| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Po zimie
łoś - 2015-03-25, 23:09 Temat postu: Po zimie A zaczęło się od hamulców. Zaprzyjaźniony zakład i właściciel jest zięciem mojego kumpla z wojska. Kumpel u niego regeneruje wtryskiwacze. A to podobno nie jest to łatwe, ale w dobre ręce kamperek trafił i nawet wieszaki tłumików mi wymienili, choć w zeszłym roku sam je wymieniałem. Nowe dziadostwo starcza na rok.
Do rzeczy.
Oto niespodzianki.
Po napuszczeniu wody nie mogłem uruchomić bojlera. Po chwili zapalała się czerwona lampka. Przelałem ok. 40l wody i nic, po 10 tej próbie coś ruszyło.
Nie czekając na efekt, przyszedłem otworzyć ten temat.
Teraz idę to sprawdzić
łoś - 2015-03-25, 23:25
Udało się. Bojler działa.
Lodówka nie odpala na gaz. Tam gdzie jadę mogę liczyć tylko na gaz.
Kompresor pełny, to idę robić "lewatywę" w odpowiednie miejsca.
łoś - 2015-03-26, 00:24
"lewatywa" sprężonym powietrzem nie pomogła. Kolejne próby ( iskrownik działał i gaz dochodził na co miałem dziwny dowód ) Gałka na zero i iskrownik. lekki odpał kropli gazu i nic co oczywiste.
Jednym słowem blokada wypływu spalin.
A lodówka potrzebna i nagle myśl taka: włączyć wiatraki. To była tylko nadzieja.
Za pierwszym razem był odpał.
Teraz idę na kontrolę wąchać tu i tam.
łoś - 2015-03-26, 00:54
Pięć lat doświadczeń i też lekko wpadłem w panikę.
Jutro pierwszy wyjazd w tym roku i niestety wszystko w ostatniej chwili.
Ale już jest dobrze i temat dedykuję tym co nie mają jeszcze doświadczenia.
Marcinlukasz - 2015-03-26, 08:22
Ja za to nie mam prawie nic doświadczenia ale miałem podobna sytuacje,pierwsze odpalenie po zimie a tu nic oprócz światła nie działa, ale spokojnie troszkę się nagrzał i oprócz zepsutej pompki do wody nie wiedziec dlaczego?wszystko idealnie!
DAKOTA - 2015-03-26, 08:35
| łoś napisał/a: | Pięć lat doświadczeń i też lekko wpadłem w panikę.
Jutro pierwszy wyjazd w tym roku i niestety wszystko w ostatniej chwili.
Ale już jest dobrze i temat dedykuję tym co nie mają jeszcze doświadczenia.
|
a co to jest doswiadczenie??????
bo ja mam tylko stracha ze cos na wiosne nie odpali , wiec na zime nic nie wylaczam , campera nie przykrywam" kolderka" i w piaty dzien wiosny wszystko dziala jak nalezy
DAKOTA
slawwoj - 2015-03-26, 09:06
| Marcinlukasz napisał/a: | | Ja za to nie mam prawie nic doświadczenia ale miałem podobna sytuacje,pierwsze odpalenie po zimie a tu nic oprócz światła nie działa, ale spokojnie troszkę się nagrzał i oprócz zepsutej pompki do wody nie wiedziec dlaczego?wszystko idealnie! |
Spróbuj odkręcić przewód za pompka i przy włączonej pompce zassij ustami. Druga osoba musi stać przy wyłączniku pompki aby momentalnie wyłączyć jak pójdzie woda aby nie zalało
Brat - 2015-03-26, 09:37
Dakota - święte słowa ! Kamper powinien być używany także w zimę i problemów by nie było. Była już dyskusja gorąca na tym forum, zdania podzielone oczywiście ... Ale - nawet nie jeżdżąc nim turystycznie/zlotowo - można przecież raz na tydzień czy nawet na dwa tygodnie przejechać się kilkanaście kilometrów, powłączać to, co możliwe do włączenia ...
Przypominam:
"Organ nieużywany - zanika" !
Marcinlukasz - 2015-03-26, 11:05
Dzięki za radę ale nic z tego pompka do wymiany,już założyłem i jest ok!
|
|