Skwarek - 2015-05-17, 11:17 Temat postu: Brakujący kawał plastiku zderzaka - dorabianie Rdza wynurzająca się spod uszczelki tylnego zderzaka zmusiła mnie do zrobienia porządku w tym rejonie samochodu. Po rozebraniu zderzaka, standardowo wyczyściłem i zabezpieczyłem ogniska rdzy, szykując do malowania zderzaka, więc nic ciekawego. Ale brakuje prawej plastikowej końcówki zderzaka, jest tylko lewa, prawa się kiedyś spaliła i w to miejsce było dorobione „coś” z blachy aluminiowej. Lewa końcówka zderzaka nie bardzo może posłużyć wprost jako baza do wykonania epoksydowej kopii bo potrzebne jest lustrzane odbicie posiadanego wzoru elementu. Kiedyś zrobiłem brodzik więc korzystając z doświadczeń postanowiłem dorobić brakujący kawałek. Forma, ma być jednorazowa więc wykonałem z resztek płyt gipsowych przykładając wycięte paski płyty do obróconego wzoru, połączyłem to razem gipsem budowlanym a jakieś bardziej dokładne miejsca wyrównałem gipsem szpachlowym i przeszlifowałem siatką ścierną. Nie bardzo przykładam się do trudnego wykończenia wewnętrznych krzywizn formy, bo łatwiej to będzie wykonać na gotowym odlewie przy pomocy szpachlówki epoksydowej. Aktualnie zagruntowane kopytko wysycha i pewnie wieczorem wykonam laminowanie. Skwarek - 2015-05-17, 19:03 Zalaminowałem i rozwaliłem formę, wyszło takie coś, trzyma kształt. Udało się 
Po oczyszczeniu szpachlowanie, szlifowanie, malowanie. mrsulki - 2015-05-17, 19:16 Widzę że trochę bąbli ci się porobiło. Może być potem w tych miejscach problem z rozwarstwianiem. Skwarek - 2015-05-17, 19:40 Przed wyjęciem z formy też myślałem, że to bąble w laminacie, ale okazało się inaczej. Te miejsca to odeszło od formy bo włókna za sztywne i podniosło przy silnym załamaniu, do wypełnienia szpachlówką i będzie dobrze.
Skwarek - 2015-05-19, 08:06 W przerwach prac ogródkowych, pomału zbliżam się do czegoś co przypomina brakujący element. Ale jeszcze sporo szlifowania i szpachlowania.
Skwarek - 2015-05-20, 08:30 Dzisiaj pada deszcz i tak ciemnawo. Chyba już skończyłem cacanie kawałka plastiku i pomalowałem strukturą. Kolorem pomaluję dopiero po dopasowaniu do zderzaka i wywierceniu otworków bo pewnie wyjdą jakieś poprawki, ale wcześniej muszę uporać się ze zderzakiem.
MAWI - 2015-05-20, 11:44 dobra robota. CAPOMAN - 2015-05-20, 23:05 hmmm ten element u mnie również trzyma się ... jeszcze, ale chyba długo nie wytrzymie. W sumie również mam go już trochę popękany i to z jednaj jak i z drugiej strony, ale dzięki Tobie  już wiem do kogo się zgłosić w przyszłości 
dobra robota! Skwarek - 2015-05-21, 07:40
No właśnie, nie pomyślałem, że mógłbym próbować od Ciebie wypożyczyć na chwilę bo Twoje auto trochę stało i plastiki nawet zawadzały w garażu. 
Miałbym z czego zrobić kopytko a nie kombinować z lustrzanym odbiciem. Druga strona i przyległe kawałki też są u mnie trochę spękane ale będę je ratował, to trochę łatwiej niż dorabiać. Ale gdybyś miał coś niewielkiego nie do uratowania to po koleżeńsku mogę pomóc i dorobić. 
MAWI - 2015-05-21, 08:22 Zastanówcie się czy pójść drogą innych kolegów np. Janusza . Macie jednakowe auta. Pomyślał bym na nowym wzorem . Raz mocno zmienicie wygląd kamperków . Dwa dorabianie i tak i tak ,trochę więcej roboty , ale późniejsze zadowolenie bezcenne. 
Skwarek - 2015-05-21, 10:25
Masz rację, myślałem o tej przebudowie tyłu. Patrzyłem jak szpak na wyczyny Janusza, lecz postanowiłem jeszcze w tym sezonie tego nie robić i odnowić co jest. Jak wpadną w łapy jakieś atrakcyjne lampeczki to nie odpuszczę, bo to od nich trzeba zacząć, a resztę się jakoś ulepi.
jacik - 2015-05-21, 13:32 Po malowaniu wygląda jak nówka! Zazdroszczę umiejętności i wiedzy. Skwarek - 2015-05-21, 19:05 Dzięki Jacik
Pomalowałem i przykręciłem zderzak, ten do którego będzie ten plastik. Jestem bardzo zadowolony z efektu i pochwalę się.
SlawekEwa - 2015-05-21, 19:36 Teraz dopiero po obejrzeniu Twojego zderzak zajrzyłem, że ten plastykowy element jakiś znajomy 
Też mam taki zderzak i potłuczony lewy plastyk. Skwarek - 2015-05-22, 08:02
No tak samochody się różnią. A widzę, że budki są nieomal identyczne tylko inaczej malowane. Te plastiki są głupio pomyślane, Nakładka na nakładkę tylko aby zakryć dziurę i ich mocowanie też jest jakieś beznadziejne. W kamperach przykręcają plastiki bez wstępnego wiercenia, skutek po latach jest taki, że od tych siłowo śrubą rozepchanych otworów idą pęknięcia. I dlatego ciągle jest coś do zrobienia.
MILUŚ - 2015-05-22, 08:10 [quote="Skwarek"]
No to chyba dobrze ............ Największa frajda z kamperka to możliwośc że coś przy nim zawsze można pogrzebać  Bo króliczka trza gonić ..........
Przyłączam sie do gratulacji 
Skwarek - 2015-05-22, 08:14 Od tego gonienia króliczka już jestem czasem trochę zziajany 
MILUŚ - 2015-05-22, 08:28 A widzisz.....a ja ciągle staram się coś wymyśleć co by choć parę godzin spędzić z moim tylnogarbnym wielbłądem 
Skwarek - 2015-05-22, 08:36 Ja to rozumiem doskonale, już wolałbym mniej gonić króliczka a więcej go poużywać. Ale to tak jest, staniesz koło kamperka, popatrzysz i zawsze coś wymyślisz do roboty.
Niekoniecznie niezbędnego do używania.
Skwarek - 2015-05-24, 20:16 Dorabianie brakującego kawałka zakończone. Pomalowane, zamontowane. Trzeba znaleźć innego króliczka.
CAPOMAN - 2015-05-24, 20:21 Super- gratuluję
Skwarek - 2015-05-24, 20:25
To ja Tobie szczerze gratuluję zakończenia remontu autka. Pozdrawiam
|
