Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Włochy - Kwiecień w Umbrii, Toskanii i Ligurii 2015

Skwarek - 2015-04-29, 09:29
Temat postu: Kwiecień w Umbrii, Toskanii i Ligurii 2015
A my mamy sezon już rozpoczęty, postanowiliśmy powłóczyć się po mniej oklepanych włoskich miejscowościach. O tej porze roku wszystkie atrakcje są łatwo dostępne, nie ma tłumów i można spokojnie dojechać, zaparkować, zwiedzić i przenocować. Jak się okazało w większości przypadków parkingi, noclegi i media były za darmo. Niektóre parkingi płatne tylko w soboty i niedziele, a te w najbardziej obleganych miejscach płatne bez zmiłowania.
Plan obejmował objechanie Umbrii, Toskanii, trochę Ligurii i rejonu Wenecji.
Spróbuję naszą podróż lakonicznie opisać.

A więc wyjechaliśmy 9 kwietnia przez Boboszów gdzie zaopatrzyliśmy się w winietki i pierwszego dnia po przejechaniu niespiesznie 710km dotarliśmy na nocleg w Austrii pod Villach. Tak aby rano w pełnym słońcu pokonać malowniczą część Alp. Sturlaliśmy się w dół do Włoch częściowo autostradą, a często zjeżdżaliśmy z niej by zajrzeć to tu, to tam przez wioski i miasteczka zwiedziliśmy senne ale malownicze Conegliano i skierowaliśmy się w stronę Adriatyku by tam koło plaży przenocować.

Jakoś tak dziwnie nas znaki poprowadziły, że na chwilę wpadliśmy do Wenecji, zrobiliśmy rundę koło dworca, po drodze mijając powolny piękny Orient Expres i pojechaliśmy już bez niespodzianek do Rosolina Mare. Gdzie przy plaży stanęliśmy pośród innych kamperków. Jeszcze był czas na wieczorny spacer po plaży.

Następnego dnia prawie do południa byliśmy na słonecznej plaży po czym wyjechaliśmy zwiedzić ponad 1000 letnie opactwo w Pomposa-ie skąd wyjechaliśmy do San Leo.
Po drodze zaliczyliśmy San Marino gdzie oprócz podziwiania republiki, nabraliśmy paliwo. Nieopodal jest na skale San Leo z wygodnym parkingiem z którego poszliśmy zwiedzać to warowne stare miasteczko. Choć to bardzo blisko jest miejscowy transport kołowy i wierzchowy.

Kolejnego dnia pojechaliśmy do Citta di Castello, przed południem włóczyliśmy się po uliczkach i zabytkach tego miasteczka. Z Umbrii wjechaliśmy do Toskanii. Od razu lepsze drogi, bez telepawki na krętych lokalnych szosach. Zaparkowaliśmy wysoko pod murami Cortony a i tak trzeba było się jeszcze wspinać by dostać się na wąskie strome uliczki tego pięknego miasta. Schody ruchome były niestety częściowo nieczynne.

Późnym popołudniem dotarliśmy jeszcze do Montepulciano gdzie na szczęście była czynna winda z parkingu przy dworcu autobusowym, Do wieczora podziwialiśmy miasteczko i widoki jakie rozciągały się na okoliczne wzgórza i doliny. W Montepulciano przenocowaliśmy. .......

KrzySówka - 2015-04-29, 10:32

Skwarek napisał/a:
pojechaliśmy już bez niespodzianek do Rosolina Mare. Gdzie przy plaży stanęliśmy pośród innych kamperków.


Czy możesz przyblizyć to miejsce jakieś dane GPS lub chociaż opisać jak tam trafić.
Trochę znam ten rejon gdyż w Rosolina Mare znajduje się cemping Rosapineta na którym wielokrotnie byłem.Nie wiem jednak gdzie przy plaży można stanąc kamperem. Chyba ,że staliście na placu niedaleko miejsca targowego i wesołego miasteczka ? Za informacje dziękuje. Pozdrawiam i życzę cudownych włoskich podróżniczych wrażeń :spoko

Skwarek - 2015-04-29, 11:29

W Rosolina Mare nocowaliśmy na parkingu przy basenie (to niebieskie) , niestety nie mam google earth bo za słaba karta graficzna i nie mogę podać współrzędnych, ale jak znasz miejscowość to się łatwo zorientujesz. Campingi są o tej porze roku generalnie nie czynne. Próbowaliśmy ale patrzą na nas jak na kosmitów. Kampery teraz stają tam gdzie chcą za free.
KrzySówka - 2015-04-29, 11:39

Tak wiem gdzie to jest. Dziękuje za informacje. O tej porze faktycznie może tam być pusto ale w sezonie nie ma szans. Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy relacji :spoko :spoko :spoko
toscaner - 2015-04-29, 11:50

Jakby we Włoszech był kryzys, to by były otwarte. A tak lenistwo i złodziejstwo, więc kempingi pozamykane i oszukują na czym mogą, bo...kryzys. :haha:
Skwarek jechałeś, mogłeś się odezwać dostałbyś kilka fajnych namiarów i na parkingi i winiarnie. My teraz przy Pisa i Lucca. W piątek rano albo Abetone albo morze (może Viareggio).
Pozdrowienia. :spoko

Skwarek - 2015-04-29, 12:00

......Rankiem następnego dnia wjechaliśmy do nieodległej maleńkiej Pienzy. Miasteczko bardzo zadbane, czyste - prześladowały nas tam odkurzacze. Szkoda tylko wspaniałej katedry która spękana wisi nad zboczem i może podzielić los jak w Trzęsaczu. Widoki z murów fantastyczne.

Z Pienzy krętymi górskimi drogami zapchanymi przez trójkołowce pojechaliśmy do Sorano, miasto posępne jak Matera tylko dużo mniejsze ale bardziej ufortyfikowane. Okoliczne miękkie skały podziurawione grobowcami a niektóre pamiętają czasy etruskie, nieopodal zwiedzamy taką nekropolię w Sovano. Miejsca niezwykłe.

Skierowaliśmy się nad morze Tyreńskie do Ansedonii bo tam też są etruskie pozostałości ale pierwszy wjazd pod wiaduktem linii kolejowej pozwalał wjechać tylko pojazdom do 2,2m wysokości, klops, ale jest druga droga i znak na dzień dobry informuje 2,9m no więc jedziemy a tu na wiadukcie zakaz dla kamperów. Zawróciliśmy i pojechaliśmy wzdłuż morza na północ przez Punta Ala by na fantastycznym parkingu koło Folonica nad morzem zanocować.

Rano plażowanie, woda jak w lipcu w Bałtyku, długi spacer i zepsuł się aparat fotograficzny ............dbcsadbsalcbjlds........... teraz zostało nam robić zdjęcia telefonami.
Po obiedzie jedziemy w góry do Vetulonii, blisko ale podjazd kręty i stromy, że asfalt spłynął i ułożyli beton i do tego rozpędzona karetka w akcji . A w Vetulonii etruskie wykopaliska , domy, ulice nawet zachowały się fragmenty mozaik. Fajne. Tak nam się podobało, że postanowiliśmy odwiedzić kolejnych Etrusków w Populonii.
Nie było daleko, świetny parking ale obiekt do zwiedzania tak rozległy i wielki ( osada, nekropolia, akropol) , tak że przelecieliśmy pobieżnie by jeszcze znaleźć inne miejsce na nocleg. Bo tam niedaleko koczowali afrykańscy handlarze pamiątkami i nie czuliśmy zbyt bezpiecznie by zostać na noc.

Więc trochę dalej już nad morzem liguryjskim koło Ceciny był kamperkowy parking, miejscowość poprzecinana licznymi kanałami a w nich wielkie ryby i całe tabuny wolno żyjących nutrii. Łażą po trawnikach ciągle żerując a młode bardzo ufnie podchodzą do ludzi. Wieczorem znikają w rurach kanalizacji deszczowej i ze studzienek słychać tylko pomrukiwania i odgłosy jakichś nieporozumień.

Parkingu pilnuje bezdomny (nie menel) miły starszy pan i mieszka w starej przyczepie kempingowej, obok ma mini ogródeczek i nie chciał pieniędzy za parking!
Pewnie w sezonie wygląda to całkiem inaczej ...................

Skwarek - 2015-04-29, 13:18

toscaner napisał/a:

Skwarek jechałeś, mogłeś się odezwać dostałbyś kilka fajnych namiarów i na parkingi i winiarnie. My teraz przy Pisa i Lucca. W piątek rano albo Abetone albo morze (może Viareggio).
Pozdrowienia. :spoko


Następnym razem chętnie skorzystam z namiarów, życzę udanego wypoczynku :spoko

Skwarek - 2015-04-29, 16:23

Dalszy ciąg podróży

Kierunek Monterosso al Mare w rejonie Cinque Terre parking z inspiracji kol. DreamsOnWheels,

jedziemy - z górki na pazurki, linka - prędkościomierz nie działa, stromo, ciasno, śmierdzą hamulce, wyje silnik na 2gim biegu nie mogąc spowolnić, włosi trąbią wynurzając się z za zakrętu pod górę, ale jedziemy im dalej tym więcej się zastanawiam jak wrócę?

Dotarliśmy, rzeczywiście jeden parking - pustawy, kilka kamperków, nawet jeden wyglądał na równolatka, czyli nie tylko my się wygłupiliśmy.
Jako, że jest jeszcze wcześnie idziemy za górkę na przystań i kupujemy bilet na stateczek do Portovenere i z powrotem. Piękna pogoda i ciepło. Podziwiamy malownicze wioski - miasteczka, zwiedzamy Portovenere, wracamy kolejno cumując w każdej miejscowości.

Na drugi dzień gruntownie zwiedzamy Monterosso, widać jak bardzo ucierpiało w powodzi 2011.

Iii trzeba się jakoś wydostać z tej dziury, kierunek Lucca, wspinamy się i jest łatwiej niż w dół, silnik mały 1,9td ale daje radę tylko musi mieć obroty, 2gi czasem na silnych zakrętach pierwszy bieg i suniemy bez żadnych przeszkód, czasem trzeba wciągnąć brzuch by się zmieścić. Tak kilka kilometrów a dalej normalnie.
Zwiedzamy otoczoną murami Luccę, jest gdzie pochodzić i zobaczyć, trudno pojąć jak piękne budowle powstawały ponad tysiąc lat temu.

Z tamtąd do Pizzy bo blisko i można sobie przypomnieć jak krzywo, lecz nie udało się znaleźć rozsądnego parkingu, ten gdzie stanęliśmy był osaczony czarnymi handlarzami w nieprawdopodobnych ilościach i uciekliśmy od ich nachalności (bo nie mieli akurat żadnego autobusu do obróbki).

Do San Gimignano…………………..

janus - 2015-04-29, 16:24

Pięknie przypomniane tereny - dzięki :bukiet:

Prawie dokładnie w te miejsca wybieramy się ponownie końcem maja, czyli ... gdyby jakieś namiary GPS to byłoby fajnie.
Nie musisz przecież mieć Goole Earth.
Wystarczy w googlach otworzyć zwykłą mapę i wszystko działa (prawy klawisz myszki na punkt) :spoko


toscaner napisał/a:
(...)
Skwarek jechałeś, mogłeś się odezwać dostałbyś kilka fajnych namiarów i na parkingi i winiarnie. My teraz przy Pisa i Lucca. W piątek rano albo Abetone albo morze (może Viareggio).
Pozdrowienia. :spoko


To może, jeżeli pozwolisz, i ja się przypomnę w maju o jakieś namiary na fajne miejsca do zwiedzania i noclegowe :?

Skwarek - 2015-04-29, 16:33

janus napisał/a:
Pięknie przypomniane tereny - dzięki :bukiet:

Prawie dokładnie w te miejsca wybieramy się końcem maja, czyli ... gdyby jakieś namiary GPS to byłoby fajnie.
Nie musisz przecież mieć Goole Earth.
Wystarczy w googlach otworzyć zwykłą mapę i wszystko działa (prawy klawisz myszki na punkt) :spoko


Jasne jak się już wkrótce uporam z pisaniną to wrzucę parkingi, choć już w maju będzie niewiele darmowych. Tak przynajmniej głosiły tabliczki nad parkomatami.

toscaner - 2015-04-29, 16:53

Włosi sobie radzą. :spoko

Ten naród płaci ostatni. :haha:

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2015-04-29, 17:22

Skwarek dawaj więcej miejsc,zwlaszcza z Cinque Terre.Ile kosztuje teraz parking w Monterosso al. mare :?: :?: 1 maja 2013 kosztowaó 23 chyba euro,za noc.W dzień było bezpłatne,niestety nie objechaliśmy całego Cinque bo w pewnym momencie była zamknięta droga,bo się zbocze osunęło.Barbara
Skwarek - 2015-04-29, 17:34

Zbigniew Muzyk napisał/a:
Skwarek dawaj więcej miejsc,zwlaszcza z Cinque Terre.Ile kosztuje teraz parking w Monterosso al. mare :?: :?: 1 maja 2013 kosztowaó 23 chyba euro,za noc.W dzień było bezpłatne,niestety nie objechaliśmy całego Cinque bo w pewnym momencie była zamknięta droga,bo się zbocze osunęło.Barbara

Więcej miejsc parkingowych w Cinque Terre nie znam, widziałem z powodu osuwisk pozamykane drogi, Prowadzą tam też zrywkę dużych ilości uszkodzonych drzew, nawet ciągną je helikopterami. Za ponad dobę zapłaciliśmy 23 Eu. ;)

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2015-04-29, 18:36

Przepraszam nie sprawdziłam tekstu,chodzi o wklejanie więcej fotek.
Skwarek - 2015-04-29, 19:03

Trochę więcej fotek z Cinque Terre, ale wszystkie robione telefonem bo aparat padł.

W polskim klimacie ma się już dobrze. ;)

Skwarek - 2015-04-29, 19:30

I dalej


W San Gimignano pod murami pełno parkingów ale nie dla kamperków, więc za strzałkami udajemy się niechętnie na parking 1,5km od miasta bo już późno i trzeba spać.
Ani to parking, ani kemping - miejsca postojowe, przyłącza prądu, kotownia, łazienki, grill. Za 20EU nocujemy ale w cenie jest też dowiezienie klientów do miasta i powrót, ich busik bez klamek jeździ co godzinę. Więc zwiedzamy odlotowe San Gimignano, wieże które trudno sfotografować w całości, słynną lodziarnię, mięsiwa z dzików i w ogóle fantastycznie.

Busik niezawodnie nas dowiózł do kamperka i pojechaliśmy do nieodległej Voltery, tam bez trudu zaparkowaliśmy i po pokonaniu 105 schodów weszliśmy przez bramę miasta, obok twierdzy która teraz jest czynnym wiezieniem. Wspaniałe więzienie – brrrr.

Oblecieliśmy miasto trochę zawiedzeni parkiem archeologicznym, na wystawach sklepów świetne delikatne wyroby z miejscowego alabastru.
W tym rejonie Włoch mają jakiegoś fijoła na punkcie muzeów tortur, więc tam też.

Z Voltery kierunek Sienna ale po drodze wypatrzyłem maleńkie Monteriggioni z kompletnymi murami około pół kilometra długości kilka wież i dwie bramy. Wygodny parking z miejscami kamperowymi. Obleciałem mieścinę w dwadzieścia parę minut i się okazało, że byłem wszędzie, wlazłem nawet na mury.

Po obiadku bliziutko do Sieny. Parking jest, my 20EU, autobusy 120EU, parkujemy i idziemy pod średnią górę prawie kilometr, przez bramę dochodzimy do prawie czynnych schodów ruchomych (na szczęście).
I wychodzimy niemal prosto na katedrę, zmierzamy na plac (ten od palio), zaczyna kropić, po oglądnięciu ratusza, pod parasolami wypijamy obowiązkową kawę i dalej krążymy uliczkami poznając miasto.

Pod wieczór idziemy do auta i kierujemy się na północ bo już pomału trzeba wracać do Polski, ale jeszcze nie …………

Skwarek - 2015-04-29, 20:43

Ostatni kawałek opisu.

Pociągnęliśmy trochę i dojechaliśmy w rejon delty Padu gdzie laguny, przystanie i depresje, wąskimi drogami dotarliśmy do Porto Levante, zaczęła się psuć pogoda, wieje i mży.
Te ichnie Żuławy oglądamy z samochodu poruszając się po różnych groblach, klucząc tak przejechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów. Co rusz natrafiając na posesje prywatne to znaczy szlaban, kawałek grobli, jakaś buda, i hektary wody.

Bardzo dużo siedlisk różnych ptaków, były nawet flamingi (to te takie różowe). Dzika przyroda.

Trudno było nawet wysiąść z auta bo wiatr łeb urywał.

Korzystając z deszczu zrobiliśmy zakupy w jakimś markecie i jedziemy dalej.


Następnego dnia pogoda zmieniła się radykalnie, więc nad morze, wjechaliśmy do Lignano połaziliśmy w słońcu plażą. W tym czasie odbywał się również jakiś rodzinny maraton plażowo, deptakowo, uliczny.
Popatrzyliśmy jak się ludzie męczą i pojechaliśmy do pobliskiego mocno oklepanego Bibione. Postój wśród kamperków, trochę się plażowaliśmy, odpoczywaliśmy i mały spacer przed nudnawą podróżą do Polski.
Ot i tyle mojej skromnej relacji z podróży. :spoko

Jak wspomniałem postaram się pozbierać namiary na parkingi na których się zatrzymywałem. ;)

Skwarek - 2015-04-30, 09:14

Obiecałem dodać miejsca postojowe ze współrzędnymi
oto one :ok

Conegliano 45.887170, 12.301035
Rosolina Mare 45.133073, 12.323909
Pomposa 44.833801, 12.177759
San Leo 43.896092, 12.350124
Citta di Castello 43.462459, 12.239243
Cortona 43.272961, 11.987996
Montepulciano 43.096365, 11.787636
Pienza 43.079269, 11.678291
Sorano 42.681450, 11.716068
Sovana 42.658040, 11.635503
Koło Folonica 42.947198, 10.692963
Vetulonia 42.861024, 10.972728
Populonia 42.991002, 10.511821
Koło Ceciny 43.328428, 10.460377
Monteroso al Mare 44.144204, 9.646710
Lucca 43.839993, 10.488266
San Gimignano 43.455564, 11.035038
Voltera 43.399832, 10.868694
Monteriggioni 43.388903, 11.225893
Sienna 43.316042, 11.316372
Porto Levante 45.050198, 12.364525

nie wiem dlaczego zrobił się taki bałagan, pisałem z tabulatorem?

:spoko

janus - 2015-04-30, 13:43

Świetna robota :ok
Świetna, treściwa, acz nie przeładowana podróż :wyszczerzony:

Namiary przydadzą się już za 3 tygodnie.

Dzięki (i piwko) 8-)

Skwarek - 2015-05-01, 15:56

Dzięki za piwko ;)

Życzę udanej wyprawy :spoko

Santa - 2015-05-05, 15:00

Skwarek - urocza ta Twoja Italia "w pigułce" :wyszczerzony:

Dziękuję za miłe chwile w moim ulubionym forumowych dziale :szeroki_usmiech

Pozdrawiam i przesyłam tradycyjne :pifko

Skwarek - 2015-05-05, 16:38

Dziękuję Santa za piwko ;)

A jeszcze chciałem uzupełnić trasę o Urbino i Urbanię. Umknęło mi bo byliśmy a właściwie niewypał. Piękne miejsca zobaczyliśmy z okien samochodu, bo trafiliśmy na jakieś paliowe imprezy i o jakimkolwiek parkingu to mogliśmy pomarzyć, włosi stali przy drogach aż do sąsiednich wiosek.
Tak, że nasze zwiedzanie polegało na powolnym przejeździe koło ciekawych miejsc, patrząc trochę na zabytki, trochę na ruch. Zrobiliśmy parę kółek mając nadzieję, że wciśniemy się gdzieś naszym malutkim kamperkiem. Lecz niestety nic z tego nie wyszło. :(

:spoko

KrzySówka - 2015-05-20, 13:17

Fajna relacja . Dziękuję. Pozdrawiam i :pifko
Skwarek - 2015-05-21, 12:34

Cieszę się, że się podobało.
Dzięki.

Pozdrawiam. :spoko

mirczek - 2015-06-19, 11:50

A czy te parkingi to płatne czy nie? Właśnie kompletuję miejscówki do wakacyjnego wyjazdu
Skwarek - 2015-06-19, 12:29

Bardzo różnie, chyba generalnie w sezonie są płatne, za wyjątkiem tych podkreślonych.
Po sezonie na parkomatach opisano że od-do darmo, niektóre po sezonie płatne tylko w weekendy.



Conegliano 45.887170, 12.301035  parkomat
Rosolina Mare 45.133073, 12.323909  nie pobierano opłaty ale było po sezonie
Pomposa 44.833801, 12.177759  nie pobierano opłaty
San Leo 43.896092, 12.350124  nie pobierano opłaty
Citta di Castello 43.462459, 12.239243  nie pobierano opłaty
Cortona 43.272961, 11.987996 parkomat nie pobierano opłaty ale było po sezonie
Montepulciano 43.096365, 11.787636  parkomat i w jakieś dni ? jest tam targowisko
Pienza 43.079269, 11.678291  bezpłatny plac, obok płatny -parkomaty
Sorano 42.681450, 11.716068  nie pobierano opłaty
Sovana 42.658040, 11.635503  nie pobierano opłaty
Koło Folonica 42.947198, 10.692963  parkomat nie pobierano opłaty ale było po sezonie
Vetulonia 42.861024, 10.972728  bezpłatny
Populonia 42.991002, 10.511821  parkomat nie pobierano opłaty ale było po sezonie
Koło Ceciny 43.328428, 10.460377  nie pobierano opłaty ale było po sezonie
Monteroso al Mare 44.144204, 9.646710 jedyny ale płatny 22 EU /dobę.
Lucca 43.839993, 10.488266  parkomat nie pobierano opłaty ale było po sezonie
San Gimignano 43.455564, 11.035038  parkomaty, kampery tylko za miastem, w cenie postoju dowiezienie do miasta busikiem 18EU/dobę
Voltera 43.399832, 10.868694 bezpłatny
Monteriggioni 43.388903, 11.225893  parkomat nie pobierano opłaty ale było po sezonie
Sienna 43.316042, 11.316372  płatny 20EU :(
Porto Levante 45.050198, 12.364525  bezpłatny

malgosinska - 2015-06-22, 11:33

Ale świetna lista! dziękujemy, że Ci się chciało to tak wszystko opisać!
kamilaczek87 - 2015-06-25, 15:37

Właśnie takiej listy szuakałam! Dobrze mieć spis miejscówek gdzie wiadomo, że jest gdzie się zatrzymać bo czasami znajduje się coś po drodze, a czasami już człowiek zaczyna się stresować i jest zmęczony

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group