Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Grupa Hymer - Wgniecenie łuskowatej blachy w Hymerze

kisielak - 2015-09-28, 07:50
Temat postu: Wgniecenie łuskowatej blachy w Hymerze
Witam,
Wczoraj wieczorem wracając z wycieczki wokół komina postanowiłem zrobić zakupy. Zostawiłem więc autko na zapchanym parkingu pod sklepem. Po powrocie zobaczyłem nieciekawe ślady na zabudowie. Na szczęście bez dziury.


Może to śmieszne ale całą noc mnie to męczyło - jak to naprawić, zasłonić etc.
Czytałem w necie o bezinwazyjnym ( bez uszkodzenia lakieru) usuwaniu wgnieceń. Oglądałem na YouTube różne filmiki ale moje wgniecenie jest głębsze - tak jakby ktoś kantówkę wcisnął w blachę.
Bardzo proszę o podpowiedź, może wskazanie warsztatu w okolicach Wa-wy kto mógłby mi to naprawić
Pzdr. :spoko

gino - 2015-09-28, 08:13

witaj..
niestety rybia łuska nie jest zbyt prosta do naprawy..
zobacz sam

kisielak - 2015-09-28, 08:59

gino napisał/a:
witaj..
niestety rybia łuska nie jest zbyt prosta do naprawy..
zobacz sam


Wiem, widziałem ten filmik. Dzięki za sympatyczną rozmowę i Twą przychylność. Na PW wysłałem Ci trochę info które wygrzebałem w internecie i link do katalogu HBC System. Może coś z tego się wykorzysta
Pzdr
:spoko

łoś - 2015-09-30, 01:07

Kolego, odpuść. można ale koszt.
Ja już próbowałem i szkoda zachodu.
Uznaj to małe uszkodzenie jako bliznę. Tak jak komandos po akcji.
:haha:

Skwarek - 2015-09-30, 07:54

Współczuję łącząc się w bólu. ;)

Najtrudniej przyzwyczaić się do wgniotka i po pewnym czasie już nie drażni.

Może nakleić jakąś atrapę kratki wentylacyjnej, klapki rewizyjnej ( taka jak do prądu)


Albo jakąś tabliczkę :haha:

:spoko

wlodo - 2015-09-30, 08:38

Czwarta pozioma listewka i po kłopocie :bigok
kisielak - 2015-09-30, 10:54

wlodo napisał/a:
Czwarta pozioma listewka i po kłopocie :bigok


Tylko gdzie ją kupić :-/


Skwarek napisał/a:
Współczuję łącząc się w bólu. ;)

Najtrudniej przyzwyczaić się do wgniotka i po pewnym czasie już nie drażni.

Może nakleić jakąś atrapę kratki wentylacyjnej, klapki rewizyjnej ( taka jak do prądu)


Albo jakąś tabliczkę :haha:

:spoko



może coś takiego, tylko starsznie drogo:
- za sztukę wychodzi ponad 200 zł a wypadaloby przykleić po obu stronach.

Natomiast ten wycinek "HAPPY CAMPER" jest świetny. Trzeba by było tylko jakoś wypełnić wgniecenie. Chwilowo w tym miejscu jest naklejka CamperTeam. Ale trochę "razi"

Koleżanki w pracy śmiały się jak podzieliłem się z nimi tym klopotem i zaproponowały nakleić w to miejsce duuużego ... plemnika :szeroki_usmiech

Skwarek - 2015-09-30, 12:47

kisielak napisał/a:
Trzeba by było tylko jakoś wypełnić wgniecenie. :szeroki_usmiech



po co wypełniać, nie ruszać, jak będziesz kiedyś sprzedawał auto to lepiej pokazać wgniotka niż nieudolnie naprawioną blachę.

Dlatego napisałem tabliczkę (np. naklejka naklejona na plastikową płytkę) bo ona zasłoni wgniotka i przykleić ją na krawędziach taśmą gąbczastą dwustronną tak jak emblematy firmowe w samochodach.

:spoko

tom-cio - 2015-10-07, 16:03

idz do pierwszej lepszej agencji reklamowej i nalepke hymermobil zrobia ci za 30 zl na samoprzylepnym papierze cieta ploterem.Na kartce a 4 za ta cene to dwie nalepki zrobisz
Bronek - 2015-10-07, 17:05

Miałem wgniecenie w przyczepie Hymera .
Niestety, skończyło się nalepką :( Próby naprawy przez wyciąganie nic nie dały . Widać było .
I to było prostsze, bo "okrągłe" wgniecenie . Twoje wygląda gorzej :?
Ładna nalepka np 3D to chyba optymalne rozwiązanie .

kisielak - 2015-10-10, 21:20

kupiłem już jeden oryginalny napis "Hymermobil"

ledwo, ledwo ale kryje wgniecenie.
Tymczasowo nakleiłem naklejkę Camperteam'u :-/
szału nie ma ale już tak bardzo mnie to nie drażni :evil:






Może kiedyś na "jebaju" trafię na Białe "żeberko" . To by sprawę załatwiło :)
:spoko

CORONAVIRUS - 2015-10-10, 21:28

może przenieś o piętro żeberka :) albo z takiej samej blachy zrób sobie dodatkowe
kisielak - 2015-10-10, 22:40

BIORCA napisał/a:
może przenieś o piętro żeberka :) albo z takiej samej blachy zrób sobie dodatkowe


ani jeden ani drugi pomysł nie jest dobrym rozwiązaniem - po odklejeniu takiej blachy na pewno zostałyby ślady, zaś dorabiane nigdy nie będzie wyglądało jak oryginalne. Zostanę przy napisie, wszak już w niego "zainwestowałem sporo złotówek a raczej funciaków bo on z wyspy przywędrował. :evil:

:spoko

CORONAVIRUS - 2015-10-10, 22:56

dorabiałem i uwierz , że się da ... to bardzo proste elementy i plastyczne , półwałek na krawędziach na kopycie idealnie się formuje :)
kosa1703 - 2015-10-11, 09:06

W Plocku jest wgniotka.pl. Dużo większe wgniecenia prostowali. Lecz tu jest blacha luskowa i ciekawe czy takie rzeczy tez robia.
kisielak - 2015-10-11, 10:10

kosa1703 napisał/a:
W Plocku jest wgniotka.pl. Dużo większe wgniecenia prostowali. Lecz tu jest blacha luskowa i ciekawe czy takie rzeczy tez robia.


w takim przypadku tradycjne sposoby nie sprawdzają sią :(

ferguson - 2015-10-11, 11:10

Żadnej blachy aluminiowej nie doprowadzi się do stanu z przed uszkodzenia, ponieważ ma bardzo małą sprężystość.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group