|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Po Polsce - 1-3 kwietnia pojezierze drawskie (WKKW 2016)
bert - 2015-12-16, 21:22 Temat postu: 1-3 kwietnia pojezierze drawskie (WKKW 2016) WKKW (Wszechstronny Konkurs Klamota Wyprawowego )
termin 01-04.04.2016
z 31.03 na 01.04 możliwy dział w NOCNYM spływie Drawą
impreza otwarta, nieodpłatna (pierwsze 20 pojazdów, co do więcej - jak więcej i czy więcej, się zobaczy)
Warunki:
auto kempigowe
Zgłoszenie przed 1 marca 2016
zdolność do 3 dobowego pobytu w terenie i biwakowania
zdolność do bajdrzenia we wszystkich tematach poza tematami: POLITYKA oraz anty i sympatie FORUMOWE
pierwszeństwo auta z historią (jeśli się takowe trafią)
pierwszeństwo uczestnicy z prelekcja/fotoprezentacją/filmem czy tp z wyjazdów (może nawet "końkurs" będzie na najlepsze)
co będzie
biwak nad jeziorem
kilkaset km tras do przejechania z elementami turystycznej konkurencji (bardziej rozrywkowo niż bojowo)
szkolenie paramedyczne
możliwość udziału w 16 Południku, to coś takiego więcej można sobie wyguglać
https://www.youtube.com/watch?v=A37NbsJgcmc
http://www.gawex.pl/wiadomosci/informac ... lipca-2015
zapraszam
pozdrawiam
michał-z - 2015-12-16, 22:29
Nie wiem jak wypadną mi dyżury ale powinienem się stawić, bo inicjatywa fajna.
Znając Twoje imprezy to pewnie w konkurencjach moim żukiem nie powalczę, ale chętnie zawitam (może z jakimiś fotkami z rowerowej Rosji)
bert - 2015-12-17, 00:08
michał-z napisał/a: | Nie wiem jak wypadną mi dyżury ale powinienem się stawić, bo inicjatywa fajna.
Znając Twoje imprezy to pewnie w konkurencjach moim żukiem nie powalczę, ale chętnie zawitam (może z jakimiś fotkami z rowerowej Rosji) |
ależ to impreza absolutnie CYWILNA.
Wycieczki dla chcących, dla mniej chcących stacjonarne byczenie, śpiewy itp
Nie myl proszę części kamperowej z off-road`ową
edyta:
literówka
michał-z - 2015-12-17, 09:52
Cytat: | Nie myl proszę części kamperowej z off-road`ową |
Czyli rozumiem, że to będzie w trakcie Pomeranii?
bert - 2015-12-17, 18:47
michał-z napisał/a: | Cytat: | Nie myl proszę części kamperowej z off-road`ową |
Czyli rozumiem, że to będzie w trakcie Pomeranii? |
no coś Ty, tu nikt nie ma glebowgryzarek. Pomerania jest miesiąc później
michał-z - 2015-12-17, 19:36
a szkoda bo dawno nie byłem na porządnej imprezie a zdjęcia bym sobie porobił
pwojtas - 2015-12-20, 13:14
Bywaliśmy u Ciebie kilka razy na zlotach Land Roverem (było super, do dzisiaj pamìętam ten gar pysznego smalcu )... wypadałoby też wybrać się kamperem. Termin trochę jeszcze odległy ale wstępnie rezerwujemy termin
bert - 2015-12-20, 14:42
pwojtas napisał/a: | Bywaliśmy u Ciebie kilka razy na zlotach Land Roverem (było super, do dzisiaj pamìętam ten gar pysznego smalcu )... wypadałoby też wybrać się kamperem. Termin trochę jeszcze odległy ale wstępnie rezerwujemy termin |
nie tak znów odległy, zleci szybko
Beata i Leszek - 2015-12-20, 15:22
Witamy Bardzo chętnie się zapiszemy Beata i Leszek ze Świnoujścia Pozdrawiamy
światowiec - 2015-12-21, 14:03
Witaj,bardzo ciekawie zapowiadająca się impreza wprawdzie termin odległy ale postaramy się zagościć
czarna189 - 2016-01-11, 12:19
oo w kwietniu, jak szybko :D
oby tylko pogoda nam dopisała, teraz to nie wiadomo czy nie będziemy lepić bałwana:D
Stenia i Jurek - 2016-01-12, 10:55
Również piszemy się na w/w spotkanie. : Podaj współżędne, lub miejsce spotkania
bert - 2016-01-12, 17:47
współrzędne, owszem ale w swoim czasie, bliżej terminu
pzdr
slajd - 2016-01-13, 23:18
Jako, że i nam tematyka rywalizacji turystycznej
i prezentacji bliska to się wstępnie piszemy
bert - 2016-01-14, 00:03
czarna189 napisał/a: | oo w kwietniu, jak szybko :D
oby tylko pogoda nam dopisała, teraz to nie wiadomo czy nie będziemy lepić bałwana:D |
oj to tylko złe ludzkie języki o tej pogodzie...
dla zmotoryzowanych włóczęgów nie ma złej pogody
a szybko? (w domyśle: za szybko?)
dlaczego szybko?
Swoją drogą teraz dzień w dzień włóczę się po terenie robiąc projekty szlaków off-road'owych i jest... bardzo bardzo fajnie i widokowo. Dużo zwierzaków.
Przez brak liści na krzaczorach co i rusz znajduje jakieś "nowe" ruiny, stare cmentarze, znalazłem nawet całą wymarłą wieś, którą jakieś 20 lat temu przypadkiem trafiłem a potem zapomniałem gdzie to było, czasami jej szukałem, ale bliżej Wałcza.
Ba nawet udało się mi dotrzeć (prawdę mówiąc dostałem w nadleśnictwie - ale lepiej brzmi: dotarłem ) do dokumentu obrazującego plan wsi. Pałac, budynki gospodarcze, stodoły, koszary owcze, psiarnia, stajnie. Kowal, domy ludzi (tak w oryginale) droga piesza do Mirosławca, droga wozowa etc etc
Teraz to tylko ruiny i bagna i dwa ostatnie w miarę całe domostwa. Jedno puste idące w ruinę, drugie latem zamieszkałe (sezonowo).
Zimą to też niezła pora na powłóczenie
Edyta: literówki
tolo61 - 2016-01-16, 14:59
Hej
Myślę, szykuje się fajna imprezka
A jak fajna, to my się też piszemy
CORONAVIRUS - 2016-01-16, 15:20
Tolo ...rozdwoisz się ? jak to robisz ?
tolo61 - 2016-01-17, 13:33
Coś mi umknęło????
CORONAVIRUS - 2016-01-17, 16:40
tolo61 napisał/a: | Coś mi umknęło???? |
strzelnica chyba
tolo61 - 2016-01-17, 19:17
Kurde nie widziałem że już termin ustalony ...
Dzięki
salut - 2016-01-17, 19:57
Dodatkowo Motor Show
Trzy imprezy, jeden termin
CORONAVIRUS - 2016-01-17, 21:23
Poznań też ??????????? no to wszystko się teraz poprzewracało kurde molllllll
grzegorz_wol - 2016-01-21, 22:50
Podał byś namiary na tą opuszczoną wioskę koło Wałcza? Włóczę się po tamtej okolicy rowerem i z ciekawości bym sobie polukał. Tak przy okazji bo i tak teraz pogoda średnia do jazdy.
Pozdrawiam
No chyba że masz jeszcze inne ciekawe miejsca tak do 100 km od Wałcza
bert - 2016-01-21, 23:47
Cytat: | [quote="grzegorz_wol"]Podał byś namiary na tą opuszczoną wioskę koło Wałcza? Włóczę się po tamtej okolicy rowerem i z ciekawości bym sobie polukał. Tak przy okazji bo i tak teraz pogoda średnia do jazdy.
Pozdrawiam
No chyba że masz jeszcze inne ciekawe miejsca tak do 100 km od Wałcza | [/quote]
Wałcza... no właśnie ja jej szukałem (czasem) koło Wałcza a ona sobie koło Mirosławca
N53*18'55.4 E016*06'37.5
m. SETNICA (rowerem) dojazd od m. Hanki
autem przez Sadowo
pzdr
grzegorz_wol - 2016-01-22, 17:33
Dzięki.
Właśnie obejrzałem filmik nakręcony przez włascicieli gajówki który jest wskazówką dojazdu w tą dzicz. W zeszłym roku byłem jakies 2 km obok bo pedałowałem przez Płociczno. Załatwiłeś mi doskonały cel na kolejny wypad rowerowy w Tą okolice. Mam nadzieje, że czas pozwoli nam odwiedzić Drawsko w kwietniu.
Pozdrawiam
bert - 2016-01-22, 20:44
grzegorz_wol napisał/a: | Dzięki.
Właśnie obejrzałem filmik nakręcony przez włascicieli gajówki który jest wskazówką dojazdu w tą dzicz. W zeszłym roku byłem jakies 2 km obok bo pedałowałem przez Płociczno. Załatwiłeś mi doskonały cel na kolejny wypad rowerowy w Tą okolice. Mam nadzieje, że czas pozwoli nam odwiedzić Drawsko w kwietniu.
Pozdrawiam |
ta "gajówka" to akurat nie najciekawsze co tam można potkać jak się połazi po krzakach
admixam - 2016-01-24, 12:00
Fajnie odwiedzić rodzinne tereny, wstępnie się piszę zmoim Mietkiem:-)
brams - 2016-01-28, 08:59
bert, po ubiegłorocznym majowym rajdzie
http://www.camperteam.pl/...ghlight=#502610
pisałbym się na Twoją kolejną imprezę. Czekam na więcej szczegółów
Tylko tym razem proszę o sprawdzenie, że na 100% alkowami rzeczywiście w teren wjedziemy.
No i wyjedziemy
ps - wytyczając trasę dodaj do swojego przeprawowca tak ze 60 cm na wysokość, z metr na długość i odejmij napęd na 4 koła
ps2 - termin aby na pewno do 4 kwietnia?
ps3 - ten drugi link z pierwszego Twojego posta chyba nie teges???
piotr1 - 2016-01-30, 23:12
Witam. Prosimy o dopisanie 2 osoby
bert - 2016-01-31, 03:06
brams napisał/a: | bert, po ubiegłorocznym majowym rajdzie
http://www.camperteam.pl/...ghlight=#502610
pisałbym się na Twoją kolejną imprezę. Czekam na więcej szczegółów
Tylko tym razem proszę o sprawdzenie, że na 100% alkowami rzeczywiście w teren wjedziemy.
No i wyjedziemy
ps - wytyczając trasę dodaj do swojego przeprawowca tak ze 60 cm na wysokość, z metr na długość i odejmij napęd na 4 koła
ps2 - termin aby na pewno do 4 kwietnia?
ps3 - ten drugi link z pierwszego Twojego posta chyba nie teges??? |
Hi
ups faktycznie termin nie do 4 tylko do 3 (ale jak kto zechce to może zostać na dłużej)
trasy będą nie "bobrowe" tylko coś z palety http://njz.pl/STM/?caravaning
linki coś faktycznie, ale nie mam na to wpływu to coś na "adresie"
co do "więcej szczegółów" to niebawem. Program 16 południka jest zupełnie poza mną i czekam aż go zbudują
pozdrawiam
edyta:
literówki były
bert - 2016-01-31, 03:09
piotr1 napisał/a: | Witam. Prosimy o dopisanie 2 osoby |
listę będziemy "tworzyli" niebawem, tu.
pzdr
grzegorz_wol - 2016-02-23, 17:35
Czy to "niebawem." będzie może wkrótce ?
bert - 2016-02-23, 19:15
grzegorz_wol napisał/a: | Czy to "niebawem." będzie może wkrótce ? |
Już już. Dziewczę które to wszystko organizuje właśnie wróciło z Laosu i Tajlandii gdzie trampiło. Obiecała mi, że na początku przyszłego tygodnia dostaniemy pełne info odnośnie co gdzie kiedy w kwestii 16 południka. Co do zaś reszty, trasy są gotowe i czekają.
Bardzo przepraszam ale zwłoka wynika z przyczyn podróżniczych podróżniczki organizatorki, a to (podróże) chyba wszyscy na tyle cenimy by wybaczyć
Zatem proszę się szykować, a na co...
to już niebawem
a zapisywać się, o proszę bardzo już tu:
1. - ja
2.
3.
4.
grzegorz_wol - 2016-02-23, 21:07
Czyli w sumie wiadomo ... nic .... suuuper
mój kamper do 3.5 tony wysokosc do 3,2m (umiemy pływać)
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
brams - 2016-02-23, 21:20
Lista wstępna, bez konkretów:
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
andrzej627 - 2016-02-23, 21:48
Lista wstępna, bez konkretów:
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
ZEUS - 2016-02-23, 22:20
Lista wstępna, bez konkretów:
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
5. ZEUS (jeszcze potwierdzę)
michał-z - 2016-02-23, 22:22
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
5. ZEUS (jeszcze potwierdzę)
6. michał
bert - 2016-02-23, 23:12
Ktoś ewentualnie chce z jakąś prezentacją wystąpić, (nie na 16-tym Południku, ale obok) dla campreowców?
Pytam, bo jeżeli tak to muszę zarezerwować sale i sprzęt.
Ja mogę dać jakieś 40 minut z Rumunii i ew żony z zeszłorocznego Pamiru. Chcecie?
Z tym, że jeszcze ktoś by musiał coś przygotować.
Przypominam, że będą w ramach 16 południka jakieś prezentacje podróżnicze acz na pewno nie kamperowe czy offrołdowe.
to co, jest kto chętny?
grzegorz_wol - 2016-02-24, 17:16
Ja z wielką chęcią pooglądam i posłucham. Jeśli mogę jakoś przydać się inaczej niż przygotowanie pokazu to daj znać.
brams - 2016-02-24, 17:28
A co z tym dziewczęciem z Lasu Tajlandzkiego? Może ona by coś pokazała?
Norbert - popraw datę w tytule
bert - 2016-02-24, 18:42
brams napisał/a: | A co z tym dziewczęciem z Lasu Tajlandzkiego? Może ona by coś pokazała?
Norbert - popraw datę w tytule |
nie mam pojęcia jak (technicznie) można grzebać w tytule
brams - 2016-02-24, 19:33
"Wchodzisz" w swój pierwszy post z tego tematu, na górze masz "Edytuj". Wciśnij i.....edytuj tytuł, albo calego posta
bert - 2016-02-24, 20:58
brams napisał/a: | "Wchodzisz" w swój pierwszy post z tego tematu, na górze masz "Edytuj". Wciśnij i.....edytuj tytuł, albo calego posta |
Dzięki za lekcję
piotr1 - 2016-02-24, 23:51
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
5. ZEUS (jeszcze potwierdzę)
6. michał
7. piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
KACPERKI 2 - 2016-02-25, 15:18
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
5. ZEUS (jeszcze potwierdzę)
6. michał
7. piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
8. Agat + 1
michał-z - 2016-02-25, 15:55
Czy ktoś z zapisanych ma zamiar przyjechać z psem?
Mój nie zgadza się z innymi samcami więc wolał bym wiedzieć wcześniej żeby załatwić staruszkowi jakąś opiekę w domu.
Baneczka - 2016-02-25, 16:44
Agat napisał/a: | 1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
5. ZEUS (jeszcze potwierdzę)
6. michał
7. piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
8. Agat + 1 |
9.Baneczka +1
Skorpion - 2016-02-25, 16:47
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
5. ZEUS (jeszcze potwierdzę)
6. michał
7. piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
8. Agat + 1
9.Baneczka +1
bert - 2016-02-25, 18:15
michał-z napisał/a: | Czy ktoś z zapisanych ma zamiar przyjechać z psem?
Mój nie zgadza się z innymi samcami więc wolał bym wiedzieć wcześniej żeby załatwić staruszkowi jakąś opiekę w domu. |
ja zawsze* jestem z psem, duży ale bardzo opanowany więc wojny nie zacznie.
Da się to ogarnąć?
Da, bierz psiaka co się będzie w domu nudził
michał-z - 2016-02-25, 20:46
Mój też duży i też wszędzie ze mną jeździ.
Ale lubi prowokować i wszczynać bójki. Mam zawsze przy sobie igłotrzymacz, nici itp ale wolałbym nie używać , więc raczej Go nie wezmę.
No chyba że miejsce na którym będziemy spać jest na tyle duże że nie będzie możliwości spotkania.
Mój na biwakach ma rozwijaną pięciometrową smycz "jeżdżącą" po pięciometrowej poziomej lince.
andrzej627 - 2016-02-25, 21:54
Wiadomo już, gdzie będzie biwak?
bert - 2016-02-25, 23:07
andrzej627 napisał/a: | Wiadomo już, gdzie będzie biwak? |
na tym etapie (nie wiem ilu chętnych) nie chcę podejmować decyzji, bo ma być
a- kameralnie
ale
b- przestrzennie
brane pod uwagę i najprawdopodobniejsze
jezioro Siecino wyspa
jezioro Lubie (od strony Karwic)
jest jeszcze jedna opcja, bardziej cywilizowana niż biwak ale poddam ją pod dyskurs po ustaleniu kilku spraw.
Tak czy tak, spokojnie mamy jeszcze miesiąc na szczegóły.
Teraz czekamy na plan samego "16 południka" by wybrać z niego to co dla nas będzie interesujące.
W kwestii tras które zaproponujemy do przejechania, mały plebiscyt:
ta:
http://njz.pl/STM/?drawsko-walcz-trasa-3
czy
ta:
http://njz.pl/STM/?drawsko-gwda-trasa-nr-2
na trasie będą zadania paramedyczne, coś nawodnego i coś z technik linowych i jeszcze to i jeszcze tamto
EDYTA:
trasa jest oczywiście nie obowiązkowa, jak ktoś woli zostać w "bazie" to sobie zostanie
bert - 2016-02-25, 23:10
michał-z napisał/a: | Mój też duży i też wszędzie ze mną jeździ.
Ale lubi prowokować i wszczynać bójki. Mam zawsze przy sobie igłotrzymacz, nici itp ale wolałbym nie używać , więc raczej Go nie wezmę.
No chyba że miejsce na którym będziemy spać jest na tyle duże że nie będzie możliwości spotkania.
Mój na biwakach ma rozwijaną pięciometrową smycz "jeżdżącą" po pięciometrowej poziomej lince. |
Jeżeli o mnie chodzi to go weź.
Nikt inny nie wspominał o zwierzaku zabieranym, moim zdaniem sprawa do opanowania
tolo61 - 2016-02-25, 23:45
Hejka
wstępnie na 80%
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
5. ZEUS (jeszcze potwierdzę)
6. michał
7. piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
8. Agat + 1
9.Baneczka +1
10. Tolo61 + 1
andrzej627 - 2016-02-26, 11:03
A dlaczego nie obie? Jedna w sobotę a druga w niedzielę.
grzegorz_wol - 2016-02-26, 17:39
Trasa nr 2 ma tą zaletę, że w na którymś kilometrze dość blisko będzie Stare Drawsko i smażalnia ryb której nigdy nie odpuszczam - jak by co to tam na moment mnie wetnie.
ja za trasą nr 2
pozdro.
andrzej627 - 2016-02-26, 18:06
grzegorz_wol napisał/a: | na którymś kilometrze dość blisko będzie Stare Drawsko |
Z Kluczewa (km 80 trasy) można zboczyć 6 km na południe do Starego Drawska. Dobrze byłoby przedtem upewnić się, że smażalnia będzie otwarta.
grzegorz_wol - 2016-02-26, 18:17
Jeśli chodzi o smażalnie to zobowiązuje się rozpoznać temat. Coś mi się zdaje że nie tylko mnie wetnie na tym 80 km
bert - 2016-02-26, 19:21
Ponoć obecnie najlepsze ryby (słodkowodne) w zach pom to Lubieszewo
Lubie-ryby, tak twierdzą smakosze. Ja za "słodkimi" nie przepadam z powodu łłoooooobrzydliwych ości
grzegorz_wol - 2016-02-26, 19:50
No ale oni to jeszcze sami wędzą. Kiedy odławia się sielawkę? Ktoś wie? Ja wpadne tam w marcu w celu przewietrzenia kampera Mam letnie laczki to musi być cieplej. tymczasem ide przewietrzyc lodówke głodny sie zrobiłem
dafiks - 2016-02-26, 22:14
kecz - 2016-02-27, 16:54 Temat postu: zapis 1-3kwiecień proszę o dopisanie kecz+1
kecz - 2016-02-27, 16:59
tolo61 napisał/a: | Hejka
wstępnie na 80%
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
5. ZEUS (jeszcze potwierdzę)
6. michał
7. piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
8. Agat + 1
9.Baneczka +1
10. Tolo61 + 1
11. kecz +1 |
bert - 2016-03-01, 18:11
w kwestii samego 16 Południka, coś się pojawia.
https://www.facebook.com/16Poludnik.org/
https://www.facebook.com/events/545834365584204/
jak będę w domu to popatrzę co tam proponują i ułożymy nasze działania
pzdr
Norbert
bert - 2016-03-01, 23:31
chyba nie znam się na fejs'zbokach bowiem nic tam nie znajduję
Pokątnie dowiedziałem się, że główna postacią niedzieli ma być Aleksander Doba, piątku zaś nieziemski podróżnik... gen. Hermaszewski .
Niestety (szczególnie co do niedzieli) spotkania z gwoździami programu maja odbywać się wieczorami i to chyba nie jest najlepsza wiadomość dla tych którzy zechcą być w domach na wieczorne wiadomości
Wspomniani podróżnicy to oczywiście nie jedyne atrakcje, ma być sporo spotkań i pokazów z różnych wyjazdów, ma być joga, kuchnie różne itp
Myślę, że naszą wycieczkę po okolicy zaplanujemy na sobotę (czy indywidualnie czy w konwoju - to pytanie do Was). Kto będzie chciał pojedzie, kto uzna, że program 16 Południka jest ciekawszy od włóczenia się po zakamarach Pomeranii zostanie.
W niedziele rano zaproponuję Wam szkolenie paramedyczne, nie takie standardowe ABC a raczej takie które będzie brało pod uwagę specyfikę naszego hobby. Nasz najlepszy z najlepszych ratowników (Rafał vel Łysy) zabawi Was, przy okazji przekazując przydatna wiedzę i cierpliwie odpowiadając Wam na wasze pytania. Porozmawiamy też o APTECZCE podróżnika.
Chciałbym Wam zaproponować również jakieś zabawy linowe, zapewne w sobotę, ale tu jeszcze, ciągle czekam na "wykokoszenie" się programu 16 Południka.
Jeżeli zechcecie to możemy sobie również zrobić ekstra pokaz z Kirgizji i Tadżykistanu (Pamir) z włóczęgi Delicą (to na wypadek, jeśli uznacie, że oferowane w 16 Południku pokazy są zbyt mało "kołowe"
a to "wstępniak" do Pamiru:
Wymyśliłam sobie ten wyjazd. Zawsze chciałam zobaczyć Pamir. Od lat działał na moją wyobraźnię. W tym roku nadszedł czas realizacji... Opracowałam trasę, obmyśliłam gdzie chcę być i co chcę zobaczyć. Zorganizowałam wszystko: wizy, mapy, przewodniki, bilety lotnicze, wynajęłam samochód, którym potem podróżowaliśmy. To była duża rzecz bo w tamtych rejonach raczej trudno poruszać się bez własnego transportu. Auto pożyczył mi Krzysztof Samborski, dziennikarz i podróżnik, który od lat przemierza każdego roku Azję Centralną i jest jej wielkim miłośnikiem. Dzięki Jego uprzejmości mogłam spokojnie zrealizować całą zaplanowaną trasę. Bez tego auta było by to niemożliwe.
W podróż pojechaliśmy w cztery osoby. Oprócz mnie była jeszcze Maria z Izą oraz Karol. Przejechaliśmy Kirgistan i Tadżykistan. W sumie ponad 6000 kilometrów, głównie w górach.
Przygodę naszą rozpoczęliśmy w Biszkeku, stolicy Kirgistanu, skąd zabieraliśmy samochód i tam też, po niemal miesiącu włóczenia się po zakamarkach Kirgizji i Tadżykistanu zakończyliśmy naszą przygodę.
Jak zwykle po powrocie z każdej mojej podróży mam pewien niedosyt. Zawsze znajdą się jeszcze takie miejsca, w których nie byłam a są na pewno tego warte. W ciągu jednej podróży trwającej nawet kilka tygodni nie sposób zobaczyć wszystko. Natomiast po powrocie z tej wyprawy pomyślałam sobie, że oba te kraje są tak pełne naturalnego piękna, jak chyba żaden inny ze znanych mi krajów na świecie. Patrząc zaś na ich historię i kulturę mam nieodparte wrażenie, że my, dumni i zarozumiali Europejczycy, siedzieliśmy jeszcze na drzewach gdy tam w Azji Centralnej rozwijała się i kwitła wysoka kultura i organizacja życia.
Podróż była długa to i relacja jest długa. Opowiadam ją głównie za pomocą zdjęć....
brams - 2016-03-02, 10:42
Spróbuję pomóc, oto teksty ze strony 16 południka na fejsie:
"PIĄTEK 1 KWIETNIA (bez żartów, proszę!)
o 12:00 spod złocienieckiego Ratusza ruszamy sadzić drzewa na 16 południku. Zielonym do góry!
17:30 uroczyście rozpoczniemy II edycję Festiwalu
18:00 Kasia i Andrzej Mazurkiewiczowie- rodzice chrzestni wszelkich naszych ( Projekt Multikulti ) festiwalowych poczynań- zabiorą nas nad Ganges
19:15 Piotr Trybalski i Kuba (jaki Kuba? Nieee, nie Kuba. Kuba!) - Bye bye Hawana- uczta dla oka i ucha
o 21:00 koniec żartów, wpadniemy w macki Czerwi. Strach to za mało! Popłyniemy w mroki Transylwanii, bez taryfy ulgowej i pierwszej klasy, będzie krwawo! Szczególnie serdecznie zapraszamy widzów o słabych nerwach Emotikon grin
Jeśli przeżyjecie to i sobota jest dla Was. Świat to za mało! Czeka Was Wszechświat! A więc... Emotikon smile"
oraz:
"Za miesiąc startujemy!
Na rozgrzewkę, w piątek 1 kwietnia (serio, serio Emotikon wink ), razem z Piotrem Trybalskim zabierzemy Was na Kubę.
Bye, bye Havana! to opowieść o dwóch Kubach. Pierwsza ukryta jest za murami resortów all inclusive w Varadero - lśniąca turkusem basenów, zacieniona parasolami drinków i brzmiąca idealnymi dźwiękami son. Druga to dziurawe autostrady, stare samochody, walące się neoklasycystyczne cacka Hawany, wielkie plantacje i małe zagony; uliczki Trinidadu i tajemnicze santeryjskie kapliczki. Pełna gorących rytmów salsy, nocnych, ekskluzywnych klubów i zwykłych, podłych knajpek gdzie mojito leje się strumieniami, a grana na żywo muzyka posiada moc, nie pozwalającą przysłuchiwać się obojętnie. Będzie to opowieść o Kubie dobrego Castro i sadysty Che Guevary - o reality show, które ci dwaj panowie zgotowali milionom mieszkańców gorącej wyspy. O jednym z najbardziej dziwnych, najbardziej pięknych i nostalgicznie romantycznych miejsc naszej planety. O Kubie, która znika, zmienia się, normalnieje.
Piotr Trybalski, dziennikarz, fotograf, podróżnik. Przez blisko 10 lat kierował serwisem OnetPodróże, pisał i fotografował m.in dla: "Outside", „Polityka”, "Przekrój" „National Geographic”, National Geographic Traveler, „Podróże”, „Focus Historia”, "Przekrój", „Magazyn Górski”, „Ski”, "Witaj w podróży".
Jest autorem książek, m.in. „Fotograf w podróży”, prowadzi warsztaty fotograficzne i fotowyprawy, serwis internetowy Fotografwpodrozy.pl, gdzie radzi, jak fotografować i podróżować. Współorganizator Festiwalu Podróżników Trzy Żywioły. Finalista i laureat konkursów fotograficznych (m.in. Grand Press Photo, Wielki Konkurs National Geographic), zdobył tytuł Travel Photographer of The Year 2014. Uwielbia jeździć na rowerze, nurkować na wrakach, męczyć nogi na trekkingach, biegać i podróżować szlakiem world music.
Z Piotrem spotkamy się także w sobotę i niedzielę (2 i 3 kwietnia, szczegóły wkrótce!)"
oraz
"Katarzyna i Andrzej Mazurkiewicz- "rodzice chrzestni" wszelkich poczynań slajdowiskowo-festiwalowych teamu Projekt Multikulti. Bardzo się cieszymy, że będziecię mogli ich poznać już 1 kwietnia. Podróżnicy, autorzy wystaw fotograficznych i książek o Himalajach, prekursorzy profesjonalnych pokazów slajdów podróżniczych w Polsce.
Pasja podróżowania stała się ich sposobem na życie. W 1988 po raz pierwszy wyruszyli w Himalaje indyjskie i nepalskie. Następnie przyszedł czas na Syberię, rosyjski Daleki Wschód, Mongolię, Azję Środkową, Iran, Pakistan, Tybet, Gruzję a także Wenezuelę, Tanzanię i Turcję. Szczególnie chętnie wracają w indyjskie Himalaje. Fascynuje ich różnorodność etniczna i gościnność mieszkających tam ludzi. Od 1994 prowadzą Agencję Podróżniczą Terra Incognita, pilotują wyprawy trekkingowe w Himalaje, prezentują pokazy slajdy ze swoich podróży i organizują festiwal TERRA.
oraz
"Kasia i Andrzej Mazurkiewicz w piątek, 1 kwietnia, zabiorą nas nad Ganges.
WIELKIE ŚWIĘTA NAD GANGESEM:
"W lutym 2013 r. wybraliśmy się do Allahabadu na odbywające się co 12 lat święto Khumb Mela, które gromadzi dziesiątki milionów wyznawców hinduizmu. Wyjazd stał się pretekstem do eksploracji innych ciekawych miejsc nad Gangesem w wschodniej części Indii (stany Bihar i West Bengal). Opowiemy o miejscach pielgrzymkowych, ceremoniach i świętach religijnych jak również o życiu codziennym toczącym się w miastach i wioskach nad Gangesem.
W Biharze odwiedziliśmy ważne cele pielgrzymkowe: buddyjską Bodh Gayę i hinduistyczną Dźangirę, przyglądaliśmy się religijnym ceremoniom i świętom m.in. festiwalowi Sonepur Mela połączonemu z największym targiem zwierząt w Azji. W Kalkucie obserwowaliśmy huczne przygotowania do obchodów święta Durga Pudża. Dotarliśmy też do rzadziej odwiedzanych zakątków Zachodniego Bengalu: tantrycznej świątyni bogini Tary w Tarapith, kolonialnej rezydencji nizama w Mursidabadzie, terakotowych świątyń w Bisznupurze oraz Parku Narodowego Sanderbany w delcie Gangesu z największymi lasami namorzynowymi na świecie. Obserwowaliśmy też codzienne życie toczące się nad Gangesem: sprzedawców, rikszarzy, rolników, ceglarzy, farbiarzy. Mimo, że jeździliśmy trochę bez planu, często docieraliśmy w fascynujące miejsca. Czasem jednak nasze oczekiwania były dużo większe niż zastana rzeczywistość i w takich chwilach nazywaliśmy naszą podróż „misją bez wizji”…"
Norbert, z całym szacunkiem, ale czegoś nie rozumiem.
Mam nadzieję, że w sobotę, 2 kwietnia, zgodnie z Twoją pierwotną informacją, zabierzesz nas na jakąś ciekawą trasę krajoznawczą, oczywiście nie w konwoju, bo to raczej awykonalne.
Sory, ale ja się na siedzenie na dupie na prezentacjach nie piszę, ewentualnie w piątek przy jakimś ognisku
bert - 2016-03-02, 12:11
Oczywiście sobota jest na wycieczkę!
16 Południk to tylko tło do spotkania, i możliwość wyboru
Kto chce może i w piątek (jeśli będzie od rana) i w niedziele wyruszyć na trasę, tej możliwości nie zabraknie.
grzegorz_wol - 2016-03-02, 18:09
Jak przystało na rasowych Polaków ja mam zupełnie odmienne zdanie od kolegi Bramsa . Ale każdy pisze za siebie. Pełen luz i swoboda w wyborze spędzenia tych dni który proponujesz od początku bardzo mi odpowiada. Jak ktoś chce zwiedzać przeurocze trasy to ma ich kilka na stronie którą podałeś i nie musi patrzeć na resztę tylko może coś zaplanować sobie sam. Po przeczytaniu tego że możemy przejść kurs ratownictwa i to z uwzględnieniem naszego hobby to oboje z żoną piszemy się wszystkimi kończynami. Sam byłem( jestem) ratownikiem wodnym i choć nie pracowałem zawodowo trzy razy przywracałem czynności skutecznie. Nie wiele pamiętam ale wiem że takie szkolenie w sytuacji nagłej u mnie powoduje że działam jak automat. Ta chwilka którą poświęce zamiast na jazde po okolicy no to szkolenie może komuś sie przydać. Opowieści o podróżach które proponujesz to też moja bajka.
I weź tu chłopie coś zaplanuj ....każdy plecie co innego
pozdro
Albo nie uchyl rąbka tajemnicy z tą specyfiką dla naszego hobby. Czy to coś w stylu poświęcenie na opaskę uciskową wężyka od odprowadzenie wody z Trumu? czyli jak sobie praktycznie radzić tym co mamy na pokładzie?
bert - 2016-03-02, 21:37
standardowe szkolenie to pewne...
no właśnie standardy z założeniem, że karetka dotrze w kilka (kilkanaście minut). Warto poświęcić trochę czasu by móc wejść trochę bardziej w zagadnienie co zrobić (w różnych przypadkach) jak nie ma co liczyć na karetkę w krótkim czasie. Nie będziemy opowiadać tego co opowiada przeciętny BHP-owiec - a co więcej - będzie można wkurzać ratownika dowolna ilością pytań, tak by komplikować mu sytuację z którą musi sobie poradzić. Tak najlepiej zapada w pamięć wkurzających
Serio - przedewszystkim zaopatrzenie do dłuższego oczekiwania. Kiedy i w razie jakich wypadków musimy - czy możemy - sobie pozwolić na np.: decyzje o samodzielnym dotarciu do cywilizacji i jak to zrobić by "ofiara" przeżyła w dobrym stanie
Co warto mieć na biwaku jako ekstra wyposażenie apteczki pokładowej itp wynikające z PRAKTYKI
co do wyboru tego co kto będzie robił, totalny luz i inaczej tego nie widzę. To ma być wypoczynek, relaks, łowienie wrażeń takich i tych, które łowiący sobie wybierze, dlatego zapraszam Was przy okazji 16 Południka.
andrzej627 - 2016-03-04, 10:44
Zostało do ustalenia:
1/ wybór trasy na sobotę - trasa nr 2 czy trasa nr 3,
2/ miejsce na biwak - rozumiem, że pierwsi uczestnicy będą tam już w czwartek wieczorem.
Oby tylko dopisała pogoda.
ZEUS - 2016-03-06, 22:52
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
5. ........
6. michał
7. piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
8. Agat + 1
9.Baneczka +1
10. Tolo61 + 1
11. kecz +1
zwalniam poz. 5 - chęć przeogromna ale możliwości niestety inne ... udanej zabawy życzę...
KACPERKI 2 - 2016-03-07, 07:04
Ze względu na bardzo prawdopodobną możliwość wyznaczenia zabiegu w bardzo zbliżonym terminie z przykrością zwalniam pozycję 8.
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej
5. ........
6. michał
7. piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
8. ........
9.Baneczka +1
10. Tolo61 + 1
11. kecz +1
bert - 2016-03-07, 19:13
do terminu jeszcze trzy (ca) tygodnie, mam nadzieję, że reszta dotrwa w zdrowiu i ochocie.
Będziecie chcieli miód?
Miód z drahimskiej pasieki?
słynny miód, ze słynnej pasieki
zamawiać dostawę?
lipowy
rzepakowy
wielokwiat
pyłkowy
w 1 l słojach
grzegorz_wol - 2016-03-08, 09:05
Bert czy mógłbyś jeszcze dowiedzieć się o cenę.( Żona się pyta)
andrzej627 - 2016-03-08, 09:15
grzegorz_wol napisał/a: | Bert czy mógłbyś jeszcze dowiedzieć się o cenę.( Żona się pyta) |
Pokaż zonie to: Sklep Pasieki Fujarskich
bert - 2016-03-08, 10:11
dodam wart swojej ceny, kto raz spróbuje więcej żadnego "miodu" sklepowego do ust nie będzie chciał wziąć
andrzej627 - 2016-03-08, 12:05
Też konsultuję tę sprawę z żoną. Do kiedy trzeba się zdecydować?
andrzej627 - 2016-03-08, 16:43
1. - ja
2. Beata, Grzegorz
3.ja i BoRa
4. Andrzej (Duster 1)
5. Andrzej (Duster 2)
6. michał
7. piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
8. ........
9.Baneczka +1
10. Tolo61 + 1
11. kecz +1
Na zwolnione miejsce nr 5 wpisałem kolegę o tym samym imieniu, który przyjedzie takim samym pojazdem. Ma on jakieś problemy z zalogowaniem się na forum.
grzegorz_wol - 2016-03-08, 17:21
Dla pozycji 2 z listy jeden słoik 1250g - lipowy poprosze.
bert - 2016-03-08, 20:04
andrzej627 napisał/a: | Też konsultuję tę sprawę z żoną. Do kiedy trzeba się zdecydować? |
do końca
można tez sobie samemu podjechać do sklepu w Czaplinku, to raptem 14 km od Złocieńca.
Zresztą jak się nie nazbiera kilka słojów to nie będę miodziarzy gonił tylko podjedziemy, bo przecież z jednym słoikiem nie będzie jeździł
michał-z - 2016-03-08, 22:38
Cytat: | z jednym słoikiem nie będzie jeździł |
Litrowe opakowania, to trochę duże jak na kampera...
Na małe słoiczki pewnie byłoby więcej chętnych
bert - 2016-03-12, 15:57
mam przelewać
dobra, czy z listy jeszcze ktoś wypada? Pytam bo muszę podjąć decyzje gdzie konkretnie sobie "zakotwiczymy" a to jest zależne od ilości
andrzej627 - 2016-03-12, 21:15
Potwierdzam udział dwóch Dusterów - nr 4 i 5 na liście.
brams - 2016-03-13, 19:23
grzegorz_wol napisał/a: | Trasa nr 2 ma tą zaletę, że w na którymś kilometrze dość blisko będzie Stare Drawsko i smażalnia ryb której nigdy nie odpuszczam - jak by co to tam na moment mnie wetnie. ja za trasą nr 2 pozdro. |
Koledzy - pardąsik, ale chyba nie zdajecie sobie sprawy z tego, że wybierając jakąkolwiek ze skądinąd świetnych tras podrzuconych przez berta, będzie podstawowy problem.
Nie ma mowy, by wrócić do bazy w stanie zdolnym do czegokolwiek innego, niż marzenie o śnie. A zresztą. Tak około północy to w sumie i tak nie ma co zaczynać imprezy.
Przebycie kamperem ca 300- 360 km po polskich drogach, a w tym przypadku zasadniczo bardzo pobocznych, w 1 (jeden) dzień jest oczywiście możliwe. Znam takich, co "zwiedzając" Norwegię robili dziennie ponad 700km.
grzegorz_wol napisał/a: | Jak ktoś chce zwiedzać przeurocze trasy to ma ich kilka na stronie którą podałeś i nie musi patrzeć na resztę tylko może coś zaplanować sobie sam. |
Kapitalny pomysł!!!
By dołożyć trochę wędkarstwa napiszę, że w sumie można samemu jechać kiedy się chce, a nawet dokąd się chce.
Norbert - jeżeli mogę coś podpowiedzieć: zadysponuj miejsce biwaku od piątku do niedzieli, zaproponuj pętlę o długości ca 100-150km, dołóż do tego część ubiegłorocznych pomysłów i będzie si.
bert - 2016-03-13, 19:49
Spokojnie, zaletą tras jest to, że zawsze można skręcić w prawo lub w lewo albo zawrócić. Nie trzeba robić całej od zamachnięcia jednego
Co do miejsca "zakotwiczenia"
opcja A
sympatyczne miejsce zwane "Rancho w dolinie" Dobrosław nad samiutkim jeziorem Siecino.
Koszt auto doba 15 zł (jeżeli będzie mroźno) lub 10 zł osoba jeśli nie będzie mroźno.
Dlaczego(?) bo jak nie będzie mroźno to będą łazienki z ciepła wodą i WC dostępne, jak będzie mroźno to w obawie o instalacje wodna i podgrzewacze łazienki nie będą czynne.
Można też podłączyć się pod 230V (podliczniki w przyłączach)
Miejsce fajne, korzystam od kilku lat podczas Pomeranii.
Opcja B
na dziko, w lesie nad jeziorem
słucham głosów...
Waszych głosów
grzegorz_wol - 2016-03-13, 23:43
To ja w sumie nie wiem może w co się pakuje ..... Kolega brams twierdzi że trasa 187 km to jakaś wyrypa ... kamperem..... powrót jakieś 80 km ze szczecinka do drawska "cywilnymi drogami" no to musi być naprawdę ciężko przejezdny teren. Coraz bardziej mi się podoba. Muszę poprzywiązywać krupy w budzie bo bedą latać... Ale ja się nie znam zasugerowłem się tym że latem to po 150 km to robie dziennie rowerem i jeszcze mi pary na imprezę starcza .
Rybę zjem wcześniej, pojade tam gdzie bert określi, wysłucham co przygotuje dostosuje się do większości. pozdro
bert - 2016-03-14, 00:04
Brams sugerował się "Bobrem" na którym był, a tam faktycznie i trochę szutrów i czasem leśny dukt się trafia. Na trasach aż tak dobrze nie ma
Myślę, że kulniemy się trochę trasą, trochę własnym przemysłem szwendając się pomiędzy Złocieńcem a Bornem -Sulinowem. Zobaczymy przede wszystkim jaka będzie pogoda.
W podróżach (szczególnie offrołdach) kieruje się zasadą jak najmniej planów jak najwięcej radochy, niechże i los ma trochę radochy z ego, że nami pokieruje
Bliżej terminu będzie szansa na jakąś prognozę pogody, wtedy dotrzemy plan
brams - 2016-03-14, 11:55
grzegorz_wol napisał/a: | latem to po 150 km to robie dziennie rowerem i jeszcze mi pary na imprezę starcza |
Ojej! (w tym miejscu mój podziw zdecydowanie rozłożył na łopatki moje niedowierzanie).
Jakież to imponujące! Brawo! Bravissimo! (aplauz, oklaski)
Mołodiec, a do tego jak z poniższego wynika - kpiarz-wesołek:
grzegorz_wol napisał/a: | Kolega brams twierdzi że trasa 187 km to jakaś wyrypa ... kamperem..... powrót jakieś 80 km ze szczecinka do drawska "cywilnymi drogami"" no to musi być naprawdę ciężko przejezdny teren. |
Podczas gdy ogromne wrażenie powoli opada, kilka słów refleksji.
Brałem udział w spotkaniu organizowanym przez Norberta w ubiegłym roku. Oprócz nas był jeszcze jeden kamper - też alkowa. Trasa była o wiele krótsza niż 187 km, a i tak nie byliśmy w stanie przejechać jej całej. Nagromadzenie atrakcji, a także przejazdy duktami nieutwardzonymi spowodowały wyczerpanie się limitu czasowego. Stąd część zadań nie zaliczyliśmy jadąc od razu na metę. Cały czas miło wspominając tamten wyjazd pozwoliłem sobie na kilka podpowiedzi, z których być może organizator skorzysta.
Trasa nr 2 przez wiele kilometrów wiedzie drogami kategorii "B". Są to tak zwane drogi inne, w tym drogi leśne i polne, drogi o gorszej nawierzchni wymagające zwiększonej uwagi.
Oczywiście, da się nimi przejechać, bo zostały wcześniej przetestowane.
Przyjmując optymistyczną wersję średniej przelotowej na 40km/h sam przejazd zajmie ok. 5 godzin.
Ja mam taką dziwną naturę, że lubię się zatrzymać w jakimś ciekawym miejscu, a takie na trasie nr 2 są. Dołożę godzinę na podziwianie. Zadania, które Norbert proponuje zajmą jak nic ze 3 godziny. Teraz pozostaje tylko wrócić do bazy. Świetną (niestety, bez poboczy, ale za to z dziurami) drogą krajową DK 20 już po 2 godzinach będziemy w bazie. Daje to razem jakieś 11 godzin. I w tym momencie ja nie mogę wziąć udziału w tym przedsięwzięciu, bo nie mam zdrowia kpiarza-wesołka.
ps - powyższe wyliczenia czasowe najprawdopodobniej nie dotyczą kolegi grzegorza_wol
bert - 2016-03-14, 13:06
Panowie PAX PAX PAX
przecież każdy spędzi ten czas tak jak będzie chciał. To nie wyścig ani obóz szkoleniowy. Ma być miło, baza, pogawędki, kto zechce skorzysta z oferty (wybranej) 16 południka, kto zechce pojedzie na wycieczkę z której w każdej chwili będzie mógł zrezygnować dla innych przyjemności ot choćby tej ryby. Proszę nie udowadniajmy sobie, że racja każdego z nas jest najmojsza.
Internet ma to do siebie, że często błędnie interpretujemy czyjeś (siłą faktu forumowe więc skrótowe wypowiedzi.
Brams, tym razem organizacyjnie to nie to samo co "bóbr". BóbRRajD to forma "rajdu" turystycznego Tam jest określona trasa i sporo różnych zadań. Tu mamy przede wszystkim spotkanie.
Owszem chcę zachęcić Was do różnych (nowych dla niektórych) aktywności, stąd propozycja czegoś z lin czy szkolenia paramed, ale nie w formie radu (turystycznego)
a bardziej zapoznawczego z zagadnieniami. Z czegokolwiek "nawodnego" rezygnujemy, bo aura nie zapowiada się adekwatnie do potrzeb kogoś kto nie jest "morsem"..
Jeszcze raz. Spotkanie, trasa dowolna (jak kto zechce), paramedyk (szkoleniowo) ABC technik linowych (szkoleniowo). Bez spinek i narzuconych działań.
brams - 2016-03-14, 14:53
K-PAX, mój ulubiony film....
Norbert - zmieniłeś formułę spotkania w stosunku do zapowiedzi.
Nie przeszkadza mi to, bo zdaję sobie sprawę, że zdałeś sobie sprawę z trudności realizacji pierwotnego projektu.
Jazda kawalkadą kamperów po polnych drogach też nie należy do przyjemności (kurz).
Trasa nr 2 (jak zapewne i pozostałe) z pewnością jest warta przejechania, ale z noclegiem w Gwdzie Wielkiej.
Wtedy zadania - szkolenia paramedyczne i pozostałe można by wykonać w niedzielę. Albo odwrotnie - zacząć spotkanie w Gwdzie z metą w Siecinie.
Albo na dziko. Albo, kurde, jakkolwiek cokolwiek... Luz to luz.
Mjut chętnie nabędę.
grzegorz_wol - 2016-03-14, 15:20
U la la ale ktoś tu pojechał... po mnie
Kolego brams. Co do tych 150 km to jest to przeciętny dystans jaki pokonuje się rowem na wyprawie. Zupelnie przecietny. Oczekiwanie aplauzu z mojej strony z tego powodu że tyle potrafie przejechać było by tym samym czym oczekiwanie aplazu z powodu tego że umiem np.chodzić. Użyłem go tylko do porównania dystansu stwierdzając, że zapewne udając się w wyprawę kamperem np trasą nr 2 prędkość średnia będzie podobna. Napisałem, że nie znam się na tym nigdy nie brałem udziału w takich wyprawach. Nie podważam Twoich wyliczeń. Stwierdziłem, że skoro będzie tak ciężko to muszę zabezpieczyć rzeczy w kamperze. Uśmieszki oznaczaja tylko wyrażenie spodziewanej frajdy na taką okoliczność.
brams - 2016-03-14, 17:16
I tej wersji się po3majmy!
grzegorz_wol - 2016-03-14, 17:32
Dzieki. Ja na pifko zawsze chętny. Opróżnimy w realu . Nie mam negatywnego nastawienia do nikogo na forum wręcz przeciwnie. Mam nadzieje że dowiem sie co się działo na tym Bobrze... ostro musiało być.
andrzej627 - 2016-03-15, 09:24
bert napisał/a: |
Co do miejsca "zakotwiczenia"
opcja A
sympatyczne miejsce zwane "Rancho w dolinie" Dobrosław nad samiutkim jeziorem Siecino.
Koszt auto doba 15 zł (jeżeli będzie mroźno) lub 10 zł osoba jeśli nie będzie mroźno.
Dlaczego(?) bo jak nie będzie mroźno to będą łazienki z ciepła wodą i WC dostępne, jak będzie mroźno to w obawie o instalacje wodna i podgrzewacze łazienki nie będą czynne.
Można też podłączyć się pod 230V (podliczniki w przyłączach)
Miejsce fajne, korzystam od kilku lat podczas Pomeranii.
Opcja B
na dziko, w lesie nad jeziorem
słucham głosów...
Waszych głosów |
Na razie nikt w tej sprawie się nie wypowiedział. Dla mnie może być biwak na dziko, ale jeżeli jest fajne i sprawdzone miejsce, to po co szukać lepszego? Ranczo W Dolinie wygląda sympatycznie.
grzegorz_wol - 2016-03-15, 17:28
Faktycznie urokliwe miejsce. No i te dwa pieski miejsca dość mieć będą co by na siebie nie wpaść..Chyba dostęp do elektryczności to taktycznie wazna sprawa o tej porze roku.
brams - 2016-03-15, 21:15
grzegorz_wol napisał/a: | Chyba dostęp do elektryczności to taktycznie wazna sprawa o tej porze roku. |
Uwierz mi, że niekoniecznie. Mamy wszak kampery, nieprawdaż?
Jeszcze mi nigdy nie zabrakło napięcia
ps - jestem za. Obojętnie, gdzie będzie nocleg.
ps 2 - bert, masz wiedzę o źródłach Iny, Drawy bądź Regi?
bert - 2016-03-15, 22:39
brams napisał/a: | grzegorz_wol napisał/a: | Chyba dostęp do elektryczności to taktycznie wazna sprawa o tej porze roku. |
Uwierz mi, że niekoniecznie. Mamy wszak kampery, nieprawdaż?
Jeszcze mi nigdy nie zabrakło napięcia
ps - jestem za. Obojętnie, gdzie będzie nocleg.
ps 2 - bert, masz wiedzę o źródłach Iny, Drawy bądź Regi? |
Drawy i Regi, wiem gdzie są (albo gdzie bywają) bo okresowo jest tam sucho.
Dojechać się nie da.
Co do Iny nie mam pojęcia ale zapewne wujek gogel wi
michał-z - 2016-03-18, 21:15
Cytat: | Opcja B
na dziko, w lesie nad jeziorem |
Jeśli jest tam miejsce na ogień, to ja jestem za tą opcją.
andrzej627 - 2016-03-18, 22:51
Wydaje mi się, że bez ogniska taka impreza nie może się odbyć.
asia11 - 2016-03-22, 06:28
Witam, proszę o dopisanie do listy 2+1
bert - 2016-03-22, 08:31
OK
pozdrawiam
brams - 2016-03-22, 09:07
Lista:
1.bert
2.Beata, Grzegorz
3.brams - 2 os.
4.Andrzej (Duster 1)
5.Andrzej (Duster 2)
6.michał
7.piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
8.Baneczka +1
9.Tolo61 + 1
10.kecz +1
11.asia 11 - 2+1
grzegorz_wol - 2016-03-22, 09:57
Bert takie pytanie techniczne czy na to co organizujesz potrzebne są jakieś zaliczki. Robimy jakąś ściepe .
bert - 2016-03-22, 22:33
grzegorz_wol napisał/a: | Bert takie pytanie techniczne czy na to co organizujesz potrzebne są jakieś zaliczki. Robimy jakąś ściepe . |
nie!
nie zarabiam na tym, zresztą co ja tam znów takiego robię.
16 Południk jest tak czy tak, każdy może jak chce i z czego chce skorzystać.
Biwak będzie albo w kosztach tak jak podałem, albo darmowy. Nb jutro najdalej pojutrze podjadę na jakiś rekonesans po miejscach możliwych a ewentualnych (bo z grubsza wiadomo ile Was będzie).
Ognisko... no... trzeba będzie kulnąć się w las i nazbierać badyli, tu liczę na gremialny czyn społeczny.
Szkolenie medyczne...
będzie na koszt mojego stowarzyszenia, damy radę.
Trasy ewentualne (jak kto będzie chciał) to zciągniecie sobie z mojej strony.
Ew wysmaruje Wam na mapach krótszą trasę, mapy będą powiatowe więc od Starostwa
Jak widzisz, nie ma na co się składać.
michał-z - 2016-03-22, 22:45
Cytat: | (bo z grubsza wiadomo ile Was będzie |
Możliwe że dwie więcej. Ale Oni się pewnie odezwą.
bert - 2016-03-24, 20:18
Ludzieeee słuchajta
objechałem wczoraj i dziś kilka "dzikich" W zasadzie wszędzie jeszcze sporo błota i problem dla "osiek" z dojazdem może być.
zatem proponuję na dziś jednak "rancho w dolinie" (Dobrosław).
Skoczę jeszcze w poniedziałek sprawdzić dwa miejsca od strony Czaplinka, może tam (w stronę Bornego więcej piachów) będzie dobry dojazd do któregoś dzikiego.
a teraz...
jajeczka wesołego
grzegorz_wol - 2016-03-24, 20:40
Jest dobrze... miejsce na google widać ale drogi dojazdowej ni hu hu. A bert mam taki trójnóg na ognisko i garnek żeliwny do niego pasujący .... np na grochówkę. Mam brać czy to też już zorganizowałeś?
bert - 2016-03-24, 21:50
grzegorz_wol napisał/a: | Jest dobrze... miejsce na google widać ale drogi dojazdowej ni hu hu. A bert mam taki trójnóg na ognisko i garnek żeliwny do niego pasujący .... np na grochówkę. Mam brać czy to też już zorganizowałeś? |
mnie pytasz?
ale... tu każdy sobie KaOwcem ma być
Weź jak chcesz bo ja nie mam.
Nie mam takich rzeczy bo one wymagają "bycia-bycia" gdzieś, a ja jak jestem gdzieś to zawsze szkoda mi czasu na stanie.
Kiedyś z młodym w czasie włóczęgi po Transylwanii zaplanowaliśmy, że po trzech tygodniach robimy dwu trzydniowy postój gdzieś nad wodą i nic nie robimy tylko sobie stoimy.
Noc jak noc, przeszła. Rankiem było już gorzej, ale zawsze można zrobić przegląd "sprzęta". Zrobiliśmy.
Zrobiliśmy też wielkie pranie, wielkie rozpakowanie wszystkiego i ponowne spakowanie po generalnych porządkach.
Kilka jeszcze godzin czytaliśmy, pichcili, pływali... potem pranie wyschło i
z planu pozostałych dwóch dni (postoju) w tym miejscu zostało 10 minut na mycie garów i wrzucenie porozkładanych maneli na pokład.
Była to jak na razie moja ostatnia próba stania gdzieś dłużej niż na jedna noc.
Dlatego też pozbyłem się wszelkich kociołków itp przedmiotów wymagających jednak pobytu na dłuższą chwilę
andrzej627 - 2016-03-28, 21:22
grzegorz_wol napisał/a: | miejsce na google widać ale drogi dojazdowej ni hu hu. |
Ja widzę drogę:
michał-z - 2016-03-28, 21:23
I jak tam rekonesans?
Zostaje Ranczo, czy znalazłeś coś dzikiego?
bert - 2016-03-29, 09:41
Rancho
na pozostałych miejscówkach (pobliskich) po zimie nie ma dobrych dojazdów a nie będę zgadywał czy do pierwszego je poprawią, bo pewnie poprawią ale do pierwszego... maja
Jak ktoś bardzo chce na dziko, to po drugiej stronie jeziora vis a vis rancza jest ogólnodostępna darmowa miejscówka. Dojazd od Chlebowa widać dobrze (na g.mapie) niestety zbyt mała by pomieścić klika (patrząc na ilość zgłoszoną) pojazdów.
No chyba, że coś się zmienia w ilości(?)
Spotkanie z medykiem muszę przełożyć na sobotę wieczorem, po 20 (wpadł mu "nieodmawialny" dyżur)
brams - 2016-03-29, 16:20
bert napisał/a: | Spotkanie z medykiem muszę przełożyć na sobotę wieczorem |
Ja już się z nim spotkałem. Dzisiaj.
Na razie jednak przyjazdu nie odwołuję.
Bydgoszczu - 2016-03-29, 18:53
Lista:
1.bert
2.Beata, Grzegorz
3.brams - 2 os.
4.Andrzej (Duster 1)
5.Andrzej (Duster 2)
6.michał
7.piotr1 [wstępnie jeszcze potwierdzę]
8.Baneczka +1
9.Tolo61 + 1
10.kecz +1
11.asia 11 - 2+1
12. Bydgoszczu
bert - 2016-03-29, 22:51
brams napisał/a: | bert napisał/a: | Spotkanie z medykiem muszę przełożyć na sobotę wieczorem |
Ja już się z nim spotkałem. Dzisiaj.
Na razie jednak przyjazdu nie odwołuję. |
kto i co Ci zrobił?
tolo61 - 2016-03-29, 23:06
Hej
A my niestety musimy się wypisać ...
Po bliskich spotkaniach z medykiem wyjazd niewskazany
Tak że dużo przyjemności
Pozdrawiam
piotrul - 2016-03-30, 17:31
Kurcze, za rok się piszę, albo na edycje wrześniową
grzegorz_wol - 2016-03-30, 20:09
Ja chyba za mocno się cieszyłem. W piątek nie odebrałem kampera z serwisu i nie mam czym przyjechać. Moglibyśmy w sumie spać na pokojach ale to już nie to .... Zwalniam pozycję 2
bert - 2016-03-30, 22:45
1.bert
2.
3.brams - 2 os.
4.Andrzej (Duster 1)
5.Andrzej (Duster 2)
6.michał
7.
8.Baneczka +1
9.
10.kecz +1
11.asia 11 - 2+1
12. Bydgoszczu
to w tej chwili mamy tak jak wyżej?
michał-z - 2016-03-30, 22:54
Ja potwierdzam.
Za Bydgoszcz też .
brams - 2016-03-31, 08:46
bert napisał/a: | kto i co Ci zrobił? |
Kamper. Myłem brudasa po zimie i złapałem wirusa. Ale się nie poddaję. Dziś spróbuję zająć się wnętrznościami.
bert napisał/a: | 1.bert
2.
3.brams - 2 os.
4.Andrzej (Duster 1)
5.Andrzej (Duster 2)
6.michał
7.
8.Baneczka +1
9.
10.kecz +1
11.asia 11 - 2+1
12. Bydgoszczu
to w tej chwili mamy tak jak wyżej? |
Piotr1 to nie Piotrul. Piotr1 zapisał się, ale zastrzegł, że potwierdzi. Może jeszcze zdąży.
Natomiast Piotrul ma chęć na edycję jesienną bądź za rok.
bert - 2016-03-31, 09:49
acha...
no...
trochę się jak widać pogubiłem, ale za to po dwudniowym deszczu "wylizło" słońce i wszystko się zazielenia
kecz - 2016-03-31, 11:27
potwierdzam przyjazd
asia11 - 2016-03-31, 18:32
Również potwierdzam, jutro póżnym popołudniem.
bert - 2016-03-31, 20:47
Dustery dwa już są. Wiem z telfe bo ja niestety musiałem dziś bawić w Szczecinie.
Drum Bun czyli szczęśliwej drogi, przyjeżdżajcie
Baneczka - 2016-04-03, 20:43
Serdeczne dzięki dla Berta za pomysł na wyciągnięcie nas z domu. Bardzo nam się podobały trasy w tym ta która teraz zaprowadziła nas nad morze oraz szkolenie w tematach ratunkowych.
brams - 2016-04-03, 22:38
Norbert - dzięki za super miejscówkę i - pomimo obowiązków rodzinnych - za czas, który nam poświęciłeś.
Pozdrowienia dla medyka.
Rejon, w którym mieszkasz jest przepiękny krajobrazowo.
ps - szepnij do ucha Albertowi i Bratu, że ciepło ich wspominamy
bert - 2016-04-03, 22:52
Dziękuję za dziękuje
pewnie Wam smutno, że już w domach z dala od poj drawskiego?
do zobaczenia na szlakach
Bydgoszczu - 2016-04-03, 22:57
Trochę smutno
Ale wrócimy
Dzięki za wszystko!
michał-z - 2016-04-03, 23:53
W końcu Bert poznałem Cię osobiście. Dzięki za zorganizowanie spotkania!
Jak zwykle udało mi się coś grzebnąć przy aucie, potestować je po modyfikacjach na poligonie, poznać nowych ludzi z tego i tamtego forum.
Było bardzo miło.
Szkolenie pierwsza klasa!
P.S. W drodze powrotnej widzieliśmy bielika.
KACPERKI 2 - 2016-04-04, 05:34
My również dziękujemy. Do zobaczenia.
asia11 - 2016-04-04, 05:44
My również dziękujemy.Pozdrawiamy wszystkich
asia11 - 2016-04-04, 05:55
I jeszcze trochę wspomnień.
brams - 2016-04-04, 09:31
To i ja się dorzucę
piotrul - 2016-04-05, 20:31
Rzadko to mówię, ale teraz (pozytywnie) zazdroszczę
asia11 - 2016-04-14, 06:03
Zdjęcia pobrane ze strony Berta :było szkolenie.
|
|