| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Porady dla kupujących kampera - Mercedes kaczka blaszak?
panna_f - 2015-06-15, 11:41 Temat postu: Mercedes kaczka blaszak? Witam
Noszę się z zamiarem zakupu samochodu, którym będę sobie podróżować i w nim pomieszkiwać. Nie chcę typowego kampera, bo raczej mnie na niego nie stać, jak i nie stać mnie na drugi, osobowy samochód - także blaszak będzie autkiem codziennym i wyjazdowo-mieszkalnym. Lubię duże samochody więc gabaryty mi nie straszne.
Budżet bardzo ograniczony, powiedzmy 12tys na praktycznie wszystko. Wiem, że się da (przewertowałam forum, pół internetu i naoglądałam się aut znajomych), nie wiem tylko czy dobrze się do tego zabieram :/
Co do wyposażenia - mam nazbieranej wełny mineralnej, trochę styroduru, sporo drewna różnej maści, nawet lodówkę, którą kolega wywalił z zakupionego mercedesa 407. Na pewno nie zrobię wszystkiego od razu, zwłaszcza, że o ile mogę budować, to na elektryce nie znam się wcale :|
Ale do rzeczy - wymyśliłam sobie Mercedesa kaczkę, najdłuższa wersja, 310/410.
I teraz pytania:
Czy za auto z 94 roku, korodująca, spawana już na przodzie przy łączeniach rama, silnik po remoncie (przejechane ponad 400tys), blacha malowana i już wyłazi spod niej ruda, jest sens płacić te powiedzmy 8 tys zł? auto jest zarejestrowane na 2 osoby ale szyby za kabiną kierowcy i miejsce na wstawienie siedzeń są - czy wywalenie ściany grodziowej, wstawienie siedzeń i rejestracja na te 6 osób to sensowny wydatek?
Żadna to okazja ale znaleźć taki model auta w dobrym stanie...... ciężar Do obejrzenia w okolicach Pleszewa, może dziś skoczę..
Wiem też, że w Ostrowcu Świętokrzyskim stoi jedna 409 z Niemiec, długa, do połowy przeszklona, bez ściany grodziowej z klimatyzacją, ale trochę za daleko by jechać ją oglądać obecnie, zmęczyłam się już robieniem kilometrów dla super aut, które okazują się szrotem a sprzedawca chce podobno 11tys.
Może jest tu ktoś z okolic kto mógłby na nie rzucić okiem?
Sama już nie wiem czy nie pakuję się na minę, kolega podsunął mi też swój typ czyli ducato http://otomoto.pl/oferta/...y-ID6y5K2N.html . Teoretycznie za te same pieniądze, które chcę wydać na blaszaka mercedesa, mogłabym mieć już jakoś wyposażone auto.. Oczywiście jeśli stan techniczny jest ok. Z drugiej strony lubię stare mercedesy, wydają mi się niezniszczalne.
Dobra, długa wiadomość, może ktoś mnie naprowadzi na słuszną drogę, bo nawet czytając forum od dłuższego czasu chyba mam tylko większy mętlik w głowie
Dzięki
dulare - 2015-06-15, 13:15
Panno_f, będąc na Twoim miejscu poważnie zastanowił bym się nad tym co podesłał kolega, czyli gotowe Ducato. Blaszak o którym myślisz i piszesz "spawana już na przodzie rama, blacha malowana i już wyłazi spodn niej ruda" rozumiem że jest autem użytkowym (dostawczym). Spodziewał bym się że ma nakręcone już naprawdę sporo kilometrów a do tego jeszcze rdzewieje... Samochód który od początku swojego żywota jest kamperem (jak Ducato które podlinkowałaś) zazwyczaj ma duuużo mniej najechanych kilometrów, do tego podwozie spodziewał bym się że jest w lepszym stanie (nie jeżdżone wiele w zimie). Kolejna sprawa jest taka że w tym Ducato zabudowa jest już zrobiona. Nawet jeśli coś przyjdzie naprawić czy wymienić to jest to sporo mniej roboty niż budowa od zera. Tym można od razu zacząć jeździć i później przerabiać i dopasowywać pod siebie, a zaoszczędzone pieniądze przytrzymać na ewentualne naprawy, usprawnienia i rozbudowy
Naprawdę obawiał bym sie kupować dostawczaka w takim wieku, ale jak napisałem powyżej - coś co od początku było kamperem zazwyczaj jest w dużo lepszym stanie.
StasioiJola - 2015-06-15, 13:41
Kol. Dulare dobrze Ci radzi - tylko to ducato, bo za Mercedesa dasz te same pieniądze i będzie cały do roboty, a ta rama spawana to juz całkiem masakra /typowe dl;a przeładowywanych mercedesów i wyeksploatowanych/ Ducaciaka trochę za reszte kasy ogarniesz i już możesz nim jeżdzic na wypady, a meśkiem w tym roku nie wyjedziesz. Pozdrawiam!!
inhalt - 2015-06-15, 14:55
Szukasz taniego samochodu, piszesz o małym budżecie. W tej sytuacji kupno Mercedesa 410 jest wątpliwe, bo ma DMC powyżej 3,5 tony i płacisz viatoll. Mercedes 310 też nie spełni swojej roli, bo za ładny egzemplarz dasz tyle co za Ducato I, a gdzie koszt przeróbki?
Pomyśl jednak jeszcze nad czymś. Jeśli to ma być samochód również codzienny to lada chwila Ducato I może nie zdać egzaminu. Rząd odgraża się, że wkrótce wejdą przepisy umożliwiające gminom nakładanie ograniczeń na wjazd starych aut do miast. Kupisz Ducato z dieslem i za pół roku możesz nie wjechać do centrów wielu miast w Polsce.
Poszukaj lepiej auta z silnikiem benzynowym. Jest tego mało, ale są. Spotyka się Fordy Transity i parę innych.
Moim zdaniem:
- firmowy kamper (nie własna przeróbka w niskim budżecie);
- blaszanka z plastikowym dachem;
- silnik benzynowy na gaz.
Zrób jak uważasz za stosowne.
eMWu - 2015-06-15, 15:21
| inhalt napisał/a: | | Poszukaj lepiej auta z silnikiem benzynowym. Jest tego mało, ale są. Spotyka się Fordy Transity i parę innych. |
a ktory blaszak w miare stanie spelnia w tym budzecie jakiekolwiek normy EUR?
a ze w tej kasie jak sie poszuka to sie trafi transit westfalia to inna sprawa. Z tym ze norm EUR raczej ten budzet nie ogarnie.
panna_f - 2015-06-15, 15:31
dzięki za porady, fakt faktem, kusi mnie ten fiat lekko, chociaż zdecydowanie wolałabym mercedesa... byłam skłonna kupić nawet 207'kę westfalię, ale ktoś mnie ubiegł niedawno w polsce w DE owszem też troche ich jest w moim budżecie, ale aż mnie skręca, że jak już mercedesa, to jednak z silnikiem 2,9 i ciągle się zapętlam
na fiatach nie znam się nic a nic, nie wiem jak z dostępnością części, szczególnie poza Polską, czy tak jak merca naprawi go byle mechanik, byle gdzie.. Podejrzewam jedynie, że toczy się tak samo wolno i pierwszy widzi górkę jak którykolwiek starszy mercedes?
wolę auto w dieslu mimo wszystko, benzyna droga sprawa a z dostępnością gazu w niektórych zakątkach świata jest średnio, jak nie słabo.
dmc z tego co wiem można zmienić, znam osoby jeżdżące mercedesami 508 na 3,5tony.. udało mi się dorwać kontakt do tego sprzedawcy od 410, czekam na zdjęcia i info.
310 dostawczak, owszem, najechane już ponad 400tys. też sama się zastanawiam ile kasy musiałabym w niego włożyć na początek
inhalt - 2015-06-15, 16:39
Naprawdę słyszałaś, ze DMC można zmienić? Legalnie?
Dowiedz się jak jest w praktyce i daj znać jak legalnie zmienić DMC auta. Moim zdaniem to nierealne. Poza tym nie zmienisz rzeczywistej masy samochodu więc może niewiele zostać na ludzi i bagaż.
tokyo - 2015-06-15, 19:29
skoro masz sentyment do starych diesli i mercedesów dołóż jeszcze 3jkę do budżetu i weź tego:
http://olx.pl/oferta/camp...html#eae0ccf010
marcin traker - 2015-06-15, 20:16
| inhalt napisał/a: | Naprawdę słyszałaś, ze DMC można zmienić? Legalnie?
Dowiedz się jak jest w praktyce i daj znać jak legalnie zmienić DMC auta. Moim zdaniem to nierealne. Poza tym nie zmienisz rzeczywistej masy samochodu więc może niewiele zostać na ludzi i bagaż. |
można można, w tym kraju wiele można w tematach samochodowych
aby obejśc via tola i tacho większośc busów ma zaniżoną DMC
panna_f - 2015-06-15, 20:51
nie wiem, może naiwnie próbuję przenieść doświadczenia z Niemiec na rodzimy grunt, ale w DE zmianę DMC robi się od ręki, bez większych przeszkód... Dla mnie nic w tym dziwnego, skoro auto waży załóżmy 2,2t, dmc ma 4,6t, to przy zmianie na 3,5t zmniejsza mu się ładowność i już.
ale przyznaję, że szukając info na polskich forach, wydaje się to w PL mało wykonalne :/
czy ktoś mógłby pomóc mi porównać jakoś te moje upragnione mercedesy do ducato I w kwestii spalania, mocy i możliwości napraw zagranico?
Bim - 2015-06-15, 21:05
| panna_f napisał/a: | nie wiem, może naiwnie próbuję przenieść doświadczenia z Niemiec na rodzimy grunt ALE....
czy ktoś mógłby pomóc mi porównać jakoś te moje upragnione mercedesy do ducato I w kwestii spalania, mocy i możliwości napraw zagranico? |
Rozumiem Twoje rozterki uwierz mi za granicą wszystkie naprawy bolą i to bardzo
Nie ma zbytniego znaczenia gdzie Ci się sypnie auto im bliżej cywilizacji tym bardziej boli
a na poważnie zastanów się czy jak kupisz to wymarzoną kaczkę lub inny egzemplarz dozbroisz to do no powiedzmy kampera będzie Cię stać jeszcze na wyjazdy w koło komina.
Nie piszę tego złośliwie ale z autopsji
silny - 2015-06-15, 21:30
Najlepsze że ma ten mesiek kaczka juz zrobiony remont silnika bo ma aż 400 000 km przebiegu
Przy 400 tys to on sie dobrze dotarł , przekoczył licznik i liczy od nowa -to i remont był potrzebny przy 1400000 km .
Przy 300- 400 tys to nawet oleju nie weżmie
oli - 2015-06-15, 22:15
ten przebija wszystkie w szczególnosci ogrzewanie
http://suchen.mobile.de/w...REPAIRED&noec=1
marius - 2015-06-15, 22:35
Jeśli mogę doradzić. I jeśli mnie posłuchasz. Przede wszystkim obejrzyj tego fiata. Jeżeli blacharka w tym aucie jest w porządku, to bierz i zamknij temat. Jest to proste auto i jeszcze zapewne Ci posłuży. Dwa lata temu doradziłem kupno takiego niskobudżetowego kampera koledze, zapłacił 9 tys., wsadził ok. 4 i śmiga po kraju i Europie bez żadnych obaw i problemów. A teraz wyleję Ci na głowę wiadro zimnej wody. Pytasz, czy dobrze się zabierasz. Źle, zdecydowanie źle. Piszesz, że posiadasz już wełnę mineralną i styrodur. I co? Walniesz tą wełnę i styrodur na podłogę i wymościsz sobie barłóg? Jeśli tak, to OK, będziesz miała takie minimum do wegetacji. Ale jeśli chcesz w jakiś ludzkich warunkach bytować, to uwierz mi, praktykowi, że wełna i styrodur nie rozwiążą sprawy. To nawet nie jedna dziesiąta jednego procenta kosztów, które Ciebie czekają. Nie podejrzewam też, że wszystko będziesz robiła sama, dojdą zatem koszty robocizny i ewentualne przeboje z różnymi "fachowcami". Nie wiem czy po prostu stać Cię na to.
Dlatego też, uważam, że zakup czegoś takiego jak ten Fiat byłby najbardziej racjonalnym rozwiązaniem. Zrobisz jak chcesz, najwyżej będzie się z czego pośmiać.
Póki co pozdrów mądrego kolegę, który robi wszystko byś się nie pogrążyła w temacie z góry skazanym na porażkę.
marius - 2015-06-15, 22:44
Jak będziesz próbowała eksperymentów z dostawczakami, to skończysz właśnie w takim saloniku z kominkiem
gino - 2015-06-16, 05:31
panna_f, witaj na forum...
co do Twoich rozterek , to i ja coś dodam...
w swojej ''kamperowej'' karierze od 90 roku, parę kamperków miałem...
z takich które wymieniasz, również coś było..
sama marka to jedno...zabudowa to duga kwestia..chyba dużo ważniejsza niż sama marka..
osobiście, posiadając taki budżet jaki masz/12tyś/ nie szedłbym w ''budowę'' kampra na starym blaszaku..
po 1. stary blaszak będzie miał przebieg z 6 zerami po przecinku..
po 2.SPRAWNY sprzęt w który będziesz chciała wyposażyć kamperka, kosztuje naprawdę dużo...
wełna i lodówka która ktoś wyrzucił...nie pomoże w budowie
dlatego, szukaj kompletnego sprawnego ''gotowca''
w połowie lat 90 miałem Jamesa Cook'a na mercu 207 świetne autko, z silniczkiem 2.4d ...doskonałe do spokojnej turystyki... zdecydowanie polecam..
miałem też blaszaczka hymerka na ducato..
fakt, miałem go tylko m-c...ale, powiem szczerze..z silniczkiem 2,5TD w porównaniu do merca to była rakieta.. doskonale się prowadził,mało palił..120km/h na autostradach...bez najmniejszego problemu..
miałem tez autko o którym w tym temacie nie wspominasz...to VW LT
od 2000 do 2006roku jeździłem sven hedin'em..
moim zdaniem, biorąc pod uwage budżet jaki posiadasz..to chyba jedna z lepszych propozycji..
na tyle dobra..że po 10 latach od sprzedaży,czyli w zeszłym roku, powróciłem do takiego dziadka..
i to za połowę budżetu który posiadasz...
aby przybliżyć Ci dlaczego....po prostu przeczytaj mój opis takiego 36 letniego autka
http://www.camperteam.pl/...p=450099#450099
koder - 2015-06-16, 09:39
Ha!
Jak przychodziłem na CT miałem podobne założenie: budżet 15k, kupić w nim blaszaka (tak 8-10k) i za resztę zrobić salonkę. Awaria podstawowego samochodu trochę zmieniła mi podejście, ale nie daj się za szybko odstraszyć.
Marius straszy wyglądem samoróbki, ale to przecież jest fota z seryjnego kampera, nie? Z tym, że przerobionego. Z tego, że coś można zrobić do kitu wcale nie wynika, że trzeba. Widziałem forumowe kampery-samoróbki które deklasują sporo seryjnych kamperów.
Przed zabawą w budowanie własnego kampera musisz sobie odpowiedzieć na pytanie: ile czasu chcesz poświęcić i co jesteś w stanie sama zrobić? Budowa kampera na blaszaku zajmuje od miesiąca do trzech lat (tak patrząc po forum) i wymaga prac stolarskich, elektrycznych, gazowych, hydraulicznych i mechanicznych.
Pewne prace można pominąć biorąc na pokład przenośny sprzęt turystyczny. Moje szacowanie minimalnych kosztów konwersji to:
2000zł - izolacja i postawowe ścianki i szafki, łóżko
500zł - instalacja wodna (zbiornik wody czystej i szarej, pompka, zlew)
1500zł - instalacja elektryczna (kontrola ładowania, akumulator, przetwornica 12/230V)
500zł - "instalacja" sanitarna (kibel turystyczny)
1000zł - instalcja grzewcza (używane webasto z montażem)
1000zł - lodówka
To daje 6500zł na moim zdaniem najtańsze i najbardziej prymitywne rozwiązania. Niekoniecznie musi to wyglądać paskudnie, ale fajerwerków z tego nie będzie. Dobrze zarezerwować dodatkowe 2000zł na nieprzewidziane rzeczy (wkręty, zawiasy, narzędzia itp).
Przy budżecie 12000zł zostanie Ci 3500-5500zł na samochód. W tej sytuacji lepiej jednak poszukać leciwego gotowca.
HTH
inhalt - 2015-06-16, 11:04
Koder - zapomniałeś o paru "drobnych" kosztach, bez których kamper raczej nie będzie kamperem.
Trzeba by zamontować okna w blaszaku, żeby nie był ciemną norą - koszt od tysiąca w górę. Warto mieć okna dachowe, żeby dało się przewietrzyć wnętrze - od 200 zł. Żeby ogrzewanie załatwić używanym Webasto to musisz mieć solary ładujące akumulatory, żeby prądu starczyło na noc - dolicz koszt solara i regulatora. Zapomniałeś o kuchence gazowej, która jest potrzebna bardzo, no i wówczas o instalacji gazowej.
Chyba najtaniej będzie kupić przyczepę z lat 80-tych i przełożyć wyposażenie. Przyczepa może być mokra i zgniła, ale wyposażenie koniecznie sprawne. Wtedy masz i okna i lodówkę, kuchenkę itd. Koszt zakupu od około 6-7 tys. zł. Do tego adaptacja wnętrza blaszaka.
Ja sam szukam blaszaka na konwersję, ale nie sądzę, aby budżet 12 a nawet 20 tys. zł był wystarczający. W tej cenie trzeba po prostu próbować kupić coś gotowego.
A ta wcześniej podlinkowana biała kaczka z forum to się nie podoba? Ja uważam, ze dla 2 osób to bardzo fajne auto. Silnik 2.3 nie 2.9, ale nie ma co wybrzydzać. To dużo lepszy pomysł niż przebudowa starego próchna.
panna_f - 2015-06-16, 12:04
podlinkowana kaczka fajna, ale ponad budżet...
ja sobie zdaję sprawę, że budowa kampera to nie jest tania sprawa, ale nie każdy musi (i chce) mieć wypasiony domek za kilkadziesiąt tysięcy złotych
tak się składa, że mam dostęp do wielu materiałów, dużo podróżuję, znajomi często wymieniają wyposażenie swoich wagonów czy aut mieszkalnych; zawsze się coś uda zdobyć po kosztach. Na początek nie trzeba mi wiele, mogę wyruszyć w trasę sprawnym autem nawet tylko z łóżkiem i kuchenką na gaz, są stacje, jest woda. Prysznice itp w ogóle mi w aucie niepotrzebne. Ogrzewanie spoko sprawa, ale nawet przy -2 bez żadnego sprawnego grzania w aucie (przygoda ze stycznia) da się przeżyć :D
docelowo nie potrzebuję kampera na podróże raz w roku by mi wygodnie jak w domu było, ale samochód, w którym mogę spać, ugotować obiad i jechać dalej. i sukcesywnie go doposażać w miarę potrzeb. ale fakt jest faktem, czas mnie goni i nie za wiele mam póki co kasy na to sprawne auto a i męczy mnie już powoli szukanie (bo przy takim budżecie może zmęczyć...), więc owszem, skłaniam się ku opcji gotowca na najbliższe parę miesięcy przynajmniej.
ten ducato może i fajny, ale jak już kupować coś z wyposażeniem, to fajnie byłoby mieć tam jakieś siedzisko dla ludu.. znalazłam jeszcze lt'ka, całkiem blisko http://olx.pl/oferta/vw-l...html#869dc28387 (kolega gino może zerknie wprawnym okiem)
krimar - 2015-06-16, 12:22
oryginalna westfalia sven hedin nie miała chyba płaskiego dachu
koder - 2015-06-16, 13:30
| inhalt napisał/a: | | Koder - zapomniałeś o paru "drobnych" kosztach, bez których kamper raczej nie będzie kamperem. |
O, nie zapomniałem, tylko w swoich szacowaniach (które przytoczyłem) pominąłem bo:
| inhalt napisał/a: | | Trzeba by zamontować okna w blaszaku, żeby nie był ciemną norą - koszt od tysiąca w górę. |
Planowałem auto z oknami kupić, przynajmiej dwoma.
| inhalt napisał/a: | | Warto mieć okna dachowe, żeby dało się przewietrzyć wnętrze - od 200 zł. |
Również bywają wbudowane i nie są absolutnie koniczene.
| inhalt napisał/a: | | Żeby ogrzewanie załatwić używanym Webasto to musisz mieć solary ładujące akumulatory, żeby prądu starczyło na noc - dolicz koszt solara i regulatora. |
Przy sprawnym akumulatorze pokładowym i alternatorze jest konieczny tylko na dłuższe postoje. W trybie "stajemy na noc" zbędny wydatek.
| inhalt napisał/a: | | Zapomniałeś o kuchence gazowej, która jest potrzebna bardzo, no i wówczas o instalacji gazowej. |
Kuchenka gazowa turystyczna to koszt 50zł + drugie 50zł na zestaw naboii na całe wakacje.
panna_f - 2015-06-16, 17:17
jadę obejrzeć żółtego lt'ka, starszy grubo niż ja, zobaczymy
gino - 2015-06-16, 19:25
całkiem fajny ten eLTeczek...
wnętrze od svena..ale dach nie svena..
dlatego górne łóżko to tylko jako magazyn na krzesełka , stoliki itd
ale dolne łóżko, również bardzo wygodne
ogólnie, wygląda zdrowiutko, ale..ze zdjęć to wróżenie z fusów
Skwarek - 2015-06-16, 20:06
Spędziłem w tym Lt-ku ładnych parę tygodni popołudniami, zrobiłem podłogę, naprawę blacharską stopni progów kabiny, wygłuszenie matami, przegląd ogrzewania jest OK, wewnętrzne malowania, odnowienie deski rozdzielczej, wymiana przyłącza 230v i masę innych pierdułek. Ratowałem co się dało bo było okropnie zaniedbane i pełno prowizorek.
Naprawdę wiele zrobiono.
Miał to auto ktoś z mojego kręgu bliskich znajomych, robiłem to z dobroci serca. Ale auto wiosną 2015 zostało sprzedane (ale nie z przyczyn technicznych).
Gdy je jesienią ostatnio widziałem to zostało jeszcze sporo do zrobienia, dokończenia. Drobnych rzeczy.
W lodówce 230 i 12v OK i gaz też ale trzeba by było wymienić lub uszczelnić kurek gazu bo lekko podśmierduje, dławik ośki pokrętła!! Kuchenka OK, Ciepła woda bojler ciężko odpalał, był kapryśny ale jak odpalił to działał fajnie. Ogrzewanie działało bardzo dobrze, piecyk przeglądnąłem i sprawdzałem było OK. Bardzo podobała mi się kabina łazienkowa.
Uszyta została nowa cała tapicerka z samochodowej tkaniny na gąbce.
Auto jak na swój wiek było fajne i jeszcze pojeździ, choć trzeba się liczyć w niedalekiej przyszłości z naprawami blacharskimi wynikającymi z korozji.
Nie wiem kim jest obecny właściciel, nie jestem z nim w żaden sposób powiązany.
Może to handlarz ?
Może autko trafi do kogoś kto lubi auta.
panna_f - 2015-06-16, 21:45
wow, ale szalona historia :D
byłam dziś obejrzeć to auto, przyznam, że skupiałam się bardziej na mechanice i podwoziu, z minusów to tylna belka do zrobienia bo się sypie, rama w 2 miejscach do poprawki ale bez dramatu, plus blacharkę można gdzieniegdzie poprawić, bo autko malowane od zewnątrz ale spód i boki się będą sypać.
jeździ ok, dziwnie jak dla mnie luźna kierownica ale ruchy przenosza sie na koła więc chyba wszystko gra w układzie. opony nowe, nowy drugi aku.
nie działają kierunki bo pan coś motał z elektryką i źle powpinał, nie wiem.
jest nowy rozrząd z pompą, trzeba tylko wymienić.
w środku spoko, wygląda na to że tylne okno dachowe może przeciekać, musiałabym się przyjrzeć. I brakuje uszczelki w tylnych drzwiach więc jak zacina to podlewa do wewnątrz.
a, pan mówi, że malowanie za jego kadencji, że naprawił/zmienił jakoś boiler ciepłej wody i lodówkę.
przyznam głupia, że zaaferowana nie sprawdziłam paru rzeczy ALE zrobię to jutro, bo wygląda na to, że je chcę
dziwna sprawa natomiast z tym wszystkim, bo pan dziś jeszcze pytał, czy nie mogę go w sobotę odebrać, bo chciałby jeszcze machnąć sobie przejażdżkę do sadów na pożegnanie; wcześniej twierdził, że telefony dzwonią i kupców sporo i cenę chciałby podwyższyć (z obecnej nie chciał zejść dziś ni stówki mimo wytykanych wad :/), ogólnie nie rozumiem trochę tej akcji.
teraz po poście kolegi Skwarek (dziękuję swoją drogą i tu!) to już w ogóle zagmatwana sprawa :D ale chyba je wezmę, choć cena mogłaby być niższa moim zdaniem?
do wiosny pojedzie a wymarzonego merca mogę w tm czasie kompletować i na niego zarabiać
silny - 2015-06-16, 22:12
Łoj , po pierwsze primo-wymażony merc napewno nie pojedzie lepiej
Po drugie primo-Skwarowi należy sie browar za podpowiedż , a
Po trzecie prino- ty jezdeś babom bo które to takie wie co to
"Dziwnie lużny układ kierowniczy"
Skwarek - 2015-06-16, 22:17
Mój znajomy to auto sprzedał już z niedziałającymi kierunkowskazami, wygląda na to, że pan sobie nie poradził lub zapomniał zrobić, do soboty mógłby naprawić
panna_f - 2015-06-16, 23:57
| silny napisał/a: | | Łoj , po pierwsze primo-wymażony merc napewno nie pojedzie lepiej |
ee, no zobaczymy jak pojedzie eltek, takim jeszcze nie podróżowałam, a mercedesami to i owszem, sporo. marzenie to marzenie, kiedyś (prędzej czy później) pojedzie, pięknie zabudowany :D
| silny napisał/a: |
Po trzecie prino- ty jezdeś babom bo które to takie wie co to
"Dziwnie lużny układ kierowniczy" |
oby przekładnia kierownicza nie była do roboty! heh,wiem całkiem sporo a i bab co też sporo wiedzą znam parę, żaden wyczyn, nikt wiedzy z powietrza nie czerpie nie bawmy się w stereotypy co? starcza mi ich przy każdym oglądaniu samochodu, nikt mi graby nie poda a jak zaglądam do chłodnicy w poszukiwaniu oleju, mówię, że sprzęgło będzie do wymiany lub pokazuję dziury w podłużnicach to i tak mnie nikt na serio nie bierze to i aut nie brałam heh..
dzięki Skwarek, sprzedawca mało skory do dysput i obniżek, zobaczym jutro jeszcze, a piwko stawiam oczywiście
pozostałym również wielkie dzięki zdam jeszcze relację jutro.
a merca i tak nie odpuszczę
erikson - 2015-06-17, 08:58
Za ile kupujesz.8 czy 12 tys?
erikson - 2015-07-02, 06:32
jak zakup?
młodyadi - 2015-09-26, 19:44
Jak zakup??
jawi13 - 2015-09-26, 22:59
Chyba koleżance zainteresowanie zakupem kampera szybko minęło .Koledzy naprodukowali się doradzając co lepiej kupić a Ona zajrzała tutaj ostatni raz w czerwcu i na tym koniec.Chyba że kupiła tego mercedesa i go remontuje no i nie ma na odwiedzenie forum.
panna_f - 2015-12-17, 12:26
przepraszam, brak odpowiedzi spowodowany wyjazdem
pojechalam lt'kiem, dojechal gdzie mial dojechac bez problemow i jezdziv sobie dalej, ale jako ze jest nieco ciasnawy, planuje w najblizszym czasie go sprzedac i kupic cos wiekszego.
dzieki wszystkim za pomoc w lecie,
bede probowac udzielac sie czesciej
|
|