|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Aku padł ?
Czarna i Krzysiek - 2015-07-18, 11:29 Temat postu: Aku padł ? Tak krótko i w temacie. Podczas jazdy ładowanie na aku zabudowy mam max. 13,3 v na silniku 14,5v , tak powinno być?
Pytanie dwa, zatrzymuję się, licznik pokazuje 12,6v na zabudowie. Działają dwa wiatraki komputerowe, takie z zasilacza, i gra radio, cicho gra. Napięcie dość szybko, dwie - trzy godziny spada do 12 v, następnie dość szybko, kwestia godziny przy zapalonej jednej lampce led do 11,8v i tutaj sie zatrzymuje. Po nocy, działają tylko wiatraki od lodówki, spada do wartości 11,6 - 11,5 v. Jeśli było, to przepraszam, ale na telefonie ciężko się szuka. Pytanie jak w temacie
toscaner - 2015-07-18, 12:13
Chyba Twój aku ma mniejsza pojemność niż mój akumulator w latarce.
Akumulator za szybko pada pod obciążeniem wiatraczka. Ile 0,13A? Taki wiatraczek + światełka led to można z żelka 7Ah całą noc zasilać.
A dużo niższe napięcie na zabudowie podczas ładowania to spadki na albo za cienkich kablach, albo złączach, przekaźnik itd. Jakieś śruby na oczkach nie łączą. Zaśniedziało, poluzowało się itd. Kable skorodowały ze starości?
Trudno zgadywać. Trzeba sprawdzić.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-18, 14:12
Kable sa ok, gdzieś przeczytałam, że tak jest bo do innego rodzaju aku napięcie przystosowane? Możliwe to ?
Czarna i Krzysiek - 2015-07-18, 14:13
A wiatraki mają odpowiednio, jeden 0,5 A drogi 0,3 A
toscaner - 2015-07-18, 14:14
Ile Ah ma ten aku?
Mirekl61 - 2015-07-18, 16:19
toscaner napisał/a: | Ile Ah ma ten aku? |
I ile lat ?
Miałeś amperomierz zamontować?
Coś pokazuje jak nic nie działa ?
Czarna i Krzysiek - 2015-07-18, 21:15
Lat ma 3 i 100 Ah. Amperomierza nie zalozylem w końcu, ale sprawdzałem ręcznie, nie ma lewego poboru. Poprzedni właściciel przyznał sie, że rozładował go do zera i to jest chyba przyczyna. Przy weekendowych wypadach nie było tego widać, po 2 tygodniach bez "słupka" wyszło szydło z worka :/
Mirekl61 - 2015-07-18, 21:24
Ale przy twoich codziennych trasach powinien się naładować.
Masz problem z ładowaniem i głównie to rozwala ci aku.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-18, 21:30
On się ładuje, podczas jazdy licznik pokazuje 13,3V, więc ładowanie jest. Aku po zatrzymaniu pokazuje na liczniku 12,6 i bardzo szybko spada. Trasy mam krótkie, pi kilkanaście max. 30 km. Jak jechałem do Wrocławia, jakies 3h naładował sie do 13v ale równie szybko spadł.
Tadeusz - 2015-07-18, 21:33
Mirekl61 napisał/a: | Ale przy twoich codziennych trasach powinien się naładować.
Masz problem z ładowaniem i głównie to rozwala ci aku. |
Jeśli w czasie pracy silnika napięcie na klemach wynosi 14,5 V to nie ma żadnych kłopotów z ładowaniem.
Ten akumulator po rozładowaniu do zera i powtórnym naładowaniu wykazuje typowe cechy baterii zmarnowanej, tzn. ładuje się szybko i równie szybko rozładowuje jako, że jego obecna pojemność na skutek pokrycia płyt twardymi siarczkami jest szczątkowa.
Szkoda męczyć się z takim zdechlakiem.
Mirekl61 - 2015-07-18, 21:33
To wiesz w co zainwestujesz w najbliższym czasie
Mirekl61 - 2015-07-18, 21:37
Tadeusz napisał/a: | Jeśli w czasie pracy silnika napięcie na klemach wynosi 14,5 V to nie ma żadnych kłopotów z ładowaniem. |
Edyta i Krzysiek napisał/a: | On się ładuje, podczas jazdy licznik pokazuje 13,3V, więc ładowanie jest |
Czarna i Krzysiek - 2015-07-18, 21:39
Na klemach silnikowego mam 14,5V natomiast na zabudowy 13,3V i ani volta więcej, na podlaczonym 230V napiecie na tym aku również wynosi max 13,3V
kimtop - 2015-07-18, 21:40
Na moje oko to akumulator nie jest doładowany.Za małe dzienne przebiegi.
Podłącz wóz do prądu na kilka godzin i będzie ok.
maszakow - 2015-07-18, 23:34
ładowanie z odsiarczaniem może coś by tu pomogło ... spróbować można. Jeśli poprzednik rozładował go do zera to już może być padaka. Pytanie tylko czy zrobił to raz czy może więcej...
Odsiarczyć doładować jak kimtop mówi a przede wszystkim poziom elektrolitu sprawdzić o ile to nie żelek lub AGM. 13,3v to trochę mało jak na ładowanie - to tylko podtrzymanie. AGM i żelki mają 13,8 zalecane jako napięcie ładowania.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-18, 23:50
maszakow napisał/a: | adowanie z odsiarczaniem może coś by tu pomogło |
Miałem przed wyjazdem pożyczyć od Zibikruka specjalną ładowarkę, ale czasu zabrakło :-(
maszakow napisał/a: | Pytanie tylko czy zrobił to raz czy może więcej... |
Biorąc pod uwagę wiedzę i dbałość poprzedniego właściciela, mogę domniemywać, że nie był to jednostkowy przypadek
maszakow napisał/a: | 13,3v to trochę mało jak na ładowanie |
Wniosek z tego, że wizyta u elektryka mnie jeszcze czeka, być może szczotki do wymiany
Tadeusz - 2015-07-19, 00:41
Edyta i Krzysiek napisał/a: | Wniosek z tego, że wizyta u elektryka mnie jeszcze czeka, być może szczotki do wymiany |
Oj! Chyba zapędzacie się we wnioskowamiu. Jeśli na klemach akumulatora rozruchowego masz 14,5 V to alternator pracuje optymalnie. Owe 13,3 V na klemach akumulatora w części mieszkalnej oznacza spadek napięcia wywołany oporem na drodze alternator-akumulator. Wywołany on może być wieloma przyczynami. Jak by nie patrzeć, opisywane przez Ciebie zjawisko tak szybkiego, przy bardzo małych obciążeniach, rozładowywania akumulatora świadczy o jego mocno zmniejszonej pojemności.
Nie wiem jakiego typu masz akumulator, ale to od typu zależy czy da się podjąć jakieś kroki naprawcze.
W akumulatorach starego typu, wymagających konserwacji, zatem umożliwiających dostęp do komór, można zlać elektrolit i małym prądem ładować po zalaniu czystą wodą destylowaną tak długo, aż jej gęstość wyraźnie zacznie wzrastać. Wtedy znów zalewamy elektrolitem i doładowujemy na max.
Alumulatory bezobsługowe wszystkich typów dają bardzo ograniczone możliwości poprawienia pojemności przez odsiarczanie, tym bardziej, że nawet najlepsze ładowarki z odsiarczaniem tak naprawdę niewiele mogą zdziałać.
Trup jest trupem i basta.
Te ładowarki pełnią raczej funkcję zapobiegawczą niźli naprawczą. Jednym słowem pomagają akumulatorom w dobrym stanie. Można powiedzieć, że poprawiają ich samopoczucie i power.
A jeszcze bardziej ich właścicielom.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-19, 00:56
Tadeusz napisał/a: | Nie wiem jakiego typu masz akumulator, |
Zwykły, ołowiowo coś tam, ale czy ma "korki" nie wiem, jak wróce z Wakacji to sprawdzę
Ciekawostką jest, że przy podłączeniu do prądu 230V, ładowarka też daje 13,3 V na aku zabudowy, a tutaj on jest "pierwszy" po drodze i nie ma żadnych urządzeń a kabel ma może 40cm, więc strat jako takich raczej być nie powinno.
Tadeusz - 2015-07-19, 01:03
Edyta i Krzysiek napisał/a: | Ciekawostką jest, że przy podłączeniu do prądu 230V, ładowarka też daje 13,3 V na aku zabudowy |
Sprawdź napięcie na klemach aku zabudowy po odłączeniu od akumulatora.
Tadeusz - 2015-07-19, 01:05
Edyta i Krzysiek napisał/a: | Ciekawostką jest, że przy podłączeniu do prądu 230V, ładowarka też daje 13,3 V na aku zabudowy |
Sprawdź napięcie na klemach aku zabudowy po odłączeniu od akumulatora. Chodzi o sprawdzenie napięcia podawanego na aku przez energoblok.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-19, 01:10
Tadeusz napisał/a: | Sprawdź napięcie na klemach aku zabudowy po odłączeniu od akumulatora. |
Na to nie wpadłem, sprawdzę, ale już po powrocie
Johny_Walker - 2015-07-19, 11:01
Naładuj go przez noc osobną, nie kamperową ładowarką. Sprawdź napięcie. Obciąż go znanym obciążeniem - np. halogenową żarówką 50-100W i zmierz czas do momentu kiedy spadnie do 10,5V. Będziesz w ten sposób znał jego rzeczywistą pojemność.
Socale - 2015-07-19, 15:23
Edyta i Krzysiek napisał/a: |
...
po zatrzymaniu pokazuje na liczniku 12,6 i bardzo szybko spada... |
Jedna cela zdechła. Jest zwarta, nie gromadzi ładunku tyle ile powinna bo prąd leci przez nią na skróty i tym samym szybko znika. Raczej nie ma szans na jej ratowanie.
Masa czynna opadła, kolor elektrolitu powie czy dodatnie czy ujemne ale to i tak nie ma znaczenia.
.
Kiedyś w kryzysie taki objaw leczyło się przez rozkołysanie akumulatora by wzburzyć osad na dnie, potem szybko wypompować elektrolit i zalać świeżym, tak kilka razy.
Pomagało tylko prąd rozruchowy nie był do osiągnięcia tak jak w sprawnych celach.
Na pokładzie to nie ma znaczenia.
.
Wadliwą celę da się wykryć jeśli dostaniesz się do elektrolitu.
Weź miernik, zmierz napięcie na biegunach dla pewności że ma 12v, następnie mierz pomiędzy biegunem ujemnym a elektrolitem w każdej kolejnej celi napięcie będzie się zwiększało o 2V, tam gdzie się nie zwiększy jak powinno masz wadę.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-19, 18:52
Prościej chyba będzie wymienić aku na nowy sezon, przy okazji sprawdzić u elektryka poprawność ładowania. Przy obecnych cenach aku takie zabawy chyba mijają sie z celem. Nie mniej, dziękuję wszystkim za uwagi i porady.
Socale - 2015-07-19, 22:34
Edyta i Krzysiek napisał/a: | Prościej chyba będzie wymienić aku na nowy sezon, przy okazji sprawdzić u elektryka poprawność ładowania. Przy obecnych cenach aku takie zabawy chyba mijają sie z celem. Nie mniej, dziękuję wszystkim za uwagi i porady. |
Oczywiście , najprościej to jest kupić nowy, właśnie o to chodzi obecnie w każdej materii każdemu producentowi, a mnie tak trochę zawsze ciekawość ogarnia jak przeciwstawić się inżynierkom od kombinowania nad trwałością i często ich przechytrzam.
Pralka mi padła ostatnio na przykład. Nierozbieralny bęben z tworzywa a łożysk z zewnątrz wymienić się nie da.
Co się nie da!!!???
Jak nie spróbuję to na pewno się nie da.
Przeciąłem bęben tak jak serwisanci sugerują (e.pl) wymieniłem łożyska, złożyłem = pralka się uciszyła i jeszcze żyje.
Nawet jak żarówka mi się przepali wg mnie zbyt szybko to sprawdzam napięcie czy nie jest zawyżone... Taka ciekawość , jak znajdę przyczynę, uniknę skutków.
.
Dlatego Twój przypadek z aku też mnie interesuje, wszak ma tylko 3 lata, wykrycie jego przyczyn śmierci da obraz o producencie.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-19, 22:55
Ok, obiecuje, ze jak tylko wrócę, specjalnie dla Ciebie, i dla siebie, bo ambicja mi się włączyła, zrobię test
Tadeusz - 2015-07-19, 23:01
Socale napisał/a: | Twój przypadek z aku też mnie interesuje, wszak ma tylko 3 lata, wykrycie jego przyczyn śmierci da obraz o producencie. |
Albo o użytkowniku.
Krzysiek pisał wszak, że nabył kampera z wadliwym już aku po całkowitych rozładowaniach. Żaden akumulator nie wytrzymuje kilkukrotnych rozładowań do zera. Najgorsze co może przydarzyć się nowemy aku to rozładowanie do zera i trwanie w tym stanie bez doładowania. Wtedy jest już złomem.
Co do uszkodzeń wewnętrznych, to w młodym aku nie występuje zwarcie denne spowodowane szlamem z opadłej masy czynnej, natomiast może się zdarzyć uszkodzenie mechaniczne w którejś z cel. Wtedy jednak natychmiast po odłączeniu prostownika napięcie jest znacznie niższe od wymaganego, ponieważ uszkodzona cela nie pracuje.
W moim staruszku kamperze akumulator pokładowy jest tak stary, że aż nie do wiary, że jeszcze działa, a jest to zwykły kwasowy głębokiego rozładowania, francuskiej produkcji. Jest w stanie idealnym a liczy sobie już co najmniej 10-12 lat. Jeżdził z nim poprzedni właściciel i jeżdżę ja już 8 lat.
Warunek - dbać o aku i nigdy nie dopuszczać do rozładowania poniżej granicy bezpieczeństwa.
Krzysiowi radzę wyrzucić złom a o nowy dbać i cieszyć się nim przez wiele lat.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-19, 23:55
Tadeusz napisał/a: | Najgorsze co może przydarzyć się nowemy aku to rozładowanie do zera i trwanie w tym stanie bez doładowania. |
Z tego co wiem, rozładował się w zimę i tak zostało. Jak kupowałem, był martwy, zero napięcia, nawet żarówka nie chciała zaświecić. Pierwsze ładowanie po takim stanie dostał, gdy wracałem kupionym kamperem do domu, ładował się z alternatora. U mnie, kamper niemal non stop stoi podłączony do prądu, więc gdy wymienię, raczej nie powinien się rozładować.
Tadeusz napisał/a: | dbać o aku i nigdy nie dopuszczać do rozładowania poniżej granicy bezpieczeństwa. |
Dobrze pamiętam, że granica bezpieczeństwa dla zwykłego aku to 10,5 V ?? A jaka jest dla głębokiego rozładowania ?
Tadeusz napisał/a: | Krzysiowi radzę wyrzucić złom a o nowy dbać i cieszyć się nim przez wiele lat. |
Tak też pewnie uczynię, jednak szanując wypowiedzi kolegi, odpowiadające na zadane przeze mnie pytanie, sugerowany test wykonam
Tadeusz - 2015-07-20, 00:07
Edyta i Krzysiek napisał/a: | Dobrze pamiętam, że granica bezpieczeństwa dla zwykłego aku to 10,5 V ?? A jaka jest dla głębokiego rozładowania ? |
Dla każdego kwasowego akumulatora graniczne napięcie wynosi 1,8 V na jedną celę, co oznacza
6X1,8 V = 10,8V.
Róznica w budowie powoduje, że aku rozruchowy odporny jest na duże pobory prądu, rzędu kilkuset amperów, ale ma ograniczoną znacznie, w porównaniu z aku głębokiego rozładowania, ilość cykli ładowania i rozładowania.
To właśnie duża ilośc cykli czyni aku głębokiego rozładowania przydatnym tam, gdzie służy do zasilania odbiorników prądu, zatem w karawaningu i jachtingu.
Krzysiu - pamiętaj o ważnej rzeczy - akumulatory kwasowe można rozładowywać tylko połowicznie, tzn. do połowy ich pojemności. Zatem aku 100 Ah może nam oddać tylko 50 Ah. Potem zaczyna się samoniszczenie.
Wiedza o właściwościach akumulatorów i dbałość o nie daje gwarancję ich bardzo długiej pracy.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-20, 00:34
Tadeusz napisał/a: | Krzysiu - pamiętaj o ważnej rzeczy - akumulatory kwasowe można rozładowywać tylko połowicznie, tzn. do połowy ich pojemności. Zatem aku 100 Ah może nam oddać tylko 50 Ah. Potem zaczyna się samoniszczenie. |
Dziękuję Czytałem o tym, że kwasowe aku osiągają napięcie krytyczne przy połowie ich pojemności, tylko nie wiedziałem do końca jakie jest to napięcie 10,8, teraz już będę pamiętał
maszakow - 2015-07-21, 21:13
Nie zdziwiłbym się gdyby energoblok był ustawiony na pracę buforową. 13,3 podtrzymanie z małym prądem, 13,8 ładowanie... TO NIE SĄ ZŁE PARAMETRY ŁADOWANIA.
Krzysiu, jak znam życie to martwy akumulator podłączyłeś do ładowarki ...i poszło.
Ładowarka wpompowała w niego cąły prąd jaki tylko mogła dać a to niestety jest jak papieros dla chorego na raka płuc.
Jak akumulator ma zerowe napięcie to należy go ładowac MAŁYM PRĄDEM - bardzo małym. można to robić tydzień aż napięcie się podniesie do tych przyzwoitych 10,5 albo 10,8V. a potem dopiero zwiększać prąd ładowania. Tylko ten sposób daje 95% skuteczności że akumulator rozładowany (oby łagodnie a nie np zwarciem) do zera - wstanie i będzie jeszcze coś wart. oczywiście tej samej pojemności już nie osiągnie ale tylko tak można minimalizować straty.
a proąd można róznie ograniczać - najczęściej (najprościej dla laików ) żarówkami
Czarna i Krzysiek - 2015-07-22, 02:20
maszakow napisał/a: | Nie zdziwiłbym się gdyby energoblok był ustawiony na pracę buforową. 13,3 podtrzymanie z małym prądem, 13,8 ładowanie... TO NIE SĄ ZŁE PARAMETRY ŁADOWANIA. |
Tak mi to właśnie wygląda, bo na napięciu 230V również podaje max. 13,3 V .... Nie są złe jak piszesz, ale aku nigdy nie osiągnie 14,4 tak jak piszą koledzy, że ich mają
maszakow napisał/a: | Krzysiu, jak znam życie to martwy akumulator podłączyłeś do ładowarki ...i poszło. |
Nie, nie podłączyłem, ale odpaliłem auto i pojechałem do domu, alternator go ładował
A tak z innej beczki, bojler sprawuje się bez zarzutu :-) Jeszcze raz dzięki
maszakow - 2015-07-22, 20:16
Krzysiek - KTO CI WMÓWIŁ że aku MUSI być ładowany znapięciem 14,4V ?? - NIE MUSI.
Nie samym napięciem akumulator żyje - a Z lekcji fizyki powinieneś wiedzieć że gdzie jest napięcie tam jest i prąd.
Wraz z rozwojem technologii i samych akumulatorów pojawiły się lepsze rozwiązania bardziej zaawansowane, które pozwalają lepiej traktować akumulator wydłużając jego życie. w większości przypadków one bazują na kontroli PRĄDU. Również pod kątem specyficznych zastosowań. Dlatego uwierz prosze - to że napięcie podtrzymania jest 13,3V a ładowania 13,8V to wcale nie świadczy o tym ze twój aku cierpi bo jest niedoładowany, a twój energoblok źle funkcjonuje...
TO tylko brak szerszej wiedzy w temacie wymusza takie reakcje.
tutaj taki tyllko drobny przyczynek - TROSZKĘ teorii na temat jak jeszcze można ładować akumulatory - pierwsze 1,5 strony na temat.
Na forum też znajdziesz trochę tekstów o aku (Tadeusz), ładowaniu, łądowarkach...
Cytat: | Nie, nie podłączyłem, ale odpaliłem auto i pojechałem do domu, alternator go ładował |
no właśnie. EB zadziałał... Obrazowo rzecz przedstawiając... przed biednym głodującym od wielu dni dzieciaczkiem z Sudanu postawiłeś 3daniowy obiad.... no i konsekwencje się objawiaja.
Tadeusz - 2015-07-22, 21:25
Krzysiu, weź sobie do serca uwagi maszakowa. Każda z nich jest słuszna.
Większość naszych kolegów, którzy dziwią się, że aku prawie nowy a już padł, sami to powodują. Maciek podał jeden z głównych grzechów - najpierw doprowadza się do krytycznego rozładowania albo nawet całkiem do zera, poczym daje się potężnego kopa ładując zupełnie nie kontrolowanym prądem.
Dlaczego nie kontrolowanym?
Bo akumulator posiada rezystancję wewnętrzną, która jest samoistnym regulatorem prądu ładowania.
Im wyższy stopień naładowana tym opór wewnętrzny większy i prąd ładowania spada. Potrafi spaść niemal do zera. Jeśli jednak aku jest totalnie rozładowany to pobiera prąd tak wysoki, że aż niszczący.
O akumulatorach wiele można opowiadać, a jeszcze więcej o przyczynach szybkiego ich zużycia.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-22, 22:41
No to mnie pocieszyliście troszkę, bo myślałem, że mnie dodatkowe wydatki czekają To teraz pytanie podsumowywujące, miernikiem stanu naladowania w moim kamperze, na chwilę obecną jest voltomierz, który w czasie rzeczywistym pokazuje napięcie w instalacji, nie na klemach, tylko w instalacji, na końcu zabudowy Jakie napięcie powinien pokazać gdy aku jest w pełni naładowany? Bylem przekonany, że 14,4 V, teraz widzę, że byłem w błędzie :/
maszakow - 2015-07-22, 23:40
Krzysiek, odnoszę jakieś takie dziwne nieodparte wrażenie jakbyś przed kamperem nigdy nie miał samochodu... jak zaczynasz od kampera to ciekawe na czym skończysz
Akumulator w pełni naładowany z reguły ma napięcie OKOŁO 12,5V. bywają takie co pokazują 12,8V. TO pomiar tzw jałowy czyli bez obciążenia odbiornikami prądu czy też bez ładowania. najlepiej Bezpośrednio na stykach aku.
Napiecie może być ciut mniejsze jeśli mierzysz je w instalacji czyli mając kilka metrów kabli między aku a miernikiem. różnica 0,1 do 0,3V. jak jest większa... masz problem....
14,4V to jest umowne napięcie z alternatora w samochodzie (mówiąc w uproszczeniu - i o samochodach osobowych ). Silnik pracuje - masz 14,4V w zapalniczce - silnik nie pracuje to masz 12,5V.
Dlatego czasami się możesz zdziwić jak kupujesz tanie samochodowe żaróki LED a one zamiast wieczności padaja po roku pracy... te tanie na 12V nie zawsze lubią wyższe napięcia.
W momencie gdy masz podpięte odbiorniki pobierające prąd - napięcie jest niższe - im wyższy prąd pobierany, tym niższe napięcie. Natomiast gdy pomiarów aku pokładowego dokonujesz na włączonym energobloku tj zasilanym z silnika, solarów albo z 230V - mierzysz de facto napięcie podawane przez energoblok, który w tym momencie przejmuje rolę zasilacza całego kampera, starając się jednocześnie odbudować "zawartość" akumulatora.
Dodam jeszcze że akumulator może być niedoładowany przez EB - w momencie kiedy sumaryczny pobór prądu w trakcie ładowania przekracza możliwości energobloku.
przykład - chodzi sobie lodówka (dla uproszczenia 60W ) telewizor (36W) wentylator (12W) , oświetlenie(24W) ...dla uproszczenia przyjmijmy napięcie =12V.
przeliczając na ampery - 5, 3 1,2 czyli pobór prądu 11A. jeśli energoblok ma wydajność tylko 10A - nie będzie ładowania - akumulator będzie się dokładał do bilansu oddając ten brakujący prąd w instalację.
tak więc mimo podpięcia się do instalacji 230V siedząc tydzień w jednym miejscu i rozrzutnie gospodarując energią - możesz się po jakimś czasie zdziwić, że raptem nie masz prądu w instalacji.
Stąd się bierze cały trend kamperowy - pojemniejsze akumulatory i jak najmniej prądożerne żarówki wiatraczki i inne urządzenia elektryczne. 12V czajniczki do wody to rozpusta Kierowca kampera to prawdziwy wato-zgred
Czarna i Krzysiek - 2015-07-22, 23:51
Miałem wiele samochodów, tylko nigdy się nie zastanawiałem ile mam V w aku, ten albo kręcił albo nie i tyle Teraz już wszystko jasne, piwko leci, dziękuję.
eMWu - 2015-07-23, 08:47
Edyta i Krzysiek napisał/a: | Miałem wiele samochodów |
ale napewno nie byl to maluch na prądnicy
Czarna i Krzysiek - 2015-07-23, 10:51
A żebyś wiedział, że pierwszy właśnie był Kość słoniowa, szare, stożkowate felgi, okrągły licznik, palony z linki ..... Super auto, całą Polskę z namiotem nim zjeździłem.... Byłem piękny i młody
Johny_Walker - 2015-07-23, 11:29
maszakow napisał/a: | Krzysiek - KTO CI WMÓWIŁ że aku MUSI być ładowany znapięciem 14,4V ?? - NIE MUSI.
Nie samym napięciem akumulator żyje - a Z lekcji fizyki powinieneś wiedzieć że gdzie jest napięcie tam jest i prąd. |
Z lekcji fizyki powinieneś wiedzieć, że napięcie to potencjał i prądu wcale nie potrzebuje. Napięcie pomiędzy dwoma przewodnikami mamy wtedy kiedy na jednym z nich jest nadmiar elektronów gotowych wskoczyć na wolne miejsca drugiego. Przepływ prądu powoduje spadek napięcia i ciąg dalszy wywodu mniej więcej zgadza się z rzeczywistością. Dobra ładowarka powinna mieć ograniczenie napięcia i prądu. Jeszcze lepiej jak ma program sterujący napięciem i prądem w czasie i "wie" jaki ma rodzaj i pojemność akumulatora.
Johny_Walker - 2015-07-23, 11:31
Edyta i Krzysiek napisał/a: | No to mnie pocieszyliście troszkę, bo myślałem, że mnie dodatkowe wydatki czekają To teraz pytanie podsumowywujące, miernikiem stanu naladowania w moim kamperze, na chwilę obecną jest voltomierz, który w czasie rzeczywistym pokazuje napięcie w instalacji, nie na klemach, tylko w instalacji, na końcu zabudowy Jakie napięcie powinien pokazać gdy aku jest w pełni naładowany? Bylem przekonany, że 14,4 V, teraz widzę, że byłem w błędzie :/ |
Jeżeli podczas ładowania pokazuje 14 to znaczy że jest ładowany, naładowany lub uszkodzony i nie ładuje się. Po zaprzestaniu ładowania może pokazywać 12,5-13V i to też znaczy że jest naładowany. Po podłączeniu obciążenia będzie pokazywał mniej.
Socale - 2015-07-23, 11:41
Ja jednak na podstawie opisanych objawów nadal obstawiam zdechniętą celę.
Wystarczy naładować akumulator przez noc i za 24h sprawdzić jakie ma napięcie na biegunach. W tym czasie niczym go nie obciążać.
Jak będzie powyżej 12,5V to mogę się mylić.
Czarna i Krzysiek - 2015-07-23, 12:04
Obiecałem, że sprawdzę Zaraz po powrocie do domu.
Socale - 2015-07-23, 14:10
Krzysiek ale to nie było nic w rodzaju upominania się, po prostu chciałem zaoszczędzić Ci późniejszego rozczarowania.
Czarna i Krzysiek - 2015-08-17, 19:14
Generalnie sprawa wyjaśniła się sama. Aku zabudowy to złom. Postawiłem kampera po wakacjach, wyłączyłem prąd w zabudowie wyłącznikiem głównym i tak sobie stał aż do dzisiaj. Miałem chwilę, troszkę chłodniej się zrobiło, więc mówię, idę i pomierzę tak jak koledzy radzili. Jakież było moje zdziwienie, napięcie na aku 2 V Dalej już nie robiłem, sprawdziłem tylko jeszcze rozruchowy, przecież tyle samo stoją, 13,4 V, więc odpowiedź prosta, aku do śmieci Wszystkim dziękuję za pomoc i dobre rady, teraz muszę poszukać nowego aku
maszakow - 2015-08-17, 19:56
No to teraz się zacznie kolejny ból głowy - JAKI AKU ?
Krzyśku - powodzenia , przemyślanego zakupu życzę - poczytaj torchę forum i nie daj się specjalnie skusić cenami.
Czarna i Krzysiek - 2015-08-17, 23:00
Nie będę kombinował specjalnie kombinował, zwykla 100Ah i tyle, chyba, ze taki od Jelcza zaadoptuję
Tadeusz - 2015-08-17, 23:09
Edyta i Krzysiek napisał/a: | Nie będę kombinował specjalnie kombinowa |
I dobrze Krzysiu.
Namawiam Ciebie abyś przyjechał do Józefowa gdzie jest Centrum Akumulatorów prowadzone przez znakomitego fachowca i w dodatku kamperowca. Jeśli jesteś zainteresowany to zadzwoń i dam namiary.
Johny_Walker - 2015-08-18, 10:05
Edyta i Krzysiek napisał/a: | oje zdziwienie, napięcie na aku 2 V Dalej już nie robiłem, sprawdziłem tylko jeszcze rozruchowy, przecież tyle samo stoją, 13,4 V, więc odpowiedź prosta, aku do śmieci Wszystkim dziękuję za pomoc i dobre rady, teraz muszę poszukać nowego aku |
Optymistyczny ciąg dalszy historii: nowy akumulator.
Pesymistyczny: nowy akumulator i naprawa elektrobloku.
Czarna i Krzysiek - 2015-08-18, 11:37
Tadeusz napisał/a: | Namawiam Ciebie abyś przyjechał do Józefowa gdzie jest Centrum Akumulatorów prowadzone przez znakomitego fachowca i w dodatku kamperowca. Jeśli jesteś zainteresowany to zadzwoń i dam namiary. |
Pewnie, że chętnie się wybiorę, tym bardziej, że daleko nie mam. Odezwę się, jak będę planował wymianę, na razie muszę zająć się oknem wyrwanym przez Tira, a podróży na razie nie planuję
eMWu - 2015-08-21, 10:17
Johny_Walker napisał/a: | Pesymistyczny: nowy akumulator i naprawa elektrobloku. |
to nie nowy kamper wiec wątpie
Czarna i Krzysiek - 2015-08-21, 14:05
eMWu napisał/a: | to nie nowy kamper wiec wątpie |
|
|