtr cząstek stałych: Uzupełnienie płynu Eolys 120 000, wymiana 180 000 km.

onionskin - 2015-01-09, 19:30

No ale sam filtr to jedno, a płyn/dodatek to co innego.
Jedno i drugie może skończyć się przy różnym przebiegu i z innych powodów.
Co do dodatku: jak tankujesz full to starczy na 180tyś, jeśli tankujesz za pięć dyszek co chwilę to i po 50tyś się skończy.
Przynajmniej w PSA: licznika ile ON lejesz niema, tylko czujnik włożenia "pistoleta".
Wkładasz go do wlewu i komp wstrzykuje dodatek do zbiornika.
Zawsze tyle samo, więc im więcej wlejesz- dalej zajedziesz (na dodatku) :spoko

krimar - 2015-01-09, 19:44

eMKa napisał/a:

..................................
Madre głowy wymyśliły sposób na poprawienie właściwości smarnych naszej (rosyjskiej-kwaśnej) ropy przez dodanie syntetycznego oleju od dwusuwów do ropy. Stwierdzono że dodanie 1% oleju syntetycznego do paliwa, w sposób znaczący polepsza właściwości smarne paliwa, przez co wydłuża żywotność układu zasilania (pompa wysokiego ciśnienia, wtryskiwacze) poprawia zdecydowanie prace wtryskiwacza. Stwierdzono że dodanie 1% oleju syntetycznego nie wpływa ujemnie na żywotność dpf.
................................


nie syntetyczny, tylko półsyntetyczny, dla ciekawych http://avensis.info/viewtopic.php?f=69&t=11501

onionskin napisał/a:
o ale sam filtr to jedno, a płyn/dodatek to co innego.


Jest napisane tak jak zacytowałem czyli: Filtr Cząstek stałych: 120 kkm uzupełnieni płynu, 180 kkm wymiana (nie napisano wymiana płynu)

Martin B - 2015-01-09, 20:10

Hallo Bronek nie ma sprwy ja swojemu juz dalem i dawal bede w przeciwienstwie do niektorych na tym forum nie moge pochwalic sie przecietnym zuzyciem mniejszym od 9 litrow :oops: :oops: :oops: poruszam sie bowiem normalnie miedzy 110-130 kmh oczywiscie gdzie dozwolone :-P jak juz wczesniej pisalem moj problem spowodowal pierwszy wlasciciel :gwm ja musze za to placic....moim postem chcialem tylko was ostrzec przed dzisiejsza super technika :bigok
ps .300tys obrotow w czasie jazdy jest normalka :ok w moim wypadku przepalanie mialo miejsce w warsztacie na postoju i chyba nie musze wam opisac jak glosno auto wyje myslalem ze motor wyrwie..

Rav - 2015-01-09, 20:30

onionskin napisał/a:

Przy normalnej eksploatacji sprawnego silnika z mokrym FAP (jak w autach PSA) taka ekwilibrystyka jest zbędna.
Mokry FAP to i na postoju na czerwonym świetle się wypala :spoko
Ale jeśli silnik wali sadzą i ciągle jest niedogrzany- to faktycznie jest problem z wypalaniem.
A wystarczy podłłączyć sobie LED`a żeby wiedzieć kiedy się wypala i nie gasić auta.

Uważam że suchy DPF to niemieckie nieporozumienie takie jak pompowtryskiwacze :-P


Widzisz nie zgodzę się. Kiedy jeździsz jak człowiek to suchy DPF wypala się sam i zapominasz o jego istnieniu. W mokrym FAP musisz uzupełniać płyn - koszt ok. 500 zł co 80-100 kkm (na tyle wystarczał mi w foce mk2, a operację przeprowadzały jedynie ASO). A same pompowtryski nie tylko dawały niezły potencjał do podstrojenia auta na wyższą moc, pozwalały na oszczędne spalanie (w 1.9 TDI) to jeszcze miały znacznie mniejszą awaryjność niż CR z tamtych lat (weź sobie takie 2.0 TDCI - łuszczące się pompy wysokiego ciśnienia zabijające skutecznie wtryski, które lejąc wypalały dziury w tłokach itp. itd.).

Zakładam, że wiem co piszę, bo jeździłem dieslem BMW oraz D4D, JTD, HDI, TDCI i TDI (jednego jeszcze użytkuję). Czytaj: przetrenowałem ich całkiem sporo. Najlepiej wspominam: TDI, HDI i JTD. Za nic nie kupię kolejnego diesla z Forda (czy PSA).

Rav - 2015-01-09, 20:47

Johny_Walker napisał/a:
Żywotność filtra DPF w jeździe po autostradzie to 80 000 -150 000 km.


A skąd Ty wziąłeś te wartości? Z założenia każdy DPF jest praktycznie wieczny o ile ktoś go nie zapcha, nie zaleje olejem itp. Suchy jest bezobsługowy, a mokry wymaga jedynie uzupełniania płynu, lub wyczyszczenia.

jarek73 - 2015-01-09, 20:57

relabi napisał/a:
Jarku 73--jeśli chodzi o Pajero 3.2 IV model miałem od nowości, po pierwszym przeglądzie zaczął się problem o którym piszesz filtr paliwa były przy jakiejś wilgotności, postoju, mrozie nie przyswajalny przez układ informujący o usterce , ale musiałem zmieniać go bez przerwy by nie świecił się błąd na żółto silnika, był moment że samochodem bałem się jeżdzić dalej w warunkach zimowych , serwis zapewniał po każdej wizycie że będzie dobrze ale tak nie było. Po wielu naradach i konsultacjach postanowiliśmy zamontować pradawny odstojnik z sam ciężarowego i od tego momentu był spokój samochód przejechał 300.000 km i następny posiadacz nic nie zmieniając jeżdzi dalej. Także u ciebie nie ma winy katalizator tylko na pewno są to filtry mimo że mają podgrzewacz co gubi tych fachowców z komputerem w serwisie.

Relabi mi się żółta lampka od silnika nie zapalała tylko taka żółta od pdf po prawej stronie zegarów ( jak kupiłem i się zapaliła się pierwszy raz to myślałem że to znaczy że się płyn spryskiwaczy do wycieraczek z kończył :oops: ) myślę że to sprawa katalizatora ale dzięki za info samochód w marcu sprzedaję swojemu kumplowi i on wie o tym problemie i chce wyciąć pdf przekaże mu tą informację może mu się przydać .

onionskin - 2015-01-09, 21:28

Rav napisał/a:
Widzisz nie zgodzę się. Kiedy jeździsz jak człowiek..................

I tu jest pies pogrzebany :mrgreen:
Ja wiem tyle: montują sobie chłopaki LED`a, podczas jazdy zapala się, podjeżdża sobie pod dom, zostawia silnik włączony i mokry FAP się wypala.
W suchym też tak można (tzn. na postoju- nie w trybie serwisowego wypalania)?
Pytam bo nie wiem.

Ja co prawda też sobie zamontowałem- ale mój robi głównie trasy i tam się zawsze wypala.
Do jeżdżenia po zakupy mam od nowego Peugeota 307 benzyniaka dziesiąty rok.
I innego jak PSA (z małymi wyjątkami) nie kupię- bo absolutnie żadnego jak na razie nie mam z nimi problemu.
A zwłaszcza o spawaczach i lakiernikach mogę zapomnieć, a dzisiaj to też nie małe koszta również :-P
W tym 307 po dziesięciu latach ledwo na bębnach jest rudy nalot, w Phedrze to samo- tyle że ona nowsza.

elspasoo - 2015-01-09, 22:29

Suchy potrzebuje odpowiedniej temperatury ,na postoju się też wypali ,ale nie zawsze całkowicie, za to na trasie potrzebuje około 6-7 km bez znaczenia z jakimi obrotami, byle by był rozgrzany. Jak trzeba wypalić podczas jazdy w mieście lepiej jest utrzymywać przez te kilka minut wyższe obroty, chociaż nie jest to konieczne. Średnio w Mercach które miałem wypalał się co około 800-1300km. Co ciekawe MB nie ma kontrolki kiedy to się dzieje , widać tylko po chwilowym zużyciu paliwa - wyższym o około 1-2 L. Jedynie wielokrotne gaszenie silnika podczas wypalania może zapchać DPF'a. Nie wiem jak w innych markach ale w MB urządzenia te są w zasadzie bezobsługowe i bez problemu robią po 500tyś przebiegu. Oczywiście jeśli użytkuje się auto z "głową" . Poza tym to niestety wymysł ekologów i smutna konieczność.
onionskin - 2015-01-09, 22:45

elspasoo napisał/a:
Suchy potrzebuje odpowiedniej temperatury ,.............................

Acha, ale no właśnie- płyn/dodatek powoduje, że wypalanie osadów przebiega w temperaturze ok. 200st.C mniejszej niż bez niego.
A to duuuuuuuża różnica.
U mnie wzrasta obciążenie wszystkiego (włącza się klima, wszelkie podgrzewania szyb, lusterek, wentylatory itp/itd) bez sygnalizacji tego wskaźnikami.
Dodaje też komputer więcej paliwa ale zmienia serię wtrysków (piezowtryski) tak że nie czuje się różnicy w pracy silnika

Jedno i drugie ścierwo ekologiczne tak czy siak :(

elspasoo - 2015-01-09, 22:58

Moim zdaniem z dwojga złego suche lepsze bo, nic się przy tym nie robi i jest trwałe przynajmniej w wydaniu MB ,innych nie używałem. Za to kolega z biura ma Peugeota 407 z jakimś diselkiem i oboje rozbawia nas to ,że pilnuje aby tankować tylko do pełna bo mokry DPF w jego aucie zlicza ilość otwarć wlewu paliwa - bo potem wiadomo, kilka setek poleci na płyn i jego wymianę. Tak czy inaczej to wszystko jest chore :wyszczerzony:
eMKa - 2015-01-09, 23:01

[quote="krimar"]
eMKa napisał/a:

..................................
Madre głowy wymyśliły sposób na poprawienie właściwości smarnych naszej (rosyjskiej-kwaśnej) ropy przez dodanie syntetycznego oleju od dwusuwów do ropy. Stwierdzono że dodanie 1% oleju syntetycznego do paliwa, w sposób znaczący polepsza właściwości smarne paliwa, przez co wydłuża żywotność układu zasilania (pompa wysokiego ciśnienia, wtryskiwacze) poprawia zdecydowanie prace wtryskiwacza. Stwierdzono że dodanie 1% oleju syntetycznego nie wpływa ujemnie na żywotność dpf.
................................


nie syntetyczny, tylko półsyntetyczny, dla ciekawych http://avensis.info/viewtopic.php?f=69&t=11501

Z całą odpowiedzialnąścią syntetyczny :)

Bronek
;)
Dzieki

onionskin - 2015-01-09, 23:09

elspasoo napisał/a:
..................pilnuje aby tankować tylko do pełna bo mokry DPF............

Też ekologiczna hipokryzja- trzeba czy nie to te kilogramy wozisz, a wożone kilogramy przekładają się na......
Szambo :)

krimar - 2015-01-09, 23:20

eMKa napisał/a:
Z całą odpowiedzialnąścią syntetyczny :)


z całą odpowiedzialnością półsyntetyczny, bo syntetyczny ma zbyt wysoką temperaturę spalania, a to co się nie spali może zatkać DPF

kiedyś prześledziłem ten temat http://www.motor-talk.de/...ff-t623039.html (jak miał tylko 500 stron)

Kiedyś w pierwszych fiatach i oplach z dpf wypalanie filtra sygnalizowane było zapalaniem się kontrolki świec żarowych, ale 99% kierowców (czyli ci co nie czytali instrukcji) myślało, że jest to oznaka jakiejś awarii i gasiło silnik - skutek dla dpf wiadomy, dlatego zrezygnowano z tej sygnalizacji.

joko - 2015-01-10, 00:30

Johny_Walker napisał/a:
Trzeba odkładać kasę żeby być przygotowanym na wymianę, regenerację lub usunięcie filtra za 50 000-150 000 km. To oznacza koszt od 0,73 do 6 zł/ 100 km. Czyli od 0,2 do 1,5 litra ON na 100. Mi wychodzi że nie opłaca się redukcja biegów lub jazda z wyższą prędkością żeby chronić filtr.


Tu nie chodzi tylko o zapychanie DPF'a i w końcu konieczność jego wymiany, a również (a może nawet bardziej) o inna sprawę o której jeszcze chyba nikt nie napisał (wątek przeczytałem dość szybko więc mogłem pominąć).
Jazda na niskich obrotach lub na krótkich dystansach (miejska) powoduje szybkie zapychanie się DPF'a i dużo częstsze uruchamianie procesu jego wypalania (i to już ustaliliśmy i wiemy), ale idąc dalej to z kolei powoduje częstsze i bardziej prawdopodobne przypadki kiedy silnik jest wyłączany w czasie tego procesu, co poza jeszcze większym jego dobijaniem jest powodem przedostawania się paliwa do oleju w silniku. Paliwo w oleju to wyższy poziom a więc ryzyko usterek od wywalenia uszczelek zaczynając a na rozbieganiu i destrukcji silnika kończąc . Rozcieńczony olej to również gorsze smarowanie i drastycznie większe zużycie silnika.
Proces rozrzedzania oleju jest prosty, wypalanie suchego filtra polega na sporym zwiększeniu dawki paliwa, tak aby dopalało się jeszcze w filtrze i podnosiło w nim temperaturę, więc jeżeli w czasie takiego procesu wyłączymy silnik, to ta dawka paliwa nie spali się i ostatecznie przedostanie do oleju.

Aby zminimalizować skutki konieczna jest dużo częstsza wymiana oleju niż ta zalecana przez serwis . Sądzę że co 10tys km to nie jest zbyt często .

Tak więc Johny , aby Twoje obliczenia były kompletne to trzeba dodać do tego koszty częstszych wymian oleju, ryzyko zniszczenia silnika, oraz koszty skutków większego zużycia trących powierzchni silnika, które będą pewnie odłożone w czasie ale z pewnością przy dłuższym użytkowaniu samochodu na pewno wymierne.

To że samochód jest na gwarancji wcale nie oznacza że można olać DPF'a. Skutki złej eksploatacji wyjdą ja będzie już po i gwarancja ich nie zwróci.

Jak dla mnie to najlepsza opcja to bardziej ścigać autko w okresie gwarancji, olej wymieniać dużo częściej niż zaleca producent ....... a zaraz po zakończeniu gwarancji wywalić to g.....o (znaczy DPF'a) i ...... zapomnieć :spoko

Johny_Walker - 2015-01-10, 06:41

Nie jeżdżę na niskich obrotach, bo 2100-2400 przez większość trasy, to nie są niskie. Nie jeżdżę kamperem w jeździe miejskiej. Pozostanę więc przy swoim i olej zmienię po 40 czyli tyle co w instrukcji. Vodoo, magnetyzery, kult częstego zmiany oleju, ceramizery, dodatki do paliw i czary mary to nie dla mnie.
Do jazdy po mieście mam auto bez DPF. Zarzynane niskimi obrotami bezproblemowo zrobiło już 260 od zakupu. Chciałbym inne, ale co zrobić z niepsującym się samochodem? Sprzedać za bezcen?

HENRYCZEK - 2015-01-10, 07:05

joko napisał/a:


..... a zaraz po zakończeniu gwarancji wywalić to g.....o (znaczy DPF'a) i ...... zapomnieć :spoko


Samowolne usunięcie tej części jest jednoznaczne z utratą homologacji, a tym samym uprawnień do swobodnego poruszania się po drogach. :szeroki_usmiech

Bronek - 2015-01-10, 08:52

Obawiam się Johny ,że olej zmienisz wcześniej. Komputer fiatowski po roku Ci się upomni.
,tak u mnie było 32 tyś. I ponad rok eksploatacji ,przypominaczka się włączyła.


Dygresja: TV 📺 TLC wczoraj - facet dom ofoliował,pranie ruszył w samochodzie ,prał i mył gary w jskuzzy, lodówkę wypychał gaciami ,kierownicę owinął gazetą kupował na promocjach lub przeterminowane rzeczy itd. I był zadowolony....Nawet żona go kochała z tym że ODESZŁA.
Obliczył, m.in że odłączając napęd bramy zaoszczędzi 150 dolarów rocznie.

Poszedłem tym tropem wyłączyłem wentylator w WC i ...wodę następnym razem...

joko - 2015-01-10, 09:39

Johny_Walker napisał/a:
Pozostanę więc przy swoim i olej zmienię po 40 czyli tyle co w instrukcji. Vodoo, magnetyzery, kult częstego zmiany oleju, ceramizery, dodatki do paliw i czary mary to nie dla mnie.


Ależ proszę Cię bardzo , Twój cyrk Twoje małpy :ok
Na złość Wszystkim Johny odmrozi sobie uszy :bigok

joko - 2015-01-10, 09:54

HENRYCZEK napisał/a:
joko napisał/a:


..... a zaraz po zakończeniu gwarancji wywalić to g.....o (znaczy DPF'a) i ...... zapomnieć :spoko


Samowolne usunięcie tej części jest jednoznaczne z utratą homologacji, a tym samym uprawnień do swobodnego poruszania się po drogach. :szeroki_usmiech



:szeroki_usmiech Faktycznie , strach się bać :spoko

Bo to z głową trzeba zrobić . A co będzie Wam jakiś ekolog i to pewnie nie rodzimy we własnej zagrodzie rządził - Szanujcie Się :spoko ...... , bo jak się sami nie będziecie szanować ....... itd. :bukiet:

To samo ma się do tych "życzliwych" rad jakie daje producent samochodu w swoich instrukcjach obsługi ........ i to wszystko za Wasze , w większości ciężko zarobione pieniądze ..... bo on przecież tak z dobrego serca.... bezinteresownie :haha:

tom-cio - 2015-01-10, 12:58

Joko ,stawiam piwo.Wam to się juz z tą EKO pochrzaniło dokumentnie.Połowa pewnie ma wypalone katy i nawet o tym nie wie,ze dawno przez tłumiki wyleciały,i nawet pewnie nie wie jak to sprawdzić ,a drugiej połowie uczciwy mechanicy bez ich wiedzy ju ż dawno katy i dpf wycieli :wyszczerzony: .No dpf może nie ,bo się nie opłaca,a jak klientowi kata się wytnie to ze 3 stówki za platyne można dostać.I problemy z autkiem sie kończą,nie muli itp.Ekologia jest dobra,ale wtedy we wszystkich dziedzinach.Poza tym ktoś to już napisał,jak dpf wypala cząstki sadzy ,to w połowie samochodów czarnym wali -i gdzie wtedy ta ekologia?A przyznajcie sie ekolodzy kochani co do baków lejecie?zawsze tak z dystrybutora czy może od jakiś koparek i tirów oszczedności?Ijaką wtedy macie co do zawartości pewność?Martina jeszcze zrozumiec można,bo Niemiec i u nich faktycznie się dba(kary za wysokie,żeby się nie opłacało). A u nas co z tego ,że bede kata pilnował ,jak sąsiad właśnie jakimis starymi oponami w piecu pali?Dym czarny jak fiks ,smród a czastek sadzy w atmosfere wysłal więcej niz ja bez kata przez cały okres eksploatacji auta. :gwm A co do mulenia aut,takich jak JW preferuje to powiem tak-Johny jeździj tak jak chcesz,ale obiecaj,ze to auto potrzymasz już do śmierci.Bo po takich jak ty jak sie auta kupuje,czyli od babć ,dziadków i tp,to tylko same problemy z takimi autami i najczęściej to ten następny uzykownik płaci za błędy tego pierwszego i ponosi koszty.No czasem sie uda uratowac,ja ostatnio ratowałem tak kumlowi kupioną od dziadka beemeczkę 3.0 w dieslu.Tak była zmulaona,że wydawało się ,że jej pół koników odeszło w zapomnienie.po pół godzinie jazdy,takiej jak należy ,ze tłumiki pierwsze na czerwono swieciły samochód wrócił do życia . :spoko
jarek73 - 2015-01-10, 13:09

Tom-cio
[/quote]A co do mulenia aut,takich jak JW preferuje to powiem tak-Johny jeździj tak jak chcesz,ale obiecaj[quote]

że przestaniesz o tym pisać bo wstyd tylko

Johny_Walker - 2015-01-10, 14:39

Bronek napisał/a:
przeterminowane rzeczy itd. I był zadowolony....Nawet żona go kochała z tym że ODESZŁA.
Obliczył, m.in że odłączając napęd bramy zaoszczędz

Kusisz? Podsuwasz pomysł?
Moim zdaniem ambitna kobieta sama powinna odejść po 10 latach. Tamtą trzeba było dodatkowo zmotywować. :haha:

Johny_Walker - 2015-01-10, 14:46

joko napisał/a:
Johny_Walker napisał/a:
Pozostanę więc przy swoim i olej zmienię po 40 czyli tyle co w instrukcji. Vodoo, magnetyzery, kult częstego zmiany oleju, ceramizery, dodatki do paliw i czary mary to nie dla mnie.


Ależ proszę Cię bardzo , Twój cyrk Twoje małpy :ok
Na złość Wszystkim Johny odmrozi sobie uszy :bigok

Po prostu sam odpowiadam za swoje decyzje i Wy mi nie doplacacie do "dobrych" rad. Dlatego to ja decyduję. Nie umiem tego jaśniej wyjaśnić. Rozumiem że niektórym bardzo zależy aby mi "pomóc", ale ja naprawdę bardzo dziękuję.
Pisanie o odmrażaniu uszu jest w takiej sytuacji trochę obraźliwe.

Gdybyście jednak racjonalnie uzasadnili, albo przedstawili dowody, to wtedy możecie mi zarzucić głupotę jeśli je zlekceważę. Przedstawiliście tylko opinie i przykłady anegdotyczne. Zero dowodów uzasadniających ekonomiczny sens jeżdżenia z obrotami wyższymi, niż obecne.

Johny_Walker - 2015-01-10, 14:56

tom-cio napisał/a:
Joko ,stawiam piwo.Wam to się juz z tą EKO pochrzaniło dokumentnie.Połowa pewnie ma wypalone katy i nawet o tym nie wie,ze dawno przez tłumiki wyleciały,i nawet pewnie nie wie jak to sprawdzić ,a drugiej połowie uczciwy mechanicy bez ich wiedzy ju ż dawno katy i dpf wycieli :wyszczerzony: .No dpf może nie ,bo się nie opłaca,a jak klientowi kata się wytnie to ze 3 stówki za platyne można dostać.I problemy z autkiem sie kończą,nie muli itp.Ekologia jest dobra,ale wtedy we wszystkich dziedzinach.Poza tym ktoś to już napisał,jak dpf wypala cząstki sadzy ,to w połowie samochodów czarnym wali -i gdzie wtedy ta ekologia?A przyznajcie sie ekolodzy kochani co do baków lejecie?zawsze tak z dystrybutora czy może od jakiś koparek i tirów oszczedności?Ijaką wtedy macie co do zawartości pewność?Martina jeszcze zrozumiec można,bo Niemiec i u nich faktycznie się dba(kary za wysokie,żeby się nie opłacało). A u nas co z tego ,że bede kata pilnował ,jak sąsiad właśnie jakimis starymi oponami w piecu pali?Dym czarny jak fiks ,smród a czastek sadzy w atmosfere wysłal więcej niz ja bez kata przez cały okres eksploatacji auta. :gwm A co do mulenia aut,takich jak JW preferuje to powiem tak-Johny jeździj tak jak chcesz,ale obiecaj,ze to auto potrzymasz już do śmierci.Bo po takich jak ty jak sie auta kupuje,czyli od babć ,dziadków i tp,to tylko same problemy z takimi autami i najczęściej to ten następny uzykownik płaci za błędy tego pierwszego i ponosi koszty.No czasem sie uda uratowac,ja ostatnio ratowałem tak kumlowi kupioną od dziadka beemeczkę 3.0 w dieslu.Tak była zmulaona,że wydawało się ,że jej pół koników odeszło w zapomnienie.po pół godzinie jazdy,takiej jak należy ,ze tłumiki pierwsze na czerwono swieciły samochód wrócił do życia . :spoko

Od wyjazdu z salonu już trzy pojazdy tankuję tylko na sieciowych stacjach dużych firm. Nigdy nie tankowałem oszczędności lub nieznanego paliwa.
Wypalanie sadzy powoduje kopcenie ale większość sadzy jest zamieniona w CO2. Jest osiągnięty efekt zmniejszenia rakotwórczych pyłów (za nasze pieniądze).
Nie zamulam auta. Jeśli ktoś tak twierdzi, to chyba jest chory psychicznie. Jeżdżę Ducato powyżej momentu max. Było o tym wielokrotnie pisane, ale niektórzy są zbyt głupi żeby przeczytać ze zrozumieniem. Samochodu nie sprzedaję, bo po co jeśli mam od nowości i się nie psuje? Kupuję nowe dlatego, że mam zamiar długo używać (min. 10 lat osobowy).
Twoje problemy z używanymi samochodami wynikają z naiwności. Wierzysz że piłowanie pomaga na DPF i zapewne uwierzysz że szrot, który kupujesz ma 180 000 przebiegu. :haha:
Mój rekordowy pod względem przebiegu osobowy miał 900 000 kiedy go sprzedałem, a sam zrobiłem nim 800 000.

Rav - 2015-01-10, 14:57

Johny_Walker napisał/a:

Gdybyście jednak racjonalnie uzasadnili, albo przedstawili dowody, to wtedy możecie mi zarzucić głupotę jeśli je zlekceważę. Przedstawiliście tylko opinie i przykłady anegdotyczne. Zero dowodów uzasadniających ekonomiczny sens jeżdżenia z obrotami wyższymi, niż obecne.


Widzisz. Wszyscy starają Ci się delikatnie wytłumaczyć (najpierw delikatnie, a później to już różnie bywa, czego osobiście nie pochwalam, ale uwierz mi, że potrafisz krew wzburzyć :-)), że zająłeś stanowisko stricte podparte instrukcją obsługi, a nie wieloletnim doświadczeniem użytkowania aut przez innych forumowiczów. Instrukcja zawsze będzie przygotowana tak, aby bardziej zabezpieczać interes producenta, a nie użytkownika. Jeśli zapchasz DPF, pojedziesz do serwisu i ... dowiesz się czegoś w stylu "Panie ... ten typ tak ma, trzeba wypalać serwisowo i tyle". Zostawisz parę złotych w ASO, stracisz pół dnia i psu w doopę pójdą te Twoje oszczędności na ekstremalnym ecodrivingu (czemu czasem zaprzeczasz, ale w tamtym wątku Twoje poglądy stale ewoluowały i nie były konsekwentne - czego nawet nie omieszkałem wskazać).

Johny_Walker - 2015-01-10, 15:06

Rav napisał/a:
Johny_Walker napisał/a:

Gdybyście jednak racjonalnie uzasadnili, albo przedstawili dowody, to wtedy możecie mi zarzucić głupotę jeśli je zlekceważę. Przedstawiliście tylko opinie i przykłady anegdotyczne. Zero dowodów uzasadniających ekonomiczny sens jeżdżenia z obrotami wyższymi, niż obecne.


Widzisz. Wszyscy starają Ci się delikatnie wytłumaczyć (najpierw delikatnie, a później to już różnie bywa, czego osobiście nie pochwalam, ale uwierz mi, że potrafisz krew wzburzyć :-)), że zająłeś stanowisko stricte podparte instrukcją obsługi, a nie wieloletnim doświadczeniem użytkowania aut przez innych forumowiczów. Instrukcja zawsze będzie przygotowana tak, aby bardziej zabezpieczać interes producenta, a nie użytkownika. Jeśli zapchasz DPF, pojedziesz do serwisu i ... dowiesz się czegoś w stylu "Panie ... ten typ tak ma, trzeba wypalać serwisowo i tyle". Zostawisz parę złotych w ASO, stracisz pół dnia i psu w doope pójdą te Twoje oszczędności na ekstremalnym ecodrivingu (czemu czasem zaprzeczasz, ale w tamtym wątku twoje poglądy stale ewoluowały i nie były konsekwentne).

Mam swoje wieloletnie doświadczenie i 1,2 mln przejechanych km.
Jeżdżę Ducato 2100-2400 obrotów i nie widzę ekonomicznego sensu Was słuchać. Oszczędzam na nerwach, kosztach ryzyka i spalaniu. Zaoszczędzone pieniądze spłacą wymianę na nowy za 3000 albo regenerację za 1100.
Po której stronie jest prawda nie ustalamy demokratycznie, ale sprawdzamy argumenty. Tym bardziej jeśli demokratyczna większość wierzy w bozie, duchy i dzieworództwo. :haha:

Martin B - 2015-01-10, 15:11

Hallo w moim wypadku dowodwm jest nr.1 prawie zapchanie sie filtra!!!
nr 2 powodem byla zbyt powolna ,oszczedna jazda!!!
nr 3 z ekonomicznego punktu widzenia absolutny nonsens !!! wolno jezdzac oszczedzasz do 3 litrow na 100 km policz sobie sam ile oszczedzasz a ile kosztuje reperatura :idea: pomijajac oczywiscie faktu ze jazda ma przyjemnosc robic ! kontrolujac caly czas twoja oszczedna jazde nie masz czasu na podziwianie innych interesujacych zeczy :-P oszczedzanie jest ok. ale jak slimak sie poruszac nie mam ochoty pozatym kupujac auto za okolo 60 tys euro jestem zdania ze na te dodatkowe 2-3 litrow paliwa mnie stac :spoko :spoko

onionskin - 2015-01-10, 15:20
Temat postu: Re: Jak zapobiec drogiej naprawy....
Martin B napisał/a:
.................powodem usterki byla zadka i zbyt wolna jazda mojego poprzednika ............................


Może w takim przypadku również dolot wyglądać tak:



A bywa i gorzej.
Potem się szuka: a to turbinę wymienią, a to FAP, a to katalizator zapchany.
A to trzeba znów trochę kreta i trochę koni z łąki wraca niskim kosztem :spoko

I to też dowód a nie teoria dla Johny- jakie mogą być wyniki mulenia.

Johny_Walker - 2015-01-10, 15:20

Policzyłem. Przy oszczędności 3l/100 i 1,2 EUR na nowy filtr zarabiam po 20 000 km, a regenerowany po 8000 czyli już mi się zwrócił.
Doliczmy koszty fotoradarów i zyski z bezpieczeństwa.

Ja już jestem do przodu, a Wy piłujecie, płacicie mandaty i wymieniacie filtry. Kto bogatemu zabroni?

Rav - 2015-01-10, 15:42

Johny_Walker napisał/a:
Policzyłem. Przy oszczędności 3l/100 i 1,2 EUR na nowy filtr zarabiam po 20 000 km, a regenerowany po 8000 czyli już mi się zwrócił.
Doliczmy koszty fotoradarów i zyski z bezpieczeństwa.

Ja już jestem do przodu, a Wy piłujecie, płacicie mandaty i wymieniacie filtry. Kto bogatemu zabroni?


Trochę nazbyt optymistyczne te wyliczenia, bowiem żeby oszczędzić 3 litry musiałbyś mieć średnie spalanie w przedziale 7-8 l/100, przy wyjściowym zapotrzebowaniu rzędu 11l/100 (8 może od biedy jeszcze czasem osiągniesz, ale 7??? w przeszło 3 tonowym aucie?)

Jeśli zaś jesteś taki skrupulatny, to podlicz jeszcze czas, który tracisz na tę jazdę, a który można wykorzystać w inny sposób. Cenę paliwa już pomijam.

Johny_Walker - 2015-01-10, 15:42
Temat postu: Re: Jak zapobiec drogiej naprawy....
onionskin napisał/a:




A bywa i gorzej.
Potem się szuka: a to turbinę wymienią, a to FAP, a to katalizator zapchany.
A to trzeba znów trochę kreta i trochę koni z łąki wraca niskim kosztem :spoko

I to też dowód a nie teoria dla Johny- jakie mogą być wyniki mulenia.

Mamy zdjęcie dokumentujące problem. Czekamy na tezę wyjaśniającą związek przyczynowo skutkowy.
Potem kolej na przesłanki do tezy że jazda z większymi obrotami pozwoli uniknąć usterki. Następnie dowód. Po drodze pojawia się problem eliminacji innych czynników: inne usterki, serwis, jakość paliwa itp.

Johny_Walker - 2015-01-10, 15:46

Rav napisał/a:
Johny_Walker napisał/a:
Policzyłem. Przy oszczędności 3l/100 i 1,2 EUR na nowy filtr zarabiam po 20 000 km, a regenerowany po 8000 czyli już mi się zwrócił.
Doliczmy koszty fotoradarów i zyski z bezpieczeństwa.

Ja już jestem do przodu, a Wy piłujecie, płacicie mandaty i wymieniacie filtry. Kto bogatemu zabroni?


Trochę nazbyt optymistyczne te wyliczenia, bowiem żeby oszczędzić 3 litry musiałbyś mieć średnie spalanie w przedziale 7-8 l/100, przy wyjściowym zapotrzebowaniu rzędu 11l/100 (8 może od biedy jeszcze czasem osiągniesz, ale 7??? w przeszło 3 tonowym aucie?)

Jeśli zaś jesteś taki skrupulatny, to podlicz jeszcze czas, który tracisz na tę jazdę, a który można wykorzystać w inny sposób. Cenę paliwa już pomijam.

Średnie mam 7,4 na letnich oponach.
Czasu nie liczę bo jestem na wakacjach a nie w pracy. Jadąc słucham książek.

Johny_Walker - 2015-01-10, 16:03

No dobra. Przekonaliście mnie.
Od dziś poza zabudowanym maks 4 bieg i 3000. W mieście 2 i 3 i również 3000.
Nie ma sensu ryzykować. Posłucham bardziej doświadczonych. Przepraszam że lekceważyłem Wasze dobre rady. Moja postawa jest godna potępienia.
Kiedy za dwa lata będę sprzedawał Hymera, to niech on będzie w dobrym stanie.

Johny_Walker - 2015-01-10, 16:28
Temat postu: Re: Jak zapobiec drogiej naprawy....
onionskin napisał/a:

Może w takim przypadku również dolot wyglądać tak:



A bywa i gorzej.
Potem się szuka: a to turbinę wymienią,

Nasuwa się oczywiste pytanie: dlaczego w porę nie zastosowano magnetyzera na kolektorze? Dlaczego właściciel na siłę próbował oszczędzić 17 zł na Ceramizerze do paliwa?
Tak wyglądają skutki oszczędności. Przestrzegam!

Mikesz - 2015-01-10, 16:39

Johny,lepszy od magnetyzera i ceramizera jest permaturor na miękie fale z turbodoładowaniem. :spoko
Fux - 2015-01-10, 16:50

Większość postów piszą użytkownicy MT.

Automaty zmieniają biegi i utrzymują prędkość obrotową w okolicach maksymalnego momentu obrotowego.

Tak więc jazda kapelusznicza na wysokim biegu przy np. 900 RPM powoduje ryzyko szybkiego zapchania i niespodziewanych kosztów.

Martin B - 2015-01-10, 16:54

Hallo ! JW "Średnie mam 7,4 na letnich oponach.
Czasu nie liczę bo jestem na wakacjach a nie w pracy. Jadąc słucham książek" ........
a ja poprostu jezdze :-P :-P :-P i ciesze sie zyciem :spoko

Bronek - 2015-01-10, 17:28

Przytoczony przeze mnie film o gościu którą dom ofoliował kierownicę gazetami okleił,odpowiada JW i tamten też przytaczał niemal identyczne argumenty.
To fobia , jak u zbieraczy ,co cały dom zagracają, mania itd. Tez bo jak będzie sprzedawał to drożej,bo niezniszczony,.
Co to za myślenie. Znam koleżankę co samochód otrzymany w prezencie ślubnym rejestrowla na siebie z argumentem ,ze jakby był rozwód,to go zatrzyma.
Nigdy nie kupuję sobie rzeczy na handel. O ile nie robię w tym biznesie.
Chwalenie się takim przedmiotem,to już. Niesmaczne na forum miłośników.
To dobre na forum sprzedawców kamperów.
Dziwne.
To wymaga terapii i tu nie damy rady ,nie ma też pi co . Ewentualnie mogą najbliżsi o ile im to zacznie przeszkadzać.

Nawet jeśli przytoczycie publikacje to i tak nie te ,co trzeba.
Nie da się, zawsze będzie kontrargument . Ten zespół tak ma.

Hymerek nieawaryjny a zbiornik..Druga sprawa SOG wg JW, do podłogi ,otóż nie pierwsze byly w drzwiczki itd itp.

Johny_Walker - 2015-01-10, 17:29

To tak jak ja, ale od dziś jadę z obrotami 3000
Johny_Walker - 2015-01-10, 17:31

Bronek napisał/a:

Hymerek nieawaryjny a zbiornik..Druga sprawa SOG wg JW, do podłogi ,otóż nie pierwsze byly w drzwiczki itd itp.

Nie mam SOG, a odprowadzenie zapachów marki Thetford. SOG to inna firma. Nie pisałem o niej.

zbyszekwoj - 2015-01-10, 17:35

Bronek napisał/a:
To fobia , jak u zbieraczy ,co cały dom zagracają, mania itd.
To wymaga terapi i tu nie damy rady ,nie ma też pi co . Ewentualnie mogą najbliżsi o ile im to zacznie przeszkadzać.


Prawie te same słowa usłyszałem od wnuczki która widzi mnie przed lapkiem jak siedzę na CT.

Ciekawe co najbliźsi mówią Bronkowi- uzależnienie czy gorzej? :szeroki_usmiech

Bronek - 2015-01-10, 17:42

Muszę...od 2 godzin nie ma prądu. Pójdę chyba po agregat do kampera. Jak kawki sie zachce lub czas na kąpiel przyjdzie.
To retoryka , mam w nosie jak kto jeździ . Johny mam nadzieję też tylko prowokuje.
To tylko forum , dopóki będzie ruch i takie gadki szmatki, to tu będę,jak zacznie się tylko merytorycznie .Spadam i jak JW zacznę czytać tylko wszelakie instrukcje.

Socale - 2015-01-10, 21:43

Johny_Walker napisał/a:
...
Przepraszam że lekceważyłem Wasze dobre rady. Moja postawa jest godna potępienia.
...

Nie wierzę, co paliłeś?

Socale - 2015-01-10, 21:47

Mikesz napisał/a:
...
lepszy od magnetyzera i ceramizera jest permaturor na miękie fale
...

Nie permaturor tylko TUMBULATOR!

krimar - 2015-01-10, 22:01
Temat postu: Re: Jak zapobiec drogiej naprawy....
onionskin napisał/a:
Martin B napisał/a:
.................powodem usterki byla zadka i zbyt wolna jazda mojego poprzednika ............................


Może w takim przypadku również dolot wyglądać tak:



A bywa i gorzej.
Potem się szuka: a to turbinę wymienią, a to FAP, a to katalizator zapchany.
A to trzeba znów trochę kreta i trochę koni z łąki wraca niskim kosztem :spoko

I to też dowód a nie teoria dla Johny- jakie mogą być wyniki mulenia.


to nie są wyniki mulenia, tylko cudownego wynalazku, który nazywa się EGR - Układ recyrkulacji spalin (EGR – od ang. Exhaust Gas Recirculation)
Cudo to działa tak, że przy niskich obrotach to co powinno znaleźć się w rurze wydechowej jest kierowane ponownie do dolotu aby się jeszcze raz spaliło (i po co komu filtr powietrza, jak spaliny z sadzą i tak się znajdą w dolocie). Sposób ten stosunkowo prosto pozwalał uzyskać normy Euro 3 i Euro 4
Póki można należy to cudo zdezaktywować np zatykając rurkę z podciśnieniem, która tym steruje, montując dodatkową blaszkę, lub wycinając to cudo programowo (są różne konstrukcje)
Ostatni trend w konstrukcji silników to przejęcie funkcji egr przez zawory dolotowe, czyli przy odpowiednich obrotach w trakcie suwu wydechu uchylają się też zawory dolotowe i część spalin trafia do dolotu zamiast do rury.

onionskin - 2015-01-10, 22:29
Temat postu: Re: Jak zapobiec drogiej naprawy....
krimar napisał/a:
to nie są wyniki mulenia, tylko cudownego wynalazku, który nazywa się EGR - Układ recyrkulacji spalin (EGR – od ang. Exhaust Gas Recirculation)
Cudo to działa tak, że przy niskich obrotach to co powinno znaleźć się w rurze wydechowej ............................

No tak, turbo ze zmienną geometrią też się zapiekają w jednym położeniu- bo dziadek tylko 1800 obrotów uznaje.
EGR to samo- tak czy siak: winne wolne obroty :mrgreen:

krimar - 2015-01-10, 22:49

wytniesz egr, dpf, kat, założysz turbo o stałej geometrii, dolejesz ravanola scooter 2T do diesla, wymienisz sprzęgło na takie bez 2 masy i możesz bezkarnie mulić
następnie możesz zmienić olej na full saps i silnik wytrzyma wieki

onionskin - 2015-01-10, 23:13

krimar napisał/a:
...............wymienisz sprzęgło na takie bez 2 masy..........

Z racji tego że mam dwa PSA więc czytam głownie forum peugeota: różne ludzie mają doświadczenia z taką podmianą.
Bodaj większość żałuje takiej zamiany, głównie chodzi o komfort akustyczny.
Do mojej Lancii dwumasa to 800zł, na zamówienie u Sachsa, wzmocniona na 30% więcej momentu to wydatek 1500zł- więc tragedii nie ma.
Niech się modlą ci co mają:
http://allegro.pl/sprzegl...price_enabled=1

Ja tam przed kupnem auta ceny obadałem :bigok
http://www.sachsperformance.com

elspasoo - 2015-01-11, 07:32

A przecież takie tanie w utrzymaniu są te skrzynie manualne :) Obecnie jeżdżę już 9 automatem i nie wiem co to dwumas :D Jedno co wiem ,ze trzeba wymieniać olej.
zbyszekwoj - 2015-01-11, 11:13

Naczytałem się o tej technice jazdy i dzisiaj wyjechałem na próbę. Jak cisnę gas to jedzie szybciej, jak mniej cisnę to wolniej i nic więcej nie mogę wymyśleć. Biegi się zmieniają niezależnie ode mnie. :confused
HENRYCZEK - 2015-01-11, 14:43

zbyszekwoj napisał/a:
Naczytałem się o tej technice jazdy i dzisiaj wyjechałem na próbę. Jak cisnę gas to jedzie szybciej, jak mniej cisnę to wolniej i nic więcej nie mogę wymyśleć. Biegi się zmieniają niezależnie ode mnie. :confused


Tryb S :lol:

Bronek - 2015-01-11, 15:23

Plus tempomat..... Wjeżdżaszw koleiny i możesz iść siku.
To zaleta kampera

Idąc dalej:
Po wymontowaniu szyby, dyszel , lejce, orczyk itp.
Ekodriving jak nic.
Truma na końskie łajno.

Sam koń nawet zjadliwy.
Żre to co przy drodze rośnie

A gdy oszczedny kierowca zje konia, to:
ostatecznie jest rodzina.. Może iść w zaprzęgu .
Mądry koń sam do domu trafi a rodzina?
Konia lejcami gestem poprowadisz, a rodzinę?.
I tu wydatek
Bat koniecznie .. :idea: i kapelusz

Socale - 2015-01-11, 15:43

zbyszekwoj napisał/a:

...
nic więcej nie mogę wymyśleć. Biegi się zmieniają niezależnie ode mnie.

E tam, jak to nic. Jedź spokojnie wciśnij głęboko i bieg ci zrzuci niżej.
Jak wciśniesz do końca zadziała jeśli jest kick down.
Jeśli ma Tip lub ogranicznik biegu to też decydujesz.
Nie jesteś więc pozbawiony władzy :)

eMKa - 2015-01-12, 22:56

krimar napisał/a:
eMKa napisał/a:
Z całą odpowiedzialnąścią syntetyczny :)


z całą odpowiedzialnością półsyntetyczny, bo syntetyczny ma zbyt wysoką temperaturę spalania, a to co się nie spali może zatkać DPF

kiedyś prześledziłem ten temat http://www.motor-talk.de/...ff-t623039.html (jak miał tylko 500 stron)

Kiedyś w pierwszych fiatach i oplach z dpf wypalanie filtra sygnalizowane było zapalaniem się kontrolki świec żarowych, ale 99% kierowców (czyli ci co nie czytali instrukcji) myślało, że jest to oznaka jakiejś awarii i gasiło silnik - skutek dla dpf wiadomy, dlatego zrezygnowano z tej sygnalizacji.


Mobil ( bo na jego opinii się kierowałem ) upiera się przy syntetyku, oczywiście oficjalnego stanowiska nie ma, bo twierdzą że od polepszania paliwa są dodatki do tego przeznaczone a nie olej od 2T.
I rzeczywiście temperatura zapłonu syntetyka jest niższa od semi o 10 C i wynosi 100 C.
Opierając się na motortalk.de (sami sfinansowali badania) olej Mobili, Castrol praktycznie nie nadaje się jako polepszacz ON ze wzg. na relatywnie wysoka temp.zapłonu w porównaniu z innymi firmami.
Mobil i Castrol ze swoimi 100 C zapłonu zmniejszają tzw.liczbę cetanową, która wpływa istotnie na prace silnika.
Firmy które produkują olej do dwusuwów z relatywnie niską temp.zapłonu, (65-80) praktycznie nie produkują syntetyków (nie znalazłem) do 2T.
Dlatego weryfikuje co wcześniej napisałem
(sprawdzone przez motortalk.de)
1. Jeżeli już to stosujemy oleje o niskiej temp.zapłonu półsyntetyczne np.
(kolejność alfabetyczna)

Addinol Super 2 T MZ 406
Delticom HighPerformer
Liqui Moly 1052
Liqui Moly Racing 2T 1504
Liqui Moly Racing Scooter 1621
MEGUIN megol TC

RAVENOL Scooter
Shell Advance VSX 2T

nie polecają na podstawie przeprowadzanych testów: nadają się do smarowania, ale mają słabe właściwości myjące
Castrol Act>evo 2T, mineralny API TC / JASO FC,
Mobil Extra 2T, półsyntetyk API TC, JASO FC, ISO L-EGC

zdecydowanie niepolecane:
Divinol FF API TC, JASO FD/FC, ISO L-EGD
MEGUIN megol 2T TC mineralny API TC, ISO L-EGB, JASO FB
Motul 510 2T API TC, JASO FD/FC, ISO L-EGD


I jeszcze bardzo ważne sprostowanie

Zalecane proporcje oleju 2T
Nasuwa się wniosek, że najbardziej zalecanymi proporcjami oleju 2T w stosunku do oleju napędowego mieszczą się w przedziale od 1:200 do 1:300.
Oznacza to, że dla proporcji 1:200 na 50 L paliwa dodajemy 250 ml oleju, dla 1:250.
Przedział jest o tyle ważny, że umożliwia nam niezbyt dokładne dozowanie oleju 2T bez jakiejkolwiek szkody dla silnika.


krimar -dzięki za zwrócenie uwagi
rutyna zabija :-P

dla Ciebie :pifko

Martin B - 2015-01-13, 17:01

Hallo ! wracajac do watku tematu ...wlasnie powrocilem z warsztatu,jak wczesniej pisalem diagnostyka elektroniczna wykazala wade sensora spalinowego,ku mojemu rozczarowaniu nowy sensor firmy bosch nie pasowal :gwm szybko nowy termin i nowy sensor zamowilem tak wiec nic innego mi nie zostalo jak stary sensor ponownie zamontowac i w tym samym momecie lampa kontrolna wygasla :ok mechanik mowil ze to przypadek albo poprostu kontakt byl zabrudzony ...nie wiem czas pokaze .Jezeli taki problem wam sie zdazy przed zakupem nowych czesci doradzam kontakty przejzec .Mam nadzieje ze ta lampka na stale wygasla w przeciwnym wypadku strace pare euronow :spoko :spoko
onionskin - 2015-01-13, 18:00

Martin B napisał/a:
..............poprostu kontakt byl zabrudzony .............doradzam kontakty przejzec...........

Ś.P. wujaszek- do końca żywota mechanik- twierdził że nawet w 60% usterki współczesnych aut to takie właśnie awarie.
Mechanicy do tego oczywiście tego nie przyznają- no i wymieniają rzeczy za ciężkie pieniądze.

Martin B - 2015-01-13, 19:46

Hallo mial raacje ten wujaszek...niestety przy dzisiejszej technice duzo z nas nie ma innej mozliwosci ,do tego czesto specjalne narzedzia no i ci "Prawdziwi "majsterkowicze umieraja dzisiaj tylko elektroniczna diagnostyka i nowe czesci :spoko :spoko
onionskin - 2015-01-13, 20:32

Ale jest gość, który nie sprzedaje swojej wiedzy a dzieli się nią na forum.
KotBury vel Luśnia49:
http://peugeot.auto.com.p...rofile&u=165631

Właścicielom Common Rail polecam lekturę jego postów, po przeczytaniu kilku- raczej wciągnie każdego (kto interesuje się techniką oczywiście).
Dla przykładu wyższa szkoła jazdy dla kowali z epoki Lanz Bulldoga:
http://peugeot.auto.com.p...ic.php?t=193967

Forum Peugeota co prawda- ale HDi to Common Rail więc....

onionskin - 2015-10-28, 11:25

Fajny artykuł w/w forumowicza znalazłem więc się dzielę:
http://marusmk.spunkwood....omplikowane.pdf
Nie sugerować się tytułem- posiadacze innych rozwiązań silników równierz dowiedzą się bardzo dużo.
Baaaaaaaaaaardzo polecam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group