|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Podwozia - technika i eksploatacja - Rury ozdobne
Paweł P. - 2007-02-25, 20:49 Temat postu: Rury ozdobne Chciałem sobie założyć takie rury jak maja samochody terenowe. Firma z prawdziwego zdarzenia krzyknęła 1600 zł. Powiedzcie czy jest to w ogóle potrzebne, czy macie jakieś doświadczenia z montażem?
kazbar - 2007-02-25, 21:13
Nie wiem, czy nie będziesz miał kłopotów z przeglądem technicznym. Ja w starym kamperze miałem taka rurę z przodu i diagnosta zawsze kręcił nosem (że niby tylko terenowe mogą takie mieć ale tylko te, które są fabrycznie zamontowane bo są w homologacji) bo mu nie pasowały wymiary samochodu. Suma sumarum zawsze dowodzik podbijał ale mlaskał przy tym okrutnie.
Paweł P. - 2007-02-25, 21:16
Wiesz co, mam takiego diagnostę co ma kampera i pewnie by mi podbił bez gadania . Chyba wiesz o kim mówię??
Paweł P. - 2007-02-25, 21:19
Może się wypowie w tej sprawie. Coś go ostatnio nie słychać, może się zakochał?
Marcin T - 2007-02-25, 22:02
Ostatnio czytałem artykuł pt. "Koniec Tuningu", Brukselka zapowiada ostrą walkę z tuningiem stwarzającym zagrożenie. Za przykład podali rury na masce i zbyt niskiego profilu opony.
Paweł P. - 2007-02-25, 22:29
Marcin T napisał/a: | "Koniec Tuningu" | Może będą obostrzenia, ale nie zakaz. Rozumiem, ze nie można zakładać niebieskich światełek albo ultrafioletowych anten, ale rury?? Bezpieczniej takiego malucha rurami potraktować niż halogenami.
Marcin T - 2007-02-25, 22:34
Pawle, dobrze wiesz o co chodzi ;-)
Nie po to projektanci cudują aby maska samochodu była rewelka i przy tym być bezpieczna przy potrąceniu pieszego. Producenci chyba muszą spełnić takie wymogi a ktoś za 1000zł niweczy całą ich pracę zakładając na dziób jakieś złomstwo.
Paweł P. - 2007-02-25, 22:47
Na razie szkoda mi kasy, ale może kiedyś? Jak nie zabronią? :cry:
eler1 - 2007-02-26, 16:08
Nie ma co wpadać w panikę podobno samochody rejstrowane po maju 2007 mają nie będą mogły mieć rur , ale jaka jest bezpieczna strefa zgniotu np. w starze lub lublinie lub ducato produkowanych w latach 90 nikt o tym nie dumał.
Wiesz co Kaziu macie upierdliwego diagnostę
kazbar - 2007-02-26, 18:21
eler1 napisał/a: | Wiesz co Kaziu macie upierdliwego diagnostę |
W okolicy mam dwie stacje kontroli pojazdów. Jedną w Szczawnicy, w której mieszkam a drugą w Krościenku n/D odleglym o 6 km. Stacje dwie ale w całej okolicy 1 (słownie jeden) kamper więc się na mnie wyżywają. Ostatnio przyczepił się do tego, że nie mam z boku kabiny świateł kierunkowskazów. Urżnąłem głupa, wykrzywiłem pysk w debilnym uśmiechu dodając..."no przecież to samochód specjalny a...taki musi mieć te światełka?". -"Ano tak...specjalny to nie musi...". Czepiał się też halogenów (mam 4), że za dużo itd,itp...
By rozładować sytuację zapraszam diagnostów do środka samochodu (zawsze są ciekawi co tam jest w tej "budzie"? I wtedy to już same zachwyty, ochy i achy..."no takim to by się pojechało na urlop albo na ryby.... a nawet gdyby mnie baba z domu wyrzuciła to można przecież i w takim mieszkać!". Po wyjściu z "budy" wszystkie wątpliwości diagnostom znikają.
Paweł P. - 2007-02-26, 18:34
Kazek Kluska napisał/a: | mam dwie stacje kontroli pojazdów. Jedną w Szczawnicy, w której mieszkam | Coś mi to mówi...a może to Pajęczno? ;-) Janusz ktoś się chce podszyć...Kazek gdzie jesteś odezwij się...Fionaaaaaaa A tak na poważnie to tak samo zrobiłem na swoim przeglądzie. Teraz mam problem bo urosłem o kufer jakieś 35cm i nie wjadę na stację do 3,5T. :cry:
janusz - 2007-02-26, 18:43
No macie tylko jedno wyjście, na przeglądy do Pajęczna.
eler1 - 2007-02-26, 19:17
Albo do Węgrowa
Jacek M - 2007-02-27, 16:43
Ty też "przeglądasz"?
eler1 - 2007-02-27, 20:10
ja osobiście nie ale mogą polecić
|
|