|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Budujemy kampera - Błękitny dyliżans... kamper po naszemu.
oko21 - 2015-06-16, 14:53 Temat postu: Błękitny dyliżans... kamper po naszemu. Tak się zastanawiam, czy dział "Budujemy kampera" jest odpowiedni dla mojego tematu. Ani to kamper, ani budowa. Raczej adaptacja pojazdu osobowego na sypialny
Ale słowo się rzekło, temat czas zacząć.
Słowem wstępu.
Jakiś czas temu, zaczęliśmy się z żoną Anią zastanawiać nad zmianą auta. Chcieliśmy, aby auto było większe niż dotychczasowe mieszczuchy, którymi jeździliśmy. W tak zwanym międzyczasie wpadł nam w oko pewien projekt, mini/micro kampera na bazie renault kangoo. Wtedy już wiedzieliśmy czego szukamy. To musiał być jakiś van. Auto idealne do codziennej eksploatacji, z możliwością urządzenia wekendowego/wakacyjnego noclegu. Co do marki, wybór mógł być tylko jeden. Jak napisałem w powitaniu: jestem fiatomaniakiem.
Do rzeczy.
Oto nasz "Błękitny dyliżans", czyli nasza baza noclegowa:
Powierzchnia do spania (120x190) powstanie z płyty OSB 18mm. W bagażniku zabudowa skrzyniowa + płyty rozkładane na dwóch "szynach", oparte na profilu alu powieszonym na przednich pasach. Dla lepszego zobrazowania moich wypocin: https://youtu.be/FlwWhkxrGA0
Na to przyjdzie materac dmuchany (120x190), śpiwory, itp.
W okna zastosujemy docięte na wymiar maty przeciwsoneczne.
W tej chwili właśnie "robi się" daszek przeciwsłoneczny z kodury, który oparty będzie na dwóch kijach teleskopowych z odciągami a do dachu zamocujemy go za pomocą przyssawek do szyb na paskach.
Do tego zakupiliśmy rozkładane krzesełka, stolik, kuchenkę gazową i wiele innych niezbędnych turystycznych szpejów
Myślę, że na początek, na szybko wystarczy. Na przyszły rok planujemy dołożyć szuflady do zabudowy bagażnika, jakiś dodatkowy akumulator żelowy + przenośny solar z regulatorem ładowania.
Nie planujemy prysznica i kibelka, bo chcemy korzystać z infrastruktury kempingowej.
Pewnie coś pominąłem, o czymś zapomniałem napisać. Wyjdzie z czasem.
Jawor_ki - 2015-06-16, 15:09
Pomysł prosty i skuteczny. Da się przemieszczać i mieszkać. Jeśli mógłbym doradzić to radziłbym zastosować sklejkę zamiast OSB ( może być cieńsza np.15mm) i w celu zmniejszenia wagi nawierciłbym otwory średnicy np. 35-50mm co około 100mm. Spowoduje to ,że materac "będzie oddychał". Inwestycja jest droższa i bardziej pracochłonna ale jak tego teraz nie zrobisz to już tak zostanie. Możesz jeszcze pomyśleć o zakupie kuchenki turystycznej na gazowe naboje (koszt ok. 50-60zł) Na początek w sam raz. Miłego kamperowania i do zobaczenia na szlaku.
oko21 - 2015-06-16, 15:14
Myślałem nad sklejką ale ostatecznie stanęlo na OSB. Oczywiście otwory będą. To rozwiązanie często stosowane i praktyczne. Kuchenkę mamy właśnie taka na naboje gazowe. Super sprawa. Do zobaczenia. W tym roku jedziemy na Mazury.
MILUŚ - 2015-06-16, 21:23
Witajcie...........też zaczynaliśmy nasze kamperowe życie od przeróbki vana Fiata tylko troszkę większego ........bo Scudo . Fajne było autko Prawie całą zachodnia Europę i Bałkany nim zjeździliśmy
Życzę powodzenia w budowie
RoWeRs - 2015-06-25, 23:19
Ja również życzę powodzenia w dokonywaniu zmian i adaptacji. Czekam na fotki w pełnym szyku bojowym i obserwuję wątek.
Pozdrawiam
yuras - 2015-06-25, 23:41
Tak zaczynałem w syrenie
BOSTO/
oko21 - 2015-06-28, 11:58
Dzięki za dobre słowa. Na dzień dzisiejszy gotowy jest daszek przeciwsłoneczny. Niestety, jak na razie pogoda nie pozwala na testowe rozłożenie i zrobienie zdjęć. W tym tygodniu powinna być także gotowa zabudowa bagażnika z miejscem do spania. Jak tylko aura pozwoli, zrobię zdjęcia i zaprezentuję na forum.
oko21 - 2015-07-01, 18:39
Dzisiaj odbyło się ćwiczebne rozłożenie daszka. Wygląda on tak:
oko21 - 2015-07-07, 21:18
Miejsce do spania gotowe.
Jeszcze przed obiciem:
Po częściowym obiciu wykładzina remontową:
Na środku jest półka, na której można postawic i wysunąć kuchenkę.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że trochę to może topornie wyglądać, ale na ten rok musi wystarczyć. W przyszłym roku planuję nową, lepszą zabudowę.
W tej chwili szyją się zasłony na okna. Mamy dwa i pół tygodnia do wyjazdu i pozostała nam w zasadzie "kosmetyka" wnętrza i dodanie wszelkich dzindzibołów potrzebnych do zamieszkania w aucie.
oko21 - 2015-08-12, 08:51
Dyliżans zaliczył wyjazd wakacyjny. Przejechał 1200km, spalił średnio 6.1 l/100km, co jest wynikiem niezłym wziąwszy pod uwagę fakt, że był załadowany dość mocno. Jechaliśmy w trójkę, czyli Bunia, ja, pies i bagaże, ale śmiało można to zamienić na cztery osoby po prostu. Dyliżans jako kamper zdał egzamin celująco.
Niestety ten daszek, w naszym przypadku nie zdał egzaminu. Podczas dużego deszczu i wiatru "lekko" się poskładał. Wyciągneliśmy wnioski:
Spanie było naprawdę komfortowe. Może dla kogoś, kto woli "All Inclusive" jest to nie do pomyślenia ale my wolimy "No Exclusive" i takie rozwiązania:
Auto wbrew pozorom pozostało mobilne. Poskładanie majdanu do pozycji marszowej zajmowało ok 15 minut, natomiast rozłożenie noclegu ok 10 minut.
Doblo to porządne auto rodzinne, idealne na wakacyjne wyjazdy. Oczywiście dla dwóch osób, no i dla tych co nie posiadają kampera. Polecam.
|
|