Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Zabezpieczenia antywłamaniowe i antykradzieżowe

pabloo - 2007-07-11, 18:20
Temat postu: Zabezpieczenia antywłamaniowe i sposoby na złodzieja
W tym temacie zebrane są wszystkie posty o zabezpieczeniach antykradzieżowych.
Jerzy - admin

prymek napisał/a:
Witam!
Chce kupic cos takiego - czy ktos uzywa i czy to dobra cena?
http://www.allegro.pl/ite...o_przyczep.html
Zaczynam zabawe z przyczepa i wypozyczam sobie na poczatek-ale jak sie okazuje jak mi ktos ja ukradnie albo ja rozwale to 4 tysie kaucji przepada ( troche zlodziejski uklad biorac pod uwage ze maja ubezp- ale sie tlumacza ze maja kase na rekompensate dla nastepnego klienta ktory nie dostanie przyczepy do wynajecia)
prosze o opinie - prymek
p.s. mam nadzieje ze to ze jest to zabezp przyczepy a nie campera to nie jest problem - bo moze za rok lub 2


Cześć - szkoda, że nie jesteś z Warszawy - chyba, że będziesz przejazdem - mam do ODDANIA (bezpłatnie) zabezpieczenie do haka przyczepy - takie dość solidne, metalowe - to jest taka skrzynka zakładana na cały hak - chyba holenderska bo przyjechała z przyczepą - jakby ktoś reflektował - kontakt na priv...
Pozdrawiam
Pabloo

Kazik II - 2007-07-11, 21:03

prymek napisał/a:
Zaczynam zabawe z przyczepa i wypozyczam sobie na poczatek-ale jak sie okazuje jak mi ktos ja ukradnie albo ja rozwale to 4 tysie kaucji przepada ( troche zlodziejski uklad biorac pod uwage ze maja ubezp- ale sie tlumacza ze maja kase na rekompensate dla nastepnego klienta ktory nie dostanie przyczepy do wynajecia)

Ja bym poszukał innej wypożyczalni. Kaucja to może być ew. na drobne szkody nie objęte ubezpieczeniem (uszkodzenie wyposażenia, zarysowanie, zaplamienie mebli itp.) i może to być moim zdaniem max. 1000zł. W cenie wypożyczenie są wszystkie koszty wypożyczalni w tym i ubezpieczenie - a więc faktycznie to klient pokrywa koszty ubezpieczenia. Tłumaczenie że to na rekompensatę dla następnego klienta jest bezczelne - już widzę jak wypłacają komuś 4000 zł bo nie dostał w terminie zamówionej przyczepy :terefere . Po takiej firmie można się wszystkiego spodziewać, również tego że będą usiłowali z tej kaucji potrącić sobie lwią część pod byle jakim
pretekstem np. wynajdą jakąś wadę która już wcześniej była. Ja bym nie ryzykował.

prymek - 2007-07-11, 22:01

Ta wypo to Bońkowscy wiec nie jakas dziupla chyba (w kazdym razie tak nie wygladala).
Bylem tez w camp-rent (sa troche tansi i tez maja nowki) ale to jakis wynajety kawalek poletka z budka w ktorej siedzi koles i udziela info i odpuscilem.
Poza tym odpowiada sie za zmieniono automatycznie na - opowiadaj do 1000 pln tak jak piszesz wszystkie powyzej ida z ubezp, wyjatkiem jest kradziez lub doszczetne zniszczenie.
pzdr
prymek
p.s. juz wtopilem kaucje wiec klamka zapadla - tylko sie zastanawiam nad tym zabezpieczeniem bo nie mam zamiaru np. w gorach caly dzien siedziec przy niej :(

Paweł P. - 2007-07-11, 22:09

prymek napisał/a:
w gorach caly dzien siedziec przy niej
zawsze możesz wejść do niej :haha: :haha: żartowałem, trzymaj się Prymek, wysyłaj fotki z wyprawy :bigok
prymek - 2007-07-11, 22:23

Jasne jasne :0
pzdr
prymek
p.s. jak dobrze pojdzie to moze wezme tez od nich na 3 dni campera i moze wpadne do Wadowic na zlocik :)

janusz - 2007-07-11, 23:08

A nawet jak nie weźmiesz kampera to i tak wpadnij na zlocik.
Kazik II - 2007-07-11, 23:12

prymek napisał/a:
Ta wypo to Bońkowscy wiec nie jakas dziupla chyba (w kazdym razie tak nie wygladala

No to może i w konia Cię nie zrobią. Niemniej takie praktyki uważam za nie fair i godne złożenia skargi do jakiejś instytucji zajmującej się ochroną rynku i konsumenta. Przecież nie ponosisz żadnej winy w przypadku kradzieżyi płacisz de facto za ubezpieczenie więc z jakiej racji masz się stresowań na wakacjach utratą kaucji. To już chyba ogólny upadek wszelkiego poczucia przyzwoitości skoro firma chcąca uchodzić za renomowaną stosuje takie bezwstydne praktyki.

Jerzy - 2007-07-12, 06:33

prymek napisał/a:
Zaczynam zabawe z przyczepa i wypozyczam sobie na poczatek [...]

Polecam lekturę: http://www.camperteam.pl/...php?p=9729#9729

kazbar - 2007-07-12, 19:04
Temat postu: Re: zabezpieczenia
prymek napisał/a:
-ale jak sie okazuje jak mi ktos ja ukradnie albo ja rozwale to 4 tysie kaucji przepada


Szkoda kasy!
Wszystkie techniczno-elektroniczne zabezpieczenia są super.
Najlepszy jest pies!
Jeśli masz takowego- zabierz ze sobą.

Ela i Andrzej - 2007-08-14, 22:51
Temat postu: K O S Z M A R - Zabezpieczenia antywłamaniowe
Znajomi pojechali do Wilna , miało byc przyjemnie -zwiedzanie itp.
Pierwsza noc po przekroczeniu granicy , nocleg na stacji paliw .
Budzą się są w gaciach, cały cemp wyczyszczony , wszystko z szafek , dokumenty dosłownie zostają w gaciach.Bez dokumentów kart i kasy
Zero sładów włamania . Stali na stacji , kamery tego nie skamerowali akurat w tym momencie patrzyły w inną strone .
TO JEST KO S Z M A R

Dzięki Bogu że żyją

OMEGA - 2007-08-15, 01:39

Znam ten ból ,współczuję Wam my zostaliśmy w ubiegłym roku okradzeni we Włoszech nad jeziorem Garda , na tz gumę czyli wcześniej w przyczepie campingowej przebili koło, kiedy ujechałem 20 m i się zorientowałem że mam kapcia przystąpiłem do wymiany koła oczywiście bagażnik w samochodzie był otwarty drzwi były nie zamknięte na klucz bo kto by się spodziewał że to jest głęboko przemyślana sprawa, w miedzy czasie przejeżdżał zdezelowany fiat , przystanął i strasznie gazował jak by silnik źle palił oczywiście ja w tym czasie leżałem pod przyczepą a żona obserwowała co się dzieje i by mi na nogi nie najechali i w tym czasie zostaliśmy okradzeni tz miedzy siedzeniami była torebka ze wszystkimi dokumentami , kartami płatniczymi , gotówka w eu i zł. Papiery od przyczepy i samoch ,ubezpieczenia i wiele jeszcze innych cennych dokumentów, została nam tylko komórka i dzięki niej mogłem blokować karty kredytowe a w kieszeni „ podszewka” bez
1 eu i złotówki w zbiorniku 15 litrów paliwa a do domu 1300 km i to sam początek urlopu, a miało być tak ładnie.
Wykonałem wiele telefonów do naszej ambasady w Rzymie i do konsulatu w Mediolanie ,przetelefonowałem kilkaset zł z komórki i co ??? i nic „zero pomocy „ tylko głupie pytania np:co robię we Włoszech ,jak się dostałem tu , czy pracuję , czy będę pracował a na końcu dowiedziałem się że mam sobie wszystko ściągnąć z kraju. Tak pracuje nasza dyplomacja i to za nasze podatników pieniądze.
Tydzień spędziliśmy przed kempingiem w tym dwa dni na policji ,było multum ludzi , dokumenty i pieniądze przyszły z kraju , wakacje skończyły się przed czasem , wracaliśmy tylko z paszportem ściągniętym z kraju i protokołem od karabinierów że zostaliśmy okradzeni .
Po powrocie do kraju trzeba było wszystkie dokumenty wyrabiać od nowa trwało to całymi tygodniami , jeżdziłem bez dokumentów.

W 2000 roku byłem świadkiem zdarzenia w Hiszpanii jak dwa zestawy na Niemieckich numerach wraz z rodzinami podjechały pod restaurację przy autostradzie i weszli do środka coś zjeść kiedy wyszli po godzinie zostały tylko samochody a przyczepy zniknęły , proszę sobie wyobrazić jaki był płacz i lament.
Jak z tego wynika kradną wszędzie jak się ma pecha.

Paweł P. - 2007-08-15, 18:23

OMEGA napisał/a:
Jak z tego wynika kradną wszędzie jak się ma pecha.
a może Mała Karawana? W większej grupie kamperów trudniej jest się poruszać złodziejom.
JaWa - 2007-08-16, 19:52

Chyba Włochy pojawiają się w takich relacjach najczęściej. Ukradną kamperka, a może jeszcze wywiozą do obozów pracy ? Wczoraj w "Uwadze" mówili, że jak zabiją włocha to przyjeżdża prokurator, jak innego obcokrajowca, to są karabinierzy, a jak polaka to wystarczy nawet drogówka. Piękny kraj, ale ludzie ?? :zimno :zimno tylko :box :box :box
martes - 2007-08-19, 17:34

opowieść Eli i Annrzeja horror..... :zimno
myślę że jakimś rozwiązaniem jest zrobienie skrytki w camperku np podwójna ściana w szafce itp (i tam kasa dokumenty)...
A na podpuchę schowany pod ubraniami portfel trochę używany ze starymi kartami kredytowymi(już nie ważnymi) + karty BP itp trochę pieniędzy w różnych gotówkach świata za jakieś 200-300 pln,można też dołożyć stare te podziurawione paszporty tyle że w okładce (nie sądzę że złodzieje się połapią na szybko)
Myślałem też o czujniku na gaz usypiający dostępny w hurtowniach ze sprzętem alarmowym...
Okradani są wszyscy nie tylko camperowcy , musimy być sprytniejsi od tych śmieci , myślę że przewyższamy ich intelektem wielokrotnie ...... :-D

Marcin T - 2007-08-19, 19:41

Może na początek alarm z czujnikiem wielostrefowym informującym o zbliżeniu sie do kampera czy cycepy jakiejkolwiek żywej duszy :?:
Jule - 2007-08-19, 20:05

Cytat:
Myślałem też o czujniku na gaz usypiający dostępny w hurtowniach ze sprzętem alarmowym...


z tymi czujnikami to nie jest tak latwo i przyjemnie, bo taki czujnik dziala na konkretny skladnik w gazie, a gazow z innym skladem chemicznym jest wiecej niz czlowiek moze sobie czujnikow nastawiac.

Paweł P. - 2007-08-19, 20:07

Marcin T napisał/a:
alarm z czujnikiem wielostrefowym
to jest myśl, tylko ze by działał na zewnątrz nie wzbudzając się od strefy wewnętrznej, ale to technicznie wykonalne ;-)
Robin - 2007-08-19, 21:26

Od kilku miesięcy używam urządzenia ZAM-14 firmy ZAMEL http://www.cet.pl/index.p...41433dd98002fa9 - w-g mnie absolutna rewelacja.Działa na zasadzie reagowania na każdą zmianę natężenia siły światła.Nigdy mnie nie zawiódł i tym samym zwiększył poczucie bezpieczeństwa.Reaguje nawet na otwarcie lodówki (to coś dla ciebie martes - urządzenie jest odporne na spryt i "intelekt"
Pozdrawiam - Robin :idea:

martes - 2007-08-20, 13:07

Robin napisał/a:
urządzenie jest odporne na spryt i "intelekt"

Robin to możesz spać spokojnie ale nie zapraszaj gości na noc bo będzie wyło ...
A tak poważnie...
Pozdrawiam i szanuje twój spryt i intelekt i jest to super pomysł i wart zastosowania

arek - 2008-02-13, 13:43
Temat postu: Zabezpieczenia
Witam Wszystkich. Chciałbym poruszyć temat zabezpieczeń camperów przed niepożądanym otwarciem.Jak mają to inni rozwiązane dodatkowe zamki sztaby czy inne wynalazki? Proszę o opinie Pozdrawiam Arek
louis_cypher - 2008-02-13, 13:53

Trzeba uważać na świetliki w suficie , nas tak ostatnio obrobili na Węgrzech , weszli przez świetlik , alarm był tylko do zamka i do kabiny kierowcy, więc umiejętnie to załatwili.
Obawiam się że nie ma takiego zabezpieczenia dachu, no chyba że jakaś kratka ale jak to zrobić :->
albo 220 V żeby gościa popieściło :evil:

arek - 2008-02-13, 16:26

ciekaw jest gdzie i w jakich okolicznościach Cię to spotkało?
tadek - 2008-02-21, 15:30
Temat postu: Zabezpieczenia antywłamaniowe i sposoby na złodzieja
Ponieważ chciałbym się trochę zabezpieczyć przed nieprzyjemnymi niespodziankami na wyjeździe, proszę o rady w kwestii zabezpieczenia przed złodziejami. Chętnie skorzystam z porad na temat urządzeń elektronicznych i mechanicznych. Ciekaw jestem też gdzie można się najkorzystniej ubezpieczyć. Bezcenne będą też Wasze rady na temat doświadczeń jak się zachowywać, gdzie nie parkować, na co uważać by nie kusić licha. Zapraszam do dyskusji. :idea
janusz - 2008-02-21, 15:36

tadek napisał/a:
Ponieważ chciałbym się trochę zabezpieczyć przed nieprzyjemnymi niespodziankami na wyjeździe, proszę o rady w kwestii zabezpieczenia przed złodziejami. Chętnie skorzystam z porad na temat urządzeń elektronicznych i mechanicznych.

Myślę, że ta część tematu nie zostanie zbyt intensywnie rozwinięta na forum publicznym. Może jakieś nie konkretne teoretyczne dyskusje to tak, praktycznych rozwiązań to pewnie lepiej nie zdradzać, licho nie śpi.

AUTOJUR - 2008-02-21, 15:36

Ubezpieczenie to raczej w PZU A na złodzieja to najlepszy własny pomysł
f68 - 2008-02-21, 15:59

najlepszy sposób na złodzieja www.militaria.pl tam maja cała gamę łuk , pistolet , ale moim ulubionym jest kusza !

osobiście widząc suk.......a prz lub w moim kamperku nie miałbym zadnych skrupułów uzyć kuszy

tadek - 2008-02-21, 16:56

janusz napisał/a:
tadek napisał/a:
Ponieważ chciałbym się trochę zabezpieczyć przed nieprzyjemnymi niespodziankami na wyjeździe, proszę o rady w kwestii zabezpieczenia przed złodziejami. Chętnie skorzystam z porad na temat urządzeń elektronicznych i mechanicznych.

Myślę, że ta część tematu nie zostanie zbyt intensywnie rozwinięta na forum publicznym. Może jakieś nie konkretne teoretyczne dyskusje to tak, praktycznych rozwiązań to pewnie lepiej nie zdradzać, licho nie śpi.

Na pewno masz rację, że nie należy zdradzać sekretnych zabezpieczeń swojego auta, żeby nie ułatwiać sprawy złodziejowi. Jednak można chyba podpowiedzieć swoje przemyślenia i to co się usłyszało od kolegi, bez wymieniania go z imienia. Liczę na liczne podpowiedzi, z niektórych skorzystam. Ale nie powiem z których :mrgreen:

[ Dodano: 2008-02-21, 17:02 ]
AUTOJUR napisał/a:
Ubezpieczenie to raczej w PZU A na złodzieja to najlepszy własny pomysł

Dobre ubezpieczenie to podstawa, ale ważne jest to, żeby tak się zabezpieczyć, by nie trzeba było z niego korzystać przerywając wakacje. Może ktoś ma doświadczenia z realizacją polisy w przypadku uszkodzenia lub kradzieży (tfu na psa urok) kampera???

bawariusz - 2008-02-21, 17:28
Temat postu: Zabezpieczenia przeciwkradzieżowe
To prawda, ubezpieczenie to podstawa, nawet zawarte na czas wakacji, bo są takie. Dość często autka ,,porywane,, są dla okupu,szczególnie takie ciacha jak niektóre wypasione campusy. Co dziwne, bardzo rzadko kradzione są dla okupu auta ubezpieczone... :aniolek Dobrym wyjściem jest podróżowanie w większym gronie, zawsze ktoś ma ochote zostać i może zerknąć na auta. Ktoś kiedyś powiedział: dobry sąsiad to najlepsze zabezpieczenie. Jeśli chodzi o elektonikę to najgłupszą rzeczą jest nalepianie nalepek firmy montującej alarm. Dla złodzieja to kilka, a może kilkanaście sekund oszczędności. :( Jak już coś robisz to dyskretnie. Najważniejsze to zachować rozsądek, widziałem ludków, zostawiajacych w aucie na widoku laptopy, kamery itp. Słów brakuje... :gwm Do prawdziwego sezonu jeszcze trochę, więc zdążysz.
:bigok

Tadeusz - 2008-02-21, 17:51
Temat postu: Re: Zabezpieczenia przeciwkradzieżowe
bawariusz napisał/a:
To prawda, ubezpieczenie to podstawa, nawet zawarte na czas wakacji, bo są takie. Dość często autka ,,porywane,, są dla okupu,szczególnie takie ciacha jak niektóre wypasione campusy. Co dziwne, bardzo rzadko kradzione są dla okupu auta ubezpieczone... :aniolek Dobrym wyjściem jest podróżowanie w większym gronie, zawsze ktoś ma ochote zostać i może zerknąć na auta. Ktoś kiedyś powiedział: dobry sąsiad to najlepsze zabezpieczenie. Jeśli chodzi o elektonikę to najgłupszą rzeczą jest nalepianie nalepek firmy montującej alarm. Dla złodzieja to kilka, a może kilkanaście sekund oszczędności. :( Jak już coś robisz to dyskretnie. Najważniejsze to zachować rozsądek, widziałem ludków, zostawiajacych w aucie na widoku laptopy, kamery itp. Słów brakuje... :gwm Do prawdziwego sezonu jeszcze trochę, więc zdążysz.
:bigok


Od początku do końca zgadzam się z Tobą, bawariusz. Wprost z ust mi to wyjąłeś. Szczególnie w jednej sprawie słuszność Twojego wywodu aż bije w oczy. Campera nie należy nigdy zostawiać bez nadzoru.

Takie zdanie prentują bardzo doświadczeni kamperowcy, którzy od wielu lat szwendają się po świecie. Zwróćmy uwagę na to, że zagraniczni kamperowi wędrowcy na ogół poruszają się w dwa lub trzy pojazdy. Jeden z nich, mój stary szwajcarski przyjaciel miał już kilka bardzo przykrych przygód, jedną z nich nawet w centrum Paryża. :)

bawariusz - 2008-02-21, 18:07
Temat postu: Sposób na w miarę bezpieczne wakacje...
Jednym słowem, do wakacji jeszcze czas, zmawiajmy się, kto tylko ma ochotę, naprawdę nie musi podróżować sam ;) ;) ;)
louis_cypher - 2008-02-21, 19:08

Trzeba uważać na świetliki dachowe, nas ostatnio tak obrobili na Węgrzech , i powinny być w takim miejscu czujki od alarmu, ja najchętniej bym jakieś 220 V podłączył żeby delikwenta popieścić , na pewno kolejnego kamperka omijałby z daleka, lub dać tabliczkę "kamper pułapka" wchodzisz na własną odpowiedzialność a tam za kolegą fasol68 kusza a ku ku :spoko :spoko :spoko
janusz - 2008-02-21, 19:12

louis_cypher napisał/a:
lub dać tabliczkę "kamper pułapka" wchodzisz na własną odpowiedzialność

Ciekawe jak to napisać po Węgiersku :haha:

bawariusz - 2008-02-21, 19:19
Temat postu: Zabezpieczenia przeciwkradzieżowe
Ruszysz g...., a za człowieka będziesz odpowiadać :gwm
eeik - 2008-02-21, 19:32

Ja mogę z obserwacji w Norwegii

Dwa wypasione "włochy" stały.

Jak zobaczyłam zabezpieczenie to umarłam.
Drzwi przednie - łańcuch solidny taki przełożony prze rączki drzwi i na środku spiety na kłódkę - nie powiem usmiałam się - bo wyglądało komicznie.

Nie wiem jak np okna były pozabezpieczane.

louis_cypher - 2008-02-21, 19:35

janusz napisał/a:
Ciekawe jak to napisać po Węgiersku :haha:


Ege kusze , strzelić musze, dre ciokolo , nie żyjesz kolo, nic nie godosz no i spodosz :lol: :lol: :lol:

elaola - 2008-02-21, 19:46

louis_cypher napisał/a:

Ege kusze , strzelić musze, dre ciokolo , nie żyjesz kolo, nic nie godosz no i spodosz


Od razu widać , że jesteś częstym bywalcem w kraju bratanków :-D :-D :-D

tadek - 2008-02-21, 21:16

Tak sobie dumam nad różnymi sposobami, a niektóre posty napawają mnie coraz wiekszą troską o mojego kamperka. Chciałbym zadać pytanie do fachowców od elektroniki czy tego typu urzadzenie jak bateryjny pastuch elektryczny :diabelski_usmiech , da się podłączyć do kampera bez szkody dla jego elektroniki. Pomijam tu aspekt prawny i etyczny ( o ile mozemy mówić o etyce wobec złodzieja). Może dałoby się to sprzęgnąć z funkcjami alarmu i np. uruchamiać po naruszeniu czujek.Oto przykładowy opis z allegro:



Elektryzator Redyk AB 200 firmy Horizont Rolos

O Redyku:

Popularny elektryzator zasilany bateriami 9V (60zł), z akumulatorów 12V lub z sieci za pomocą zasilacza (30zł). Przeznaczenie - budowa ogrodzeń elektrycznych dla KONI, BYDŁA, PSÓW, OCHRONA STAWÓW RYBNYCH.

Z powodzeniem spełnia swoje zadania przy zasilaniu ogrodzeń elektrycznych średniej długości, rozbudowanych w kwatery. Skutecznie zabezpiecza uprawy i pola na małych obszarach przed zniszczeniami ze strony zwierzyny leśnej.
Za pomocą wmontowanego w obudowę przełącznika wybieramy zakres pracy elektryzatora odpowiedni do długości ogrodzenia lub rodzaju zwierzęcia. Pozytywną cechą tego urządzenia jest bardzo niski i stabilny pobór prądu w granicach od 25 mA do 35 mA, w zależności od wyboru mocy.
WAŻNE - pozwala to na ekonomiczną eksploatację źródeł zasilania. Unikniemy dość częstego doładowywania akumulatora lub zbędnych kosztów związanych z zakupem nowej baterii. Posiada specjalny schowek na baterię, dzieki czemu jest wygodny do przenoszenia i zabezpieczony przed czynnikami zewnętrznymi.

Serwis na terenie Polski. Gawrancja 3 lata!!!

W sezonie 2007 sprzedałem na Allegro ponad 150 szt. - satysfakcja klientów 100%

Dane techniczne:

Energia impulsu: 0,5J

Napięcie wyjściowe : 9500V

Max długość ogrodzenia : 10km

Elektryzator sprzedaję razem z palikiem uziemiającym i krokodylkami umożliwjającymi podłączenie do akumulatora 12V.

eler1 - 2008-02-21, 21:22

tadek napisał/a:
Elektryzator sprzedaję razem z palikiem uziemiającym
tu jest mały problem trzeba wbijać palić w asfalt aby efekt był lepszy dla człowieka no i druga sprawa zależy od organizmu ja mogę w palce wziąść przewód fazowy 220 i nic mi nie przewodzi :spoko
tadek - 2008-02-21, 21:26

eler1 napisał/a:
tadek napisał/a:
Elektryzator sprzedaję razem z palikiem uziemiającym
tu jest mały problem trzeba wbijać palić w asfalt aby efekt był lepszy dla człowieka no i druga sprawa zależy od organizmu ja mogę w palce wziąść przewód fazowy 220 i nic mi nie przewodzi :spoko

To pozostaje mi chyba zastosowanie podwójnych zasieków z drutu kolczastego i kilku min przeciwpiechotnych :diabelski_usmiech (chyba, że na miny też jesteś odporny :szeroki_usmiech )

janusz - 2008-02-21, 22:34

tadek napisał/a:
sprzedaję razem z palikiem uziemiającym i krokodylkami

Problem może być z tym palikiem, gdzie go wetknąć :haha: Nie wiadomo jaką kondycję fizyczną będzie miał złodziej, żeby nie było tak jak na lotnisku w Kanadzie :gwm

Tadeusz - 2008-02-21, 23:08

tadek napisał/a:
Elektryzator sprzedaję razem z palikiem uziemiającym


A może należało to zrozumieć tak: palikiem uziemiającym w makówkę, a krokodylkom na pożarcie? :haha: :floret: :ochyda

tadek - 2008-02-22, 12:08

W takim razie z zestawu wybiorę tylko palik uziemiający. Jak sama nazwa wskazuje, on to właśnie pomoże mi uziemić niecnego złoczyńcę czyhającego na moment mojej nieuwagi. :diabelski_usmiech
sasquatch - 2008-02-22, 12:20

A co powiecie na coś takiego:

Czujki podczerwieni dookoła kampera które są podłączone do bardzo głośnej syreny ale działalją tylko przez chwilkę jak ktoś jest w zasięgu czujek. Czyli krótki hałas bo złodziej będzie musiał odskoczyć. Pies też odskoczy jak za blisko podejdzie. Może być narastająco np. co pół sekundy coraz głośniej. I jak tylko obiekt wyjdzie poza strefę natychmiast cisza.

Pole chronione i czułośc doświadczalnie należy ustawić. Włączane na pilota. Także czujka na dachu. I dla pewności na boku napisać spróbuj mnie dotknąć. Prowokacyjne ale i skuteczne.

Jakieś słabe strony tego rozwiązania?

eeik - 2008-02-22, 13:06

No Sas chyba jedna, ja z moja sklerozą miałabym po tygodniu tiki nerwowe :) )) od odskakiwania od auta.

To tak żartem :) ) ale kto to umie zrobic bo my nie.

Kamperfan - 2008-02-22, 15:10

Ponieważ czujniki na podczerwień, a także czujniki mikrofalowe mają tendencję do fałszywych alarmów (wiem to z doświadczenia) wykorzystałem do alarmu zewnętrznego "zwykłe" fotokomórki. Z oczywistych względów, dalsze informacje mogę zainteresowanym tym rozwiązaniem przekazać "poufnie", np. na najbliższym zlocie.
JaWa - 2008-02-22, 15:15

Kamperfan napisał/a:
wykorzystałem do alarmu zewnętrznego "zwykłe" fotokomórki

Fakt, że do kampera Witolda nie tak łatwo się dostać. Byłem na prezentacji w Nieborowie.

bawariusz - 2008-02-22, 15:52
Temat postu: Zabezpieczenia przeciwkradzieżowe
Biorąc pod uwagę stany nieważkości osiągane przez nas wszystkich, no prawie wszystkich, póżnymi wieczorami na campingach :bylo , to zapowiada się festiwal wyjących alarmów i zdrowych porażeń :chacha2 Dobrze, popieram każde mądre zabezpieczenie i zakładam wszystko, co jest tego warte do moich pędzideł :idea
arek - 2008-02-22, 16:07
Temat postu: zabezpieczenia
Witam.Widzę że w tym temacie kolegom humor dopisuje ale jak przyjdzie co do czego to miny będą kwaśne.
A teraz poważnie,są zabezpieczenia na drzwi dodatkowe zamki zewnętrzne albo uchwyty które po złożeniu są dodatkowym zabezpieczeniem,ja np. okna bo mam rozsuwane wstawiłem takie zamki jakie są w szklanych gablotach,trzeba mieć świadomość że na złodzieja nie ma zabezpieczenia ale uważam że każdy nawet a może przede wszystkim widoczny sposób zabezpieczenia może zniechęcić złodzieja gdyż zmusi go do większego wysiłku i może poszuka mniej zabezpieczonego campera.

Aulos - 2008-02-22, 16:09

Jeszcze nie mam campera, a już się zaczynam o niego bać. :zimno
bawariusz - 2008-02-22, 16:22

arek napisał/a:
okna bo mam rozsuwane wstawiłem takie zamki jakie są w szklanych gablotach,
Niestety,przerabiałem ten temat, tak zabezpieczałem mojego byłego campusa Tarpana z rozsuwanymi szybami. Nie polecam, przyszedł sobie chłopaszek z kawałkiem rurki, podważył i zniszczył to zamknięcie :evil: chwile potem był już w środku :( , z moment byłem też ja... :box Znacznie skuteczniejsze okazało się wciskanie szerokich deseczek z naciętym po środku rowkiem na szybę. Może to mało efektowne, ale skutecznie wydłuża pracę złodzieja :bajer
arek - 2008-02-22, 16:29
Temat postu: zabezpieczenia
pomysł z deseczką też rozważałem i po twoich doświadczeniach chyba do niego wrócę
janusz - 2008-02-22, 16:33

Nie wiem czy takie zabezpieczenia "mechaniczne" coś dają. Kamper ma okna z bardzo kruchego plastiku. Aby to pokonać nawet narzędzi nie potrzeba. Moim zdaniem należało by myśleć nad takim wynalazkiem, który odwiódłby oprycha od zamiaru penetracji naszego samochodu. Jeśli łobuz ubzdura sobie, że musi wejść do środka to wejdzie. Trzeba by było coś takiego, że jak już wejdzie to wtedy go kilim, żeby nie wyszedł. :haha:
MirekM - 2008-02-22, 16:35

janusz napisał/a:
Trzeba by było coś takiego, że jak już wejdzie to wtedy go kilim, żeby nie wyszedł.


"Ja go bukłaczkiem, a on Wilcze Doły" delikatnie mówiąc

bawariusz - 2008-02-22, 16:47

Janusz, masz rację, szyby z pcv trzeba zabezpieczyć inaczej. Ja deseczki stosowałem w Tarpanie z 1977 roku, wmontowałem tam okna seryjne z Żuka i deseczka zdawała egzamin, w dzisiejszych campusach już nie :idea: więc może wypróbowana metoda z czujnikiem ruchu wewnątrz wozu, ale to stały element porządnego alarmu ;)
papamila - 2008-02-23, 00:19

tatkog ma orginalne i pewne zabezpieczenie...
.............................................................pieska Bazyla :haha:

janusz - 2008-02-23, 00:23

papamila napisał/a:
tatkog ma orginalne i pewne zabezpieczenie...
.............................................................pieska Bazyla :haha:

Nie był bym pewien czy takie pewne. Wystarczy przyjść na włam z suczką. Bazyl pewnie będzie wolał pilnować jej niż kamperka :haha:

MirekM - 2008-02-23, 00:24

papamila napisał/a:
tatkog ma orginalne i pewne zabezpieczenie...
.............................................................pieska Bazyla :haha:


Jednym klapnięciem szczęk odgryza głowę razem z kolanami i wszystkim pomiędzy

[ Dodano: 2008-02-23, 00:26 ]
janusz napisał/a:
papamila napisał/a:
tatkog ma orginalne i pewne zabezpieczenie...
.............................................................pieska Bazyla :haha:

Nie był bym pewien czy takie pewne. Wystarczy przyjść na włam z suczką. Bazyl pewnie będzie wolał pilnować jej niż kamperka :haha:


Chyba, że nie będzie w jego guście. Oczywiście Bazylego, nie Tatkoga

tadek - 2008-02-23, 23:32

Dyskusja w tym temacie nieuchronnie zboczyła na tory żartu i humoru. Miło poczytać i przy okazji się uśmiechnąć. O tej porze roku to najlepsze lekarstwo.
Namawiam jednak do kontynuacji głównego wątku i zamieszczania pomysłów i znanych rozwiązań. Ilość odsłon tego tematu w ciągu doby świadczy o ogromnej potrzebie wymiany doświadczeń i pomysłów w tej materii. A i ja czekam na dobry pomysł, który będę mógł zastosować u siebie.

janusz - 2008-02-24, 10:58

Wracając rzeczywiście do tematu, kamperek jako obiekt zainteresowania włamywaczy jest dosyć trudnym obiektem do ochrony. Lekkość konstrukcja i budowa sprawia, że fizyczne pokonanie zamków, okien i innych otworów nie stanowi przeszkody. Nawet wysokie ubezpieczenie nie rozwiązuje problemu. W razie czego pozostajemy bez kamperka, z problemami i to daleko od domu. Należało by się skupić na sposobach odstraszenia, amatorów cudzej własności i zabezpieczenia całego samochodu przed zniknięciem. Ograbienie wnętrza z wyposażenia, myślę o radiu, GPS, telewizora, rowerów i tp. pewnie że przykre, ale to nie koniec świata. Natomiast smyrnięcie całego samochodu to już problem.
Tadeusz - 2008-02-24, 12:34

janusz napisał/a:
Lekkość konstrukcja i budowa sprawia, że fizyczne pokonanie zamków, okien i innych otworów nie stanowi przeszkody


I właśnie to stanowi problem nie do przeskoczenia. Złodziej więcej zniszczy niż ukradnie. Zresztą bywają zniszczenia umyślne. Bywa, że złodziejom nie wystarcza łup, umyślnie dewastują pojazd. Znam to z opowieści, na szczęście tylko z opowieści. :-|

bawariusz - 2008-02-24, 15:47
Temat postu: zabezpieczenie przeciwkradzieżowe
Popieram to co napisał Tadeusz, sam widziałem nad morzem, efekty działania złodziei , którzy nie mogąc dostac sie do nowiutkiego Knausa, tak go zdewastowali, że właściciel ocenił iż wartość rzeczy, które by ukradli, była dużo niższa, niż staty dewastacyjne. :gwm Co robić, ja proponuje, abyśmy stosowali niekonwencjonalne zabezpieczenia elektoniczne, pies to też super pomysł. W miejscowościach letniskowych grasują przeważnie grupy złodziei przyjezdne, raczej nie będą bawić się w szukanie suki i to jeszcze w czasie rui. Powtórzę jeszcze raz napewno dobrym zabezpieczeniem utrudniającym życie złodziei sa ludzie. Dlatego jeździjmy grupami, chyba , że ktoś woli samotność to rozsądne miejsce do parkowania jest też ważne.
__________________________________

Pozdrawiam Bawariusz

eeik - 2008-02-24, 17:42

Bawariusz masz rację co do ludzi.

My jeździliśmy po Norwegii w trzy kampery, ale chyba podobną trasę miał pewien Włoch, ponieważ kilka razy z nami "nocował" :) ))
I jak zauwazyliśmy samotne" kampery zawsze stawały tam gdzie już był jakiś kamper czy kilka.

bawariusz - 2008-02-24, 19:50

Oto mi właśnie chodziło, też często tak robiłem, jeśli tylko nikomu nie przeszkadzałem. Mam nature wesołka i do tego lubie poprychcić, więc nie mam problemów z nawiązaniem kontaktu z innymi, czego życze wszystkim Camperowcom :spoko
prezesuu - 2008-02-27, 22:56

janusz napisał/a:
Natomiast smyrnięcie całego samochodu to już problem.

Jest to faktycznie duży problem i dotyczy to również osobówek. Ja w swoich autkach mam założone poza tradycyjnym auto-alarmem jeszcze odcięcie paliwa. Elektrozawór na przewodzie paliwowym pozwala uruchomić silnik i odjechać nawet, ale jakieś 500m i auto stoi. Jest to jakiś sposób może nie doskonały, ale zawsze. Złodziejaszek jest wtedy bardzo zaskoczony kiedy auto mu się zatrzymuje, po uprzednim zadowoleniu, że odjechał.
Z innej beczki - zbyt dużo widocznych zabezpieczeń to też źle bo kusi złodziejaszka do spenetrowania i zobaczenia co też ciekawego jest wewnątrz. Trzeba znaleźć złoty środek, a to nie jest łatwe.
Obecnie rozważam założenie poręczy zewnętrznej i "wohom sie" czy to nie będzie zbyt widocznym elementem zabezpieczającym. Czy ktoś ma coś takiego i może podzielić sie uwagami na ten temat?

vampir - 2008-02-27, 23:12

jak te porecze zewnetrzne wygladaja ?? to ma jakas nazwe wlasna?? ja w swoim mam tylko autoalarm i odciecie paliw :(
prezesuu - 2008-02-27, 23:17

vampir, zobacz tu: http://www.fiamma.pl/prod...de.asp.653.html
Tadeusz - 2008-02-27, 23:22

Mam pytanie: co daje taka poręcz, jeśli plastikowe, bardzo kruche okna w kamperach nie stanowią żadnej przeszkody dla złodzieja? :-D
vampir - 2008-02-27, 23:27

a poza tym i tak zostaja drzwi przednie. ja w osobowce mam blokade skrzyni biegow taki bolec wkladany do srodka. wedlog mnie skuteczne . bo jesli ktos chce ukras cos ze srodka to niema sposobu na zabezpieczenie
prezesuu - 2008-02-27, 23:31

Poręcz ma głównie służyć do łatwiejszego wejścia do kampera - szczególnie w czasie dłuższego postoju. Zabezpieczenie przed włamaniem może i jest, ale jak wcześniej pisałem za dużo widocznych zabezpieczeń kusi. I właśnie dlatego moje pytanie.

[ Dodano: 2008-02-27, 23:34 ]
vampir, laweta, laweta, a dopiero w dziupli można spokojnie robić swoje. Takie zabezpieczenie jest bardzo dobre na mniej chodliwe auta.

vampir - 2008-02-27, 23:35

jak zlodziej zobaczy cos co go interesuje to i tak sie pewnie wlamie bez wzgledu na zabezpieczenia czy ich brak

[ Dodano: 2008-02-27, 23:38 ]
to trzeba pomniejszyc kampera wlozyc do kieszeni i dopiero sobie isc :haha: bo z tego wynika ze nieda sie zabezpieczyc przed kradzieza. wkoncu to ludzie wymyslaja zabezpieczenia wiec i ludzie potrafia je obejsc lub zlamac

Tadeusz - 2008-02-27, 23:41

vampir napisał/a:
jesli ktos chce ukras cos ze srodka to niema sposobu na zabezpieczenie


Otóz to. Nie ma również sposobu na wandali, którzy co ukradną to ukradną, ale jeszcze więcej zniszczą.
Dlatego w tej dyskusji już wczesniej doszliśmy do takiej oto konkluzji: podróż kamperem w pojedynkę jest ryzykowna. Jeśli jesteśmy w dwa lub trzy kampery, łatwiej pozostawić wachtę dyżurną przy pojazdach. :-D

prezesuu - 2008-02-27, 23:45

vampir, oczywiście jest to oczywista oczywistość i każdy to wie. Nie ma super skutecznego sposoby zabezpieczenia, istnieją tylko metody ograniczenia zjawiska.
vampir - 2008-02-27, 23:45

hehhehe moze zabrac kilku skaltow ktorzy beda pilnowac :wyszczerzony:
prezesuu - 2008-02-27, 23:52

vampir napisał/a:
hehhehe moze zabrac kilku skaltow ktorzy beda pilnowac :wyszczerzony:

Ja nie jestem aż taki ciekawski i czasami (nawet często) wolę posiedzieć i np. popilnować niż chodzić tu i tam. Mogę więc robić za ciecia za niewielką polewalnością oczywiście :lol: :mrgreen: :lol:

[ Dodano: 2008-02-27, 23:56 ]
i znowu zboczyliśmy trochę z tematu :lol: :lol: :lol:
To mam dobrze wychodzi!?

vampir - 2008-02-27, 23:56

hehehe po tej polewalnosci to juz rzadnych kampera bysmy nie zobaczyli po powrocie :haha:
prezesuu - 2008-02-27, 23:57

vampir, ta polewalność to dopiero po dobrze wykonanej pracy.
vampir - 2008-02-27, 23:58

e tam takie małe zboczonko oczywiscie z tematu(niemylic ze zboczeniem :haha: )

[ Dodano: 2008-02-27, 23:58 ]
cale szczescie :wyszczerzony:

prezesuu - 2008-02-28, 00:18

Z dotychczasowej dyskusji wysnuwam wnioski:
1- zadbać o unieruchomienie auta by nie odjechało,
2- instalacja głośnego odstraszacza przy próbie włamania,
3- ruchomości zamknąć w sejfie lub pogodzić się z ich utratą,
4- jak najmniej zabezpieczeń mogących spowodować duże uszkodzenia kampera przy ich pokonywaniu,

Co do mnie to:
nieparzyste już mam, a nad parzystymi muszę jeszcze popracować. Jak coś wymyślę to zaraz się tym podzielę.
:spoko :spoko :spoko

JaWa - 2008-02-28, 10:53

Zamki w drzwiach w Fiatach Ducato nie stanowią żadnego zabezpieczenia. Niedawno włamali mi się do kampa za pomocą chyba śrubokrętu, po przekręceniu na siłę fiatowskie zamki się otwierają. Pewnie dlatego ktoś widział spięte drzwi na łańcuch z kłódką. Po tym włamaniu zamki można otworzyć każdym "kluczem", może ktoś wie co na to poradzić ?
kimtop - 2008-02-28, 11:18

Widziałem w katalogach specjalne pasy i drążki do spinania drzwi od wewnątrz.
Można takie zabezpieczenie zrobić samemu z dwóch pasów bezpieczeństwa
Też muszę o czymś takim pomyśleć

OMEGA - 2008-02-28, 12:03

Koledzy - nie ma idealnego zabezpieczenia które by chroniło nasze mienie na 100%.
jak złodziej postanowi naszego kamperka przeszukać to nic go przed tym zamiarem nie powstrzyma , widziałem te pasy nawet miałem w rękach zastanawiałem się nawet czy kupić .
Moim zdaniem lepszy jest pręt metalowy który połączy oboje drzwi , w środku długości można zastosować kłódkę czy jakiś zamek innego typu , ale czy to jest dobre zabezpieczenie ?? złodziej wybije szybę i jest praktycznie w środku , pstryknie gazem w aerozolu i nasz metal łamie się jak zapałka ale jest to jakieś utrudnienie .

janusz - 2008-02-28, 12:39

JaWa napisał/a:
Po tym włamaniu zamki można otworzyć każdym "kluczem", może ktoś wie co na to poradzić ?

Odłączyć te otwieradełka na kluczyk i założyć centralny zamek na pilota. Koszt ze 100 zł.

tadek - 2008-03-09, 09:26

A co sądzicie o umieszczeniu nalepek producenta systemu alarmowego????
:dyskusja: Już widzę ożywienie na loży szyderców i prześmiewców!!! :diabelski_usmiech
Ale pomysł jest taki, żeby umieszczać naklejki od systemów odmiennych od zainstalowanego. :idea:

sasquatch - 2008-03-09, 20:58

A jakby umieścięć naklejki wszyskich możliwych systemów alarmowych, to by na to samo wyszło?

A jeśli tak to co to za różnica?

tadek - 2008-03-09, 21:47

sasquatch napisał/a:
A jakby umieścięć naklejki wszyskich możliwych systemów alarmowych, to by na to samo wyszło?

A jeśli tak to co to za różnica?

Sądzę, że umieszczenie fałszywej naklejki może mieć znaczenie dla zniechęcenia przypadkowego, nieprofesjonalnego (przepraszam za określenie) złodzieja. Jednocześnie nie będzie ułatwieniem dla "fachowca", a być może wprowadzi go w błąd.

sasquatch - 2008-03-10, 09:04

To rozumiem, że wprowadzi go w błąd - jednak jak będzie więcej naklejek to wprowadzi go w jeszcze większy błąd? To może lepiej :-)

A jak nie ma naklejek to nic go nie wprowadza w błąd? I wtedy wie od razu co jest zainstalowane?

Poza tym niefachowy (nieprofesionalny) złodziej nawet nie wie jacy są producenci alarmów - wiec jak przeczyta naklejkę to i tak nie wie czy to alarm czy reklama margaryny.

Coś ta teoria się łamie. Ale zawsze jakaś próba.

tadek - 2008-03-10, 10:06

Nie wspominałem o wielu naklejkach, a o naklejce innego systemu. Poza tym na większości tego typu naklejek użyte jest słowo "alarm". Jest to słowo zrozumiałe w większości europejskich języków. Jak sądzisz, czy złodziej (włamywacz, nie złodziej samochodowy) mając do wyboru dwa kampery, jeden z naklejkami systemu alarmowego a drugi bez, wybierze ten, o którym wie, że może spodziewać się przeszkód? Nie twierdzę, że to jest zabezpieczenie, myślę, że bardziej jeden z elementów zmniejszających prawdopodobieństwo nieprzyjemnego zdarzenia.
Tolo-Digli - 2008-03-10, 10:15

tadek napisał/a:
jeden z naklejkami systemu alarmowego a drugi bez
jest pewne że da mu to wiele do myslenia na przykładzie domów mam zamontowany monitoring i z tego tytułu oblepiony teren naklejkami o ochronie, sąsiadowi także załatwiłem parę naklejek i doszło do paru włamań na naszej ulicy a nas nie ruszyli a sąsiad nie miał nawet alarmu. :)
tadek - 2008-03-15, 22:41

A może ktoś coś doradzi na temat ukrytych włączników uniemożliwiających uruchomienie silnika :ok
Ja mam silnik Ducato 2,8 jtd. Może ktoś wie jak to zrobić żeby było skuteczne a nie narobiło szkód.

eler1 - 2008-03-15, 22:46

w ducato masz na pompie wtryskowej regulator ciśnienia jak go odepniesz to silnik nie zaskoczy , to może jakiś wyłącznik i kawałek przewodu :spoko
janusz - 2008-03-15, 23:55

tadek napisał/a:
A może ktoś coś doradzi na temat ukrytych włączników uniemożliwiających uruchomienie silnika :ok
Ja mam silnik Ducato 2,8 jtd. Może ktoś wie jak to zrobić żeby było skuteczne a nie narobiło szkód.


Jest do kupienia w sklepach z alarmami samochodowymi elektroniczne ustrojstwo ok 100zł. Moduł elektroniczny i karta. Proste w montażu. Kartę nosi kierowca przy sobie. Bez karty nie tak łatwo odjechać. Pewnie, że na wszystko są sposoby, ale zawsze to jakieś utrudnienie.

Jerzy - 2008-03-16, 09:20

janusz napisał/a:
Bez karty nie tak łatwo odjechać. Pewnie, że na wszystko są sposoby, ale zawsze to jakieś utrudnienie.

Właśnie - współczesny złodziej odjedzie każdym samochodem i z każdego miejsca! Chodzi o to, by rozpracowanie takiego auta zajęło mu jak najwięcej czasu.
Inteligentnie zamaskowane zabezpieczenia na poziomie obwodów komputera wtrysku w warunkach polowych muszą zająć złodziejowi wyposażonamu w sprzęt elektroniczny i dokumentację systemy wtryskowego konkretnego typu auta 3 do 5 godzin.
Prawdopodobieństwo utraty tak zabezpieczonego kampera jest stosunkowo niewielkie.
Realnym zagrożeniem są natomiast proste włamania "na rympał" i ogołocenie wnętrza z tego, co drobny złodziejaszek łatwo może sprzedać...

AUTOJUR - 2008-03-16, 09:29

A może sposób Jasia Fasoli zdejmowana kierownica .Żaden złodziej nie ruszy :haha:
tadek - 2008-03-16, 14:40

Jerzy napisał/a:
janusz napisał/a:
Bez karty nie tak łatwo odjechać. Pewnie, że na wszystko są sposoby, ale zawsze to jakieś utrudnienie.

Właśnie - współczesny złodziej odjedzie każdym samochodem i z każdego miejsca! Chodzi o to, by rozpracowanie takiego auta zajęło mu jak najwięcej czasu.
Inteligentnie zamaskowane zabezpieczenia na poziomie obwodów komputera wtrysku w warunkach polowych muszą zająć złodziejowi wyposażonamu w sprzęt elektroniczny i dokumentację systemy wtryskowego konkretnego typu auta 3 do 5 godzin.
Prawdopodobieństwo utraty tak zabezpieczonego kampera jest stosunkowo niewielkie.
Realnym zagrożeniem są natomiast proste włamania "na rympał" i ogołocenie wnętrza z tego, co drobny złodziejaszek łatwo może sprzedać...

Myślę Jerzy, że w tym właśnie tkwi sedno sprawy. Kilka lat temu Wprost opublikowało wywiad ze złodziejami samochodowymi-recydywistami odsiadującymi wyroki. "Fachowcy" stwierdzili, że nie ma dla nich zabezpieczeń nie do przejścia. Jednak ze względu na czas wolą niektóre omijać. Jako wyjątkowo czasochłonną wymienili blokadę skrzyni biegów Niedźwiedź-Lock.
Pomysł AUTOJURA ze zdejmowaną kierownicą a'la Jaś Fasola, wzbogaciłbym kłódką ze skoblem na drzwiach również z inspiracji tejże postaci :wyszczerzony:

niuniogomes - 2008-03-19, 18:43

Witam serdecznie Czy ktos wie gdzie kupic ewentualnie jak zrobic podlaczyc tylne drzwi kampera do centralnego zamka pozdrawaiam
JaWa - 2008-03-19, 19:12

Cytat:
Ja mam. Sam założyłem. Automat standardowy założony do szafki. Na zewnątrz wystaje pręt stalowy , który się wysuwa 1,5 cm w drzwi.

Jerzy - 2008-03-20, 14:51

Przeniosłem tu wątek o zamku rozpoczęty przez


niuniogomes:
Założylem sobie centralny zamek mam go na drzwi przednie i wszystkie luki bagazowe i serwisowe ale nie mam pomysłu z drzwimi do kampera moze ktos wie gdzie mozna kupic jakis orginał albo ma inny pomysł

tadek - 2008-03-25, 21:16
Temat postu: Zabezpieczenie rowerów
Ciekaw jestem czy ktoś ma jakiś fajny patent na zabezpieczenie rowerów na zewnętrznym bagażniku. Co sądzicie o blokadach typu U z alarmem wstrząsowym (uprzedzam komentarze loży prześmiewców i szyderców :dyskusja: )-oczywiście do zastosowania na postoju.
bonusik - 2008-03-26, 07:38

Tadek...a może zrób małą kombinację z paralizatorem?... :diabelski_usmiech
Jerzy - 2008-03-26, 09:02

tadek napisał/a:
Co sądzicie o blokadach typu U z alarmem wstrząsowym...


Może być warte zainteresowania...
Czy możesz podać jakiś namiar na tę blokadę?

tadek - 2008-03-26, 18:15

Jest na allegro http://allegro.pl/item334...tis_.html#photo
http://allegro.pl/show_us...php?uid=9234747
http://www.lockalarm.pl/page/produkty.htm

[ Dodano: 2008-03-26, 18:22 ]
bonusik napisał/a:
Tadek...a może zrób małą kombinację z paralizatorem?... :diabelski_usmiech

Ten pomysł już był dyskutowany. Sprawdź bodajże na drugiej stronie w tym temacie.
Ale aspekt rowerowstrząsów jest godzien dalszej dyskusji :szeroki_usmiech

tadek - 2008-03-26, 19:44

A jak myślicie, czy tego typu urządzenie zapobiegłoby tej sytuacji??
http://allegro.pl/item330...ieczny_dom.html

JaWa - 2008-03-26, 19:58

Na jachtach stosuję się do zabezpieczania silników. Zdaje egzamin.
tadek - 2008-03-26, 20:22

A co sądzicie o takim zabezpieczeniu drzwi?
http://allegro.pl/item330...ieczny_dom.html

eler1 - 2008-03-26, 20:33

wygląda archaicznie , może w domu ale do kamperka zbyt toporne :spoko
martes - 2008-03-26, 20:50

ja kilka lat przepracowłem w systemach zabezpieczeń i ..... zapomnij o tym... i tyle
kimtop - 2008-03-26, 20:52

Jeśli chodzi o zamknięcie drzwi od wewnątrz ,to mój Guten Tag założył zamek Yeti ,oraz dwie zwykłe zasuwy,które zachodzą za futrynę.
Drzwi można otworzyć tylko łomem

bonusik - 2008-03-26, 20:57

myslę,że wspolnymi siłami :dyskusja: przy :pifko damy radę znależc najbardziej efektywne zabezpieczenie dla kamperka :bigok
tadek - 2008-03-26, 21:27

martes napisał/a:
ja kilka lat przepracowłem w systemach zabezpieczeń i ..... zapomnij o tym... i tyle

A może podpowiesz dobre rozwiązanie podparte doświadczeniem. Społeczność kamperomaniaków takich jak ja :-> będzie Ci dozgonnie wdzięczna :ok

martes - 2008-03-26, 21:43

Nie ma takiego zabezpieczenia , wszystkie można ominąć ... ale najlepsze są zabezpieczenia tzw . samoróbki ,własne patenty , czasami bardzo proste a bardzo skuteczne . Nie ma recepty , niestety...
Proponuje abyśmy pochwalili sie nimi na zlotach , tak aby usłyszeli to naprawdę zainteresowani (licho nie śpi) :-D

tadek - 2008-03-26, 22:03

To liczę na ciekawą wymianę zdań na spotkaniu na Malcie. I czas i okoliczności sprzyjać będą profesjonalnej dyskusji :pifko2 :pifko :hura :tunning
eeik - 2008-03-27, 08:26

tadek napisał/a:
I czas i okoliczności sprzyjać będą profesjonalnej dyskusji :pifko2 :pifko :hura


No to ja myślę, że to pilnowalnie za polewalność chyba najskuteczniejszym srodkiem będzie :) )))

Tadeusz - 2008-03-27, 10:13

eeik napisał/a:
No to ja myślę, że to pilnowalnie za polewalność chyba najskuteczniejszym srodkiem będzie


Od początku tej dyskusji nie mieliśmy wątpliwości, że najskuteczniejszą ochroną kampera jest kij baseballowy w rękach właściciela. :haha: :gwm

JaWa - 2008-03-27, 11:05

Robin ma taką laskę z wyjmowanym "szydłem", jeśli napastnicy stoją jeden za drugim, można nadziać trzech na raz :haha: :haha: :haha:
Aulos - 2008-03-27, 14:08

JaWa napisał/a:
Robin ma taką laskę z wyjmowanym "szydłem", jeśli napastnicy stoją jeden za drugim, można nadziać trzech na raz

Szaszłyk? :?:

bonusik - 2008-03-27, 14:15

Złodziei trza lać i patrzeć czy równo puchnie... :evil: :box2
Tadeusz - 2008-03-27, 18:57

bonusik napisał/a:
Złodziei trza lać i patrzeć czy równo puchnie.


To jest wypowiedź tyleż słuszna co lapidarna. :-D

prezesuu - 2008-03-27, 23:48

bonusik, walniesz byle co, a za człeka będziesz odpowiadać.
Tylko ciągły nadzór nad karawaną. Jak już wcześniej wspominałem ja nie taki ciekawski i mogę robić za ciecia za odpowiednią polewalność - oczywiści po pracy.

Jerzy - 2008-03-27, 23:56

Co do rowerów - istnieje jeszcze taki algorytm bezpieczeństwa: rower - żyłka - paluch...
bonusik - 2008-03-28, 08:09

Prezesuu...trudno zaprzeczyć...bezpośredni nadzór jest zawsze najlepszym rozwiązaniem :ok
Pozostaje tylko kwestia polewalności :mrgreen: ...mogłyby wystapić kłótnie kto będzie pilnował... :haha:

prezesuu - 2008-03-28, 20:26

bonusik, Jak dobry zespół to wszyscy mogą pilnować i po kłopocie. Tylko lodówki muszą być na to przygotowane. :szeroki_usmiech
bonusik - 2008-03-28, 20:44

To ja się zgłaszam na ochotnika.... :ok
Oczywiście do pilnowania autek...no i zawartości lodówki.. :haha:

prezesuu - 2008-03-29, 00:27

Może warto stworzyć grupę do wynajęcia pod nazwą: "kampercieć"? :mrgreen:
tadek - 2008-03-30, 16:31

Może lepiej KamperCiećTeam. Czyli wąska specjalizacja :szeroki_usmiech
Greg - 2008-03-31, 21:51

A jak już taki nie zaproszony gość wieczorową porą nie pukając wejdzie na naszą prywate to może jakaś deseczka z nabitymi gwożdzmi od spodu i ściereczką przykryta dla niewidzenia (pod okienkim).
Nie poruszam tematu własnej sklerozy po wczorajszej imprezie "bezalkocholowej". :?:

Arturo - 2008-08-13, 11:23

Czy wiecie może jak jest z legalnością posiadania i używania (np. po podłączeniu do alarmu samochodowego) takiego gadżetu: mata antynapadowa w różnych krajach?
janusz - 2008-08-13, 12:14

Bardzo bym się tym nie przejmował co o tym przepisy innych krajów, przecież to i tak twoja tajemnica, że masz takie coś. Najgorzej gdy "dziabnie" legalnego kierowcę podczas wymijania innego pojazdu. :haha:
wbobowski - 2008-08-13, 14:11

Aulos napisał/a:
JaWa napisał/a:
Robin ma taką laskę z wyjmowanym "szydłem", jeśli napastnicy stoją jeden za drugim, można nadziać trzech na raz

Szaszłyk? :?:


Aulos, po przeczytaniu wszystkich postów z tego tematu i innych o kradzieżach we Włoszech, nie pozostaje nam nic innego jak szybko skontaktować się po wjechaniu do Włoch.

Dembomen - 2008-08-13, 14:28
Temat postu: Ochtona campa
Hej!
Arturo napisał/a:
Czy wiecie może jak jest z legalnością posiadania i używania (np. po podłączeniu do alarmu samochodowego) takiego gadżetu


..a po co gadzety,lepiej wozić z sobą Teściową-wszystkiego przypilnuje,wesprze,tania w utrzymaniu,a jak już ukradną to i ulga-nawet nie szkoda.

Hej!

Aulos - 2008-08-13, 21:48

Trochę mnie nastraszyliście, ale i tak jutro wyruszam do Włoch. :zimno
janusz - 2008-08-13, 21:56

Aulos, wcale ich nie słuchaj. :haha:
We Włoszech jestem praktycznie co roku, nigdy nic złego mi się tam nie przydarzyło. Nocujemy przeważnie na parkingach, zdarzało się jednak i na kempingach. Nikt nigdy nam nie dokuczył. Zachowaj jedynie zdrowy rozsądek, staraj się nie prowokować złodziei i będzie OK :roll:
Ps. Jutro mój TiTi też rusza do Itali. Córka z zięciem jadą nad Adriatyk. Tylko oni tak bardziej stacjonarnie w okolice Rimini nad ciepłe morze na kemping.

jacek stec - 2008-08-14, 00:07

ja też potwierdzam,że nie jest tak strasznie-też nic się nam nie przytrafiło w Italii-przyjęliśmy zasadę ,że stajemy tam/poza kempingami/,gdzie stoi jakiś włoski kamper tambylcy preferują stanie nie na kempingach-szczególnie w wekendy
Tolo-Digli - 2008-08-14, 08:32

a ja proponuję w sprawie zabespieczeń porozmawiać z kamperfanem to co zrobił w swoim kamperku przeszło moje oczekiwania :-D
wbobowski - 2008-08-14, 12:08

Aulos napisał/a:
Trochę mnie nastraszyliście, ale i tak jutro wyruszam do Włoch. :zimno


Dzięki Aulos za telefon. My wyruszamy najwcześniej za tydzień, ale jeszcze pewnie się spotkamy.

Arturo - 2008-10-07, 23:46

Znalazłem w necie coś takiego:
"Jeżeli złodziej siada do auta i nie może go odpalić to otwiera maskę po czym zrywa plastikową obudowę silnika i ciągnie od razu przewód z akumulatora do pompy paliwa oraz cewki."

Czy w samochodach z komputerem sterującym pracą silnika też ta metoda zadziała? (podejrzewam, że np. ok. 10-letnie Ducato czy Transit taki komp. już posiada)

Jerzy - 2008-10-08, 00:07

Arturo napisał/a:
Czy w samochodach z komputerem sterującym pracą silnika też ta metoda zadziała?

W przypadku komputerowych systemów sterowania silnikiem i aktywnego immobilisera szybkie odjechanie autem z ulicy jest możliwe tylko w jednym przypadku:
zamiany sterownika ECU (komputera) na taki sam - ze "zdemontowanym" immobiliserem. Złodziejom zajmuje to wraz z pokonaniem blokady kierownicy i stacyjki ok. 2 minut.

stefan - 2008-10-08, 00:12

Witam!
Jerzy napisał/a:
Złodziejom zajmuje to wraz z pokonaniem blokady kierownicy i stacyjki ok. 2 minut.
-to mowa o drugiej albo i trzeciej lidze.Czasem wsiadaja dwaj a czasem i trzej panowie swietnie w temacie zorientowani.Bywa ze i baterie maja!
:ok Pozdrawiam.Stefan.

Arturo - 2008-10-08, 00:18

Jerzy napisał/a:
zamiany sterownika ECU (komputera) na taki sam - ze "zdemontowanym" immobiliserem
a czy można zamienić kabelki w złączce tego ECU aby po podłączeniu dowolnego innego następowało jego uszkodzenie (spalenie)? :diabelski_usmiech
stefan - 2008-10-08, 00:29

Witam! ECC albo ECU to skomplikowane urzadzenia.Pomimo ze wszystko sie powtarza nie spotkalem nigdzie dokladnego opisu pinow do poszczegolnych typow.Jezeli jednak chodzi tylko o unieruchomienie auta to jest wiele sposobow bez potrzeby niszczenia komputera.A tak na dobra sprawe to jezeli zlodziej(e) beda chcieli ukrasc to ukradna.Zabezpieczenia o ktorych tu mowimy i piszemy sa na trzecia i czwarta(ostatnia) kategorie lumpow skuteczne. :ok Pozdrawiam.Stefan.
Jerzy - 2008-10-08, 00:31

Arturo napisał/a:
czy można zamienić kabelki w złączce tego ECU aby po podłączeniu dowolnego innego następowało jego uszkodzenie (spalenie)?


Ale wcześniej, to samo stanie się z tym pierwszym ECU!

stefan - 2008-10-08, 00:37

Witam!
Cytat:
Ale wcześniej, to samo stanie się z tym pierwszym ECU!
-pod warunkiem ze to pierwsze nie bedzie mialo odcietych(wewnatrz?) wskazanych pinow.... :diabelski_usmiech Pozdrawiam.Stefan.
Arturo - 2008-10-08, 06:49

Cytat:
Arturo napisał/a:
czy można zamienić kabelki w złączce tego ECU aby po podłączeniu dowolnego innego następowało jego uszkodzenie (spalenie)?

Ale wcześniej, to samo stanie się z tym pierwszym ECU!

Nie, bo dla pierwszego Ecu kabelki będą zamienione zarówno przy obu wtyczkach tak samo (więc jeśli będziemy chcieli podłączyć inne ECU to trzeba wiedzieć co z czym zamienić) :szeroki_usmiech

tadek - 2008-10-14, 21:53

Ja w ramach poszukiwań dobrego zabezpieczenia natrafiłem na ofertę blokad BearLock. W przyszłym tygodniu jadę na montaż. Oferują dwa rodzaje zabezpieczeń mechanicznych. Blokada skrzyni biegow i blokada (dodatkowa) kolumny kierowniczej. Firma przyjazna kamperom. Jeśli ktoś potrzebuje to może nocować na strzeżonym terenie firmy. Montują dużo dla Niemcow i Holendrów. Po operacji montażu napiszę więcej. A może ktoś już to ma???
stefan - 2008-10-14, 22:18

Witam! A jak trafia na takie "zabezpieczenie" to ze zlosci nie zdemoluja auta? :idea: Pozdrawiam.Stefan.
Arturo - 2008-10-14, 22:25

Miałem BearLocka w osobówce na skrzyni. Działało OK, nikt nie próbował sforsować ale nie było też śladów próbny włamania więc nie wiem czy na sam widok rezygnowali (choć było to raczej dyskretne) czy akurat miałem szczęście.
tadek - 2008-10-14, 22:37

stefan, Sugerujesz, że żeby nie złościć złodzieja należy zostawić szeroko otwarte drzwi? Wolę mieć uszkodzonego kampera (tfu na psa urok) niż nic. Producent blokady twierdzi, że są one do rozbrojenia, jednak zajmuje to dużo czasu. W tej sytuacji większość złodziei szuka łatwiejszej zdobyczy.
stefan - 2008-10-14, 22:40

Witam! Nic podobnego! Zawsze twierdzilem ze zabezpieczenie ma zadzialac w najmniej dogodnym momencie... I tyle TU moge napisac.:diabelski_usmiech Pozdrawiam.Stefan.
tadek - 2008-10-27, 21:20

Zgodnie z obietnicą prezentuję zabezpieczenia zamontowane w firmie Niedźwiedź-Lock.
stefan - 2008-10-27, 21:34

Witam! Wyglada to solidnie.Obys nigdy nie musial skutecznosci sprawdzac! :ok Pozdrawiam.Stefan.
kimtop - 2008-10-28, 19:31

Tadziu,ile to kosztuje i jak długo trwa montaż?
tadek - 2008-11-02, 21:33

Marek! Ponieważ do każdego typu samochodu są inne zabezpieczenia, a nawet w tym samym typie są 2-3 do wyboru, najlepiej skontaktuj się z producentem. Montaż trwał 4 godziny. Do każdej blokady dołączony jest certyfikat honorowany przez ubezpieczycieli. Dostajesz też nalepki informujące o zabezpieczeniu. Decyzję o przyklejeniu podejmujesz sam.
http://www.niedzwiedz-lock.pl/blokada.php

tadek - 2008-11-09, 21:23

Chciałbym założyć porządny system alarmowy, ale jako, że pochodzę z Poznania, to wolałbym nie za wiele wydać. ;)
Może ktoś podpowie co zastosować lub gdzie szukać porządnego speca od alarmów kamperowych.
I jeszcze żeby nie było za daleko :-D

stefan - 2008-11-09, 22:17

Witam!Nastepny co chce sasiadow budzic..... :ok Pozdrawiam.Stefan.
Dembomen - 2008-11-10, 06:53

Hej!
stefan napisał/a:
Nastepny co chce sasiadow budzic

I tak nie mogą spać ! :szeroki_usmiech
Hej!

tadek - 2008-11-10, 08:38

stefan napisał/a:
Witam!Nastepny co chce sasiadow budzic..... :ok Pozdrawiam.Stefan.

Dlatego proszę o radę. Nie zamierzam instalować "badziewia". Warsztatów instalujących beleco jest bez liku.

BiG Team - 2008-11-10, 09:02

stefan napisał/a:
Witam!Nastepny co chce sasiadow budzic..... :ok Pozdrawiam.Stefan.


i niech pilnują

stefan - 2008-11-10, 10:48

Witam! :shock:
TIMOT napisał/a:
czy ta blokada jest odporna na działanie ciekłego azotu? Czy nie rozleci się w strzępy po jej spryskaniu takim azotem?
:shock: -wszystkie materialy po silnym ochlodzeniu sa kruche.Tyle tylko ze aby az tak schlodzic(moim zdaniem) duzo czasu potrzeba. :ok Pozdrawiam.Stefan.
tadek - 2008-11-10, 12:00

TIMOT napisał/a:
Tadku - a pytałeś, czy ta blokada jest odporna na działanie ciekłego azotu? Czy nie rozleci się w strzępy po jej spryskaniu takim azotem?

Nie pytałem, ale najlepszą reklamą jest artykuł we Wprost, w którym złodzieje z Wronek wypowiadają się na temat metod i czasu kradzieży. O tej blokadzie mówią, że jest do rozbrojenia, ale omijają ją bo zajmuje to za dużo czasu. Artykuł pochodzi sprzed kilku lat. Pokazywali mi go u Niedźwiedzia.

tadek - 2008-11-11, 11:49

TIMOT napisał/a:

Czyli warto o takim zabezpieczeniu myśleć.
Montowałeś w Luboniu przy Factory Outlet - tam gdzie mają siedzibę?

Montowali mi w siedzibie, narożnik Dębieckiej i Niepodległości w Luboniu.

IAAN - 2008-12-06, 00:18

według mnie alarm i odcięcie paliwa powinnło wystarczyc zastanawiam się jeszcze nad takim rozwiązaniem nie kierownica ale pedały,obecnie zmieniam srodek mojego kampera i zastanawiam się nad schowkiem w którym miescił by się laptop i kilka drobiazgów może ktoś podpowiedziec jakies rozwiązanie
medard - 2008-12-06, 00:32

a nie warto np jakiego burka w kamperze trzymac? jest tyule bezdomnych :) :) :)
DarekK - 2008-12-09, 21:52

Tyle że burek może próbować zjeść laptopa czy parę innych drobiazgów. Znajomy miał takiego co uwielbiał komórki - jeśli leżała bez dozoru i wydała jakikolwiek dźwięk - zagryzał je jednym kłapnięciem paszczy :)
stefan - 2008-12-09, 22:22

Witam! Pies jest bardzioej klopotliwy od alarmu bo i to zre i z kontaktu podladowac nie mozna. :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech Pozdrawiam.Stefan.
tadek - 2009-01-01, 21:51

Nadal poszukuję firmy, która założy w moim kamperku profesjonalny alarm. Może ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenia i może mi coś doradzić? Co założyć, na jakie zalety i wady alarmów zwrócić uwagę. Który warsztat lub fachowiec jest godny polecenia.
tadek - 2009-01-28, 23:10

Hmmmmmm........ 9.listopada poprosiłem forumowiczów o radę w sprawie alarmu. W styczniu ponownie. I co????????????? Nic. Cisza. A minęły prawie trzy miesiące.
Tymczasem w niektórych wątkach aż się gotuje. Sypią się skry i mocne słowa. Rękoczynów nie ma ze względów technicznych.
Czy w bitewnym kurzu ktoś zechce dostrzec moją prośbę i podzieli się ze mną swoją wiedzą i doświadczeniami?

jacekiagatka - 2009-01-28, 23:35

Zakładałem w Tarnowie Podgórnym. Założyli mi centralny zamek na drzwi kierowcy i części mieszkalnej, oraz dwie czujki ruchu.
Dodatkowo założyli antynapad na kartę którą nosisz w portwelu. :spoko

jacekiagatka - 2009-01-28, 23:36

Acha. Wszystko działa, auta mi jeszcze nie okradli i nie ukradli. :diabelski_usmiech
lepciak - 2009-01-29, 05:52

Mam fachowca od alarmów w 3-mieście ale nie wiem, czy będzie Ci się chciało do nas przyjechać. Obsługuje również nowe ciągniki drogowe oraz ciężarówki i dostawcze.
gino - 2009-01-29, 07:48

tadek napisał/a:
Hmmmmmm........ 9.listopada poprosiłem forumowiczów o radę w sprawie alarmu. W styczniu ponownie. I co????????????? Nic. Cisza. A minęły prawie trzy miesiące.
/////
Czy w bitewnym kurzu ktoś zechce dostrzec moją prośbę i podzieli się ze mną swoją wiedzą i doświadczeniami?


Tadziu...nie denerwuj sie.. :spoko :spoko

moze tu cos wybierzesz...poszukalem specjalnie FOR YOU tylko w Poznaniu :)

http://www.firmy.net/auto...nia,poznan.html


:spoko :spoko

tadek - 2009-01-29, 10:09

Dzięki gino za linka, ale bardziej zależy mi na opiniach posiadaczy urządzeń i wskazaniach firm "przetestowanych".
jacekiagatka - 2009-01-29, 11:03

Myślę że sprawa alarmu dotyczy jakości założenia, jakości samego urządzenia, ale także kto to zakłada i kto ma dostęp do auta w czasie montażu.
Znam wiele przypadków gdzie auta znikały właśnie po montażu instalacji alarmowej.
Nie podejżewam szefa firmy, ale często kręci się tam wielu pracowników i stażystów.
Osobiście preferuję zaufane małe firmy.
W rodzinie straciliśmy dziwnym trafem dwa nowe samochody po pierwszych przeglądach gwarancyjnych. Auta miały zabezpieczeni a z podwórka wyjechały gdy byliśmy w domu.
Trudno jest cokolwiek udowodnić ale jak poszukasz to zaobserwójeż że dziwnym trafem śą okresy gdy znikają np. prawie nowe skody, potem francuskie itd. :spoko

lepciak - 2009-01-29, 16:19

jacekiagatka
Cytat:
W rodzinie straciliśmy dziwnym trafem dwa nowe samochody po pierwszych przeglądach gwarancyjnych.

Oddałeś na przegląd samochody z kluczykami i z pewnością pilot od alarmu na breloczku wisiał razem z kluczykiem od stacyjki czyli dobrowolnie przekazałeś wszystko co można od ręki skopiować i oddać Tobie w stanie nienaruszonym.

jacekiagatka - 2009-01-29, 16:52

bez pilota auta by nie zapalili. :diabelski_usmiech

Drugie miało pilota w kluczyku. :diabelski_usmiech

chyba problem nie polega na tym co zostawiłem tylko komu zaufałem. :spoko

Tadeusz - 2009-01-29, 16:55

jacekiagatka napisał/a:
chyba problem nie polega na tym co zostawiłem tylko komu zaufałem.


Jacku, to jest zazwyczaj najważniejszy problem. :-/

antwad - 2009-01-29, 17:04

tadek napisał/a:
Dzięki gino za linka, ale bardziej zależy mi na opiniach posiadaczy urządzeń i wskazaniach firm "przetestowanych".

No i słusznie. Google "wyrzuci" takie firmy na pęczki i niewiele co z tego wynika.

A z alarmami do kamperów to nie taka prosta sprawa, bo ci tradycyjni "alarmiarze" potraktują je przeważnie jak zwykły samochód. A tu trzeba jeszcze jakoś zabezpieczyć część mieszkalną, garaż itd. No i z tym to już jest problem.

A wracając do rzeczy, to spróbuj może tu: http://www.alpo.ig.pl/
Znajomi robili tam kilka rzeczy i ich wrażenia są pozytywne.

Powodzenia!

lepciak - 2009-01-29, 18:45

jacekiagatka
Cytat:
bez pilota auta by nie zapalili.

Istnieje możliwość wgrania na przykład sygnałów pilotów telewizora, wideo, kina domowego i innych do jednego pilota centralnego z którego steruje się wszystkimi zgranymi urządzeniami. Zgranie sygnału pilota autoalarmu też jest możliwe i złodziej do odblokowania alarmu samochodowego nie potrzebuje oryginalnego pilota gdyż jest w posiadaniu sygnału odblokowującego na pilocie zgrywającym.

jacekiagatka - 2009-01-29, 19:39

lepciak napisał/a:
Cytat:
bez pilota auta by nie zapalili.


wiem, masz rację, ale ja starałem się wytłumaczyć dlaczego zostawiłem pilota razem z kluczykami i samochodem w serwisie. Dotyczyło to zapalania auta w czasie przeglądu. :spoko

Zaradek - 2009-01-30, 19:47

Pomysł może mało sympatyczny, ale może byc skuteczny w swojej prostocie.
blokada na koło

lepciak - 2009-01-30, 20:07

Zaradek
Cytat:
blokada na koło

Gdyby tak kupić tę blokadę na koło i parkując byle gdzie samemu zakładać to urządzenie na koło własnego samochodu na czas zwiedzania miasta na przykład - zarobiłoby się na tym czy straciło? Jakie znaki trzeba wymalować na blokadzie aby Straż Miejska na jej widok salutowałaby zamiast węszyć?

Arturo - 2009-01-30, 20:28

lepciak napisał/a:
Jakie znaki trzeba wymalować na blokadzie aby Straż Miejska na jej widok salutowałaby zamiast węszyć?
Podejrzewam, że przed wjazdem do każdego miasta musiałbyś uruchamiać swój zestaw "małego lakiernika" i przemalowywać ją :haha:
tadek - 2009-01-30, 21:20

Zaradek napisał/a:
Pomysł może mało sympatyczny, ale może byc skuteczny w swojej prostocie.
blokada na koło

Pomysł świetny.

Kiedyś jeździłem Citroenem XM. Można go było opuścić tak, że prawie leżał "brzuchem na chodniku". Miało to wielką zaletę, bo koła chowały się głęboko w nadkolach i żaden nadgorliwiec nie mógł założyć blokady.

Zaradek - 2009-01-30, 22:20

lepciak napisał/a:
Zaradek
Cytat:
blokada na koło

Gdyby tak kupić tę blokadę na koło i parkując byle gdzie samemu zakładać to urządzenie na koło własnego samochodu na czas zwiedzania miasta na przykład - zarobiłoby się na tym czy straciło? Jakie znaki trzeba wymalować na blokadzie aby Straż Miejska na jej widok salutowałaby zamiast węszyć?


Żadnych znaków już by nie trzeba było malować poprostu nie mieli by już gdzie założyć swojej blokady. Z tego co się orientuję to musi to być przednie lewe koło (od kierowcy) tak abyś przypadkiem nie próbował odjechać niezauważając "prezentu".

Natanoj - 2009-02-01, 10:48

Ze tak wrócę nieco do domowych sposobów na złodziei. Co do zabezpieczeń, oczywiście są bardzo przydatne, nawet jeżeli jest to przerost formy nad treścią :haha: .

( http://pl.youtube.com/wat...re=channel_page )

Czytałem kiedyś na jakimś forum o pomyśle, żeby włożyć deskę z haczykami wędkarskimi pod pokrowiec fotelu kierowcy, złodziej na pewno zostanie na miejscu włamania ;) . Czytałem też kiedyś o gościu, co sobie w środku auta zamontował baaardzo głośny alarm. Problem tylko z odpowiedzialnością za złodzieja, gdyby montował takie niekonwencjonalne zabezpieczenie auta, na pewno byłoby ono oblepione zewsząd naklejkami "wchodzisz na własne ryzyko", coby sobie przypadkiem nie zapomnieć i za złodzieja odpowiedzialności nie ponosić. Myślę, że w niebezpiecznych zabezpieczeniach moglibyśmy się wzorować z filmu "Kevin sam w domu". Mi podoba się na przykład palnik, skierowany na włosy wchodzącego, załączany otwarciem drzwi. Wtedy można i drzwi nie zamykać, a korzyść będzie dodatkowa, bo jak drzwi będą otwarte to złodziej szkód nie narobi (np. rozbijając okno), a tylko po ich otwarciu, chyba minie mu ochota na naszą własność :chytry .

Ostatnio pojawił się w necie artykuł, wywiad ze złapaną grupą przestępczą kradnącą samochody. Opisali dokładnie sekunda po sekundzie co się robi, przywłaszczenie sobie cudzej własności łącznie z pokonaniem większości zwykłych zabezpieczeń zajmuje im dokładnie 26 sekund (tak tak, nasi są lepsi od amerykańskich, u nich potrzeba 60 sekund ;) ). Przywódca grupy powiedział, że najbardziej śmieszą go zabezpieczenia na kierownicę, ponoć można to bardzo łatwo rozbroić, a jeżeli się nie uda, wymienić kierownicę odkręcając 1 śrubę. Cały plan jest bardzo dokładny, wchodzą już ze swoim komputerem pokładowym, oczywiście pozbawionym wszystkich zabezpieczeń. Co ciekawe, w artykule można też przeczytać, że złodzieje często wypytują o nowoczesne zabezpieczenia jako potencjalni klienci do kupna nowych samochodów :wyszczerzony: , czyli jednak najlepsze są własne zabezpieczenia zrobione z łańcucha, kłódki i kilku metalowych płaskowników. Link do artykułu:
http://serwisy.gazeta.pl/...ias=5&startsz=x

Na koniec może jeszcze opiszę swój pomysł, jakby dodać jeszcze alarm, włączający się z pewnym opóźnieniem, a naśladujący syreny policyjne. Do tego można dodać np. niebieski kogut na dachu. Myślę, że złodziej byłby zdezorientowany, tylko jak zareagowałaby policja, gdyby przyjechała na miejsce zdarzenia i okazało się, że okradli nielegalny "radiowóz"...

Kamperfan - 2009-02-02, 17:47

tadek napisał/a:
Nadal poszukuję firmy, która założy w moim kamperku profesjonalny alarm. Może ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenia i może mi coś doradzić? Co założyć, na jakie zalety i wady alarmów zwrócić uwagę. Który warsztat lub fachowiec jest godny polecenia.

Przywołam tu swoje wypowiedzi zamieszczone niegdyś na innym forum w sprawie alarmu – może ktoś skorzysta :idea: .
Alarmy samochodowe zwykle chronią wnętrze i drzwi auta - alarmują akustycznie/świetlnie włamanie do środka pojazdu. Bywa najczęściej tak, że nawet jeśli złodziej zostanie spłoszony - narobi szkody samym włamaniem (zniszczone zamki, uszkodzone okna, wybite szyby, itp.). W swoim kamperze zamontowałem w uzupełnieniu profesjonalnego alarmu wewnętrznego (anty-porwaniowy, czujniki mikrofalowe i na "zbicie szyby") alarm zewnętrzny chroniący ściany kampera z drzwiami i oknami. Sygnalizuje nadmierne zbliżenie się intruza do kampera (zaglądanie przez okna, dotyk klamek, majstrowanie w zamkach, etc.) i jest "odporny" na fałszywe alarmy.
Ponieważ czujniki mikrofalowe mają jednak tendencję do fałszywych alarmów (wiem to z doświadczenia) zdecydowałem się na wykorzystanie do alarmu zewnętrznego "zwykłych" fotokomórek. Z oczywistych względów, dalsze informacje mogę zainteresowanym tym rozwiązaniem przekazać w bezpośrednich kontaktach. Niewątpliwą zaletą tego rozwiązania jest możliwość wykonania we własnym zakresie - bez udziału warsztatu i zagrożeń związanych z dostępem osób trzecich. Jeśli więc dojrzejesz do sprawienia sobie takiego alarmu, to zapraszam - chętnie podzielę się ogólną wiedzą na ten temat, a szczegóły sam "poufnie" dopracujesz :ok .

Kamperfan - 2009-02-02, 21:47

Na prośby Kolegów zainteresowanych alarmem zewnętrznym (zgłaszane na "pw") podaję namiary na fotokomórki:
http://www.allegro.pl/ite...e_promocja.html
http://www.allegro.pl/ite...dczerwieni.html
albo z bezprzewodowym nadajnikiem:
http://www.allegro.pl/ite...e_promocja.html

ZetKa - 2009-02-02, 21:54

Kamperfan,
Masz na razie tylko wirtualne :pifko prawdziwe przy spotkaniu na zlocie.

Pozdrawiam

BiG Team - 2009-02-02, 21:57

ile takich fotokomórek jest potrzebne do zabezpieczenia :spoko
ARCADARKA - 2009-02-02, 22:00
Temat postu: ARCADARKA
500 szt. :haha: :haha: :haha:
Kamperfan - 2009-02-02, 22:01

Do zabezpieczenia ścian bocznych potrzeba 2 komplety (nadajnik + odbiornik) lub więcej - jeśli chcesz "zagęścić" ochronę. Można też dać 1 komplet na tył kampera, no i jak ktoś chce zaszaleć to też na przód :ok .
BiG Team - 2009-02-02, 22:12

Dzięki :papa
Kamperfan - 2009-02-03, 11:50

Przedstawione wyżej, amatorskie rozwiązanie alarmu zewnętrznego wzbudziło spore zainteresowanie – jednak w praktyce alarm taki metodą „zrób to sam” mogą wykonać majsterkowicze z odpowiednim przygotowaniem fachowym, a przede wszystkim mający dużo czasu. Alternatywą jest zlecenie profesjonalnego wykonania takiego alarmu zaufanej firmie, np. prowadzonej przez naszego kolegę klubowego Sławka B.: http://www.kamper-serwis.pl/ . Ze swej strony oferuję przekazanie szczegółów rozwiązania i wszelką pomoc na zasadach koleżeńskich. Dotyczy to doświadczeń nie tylko w sprawie montażu alarmu, ale również pozostałych bajerów, które wykonałem w ciągu 12 lat użytkowania kampera (niektóre opisałem na forum):
1) wyłącznik różnicowy zabezpieczający przed porażeniem prądem,
2) przetwornica + zabezpieczenie układu zasilającego istniejące gniazdka instalacji 230V po podłączeniu kampera do sieci zewnętrznej,
3) przyrząd ograniczający pobór prądu z sieci 230V,
4) listwowe ogrzewanie elektryczne (230V; 0,84kW) rozmieszczone w miejscach najszybciej wychładzanych i narażonych na zbieranie się wilgoci,
5) oświetlenie zewnętrzne 230V ze zmierzchowym czujnikiem ruchu,
6) dodatkowa nagrzewnica do ogrzewania części mieszkalnej podczas jazdy,
7) mikrostacja uzdatniania wody z dezynfekcją promieniami UV,
8) stacja pogodowa z dodatkową funkcją zdalnej kontroli pracy lodówki (sensor w zamrażalniku
9) lodówka - czyszczenie palnika i inne czynności eksploatacyjne,
10) kamera cofania + monitor jako lusterko wsteczne,
11) solar z regulatorem ładowania,
12) nawigacja GPS,
13) antena TV-sat. składana na dachu (silnik od wycieraczek+przekładnia ślimakowa+zwykłe przekaźniki+wyłączniki krańcowe),
14) schodek składany przy drzwiach wejściowych,
15) podpory do poziomowania pojazdu,
16) czujnik wykrywający obecność gazu i sterujący elektrozaworami odcinającymi wypływ gazu z butli,
17) elektrozawór do spustu zużytej wody podczas jazdy metodą "kropelkową"
i inne drobiazgi, jak licznik zużycia energii, dodatkowe gniazdka instalacji 12V i 230V , przejściówki do przyłączy 230V, etc., przydatne w uprawianiu kamperingu.

ZetKa - 2009-02-10, 22:45

Witam,
Zaintrygowany opisem Kamperfana dotyczącym wykorzystaniem fotokomórek do zewnętrznej ochrony kampera przed intruzami i po rozmowie z nim zdecydowałem się przystąpić do gromadzenia potrzebnych podzespołów. Kupiłem 2 kompl. Fotokomórek, zacząłem rozgładać się za przekaźnikami 12VDC i czasowym i tu naszła mnie pewna myśl.

Po co instalować zwykle i czasowe, przecież można to wszystko zrobić ma jednym urządzeniu. w Internecie znalazłem informacje o polskim przekaźniku programowalnym Relpol NEED-12DC-01-08-4R posiada on 6 wejść cyfrowych, 2 wejścia analogowe i 4 wyjścia przekaźnikowe. Na stronie http://www.need.com.pl/need,1,1z.html jest wszystko co potrzeba, łącznie z oprogramowaniem do programowania. Nie jest to wcale skomplikowane, w wersji drabinkowej przypomina układ elektryczny.
Można w nim programować układy, połaczenia zawierające przekaźniki, zwłoki czasowe, układy logiczne. Można na przykład oprócz funkcji alarmowania przed intruzem uruchomić funkcję alarmu o niskim stanie napięcia akumulatora itd. Możliwości konfiguracji są duże, można wpisać; 8 koparatorów, 16 znaczników, 8 timerów, 8 liczników i 4 zegary. Pozwala to na wprowadzanie różnych pomysłów na wykorzystanie jednego urządzenia. Ograniczeniem jest „wyobrażnia” i 4 wyjścia przekaźnikowe ( tzn. cztery sygnały, którymi możemy uruchamiać, załączać lub wyłączać światła, syreny, odblokowywać czy blokować zapłon.
Burza mózgów mile widziana, o ile da się czytać to co piszę.

Aulos - 2009-02-10, 23:08

ZetKa napisał/a:
Ograniczeniem jest „wyobrażnia”

No nie tylko wyobraźnia. Ja kompletnie nie wiem o czym piszesz, a wyobraźni mi nie brakuje. :wyszczerzony:

ZetKa - 2009-02-10, 23:31

Aulos napisał/a:
ZetKa napisał/a:
Ograniczeniem jest „wyobrażnia”

No nie tylko wyobraźnia. Ja kompletnie nie wiem o czym piszesz, a wyobraźni mi nie brakuje. :wyszczerzony:


No cóz na to już nic nie poradzę :haha:

Kamperfan - 2009-02-11, 00:03

ZetKa napisał/a:
... Po co instalować zwykle i czasowe, przecież można to wszystko zrobić ma jednym urządzeniu. w Internecie znalazłem informacje o polskim przekaźniku programowalnym Relpol NEED-12DC-01-08-4R posiada on 6 wejść cyfrowych, 2 wejścia analogowe i 4 wyjścia przekaźnikowe. Na stronie http://www.need.com.pl/need,1,1z.html jest wszystko co potrzeba, łącznie z oprogramowaniem do programowania. Nie jest to wcale skomplikowane, w wersji drabinkowej przypomina układ elektryczny.
Można w nim programować układy, połaczenia zawierające przekaźniki, zwłoki czasowe, układy logiczne. Można na przykład oprócz funkcji alarmowania przed intruzem uruchomić funkcję alarmu o niskim stanie napięcia akumulatora itd. Możliwości konfiguracji są duże, można wpisać; 8 koparatorów, 16 znaczników, 8 timerów, 8 liczników i 4 zegary. Pozwala to na wprowadzanie różnych pomysłów na wykorzystanie jednego urządzenia. Ograniczeniem jest „wyobrażnia” i 4 wyjścia przekaźnikowe ( tzn. cztery sygnały, którymi możemy uruchamiać, załączać lub wyłączać światła, syreny, odblokowywać czy blokować zapłon...

Faktycznie, zamiast kilku przekaźniczków i układziku :szeroki_usmiech opóźniającego sygnał można zastosować ww. sterownik NEED 12Voltowy na prąd stały. Pozostaje tylko problem kosztów - cena takiego sterownika to 349 zł (jeśli nie pomyliłem - nie jestem z "branży"), podczas gdy komplet zwykłych przekaźników + opóźniacz do alarmu zewnętrznego kosztował mnie około 30 zł. Jeśli więc NEED to z wykorzystaniem nie tylko do alarmu, ale i do wielu innych funkcji w kamperze, które wymieniasz - jest to bardzo interesujące i wtedy może być opłacalne :ok .

Sławek B - 2009-02-11, 20:24

Mamy więc na razie dwie opcje:
-opcja Kamperfana, stosunkowo tania.
-opcja ZetKi z przekaźnikiem (mikrokontrolerem) programowalnym, nieco droższa lecz o większej elastyczności.

Należałoby jeszcze wspomnieć o trzeciej opcji: profesjonalnym systemie alarmowym posiadającym wszelkie niezbędne certyfikaty.
Taki system z uwagi na nie mały koszt byłby dedykowany do użytkowników posiadających kampery o nieco większej wartości.
Po przejrzeniu różnych wariantów, myślę że wart polecenia jest system bezprzewodowy. Nie będzie konieczności prowadzenia w kamperze wiązek przewodów do czujników po za tym w każdym momencie jest możliwe dołączenie dodatkowej czujki.
System alarmowy o którym mówię może być wyposażony w wiele różnych czujek alarmowych z których kilka przydatnych w kamperze to:
-Bezprzewodowa czujka ruchu PIR
-Bezprzewodowa zewnętrzna czujka ruchu
-Bezprzewodowa czujka ruchu z wbudowaną kamerą. (Wykonane zdjęcie przy odpowiedniej konfiguracji systemu może być wysłane w dowolne miejsce- również do telefonu komórkowego)
-Bezprzewodowa czujka otwarcia drzwi / okien
-Bezprzewodowa czujka zbicia szkła
-Bezprzewodowa bariera podczerwieni
-Bezprzewodowa czujka dymu
-Bezprzewodowa czujka gazu
Te dwie ostatnie czujki rozwiązują przy okazji inny problem podnoszony na forum: problem zagrożenia pożarem i wypływem gazu.
Ważną cechą takiej konfiguracji jest fakt zabezpieczenia czujek przed sabotażem (zniszczeniem, odłączeniem etc) oraz możliwość powiadamiania o zdarzeniach poprzez sieć GSM.
Wadą jest jak wcześniej wspominałem cena.

dominik - 2009-02-12, 22:15

Na zdjęciu u jednego kolegi widziałem czujkę sufitową link, można ją podłączyć do alarmu samochodowego, lub zafundować centralę np SATEL, no i można wykonać profesjonalny system z czujnikami gazu, dymu polecam i koszty nie takie straszne, (a czujka zbicia szkła reaguje tylko na dźwięk tłuczonego szkła )
jak toś ma pytania chętnie odpowiem, doradzę

Kamperfan - 2009-02-13, 13:42

Wydzielone z tego wątku posty na temat: "Żona czuła na... gaz, dym, skarpetki..."
zostały przeniesione tu: http://www.camperteam.pl/forum/viewforum.php?f=94

Sławek B - 2009-02-13, 18:29

dominik,
dominik napisał/a:
(a czujka zbicia szkła reaguje tylko na dźwięk tłuczonego szkła )

To chyba dobrze..?

Czujka którą proponuję do zastosowania w kamperze (chodzi o czujkę zbicia szkła) reaguje na dwie częstotliwości dźwięku, pierwsza z nich związana jest z falą dźwiękową o niskiej częstotliwości (uderzenie w szybę), druga z falą o wysokiej częstotliwości (kruszenie szkła).
Takie rozwiązanie jest stosowane w profesjonalnych systemach alarmowych i eliminuje niebezpieczeństwo fałszywych alarmów.
Czujka SATEL- z linku powyżej jest czujką przewodową, wiec wykonanie systemu alarmowego z tą czujką wymaga "okablowania" kampera. Oczywiście SATEL ma w swojej ofercie systemy bezprzewodowe, ale nie z nich ta firma jest znana, co oczywiście nie oznacza, że są to złe systemy.
Z racji pracy zawodowej mam do czynienia ze wszystkimi w zasadzie dostawcami systemów alarmowych (Systmów Sygnalizacji Włamania i Napadu) w Polsce - prowadzę biuro handlowe jednego z dystrybutorów takich systemów. Jeżeli ktoś będzie potrzebował dostępu do informacji "jawnych" (typu instrukcje karty katalogowe) to zamieszczę stosowne informacje na forum. Inne informacje na PW.

MariuszB - 2009-05-25, 22:13

Ja ostatnio trafiłem na taki "patent".
Łańcuch w szoferce łączący drzwi od wewnątrz...
No cóż, po powrocie z Włoch ludzie mają różne pomysły... nawet tak drastyczne :bajer

Vox - 2009-07-12, 02:27

Witam.
Przeczytałem z zainteresowaniem cały ten wątek.
Spodobał mi się bardzo pomysł związany z ochroną na zewnątrz kampera, opartą o wiązkę podczerwieni. Był tu poruszony temat sterownika mikroprocesorowego, który będzie miał kilka różnych wejść na czujki z układami opóźniającymi alarm.
Ja proponuje spojrzeć na stronę tego producenta: http://vidiaq.com.pl/
Są to układy wyposażone w funkcje zdalnego powiadamiania gsm, włączania, lub wyłączania urządzeń na odległość, monitoringu fonicznego, oraz śledzenia GPS.

Jeśli już ktoś wcześniej podawał namiary na tego producenta, to przepraszam, że dubluję.


Pozdrawiam
Jacek

Fux - 2013-02-21, 19:07

Jeszcze jakiś wątek jest na ten temat?
EwaMarek - 2015-03-28, 06:59

Odświeże temat

https://www.youtube.com/w...3g&spfreload=10


coś takiego dostałem clubmail CARAVAN SALON Düsseldorf

Fajny patent. Ciekawe czy pasuje do każdego okna i jaka cena

..................................................................................................................
Sicherheitsprofil WOMO-SP: Einbruchschutz für Ihre Fenster



Wer schon einmal einen Einbruch in seinem Mobil erlebt hat, weiß, dass einem so ein Erlebnis die Freude an dieser Urlaubsform vergraulen kann.

Schützen Sie Ihr Wohnmobil wirkungsvoll mit dem neuen Sicherheitsprofil WOMO-SP - so einfach geht es:

Das Sicherheitsprofil WOMO-SPx für die Selbstmontage besteht aus einem speziell geformten Edelstahlprofil. Dieses wird an der unteren Fensterkante aufgesteckt und verschraubt. Von innen wird es mit dem Fensterrahmen verbunden. Das Fenster ist dicht und kann normal benutzt werden. Dazu wird die Sicherung von innen ganz einfach entriegelt.

Das Sicherheitsprofil WOMO-SP4 gibt es für alle Seitz S4 / S5 Fenster.

Für Seitz S7 / S7Z und S7P Fenster gibt es die neuen Sicherheitsprofile WOMO-SP7und SP7P Sicherheitsprofil.

Genießen Sie das neue Sicherheitsgefühl und sichern Sie sich dauerhaft Ihre Urlaubsfreude.

Als Clubmitglied erhalten Sie 10% Preisnachlass auf Komplett-Systeme bei womo-sicherheit.de

Um den Clubvorteil zu nutzen, benötigen Sie einen Gutscheincode, den Sie auf www.caravan-salon-club.de auf der Vorteilsseite von WOMO-Sicherheit.de finden.

Zum Anbieter:

www.Womo-sicherheit.de

SlawekEwa - 2015-03-28, 07:27

EwaMarek napisał/a:
Fajny patent.

Fajny :bigok blacha niedzewka, dobra giętarka i można uruchomić produkję podrób :)

zbychu - 2015-03-28, 10:32

Ale po co ta blacha i śruby jak i tak okno się zamyka klamkami , a od wyważenia takie śrubki nie ochronią :gwm
toscaner - 2015-03-28, 11:02

Tym bardziej od kamienia. Dostępne niemal wszędzie.
EwaMarek - 2015-03-28, 15:43

Chyba nie widziałeś jak pęka takie okno. Samo tworzywo jest trwałe i trudno je połamać, łatwiej wyrwać klamki. Poza tym inni opisywali na forum jak się włamują do kamperów...

Chodzi tez o dyskretne dobranie się do kampera, żeby nie wzbudzać podejrzeń że coś jest nie tak. Jak złodziej będzie chciał do wybije z przodu szybę samochodu i po robocie.

Jeśli będzie brać całe auto to tym bardziej nie chce go zniszczyć.

toscaner - 2015-03-28, 15:53

Jak pęka takie kamperowe, to nie widziałem. Mam nadzieję, że nie zobaczę. Ale takie podważanie okien to hit włamań do kamperów w Pisa. Plaga. W zeszłym roku lecieli kamper za kamperem. Biedna policja nie dawała sobie rady.
Nie wiem ja w tym roku, bo jesteśmy w innym regionie. Tu okradają tylko domy i mieszkania. Też plaga. Ludzie już kartki na drzwiach przyklejają, że "w tym domu już nie ma co kraść" z nadzieją, że się nie włamią. :haha:
Alarmów i tak nie kupią.

Wojciechu - 2015-03-28, 17:17

Mam wrażenie, że na plastikowe okno nie ma dobrego zabezpieczenia oprócz krat, ale trudno z czymś takim jeździć. Natomiast zabezpieczenie kampera to już inne możliwości. Mam w swoim „staruszku” hebel odcinający prąd. Jeśli kiedyś – mam nadzieję będę miał ciut nowszego kampera - założę blokadę kolumny kierownicy ZEDER. Mam w osobowym. Opracowany – podobno - system przez wybitnego bałkańskiego złodzieja samochodów. :spoko
grzegorz997 - 2015-03-28, 21:24

Zobacz sobie ten filmik

[edit- poprawiono link]

Wojciechu - 2015-03-28, 21:48

Mój ZEDER ma amerykański certyfikat - bo tam jest siedziba CHRYSLER To co pokazane jest na filmie można kupić na Ukrainie - na kg. :spoko

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group