Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Podwozia - technika i eksploatacja - KOLO ZAPASOWE W KAMPERZE.

Edward - 2015-03-24, 22:17
Temat postu: KOLO ZAPASOWE W KAMPERZE.
W moim prawie nowym kamperze nie ma kola zapasowego, w razie kichy jest jakis zestaw naprawczy w postaci jakiejs pianki ,ktora to nalezy wstrzyknac do kola i mamy znowu 5 atmosfer i jedziemy dalej. Oczywiscie na te bajki to ja jestem juz za wiekowy, otuz mam pytanie,jak moge zamontowac kolo najlepiej pod podloga, gdzie u mnie jest miejsce zaraz za zbiornikiem na szra wode,czy moge kupic gdzies powiedzmy taki kosz na kolo.Szukam w necie ale nic takiego nie moge trafic, moze ktos z kolegow przerabial ten temat?
Bronek - 2015-03-24, 22:25

Takie coś to obecnie standard.
Dwa DMC i miejsce
A TRZY to assistnce

cztery też szukam, bo pięć śrub odkręcić to szybciej i prościej od w/w cywilizowanych metod.
o ile DMC pozwala

Citroen BX miał kosz.
może na szrocie.?

Fordek - 2015-03-24, 22:29

AA może podwiesić felgę ( koło) na stalowej lince - linka przez bloczek do wyciągarki.
http://www.przyczepy.info...ko_p500bh_1.JPG

Bronek - 2015-03-24, 22:31

wisałem w gogla kosz na koło zapasowe....
wpiszcie :spoko
i od kilkuset złotych wzwyż dużo tego, tylkomtrzeba wpisac

np.
http://olx.pl/i2/motoryza...o/?view=gallery

zbychu - 2015-03-24, 23:22

Ja myślę o pozbyciu się koła zapasowego /ulży na wadze/ DMC :gwm
Edward - 2015-03-24, 23:41

Zbyszku ja tez tak myslalem ale jeden z naszych kolegow opowiadal mi ile to czasu stracil gdzies tam na poludniu Francji gdzie w sobote i w niedziele nikt nie podial sie pomocy.ja co prawda mam niemieckie ADAC ale nigdy jeszcze nie musialem kozystac z ich uslug i niech tak zostanie, na zawsze, ale jak mnie dopadnie kicha zalozmy w wekend to czy przyjada i zakleja opone?
Fordek - 2015-03-25, 00:42

Nie wiem jak to działa bo nie sprawdzałem lecz ja mam:

Ford Assistance 12

"Po każdym przeglądzie serwisowym samochodu marki Ford wykonanym przez Autoryzowany Serwis Forda będziesz miał prawo do bezpłatnej pomocy drogowej na terenie całej Europy przez okres do 12 miesięcy lub do następnego przeglądu serwisowego w zależności od tego, co nastąpi wcześniej." W okresie pogwarancyjnym :!:

Podobno ci od Forda mają zmienić nawet przebite koło - abym sobie rączek nie pobrudził. Koło jest pod samochodem i już sobie wyobrażam jak się je wyciąga np. w deszczu czy błocie na ruchliwej szosie :shock:

silny - 2015-03-25, 05:31

Edward , dwie rady -

Winda, tego mam u siebie na szrocie setki , moge ci przyslac za darmo , njfajniejsze sa te od galaxy i od chryslera town country , latwe w obsludze ale dziura do kręcenie w podlodze od góry czyli w zabudowie.

Kompresorek markowy , np mercedes , opel , mazda plus pianka, w tych nowych autkach dodaja takie cuś , bardzo dobre i daje po 10 atm jak trzeba .

Powyższy sposób nie zadziala jesli opona jest rozcieta ale na przebicia super :spoko

koko - 2015-03-25, 06:33

Fabrycznie koła nie było (kompresorek itd) po wystrzale na Węgrzech pomocy ADAC
udało się kupić starą oponę nadająca się na śmietnik.
Zamontowałem koło zapasowe w garażu i zamontowałem system podpór hydraulicznych.
Reasumując koło należy mieć i oby nie było potrzebne.
Przebicie opony w kamperze w czasie jazdy = opona na złom

klaudynka - 2015-03-25, 07:48

W poprzednim camperze miałem "bliżniaki" zawsze mogłem jakoś dojechać w nowym bez zapasu jest to problem. Opony mam camperowe jakieś wzmocnione ale to chyba chodzi starzenie gumy a nie o przebicia.
Fordek - 2015-03-25, 07:52

koko napisał/a:

Przebicie opony w kamperze w czasie jazdy = opona na złom


Święte słowa - złapałem gumę pod Oslo na autostradzie (zakręt pod górę) zanim zjechałem w pierwsze nadające się do tego miejsce było już po oponie. Używka kosztowała mnie pół litra Wyborowej ( z montażem i wyważeniem - dobra cena) .

kimtop - 2015-03-25, 08:07

W moim też nie było zapasu.Przez rok woziłem profesjonalny zestaw naprawczy(litrowy żel i wysokiej klasy kompresorek).Stwierdziłem jednak,że jest to dobre na drobne przebicia.Przy większym uszkodzeniu opony, lub gdy już ją zroluje, nic nie pomoże.Dlatego na szrocie kupiłem kosz od vw lt i zrobiłem zapas
Pawcio - 2015-03-25, 08:15

Cytat:
Przebicie opony w kamperze w czasie jazdy = opona na złom


Wszystko zależy od tego jak i czy wogóle została uszkodzona opona.
W zeszłym roku jadąc na zlot do Bałtowa złapaliśmy gumę. Po naprawie opona zwiedziła Grecję, Chorwację.. kręci się w kamperze do dzisiaj. Ale zapas od tego czasu jeździ w bagażniku, gdyż z kosza na drodze wyjąć jej nie było możliwości :spoko .

SlawekEwa - 2015-03-25, 08:22

Ja mogę wyjąć zapas nawet jak na kapciu stoi :bigok
gino - 2015-03-25, 08:40

Edward napisał/a:
Oczywiscie na te bajki to ja jestem juz za wiekowy

Edwardzie, to działa ...
sprawdzone w kamperku na Germańskiej autostradzie...
naprawa kilka minut , a oponka jeździła po tej naprawie dwa kolejne lata...

oczywiście, mowa o zwyczajnym ''przebiciu'' oponki..a nie jej rozerwaniu czy innym dużym uszkodzeniu..ale takie, zdarzają się jeszcze rzadziej, niż przebicie 2 koła, zanim naprawi się pierwsze :haha:

Bronek - 2015-03-25, 08:45

Postaram sie zamontować pod kamperem .

Niech się brudzi do woli .
To nie osobówka ,że ubrudzony musisz jechać do domu .
Nawet w deszczu błocie wyciągnę zamontuję .......




Potem kąpiel , seks , senek posiłek , kawka i dalsza jazda .
W czym problem ??
Kamper ma łazienkę , chyba ,ze ktoś tam położył dywanik 8-)
Lub z powodu DMC ma wodę tylko na herbatę. :(
Ja mam ponad 200 litrów. I dodatkowy powód by tą ilość wozić . :mrgreen:

Ps wożę tez drugą kasetę , jakby mnie sr...ka po stresie z powodu przebicia opony złapała

No i teraz temat pralki powraca , ciuchy tez po takiej wymianie wypadało by przeprać ..

Wysuszę w microfalówce :bigok
:haha: :haha:

moskit - 2015-03-25, 08:57

Składając zamówienie na kamperka zaznaczyłem że ma być koło zapasowe, zamontowane. Poinformowano mnie że producent montuje koło zapasowe na wieszaku pod ramą między podłużnicami jak to w fiacie.
Dzień odbioru, patrzę a między jezdnią a wieszakiem koła jest ok 20 cm może mniej, od razu sobie wyobraziłem jak obniży się jeszcze wieszak przy kapciu z tyłu. Poprosiłem serwisanta żeby zademonstrował nam jak wyjąć koło zapasowe z wieszaka, no i się zaczęło; przy użyciu podnośnika hydraulicznego i skomplikowanej konstrukcji z klocków udało się wyjąć koło z wieszaka, trwało to ok 30 minut ale to nie koniec poprosiłem żeby zademonstrował jak to zrobić na piachu, musiałem się mocno sprężać aby to przetłumaczyć na niemiecki, oczywiście serwisant nie rozumiał co ja chcę.
Dałem sobie spokój
Szukałem plastikowej osłony na koło zapasowe jak mają terenówki np. japońskie, są na 15 cali zaś koło 16 calowe kamperowe nie mieści się. Myślałem żeby dorobić osłonę widziałem taką na zlocie w Bałtowie 2014 zamontowaną na zewnętrznej ścianie kamperka nawet z fabryki przysłali mi rysunki jak zamontować wieszak. Trwało to miesiąc i dałem spokój.
Na koło zapasowe zrobiłem szafkę-wieszak w garażu i to jest według mnie najlepsze wyjście.
Zestaw naprawczy jest może i dobry ale poproście wulkanizatora aby naprawił koło po piance uszczelniającej, żaden nie daje gwarancji na swoją usługę, zawsze w rozmowach o zestawie naprawczym to słyszałem zdanie aby robić wszystko tylko nie używać pianki uszczelniającej bo z opony robi się jednorazówkę -chodzi o brak skutecznej metody oczyszczenia opony z pianki przed naprawą

Obym nie musiał praktykować czego Wam i sobie życzę

Pozdrawiam
Andrzej

zbyszekwoj - 2015-03-25, 09:05

Ja mam zapas w koszu, ale i lepszy kompresorek i ten spraj. Z kosza koła jeszcze nie próbowałem sam wyciągać ,ale koło zdejmować i zakładać już tak. Powiem tak że to nie osobówka. Silny sprawny facet da radę. Ja walczyłem z odkręceniem z godzinę przy pomocy młotka, potem nie miałem siły tego koła na otworach przytrzymać ,żeby śruby wkręcić. Zeby nie ślubna to kaplica. Ale to przestroga dla śreniostarszego pokolenia jak mawiał klasyk. :gwm :gwm :gwm

ps. jak przyjedzie assistans a nie masz zapasu to podholują cię do serwisu.

Na autostradzie i tak nie wolno koła wymieniać.
Każdy wnioski wyciągnie dla siebie.

stef - 2015-03-25, 11:07

Też się zastanawiałem jak wyjąc kolo zapasowe zamontowane głęboko pomiędzy ramą zaraz za tylnymi kołami. Z każdej strony "daleko" do tego koła.

Zastanawiam się nad mocowanie najprostszym z możliwych, otóż zastosowanie bardzo dobrze mi znanego mocowania zapasu od starego UAZ'a. Wygląda to mnie więcej tak:


Jest to belka przekręcana z jednej strony na 3 śruby do karoserii, a z drugiej strony jedną śrubą (w uazie jest to akurat dźwignia) - widać ją na zdjęciu:

Belkę z kołem można "otworzyć" gdyż po stornie mocowania na 3 śruby jest zawias.
Koło przykręca się centralnie śruba na środku.
Mocowanie dość stabilne i wytrzymałe.
Zastanawiałem się nad zamocowaniem tej belki pionowo do belki haka holowniczego.
Do tego pokrowiec na koło zapasowe.
Cały ciężar by spoczywał na belce haka a u góry tylko śruba podtrzymująca belkę w pionie. Tak wiec bym nie obciążał ściany tylnej.
Problem jest tylko jeden - tablice rejestracyjna trzeba by gdzieś przenieść.

MILUŚ - 2015-03-25, 11:59

moskit napisał/a:
.....................
Na koło zapasowe zrobiłem szafkę-wieszak w garażu i to jest według mnie najlepsze wyjście.


Dokładnie jak ja.............w lecie przyszło mi do głowy sprawdzić wyjęcie koła zapasowego zamontowanego pod kamperem . Dobrze ,że była sucha ;ładna pogoda . W deszczu czy nie daj Boże śniegu nie widze takiej opcji żebym leżał pod samochodem i wyjmował koło z pod spodu :-/ :evil: Zrobiłem mocowanie koła w garażu :

Martin B - 2015-03-25, 17:13

Hallo osobiscie w aktualnym hymerze kolo zapasowe "wisi"na lince stalowej bez kosza pod samochodem,w podlodze jest mala klapa po jej otwarciu mozna od gory za pomoca klucza mala winde pokrecic i gotowe :-P linka jest na tyle dluga ze kolo mozna bez problemu poza auto wyciagnac (zeby sie nie czolgac i ciagnac mozna np .hakiem pociagnac)ponowne zawieszenie jest bezproblemowe,podkrecajac linke kolo samo na miejsce zawieszenia wskakuje.Znalazlem interesujaca strone z roznymi mozliwosciami zawieszenia kola,moze znajdziesz cos interesujacego
https://www.google.de/sea...u&source=univ&s
ps.oscbiscie nie moge sobie wyobrazic jazdy bez rezerwy...

zbyszekwoj - 2015-03-25, 17:37

MILUŚ napisał/a:
mocowanie koła w garażu :


...jak się ma garaż. U mnie pod chmurką :zimno

kimtop - 2015-03-25, 17:43

Martin B napisał/a:
kolo zapasowe "wisi"na lince stalowej


Mam nadzieję,że jest też zabezpieczone śrubą lub w inny sposób.
Jesliby wisiało na samej lince, to w razie pęknięcia tejże może dojść do poważnego wypadku.

Martin B - 2015-03-25, 18:14

Hallo kimtop oczywiscie ze kolo jest zabezpieczone nawet winda jest "automatycznie"blokowana dopiero nacisk kluczem od gory luzuje zabezpieczenie tak wiec mysle ze instruktorzy hymera do szkoly chodzili ...i wiedza co robia co do linki :shock: lepiej mialem line napisac :gwm przy jej grubosci wychodze terz z zalozenia ze konstruktorzy mozg w glowie maja :spoko
stef - 2015-03-25, 18:26

tylko sprawdzaj czasami czy jeszcze mechanizm działa :)
u mnie w xsarze picasso koło tez było pod spodem. Kosz zamocowany na śrubę której bez był w bagażniku pod klapka a nakrętka (kosz) i reszta śruby pod autem... jak trzeba było zmienić koło to na ... tego odkręcić nie można było. Teraz pod autem jest LPG a w bagażniku dojazdówka.

Bronek - 2015-03-25, 18:31

Felga 100 zł. Dzisiaj przyszła używka Continetal vanco camper 215 /70/r15 c 109, czyli taki jakie mam za 50 zł. Założona, wyważona....
Jest w pokrowcu.
Teraz będziemy szukać miejsca?

Czytam Wasze sugestie, itd. I zastanawiam się. :?:

koko - 2015-03-25, 20:51

Miluś zabezpiecz co by nie podskakiwało
Bronek - 2015-03-25, 21:03

Najchętniej na tą chwillę, o podwiesił bym pod bagażnikiem rowerowym. Tak jak w terenówkach.

Zobaczymy..

Martin B - 2015-03-25, 21:18

Hallo stef...kto smaruje to jedzie :ok a kto dba to ma :spoko :spoko :spoko
Załoga G - 2015-03-25, 21:30

Wymontowałem koło zapasowe razem z winda (około 30kg)
W Hiszpanii myślałem, że przebiłem, więc wcisnąłem piankę a ona zaczęła wyłazić z zaworu. Okazało się, że nie koło przebiłem tylko zawór miałem taki zwykły. Zadzwoniłem po ADAC, przyjechali za pół godzinki, chociaż tłumaczyłem, że chcę aby zabrali koło, naprawili i przywieźli a my tu obiadek zjemy, to nie chcieli. Załadowali kampera na lawetę a my do busika, do Girony było jakieś 20km, zrobili w pół godziny, zapłaciłem 12 euro.
Teraz też nie wezmę zapasu, ponieważ walczę z DMC, gdybym się nie przejmował wagą na pewno bym zabrał zapas.

wlodo - 2015-03-25, 21:43

Cytat:
podwiesił bym pod bagażnikiem rowerowym

:bigok

janek50 - 2015-03-25, 21:47

ja powiem tak, w osobówce nie mam zapasu bo mam tam butlę LPG, i od momentu kupienia autka czyli 4 lata nie miałem potrzeby zmieniania opony bo nic się takiego nie trafiło, zresztą mam AC i jakby co to mi to dynda dzwonię i niech oni się martwią. W dostawczaku ducato wożę bo jest pod paką między ramami. wyjęcie z kosza trochę ciężkie ale idzie dać radę. Ducato mam 2 lata i też nie miałem awarii, więc wożę zbędny balast . Zresztą nie wiem jak wy ale żeby odkręcić śruby od koła w dostawczaku po roku nie odkręcania kół to nie lada wyczyn, ja używam do tego klucza krzyżaka i rury fi 50mm, długiej na 1,5m i do tego młotek 2kg do uderzania w koniec klucza gdy sam siedzę na rurze w celu jej dociążenia , orginalnym kluczem jeszcze mi się nie udało odkręcić kółka. Co do kampera to pewnie bym woził bo po co sobie psuć urlop przebitym kapciem i czekaniem na pomoc zwłaszcza za granicą.

jeszcze jedno edytowanie, co do odkręcania śrub, w swojej 15 letniej pracy na dostawczakach przerabiałem wszelkie sposoby żeby sobie ulżyć w razie awarii kółka, żadne smarowania śrub wszelkimi wynalazkami nie pomagały, śruby się i tak i tak zapiekały że bez dobrego klucza i przedłużki plus młotek do walenia po kluczu nie było innego sposobu. Kiedyś śmigałem Lublinkiem z przyczepą i złapałem kapcia w przyczepie, próby odkręcenia koła skończyły się na odkreceniu śruby od osi i zawiezienie w takim stanie koła do wulkanizatora. Miałem zapas ale nic mi to nie dało . Orginalny klucz do śrub w przyczepie po prostu najpierw zrobił sie z niego ślimak a przy kolejnym pociagnięciu ukręcił sie .

Co do umieszczenia koła w kamperze, czy nie lepszym rozwiązaniem przy tym bagażniku byłoby zrobić tak żeby koło stało na tym bagazniku a nie wisiało na tylnej ścianie, bo to nie jest chyba bardzo mocny element konstrukcyjny?? Nie majac miejsca na dole wrzuciłbym kółko na dach , w końcu nie co dzien łapiemy kapcia.

Bronek - 2015-03-25, 21:48

ooooooo to to. Zobaczę czy wejdzie?
Jak złapałeś? na wylot? itp.

Bronek - 2015-03-25, 21:56

Ja w kamperze, już 2x dwa gwoździe wyjmowałem i to w jednym kole.

W osobówkach też mam w nosie
Ale kamper to relaks i im mniej kłopotu tym lepiej.

Gdy mi DMC pozwala to "lepiej nosić jak się prosić"

A nawet kłpot z samodzielnym zdjęciem założeniem koła łatwiej rozwiązać jak się ma to koło

O mam pimysła w Juli jest klucz udarowy za sto coś zł , a ja mam piękną nowiutką przetwornicę. :wyszczerzony:

tom-cio - 2015-03-25, 21:57

Ja woze elektryczny klucz udarowy z juli :wyszczerzony: Bo raz tez musialem odkrecac.Masakra.A tak do gniazdka,przetwornica pyk i sruby odkrecone.
zbyszekwoj - 2015-03-25, 21:58

Bronek napisał/a:
ooooooo to to. Zobaczę czy wejdzie?
Jak złapałeś? na wylot? itp.


Ja tak miałem w poprzedniku, ale jak dołożyłem 2 rowery to szpara się zrobiła w tylnym oknie. Ale to były i tak stare solidne zabudowy. Pierdykniesz w dołek i koło możesz zgubić z kawałkiem ściany. :diabelski_usmiech

Bronek - 2015-03-25, 22:04

zbyszekwoj napisał/a:
Bronek napisał/a:
ooooooo to to. Zobaczę czy wejdzie?
Jak złapałeś? na wylot? itp.


Ja tak miałem w poprzedniku, ale jak dołożyłem 2 rowery to szpara się zrobiła w tylnym oknie. Ale to były i tak stare solidne zabudowy. Pierdykniesz w dołek i koło możesz zgubić z kawałkiem ściany. :diabelski_usmiech


To wada, waga.
Trzeba by wzmocnić. u mnie w garażu są ryflowane blachy. Do gołej ściany, fakt strach...

wlodo - 2015-03-25, 22:18

Cytat:
Jak złapałeś? na wylot? itp.

Nie łapałem,już było,nie wiem co jest w ścianie :-P
Cytat:
Do gołej ściany, fakt strach...

No własnie,powieszę rowery,małżonkę w oknie wystawię i po polnej dróżce się przejadę.. :haha:
Zobaczę czy ściana się wygina :shock:

Załoga G - 2015-03-25, 22:21

Cytat:
Zresztą nie wiem jak wy ale żeby odkręcić śruby od koła w dostawczaku po roku nie odkręcania kół to nie lada wyczyn, ja używam do tego klucza krzyżaka i rury fi 50mm, długiej na 1,5m i do tego młotek 2kg


To znaczy, że Ty to wszystko wozisz ze sobą, bo bez tej rury przecież nie odkręcisz

janek50 - 2015-03-25, 22:32

Załoga G. tak zawsze wożę taki zestaw, leży sobie za fotelem , plus młotek pod fotelem kierowcy i klucz krzyżak. Kiedyś podjechałem do wulkanizatora na wymianę oponek, mówie Panu wulkanizatorowi że bez przedłużki i dobrego klucza ten numer w moim ducato nie przejdzie, jego słowa ... co mi tu pan bedziesz pier.....lił mój klucz udarowy to w 5 sekund odkręci ......... lekko mu mina zrzedła jak udało mu się jego udarem odkręcić jedną śrubę na 20 , wszystkie musiał popuszczać przy użyciu rury jako przedłużki.,Nie wiem co miał do d..y , czy kompresor czy klucz. Zresztą nie on jeden miał problem z moimi kółkami, strasznie są oporne do odkręcania.
wlodo - 2015-03-25, 22:43

Zmieniałem wszystkie 4 z tyłu na nowe.
Powiem szczerze,gdyby nie młody uczeń w warsztacie,któremu "się przypomniało"-byłby niemały kłopot!
Majster,najpierw podszedł z kluczem udarowym...
Następnie wziął krzyżak i rurę 2m,i... nic
Uczeń...czy te nakrętki nie mają czasami lewego gwintu???
No...miały :shock:
Jedno koło prawy,drugie lewy...kto o tym wie w FORDACH?
Anegdotka dla potomnych :-P

toscaner - 2015-03-25, 22:55

kimtop napisał/a:
Martin B napisał/a:
kolo zapasowe "wisi"na lince stalowej


Mam nadzieję,że jest też zabezpieczone śrubą lub w inny sposób.
Jesliby wisiało na samej lince, to w razie pęknięcia tejże może dojść do poważnego wypadku.


Miałem taką windę w Alhambra (Sharan). Całe koło na jednej lince. Linka grubości, jak porównywałem w Obi średnicę, to na 1-2 tony. Raczej koło jej nie urwie. Sznurki tej średnicy mają po 300-400kg wytrzymałości.
Nie pamiętam, ale chyba też coś trzeba było nacisnąć kluczem jak pisze Martin.

janek50 - 2015-03-25, 23:09

wlodo ??? :shock: ,

jak chcesz odkręcić koło od kierowcy to kręcisz w kierunku do maski, jak chcesz odkręciś koło od strony pasażera to kręcisz w strone tyłu auta. A może mi się tylko tak wydaje?

w innym przypadku trzeba by było zmieniać kierunek obrotów na kluczu mechanicznym przy kołach po drugiej stronie auta.

toscaner - 2015-03-25, 23:10

Załoga G napisał/a:
Cytat:
Zresztą nie wiem jak wy ale żeby odkręcić śruby od koła w dostawczaku po roku nie odkręcania kół to nie lada wyczyn, ja używam do tego klucza krzyżaka i rury fi 50mm, długiej na 1,5m i do tego młotek 2kg


To znaczy, że Ty to wszystko wozisz ze sobą, bo bez tej rury przecież nie odkręcisz


Dobra gazrurka to podstawa. :-P

SlawekEwa - 2015-03-25, 23:12

toscaner napisał/a:
Dobra gazrurka to podstawa.

Zawinięta w gazetę :haha:

wlodo - 2015-03-25, 23:28

[b]janek50[/b
Cytat:
jak chcesz odkręcić koło od kierowcy to kręcisz w kierunku do maski


Może mój jest "inny"ale
Moje tylne bliźniaki,po stronie kierowcy,odkręcają się w PRAWO.
Może jakiś kosmita :-P

IAAN - 2015-03-25, 23:48

A ja wożę ze sobą klucz dynamometryczny i zawsze przykręcam momentem 200 Nm nigdy nie miałem problemów z odkręceniem śrub a w początkowym okresie miałem dwie poważne awarie opon gdzie się skończyło na kupnie innej bo opony nie nadawały się do naprawy.Nie wyobrażam sobie jazdy bez zapasu teraz mam go w bagażniku choć cały czas szukam miejsca na zewnątrz niestety pod podłogą go nie ma .
Czarna i Krzysiek - 2015-03-26, 01:08

Ja mam pod maska i jak tak czytam Wasze zmagania, to chyba w sumie całkiem niezłe rozwiązanie :bigok
MILUŚ - 2015-03-26, 01:19

koko napisał/a:
Miluś zabezpiecz co by nie podskakiwało


Spoko jest na " wcisk" :ok

kimtop - 2015-03-26, 09:09

IAAN napisał/a:
zawsze przykręcam momentem 200 Nm nigdy nie miałem problemów z odkręceniem śrub


I to jest odpowiedni sposób postępowania

Błędem jest dokręcanie śrub na maxa ,jeszcze przy pomocy rurki.Przeciąga się w ten sposób gwinty i później nie można też koła odkręcić.
Ja tak miałem w firmowym Vw LT46. Urwałem nawet kilka kluczy.
Wymieniłem wszystkie szpilki z nakrętkami na nowe, dokręcam dynamometrem i nie ma od tej pory problemu z odkręcaniem kół.

donald - 2015-03-26, 09:20

A te śruby w przypadkach które opisaliście to były dokręcane gazrurką na maxa czy normalnie.dynamometrem i tylko po czasie się zapiekały
Ja mam u siebie kosz na sankach pod spodem mocowany na dwoch śrubach m8
Które zabezpieczają by sie same sanki nie wysuneły..prosty patent i skuteczny

toscaner - 2015-03-26, 09:23

No właśnie, a wie ktoś może jakim momentem dokręca się śruby kół w Ducato/Jumper? Oczywiście felgi stalowe.
Okazji odkręcać/zakręcać nie miałem, ale zapas mam, klucz Nm też.
W osobówkach też zawsze dokręcam kluczem dynamometrycznym. Zero problemów z odkręceniem później.
W Jumperze jeszcze nie nie odkręcałem, ale gazrurkę mam. Przestanie lać, to sobie "pokręcę". :mrgreen:

zbyszekwoj - 2015-03-26, 09:35

donald napisał/a:
A te śruby w przypadkach które opisaliście to były dokręcane gazrurką na maxa czy normalnie.dynamometrem i tylko po czasie się zapiekały
Ja mam u siebie kosz na sankach pod spodem mocowany na dwoch śrubach m8
Które zabezpieczają by sie same sanki nie wysuneły..prosty patent i skuteczny

Koła dokręcał oponiarz pneumatykiem, a na ile go nastawiał?

Przy odkręcaniu tyłu przeszkadzają jeszcze te plastiki kamperowe. :gwm

janek50 - 2015-03-26, 13:38

co do dokręcania śrub w kole, ja zawsze dokręcam orginalnym kluczem któy jest na wyposażeniu i dokręcam rękami aż śrubka piśnie, bez gaz rurek, nawet przy takim dokręcaniu jest później problem z odkręcaniem. Kiedyś przy naprawie kółka w traficu kilka lat temu,fachman dokręcał kluczem dynamometrycznym i po pół roku odkręcanie po staremu.

Co do forda to nigdy nie miałem, więc :shock: ,

darek 61 - 2015-03-26, 18:33

:hide: Dla tych co mają niewiele miejsca pod spodem i normalne koło się nie zmieści, proponował bym zrobić dojazdówkę.Normalna felgę dać do zwężenia i założyć na nią oponę 175R16C.Nie wiem czy tak odchudzone koło by się zmieściło pod samochód,ale jeżeli tak to lepiej takie koło niż żadne.To koło ma być do dojechania do najbliższego warsztatu.
To propozycja dla tych co dopuszczają w swoim postępowaniu coś nie legalnego.

Martin B - 2015-03-26, 20:10

Hallo jak widze z zawieszenia kola doszlismy do jego przykrecania czy terz odkrecania...ale o czyms waznym zapomnielismy :-/ :roll: jak wygladaja wasze lewarki ,podnosniki ?nic nie pomoze opona zapasowa ,klucze ....gdy lewarek zardzewialy gdzies lezy :gwm .Osobiscie przed paru laty przy wymianie kola dobrze sie wystraszylem!!ORGINALNY lewarek ,podnosnik od renauta skrzywil sie pod ciezarem campera :gwm po reszerszach okazalo sie ze faktycznie byly te orginalne podnosniki za slabe :gwm Obecnie dzieki hydraulice nie musze sie o pielegnacje podnosnika interesowac :bigok mimo tego polecam wam zobaczcie w jakim stanie sa wasze narzedzia :spoko
Fux - 2015-03-26, 20:20

Martin B napisał/a:
Obecnie dzieki hydraulice nie musze sie o pielegnacje podnosnika interesowac

Co masz na myśli?

Bronek - 2015-03-26, 20:27

Na bogato... Koko też ma

Mam dwa elektryczne. Dają radę. poziommuję nimi przód, który zazwyczaj jest niżej.
Orginalny od Ducato wygląda też na masywny

Podkładki i klocki też wożę, bo różny grunt itd.

kaimar - 2015-03-26, 20:27

toscaner napisał/a:
, a wie ktoś może jakim momentem dokręca się śruby kół w Ducato/Jumper?


Moment dokręcania śrub kół w Ducato to 185Nm

Martin B - 2015-03-26, 20:34

Hallo Fux jak juz wczesniej gdzies na forum pisalem mam hydrauliczne podnosniki dzieki nim moge campera automatycznie czy terz manualnie podniesc i go wypoziomowac dzieki temu do wymiany kola nie potrzebuje wiecej lewarka itd :spoko
toscaner - 2015-03-26, 20:34

kaimar napisał/a:
toscaner napisał/a:
, a wie ktoś może jakim momentem dokręca się śruby kół w Ducato/Jumper?


Moment dokręcania śrub kół w Ducato to 185Nm


Dzięki, jak nie będzie padać, to przekręcę wszystkie śrubki i będzie jak książka pisze. :spoko

koko - 2015-03-26, 20:35

Po wystrzale i zniszczeniu 2 lewarków w 80%zadecydowało o założeniu hydrauliki 20%
wygoda poziomowania

stef - 2015-03-26, 20:39

Co do odkręcania kół to najważniejsze jest by "oponiarz" nie dokręcał kół pneumatykiem. U mnie znajomy wulkanizator zawsze odkręca pneumatykiem ale dokręca ręcznie. Nigdy nie maiłem problemu z odkręceniem śruby czy nakrętki w kole.
Natomiast podnośnik mam stary i sprawdzony - od nysy. Śrubowa konstrukcja - mocny i stabilny do tego nie zajmuje zbyt dużo miejsca.
Co do zapasówki to też myślałem o dojazdówce. Zastanawiam się tylko czy dokazdówka ma odpowiednia nośność.

volvex - 2015-03-26, 21:08

Do swojego Fiata dokładałem oryginalną wyciągarkę montowaną z tyłu pod auto. W związku z wadliwą serią wyciągarek Fiat sprzedawał nowe ulepszone w cenie około 200 zł wraz z kompletem śrub. Opuszczanie koła odbywa się za pośrednictwem korby z tylnego nadkola /bez żadnych dziur w podłodze/. temat opisałem wcześniej z numerami części itp.
Bronek - 2015-03-26, 21:12

http://m.autocentrum.pl/a...wego-375754800/

Dużo tego. Niemal wzzyscy praktycy każą to badziewie wywalić.
Nie wiem czy wierzyć skromnej braci kamperowej, czy armii kierowców dostawczaków

Edward - 2015-03-26, 21:13

Temat który poruszylem zaciekawil bardzo wielu kolegow i bardzo się z tego cieszę, bo przy okazji dowiedzielismy się jak dokrecac kolo i koniecznie sprawdzmy w jakim stanie mamy podnosniki.po przeczytaniu wszystkich waszych porad naprawde mam dylemat z tym kołem zapasowym,podwieszac pod podlogo a może lepiej z tylu na bagazniku razem z rowerami,ale obojetnie gdzie wpadam w przekroczenie DMC +- o jakies 30 do 50 kg, dokladnie przewazylem mojego kampera.co wybrać? Jeździć bez kola zapasowego,ale z dobrym ADAC niemieckim czy swiadomie przekroczyc DMC.ale z kołem.pytam was koledzy ale tych ktorzy posiadaja ADAC jak to funkcjonuje,czy zetkneliscie się juz z taka sytuacja, kicha dopada mnie na autostradzie a jest wekend,przyjada naprawia czy zawioza do njbliszego serwisu i każą czekać do poniedzialku.
OMEGA - 2015-03-26, 21:21

Edward napisał/a:
jest wekend,przyjada naprawia czy zawioza do njbliszego serwisu i każą czekać do poniedzialku



Jeśli masz zapas to wymienią i dalej w drogę , ale najczęściej jak się zorientujesz że masz" kapcia" to jest już opona do wymiany.

Sobota , niedziela i dni wolne , i tu jest problem , zawiozą do serwisu i do poniedziałku masz wolne , co najwyżej zaproponują hotel .

moskit - 2015-03-26, 22:21

Opony typu CP są wzmocnione, ale ciśnienie pracy to z reguły około 5 atm czyli jak trafimy gwóźdź, śrubę, czy coś drobnego co zostanie w oponie to pianka nas poratuje, niestety jak coś poważniejszego to oponę rozrywa i pozamiatane. Nawet nowa opona przy tak dużych ciśnieniach i obciążeniach może strzelić, zaś gwarancja nam nie załatwi na biegu opony.
Spróbujcie kupić oponę CP u wulkanizatora w PL od ręki -niemożliwe więc ratujemy się i kupujemy każdą jaka jest dostępna w danej chwili. W domu lub na dłuższym postoju z utęsknieniem czekamy na kuriera z oponą CP, wymieniamy a nowa-stara do kosza lub na allegro.
To jednak wolę wozić zapas finalnie jest taniej, szybciej i mniej stresu. Mam za mało wolnego czasu na podróże i zwiedzanie abym spędzał go u wulkanizatora w oczekiwaniu na wymianę.

Pozdrawiam
Andrzej

volvex - 2015-03-26, 23:37

W kwestii formalnej podnośniki koła zapasowego były w samochodach Fiat z powodu wady fabrycznej wymieniane gratis. Ja nie miałem zamontowanej wyciągarki fabrycznie więc musiałem ją dokupić. Cena była jak pisałem wyżej obniżona prawie pięciokrotnie gdyż z poprzednim modelem tej wyciągarki były kłopoty głównie polegającymi na jej korozji / urywanie koła,problemy z opuszczaniem itp./ Jaka jest cena obecnie modelu bez wad nie wiem. Moja sprawuje się bez problemu.
Martin B - 2015-03-27, 08:01

Hallo Edward..kolo zapasowe jego zalety i wady byly juz wielokrotnie dyskutowane ,kazdy ma inny punkt widzenia,do tego nasz wspolny problem waga pojazdu kazdy z nas musi sie zdecydowac :-/ .Jednak (Tutaj sie znowu powtarzam) wierzyc ze ADAC szybko nam pomoze moze okazac sie problemem :? Osobiste przezycie camperem bylem w gorach na absolutnym-przepraszam :oops: -zadupiu ,opona rozerwana na boku ,hendy (komorka)bez odbioru ....dzieki Bogu mialem rezerwe :ok sprawny lewarek i dobry klucz :ok
Fux - 2015-03-27, 08:03

koko, martin B, Bronek, pozakładaliście oddzielne siłowniki czy macie na mysli przenośne klasyczne dźwigniki?
MILUŚ - 2015-03-27, 08:24

stef napisał/a:
....... Nigdy nie maiłem problemu z odkręceniem śruby czy nakrętki w kole.


U mnie oponiarz ; i nie znajomy :-P ; dokręca zawsze pneumatykiem ale finalnie kluczem dynometrycznym :ok

Ale ktoś wyżej napisał o rzeczy o której nie pomyślałem :gwm tylne koła kampera są schowane i zwykły posiadany przeze mnie klucz będzie do d...y :gwm po powrocie muszę zakupić nowy z długimi ramionami :ok

mwservice - 2015-03-27, 09:25

Czy wiecie gdzie można kupić wkłady z uszczelniaczem do kompresora Fiata Fix&Go? Na pewno w serwisie Fiata, ale może można gdzieś taniej? Dziwne, bo w internecie nie udało mi się znaleźć.
kimtop - 2015-03-27, 09:27

Edward napisał/a:
,podwieszac pod podlogo a może lepiej z tylu na bagazniku razem z rowerami


Ja u siebie podwiesiłem pod podłogą przed tylną osią.
Bagażnik rowerowy ma określoną wytrzymałość i może nie wytrzymać.Poza tym kampery z reguły mają duży zwis i dodatkowe obciążenie tylnej osi będzie źle wpływało na prowadzenie samochodu.

Wojciechu - 2015-03-27, 10:41

..a tak swoją drogą przeniesienie koła z komory silnika w starym Ducato gdzieś w dziwne miejsca, świadczy o tym, że stare sprawdzone sposoby są najlepsze. Tylko się dziwić inżynierom Fiata za takie pomysły. Okazuje się, nie tylko u nas potrafią ulepszyć i sp..... :spoko
Fux - 2015-03-27, 12:29

Zmień myslenie.
Popatrz na auto w swoim podpisie i na nowe ducato.
Aerodynamika wymusiła takie działanie. Pod maska musi być coraz więcej miejsca na rożne wynalazki.
Ma sie zwiększać powierzchnia uzytkowa auta i tyle.
Poza tym guma w komorze silnika poddawana była wysokiej temperaturze.

koko - 2015-03-27, 14:03

Fux napisał/a:
koko, martin B, Bronek, pozakładaliście oddzielne siłowniki czy macie na mysli przenośne klasyczne dźwigniki?


poszukaj na forum opisywałem lub zobacz n.p EP hydraulics.nl
Bronek napisał na bogato

Fux - 2015-03-27, 14:05

koko, popraw link.

http://www.ep-hydraulics.nl/en/info/Home/170

Nie tylko Polacy nosza skarpety do sandałów...
:haha:



Martin B - 2015-03-27, 17:04

Hallo Fux mysle ze teraz wszystko jasne :ok jeszcze cos.. jak juz Kimtop pisze zamontowanie rezerwy na tylnej scianie moze byc problemem :idea: zle napisalem to bedzie problemem w miejscach gdzie w camperach zamontowane sa bagozniki na rowery jest sciana punktowo wzmocniona i tylko w tych miejscach jest rozsadne przymocowanie bagaznika! z reguly sa one do okolo 60kg.dozwolone.Bez dodatkowego wzmocnienia tylnej sciany i przy uwadze wagi kola zapasowego mozesz cala sciane zniszczyc ,wygiac tym samym bedzie nieszczelna :-/
koko - 2015-03-27, 18:56

Fux napisał/a:
koko, popraw link.



Nie tylko Polacy nosza skarpety do sandałów...

Jak na bogato ,,Kto bogatemu zabroni" nosić skarpety
:haha:



SlawekEwa - 2015-03-27, 19:01

Martin B napisał/a:
Kimtop pisze zamontowanie rezerwy na tylnej scianie moze byc problemem zle napisalem to bedzie problemem w miejscach gdzie w camperach zamontowane sa bagozniki na rowery jest sciana punktowo wzmocniona i tylko w tych miejscach jest rozsadne przymocowanie bagaznika!

Jeśli kamper posiada solidny zderzak, a nie jakieś współczesne gówno to nie ma problemów z zamocowniem koła http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0 cała konstrukcja zamocowana jest tylko na zderzaku :bigok

koko - 2015-03-27, 19:05

Gdzie masz takie zderzaki??
SlawekEwa - 2015-03-27, 19:08

koko napisał/a:
Gdzie masz takie zderzaki??

Konrad pytasz o współczesne czy o zderzak np mojego FENDTA ?

zbyszekwoj - 2015-03-27, 21:19

Zawieszona sama opona w pokrowcu :haha: :haha:
koko - 2015-03-28, 06:30

zbyszekwoj napisał/a:
Zawieszona sama opona w pokrowcu :haha: :haha:


Też pomysł!!!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group