|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Wyjmowanie zagłówków w Burstnerze 2001 r.
@ndrzej - 2015-10-24, 18:12 Temat postu: Wyjmowanie zagłówków w Burstnerze 2001 r. Jak w temacie. Chciałbym uprać tapicerkę w kamperze. Nie mogę jednak wyjąć zagłówków z ław zabudowy. Udało mi się wyciągnąć je na ok. 10cm i dalej ani rusz. Zagłówki zamontowane są na dwóch prętach grubości ok. 8mm, zaś jeden z nich ma szczerby po jednej stronie co ok. 4 cm.
Domyślam się, że wewnątrz oparcia jest jakiś zaczep, którego nie mogę "wymacać" ręką, ani śrubokrętem włożonym w otwór z prętami.
Prośba o pomoc do znawców tematu...
Gewehr - 2015-10-24, 18:17
Jak to są takie same fotele jak w zwykłym Ducato, to niestety trzeba rozebrać plecy fotela.
MILUŚ - 2015-10-24, 18:20
Ale Andrzej pytał o zagłówki ławy
Podczepię sie pod temat .....mam ten sam problem w moim wielbłądzie
zbyszekwoj - 2015-10-24, 20:17
Andrzejku z tym praniem to popróbuj nie odrazu wszystkie. Ja uprałem w alkowie i tak się zbiegły że do dzisiaj są wypukłe. Siedzenia już odpuściłem, uszyłem pokrowce z frotte i te piorę.
@ndrzej - 2015-10-24, 20:46
zbyszekwoj napisał/a: | Ja uprałem w alkowie i tak się zbiegły że do dzisiaj są wypukłe |
Pamiętam o Twoich problemach. Pranie wypróbowaliśmy z Joasią najpierw na firmowych poduszeczkach i te się nie zbiegły. Teraz chcielibyśmy wziąć się za zagłówki, ale nie można...
Dalej czekam na porady, bo jak je wyjąć...
zbyszekwoj - 2015-10-24, 21:39
Widać nikt w Burstnerach nie pierze tapicerki
chemik - 2015-10-25, 05:55
U mnie w Fordzie miałem podobnie. Okazało się, że pręt z karbami wchodzi przez plastikowe " oczko" do wnętrza fotela. To " oczko" składa się z dwóch części. jedno jest ruchome. Po naciśnięciu zwalnia się blokada zagłówka.
Obejrzyj dokładnie widoczne zamocowanie zagłówka, może być podobnie.
Rafał54 - 2015-10-25, 19:01
Trzy tygodnie temu zwracałem się z podobnym zapytaniem.
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=22798
Niestety nikt nie udzielił skutecznej rady. Cała tapicerka została uprana za wyjątkiem zagłówków. Ale z tej czynności nie zrezygnuję. Na wiosnę zdemontuję tapicerkę materiałową ze ścianki z zagłówkami i znajdę sposób na wyjęcie brudnych zagłówków. Szczególnie ten przy wejściu do łazienki jest u mnie w stanie odrażającym.
Wszystkie pokrycia tapicerskie nakładaliśmy na gąbki w stanie wigotnym i dopiero potem zostały wysuszone do końca. Zawsze istniej ryzyko skurczenia się materiału i całkowicie wysuszone pokrycie może sprawiać wielki kłopot przy zakładaniu.
MILUŚ - 2015-10-25, 19:22
zbyszekwoj napisał/a: | Widać nikt w Burstnerach nie pierze tapicerki |
nie tylko ...........jak widać powyżej Dethleffsiacy mają ten sam problem
@ndrzej - 2015-10-25, 20:46
Z pytaniem dot. wyjmowania zagłówków zwróciłem się też do jednego z autoryzowanych przedstawicieli Burstnera na Polskę.
Czekam na odpowiedź!
MILUŚ - 2015-10-25, 22:20
@ndrzej napisał/a: | .......................
Czekam na odpowiedź! |
My też...........
Wojciechu - 2015-10-25, 23:05
MILUŚ napisał/a: | @ndrzej napisał/a: | .......................
Czekam na odpowiedź! |
My też........... |
Ja też.
Jeśli chodzi o przedstawicielstwo w Poznaniu - to na moją prośbę o katalog techniczny do Burstnera t 603 z 2002r. Odpisali, że mają tyko po jednym dla siebie i przysłali katalogi z 2016r - niech "se człowieczyna" wymieni kampera na nowszy -rewelka
janek50 - 2015-10-26, 17:22
jest jeszcze jeden sposób, ja tak kiedyś w trafiku robiłem, wyciagnąłem zagłówki na maxa i od strony zębów w prowadnicy zagłówka wsadziłem cienki śrubokręt i jakoś udało się odciagnąc zapadkę i wyciągnąć zagłówki, w innych samochodach nie miałem takich problemów, zawsze były jakieś zapadki które po naciśnięciu uwalniały zagłówek.
czytałem gdzies na necie że jak przekręci się tą plastikową prowadnicę co wchodzi do fotelao 90 stopni, to wtedy można wyjąć zagłówki bez problemu. trzeba złapać jakimiś cienkimi kombinerkami.
trzeba kupić pokrowce na zagłówki które się zakłada od góry a zapina od dołu na rzepy . nie ma problemu z wyciaganiem zagłówków
a nie masz w tych pokrowcach od dołu zamka błyskawicznego??tylko tak zakamuflowanego że go nie widać.
Mi odpadł ostatnio w Chewiku podłokietnik kierowcy , korzystając z okazji sprawdziłem czy można ściagnąć pokrowiec i dać go do prania, a zamek był tak sprytnie schowany że nigdy bym nie przypuszczał że można ten pokrowiec ściągnąć.
@ndrzej - 2015-10-26, 17:26
Uff! Wyjęte!
Jak to zrobić poradził mi Rysio (Argo) z naszego forum - mechanik samochodowy z wykształcenia.
Polecił przesmarować wazeliną, lub podobnym specyfikiem owe wystające z zagłówków pręty, następnie rozruszać je w prowadnicach, a na koniec szarpnąć mocno do góry (wcześniej bałem się szarpać żeby czegoś nie uszkodzić). Okazuje się, że poza widocznymi na prętach karbami, najniżej istnieje najgłębsze wycięcie dookoła pręta. I tylko mocne szarpnięcie (a nawet uderzanie młotkiem w zagłówek poprzez deseczkę) może pomóc uwolnić pręt z zaczepu.
Rysiu - jeszcze raz wielkie dzięki!!! Żeby nie Ty jeździlibyśmy z brudnymi zagłówkami!
janek50 - 2015-10-26, 17:52
przy tym szarpaniu na siłę mozna uszkodzić te zabezpieczające druty i okaże się że zagłówek bedzie latał jak g.... w przeręblu , albo nie bedzie możliwości regulacji wysokości, przy okazji zdeformujemy dół zagłówka , ta blaszka nie jest tam aż taka odporna na siły wyższe.
Argo - 2015-10-26, 17:54
Cieszę się, że Ci się udało i będziesz jeździł z czystymi zagłówkami.
@ndrzej - 2015-10-26, 20:20
janek50 napisał/a: | przy tym szarpaniu na siłę mozna uszkodzić te zabezpieczające druty i okaże się że zagłówek bedzie latał jak g.... w przeręblu , albo nie bedzie możliwości regulacji wysokości, przy okazji zdeformujemy dół zagłówka , ta blaszka nie jest tam aż taka odporna na siły wyższe. |
Na szczęście wyszły bez wielkiego szarpania. Myślę, że pomogło przesmarowanie prętów!
Zagłówki schną. Jutro okaże się, czy będą sztywne jak przed wyjęciem...
argo napisał/a: | Cieszę się, że Ci się udało i będziesz jeździł z czystymi zagłówkami. |
Rysiu, należy Ci się duuuże piwko!
Argo - 2015-10-26, 21:26
janek50 napisał/a: | przy tym szarpaniu na siłę mozna uszkodzić te zabezpieczające druty i okaże się że zagłówek bedzie latał jak g.... w przeręblu , albo nie bedzie możliwości regulacji wysokości, przy okazji zdeformujemy dół zagłówka , ta blaszka nie jest tam aż taka odporna na siły wyższe. |
Uszkodzić to możesz najwyżej nos, lub wybić zęby przy wyjmowaniu. Homologacja zagłówka nie takie traktowanie dopuszcza, a serwis zaleca.
|
|