Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Gaśnica.

Paweł P. - 2007-02-24, 22:08
Temat postu: Gaśnica.
Podczas przeglądania ofert kamperów widziałem na jakimś zdjęciu gaśnicę założoną obok pieca gazowego. Zbiornik ze sprężonym gazem podgrzany do do wyższej temperatury zachowuję sie jak bomba pokładowa. Przecież gaśnica to nic innego jak butla z Co2. Posiadacie jakieś informacje?
kazbar - 2007-02-24, 22:11

:zastrzelic
Paweł P. - 2007-02-24, 22:12

Znalazłem tą fotkę :bigok
kazbar - 2007-02-24, 22:17

Marcin T.... ?
Tyś spec od ognia...

Jak to było?
" Jak sie coś zapoli,
To trza łodrombać to co sie poli,
Łod tego co sie nie poli
Zeby nie zapoliło sie to co sie nie poli
Łod tego co sie poli"

Marcin T - 2007-02-24, 22:28

Świetne miejsce na gaśnicę, brawo :zimno
Paweł P. napisał/a:
Przecież gaśnica to nic innego jak butla z Co2. Posiadacie jakieś informacje?

Jeżeli gaśnica jest pod stałym ciśnieniem czyli typu "x" to rzeczywiście jest tam mieszanina Co2 i proszku, te, które ktoś umiejscowił obok grzejnika są typu "z" a więc w takiej gaśnicy luźno leży sobie proszek a gaz Co2 jest w naboju. Zbicie zbijaka gaśnicy powoduje przedostanie się Co2 do zbiornika i wzburzenie proszku a naciśnięcie spustu powoduje wyrzucenie mieszaniny na zewnątrz.
Gaśnice pod stałym ciśnieniem czyli typu "x" łatwo rozpoznać, gdyż posiadają manometr kontrolujący ciśnienie w zbiorniku.

Paweł P. - 2007-02-24, 22:38

Czyli fałszywy alarm? :mrgreen:
Marcin T - 2007-02-24, 22:40

Paweł P. napisał/a:
Czyli fałszywy alarm? :mrgreen:

ale z czym?

Paweł P. - 2007-02-24, 22:42

Moim zdaniem pierwszym miejscem zapalnym był by właśnie piec. Umiejscowienie gaśnicy przy piecu to jak nie posiadanie gaśnicy w ogóle (tak żeby po drążyć temat) :evil:
Marcin T - 2007-02-24, 22:44

Gaśnice są umieszczone w kretyńskim miejscu. :gwm
Paweł P. - 2007-02-24, 22:47

Poza tym gaśnica powinna być w miejscu dostępnym dla kierowcy( pod ręką) :ok i powinna mieć przynajmniej 2 kg środka gaśniczego. Koszt 70 zł z uchwytem. :bajer
Paweł P. - 2007-02-24, 22:58

Cytat:
ale z czym?
No z tym, że miejsce jest dosyć ciepłe. A w przypadku pożaru to nawet gorące. Przy zapaleniu sie pieca czy szafy te gaśnice maja wysoka temperaturę i są nie do wykorzystania. Albo wybuchną albo nikt ich nie dosięgnie w momencie zagrożenia.
Paweł P. - 2007-02-24, 23:07

Teraz to już nie wiem czy typu np. "X" czy "Z" mogą być przy piecu czy żadna? Ta typu "X" na pewno wybuchnie przy wyższej temperaturze.
Marcin T - 2007-02-24, 23:10

Pawle, żadna z nich nie może być przy piecu, toż to absurd. Gaśnica ma być w miejscu znanym dla wszystkich lokatorów i łatwo dostępnym w momencie wystąpienia zagrożenia. Najrozsądniejszym jest umiejscowienie gaśnicy przy wyjściu.
Paweł P. - 2007-02-24, 23:17

Jak na zdjęciu? :bigok :haha: Ile ja się naszukałem tego miejsca. Cytat " Trudno trzeba było wracać . Żadnych przystanków prędkość przepisowa, na rondach z sercem na ramieniu. Udało się. W poniedziałek po powrocie kupiłem wszystko co było potrzeba, nawet nie wyobrażałem sobie ile przyjemności będę miał w przykręcaniu polskich rejestracji i szukaniu miejsca na gaśnicę.
Na zdjęciu widać tablice. :mrgreen: " Koniec cytatu.

Marcin T - 2007-02-24, 23:29

Paweł P. napisał/a:
Jak na zdjęciu?

ale tym drugim :bigok

Paweł P. - 2007-02-24, 23:46

No pewnie, że tym drugim :bajer Jak by się właściciel tego pierwszego dowiedział co my o nim piszemy to by sie ze wstydu spalił :chory
48a-ELANKO - 2009-08-24, 09:38

Czy istnieją jakiekolwiek przepisy dotyczące wielkości gaśnicy jako niezbędnego wyposażenia kampera?
kaimar - 2009-08-24, 09:44

48a-ELANKO napisał/a:
Czy istnieją jakiekolwiek przepisy dotyczące wielkości gaśnicy jako niezbędnego wyposażenia kampera?

Tak. Załadowany kamper z gaśnicą nie może mieć przekroczone DMC.

48a-ELANKO - 2009-08-24, 09:50

Jak to miło, że od poniedziałku jesteś w dobrym humorku :!: :lol: (ja też :!: )
Zadałem to pytanko, bo muszę kupić nową do naszego autka i zastanawiam się, czy dwukilogramowa wystarczy (dla np. kontrolującego policmajstra) ?

Świstak - 2009-10-06, 10:02

Przeżyłem dwa razy pożar samochodu. Na szczęście nie swojego, ale wiem że gaśnica nie jest dla policmajstra ale po to by ugaśić żonę gdy zapali się na niej ubranie. Mozna zaoszczędzić na wszystkim ale gaśnice powinny być w kamperze trzy lub cztery. Jedna w alkowie, jedna przy kierowcy, jedna przy siedzenia pasażera i jedna przy drzwiach wejściowych. A przy każdej z nich dodatkowo koc gaśniczy. A w garażu czy też w miejscu zimowania kampera dodatkowo śniegowa. I to wielka.

Piszę z doświadczenia. Obym już nigdy więcej tego nie doświadczył.

Świstak - 2009-10-06, 10:36

Zebrało mi się na przykre wspomnienia i dorzucę garść uwag wyjaśniających mój poprzedni post.

Z racji wykonywanego zawodu widziałem wiele kolizji i wypadków. Dlatego też wiem że pasażer ma takie samo prawo do ugaszenia zaklinowanego za kierownicą małżonka jak i odwrotnie. Widziałem gaśnice które pomimo legalizacji nie działały. Widziałem płonący namiot NS o konstrukcji w sumie podobnej do kampera - wszystko trwało kilka sekund i nie było absolutnie żadnych szans aby zbliżyć się do ognia, a o gaszeniu mowy być nie mogło. Widziałem palący się plastik kapiący z sufitu i rany poparzeniowe po tymże plastiku. Jak po napalmie. Wtedy tylko koc. Czasem zastanawiam się jak utorowałbym sobie drogę do wyjścia gdyby coś się zapaliło, a ja spałbym w alkowie. Tylko młotek przy oknie (jak w autobusach) albo koc na głowę.

Przepraszam za smutny temat, ale ognia boję się bardziej niż policji.

I jeszcze jedno. W apteczkach (których też powinno być kilka z tego tylko jedna do użytku bieżącego) czasem można znaleźć foliowe koce z jednej strony złote z drugiej srebrne. To bardzo ważna rzecz. Równie ważna jak bandaże. A jeśli mówimy o skutkach pożaru - pamiętajmy że całe nasze życie zawarte jest w portfelu. Bez dokumentów jesteśmy zgubieni. Dlatego też warto nawet na noc chować dokumenty do sejfiku gdzie mają szansę przetrwać pożar.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group