| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Motoryzacja - Nawigacja
Martin B - 2015-01-12, 20:08 Temat postu: Nawigacja Hallo ! mam nadzieje ze wybralem odpowiednia rubryke (jezeli nie prosze o przeniesienie ) powracajac do tematu ,byl on wlasnie tutaj tzn.na niemieckim forum tematem dyskusji jako ze osobiscie go za bardzo interesujacy zaliczylem chcialbym sie z wami nim podzielic i moze was troche uprzedzic w kazdym prawie camperze nie wspominajac osobowek mamy zamontowana nawigacje ,na stale czy nie i prawie kazdy ma jakies adresy "Zaparkowane"nasze faworyty i prawie w kazdym zainstalowana jest wiadomosc "DO DOMU" oczywiscie i ja tak to mialem.....przyklad !!!jestesmy daleko od domu na urlopie wszystko super nagle stwierdzamy wlamanie do samochodu (Jezeli mamy szczescie zauwazamy to i nic nie skradziono) zlodziej nie musi nic z campera ukrasc jako ze my mu sami adres domu dajemy na naszej nawigacj ten terz moze spokojnie u nas w domku sie rozejzec dlatego praktyczna rada...adres do domu nie musi byc zbyt dokladny ide z zalozenia ze wiemy gdzie mieszkamy ! ok.w tej rubryce mozna np.adres szefa ,tesciowej podac moze bedzie szczescie w nieszczesciu
Witek G - 2015-01-12, 20:19
bardzo cenne uwagi
Bronek - 2015-01-12, 20:28
No cóż, merytorycznie słuszne.
Niemcy nawet w goglach każą zamazywac domy.
Ale, jak to się ma do powiadomienia rodziny o śmierci kamperowca ze strachu o wlasne życie.
Proponuję zabierac tablice na spacer. Sejf w kamperze to...
TRZEBA mieć ekstra pecha.
W domu zostawia się teściową
Pogadać można, zacznie się. Chyba
Pakiet onkologiczny, to podobne rozumowanie.
A jak mam raka to mi wisi.
A jak nie mam to co mi tam dobra materialne.
Bliziutko do psychozy strachu.
Martin B - 2015-01-12, 20:59
Hallo ! temat uwazam za wazny..
.pt.1 nawigacja np w moim camperze jest zabudowana na stale i szczeze mowiac nie mam pojecia, czasu na kazdorazowe wyciaganie radio +tv idd pozatym czlowiek sie starzeje i moze zapomniec wiesz jak to jest szybko na loda ,zdiecie zrobic -zlodziejowi to wystarczy
pk.2 nie slyszalem zeby policja w tragedji bawila sie technika ktory np w czasie wypadku zostala zniszczona mamy dokumenty ,rejestracja moim zdaniem twoj argument dosc cienki ok
pt.3 ok z tesciowa wychodze z zalozenia ze diabel sam musi zyc ,fantazje masz moze znajdziesz kogos innego na kandydata
onionskin - 2015-01-12, 21:32
| Bronek napisał/a: | ..........................
Bliziutko do psychozy strachu.
|
To samo chciałem napisać.
Teścia mam z taką psychozą- makabra
No ale on tylko przed TV a tam: nic tylko mordy, gwałty, złodzieje, kolorowi, pedały itp/itd.
marekoliva - 2015-01-12, 22:06
Martin śmiała teza, trudno mi uwierzyć w to, kradnie nawigację dla adresu i jedzie kilkadziesiąt, kilkaset lub kilka tysięcy kilometrów (zależnie gdzie jesteśmy) rozglądać (jak napisałeś) w naszym domku, mało realne trochę za daleko. Równie dobrze może Ci buchnąć jakikolwiek dokument nie musi nawigacji. Idąc tym tokiem rozumowania nie wracałbym do domu przecież może ktoś śledzić.
| Bronek napisał/a: | | Bliziutko do psychozy strachu. |
dokładnie tak.
toscaner - 2015-01-12, 22:15
Krótkie nawiązanie do włoskiej sytuacji. Privacy.
Mają i to na takim poziomie, że o sobie się nie można od lekarza czy z gminy szczegółów dowiedzieć, ale jeden BUG, każdy musi !!! mieć na skrzynce imię i nazwisko, bo listonosz listu nie włoży. Taki prikaz i na chu... privacy.
Jak okradają makaronów? Plaga od dawna, a teraz to po prostu codzienność jak to, że piją wino do obiadu.
Złodziej odczytuje nazwisko ze skrzynki i na fakebuku sprawdza co taki robi i gdzie jest. Przecież ma komórkę z gps i niemal kazdy makaron pisze na faku kiedy sra i gdzie. Rąbią im mieszkania i domy, że to już plaga na skalę kraju.
No cóż głupich nie sieją. Oni się rodzą. Ja nie mam konta na fakebuku i kiedy sram dzielić się ze światem nie zamierzam.
Z tą nawigacją to też wystarczy przecież wpisać sobie samo miasto i z innego kraju nakieruje. Wstukiwać pozycję pod bramkę, no jak ktoś lubi i nie pamięta gdzie mieszka. Jego sprawa.
Martin brawo za czujność. Wystarczy, że taka uwaga choć tylko jednej osobie uratuje dobytek to już i tak warto.
Martin B - 2015-01-12, 23:02
Hallo ! mozna ten temat "psychoza strachu " nazwac
czy po opuszczeniu campera dokumenty zabieram ???-ja osobiscie to robie mozecie wszystkie mozliwosci wyliczyc i moje post zlekcweazyc.....dla odwaznych zostawcie klucze w camperze i pelny bak moim zdaniem nie jest to duzo roboty z wyrzuceniem danych z nawigacji....a co ja tu sie tak rozpisalem sorry musze jak inni tutaj od razu z googel zlikwidowac bo kto wie dzieki za przypomnienie
ps .Marekoliwa -nie 100 ,nie 1000 albo 10000 km zlodziejowi mozesz pomoc gdy ty zakupy robisz 500m od domu
toscaner - 2015-01-12, 23:56
Martin dokumenty ze sobą może się przydadzą. Oprócz okradania we Włoszech zaczyna być modna "gra" jeśli to można tak nazwać. Zaczęła się od UK, a tu w wersji zmodyfikowanej od Neapolu. Idzie sobie ktoś ulicą i nagle osoba mijająca tą pierwszą wali mu całkowicie z zaskoczenia kastetem w ryj i ucieka. Zdarza się, że idzie takich osób kilka i czasem filmują. Taka inna wersja Ice bucket challenge. Trochę o tym pisali w gazetach, i czasem mówią w tv. Zwłaszcza, gdy taka osoba leży później w śpiączce. Policja na razie sobie z tym nie radzi. Dodam, że w UK ta "zabawa" polegała na walnięciu z zaskoczenia z pięści, no ale makarony jak wyżej wspomniałem ją "udoskonalili.
Ten kraj to bagno. Niestety. Kto nie wierzy, niech nie czyta i nadal uwielbia jako kraj na wakacje.
My planujemy go opuścić. Zamykamy ostatnie sprawy i jeśli kiedyś, to ewentualnie przejazdem, wakacyjnie jak już.
Dobrze by było mieć jakiegoś shotgun'a na wyposażeniu w kamperze jadąc do niektórych miast.
Bronek - 2015-01-13, 06:40
Ok.
Nie da się. Za późno, trzeba by było od noworodka zaczynać dbać o zachowanie prywatności.
Jeśli złodziej ma taką metodę działania ,że wykorzystuje zawile procedury dochodzenia gdzie mieszka ofiara.
To mądry złodziej.
I gdy zechce dowiedzieć sie gdzie mieszkamy ,to nie musi pobudzać naszej czujności włamując" się próbnie" .
Ale takich danych do znalezienia nas jest wiele.
Wystarczy miła rozmowa i pochwalenie kampera ,pieska, itd . Sami palniemy wiele
Bronek - 2015-01-13, 07:41
Przyjechał taki na kemping lub stoi na parkingu.O jest z Polski ,a ja mam kumpla złodzieja tam. Dzwonie . Koleś stoi tu Kamper z całą familią, ma taką rejestrację z Twoich okolic, chyba kołobrzeska.
Pogadam z nimi to powiem więcej, itd
Gdy chcą nas obrobić to raczej działa to z drugiej strony.
Patrzą kiedy Kamper odjeżdża z pod domu lub nie stoi w wiacie.
Nie śmieję. Sie z obaw i pomysłów na bandytów i złodziei.
Życie pokazuje wiele rzeczy. Ale ja zakładam ,że mnie te przykre ominął.Wiem głupi jestem , ale szczęśliwy
zbyszekwoj - 2015-01-13, 09:48
A ja stoję sobie nad morzem a ludzie zamykają kampera wkładają kluczyki do schowka z kasetą i ida się kąpać. Przecież nie będą kąpac się z kluczykami bo mogą zgubic. Już dwa razy to zauważyłem. Polecam sposób...
donald - 2015-01-13, 09:56
Zamek szyfrowy wtedy jest dobrym rozwiązaniem. .planuje właśnie jakiś schowek tak doposazyć..
DI STEFANO - 2015-01-13, 10:06
a ja do morza wskakuje z kluczykami.
Pływam sobie i kluczyki obok mnie pływają na powierzchni wody.
Nie ma wała nie odpłyną gdyż do ręki przyczepione tak jak deska na której pływam.
Bronek - 2015-01-13, 10:39
Mam zamki wew. na drzwiach kabiny i zamek wew drzwi wejściowych . Raz już się zatrzasnąłem ADAC wyginało drzwi i odblokowywało samochód.
Tym samym klucz jest cały czas schowany na zew kampera . Nie ma żalu bo dorobiony . Tkwi w miejscu typowym .
Kamper to kamper , i tylko kamper . Trzeba go ubezpieczyć , zabezpieczyć , i otoczyć opieką . Na tyle na ile się da , ale bez przeginania .
Z domem to samo .
Obsesje mile widziane na forum , jest o czym gadać .
Niemiaszki w tym są mistrzami , tak jakby żyli w krajach dzikich.
Wiem bo ma tam rodzinkę . Szleją ..
zbyszekwoj - 2015-01-13, 11:21
| Bronek napisał/a: | | Niemiaszki w tym są mistrzami , tak jakby żyli w krajach dzikich. |
Dlatego jak stajemy koło nich, to patrzą się jak na cyganów.
Tadeusz - 2015-01-13, 11:33
| Bronek napisał/a: | Szleją .. |
Mówi się szlają.
zbyszekwoj - 2015-01-13, 14:44
| Tadeusz napisał/a: | | Bronek napisał/a: | Szleją .. |
Mówi się szlają.
|
A nie - szlajają?
Bronek - 2015-01-13, 15:27
| zbyszekwoj napisał/a: | | Tadeusz napisał/a: | | Bronek napisał/a: | Szleją .. |
Mówi się szlają.
|
A nie - szlajają? |
Pierwotne znaczenie??
Nie pamiętam zjadam litery i tracę wątek.
Poza tym grypsuję, by nie być namierzonym.
Ot teraz mnie nikt nie skuma.
"Luknij mała, przez lukator.
GIT PLANETA żarem kopsa"
marekoliva - 2015-01-13, 20:40
Ej tam przesadzacie, my takich szlających nie spotykaliśmy, wręcz przeciwnie. O ..... a szlających to jakich? a i za cyganów też nas nie biorą
Bronek - 2015-01-13, 20:47
| marekoliva napisał/a: | ....... szlających.. .... |
Do kilku razy sztuka
SZLAJAJĄCYCH,
poloniści?
http://sjp.pl/szlaja%E6
marekoliva - 2015-01-13, 20:57
| Bronek napisał/a: | | poloniści? | oj tam ok tam od razu musisz
| Bronek napisał/a: | | http://sjp.pl/szlaja%E6 |
tak mi się wydawało, że Ci w kamperach są niemoralni
Bronek - 2015-01-13, 21:46
Byki wale od najmłodszych lat. I generalnie ortodksi mnie tam....
Cała zabawa w kalambury
...
Bronek - 2015-01-13, 21:48
Byki wale od najmłodszych lat. I generalnie ortodksi mnie tam....
Cała zabawa w kalambury
...
|
|