Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Remontujemy kampera - Remont Kampera Peugeot Boxer 1997

Moulder - 2015-12-28, 17:23
Temat postu: Remont Kampera Peugeot Boxer 1997
Witam, przenoszę wątek mojej "odbudowy" kampera, którego kupiłem 12.12.2015.
Będę wdzięczny za śledzenie mojego małego "remontu" i ewentualne podpowiedzi.

Dzisiaj miałem w końcu czas na zajrzenie w każdy zakamarek. Usunąłem ławkę dla pasażera, usunąłem tylną deskę, która tylko zmniejszała szerokość tylnego łóżka. Jednak fotel pneumatyczny zostawiam, będę szukał tylko drugiego fotela dla pasażera. Pytanie jaki?



Usunąłem wiekowy monitor od kamery cofania, jeszcze z czasów monitorów CRT.


Na dachu mam solar, który nie ma identyfikatora firmy tylko charakterystyczne logo, takie same jak ma Schell. Znalazłem kabelki od panelu w mojej instalacji w części mieszkalnej i świecąc lampą, sprawdzałem miernikiem uniwersalnym czy solar generuje jakiś prąd. Czy to możliwe, że tylko 3-4 W? Nie powinien na wyjściu generować 18-20? Obawiam się że solar jest uszkodzony, ale jeszcze będę drążyć temat.













Jak widać na zdjęciach dach jest kompletnie zabrudzony, nie wiem czy ktoś kiedyś go nawet czyścił. Proszę o podpowiedź, czym usunąć mech i inne porosty, nie wchodząc na dach tylko siedząc okrakiem na drabinie :)






Na zdjęciach widać tylne łóżko już bez deski ochronnej, która wyglądała tak:



Na zdjęciu widać, też gruby kabel od archaicznej kamery cofania, Belgowi zupełnie nie przeszkadzało, że przez ucisk na uszczelce drzwi się gorzej zamykały i przy silnym deszczu ciekła woda do środka.



Teść złota rączka - bez niego nic by nie wyszło :)



W pierwszym tygodniu nowego roku auto jedzie do blacharza na mały remont blacharki, później zostaje mechanika:

-rozrząd
-filtry
-olej
-termostat
-żarówki podświetlające deskę rozdzielczą
-piszczące łożysko regulatora prędkości nawiewu
-łożysko w prawej półosi napędowej (charakterystyczne drżenie pojazdu w okolicach prędkości 50km/h)

Ciekawostka: komplet filtrów paliwa, oleju, kabiny, powietrza kosztował 66 zł.

Jaki olej wlalibyście do takiego diesla, czy opłaca się płacić po 95zł za 5 litrów np. Motul? Czy wystarczy 50zł na 5 litrów GM. Olej 10w40.

ZEUS - 2015-12-28, 17:29

Moulder napisał/a:
Będę wdzięczny za śledzenie mojego małego

jednego "śledczego" już masz... :)
lubię takie klimaty... :-P

toscaner - 2015-12-28, 19:28
Temat postu: Re: Remont Kampera Peugeot Boxer 1997
Moulder napisał/a:

Jak widać na zdjęciach dach jest kompletnie zabrudzony, nie wiem czy ktoś kiedyś go nawet czyścił. Proszę o podpowiedź, czym usunąć mech i inne porosty, nie wchodząc na dach tylko siedząc okrakiem na drabinie :)


Kup lub zwiń żonie z kuchni drewnianą łopatkę, taką do obracania np. naleśników na patelni czy innych. Tyle, że ze ściętym przodem, nie tą zaokrągloną.
Drewno miękkie nie porysuje lakieru, a ładnie zeskrobie to co na dachu.
Później oczywiście domyć i doczyścić. Przydałaby się jakaś myjka ciśnieniowa.
Dach ma ok. 1,5 m szerokości, więc spokojnie dosięgniesz z drabiny z obu stron. :spoko

I zrób coś z tym kablem od kamery. Woda nie może się wlewać do środka. Ten Belg widać jakiś niekumaty. :gwm

CORONAVIRUS - 2015-12-28, 19:32

możesz na dach spokojnie wejść , nic się nie załamie ani nie powgniata jak to zrobisz z głową ...
gino - 2015-12-29, 07:21

czy mi się wydaje, czy łóżko z tyłu jest jednoosobowe ?
co do mycia dachu, jak nie masz swojego karchera..jedź na myjkę , spryskaj jakimś dobrym płynem (sporo jest takich na rynku)..odczekaj spłucz i po robocie..
Twój dach nie jest jeszcze tak brudny, czyściłem takie które po całości wyglądały jak po smołowane.. :spoko

Moulder - 2015-12-29, 09:39
Temat postu: Łóżko
Tak, z tyłu jest łóżko 178cm długie i 80cm szerokie dla jednej osoby - żony :) Drugie łóżko powstaje po złożeniu stolika w środku pojazdu 190 cm na 90 cm szerokości.

Mam swojego karchera, myślałem, że testowaliście jakiś konkretny środek na mchy i porosty :)

Ewanka - 2015-12-29, 17:39

Też będziemy podglądać postępy :spoko
bercik - 2015-12-29, 18:41

Możesz spróbować piane aktywną np. Dimer w odpowiednim stężeniu :mop
Moulder - 2015-12-29, 20:07
Temat postu: Mech
Dzisiaj 4 godziny poświęciłem na doczyszczeniu wszystkich uszczelek wewnętrznych i wewnętrznych części drzwi, które również były zarośnięte mchem :)
Moulder - 2015-12-30, 09:45
Temat postu: Przetwornica do lodówki
Szukam przetwornicy, która nie wyłączy się gdy lodówka zastartuje, co wy macie w swoich samochodach?

Tutaj film, który pokazuje takie urządzenie, ale nie jest kombajnem do obsługi solara.



Tutaj prąd rozruchowy jaki lodówka z kompresorem potrzebuje:


Moulder - 2016-01-04, 16:19
Temat postu: Remoncik
Boxer dzisiaj zawieziony do blacharza, za dwa tygodnie może trochę dłużej będzie widać efekt prac.

Za tydzień będę robił zdjęcia wyciętych skorodowanych elementów, pochwalę się tutaj.

Moulder - 2016-01-04, 21:48
Temat postu: lodówka w camperze
W związku z tym, że wszystkim znany jest problem z chwilowym wielkim poborem energii przez lodówkę kompresorową i żeby system się sprawdził potrzeba naprawdę dużej przetwornicy, która i tak by swoje ciągnęła prądu (np. Sinus Pro 2000 firmy Volt) zdecydowałem się zwrócić lodówkę kompresorową i poszukać absorbcyjnej.

Lodówka zwrócona - teraz kolej na znalezienie nowej.

W cenie 470zł można kupić lodówkę firmy MPM model 30-MBS-01
Lodówka klasy energetycznej D, pojemność chłodziarki 28 l. Jednodrzwiowa. Nie posiada systemu No frost.

Ktoś może taką ma i może coś o niej powiedzieć?

krimar - 2016-01-04, 22:57

zużycie energii 0,8 kWh/dobę - wg instrukcji http://mpm.pl/handlers/download.php?id=1678
moc 60 W wg danych fabrycznych http://mpm.pl/produkty/ag...bar-mpm30mbs01/
czyli jakieś 6-8 godzin pracy i akumulator 60Ah pusty.
Lodówki absorbcyjne mają w kamperach sens tylko podczas jazdy, podłączenia 230V lub gdy mają możliwość przełączenia na gaz na postoju.
(nie wspominając już o braku zamrażalnika i temperaturze w środku 0-10 stopni przy temp zewnętrznej poniżej 32 stopni)

Porządna nowa lodówka do kampera to koszt ok 2000 zł

Moulder - 2016-01-18, 15:49
Temat postu: Wizyta u blacharza
Mój pojazd od jakiegoś już czasu znalazł się w rękach u blacharza. Tam to dopiero wyszło!
A oglądałem tyle znacznie gorzej wyglądających samochodów, w których pewnie po odkryciu blachy nie byłoby co reanimować. Między innymi słynnego z ostatniego numeru magazynu Polski Caravaning Mercedesa T1 z Warszawy, który był kompletnie zardzewiały i miejscami karoseria trzymała się na farbie.

Zobaczcie sami jak wygląda mój Boxer:








Tak wygląda na razie jedna strona. Zbiornik okazał się być plastikowy i nieszczelny, ponieważ króciec układu hamulcowego zrobił w nim dziurkę. Jak widać na zdjęciach szczęście że trzeba auto robić dookoła do wysokości podłogi. Wyżej jest "zdrowe". Ciąg dalszy nastąpi.

tom-cio - 2016-01-18, 18:01

Moulder,nie przejmuj sie ,tak wyglada kazde ducato :mrgreen: Moj to prawie juz tych wzmocnien co pałąki trzymaja nie mial.Z tym ,ze to niczego nie trzyma i do niczego nie sluzy.Teraz ma odbudowane podluznice i nowe boki i znowu w tym roku trza robic,bo rdza w miejscach spawow wylazla :gwm

A ja po remoncie zamknalem dodatkowymi ocynkowanymi blachami(takimi jak sie blacharke dachow robi) od ranta tego co wymieniaz az do podluznicy.Nic tam teraz nie pryska,wiec moze troche dluzej potrzyma.Albo i nie :szeroki_usmiech

CORONAVIRUS - 2016-01-18, 19:39

... nie powiesz chyba , że zaznaczona na focie część progu wewnątrznego zostanie ? :shock: :shock: :shock:

mnie to ciekawi nadkole wewnętrzne przednich kół , szczególnie na odcinku od progu w górę :)

tom-cio - 2016-01-18, 20:15

Adam,a co bys powiedzial,jak juz temat leci,na wklejenie na sikaflexie?Bo tak jak pisze,ja dwa lata temu wyspawalem i na nadkolach(dobrze ze tam a nie gdzie indziej) mam juz ogniska korozji.dokladnie w miejscach ,gdzie punktowalem spawy.Wiem ,ogladalem filmik z cynowania,ale tak nie potrafie.I tak se mysle,ze to i tak nic nie przenosi,zadnych obciazem,bo przeciez rama jest ,to moze wyciac jeszcze wyzej,wkleic i zaszpachlowac.Bo np laczenia pionowe tych reperaturek to napewno trzeba kleic nie spawac,nawet fabryka to na masie do sikafleksu podobnej kleila,
Donat - 2016-01-18, 20:29

Nie na sikaflex tylko na poliuretanową masę klejącą, to jest to na co fabrycznie klei się wzmocnienia np, maski silnika do blachy poszycia. Uważam że stosowanie kleju tam gdzie nie ma krytycznej potrzeby zachowania sztywności jest wiele lepsze niż spawanie punktowe.
Jest wiele samochodów gdzie błotniki są klejone, a nie przykręcane czy spawane. Z tym że akurat w tym miejscu, czyli łączenie zewnętrznego poszycia progu i wewnętrznego, perforowanego wzmocnienia IMHO wymaga jednak spawania (a lepiej zgrzewania) w celu zachowania sztywności całego nadwozia.

CORONAVIRUS - 2016-01-18, 20:30

...mnie się rozchodzi o to by tej rdzy nie zostawiać bo za 2-3 lata wewnętrzny próg się rozleci i znów robota i koszty . Ja też nie cynuję a facet z wczorajszych filmików to wirtuoz blachy :) obejrzałem jeszcze kilka jego prac i pełen szacun ...

Jakoś tak zaczynam się przekonywać do tego, że jak blacha dostała rdzy to nic tej rdzy z niej nie wypleni , można szlifować i pozornie mieć czysto ale i tak rdza pozostaje i wylezie , jak się tego nie wytnie to nie ma pewności nawet jeśli się wszystko zamaluje , zaklei itp... rdza wylezie .

A te trojaczki to są wyjątkowo wredne bo pozornie jest fajnie , jest fabryczne zabezpieczenie gumowe, grube i ładne ... ale jak to podważyć to pod nim rdza szaleje

Tylko na ile ma taki samochód nam wystarczyć ? Ten z fotek powyżej już ma prawie 20 lat , konstruktorzy nie brali takiej opcji pod uwagę, że to ma aż tyle jeździć :) ale jeździ i pojeździ jeszcze jak i jedynki mające po 30 lat :spoko

tom-cio - 2016-01-18, 21:30

No da sie.Galwanizerię mialem w latach 90 razem z wujem.I kwas solny wytrawi wszystko.ale potem ocynkowac trzeba.a jak tu karoserie wycynkowac?.Donat,dobrze prawisz o klejeniu, o tej szthwnosci to juz tak chyba mniej troche,ja u siebie wewnetrznych progow nie mam wogole,tak byly skorodowane ,ze rekami wyrywalem.Wypieprzylem w cholere,odbudowalem zewnetrzne,nosniki co trzymaja od ramy do wzmocnien i dorobili mi z blachy ocynkowanej takie arkusze 40cm na 2metry z zagoetym noskiem i ten nosek polaczylem z dolnym rantem zewnetrznego progu a druga strone do ramy.i mam gladkie od stopnia po tyl,piach nie wlazi,a sztywnosci to nie daje ,bo jak zgnite bylo to tez nie dawalo,to tylkompk to aby prog nie lopotal.Niech wycina w cholere,jak Adam radzi.
A tak naprawde to chyba jest tak jak Adam mowi ,jak ruda wlezie to juz jej sie nie pozbedzie.Trza co jakis czas łatac,u mnie na wiosne znowu..... :wyszczerzony:

CORONAVIRUS - 2016-01-18, 22:04

Ja w grudniu w moim ducato 92 dubel kabina wstawiłem zamiast progów blaszanych dwa kształtowniki 40 x 40 ścianka 2mm . jeden z drugim zespawany na długości z lekkim przesunięciem co imituje przetłoczenie" blachy" , końcówki zaspawane .... powiem szczerze , że wyszło fajnie i na zawsze , sztywne , wypełnia poszycie progu zewnętrznego i część wewnętrznego , ta którą zaznaczyłem na fotce Kolegi ... wszystko zgnije tylko nie ten próg :-P
Moulder - 2016-01-26, 17:15
Temat postu: kolejna wizyta u blacharza
Po tygodniu pracy u blacharza widać w końcu postęp. Było gorzej niż wyglądało na początku niestety. Ale powoli idzie do przodu. Z racji ogromu prac lutowy wyjazd do Rzymu odbędzie się samolotem :)








Tyle złomu zostało






Od jutra druga strona.

Najlepsza jest podłoga pod fotelem kierowcy :)
Jak na zdjęcia telefonem - jest nieźle.

Moulder - 2016-01-31, 22:37
Temat postu: Kolor
Macie moze jakiś pomysł na jaki kolor pomalować dół auta dookoła do wysokości przetłoczenia żeby ładnie sie z białym komponował? Biały odpada bo będzie duża różnica w odcieniu starego i nowego lakieru.
CORONAVIRUS - 2016-01-31, 22:48
Temat postu: Re: Kolor
Moulder napisał/a:
? Biały odpada bo będzie duża różnica w odcieniu starego i nowego lakieru.


dlaczego ma być różnica ?

Moulder - 2016-02-01, 18:40
Temat postu: Różnica w lakierze
Stary lakier i nowy - różnica odcienia. Lakier biały jest od nowości czyli od 1997 roku.
Większość kamperów ma szary spód - mocno zastanawiam się nad szarym kolorem na dół. poniżej dwa przykłady. Macie jakiś pomysł?


Taki?



Mże taki?

CORONAVIRUS - 2016-02-01, 18:59
Temat postu: Re: Różnica w lakierze
Moulder napisał/a:
Stary lakier i nowy - różnica odcienia. Lakier biały jest od nowości czyli od 1997 roku.


dlatego są setki odcieni białego by dobrać właściwy pod ten wyblakły juź lakier ... dobranie białego jest dużo łatwiejsze niż srebrnego czy też odcieni pereł przy których samo ciśnienie w pistolecie już zmienia tony ... a jednak sie da , więc biały to pikuś :)

mrsulki - 2016-02-01, 19:01

Moulder napisał/a:
Większość kamperów ma szary spód

Jeśli szary dół to tylko ze zderzakami w kolorze i fajnie będzie. Prawie jak mój Hymer - mam srebrny dół.

Moulder - 2016-02-13, 15:59
Temat postu: Ciąg dalszy napraw blacharskich
Ciągnie się ta naprawa całkiem długo, ponieważ ciągle coś wychodzi. Niemniej będzie to najlepiej zachowany egzemplarz boxera, po tych wszystkich walkach z blachami.










W końcu zdecydowałem się na odcień szarości w pasie do wysokości zderzaka. Nie maluję zderzaków. Duże koszty + sztuczny wygląd na taki starym aucie. Zdjęcie poglądowe, odcień będzie trochę jaśniejszy.



W końcu auto będzie zrobione na przysłowiowe tip-top, a okaże się że z planowanej Szwecji i Norwegii nici, jeśli nadal tyle uchodźców będzie tam przyjmowanych. Pozostanie jeździć do Rosji :) Pożyjemy zobaczymy

makdrajwer - 2016-02-13, 16:40

Ja bym zrobił na biało. Ta sama kasa, ta sama robota a efekt lepszy. A szary wygląda jakby przysłowiowy Pan Heniek wyspawal progi z rynny a potem to prysnął barankiem.
CORONAVIRUS - 2016-02-13, 17:44

makdrajwer napisał/a:
Ja bym zrobił na biało. Ta sama kasa, ta sama robota a efekt lepszy. A szary wygląda jakby przysłowiowy Pan Heniek wyspawal progi z rynny a potem to prysnął barankiem.


pełna zgoda z przedmówcą ... jak już musisz ta szarość to dodaj białe paski by to ożywić i odejść od wizerunku baranka "do wysokości szyb" :spoko

Moulder - 2016-02-13, 18:28
Temat postu: Kasa
Problem w tym, ze jak chciałbym na biało, to po pierwsze jest różnica w odcieniach lakieru. Żaden znawca lakiernik nie dobierze lakieru tak, żeby nie było różnicy, wtedy specjalista z zakładu mieszalni farb sicco musiałby przyjechać do lakiernika i z nim lakierować i cały czas dobierać lakier. Druga sprawa, ze powyżej przetłoczenia mam duże rysy, które chciałoby sie poprawić jak bym robił na biało. Słowem wszędzie są niedoskonałości i najlepiej walnąc całe auto na biało. Jednak koszty! Zrobienie pasa w innym odcieniu będzie kosztowało mnie jakieś 1000 - 1500 zł. Lakierowanie całego auta to 5000 zł. A wiele innych rzeczy czeka na zrobienie i kupno.
makdrajwer - 2016-02-13, 19:30

Nie wiem kto Ci lakier dorabia ale robi się to tak że jest on identyczny jak stary. Wystarczy kawałek blachy z oryginalnym lakierem wziąć do mieszalni. Ja miałem fiata x1/9 we wściekle zielonym oczojebnym kolorze i jak zrobiłem zaprawki to śladu nie było. Mam też dwa białe auta i też bez problemu dobrali mi lakier.
wlodo - 2016-02-13, 20:00

Cytat:
ale robi się to tak że jest on identyczny jak stary

Jak się uda... :-P
Mi tak dobrali,że mam trzy odcienie... :evil:

Koszty pomalowania tego dołu wcale nie są takie duże.
Malowałem zderzaki i wszystkie listwy,bo były podrapane i każda inny odcień.
Zmywacz,podkład na plastik,farba,to 100 parę zł.
Nie zapisałem dokładnie ile,ale dużo nie było,a efekt -jak nowe.
U Ciebie zderzaki+dolny pas,też niewiele farby więcej.
Pomierz powierzchnię to wyliczą ile wyjdzie farby.

makdrajwer - 2016-02-13, 20:07

W takim razie ja mam po prostu dobrego mieszacza. A dorobialem już kilkanaście lakierów od białego do granatu metalik
CORONAVIRUS - 2016-02-13, 20:13

makdrajwer napisał/a:
W takim razie ja mam po prostu dobrego mieszacza. A dorobialem już kilkanaście lakierów od białego do granatu metalik


u nas taka konkurencja mieszalni, że nie pozwalają sobie na wpadki ... kiepski mieszacz i firma pada na pyszczek :) ale jak to w życiu wpadki się zdarzają jeśli lakiernik próbki nie zrobi i nie wychwyci błędu ... :)

Moulder - 2016-02-14, 08:13
Temat postu: Lakier
Bardzo fajny pomysł z tym odcięciem białą listwą. Dziękuję za podpowiedz.
oko21 - 2016-02-14, 12:43

Moulder napisał/a:
Nie maluję zderzaków. Duże koszty + sztuczny wygląd na taki starym aucie.
Rzadko piszę na forum ;) , bo nie mam kampera, ale jeśli chodzi o zderzaki, to przerabiałem temat w swoim Doblo. Do renowacji zderzaków można użyc preparatu o nazwie POLYTROL firmy OWATROL. Poniżej zdjęcia zastosowania preparatu na moim Doblo.

50/50


Tu jeszcze na świeżo, zaraz po nałożeniu:

Moulder - 2016-02-14, 17:51
Temat postu: Polytrol
Moze kolega napisać jak sie to stosuje, czy to po prostu zwykły spray, jaki koszt i czy mozna go dostać w miarę łatwo?
CORONAVIRUS - 2016-02-14, 17:54

http://allegro.pl/owatrol...5866327002.html
oko21 - 2016-02-14, 18:02

OWATROL to płyn, który nakłada się np. pędzelkiem. BIORCA już podał przykładowy link.
tom-cio - 2016-02-14, 21:21

Moulder,a ja mam jedna rade dla Ciebie.Widze ,ze masz wszystkie blachy spawane i szpachlowane.W orginale sa one klejone na klej polimerowy,chodzi mi o lacza poprzeczne.Ja robilem ta operacje co Ty dwa lata temu.Tez wszystko szpachlowane.Wszystkie szpachle pekniete na dzisiaj i rdza po spawach.Na wiosne powtorka z rozrywki,teraz te cholerne reperaturki wkleje.A ty jak masz jeszcze mozliwosc,to niech Ci wydrapie szpachle z laczen poprzecznych i uzyje kleju takiego jak te blachy maja od gory do dolu i dopiero maluj.Ta buda po prostu pracuje a fabryka ja skleila ,nie zespawala
Moulder - 2016-02-14, 23:06
Temat postu: rada
Przekażę, zobaczymy co blacharz powie. Dzięki
CORONAVIRUS - 2016-02-15, 00:25

na 99 % szpachel ze złączy został wydłubany a zdjęcia pokazują stan z przed szlifowania po zaszpachlowaniu . Wnioskuje tak , ponieważ szpachlujący nie zakitował całego progu tylko tam gdzie były nierówności , część progu pozostawił ze szparą co sugeruje , że będzie dobrze :) ale 1 % pozostał niepewności :)
Moulder - 2016-02-26, 13:18
Temat postu: Jeszcze kilka dni
i będzie można zobaczyć w końcu samochód po 2 miesięcznych walkach blacharsko lakierniczych. Zakładane dwa tygodnie naprawy zmieniły się w dwa miesiące!

Ale ważna jest przecież jakość naprawy. Już niedługo zdjęcia końcowe.

Tymczasem wróciłem z tygodniowego pobytu w Rzymie i zaobserwowałem pewne fantastyczne rozwiązanie dotyczące zabezpieczenia naszego mienia w samochodach dostawczych. Jak wiadomo zamki i klucze samochodowe nie są jakimś specjalnie trudnym zabezpieczeniem dla potencjalnych złodziei. Zaobserwowałem na drzwiach suwanych takie oto rozwiązanie:



Jakie jest wasze zdanie, i czy warto coś takiego zakładać. Wiadomą rzeczą jest, że na wyjazd bierze się sprzęt, który stanowi sporą wartość i trzeba to jakoś zabezpieczyć.

Autostoper - 2016-02-27, 10:35

Potwierdzam, tam gdzie spawy po czasie zawsze rdza.
Mój staruszek był spawany na nadkolach, dzisiaj kantówka i naklejam, przykręcam za radą blacharza łatkę z kawałka Audi :D
Też remontuję więc będę podpatrywał, powodzenia.

Moulder - 2016-03-01, 16:14
Temat postu: Końcówka
Jeszcze chwileczkę jeszcze momencik i już lada moment.... koniec.







Podkładowa farba przed malowaniem. Drzwi suwane trzeba było całe lakierować.

CORONAVIRUS - 2016-03-01, 19:52

tak się obawiałeś różnicy odcieni białości licząc na szare paski dolne a teraz będziesz miał suwane obok przednich prawych z różnymi lakierami i co ? Już nie ma stracha o odcień ?
Moulder - 2016-03-02, 11:10
Temat postu: niestety
Nie ma wyjścia będzie różnica pewnie, ale mimo wszystko ten dół ożywi samochód i pokaże trochę jego przeznaczenie, że nie jest to zwykły dostawczak.
MAWI - 2016-03-02, 14:55

Moulder napisał/a:
pokaże trochę jego przeznaczenie, że nie jest to zwykły dostawczak.

I to jest najciekawsze. Jeden kampera ''chowa'' i maskuje aby wyglądał jak zwykły bus z towarem. A drugi odwrotnie. Człowieka nie zrozumiesz .I dobrze. :spoko :spoko :spoko

janus - 2016-03-02, 18:02
Temat postu: Re: niestety
Moulder napisał/a:
Nie ma wyjścia będzie różnica pewnie, ale mimo wszystko ten dół ożywi samochód i pokaże trochę jego przeznaczenie, że nie jest to zwykły dostawczak.

Nie bój, nie bój i tak Cię będą na każdej granicy haltować :evil:

janus - 2016-03-02, 18:04
Temat postu: Re: niestety
Moulder napisał/a:
Nie ma wyjścia będzie różnica pewnie, ale mimo wszystko ten dół ożywi samochód i pokaże trochę jego przeznaczenie, że nie jest to zwykły dostawczak.

Nie bój, nie bój, i tak Cię będą na każdej granicy haltować :evil:
I na żadne machnięcie nie odkiwną :
Coś o tym wiem :?

Moulder - 2016-03-25, 19:46
Temat postu: Efekt końcowy
Witajcie,
Boxer jest już po lakierowaniu, długo się zastanawiałem w związku z kosztami jak go pomalować. Okazało się, że koszty jednak te same - więc kazałem malować na biało. Samochód ma kompletnie wyremontowaną blacharkę - cały spód dookoła auta jest zupełnie nowy. Teraz czekamy na troszkę lepszą pogodę i zabezpieczymy profile wewnętrzne pistoletem pneumatycznym grubą warstwą specjalnego wosku.

Dzisiaj wolny dzień więc kamper miał myty dach. Myjka ciśnieniowa i zwykła szczotka zrobiła swoje. Dodatkowo nowe życie dostała również markiza Omnistor. Fantastycznych kolorów dostała po myciu.

W samochodzie w międzyczasie zostało wykonanych kupę prac:
-w zabudowie mieszkalnej, niemalże połowa nowej instalacji elektrycznej,
-naprawione podświetlenie deski i panelu pokręteł
-naprawione gniazdo zapalniczki
-wymienione głośniki na sprawne
-dodatkowe gniazdka do lodówki golarki w łazience
-lampki
-dorobiony blat kuchenny
-nowy komplet poduszek od tapicera samochodowego
-nowe uchwyty do szafek
-przedmuchane pistoletem pneumatycznym ogrzewanie Trumatic, w którym gasł płomień po puszczeniu pokrętła gazu.
-wymieniony kompletny system mocowania drzwi przesuwnych, włoskie zamienniki do Ducato kosztowały zaledwie 178zł, kiedy w serwisie Peugeota za jeden zamek z bolcem chcieli 299zł, a wymieniłem 3 zamki. Drzwi są jednak pod wpływem czasu trochę krzywe, i nie jestem w stanie wyregulować idealnie drzwi suwanych mimo nowych elementów zawsze górna lewa część drzwi lekko nie dochodzi mimo wejścia w swoje miejsce w zamku.
-korek wlewu paliwa kupiłem nowy valeo, (miałem w korku uszkodzony zamek) okazuje się, że po włożeniu korka klapka się nie domyka - korek za gruby trzeba piłować boki.
-Masakryczne odrywanie niesprawnego panelu słonecznego z dachu - przygotowanie miejsca pod nowy. Taki panel chcę kupić

W najbliższych dniach auto jedzie na spotkanie z mechanikiem na wymianę rozrządu i kilku innych rzeczy. Mam w związku z tym nadzieję, że nie wyjdzie za dużo różnych cudów. I tak pod maską było sporo różnych zaniedbań. Urwane gumo śruby od puszki filtra powietrza, puszka leżała na silniku utrzymując się jedynie siłą gumowych węży.


Od miesiąca każdego dnia coś robimy przy aucie, pomijając dwu miesięczną kurację u lakiernika. Nie wyobrażam sobie kupić auto w czerwcu i w lipcu pojechać na wakacje.






Moulder - 2016-03-26, 13:06
Temat postu: Owatrol Polytrol
oko21 napisał/a:
OWATROL to płyn, który nakłada się np. pędzelkiem. BIORCA już podał przykładowy link.


Czy może kolega wrzucić jakąś fotkę tego samego zderzaka po dłuższym czasie od zastosowania? Chodzi o to czy efekt został. Muszę potraktować zderzak przedni + lusterka tym preparatem.

jawy88 - 2016-03-31, 09:56

oko21 napisał/a:
Moulder napisał/a:
Nie maluję zderzaków. Duże koszty + sztuczny wygląd na taki starym aucie.
Rzadko piszę na forum ;) , bo nie mam kampera, ale jeśli chodzi o zderzaki, to przerabiałem temat w swoim Doblo. Do renowacji zderzaków można użyc preparatu o nazwie POLYTROL firmy OWATROL. Poniżej zdjęcia zastosowania preparatu na moim Doblo.

50/50
[url=http://i112.photobuc...9v2.jpg]Obrazek[/url]

Tu jeszcze na świeżo, zaraz po nałożeniu:
[url=http://i112.photobuc...qdh.jpg]Obrazek[/url]

a czy ten cudowny środek nie jest czasem zwykłym pokostem lnianym z kobaltem??
to tak samo jak WD40 == ekstrakt z oleju ryb http://biznesoweciekawost...dnik-wd-40.html

Moulder - 2016-04-12, 16:03
Temat postu: Naprawy mechaniczne
Dzisiaj w końcu po 2 tygodniach odebraliśmy samochód od mechanika. Trzeba było go poszukać bliżej niż w Rumii u Biorcy, ponieważ ciekło coś ze skrzyni i bałem się dalej jechać.

Zostało zrobione:
-wymieniony rozrząd (był w całkiem dobrym stanie, poprzednio wymieniony przy 200 tys w 2007 roku)
-wszystkie paski gumowe (od alternatora był w strasznym stanie)
-termostat
-Płyn chłodzący
-Uszczelniacz skrzyni biegów + uzupełniony olej (mechanik stwierdził, że nie ma co wymieniać)
-Dwa sworznie
-Przegub prawy + łożysko (półosi napędowej?)
-Olej 10w40 w silniku (wchodzi równo 8 litrów do 2.5 D 86 koni, okazuje się, że w tych silnikach w zależności od vinu wchodzi o 7 do 9.5 litra oleju. Kupiłem olej GM za 56zł - 5litrów)
-Wszystkie filtry (kabinowego nie ma, mimo że mi sprzedali :) , jest taka śmieszna niecka gdzie zbierają się igły czy inne listki w okolicy podszybia
-jedna świeca żarowa + poprawiony układ grzania świec, raz działał raz nie. Teraz pali jak dziki :) od strzała na zimnym silniku.
-poprawione klemy przy akumulatorze.

Wszystko inne sprawdzone. Zapłaciłem 2,2 tys. PLN Nie wiem czy to dużo, ale mechanik ma bardzo dobra renomę i czekałem trochę w kolejce. Z ulicy nie ma szans się do niego dostać.

Według mechanika jedyna rzecz warta uwagi za jakiś czas to poduszki pod silnikiem, guma jest nadgryziona zębem czasu. Robił to ktoś w trojaczkach? Jakie koszty i czy robić to przed wyprawą do Skandynawii?

Teraz czeka w swojej kolejce:
-zabezpieczenie antykorozyjne - wstrzykiwanie pistoletem w profile mazi.
-kupno panelu słonecznego i sprytne zamontowanie go (mało miejsca pomiędzy wyłazami dachowymi)
-kupno przetwornicy i zgranie całości do kupy
-zrobienie podstawy pod fotel pasażera - kupiłem jak nowy, bardzo dobrze wyprofilowany fotel od hondy civic z 2000 roku za 100zł. Fotel specjalnie nie od większego auta, bo siedzieć będzie na nim żona, a z tyłu za fotelem jest szafa.
-doczyszczenie wnętrza do mega perfekcyjnego stanu, żeby można było lizać z podłogi. Czyli jakieś 2-3 dni ostrego pucowania wnętrza. To tyle na dzisiaj :)

CORONAVIRUS - 2016-04-12, 21:19
Temat postu: Re: Naprawy mechaniczne
Moulder napisał/a:
Trzeba było go poszukać bliżej niż w Rumii u Biorcy,



Do Rumii przez dwa "i" faktycznie dalej niż przez jedno :haha: :haha: :haha:

dobrze ,że poszukałeś kogoś bo u mnie ostatnio doba za krótka :spoko

Moulder - 2016-04-13, 06:26
Temat postu: Re: Naprawy mechaniczne
BIORCA napisał/a:
Moulder napisał/a:
Trzeba było go poszukać bliżej niż w Rumii u Biorcy,



Do Rumii przez dwa "i" faktycznie dalej niż przez jedno :haha: :haha: :haha:

dobrze ,że poszukałeś kogoś bo u mnie ostatnio doba za krótka :spoko


Cena która zapłaciłem normalna?

CORONAVIRUS - 2016-04-13, 07:17

nie mnie oceniać ... jak sie umówiłeś tak dostałeś , najważniejszy uśmiech klienta :lol:
Moulder - 2016-04-17, 10:42
Temat postu: Czyszczenie
Korzystając z pięknej pogody kamper wkroczył w fazę intensywnego czyszczenia. Gdziekolwiek zaczynamy sprzątać, odkrywamy straszny brud.

Znacie jakiś wypróbowany środek do czyszczenia deski rozdzielczej, który nie tyle nabłyszcza i natłuszcza, ale po prostu mocno odświeża i czyści?


Moulder - 2016-04-17, 12:07
Temat postu: Dziura w podłodze
Czy ktoś wie co mogło być zamontowane w tej dziurze w podłodze niedaleko pedału gazu?



MILUŚ - 2016-04-17, 12:19

Nic........fabrycznego :ok
CORONAVIRUS - 2016-04-17, 12:29

Tam przechodziła linka od taxometru :lol:
Moulder - 2016-05-25, 08:27
Temat postu: Kolejne udogodnienia
Od dwóch dni mam już przetwornicę Techtron, o której ostatnio dosyć głośno na naszym forum.

Jest naprawdę fajna, mała poręczna, nie ma problemu z montażem, wcześniejsze plany z voltem - kombajnem ze wszystkim w środku - który sporo osób mi odradziło, rodziły problemy gdzie taką dużą przetwornice upchnąć, tutaj wszystko gra. Podczas tego długiego weekendu sprawdzimy jej działanie.



Wczoraj walczyliśmy z montażem panelu. Wywierciliśmy otwory w dachu i pierwotny plan to śruby załapane od spodu nakrętką. Jednak podbitka z ociepleniem jest taka gruba, że plan upadł. Teraz plan na dzisiaj to montaż na specjalne blachowkręty i jeszcze dla bezpieczeństwa przyklejenie sikalfexem. Czy to ma sens?





Pytanie:
ile schnie ten preparat? Czy jeśli dzisiaj będzie sklejone, to jutro można ruszać w drogę?



Czy montaż na 4 uchwyty + klej pod uchwyty będzie ok? Czy powinienem się przejmować i jeszcze dostawić z dwa uchwyty chociażby na klej na przód bez wiercenia?

janus - 2016-05-25, 18:11

Panele są w poprzek

Proponuję, dla pewności, malutki spojlerek przed.

Moulder - 2016-06-06, 20:19
Temat postu: Remontu ciąg dalszy
Wiele się zmieniło od ostatniego wpisu. Kilka weekendów na wyjeździe pozwoliło nam sprawdzić jakie mamy potrzeby i w tej kwestii kilka rzeczy dopracować.

Przede wszystkim zmieniliśmy lodówkę z absorpcyjnej na zwykłą kompresorową Beko BK 7725. Lodówka ma rzeczywiście charakterystyczny strzał przy załączaniu się kompresora, ale przetwornica techtron daje sobie radę. Po dokładnych pomiarach praktycznie cała sieć elektryczna pokładowa została wzmocniona z kabli 4 na 8 kwadrat. Dzięki temu nie ma prawie żadnych strat przy tak wymagającej lodówce.

Lodówka absorpcyjna, jest wyjątkowo cicha, nie ma strzałów z kompresora, ale cały czas żłopie prąd 70-80W na godzinę. 7 godzin i aku pusty. Przetwornica zapiszczała, że spadło napięcie w aku. Odradzam lodówki absorpcyjne w kamperze. Nasza schłodziła przy +30 stopniach temperaturze otoczenia zawartość do +14. Masło, mięso odpada.

Podsumowując:

mamy panel Prestige 130 W z regulatorem 10A oraz akumulator kwasowy 90. Kiedy jest słońce i panel ładuje aku lodówka w testach chodziła cały dzień zamrażając wnętrze zamrażalnika do - 15 i + 3 stopni w lodówce. Jest zatem super. Nie wiem jednak jak zachowa się przetwornica (jutro test) w nocy. Kiedy brak jest ładowania aku, prąd idzie do lodówki i pytanie na ile go wystarczy z mojego aku. Czy według was będę musiał jednak na noc wyłączyć lodówkę? Trochę szkoda, ponieważ dosyć szybko (po 5 godzinach temperatura w lodówce to +10stopni, po 8 godzinach +12,8 stopni)

Ideałem działania przetwornicy jest w przypadku braku dostatecznej ilości prądu w aku wyłączenie lodówki, ale działanie reszty. Z tego co się orientuję, zarówno przetwornica jak i regulator ma zabezpieczenie przed wyładowaniem aku. Zobaczymy jak jest naprawdę.

Dodatkowo po wątku z kąpielą organizujemy prawdziwą kabinę prysznicową w miejscu toalety. Jutro będziemy montować brodzik z odpływem 60x60x10 cm. Jestem raczej duży chłop, ale muszę się zmieścić do tych rozmiarów, lepsze to niż kąpiel w misce:)


Waham się nad kolejnym panelem i rozbudową aku na jakiś jeden wielki, żeby tym samym prądu starczyło na lodówkę na 24h na dobę. Dobrze kombinuję? Inne zapotrzebowanie na energię mamy znikome. (oświetlenie led i zwykłe ładowarki)

marcinw32 - 2016-06-06, 20:42

Jak kolega skończy z tym brodzikiem chętnie bym podjechał oblukać bo też mnie coś ciągnie w kierunku brodzika 😊
CORONAVIRUS - 2016-06-06, 21:27

miejscówka 076 :)

https://www.google.com/ma...QD3-JoyBlv4FWSM

Moulder - 2016-06-06, 21:29
Temat postu: ok
marcinw32 napisał/a:
Jak kolega skończy z tym brodzikiem chętnie bym podjechał oblukać bo też mnie coś ciągnie w kierunku brodzika 😊


dam znać :)

staszko - 2016-06-07, 11:09

Przy pochmurnej pogodzie niestety prądu Ci zabraknie.Jeśli taka pojemność lodówki Ci wystarcz to polecam taką http://allegro.pl/lodowka...6246164658.html
Moulder - 2016-06-07, 11:23
Temat postu: Lodówka
Czy pobór prądu lodówki, którą podałeś w linku jest mniejszy niż tej mojej?

Jaka jest między nimi różnica, kompresor jest i tu i tu i 70-80 W musi zjeść.

Czy drugi panel pozwoli zgromadzić więcej prądu na całodobową prace lodówki?

Dodatkowo akumulator pokładowy ładuje się również podczas jazdy oraz podczas podpięcia prądu z zewnątrz. Jednak takich okazji jak podpięcie prądu z zewnątrz pewno będzie zaledwie kilka razy.

Kompi - 2016-06-07, 21:32

....
Moulder - 2016-06-07, 22:30
Temat postu: dzięki
dzięki za info
staszko - 2016-06-08, 11:02

Kompresor na 12v bierze ok 40w, ma zabezpieczenie przed rozładowaniem aku, można zamontować dodatkowy wentylator przy skraplaczu ,ma miękki start,nie potrzeba przetwornicy która w spoczynku również pobiera prąd . Same plusy i tylko jeden minus-cena.
Moulder - 2016-06-08, 11:12
Temat postu: cena
cena powala niestety :) 3-5 tys za dobrą lodówkę.
Może jak nauczyciele wyjdą na ulice jak pielęgniarki to będzie mnie stać :)
Na razie walczę z tym co mam. Nawet nieźle działa ta lodówka za 369zł

oko21 - 2016-06-08, 17:35
Temat postu: Re: Owatrol Polytrol
Moulder napisał/a:
oko21 napisał/a:
OWATROL to płyn, który nakłada się np. pędzelkiem. BIORCA już podał przykładowy link.


Czy może kolega wrzucić jakąś fotkę tego samego zderzaka po dłuższym czasie od zastosowania? Chodzi o to czy efekt został. Muszę potraktować zderzak przedni + lusterka tym preparatem.
Dopiero teraz przeczytałem posta. Jutro cyknę zdjęcie i wrzucę.
Edit:
Udało mi się dzisiaj zrobić:






Niestety, przez mój błąd - na przednim zderzaku nałożyłem zbyt grubo i nie starłem, lekko się łuszczy. Ale sam kolor zderzaka pozostaje czarny.

tolo61 - 2016-06-08, 18:33

Hej
Kupiłem i zastosowałem OWATROL...
Lekka du..a po trzech tygodniach ślad zaginął ..
Konsystencja oleju / chyba to jest jakiś olej / wyczyściłem po pomalowaniu ale cholera chwyta kurz.
Po przetarciu parokrotnym, efekt słabszy.
Nie kupiłbym tego czegoś po raz drugi
:spoko

oko21 - 2016-06-08, 18:41

tolo61, to dziwne, bo u mnie trzyma się już prawie rok.
Moulder - 2016-06-11, 15:57
Temat postu: Obciazenie
Mam zestaw: przetwornica techtron 350 panel 130 w Aku 90 ah do zestawu podłączona lodówka moc 80w. Robię właśnie testy.
Pytanie: jesli zabraknie prądu w Aku i będzie ciemno i panel nie podładuje to jak sie zachowa przetwornica? Zapiszczy i wyłączy się oraz lodówkę? Czy z powodu małej ilości prądu w Aku kompresor lodówki sie nie podniesie i ..... Co sie moze stać?

Moulder - 2016-06-12, 09:38
Temat postu: Sukces
System chodzi już ponad 24 h lodówka super chłodzi aż nawet za bardzo pomimo ustawienia na 1 w skali do 7. W nocy było 6 stopni a w lodowce 2. Pewnie jak by na zewnątrz było 30 to w środku byłoby 5-6 ale mogłoby prądu nie starczyć. Lodówka załącza sie na równo 3 minuty pracy. Nie dokładam kolejnego panelu. Jeszcze jazda samochodem doładuje dodatkowo Aku. Teraz robię test dlugodystansowy na ilośc dni. Nadal zastanawiam sie co moze sie wydarzyć jak zabraknie prądu. Wolałbym żeby lodówka która nie będzie miała prądu do załączenia kompresora sie nie spaliła.😀
wlodo - 2016-06-12, 10:25

Tak patrzę na ten twój solar... :shock:
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie,ale ten profil alu,jego górna część,przy niskim słońcu będzie rzucał cień na solar,więc ograniczy ładowanie.
Podobno nawet opadły liść to robi,wiec tu,może też...
Zresztą ten górny kawałek i tak nic nie daje.
A,co to za specjalne blachowkręty ? :-/

Moulder - 2016-06-12, 13:57
Temat postu: Lodowka
Prawie 30 h pracy systemu test: na zewnątrz 28 w słońcu w aucie 22 w lodowce 3 stopnie całość hula,tylko słuchać wiatraczki przetwornicy techtron jak pracuje kompresor. Paradoksalnie lodówka jest cichsza niż przetwornica. Blachowkrety nierdzewne firmy Spax. Podobno najlepsze jakie są 24 sztuki za 12 zł. Dzisiaj wrzucę zdjęcia elektrowni.
toscaner - 2016-06-12, 14:48
Temat postu: Re: Lodowka
Moulder napisał/a:
Paradoksalnie lodówka jest cichsza niż przetwornica.


O tym samym od roku piszę :ok :mrgreen:

Moulder - 2016-06-12, 15:56
Temat postu: Kilka zdjęć z postępów
Woltomierz amperomierz oraz fajny zegar ze starego traktora pokazujący zużycie prądu lub jego ładowanie.


Pierwszy zegar pokazuje prąd ładowania panelu skrajnie dochodzi do 8 A czyli więcej niż podaje producent. Drugi pokazuje stan naładowania aku pokładowego



Regulator ładowania panela pokazujący aktualnie, że w aku pokładowym jest 75% prądu lub więcej. Poniżej jest specjalny przycisk włączający przetwornicę.



Całość elektrowni pod pufami łózka




Zdjęcie pokazuje artystyczne zabudowanie lodówki pod łóżkiem żony.



No i majstersztyk w wykonaniu teścia - brodzik 60x60x10 zamontowany z odpływem. Brodzik firmy Frankana, bardzo delikatny i elastyczny, trzeba strasznie uważać na rodzaj kleju bo sanitarny niestety się nie nadaje. Schnący klej powoduje falowanie spodu brodzika. Brodzik można kupić tutaj:





Family Camp

Łazienka w całej okazałości:


Oczywiście będzie prowadnica do zasłonki plastikowej żeby nie zachlapać całego samochodu a prysznic już jest z pompką zanurzeniową na 12V.

Moulder - 2016-10-01, 19:11
Temat postu: Kamper
Peugeot sprzedany, pewien epizod się zakończył. Szukamy nowszego.

Relacja ze Skandynawii powstaje i będzie w całości tutaj:

Relacja


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group