Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Przeniesienie zbiornika wody

joko - 2016-01-17, 11:47
Temat postu: Przeniesienie zbiornika wody
Dojrzewam powoli do tego aby zmodyfikować nieco część dzienną w moim kamperku.
Obecny typowy układ z rozkładanym stolikiem, obracanymi fotelami kabiny i podwójną kanapą , sprawdza się jedynie jako jadalnia, ale jako miejsce do wypoczynku w czasie kiedy np.pogoda zmusza do dłuższego przebywania w kamperze, już nie.
Chcę zupełnie zlikwidować istniejącą kanapę z całym tym stelażem do pasów bezpieczeństwa i usunąć fabryczny stolik.
W miejsce tych mebli chcę wstawić nową dwuosobową kanapę , umieszczoną bokiem pod oknem, zrobioną na rozkładanym stelażu , w którym można regulować stopień rozłożenia , niezależnie dla każdej osoby.
Usuniety stolik, zastąpią dwa niezależne , rozkładane mniejsze stoliki osobne dla każdego fotela obrotowego w kabinie.
W ten sposób jadalnia przesunie mi się w obszar kabiny samochodu, a przestrzeń w której jadalnia jest w obecnej chwili stanie się mini salonem.

Aby jednak taka modyfikacja była możliwa , to w pierwszej kolejności muszę przenieść gdzieś zbiornik wody , który teraz mieści się pod kanapą.
Najchętniej wsadził bym nowy zbiornik o dużej pojemności (nawet 200l) pod podwozie w okolicach tylnej osi. Takie rozwiązanie ma same zalety i jedną wadę .
Główna zaleta to przeniesienie środka ciężkości w dół i lepszy rozkład masy przez dociążenie tylnej osi (w tej chwili najcięższe elementy znajdują się bliżej przodu).
Dryga zaleta to większa ilość miejsca dzięki czemu można tam zmieścić większy zbiornik, a ten jak wiadomo nigdy za duży.
Trzecia sprawa to zwolnienie sporej ilości miejsca wewnątrz (objetość tego nie jest duża ale zwalnia się spory kawałek podłogi)
Zasadniczo jedyną wadą takiego rozwiązania jaka przychodzi mi do głowy jest mniejsza odporność na mróz, ale z racji tego że żadna siła na ziemi nie zmusi mnie do kamperowania w zimie , jest to wada nie mająca dla mnie znaczenia , a gdyby nawet to zawsze można pomyśleć o jakim dociepleniu, podgrzewaniu, albo dodaniu drugiego mniejszego zbiornika , choćby do garażu (np 20-30l) na potrzeby zimowe.

Interesuje mnie Wasza opinia w temacie przeniesienia zbiornika wody pod podwozie i ewentualne sugestie co do sposobu realizacji , czy konkretnego nadającego się do tego zbiornika.
Pewnie podobny temat już był , albo przewijał się w wątkach z jakiejś przebudowy, ale ciezko go znaleźć w tłumie innych dyskusji, dlatego zakładam nowy.

Andrzej 73 - 2016-01-17, 12:07

Przeniesienie zbiornika poza zabudowe wiąże się z ociepleniem oraz ogrzewaniem podczas wyjazdów poniżej zera.
Niekoniecznie wyjazd zimowy może być poniżej zera.
Drugą kwestią jest duże obciążenie tylnej osi dodatkowe 200kg.
Kolejną czy masz odpowiednie wzmocnienia do monażu tak ciężkiego zbiornika?
:spoko

joko - 2016-01-17, 12:34

Jak napisałem, nie używam na mrozie i nie planuję. Poza tym zbiornik szarej też jest na zewnątrz i ma podgrzewanie, więc w razie czego można podobne rozwiązanie zrobić i tutaj.
Sprawę ewentualnych wyjazdów na mrozie załatwi też dodatkowy mniejszy zbiornik , i z racji tego że w moim przypadku , jeżeli taka sytuacja w ogóle wystąpi to będzie to krótki wyjazd przy którym woda , albo nie będzie potrzebna , albo wystarczy mała ilość, dlatego ten problem uznaję za bez znaczenia.

Dociążenie tylnej osi to w moim przypadku skutek pozytywny a nie negatywny , bo jak również pisałem , w obecnym układzie większość masy dociąża mi przód i problemem jest właśnie nie dociążenie tylnej osi.
Poza tym obniżenie środka ciężkości zawsze daje pozytywny skutek w prowadzeniu pojazdu, niezależnie od rozmieszczenia względem przodu i tyłu.

Nawet jak zainstaluję zbiornik 200l to nie mam zamiaru jeździć z pełnym na dłuższe trasy.
Obecna ilość 120l jest wystarczająca w większości przypadków, a tę dodatkową pojemność , to widzę bardziej na sytuacje kiedy gdzieś będę planował dłużej postać bez dostępu do wody.
Uznałem , że jak już montować nowy to zrobić to z zapasem, tym bardziej, że miejsca tam jest aż nadto :spoko

Co do wzmocnienia pod takie obciążenie to słuszna uwaga , ale będę się nad tym zastanawiał, jak znajdę konkretny zbiornik i będę wiedział jak i do czego się go mocuje.

wlodo - 2016-01-17, 12:46

W mojej zabudowie planuję właśnie kanapkę pod oknem bocznym.
Będzie również odwracana frontem do jazdy.
Pod nią będzie zbiornik wody,czyli taki już oklepany standard.
Jak mierzyłem,nie ma znaczenia,w którą stronę jest kanapka odwrócona,zbiornik zawsze jest pod nią.
Czyli,nie musisz demontować zbiornika,kanapka go przykryje.
Jak ma być podwieszony pod podłogę,to przecież kwestia poszukania zbiorników o wymiarach pasujących do miejsca pod podwoziem.
Tu np.kolega vIrek tak to rozwiązał:
http://www.camperteam.pl/...er=asc&start=15

toscaner - 2016-01-17, 13:17

O widzisz, a mi od 3,5 mies. chodzi po głowie też zbiornik pod podwoziem.
Właśnie wywalam butlę gazu - więcej miejsca w szafce kuchennej. I rozważam co by jeszcze wywalić. Pod lodówką mam przestrzeń ze zbiornikiem ale tylko 70. Na UK jest to cholernie mało. Czasem trzeba 100km szukać wody. Chcę pod spodem mieć jeszcze min z 80l.
I nawet mam taki zbiornik zaizolowany i z matą grzewczą już. Jedyny problem, że to zbiornik szarej.
Do -6C sama izolacja bez podgrzewania na razie wystarczyła i nic nie zamarzło.
Teoretycznie trochę alufoxa i maty z allegro na 12V powinny załatwić temat.

Ja mam za to inny problem. Bo rozważam przywrócić zbiornik szarej aby nadawał się znów do białej. To dałoby mi 150l
A na szarą zrobiłbym 2 osobne po 25l (kuchnia + łazienka)
Szara to akurat nie taki problem, jak zdobycie wody pitnej w niektórych miejscach.
Druga opcja wywalę koło i tam pójdzie zbiornik LPG i wody, czyli przy tylnej osi. Ale oczywiście zaizolowane. Izolacja to zbyt groszowa spawa, żeby nie zrobić tego od razu. :spoko

joko - 2016-01-17, 14:10

wlodo napisał/a:
W mojej zabudowie planuję właśnie kanapkę pod oknem bocznym.
Będzie również odwracana frontem do jazdy.
Pod nią będzie zbiornik wody,czyli taki już oklepany standard.
Jak mierzyłem,nie ma znaczenia,w którą stronę jest kanapka odwrócona,zbiornik zawsze jest pod nią.
Czyli,nie musisz demontować zbiornika,kanapka go przykryje.
Jak ma być podwieszony pod podłogę,to przecież kwestia poszukania zbiorników o wymiarach pasujących do miejsca pod podwoziem.
Tu np.kolega vIrek tak to rozwiązał:
http://www.camperteam.pl/...er=asc&start=15


Nie wiem, jak masz zainstalowany zbiornik i jak tę kanapę planujesz rozwiązać konstrukcyjnie, ale w moim przypadku rozważam coś takiego jak na załączonych fotkach.
Oba miejsca są płynnie rozkładane (niezależnie od siebie) z pozycji siedzącej do leżącej.
Taka kanapa może służyć do normalnego siedzenia, wyłożenia się wygodnie w pozycji półleżącej np. oglądając TV, oraz jak potrzeba to również do spania.
Na załączonym rysunku widać (zaznaczone na niebiesko) jak u mnie zamontowany jest zbiornik pod kanapą. Dodatkowo jest tam też tunel przy ścianie w którym znajduje się zawór spustowy do wody .
Jeżeli pozostawię zbiornik tam gdzie jest, to montując nową kanapę na ścianie pod oknem , mam konflikt i nijak nie zmieści się tam jedno z miejsc.
To miejsce siedzące po przeciwnej stronie, nad którym mam zainstalowany TV, też jest do likwidacji, co da dodatkową powierzchnię podłogi i umożliwi przejście nawet przy rozłożonej kanapie.

joko - 2016-01-17, 14:19

toscaner napisał/a:
O widzisz, a mi od 3,5 mies. chodzi po głowie też zbiornik pod podwoziem.
Właśnie wywalam butlę gazu - więcej miejsca w szafce kuchennej. I rozważam co by jeszcze wywalić.


Od dawna twierdzę że w kamperze jest za dużo gratów i część z nich nadaje się do wywalenia :ok
Układ wnetrza i rozplanowanie wszystkiego jest w moim kamperze optymalne i jak dla mnie jest ok, ale pewnych rzeczy jest za dużo. Takim przykładem są choćby szafki wiszące, które z racji przepadlistego garażu w którym mieszczę wszystko co potrzebuje, są zwyczajnie nie wykorzystane, a ograniczają przestrzeń. Niestety tego nie jestem w stanie wywalić po by mi się całe pudło zawaliło :szeroki_usmiech .
Teraz ta kombinacja ze zbiornikiem wody i zmianą ułożenia i konstrukcji kanapy , da mi większą przestrzeń i funkcjonalność , a myślę że nie będzie bardzo skomplikowana.
Muszę to tylko mądrze zaplanować i się do tego dobrze przygotować zanim złapię za majzel i młotek :spoko

Z oczywistych powodów tzw. część dzienna w większości kamperów jest traktowana przez projektantów po macoszemu, bo ta część funkcjonowania w kamperze jest z założenia przeniesiona na zewnątrz (jak pogoda pozwala to jemy i wypoczywamy na łonie natury)
W kameprze wazniejsze jest to jak i gdzie śpimy , jak w nim podróżujemy, a od części dziennej ważniejsza jest nawet łazienka i kuchnia.
Bywa jednak tak (i to w sumie dość często) , że zmuszeni jesteśmy w nim funkcjonowac również w czasie dnia i to czasami przez wiele godzin. Siedzenie na pionowej kanapce za wbijającym się w brzuch stolikiem dobre jest za karę a nie w czasie wypoczynku.
Jeżeli mogę w jakikolwiek sposób poprawić ten stan rzeczy to na pewno to zrobię, tym bardziej że z racji przeznaczenia kampera jako dwuosobowy, mniej mnie ogranicza i mogę bardziej poszaleć :spoko

toscaner - 2016-01-17, 14:43

Ja chwilami żałuję, że zaprojektowałem kampera 4 osobowego. Niby lepiej, gdy będę sprzedawał, ale przez ten rok kamperowania to jednak byłoby wygodniej w innym układzie.
Dla 2 osób zrobiłbym inny układ.
No już pomijam, że mała blaszanka. Część dzienna jest tylko gdy złożymy łóżko.
No chyba, że liczyć ciasnawe biuro z przodu.
W Złomku 2 też chcę dużą część dzienną i wygodne kanapy i ze 200l zbiorniki. W tym już nie będę przerabiał.
Zbiornik wg mnie im większy tym lepszy. Przecież nie trzeba nalewać wody do pełna w domu i wieźć jej do Hiszpanii.

Bronek - 2016-01-17, 14:51

Też lubiè wodę.

Wożę czasem do 60 litrów w garażu .

Skąd przepompowywuję gdy trzeba do zbiornika głównego.

Z jednej strony lepiej mieć większy lub dodatkowy zbiornik ,
Z drugiej strony te dodatkowe litry są w zbiorniku transportowym , a tym można podjechać do ujęcia wody , gdy jest daleko .
Zbiornik na zew. Zabudowy odpada. Brak dobrego dostępu do czyszczenia, o temp. ujemnych nie wspomnę.

Wolę na szarą dodać Rozmiar kampera , warunkuje wiele.

toscaner - 2016-01-17, 14:56

Bronek, dajesz filterek na wejściu, sreberko, na zewnątrz izolację + opcjonalnie matę grzewczą. Nie ma problemu.
Ja zaglądałem kilka razy do naszego zbiornika białej. Ostatnio z 2 mies temu, bo sondę mojego pomysłu szlak trafił i zbiornik jakby wczoraj kupił i zalał.

Mały w środku + duży izolowany na zewn. i nie ma problemu. :ok

Andrzej 73 - 2016-01-17, 15:00

Nie wiem ile masz miejsca w kamperku , ale wiem ile trzeba powierzchni na rozłożenie kanapy zamieszczonej na fotce.
Poza tym można siedzieć na fotelu kierowcy, który jest odchylany do tyłu.
Dla poprawienia komfortu dodatkowo można zamontować podnóżek.

wlodo - 2016-01-17, 15:00

:shock: Taka kanapkę to by się chciało,ale...
Mam takie rozkładane "leniuchy",i żeby je rozłożyć to muszę się od ściany odsunąć.
Musiał byś ja mieć na szynach,jak fotele przednie.
Na szerokości auta w środku 180 cm i po jej rozłożeniu do spania,całe drzwi boczne masz zasłonięte.
Takie rozkładane to faktycznie trochę mechaniki pod spodem maja i zbiornik tam być nie może.
Zresztą tam tylko coś na stałe,bo dojścia nie ma.
Obstaw tą kanapkę jakimi kartonami,krzesłami,ogranicz przestrzeń do wielkości zabudowy i :shock: czy się da żyć

joko - 2016-01-17, 15:10

Robert, tym że kamper jest dwuosobowy to bym się za bardzo nie przejmował, zwłaszcza jak będzie zapewniał tym dwu osobom większy komfort. Przy ewentualnej odsprzedaży potencjalna liczba klientów się wprawdzie zawęża , ale cechy użytkowe podnoszą atrakcyjność.
Poza tym to śmiem twierdzić, że odsetek ludzi kamperujących we dwoje jest dość spory, a jak głosi znane polskie przysłowie "kamper jaki by nie był by wielki, zawsze jest dwuosobowy" :ok

Z utrzymaniem zbiornika zewnętrznego w czystości nie będzie problemu , a gdyby zrobić do niego sprytny i łatwo demontowalny stelaż (np.na szybkozłacznych połączeniach śrubowych) to co stoi na przeszkodzie raz do roku zrzucić całą wodę, odpiąć kilka złączek i zrzucić zbiornik na ziemię. Sądzę że taki wymontowany zbiornik można łatwiej i dokładniej wymyć, niż ten zabudowany na stałe w szafce pod kanapą. Z racji nieregularnego kształtu ciężko jest taki zabudowany zbiornik nawet porządnie wypłukać , bo woda zalega we wnękach, a tak jak jest na wierzchu to można nim obracać , opłukać i wylać wszystko dokładnie :spoko

joko - 2016-01-17, 15:30

Andrzej 73 napisał/a:
Nie wiem ile masz miejsca w kamperku , ale wiem ile trzeba powierzchni na rozłożenie kanapy zamieszczonej na fotce.
Poza tym można siedzieć na fotelu kierowcy, który jest odchylany do tyłu.
Dla poprawienia komfortu dodatkowo można zamontować podnóżek.


Przerabiałem już wszystkie kombinacje na tym układzie co jest . Fotel obrotowy nawet rozłożony do tyłu wcale wygodny nie jest (do jazdy tak, ale jako fotel do wypoczynku już nie)
Jedyny układ jaki jest w miarę wygodny na fotelach obrotowych to siedzenie na jednym a oparcie nóg na drugim , ale to jest tylko dla jednej osoby, a druga musi na niewygodniej kanapce.

U mnie ściana z oknem pomiędzy przegrodą kuchenną a przednim słupkiem za fotelem kierowcy ma 135cm, więc ten mechanizm wchodzi idealnie i zmieszczą się nawet podłokietniki, może nie tak szerokie jak te na zdjęciach, ale zawsze coś.
Kanapa rozkłada się na max. 185 cm a szerokość zabudowy mam 225cm, więc nawet jak zrobię z tego łóżko to będzie można przejść do kabiny. Naprzeciwko mam ścianę bez okna na całej szerokości , a drzwi zabudowy są dalej na wysokości kuchni. na tej ścianie mam telewizor (więc naprzeciw kanapy)
Kanapa złożona do pozycji siedzącej odstaje od ściany 95cm, więc zostaje mi 130cm x 135cm swobodnej powierzchni podłogi.
Mechanizm działa tak że przy rozkładaniu oparcie odsuwa się od ściany .
Jak dla mnie to idealne rozwiązanie i uważam że mogło by się sprawdzić również w budowanych kamperkach opartych na blaszakach, bo jeden taki mebel może załatwić i spanie i siedzenie, oszczedzając cenne miejsce na inne rzeczy.

Bronek - 2016-01-17, 15:36

Gdyby był pojedyńczy, wstawił bym w swoim króciaku jako fotel pasażera..

Skąd takie coś?

Andrzej 73 - 2016-01-17, 15:44

Bronek napisał/a:
Gdyby był pojedyńczy, wstawił bym w swoim króciaku jako fotel pasażera..

Są i pojedyncze. Jak będziesz potrzebował daj znać załatwię w cenie hurtowej.
:spoko
Jak działa ten mechanizm doskonale wiem.
Kiedyś robiłem na baazie tych mechanizmów wypoczynki.
:spoko

Bronek - 2016-01-17, 15:55

Andrzej 73 napisał/a:
Bronek napisał/a:
Gdyby był pojedyńczy, wstawił bym w swoim króciaku jako fotel pasażera..

Są i pojedyncze. Jak będziesz potrzebował daj znać załatwię w cenie hurtowej.
:spoko
Jak działa ten mechanizm doskonale wiem.
Kiedyś robiłem na baazie tych mechanizmów wypoczynki.
:spoko


Ciekawe czy wejdzie ?

Podaj coś na priv.

Już sobie wyobrażam jak odwracam i się byczę. Szanowna małżonka na szczęcie zalega z umiłowaniem na łóżeczku.

MILUŚ - 2016-01-17, 17:46

Bronek napisał/a:
.................

Już sobie wyobrażam jak odwracam i się byczę. Szanowna małżonka na szczęcie zalega z umiłowaniem na łóżeczku.


Kiedy mój osobisty pilot a prywatnie żonka zalega przy lekturze na francuzkim wyrku ja tam wolę tak :

joko - 2016-01-17, 17:47

Ja kupiłem gotowe meble do pokoju w którym mam projektor (taka niby sala kinowa ;) ). Mam dwa pojedyncze fotele i tę dwójkę . Są jeszcze potrójne na pełnowymiarową kanapę .
Super wygodne jak się filmy ogląda, bo każdy może dopasować pozycję do własnych preferencji. Jedni wolą jak na stołku pionowo, inni na leżąco, a dla mnie taka pozycja coś pomiędzy jest najlepsza.
Same mechanizmy są do kupienia w każdym porządnym sklepie z akcesoriami dla meblarzy. To się nazywa jakoś Relax czy coś takiego.
Z boku fotela jest taka rączka , która się pociąga aby zaczęło się rozkładać, a napierając plecami na oparcie regulujesz sobie pochylenie. Aby wrócić do pozycji złożonej naciskasz nogami na ten rozkładający się podnóżek i składa się z powrotem do pionu, aż do wyczuwalnego zatrzasku.
Ta rączka jest na lince więc można ją dać w inne miejsce .

joko - 2016-01-17, 17:59

Miluś, ja podobnie na dwóch fotelach, jak TV oglądam, ale wtedy moja żonka się gniecie na kanapie za stolikiem i opiera się o ścianę . Musi sobie poduszkę pod plecy podkładac żeby jej obudowa rolety w plecy nie wchodziła.
Jak założę tę podwójną kanapę na ścianie pod oknem i wywalę stolik to będzie super wygodnie, a z miejsca na fotelach też będzie można korzystać .
Do jedzenia czy np. pracy na laptopie zrobię dwa rozkładane stoliki przy każdym z obracanych foteli i zastąpią ten który jest teraz. Będą się składały na tylne słupki i jak nie będą potrzebne to nie będą miejsca zajmowały.
Dodatkowo mogę zrobić rozkładany blacik, od strony ścianki przy szafce kuchennej i będzie do użytku na kanapie po tej stronie, a po drugiej można będzie użyć tego samego stolika co do fotela kierowcy (zrobię taki regulowany uchwyt)
Tak więc blacik będzie mógł być przy każdym miejscu siedzącym

Bronek - 2016-01-17, 18:08

Mam taki w domu ale to wielkie bydlę.

Myślę jednak , że to przez tapicerkę.

Naciskanie nogami W celu powrotu i "wysiadki" wymaga siły .

Mali , starzy, słabowici , jak zalegną, to na Amen. :mrgreen:

Przy fotelu pasażerkizrobiłem opuszczany/składany , mały stoliczek, tależyk i kawkę można postawić.

Teraz gdy posiadam pneumatyczną nogę, to stolik płynnie -od 33 cm do 70 cm - można ustawić i na blat poducha i kopytka na opuszczonym wyciągnąć.

Co kamperowiec , to inne pomysły
Ale taki fotelik fajny.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group