Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kupujemy kampera - Sprzedajemy kampera

Wojciechu - 2015-03-08, 00:08
Temat postu: Sprzedajemy kampera
O pewnego czasu próbuję sprzedać mojego kampera i mam przy tym ogromną zagwozdkę socjologiczną. Mimo przystępnej ceny dla kupującego z możliwością negocjacji - nie jestem w stanie go sprzedać. Niby jest zainteresowanie, niby są chętni i wszystko im odpowiada –a jednak, rezultatu sprzedaży brak. Oprócz pewnej irytacji z powodu zabierania mojego czasu, zaczyna mnie to trochę śmieszyć i coraz bardziej ciekawić. Czy ci wszyscy ludzie liczą na to, że sprzedający im dopłaci. W trakcie rozmów są też super „smaczki” – gdy ktoś mówi do mnie, że może by do mechanika – jak osiągnie b.dobrą ocenę to może pogadamy. Ja się boję czy 25 latek przejdzie kolejny przegląd. A on o stanie b.dobrym. Na moje argumenty, że stany kolekcjonerskie kamperów w tym wieku zaczynają się powyżej 35 tyś. zl. kiwają głową, że rozumieją – tylko ja frustrat niczego „ni w ząb”. Podobno każdy kamper znajdzie swojego amatora. Na razie postanowiłem trochę odpuścić i przygotować kampera do kolejnego sezonu. Napiszcie o swoich doświadczeniach i pocieszcie strapionego. :gwm :spoko
krzysztofCz - 2015-03-08, 06:57

Widzisz... to nie ważne ile Ty liczysz, że dostaniesz... ważne ile ktoś chce dać :lol:
Ja swojego poprzedniego zmieściłem w dwóch ogłoszeniach na "A", Nasz kolega teraz sprzedawał i trwało to raptem kilka dni. Nie wiem jaką cenę wystawiłeś, ale może zweryfikuj swoje oczekiwania. Oglądający rzeczywiście czasami zadziwiają pytaniami. Czasami wydaje im się, że kupują osobówkę. Sprawdzają, poświęcając całą uwagę, sinik, blachę kabiny a pomijają sprawność urządzeń czy zabudowę.
Powodzenia :spoko

Cyryl - 2015-03-08, 07:15

tak jest z kupowaniem i sprzedawaniem wszystkiego.
jeżeli Ty masz sprzedać, to okazuje się, że tego jest pełno i jest tanie, ale jeżeli Ty masz kupić, to tego nie ma i jest drogie.

Mikojaj - 2015-03-08, 07:21

Hm.... Patrząc ze strony kupującego... Sam "trułem" d..ę sprzedającemu, i mimo że przejechałem 300km żeby pooglądać i nawet nie było się do czego przyczepić to czegoś mi było brak.... Tej iskry, tej chemii żeby się zakochać w kamperze i go kupić.
Natomiast jak pojechałem pooglądać moją Adrię (ok 100km), to po pierwszych oględzinach miałem nosa że będzie moja. I mimo że cena była większa niż miałem przeznaczyć na kampera to zakochałem się i buuum :bigok .
Nie martw się, wcześniej czy później trafi twój domek do właściwej osoby.
Podobno przed 1-3maja rusza sprzedaż mocniej. Trzymam kciuki. :ok

halkón - 2015-03-08, 08:01

Witaj :spoko
Jak mogę coś doradzić to zrób tak jak Ja kiedy sprzedawałem motorówkę .
Jak Ci nie zależy na szybkiej sprzedaży to wystaw kamperka na jakimś darmowym portalu ogłoszeniowym ale z dużo wyższą ceną oczywiście nie przesadź , myślę o jakieś 30% będzie dobrze i uzbrój się w cierpliwość . W ten sposób zarobiłem na swojej motorówce 14 tyś , oczywiście nie oto tu chodzi ale jest miłym dodatkiem . Klient pojawił się u mnie po 4 miesiącach w najmniej oczekiwanym momencie jak planowałem już kolejne wypady na wodę . Myślę że właśnie oto tu chodzi aby trafić tego jedynego klienta co jak byś mu powiedział ze nie sprzedajesz to by się rozpłakał .

Życzę powodzenia :bigok
Pozdrawiam
Paweł . :spoko

SlawekEwa - 2015-03-08, 09:10

prof-os napisał/a:
Ja się boję czy 25 latek przejdzie kolejny przegląd.

Może Twoi potencjalni nabywcy kampera też się tego boją :bajer

Czarna i Krzysiek - 2015-03-08, 11:19

Nasz 28 latek przeszedł bez problemu i bez żadnych dodatkowych gratyfikacji ;-)
MAWI - 2015-03-08, 11:33

Nie ma reguły. Każda zmora w końcu znajdzie amatora. Pamiętaj tylko ,że cena to jest to co kupiec chce zapłacić.

P.S. Ile go cenisz?

Wojciechu - 2015-03-08, 12:28

W gwoli wyjaśnienia – moje słowa o przeglądzie były mocno przesadzone. Chciałem bardziej zwrócić uwagę na oczekiwanie kupującego w stosunku do ceny i wieku kampera. Przy wycenie powinno się brać pod uwagę włożoną „kasę”,i cenę poniżej której sprzedający nie zejdzie, ze względu na szacunek do siebie i średnia cenę w tym roczniku oraz normę intelektualną sprzedającego. :spoko
Bigos - 2015-03-08, 12:31

ja teraz szukam kampera i właśnie się pozbyłem Grześka . Obserwując rynek aut , moge jasno powiedzieć, zę niektórych z ceną pogięło , niektórzy za mało napisali , niektórzy napisali bezdusznie , a nie któzy nie widzą co sprzedają.

i wciąz czegoś brakuje.


EDIT

Ktoś kiedyś powiedział że posiadanie kampera się nie opłaca , ale warto

Fux - 2015-03-08, 12:39

prof-os napisał/a:
W gwoli wyjaśnienia – moje słowa o przeglądzie były mocno przesadzone. Chciałem bardziej zwrócić uwagę na oczekiwanie kupującego w stosunku do ceny i wieku kampera. Przy wycenie powinno się brać pod uwagę włożoną „kasę”,i cenę poniżej której sprzedający nie zejdzie, ze względu na szacunek do siebie i średnia cenę w tym roczniku oraz normę intelektualną sprzedającego. :spoko

To chyba sobie samemu odpowiedziałeś, dlaczego sprzedaż idzie tak opornie...
:diabelski_usmiech

Na przykładzie domu mogę podpowiedzieć, że włożony weń grosz, praca, materiały, nijak ma się do oczekiwań kupującego.
Kiedyś widziałem dom pod Wrocławiem z obłędnymi płytkami na korytarzu.
Kupujący na dzień dobry stwierdził, że jeżeli będzie kupował, to i tak je wywali, gdyż mu się nie podobają...
Są gusta, guściki i osoba, która chce kupić na swoich warunkach, które najczęściej nijak będą się miały do Twoich oczekiwań.

Jeżeli Twoja sprzedaż idzie słabo, to bez obrazy, cenisz za wysoko to, co masz.
Masz dwa wyjścia; trzymać to „cudo" dalej, albo obniżyć cenę, jeżeli chcesz toto pogonić.

A to, że wsadziłeś X talarów, to kupującego nic nie obchodzi.
Zawsze możesz ew. zdemontować.

TomekM - 2015-03-08, 12:54

Parafrazując powiedzenie: kamper to nie samochód, to stan umysłu.
Wielokrotnie sprzedawałem samochód osobowy i zawsze po sprzedaży była ulga - uff, udało się (i nie chodzi tu o wady ukryte). Kampera sprzedałem równo trzy miesiące po daniu ogłoszenia, minął tydzień i jakoś tak dziwnie. Obca rodzina w "moim" kamperze ma spać? (Bartka z rodziną pozdrawiam ;) ).
Przez te trzy miesiące kilka osób dzwoniło, pytało ale zawsze było jakieś "ale", najczęściej dystans do przejechania. Kiedy już byłem dogadany z nabywcą zadzwoniło 5-6 osób w tym dwie, które deklarowały, że one już płacą cenę wywoławczą tylko mam wycofać ogłoszenie. Czy faktycznie by kupiły? Nie wiem.
Teraz mam inny problem - czym ja pojadę na wakacje (rodzina zdecydowanie odrzuciła wczasy stacjonarne)?

Wojciechu - 2015-03-08, 13:06

To "cudo" jest z 91r. nie gorsze i nie lepsze -jak inne kampery. Cena "cuda" to 21 tys. do poważnej negocjacji. Sądze, że są to rozsądne pieniądze. 15 proponowali handlarze - i to już nie jest dobra cena za "cudo" Wydaję mi się, że aktualne dywagacje idą bardziej w kierunku moich rozmów z klientami przy oględzinach kampera opisanych w temacie :haha: :spoko
Wojciechu - 2015-03-08, 13:10

TomekM - Twoje ostatnie zdanie bardzo mnie przekonuje ( a wakacje tuż, tuż) :spoko
MILUŚ - 2015-03-08, 13:24

Jeśli poważnie :chytry myślisz o sprzedaży kamperka to czemu nie zamieściłeś ogłoszenia tutaj na CT ? Jest tu wielu szukających ............a nóż ........a widelec :-P
zbychu - 2015-03-08, 13:31

Ja właśnie szukam takiego kampera w tym przedziale cenowym :-P
Wojciechu - 2015-03-08, 13:32

MILUŚ -Już kiedyś o tym pisałem przy okazji sprzedaży kampera naszego kolegi z Poznania. Zakładam - że kamper w tym wieku tak czy inaczej ma, lub będzie miał jakieś uchybienia. Chcę uniknąć dwuznacznych szeptów "kolegów" na zlotach i spotkaniach. :spoko
MILUŚ - 2015-03-08, 13:44

Oba poprzednie kamperki sprzedawałem tutaj przez forum :-P Uwierz mi ; oba były w dużo gorszym stanie niż Twój . Pierwszy poszedł bez ważnego przeglądu i ubezpieczenia :hide: :oops:
W obu przypadkach były oglądane przez wielu kupujących i..........max . po ogłoszeniu na forum czekałem 1-2 tygodnie i było po sprawie .........

Rowerek - 2015-03-08, 13:54

wojtek podnieś cenę do góry idzie sezon pojezdzisz sobie jeszcze rok a może ktoś sie trafi to sprzedasz
TomekM - 2015-03-08, 14:07

prof-os, MILUŚ ma rację. Jeżeli sprzedajesz kampera nie ukrywając specjalnie jego wad, czyli podchodzisz do sprawy uczciwie to daj ogłoszenie na forum. Wydaje mi się, że potencjalny nabywca woli kupić świadomie samochód do remontu/naprawy od "kolegi" z forum niż "igiełkę" od handlarza.
MAWI - 2015-03-08, 14:58

kilka lat temu sprzedawałem swojego .Kupił go kolega z forum .Do tej pory ni wywija . CAMP 73 .Cieszę się się ,że o właśnie kolega z forum .Czego i tobie życzę .Znam twoje auto i wiem na pewno ,że jeszcze długo posłuży. Cieszę się jednak ,że nie potrafi mówić :diabelski_usmiech
SlawekEwa - 2015-03-08, 15:37

MAWI napisał/a:
.Kpił go kolega z forum .Do tej pory ni wywija .

:shock: nie bardzo rozumiem o co biega

Krystian - 2015-03-08, 15:44

prof-os napisał/a:
MILUŚ -Już kiedyś o tym pisałem przy okazji sprzedaży kampera naszego kolegi z Poznania. Zakładam - że kamper w tym wieku tak czy inaczej ma, lub będzie miał jakieś uchybienia. Chcę uniknąć dwuznacznych szeptów "kolegów" na zlotach i spotkaniach. :spoko


Moim zdaniem błąd, swojego pierwszego kamperka sprzedałem na forum, kupującemu pokazałem wszystkie wady i zalety jakie znałem. Jestem w kontakcie przyjacielskim do dziś z kupującym.

zbyszekwoj - 2015-03-08, 15:50

To już byłby trzeci właściciel na forum. Za tą kasę nie kupi sie ideała, a we Frani są ładne jasne mebelki, kobitkom się podobają.
Wojciechu - 2015-03-08, 16:44

„CHŁOPY’ – miód na moje serce te Wasze porady. Na pewno wyciągnę z nich wnioski. Póki co – wakacje za pasem i szykuje kampera do kolejnego sezonu. Jak go wystawie ponownie – będzie drożej – a co? – jak spadać to z „wysokiego konia’ Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :haha: :spoko
Fordek - 2015-03-08, 18:49

prof-os, Polecam Ci zrobić zdjęcia nie komórką tylko aparatem z fleszem . Wybierz zdjęcia najładniejsze - przecież to reklama - z brzydkiej modelki zawsze dobry fotograf wyciągnie coś dobrego :bups . Ja tak zrobiłem i każdy był przekonany - że samochód ma ładne wnętrze jeszcze przed przyjazdem . W dniu oględzin doświetliłem wnętrze 100 W żarówką - było - miło, jasno , i przecież niczego w jasności nie ukryjesz :shock: Tylko samochód naprawdę musi być dobry - bez poważnych wad technicznych - a rozmowa z klientem musi się potoczyć dobrze.
Druga sprawa - za doinwestowanie czy to w samochodzie osobowym czy w kamperze nigdy nie odzyskasz tego co włożyłeś - to po części jest stracone.

yaro 65 - 2015-03-08, 19:27

Wstaw do komisu ,
oszczędzisz czas , udział w egzaminie / 100 pytań / i takie tam ,
ja tak będę chciał zrobić , komis ogłosi na każdym możliwym portalu
i swojej stronie .

Wojciechu - 2015-03-08, 20:55

W realu z oglądalnością kampera mam trochę kłopotu (trochę jak w tej reklamie – dramat, horror i żużel :haha: ) Na życzenie wysyłałem zdjęcia na e-maila . Robione były zawsze w piękną pogodę, fajnie doświetlone, kamper czysty, zawoskowany. Niestety widok w naturze nieco się różni bo – kamper na parkingu – zapyziały, brudny po jesieni i zimie– tak jak na dworze – brudno, szaro i tylko „góralskiej muzyki brak”. Sądzę, że dopiero teraz – kiedy wiosną wezmę się za niego to wizualizacja kampera będzie ok. Musze trochę odczekać, porobić przy nim i nabrać dystansu do rzeczywistości. Jeszcze raz – dzięki Wszystkim za porady. :spoko
WINNICZKI - 2015-03-09, 00:47

Kamper MUSI być czysty z zewnątrz i w środku.A Ty musisz być pewny ,że to co mówisz to prawda.Powinieneś na pytanie kupującego o przegląd w warsztacie zgodzić sie (Przecież masz wszystko sprawne bo szykujesz sie do sezonu.Potencjalny nabywca musi uwieżyć ,że zyska jak kupi za 21000.Założenie ,że do poważnej negocjacji już sugeruje ,że coś jest nie tak.Ten kamper ma swoje lata i zawsze można coś wynaleść,ale te lata też zwalniają sprzedającego od sprawności w 100%. i cena też.
MirekKliny - 2015-03-18, 10:16

Prof-os, ty się dobrze zastanów - jak sprzedaż to kombi z namiocikiem bedziesz jeździł :diabelski_usmiech Na pocieszenie za 15 to go sprzedasz za rok czy za dwa, kamper to takie fajne urzadzenie co za bardzo nie traci na wartosci jak dbasz, szczególnie nasze zabytki :)
zbyszekwoj - 2015-03-18, 11:24

Kolega sprzedał Franię 1991r i 3 dni temu już kupił od forumowicza z 1999r z motorem 2,8 taki jak
chciał. :spoko
Na wszystko znajdzie się klient.

Wojciechu - 2015-03-18, 12:20

Za wykładnią Zbyszka – "na wszystko znajdzie się klient" i Mirka – o utracie wartości – przywiązuje ordynarną "dyktę" z napisem – sprzedam i ruszam w nowy sezon :haha:
Karina12 - 2015-04-13, 11:37

Kiedyś szukaliśmy kampera do kupienia. Szukalismy jak najniżej cenowo, a w całkiem dobrym stanie. W niskich cenach sprzedający nawet nie sprzataja swoich kamperów! Po ogladaniu 4tego bylismy tak zniesmaczeni walającymi się husteczkami i resztami jedzenia, że sobie odpusciliśmy ;/
Mikojaj - 2015-04-13, 11:57

A to świadczy już o ludziach. I myślę że nieważne czy kamper będzie za 20 czy 40 tys. Świnia zawsze będzie świnią. U mnie po każdym wypadzie obowiązkowo odkurzanie, płyny (kot+szara), mycie lodówki, wyczyszczenie kosza. Pod następny wyjazd już mam gotowe.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group