|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Zagraniczne - 10 Dni z dzieciakami 4 i 8 lat - Niemcy/Czechy - SUPER :)
Andrut - 2015-08-24, 18:18 Temat postu: 10 Dni z dzieciakami 4 i 8 lat - Niemcy/Czechy - SUPER :) Witam ponownie,
jako nowy forumowicz chciałem się z Wami podzielić moją relacją z tegorocznego wypadu kamperowego.
Jako, że nadal nie zdecydowałem się na zakup (ale już blisko) wypożyczyłem Enlaga T-Lofta z 2015 roku. Auto rewelacyjne - opiszę w odpowiednim wątku
Dzieciaki to 4 i 8 lat - myśle więc, że zainspiruje część rodziców planujących trasy - nawet na pierwszy raz
POLSKA - NIEMCY - CZECHY - POLSKA
Rodzinne kamperowanie z dziećmi
Dzień 1. 483km/6h 30min
Wyjazd z Warszawy zaraz po pracy w stornę Zgorzelca - nocleg na parkingu na A4 ok 40km od granicy Wszyscy padli jak muchy
Dzień 2. 45km/1h + 247km/1h45min
Rano śniadanko i pierwsza atrakcja - Kulturinsel Einsiedel - super park kreatywno/edukacyjny dla rodzin - stworzony przez artystów. Nie da się tego opisać słowami więc wklejam link. W parku jedzenie nie jest drogie, pracuje dużo Polaków Dzieciaki zachwycone - zdjęcia bezcenne!
Na upartego chyba można zostać na noc na parkingu (leśny i przyjemny).
www.kulturinsel.com
Po południu ruszamy w stronę Playmobil Park w Zindorf.
Ok. 21:00 stajemy w górach na parkingu przy autostradzie w Plauen - duży parking, super zaplecze sanitarne i restauracja. Obok nas kilka kamperków.
Dzień 3. 188km/3h
Prysznic na stacji (za 3 Eur wielka łazienka rodzinna z prysznicem) i śniadanko. 188km i dojeżdżamy do Playmobil Parku - co ważne - duży kampingo-parking z możliwością przenocowania za jedyne 4 Euro (jest tylko woda z pompy). W parku spędzamy cały dzień - dzieci zachwycone, my też :D Wgodzinach obiadowych... Meksyk. Ale jedzenie choć fastfoodowe dobre. Wstęp 11EUR bez względu na wiek. Wracamy do kamperka, a tam dodatkowo za szybą ludzik/prezent dla nocujących - bardzo miłe Kolacja, kilka kółek rowerem po terenie i idziemy spać. Teren dość spadzisty więc kamperek na klinach.
Dzień 4. 290km/6h
Śniadanko i wyruszamy nad Jezioro Bodeńskie - początkowo do Lindau ale z powodu braku miejsc na miejscowych kampingach udajemy się do Kressbronn - fajny kamping przy marinie ( Gohren am See ). W miasteczku pełno przydrożnych stoisk ze świeżymi owocami i warzywami. Na kampingu zostajemy na noc - na terenie dużo atrakcji dla dzieci, dostęp do plaży (kamienista), restauracja (dobre jedzenie) i duży supermarket (ceny ok). Za pobyt z serwisem 40EUR. Nad jeziorem Bodeńskim można zostać na dłużej i pozwiedzać (można pogooglować) - niestety w trakcie naszego pobytu padało więc dużo nie zwiedzaliśmy :] Skorzystaliśmy z kolacji w tamtejszej restauracji - polecamy szczególnie ryby
Dzień 5. 120km/2h30 min + 150km/3h30min
Wyjazd do Schwangau - Zamek Neuschweinstein - stwierdziliśmy, że skoro już jesteśmy w miarę blisko do bajkowego zamku to pojedziemy go zobaczyć. Tu uwaga - nie ma autostrady. Jedziemy górskimi drogami (ale w miarę łagodnie). Wszyscy poza mną mają chorobę lokomocyjną ale nie było skarg Po niespełna dwóch godzinach dojeżdżamy na miejsce. Są dwa parkingi - ten z numerem 2 jest również dla kamperów. Uwaga - bardzo ciasno - Włosi parkują tam jak szaleni... Niestety wnętrze zamku można zwiedzać tylko z przewodnikiem, a kolejka do biletów... cóż przerosła nasze możliwości - byliśmy o 14:00, a najbliższe zwiedzanie możliwe było o 19:00. Uwaga - bilet można kupić z wyprzedzeniem min. 2 dniowym przez internet! Teraz to wiemy Mimo wszystko postanowiliśmy zwiedzić zamek z zewnątrz i wejść na dziedziniec (to bez biletu). Z parkingu jest ok. 1,5km spaceru pod górę. Można też wjechać autobusem za 2EUR lub bryczką. My wybraliśmy autobus bo dzieciaki zmęczone Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że takie zwiedzanie jest zupełnie wystarczające - przynajmniej dla dzieci w moim wieku. Zrobiliśmy trochę zdjęć, zachwyciliśmy się widokami - w dół zeszliśmy malowniczym lasem pod sam parking.
Szybka zupka na kamperze i ruszamy w stronę Legolandu. Bilety mieliśmy kupione przez internet na kolejną noc - w cenie noclegu na Campingu Legoland bilety na dwa dni zwiedzania + warto sprawdzać aktualne promocje na ich WWW. Za pakiet na 4 osoby (dwa dni w Legolandzie i camping 174EUR). Warto wykupić śniadanie i obiad na kampingu - bardzo dobre!
Ale wróćmy do relacji. W okolice Legolandu (Gunzburg) dojechałem ok 20:00. Postanowiłem zapytać czy można dokupić miejsce na dodatkową noc (teoretycznie powinniśmy być następnego dnia) - niestety - wszystko zajęte Ale... jak się uśmiechnie do managera za 28EUR można stanąć po 20:00 na parkingu przy samym placu zabaw i przenocować W cenie dostęp do węzła sanitarnego. Tak zrobiliśmy. Dzieciaki już na samym kampingu Legoland - zachwycone - jeden wielki plac zabaw - jeden z lepszych kampingów jakie widziałem.
http://www.legoland.de/
Dzień 6. Leniuchowanie w Legolandzie
Rano już o 10:00 pozwolono mi wjechać na pole i wybrać miejscówkę - jest prąd i stacja serwisowa (niestety tylko jedna). Legolandu nie muszę zachwalać. Na nasze wejściówki można wchodzić i wychodzić z Legolandu. Z kampingu jest oddzielne wejście - to na plus
Uwaga:
1. Najlepiej z dziećmi wejść od 10:00 do 13:00 - wyjść na obiad i wrócić o 16:00. Ominie się największy szał.
2. Kupcie Express Pass Standart - 15EUR/os/dzień - urządzenie do automatycznej rezerwacji kolejki (taki mini telefon komórkowy) - nie trzeba stać w kolejkach na atrakcje (od 30 do 60min) - z naszymi dziećmi inaczej by się nie dało.
Wieczorem kolacja w restauracji na Kampingu - w formie bufetu za 22EUR za os. dorosłą. Bardzo dobre - polecam.
Dzień 7. 220km/4h
Po kolejnym upojnym dniu w Legolandzie ok 19:00 wyjeżdżamy w stronę PRAGI! Jedziemy 4h i stajemy na noc na ostatniej niemieckiej stacji benzynowej przed Czechami - Illschwang. Można kupić tu od razu winietkę na Czeskie autostrady. - tak też robię.
Dzień 8. 240km/3h
Dojeżdżamy do Pragi. Zatrzymujemy się na jednym z kampingów na ulicy Trojskiej - jest ich tam kilka - podobny standard - bardzo dobry Miła atmosfera - blisko Praskie Zoo (4 najlepsze na świecie). Zostawiamy kamperka - nocleg z pełnym serwisem 700 koron. Śniadanie 150koron od osoby ale warto. Można zatankować wodę, wyczyścić "co trzeba" Udajemy się do centrum i na słynny most. 500m obok jest tramwaj jadący 15min na stare miasto. Spędzamy uroczy wieczór z dzieciakami w Pradze.
http://www.autocamp-trojska.cz/index_en.htm
Dzień 9. 160km/3h
Rano idziemy zwiedzać Zoo Praskie - fajne ale troszkę przereklamowane Jest położone na skarpie więc cięgle chodzi się w górę lub w dół. Jest też wyciąg krzesełkowy nad całym terenem - robi wrażenie Pod Zoo parking - częściowo strzeżony. Mało miejsc dla kamperów więc trzeba być w okolicach max. 10:00 żeby złapać miejscówkę. Ogólnie warto zwiedzić! Niestety nie ma tam (w zoo) dobrego miejsca na obiad. próbowaliśmy ale... odradzamy.
http://www.zoopraha.cz/
Po południu udajemy się na północ - ostatni przystanek Dvur Karlove - Zoo Safari. Dojeżdżamy wieczorkiem z nadzieją na miejsce na kampingu przy zoo. Śpi się tam praktycznie z dzikimi zwierzętami - niestety wszystko zajęte. Odradzają nam spanie na parkingu przed zoo ze względu na bezpieczeństwo. Dostajemy mapę pobliskich kampingów - postanawialiśmy jechać do Chotevic - 11km dalej - kamping Św. Katarzyna. I nie pożałowaliśmy...
Owy kamping w środku lasu, z dala od cywilizacji - na zboczu góry. Mini park linowy dla dzieci, mini zoo m.in. z Lwem (tak z Lwem - ryczy w środku nocy - efekt piorunujący). UWAGA - można płacić tylko gotówką. Stanęliśmy na trawce przy samym jeziorze. Jest prąd. Bardzo miły wieczór z ogniskiem.
http://www.svkaterina.cz/
Dzień 10. 437km/7h
Rano wracamy do Dvur Karlowe zwiedzać zoo. Miejsce niesamowite - zdecydowanie najfajniejsze zoo w jakim byliśmy Zwierzęta biegają po wielkim terenie, a turyści jeżdżą i zwiedzają jak po prawdziwiej sawannie. Można jechać "Safari Truck" - tak my zrobiliśmy, albo własnym autem - kamperem odradzam - niskie gałęzie i wąskie mijanki... Cała wycieczka trwa ok 1h i jest niesamowita Po niej jest czas na spacer po części przypominającej juz prawdziwe zoo -(ryby, zółwie, itp.) oraz na obiad Restauracja "U Lemura" pyszna i niedroga. A - bym zapomniał - przy wjeździe do zoo przy stacji benzynowej jest parking strzeżony (działa tylko w dzień) - warto postawić tam dla świętego spokoju. Cena 50 koron - nie chcą wpuszczać kamperów ale argument zapłacenia za dwa miejsca działa
http://www.zoodvurkralove.cz/en/
Po południu wracamy w stornę Warszawy. Ponieważ kamperka mamy do następnego dnia późnym wieczorem nocujemy na parkingu na A2 niedaleko Łodzi. Ostatnia noc, wspomnienia i zimne piwo
Dzień 11. 50km/1h
Wracamy do domu i planujemy kolejną wyprawę!
Miałem mało urlopu ale udało się dość fajnie zrealizować plan!
W razie pytań piszcie - postaram się odpowiedzieć na wszystkie
Trasa rewelacyjne, dzieci zachwycone, polecam Wszystkim ))
izola - 2015-08-24, 18:26
Andrut ale dajesz gaz !, ciekawe co jjeszcze napiszesz - siedzę i czytam
czy mogę spytac co ten wpis oznacza ?
Dzień 5. 120km/2h30 min + 150km/3h30min
czytając, nie wiem o co chodzi...
dziękuje za wyjasnienie
slawwoj - 2015-08-24, 19:54
Stawiam piwko na zachętę. Pisz dalej tylko szerzej i zalaczaj zdjecia
andreas p - 2015-08-25, 07:44
Fajnie sie zaczyna czekam na cd. Pozdrawiam
Mavv - 2015-08-26, 14:38
Piwko na zachętę
Nie wiedziałem, że niedaleko Zgorzelca takie fajne rzeczy są! Dobrze wiedzieć, może za rok sie tam udamy
Daj jakieś zdjęcia, lepiej się czyta, gdy się widzi, o czym autor pisze
izola, chodzi o to, ile kilometrów w danym dniu Andrut przejechał i ile czasu mu to zajęło.
izola - 2015-08-26, 18:18
Cytat: | Dzień 5. 120km/2h30 min + 150km/3h30min
czytając, nie wiem o co chodzi...
dziękuje za wyjasnienie |
ups teraz widzę źe jakiś kawałek textu gdzieś zniknął , źartobliwe odniesienie do kilometrów zrobionych przez nich na dzień wyszło nie tak jak miało ,,,sorry
miało być
"czytając, nie wiem o co chodzi...byłes na wycieczce czy na ucieczce "
Andrut - 2015-08-27, 13:42
Opis uzupełniony - postaram się wkleić zdjęcia
slawwoj - 2015-08-27, 13:50
A Legoland to tylko wystawa klocków czy też są atrakcje jak w parku rozrywki ?
Andrut - 2015-08-27, 13:50 Temat postu: Zdjęcia z podróży Zapraszam do galerii
Andrut - 2015-08-27, 13:56 Temat postu: Galeria cd. Kolejne fotki
Andrut - 2015-08-27, 13:58 Temat postu: Ostatnie fotki jeszcze kilka
Andrut - 2015-08-27, 14:00
slawwoj napisał/a: | A Legoland to tylko wystawa klocków czy też są atrakcje jak w parku rozrywki ? |
Jak najbardziej - są kolejki górskie (3), spadek łodzią z wodospadu, lego ekspress, łódki i inne - na niektóre atrakcje - te najbardziej ekstremalne trzeba mieć min 110cm - ale na większość 4 latek się łapie
Mandus - 2015-09-29, 12:25
Fajna relacja, fajny wyjazd. Lubię takie.
W zeszłym roku wybrałem się z dzieciakami (wtedy dzieciaki miały 5-9-11) do Legolandu do Dani, było trochę Dani, mega plaża na wyspie Romo, Zoo safari a w drodze do Dani - Tropical Island pod Berlinem - dzieciaki były zachwycone, więc wyobrażam sobie, jak było u Ciebie Tyle że ja byłem z przyczepą więc chyba relacji na CT nie ma sensu pisać. W końcu to nie był kamper tylko cepka...
Myślałem już o takim wyjeździe jak Twój, prawie taki sam - jeszcze bym dołożył Europa Park w Niemczech - ale nie wiem, czy po Legolandzie nie byłoby tych atrakcji za dużo
slawwoj - 2015-09-29, 12:51
Mandus napisał/a: | Tyle że ja byłem z przyczepą więc chyba relacji na CT nie ma sensu pisać. W końcu to nie był kamper tylko cepka...
|
To nie ma znaczenie. Pisz. Tak mało jest relacji z wyjazdów z dziećmi. A nie wszyscy zaczynają wyjazdy z chwilą przejścia na emeryturę.
|
|