|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Litwa, Łotwa, Estonia - Moja Litwa 2015
kubryk1 - 2016-02-24, 15:01 Temat postu: Moja Litwa 2015 Sierpień 2015 to była dobra pora aby odwiedzić Litwę. Wyruszamy z Łodzi 8.08.2015 aby dojechać na odległość ca. 1 km przed granicą w Ogrodnikach. Tu nocujemy na małym, prywatnym polu namiotowym przy jeziorze Hołny. Jest dostęp do jeziora, do prądu - nie ma wody pitnej i to wszystko za 32 zł. (kamper + 2 osoby).
Rano ruszamy do Druskiennik i instalujemy się na miejscowym kampingu (jedyny w Druskiennikach) - bardzo ładnie urządzony, 10 min. spacerkiem do centrum za 19 EUR. Następny dzionek poświęcamy spacerom po uzdrowisku. Jest to coś, co klimatem przypomina nasze kurorty ale z bardzo małą ilością gości - nie wiem czemu tak było pusto.
Z Druskiennik jedziemy do Grutas Park - czyli muzeum socjalizmu. Zgromadzone tu zbiory i pomniki przywracają na myśl czasy "słusznie minione". Młodzież może nie do końca wiedzieć co mam na myśli. Wstęp do muzeum 6 EUR.
kubryk1 - 2016-02-24, 15:21
Jedźmy dalej! Z Druskiennik droga prowadzi nas prosto do Wilna. Tu wita nas płatny (5,8 EUR za 24 godz. z możliwością spania ale bez niczego, znaczy wody, ścieków itd.) parking położony tuż za Placem Katedralnym, przy ulicy Kościuszki prawie nad samą Wilejką.
Co zobaczyliśmy w Wilnie? Ano głównie stare miasto, oczywiście Ostrą Bramę i cmentarz na Rossie. Wygląd tych części miasta godny stolicy! Trudno to opisywać - popatrzcie na kilka fotek.
Rav - 2016-02-24, 16:04
Kubryk - fajna relacja. Jeśli możesz wrzucaj współrzędne punktów strategicznych - parkingi, kempingi itp. To znacznie ułatwi osobom, które zechcą skorzystać z Twojej relacji.
Tadeusz - 2016-02-24, 16:15
Brawo kubryk1 i dziękuję. Zapowiada się ciekawie.
Stawiam piwo.
kubryk1 - 2016-02-24, 16:57
Dzięki za uznanie i piwko!
Z namiarami mam problem bo zapomniałem zapisać ale znalezienie kempingu w opisanych miejscach jest łatwe - w Druskiennikach jest tylko jeden, w Wilnie dokładnie opisałem gdzie tak że na pewno każdy sobie da radę. Na przyszłość będę notował współrzędne.
Ale jedźmy dalej - jeszcze trochę Wilna.
kubryk1 - 2016-02-24, 17:12
Dalsza droga prowadzi do Trok. Tu głównym obiektem jest zamek na jeziorze Galve - ulubiona siedziba księcia Witolda. Kiedyś miał 11 baszt - dzisiaj nie zostało ich tak dużo. Pięknie położony, nad jeziorem - stanowi cel weekendowych wypadów Litwinów.
Tu także nie ma problemu z noclegiem - wiele domów wzdłuż głównej drogi oferuje miejsca dla kamperów. Natomiast kamping (taki prawdziwy) położony jest po drugiej stronie jeziora, w odległości kilku km od zamku. My nocowaliśmy z prądem i wodą w warunkach jak na zdjęciu za 20 EUR (generalnie nocowanie na Litwie jest dość drogie a w miejscowościach ponoć niemożliwe na dziko).
kubryk1 - 2016-02-24, 17:40
I "jadziem dalej, proszę wycieczki". Droga prowadzi do Kłajpedy, którą odwiedzam po raz trzeci. Dwa poprzednie razy od strony morza, żeglując z synem jachtem a teraz na kółkach.
Tu stanęliśmy na kampingu (jedynym) ok. 8 km od centrum ale doskonale skomunikowanym z centrum autobusami. Cena - 20 EUR.
PS - nie wiem czy podałem - cena minikampingu w Trokach to 15 EUR
Beras - 2016-02-24, 19:21
Fajna relacja. Stawiam i czekam na dalsze inspiracje, bo niczym sójka wybieram się w tamte strony, ale wybrać nie mogę.
kubryk1 - 2016-02-24, 20:22
Z Kłajpedy przenosimy się do Palangi, najpopularniejszego uzdrowiska nadmorskiego Litwy. Stajemy na dowolnym parkingu wzdłuż promenady brzegowej (niestety płatnym - 3,20 EUR za dwie godziny) i piechotką najpierw na plażę, posmakować morza. Niestety wiatr wiał taki, że szybciutko wróciliśmy i wolnym spacerkiem doszliśmy do dawnego pałacu Tyszkiewiczów, w którym obecnie mieści się muzeum bursztynu. Cudowne okazy!
Z Palangi jazda w kierunku Kowna ale z noclegiem nad brzegiem Niemnu, zupełnie na dziko, ot tam gdzie nam się podobało miejsce. Wieczorny cicho płynący Niemen - coś pięknego.
kubryk1 - 2016-02-24, 20:42
Nasza wycieczka kończy się w Kownie. Stajemy na parkingu przed kampingiem i trolejbusem udajemy się na zwiedzanie miasta. Droga z kampingu do centrum - koszmar! Dziura dziurą pogania, trolejbus telepie się jakby miał się za moment rozlecieć w kawałki ale szczęśliwie docieramy do centrum. Nas najbardziej interesuje stare miasto - reszta Kowna raczej nieciekawa.
Trafiamy na (dla nas niecodzienną) uroczystość zaślubin w miejscowym ratuszu. Ślub brało na raz (ale chyba jednak kolejno) kilkanaście par i na rynku stały pojazdy młodych - jakie, to zobaczycie.
W Kownie zakończyła się nasza eskapada trwająca raptem 7 dni, a więc taka Litwa w pigułce. Generalnie bardzo udana wycieczka, ciekawy kraj, przyjaźni ludzie, poza jednym zajazdem przydrożnym, gdzie kelnerka zorientowawszy się, że ma do czynienia z Polakami zaczęła strzelać focha - stwierdziła, że na posiłek trzeba czekać minimum godzinę, nawet na chłodnik! Wyraźnie miała uraz do Polaków.
Z Kowna droga wiodła już prościutko do chałupki z noclegiem przed jakimś przydrożnym barem w Polsce.
Zrobiliśmy 1722 km szczęśliwie bez żadnych przygód, zwłaszcza złych.
Polecam Litwę, warto tu wpaść choć na chwilkę.
Już dalej nie przynudzam, życzę wszystkim udanych wypraw anno domini 2016
Wojciechu - 2016-02-24, 21:36
Piękna ta Twoja Litwa. Fajnie objadać się regionalnym jedzeniem - dla mnie to jedna z form "czynnej" turystyki. To do tego dobrego kwasu chlebowego dokładam
kubryk1 - 2016-02-24, 21:46
Dzięki Prof-os! Ach, żebym jeszcze mógł je wypić - mój lekarz zabronił mi całkowicie niskoprocentowych alkoholi. Czysta, koniaczek, whisky jest wg niego OK (oczywiście w rozsądnych ilościach) ale piwko, winko absolutnie nie! A tak je, kurcze, lubiłem
Dzidek - 2016-02-24, 21:57
Super relacja, a w uznaniu . To dla mnie inspiracja na tegoroczny wyjazd urlopowy.
JaWa - 2016-02-25, 15:34
Z przyjemnością przeczytałem Twoją relację, tym bardziej, że większość tych samych miejsc odwiedziliśmy w 2007 r. Może nawet miejscówka nad Niemnem, to ta sama
Na dowód TUTAJ moja relacja.
Misio - 2016-02-25, 20:39
Ładne zdjątka i ciekawe opisy. Na ciąg dalszy czekamy i stawiamy.
samotny wilk - 2016-02-25, 21:16
kubryk1,
Fajna relacja i dobrze obpstrykana. Od razu przypominały mi się moje dwa wyjazdy na Litwę. Jeden kamperem do Druskienik, a drugi PolskiBus_em do Wilna. Oba zaliczamy do bardzo udanych. Nie spotkała nas żadna przykrość. A niektórzy wspominali, o nie najlepszym stosunku Litwinów do Polaków. Napotkani Litwini byli życzliwi i bardzo pomocni. Też uważam, że Litwa cenami nie rozpieszcza. Ale daliśmy radę.
My zwiedziliśmy tylko: Druskieniki, Wilno i Troki. Po Twojej relacji wiemy, że trzeba odwiedzić także inne ciekawe miejsca Litwy.
Szkoda, że piwa już nie możesz. To za relację podrzucam małą flaszkę.
zibikruk - 2016-02-25, 23:55
Relacja ciekawa, pewnie z uwagi na czas zwiedziliście tylko tak mało ciekawych miejsc na Litwie.
Spędziłem na Litwie 3 lata i wiem, że jest jeszcze bardzo wiele miejsc, które nie są tak popularne jak Wilno, Troki, Palanga czy Kowno.
Nasze historyczne "miejscówki"związane z Radziwiłłami i Tyszkiewiczami nie do końca są na trasie popularnych wędrówek.
Przyjdzie czas, opowiem co warto dodatkowo zwiedzić.
Za relację stawiam
JaWa - 2016-02-26, 07:39
zibikruk napisał/a: | Przyjdzie czas, opowiem co warto dodatkowo zwiedzić. |
Tylko nie daj na za długo czekać.
izola - 2016-02-26, 08:19
za ćiekawą relacje stawiam po nim "tableta i seta" i juź jest według wskazań lekarza
KulkiDwie - 2016-02-26, 08:30
zibikruk napisał/a: | przyjdzie czas, opowiem co warto dodatkowo zwiedzić. |
Bardzo chętnie "posłucham" opowieści
Nie tylko o zabytkach, ale także (jeśli można) o ciekawostkach i atrakcjach przyrodniczych, miejscach ładnych krajobrazowo, itp. itd.....
Pozdrawiam
Kotek - 2016-02-26, 09:06
Ja też, ja też!
stef - 2016-02-26, 09:37
Na wstępie - Fajna relacja. Miło się czyta i ogląda. Kawka Dla Was !!
Z racji bliskości tego kraju Litwę odwiedzałem wiele razy jednak tylko 3 razy tak typowo turystycznie. Kraj piękny i na pewno warty odwiedzenia.
Też chętnie poczytam o @zibikruk o Twoich doświadczeniach i na pewno coś ciekawego jeszcze odwiedzimy. Np. nigdy nie byłem na północ od Wilna - np. w okolicach Ignalina a podobno warto. Gdzieś też słyszałem, że jest możliwość zwiedzania elektrowni atomowej... ale informacji o tym nie mogę nigdzie znaleźć.
Co do przyjazności Litwinów... nigdy nie miałem problemu. Czy jechałem tam starym fiatem CC czy Citroenem z rodziną i przyczepą... zawsze miło i wesoło - szczególnie w okolicach Wilna, gdzie męczysz się w obcych językach, a Pani w sklepie czystą polszczyzną pyta - Czy ta woda to z gazem czy bez
Tak jeszcze w sprawie Waszej wyprawy - w Druskiennikach jest jeszcze jeden kemping, może nie na "takim wypasie" ale w super lokalizacji ... skąd wiem... z CamperTeamu oczywiście
Wybraliście też dość drogi kemping w okolicach Kłajpedy. Ja zawsze podjeżdżam w tych okolicach pod knajpki przy plaży - takie duże parkingi i przy nich są domki i przy domach knajpki... i tam pytam... z reguły za kilka Euro można stanąć w super lokalizacji. Na "dziko" nie staję.
A najpiękniejszą droga na Litwie jest wg. mnie jest droga wzdłuż Niemna od Kowna do Jurbarkai.
I takie widoki i zabytki:
Na zewnątrz... lipa ale ...
wewnątrz:
Litwa Litwą... ale ja polecam Łotwę. To jest kraj "pełen niespodzianek" - w jak najlepszym znaczneiu. Przyjazny i piękny.
Wojciechu - 2016-02-26, 10:12
"Stef" - Ty nie kombinuj, tylko mów kiedy jedziemy - może jakaś mała karawana w wakacje - W Częstochowie chętnie usłyszę od Ciebie wszelkie szczegóły
stef - 2016-02-26, 14:31
Jak najbardziej !! Kiedy?? My mamy planu urlopowe na początek lipca... ale wszystko do omówienia.
My już małe plany co do Łotwy mamy... w tym roku stawiamy na zwiedzanie, więc raczej wschód Łotwy, a w szczególności Park Narodowy rz. Gauja.
I jak obiecałem - ciasto i kawa na Ciebie czeka !! DO zobaczenia.
samotny wilk - 2016-04-16, 15:25
stef, ja znowu na weekend majowy wybieram się na Litwę do Druskiennik (29 IV-2 V br.). Ty już tyle razy byłeś na Litwie. Ten kraj masz w małym paluszku. Może podpowiesz co ciekawego można zobaczyć w okolicach Druskiennik, ale tak max 50 km od uzdrowiska? O Gruto Parkas wiem i planuję tam wstąpić. Na dłuższe eskapady tym razem nie będzie czasu. Plan jest napięty, jak baranie jaja.
Gdzie jeszcze warto podjechać?
stef - 2016-04-19, 08:42
Tak na szybko:
Dość specyficzne miejsce - Merkine - krzyże i piramida... http://www.merkinespiramide.lt/
Pięknie położony, przy samej granicy z Białorusią pałac http://www.norviliskiu-pilis.lt/ - ale to już kawałek od Druskiennik
Oczywiście trzeba jechać z Ogrodniczek do Druskiennik przez pięknie położona miejscowość Wiejsieje
Trzeba zobaczyć tez pęknie położony nad Niemnem kościół w Liszkawie
To tak na bardzo bardzo szybko. W domu jeszcze pomyślę i przejrzę zdjęcia.
Tak na marginesie dodam, że polecam spływ kajakowy Kanałem Augustowskim. Prawdopodobnie od nowego sezonu będzie można pokonać jedyne po stronie wschodniej rzeczne przejście graniczne na śluzie Kurzyniec i przepłynąć dalej na Białoruś bez wizy a jedynie po okazaniu jednorazowej przepustki i paszportu.
Aaaa przy okazji majowego weekendu zapraszam na nocleg nad Siemianówkę - takie duże jezioro niedaleko Hajnówki... organizujemy tam kamperowo - przyczepowy zjazd w m. Stary Dwór.
samotny wilk - 2016-04-19, 13:30
stef, OK, dzięki za pomoc.
samotny wilk - 2016-04-21, 12:19
stef
To i ja na marginesie dodam, że zainteresowała mnie mocno informacja o spływie kajakowym Kanałem Augustowskim z możliwością przepłynięcia na Białoruś. To może być ciekawe?
Ciekaw jestem także, czy możliwy będzie spływ indywidualny, taki od ręki, bez zbędnych komplikacji, ceregieli. Przepustka i paszport byłyby idealnym rozwiązaniem. Aż się wierzyć nie chce, że to może być możliwe? Jak będziesz wiedział coś więcej - daj znać.
Zabiorę córcię i przyjedziemy. Popływamy.
Oj, byłbym zapomniał? Czy w Starym Dworze jest jakieś pole namiotowe, gdzie można zatrzymać się np. z namiotem lub kamperem? Zerknąłem w Google Mapy i zauważyłem: https://goo.gl/maps/tuceKN2HS8y
- kawałek piaszczystej plaży;
- jakiś pawilon ze szklanym dachem;
- stoją cycepki nad wodą na ładnej trawce;
- widzę drewniane pomosty;
- jest utwardzony parking.
Jednym słowem jakaś infrastruktura jest.
A do sklepu wyskoczyć po towar - daleko?
andi at - 2016-04-21, 16:06
Szukaj tylko z Trip
https://pl.tripadvisor.com/Attractions-g277798-Activities-Druskininkai_Alytus_County.html
https://pl.tripadvisor.com/Attractions-g277798-Activities-Druskininkai_Alytus_County.html#MAPVIEW
stef - 2016-04-21, 18:47
samotny wilk napisał/a: | stef
To i ja na marginesie dodam, że zainteresowała mnie mocno informacja o spływie kajakowym Kanałem Augustowskim z możliwością przepłynięcia na Białoruś. To może być ciekawe?
Ciekaw jestem także, czy możliwy będzie spływ indywidualny, taki od ręki, bez zbędnych komplikacji, ceregieli. Przepustka i paszport byłyby idealnym rozwiązaniem. Aż się wierzyć nie chce, że to może być możliwe? Jak będziesz wiedział coś więcej - daj znać.
Zabiorę córcię i przyjedziemy. Popływamy.
Oj, byłbym zapomniał? Czy w Starym Dworze jest jakieś pole namiotowe, gdzie można zatrzymać się np. z namiotem lub kamperem? Zerknąłem w Google Mapy i zauważyłem: https://goo.gl/maps/tuceKN2HS8y
- kawałek piaszczystej plaży;
- jakiś pawilon ze szklanym dachem;
- stoją cycepki nad wodą na ładnej trawce;
- widzę drewniane pomosty;
- jest utwardzony parking.
Jednym słowem jakaś infrastruktura jest.
A do sklepu wyskoczyć po towar - daleko? |
Co do spływu to na razie strona Białoruska się zastanawia nad akceptacją tego pomysłu. Ale z tego co wiem to wszystko jest na dobrej drodze.
Chyba indywidualnie się nie da. W zeszłym roku trzeba było to załatwiać przez firmy robiące spływy. Ale na 100% się dowiem jutro zadzwonię do znajomych z Augustowa - może podpowiedzą.
A co do Starego Dworu to jest tam pole namiotowe z całą infrastrukturą.
Teraz ze znajomymi jedziemy na majówkę i kumpel dzownił do gminy bo to gminne pole i łazienki mają być otwarte juz do majówki.
|
|