Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kamperowanie - NO CAMPER

Skwarek - 2016-03-07, 21:17
Temat postu: NO CAMPER
Domyślam się jaka jest Wasza reakcja na tabliczki No camper itp.

Czy zdarza się Wam zrezygnować ze zwiedzania przez te zniechęcające znaki. Przeważnie krążę aż coś znajdę, ale bywało, że zmęczony rezygnowałem. Choć zdarzało się również drugie podejście, podczas innego wyjazdu i coś do parkowania jednak znalazłem. Czy wracacie czy ze wstrętem odpuszczacie? ;)

CORONAVIRUS - 2016-03-07, 21:23

blaszaków nie dotyczy :-P :spoko
Comsio - 2016-03-07, 21:30

Odpuszczam bo z każdej strony będzie to samo. :(
Kompi - 2016-03-07, 21:42

a blaszaka z markizą? :ok
Bronek - 2016-03-07, 21:50

Patrząc na piktogramy, to 90% taki zakazów dotyczy kampera typu alkowa.

Tego się trzeba trzymać.

CORONAVIRUS - 2016-03-07, 22:12

Kompi napisał/a:
a blaszaka z markizą? :ok


też nie dotyczy , i z kratkami od lodówki tez nie :)

Skwarek - 2016-03-07, 22:19

Bronek napisał/a:
Patrząc na piktogramy, to 90% taki zakazów dotyczy kampera typu alkowa.

Tego się trzeba trzymać.



Tak masz rację 90% to czarne alkowy :haha:

Są jeszcze inne metody walki z kamperami, ograniczenie bez powodu wysokości do 2,20m i często belka na łańcuchu. Albo do 2,5T. i nie dotyczy autobusów. :spoko

SlawekEwa - 2016-03-07, 22:32

Kompi napisał/a:
a blaszaka z markizą?

Blaszaka z kiblem już dotyczy, bo to przecież kamper :haha:

Kompi - 2016-03-07, 22:37

....
eMKa - 2016-03-07, 22:56

Kiedyś w Norwegii spałem w marinie. Przyłączyła się alkowa z D. Cieć pogonił, podjechały jeszcze dwa campery, to samo. Nie mogłem załapać. Dopiero rano przy wyjeździe zauważyłem znak z przekreślonym camperem
Zrobiło mi się przykro :-/

Skwarek - 2016-03-07, 23:27

Może i dla Pana ciecia blaszak camper to nie camper, ale dla policji??

Przecież na oko widać co jest co. Jasne, że można w blaszance przed cieciem walić głupa i wypierać się nawet z naklejką camperteam. Ale to przecież camper. Chodzi o zasadę a nie cwaniactwo. Jak być turystą z piętnem wykroczenia. Jest zakaz (widzę) kamperom, nie staję, czy to blaszanka, drewniak czy inny plastyczany.

Jasne, każdy może nie zauważyć zakazu, ale umyślnie udawać, że nie jest się camperem, to nie licuje z turystyką.

Może jestem naiwny ale cenię święty spokój zwłaszcza na urlopie ;)

:spoko

toscaner - 2016-03-08, 01:08

Jak z Polski to nie kamper, tylko "specjalny" kempingowy. Tak zdaje się wpisali w WK, więc nie dotyczy. :mrgreen:
Skwarek - 2016-03-08, 07:45

No dobra macie rację blaszanym prawie wszystko wolno. Im tylko belka na 2,20 m wadzi a zapach kibla nie zdradzi. rymnęło się ;)

Nocleg tam gdzie nas nie chcą jeszcze można ryzykować zwłaszcza po sezonie, bo jesteś w aucie i co najwyżej, pogonią.
Ale nie o nocleg mi chodziło tylko o odstąpienie od zwiedzania na skutek zakazów.

Kto po wielodniowej podróży, w obcym kraju, pozostawi świadomie samochód na takim zakazie i pójdzie na kilka godzin zwiedzać lub plażować? Ale się zabawi. Niepokój większy pozostanie, bo zawsze jakiś jest, czy to o włam, uszkodzenie itp. Zwłaszcza im dalej od domu.

Jak mu wezmą auto na lawetę albo zablokują to machanie dowodem rejestracyjnym będzie tylko żenującym skomleniem. No i takie archaiczne coś jak wstyd aktualnie zwany obciachem. :-/

eMKa - 2016-03-08, 09:16

Skwarek napisał/a:
o nocleg mi chodziło tylko o odstąpienie od zwiedzania na skutek zakazów


Żeby było jasne, stałem nieświadomie. Nigdy, ale to przenigdy nie zatrzymuje się tam gdzie mnie nie chcą.
Cieć doskonale wiedział że to camper
Na pożegnanie dostał Lecha (zimnego) :)

kubryk1 - 2016-03-08, 09:25

W roku 2015 w Hiszpanii i Portugalii spałem wielokrotnie na terenie zaopatrzonym w znaki zakazujące zatrzymania z tabliczką lub piktogramem kampera i przyczepy kampingowej ale ani razu nikt się do mnie (nigdy też nie stałem sam) nie przyczepiał a policja odwiedzała te miejsca czasem kilkakrotnie. Fakt, że było to w marcu, kwietniu i maju a więc jeszcze przed sezonem - w sezonie może nie być tak różowo.
Chyba kolega rodos w swojej relacji z Portugalii napisał jak na parkingu w Baja de Roca policja ich pogoniła (we wrześniu) podczas gdy ja w kwietniu stałem tam bez przeszkód.

toscaner - 2016-03-08, 13:07

To wszytko zależy od: w sezonie czy poza. W sezonie wszędzie chyba jest do dupy. We Włoszech ganiają jak psy. Poza sezonem pewnie się cieszą, że ktoś kasy trochę wyda.
No ale ja mam zasadę, jest zakaz, to tam nie staję i już. No chyba, że to Szkocja. :ok
Dla Szkotów angielskie znaki nie mają znaczenia. Anglia kazała postawić, to postawili, ale każdy prawdziwy Szkot leje na te znaki w świetle "szkockiego prawa". Nawet szkocka policja. :mrgreen:
No chyba, że oprócz zakazu jest pod spodem jakiś nr. ustawy itp. Wtedy się nie staje. No ale tak tylko w Szkocji. W Anglii, północnej Walii teraz jest przeje...ne. Dlatego wróciłem do raju czyli Szkocji i czekam na wiosnę, żeby wrócić jeszcze raz w Highlandy :)

jedrek49 - 2016-03-12, 07:21

Witam
Toscaner to chodzisz w spodniczce ,pokaz zdjecie swoje w takiej w krate spodnicy.
:lol: :spoko
pozdrowienia

toscaner - 2016-03-12, 17:44

Tia. Nawet sobie kupić nie można. Trzeba być Szkotem i każdy klan ma swoje kraty, wzory itd. od pokoleń.
Wtedy się zamawia i czeka aż wydziergają. Każdy klan ma swoją kratę, kolorystykę. Nawet nie każdy Szkot ma. :)
Trochę to kosztuje. No chyba, że jakieś podróbki by znalazł. Ale to jak z whisky na bejcy. To już nie to. :mrgreen:

jedrek49 - 2016-03-13, 12:18

Witam
Dziekuje za maly wyklad odnosnie takich spodnic ,nie wiedzialem ,ze obowiazuje taki rytulal
dzieki
jedrek49

MisioKRAK - 2024-08-06, 08:48

Odkopię temat...
Rozumiem tabliczka opisującą zakaz lub regulamin parkingu...

Ale taki znak w Polsce to nie znak a "bilbord" bez podstawy prawnej...

Oczywiście, też wiem że ten znak nie obowiązuje mnie bo nie mam "angielskiego" kampera 😉

Anras - 2024-08-06, 09:00

Michał, a staliście tam na noc? Ktoś się czepił w ogóle?
MisioKRAK - 2024-08-06, 09:05

Staliśmy dalej... ale według logiki za ten znak nie mógłbym wjechać...a wjechałem.
Chociaż według prawa nikt, nic nam nie mógłby zrobić...i

Ale czasem mnie kusi - by w jakiś sposób taką gminę pod... by nie myśleli że są tacy sprytni...

Notabene między innymi po to miał być budowany Herman - by takie znaki mnie nie interesowało :wyszczerzony:

maro88pl - 2024-08-06, 09:28

Nas chyba ten znak też nie dotyczy bo nasz Kaczorek to pełna integra :wyszczerzony: :wyszczerzony:
SlawekEwa - 2024-08-06, 09:56

MisioKRAK napisał/a:
Ale taki znak w Polsce to nie znak a

a na rewersie znaku była jego "homologacja"?

MisioKRAK - 2024-08-06, 10:39

Nie oglądałem tej reklamówki życzeniowej z drugiej strony...
Banan - 2024-08-06, 16:29

SlawekEwa napisał/a:
a na rewersie znaku była jego "homologacja"?

Chyba nikt by nie homologował czegoś, czego nie ma w ustawie :diabelski_usmiech

Cyryl - 2024-08-06, 17:08

znaki i tabliczki obowiązują tylko takie jakie są ujęte w rozporządzeniu w sprawie znaków i sygnałów na drodze, więc znak z symbolem kampera w Polsce nie istnieje, więc nie jest znakiem. jednak gdyby pod znakiem "parking" była tabliczka z napisem "zakaz dla kamperów" lub coś w tym rodzaju, to już jest obowiązujące.
orkaaa - 2024-08-06, 17:09

Cóż że znaku takiego nie ma skoro gmina może sama decydować gdzie można a gdzie nie można stać. Wyjścia są dwa albo stoimy i jesteśmy gotowi na odwiedziny np policji i dyskusje, raporty itd albo nie stoimy i mamy święty spokój bo o to mam / mnie chodzi / w kamperowaniu. Miałem dwa razy policję na głowie za stanie na dziko przy tzw zakazie biwakowania / tablice/. Raz musiałem jechać na miejscowy posterunek / wezwanie / raz sami przyjechali. Fajni policjanci, miła bardzo rozmowa i wniosek abyśmy może odjechali w inne miejsce. Raz odjechaliśmy w lepsze raz nie. I … więcej w tych miejscach nie nocowaliśmy bo … wolę odpoczywać niż marnować z półtorej godziny na policji.
Andrzej 73 - 2024-08-06, 17:18

Widzę , że nasze państwo robi się co raz bardziej na "nie" dla kamperowców.
Oby nie było tak jak w CRO. :gwm

SlawekEwa - 2024-08-06, 18:49

orkaaa napisał/a:
Miałem dwa razy policję na głowie za stanie na dziko przy tzw zakazie biwakowania / tablice/


Coś w temacie 10:59 min


MisioKRAK - 2024-08-06, 21:23

Cyryl napisał/a:
jednak gdyby pod znakiem "parking" była tabliczka z napisem "zakaz dla kamperów" lub coś w tym rodzaju, to już jest obowiązujące.

Wówczas bym się odwoływał że to nie jest "kamper" a pojazd specjalny kempingowy...
Proszę to zrobić wedle prawa lub bujać się...

A zakaz biwakowania już znacznie trudniej podważać...
Mimo że ja się chciałem na parkingu w nocy przespać, bo byłem "w drodze" zmęczony 😉

zzz1001 - 2024-08-06, 22:00

O ile się nie mylę, w krajach cywilizowanych (np. Dania) zakaz biwakowania oznacza, że kamperem można zaparkować i przenocować. Nie można natomiast rozstawiać sprzętu biwakowego czy markizy. W razie czego podpierałbym się taką interpretacją - przecież ja tylko "parkuję", a nie "biwakuję" :wyszczerzony:
Skwarek - 2024-08-06, 22:16

W innych krajach radzą sobie zakazem biwakowania i określają co uznają za biwakowanie. Nie mogą zakazać wjazdu i postoju jednej grupie pojazdów (kamperom) więc ograniczają wysokość dla wszystkich (Np. 2,20m) lub wagę ( do 2,5t). Podobnie jak u nas początkowo wymyślali różne znaki ale prawnicy ich wyprostowali, że to niezgodne z konstytucją bo nie można wprowadzić zakazu wjazdu niebieskich samochodów gdy inne kolory mogą wjechać. Przed tym był rozkwit budowy ukrytych kamperów (ja nie jestem niebieski tylko biały) udających furgony. Gdy wprowadzili jasne przepisy bez własnych gminnych wynalazków to wszystko się unormowało i jest jasne. Generalnie stać można lecz nie biwakować.
Aha spotkałem przepis, że można stać bez biwakowania dwie noce z rzędu i policja codziennie spisywała numery samochodów.

:spoko

krzlac - 2024-08-07, 10:41

A tu taki znak, rodem z Islandii. "Of campers and other sleepers" - moje tłumaczenie: dla camperów i innych wynalazków do spania. A tych innych wynalazków do spania jeździ po Islandii cała masa.
Cyryl - 2024-08-07, 12:16

zzz1001 napisał/a:
O ile się nie mylę, w krajach cywilizowanych (np. Dania) zakaz biwakowania oznacza, że kamperem można zaparkować i przenocować. Nie można natomiast rozstawiać sprzętu biwakowego czy markizy. W razie czego podpierałbym się taką interpretacją - przecież ja tylko "parkuję", a nie "biwakuję" :wyszczerzony:


no tak, ale jak wyjaśnić to, że podczas pobytów weekendowych na parkingach i autohofach niektórzy kierowcy ciężarówek przy sprzyjającej pogodzie rozstawiają krzesełka i stoliki oraz przygotowują posiłki na zewnątrz, a policja w całej Europie nie zwraca na to uwagi?

Mazur - 2024-08-07, 12:38

A moim zdaniem, takie zakazy biorą się stąd że niektórzy jeżdżący kamperami są porypani. Osobiście jak widzę znak że mnie nie chcą, to dla swojego spokoju nie wjeżdżam. Bo po co ? Żeby mieć rozmowy, policją, nie chce mi się . Tutaj popełniłem wpis jak pracujemy na siebie, na obraz karawaningu: https://www.camperteam.pl...ghlight=#942708
adaml61 - 2024-08-07, 12:39

Cytat:
Gary też myją z kanistra prosto na ziemię , nikt nic nie mówi , a spróbuj z kampera :gwm
Mazur - 2024-08-07, 12:42

adaml61 napisał/a:
Cytat:
Gary też myją z kanistra prosto na ziemię , nikt nic nie mówi , a spróbuj z kampera :gwm

Cała prawda , i sikają na koło :lol:

peja76 - 2024-08-07, 12:46

Nie ma się co przejmować, jedni zakazują a inni zapraszają i to za darmo. żeby nie było że ci co teraz zakazują zaraz będą się bili o klienta. Wczoraj pisałem z znajomym z DE który aktualnie jest w Łebie przyczepą. Dwa lata go tu nie było, ma taki system że co drugi rok jedzie do Polski. Pisze mi co się dzieje że u nas tak drogo i nie wie czy za dwa lata nas odwiedzi bo są tańsze kierunki i nawet lepsze :wyszczerzony: Z tego co widziałem na FB Międzyzdroje beczą że nie ma turystów, więc poczekajmy, zobaczymy
:spoko

Mazur - 2024-08-07, 12:59

peja76 napisał/a:
Nie ma się co przejmować, jedni zakazują a inni zapraszają i to za darmo. żeby nie było że ci co teraz zakazują zaraz będą się bili o klienta. Wczoraj pisałem z znajomym z DE który aktualnie jest w Łebie przyczepą. Dwa lata go tu nie było, ma taki system że co drugi rok jedzie do Polski. Pisze mi co się dzieje że u nas tak drogo i nie wie czy za dwa lata nas odwiedzi bo są tańsze kierunki i nawet lepsze :wyszczerzony: Z tego co widziałem na FB Międzyzdroje beczą że nie ma turystów, więc poczekajmy, zobaczymy
:spoko

Masz rację, trzeba rzucić wszystko i jechać w Bieszczady. Byliśmy w tym roku na Blue Marine, polecam, bez korzyści dla mnie, nie reklamuję. :bigok , a jak ktoś woli dzikusa to darmowy parking przed Polańczykiem jest obszerny, spaliśmy tam. https://maps.app.goo.gl/TmHogFtEcYeVFim98

MisioKRAK - 2024-08-08, 04:25

A czy dało by się taką Gmine podkopać?
Bo wydają pieniądze publiczne na znaki które są nielegalne, stawiają je przy drodze co też jest nielegalne...mówię o przypadku np z Mrzeżyna

MisioKRAK - 2024-08-08, 04:29

peja76 napisał/a:
Wczoraj pisałem z znajomym z DE który aktualnie jest w Łebie przyczepą. Dwa lata go tu nie było, ma taki system że co drugi rok jedzie do Polski. Pisze mi co się dzieje że u nas tak drogo i nie wie czy za dwa lata nas odwiedzi bo są tańsze kierunki i nawet lepsze :wyszczerzony: Z tego co widziałem na FB Międzyzdroje beczą że nie ma turystów, więc poczekajmy, zobaczymy
:spoko


Z drugiej strony jak słyszę od właścicieli kempingów/pól namiotowych i od ludźmi co się gdzieś tam odbili pd kempingów, bo mają komplety...to ciężko mi tak w to uwierzyć że będą "płakać"...

Inne kierunki - może i tak, ale i tak najpiękniejszy jest nasz Bałtyk.

zzz1001 - 2024-08-08, 08:12

Mazur napisał/a:
adaml61 napisał/a:
Cytat:
Gary też myją z kanistra prosto na ziemię , nikt nic nie mówi , a spróbuj z kampera :gwm

Cała prawda , i sikają na koło :lol:

Bo oni to robią służbowo, a my rekreacyjnie. Nie mówię, że się z taką logiką zgadzam, tylko próbuję wyjaśnić tok rozumowania służb albo zarządzających / obsługujących dane miejsce (parking, itp).

peja76 - 2024-08-08, 09:17

MisioKRAK napisał/a:
peja76 napisał/a:
Wczoraj pisałem z znajomym z DE który aktualnie jest w Łebie przyczepą. Dwa lata go tu nie było, ma taki system że co drugi rok jedzie do Polski. Pisze mi co się dzieje że u nas tak drogo i nie wie czy za dwa lata nas odwiedzi bo są tańsze kierunki i nawet lepsze :wyszczerzony: Z tego co widziałem na FB Międzyzdroje beczą że nie ma turystów, więc poczekajmy, zobaczymy
:spoko


Z drugiej strony jak słyszę od właścicieli kempingów/pól namiotowych i od ludźmi co się gdzieś tam odbili pd kempingów, bo mają komplety...to ciężko mi tak w to uwierzyć że będą "płakać"...

Inne kierunki - może i tak, ale i tak najpiękniejszy jest nasz Bałtyk.



Michał nie wiem, ale w rozmowie z różnymi ludźmi i to nie tylko z karawaningu to sobie odpuszczają Bałtyk, JA, TY jak to mówisz jesteśmy dziwni 8-) i my zima, lato cały rok Bałtyk, a inni tylko jak ciepło i jeszcze jak mają urlop, ci ludzie zmienili kierunki i to nie tylko w Polsce ale też pojechali za granicę pierwszy raz w zyciu, przeważnie Turcja, Chorwacja i Egipt, są zachwyceni i stwierdzają że nad Bałtyk, oczywiście z naszego miejsca to rano wyjechać i wieczorem wrócić :wyszczerzony: . Ci co zmienili kierunek w PL to duże misata i jeziora, też zachwyceni i nie tylko cenami ale też miastami, jakie "PIĘKNE" (MOJE I TWOJE SŁOWA ''POLSKA JEST PIĘKNA'' :ok )
Także zobaczymy w przyszłym roku co bedzie, narazie nie ma co gdybać.
:spoko

MisioKRAK - 2024-08-08, 15:33

Zobaczymy...
Ja słyszę jednak głosy, jak ktoś pojechał na "południe", że brud, syf i godziny jazdy, a wcale nie taniej... W przyszłym roku wrocą nad Bałtyk (przytakując mi - że Bałtyk, to Bałtyk).
A dodatkowo w tym toku Bałtyk jest bardzo ciepły

peja76 - 2024-08-08, 19:35

[quote="MisioKRAK"]Zobaczymy...
Ja słyszę jednak głosy, jak ktoś pojechał na "południe", że brud, syf i godziny jazdy, a wcale nie taniej...



No tak, ale takie coś to tylko w Italii :haha: i dodał bym jeszcze że niezbyt bezpiecznie 8-)

:spoko

Andrzej 73 - 2024-08-08, 21:08

peja76 napisał/a:
No tak, ale takie coś to tylko w Italii i dodał bym jeszcze że niezbyt bezpiecznie

Jak nie byłeś to nie wypisuj bzdur.
Jeździmy do Włoch od 30 lat i Bałtyk się chowa. Woda ciepła , czyściutka , plaże wolne od parawanów , ceny niższe od naszych krajowych.
Jedyny minus to odległość , ale jak jedziemy na trzy tygodnie to można to przeżyć.
Polecam Włochy , nie ma zakazów stawania na dziko , a parkingów dla kamperów jest co rusz. :spoko

peja76 - 2024-08-08, 21:43

Andrzej 73 napisał/a:
peja76 napisał/a:
No tak, ale takie coś to tylko w Italii i dodał bym jeszcze że niezbyt bezpiecznie

Jak nie byłeś to nie wypisuj bzdur.
Jeździmy do Włoch od 30 lat i Bałtyk się chowa. Woda ciepła , czyściutka , plaże wolne od parawanów , ceny niższe od naszych krajowych.
Jedyny minus to odległość , ale jak jedziemy na trzy tygodnie to można to przeżyć.
Polecam Włochy , nie ma zakazów stawania na dziko , a parkingów dla kamperów jest co rusz. :spoko




Byłem byłem, masz rację :diabelski_usmiech
:spoko



Ja słyszę jednak głosy, jak ktoś pojechał na "południe", że brud, syf i godziny jazdy, a wcale nie taniej... W przyszłym roku wrocą nad Bałtyk (przytakując mi - że Bałtyk, to Bałtyk).
A dodatkowo w tym toku Bałtyk jest bardzo ciepły[/quote]



Michale, nie wrócą :ok sam widzisz, nawet potwierdziałem żeby nie było tłoku nad Bałtyiem :wyszczerzony:

:spoko

MILUŚ - 2024-08-08, 22:06

Andrzej 73 napisał/a:
peja76 napisał/a:
No tak, ale takie coś to tylko w Italii i dodał bym jeszcze że niezbyt bezpiecznie

Jak nie byłeś to nie wypisuj bzdur.
Jeździmy do Włoch od 30 lat i Bałtyk się chowa. Woda ciepła , czyściutka , plaże wolne od parawanów , ceny niższe od naszych krajowych.
Jedyny minus to odległość , ale jak jedziemy na trzy tygodnie to można to przeżyć.
Polecam Włochy , nie ma zakazów stawania na dziko , a parkingów dla kamperów jest co rusz. :spoko


Potwiedzam co pisze Endriu ............z tą różnicą ,że my od lat trzech :mrgreen:
Na polski Bałtyk to weekendowo nam wystarczy :-/

Andrzej 73 - 2024-08-08, 22:06

Tłok i tak będzie bo ludziska jeździli i jeździć będą.
Ale jak kto ma głowę na karku to omija ten spęd szerokim łukiem.
:spoko

mischka - 2024-08-09, 06:09

peja76 napisał/a:
No tak, ale takie coś to tylko w Italii :haha: i dodał bym jeszcze że niezbyt bezpiecznie 8-)

:spoko

Masz rację, tak że nie jeździć proszę do Włoch i zostawić miejsce dla "odważnych".

peja76 napisał/a:
W przyszłym roku wrocą nad Bałtyk

I to jest fantastyczna postawa. Bezpiecznie, świeżutkie rybki, czyściutkie morze, nikt nie drze ry..a po przedawkowaniu napoju z puszki, sielanka za małe pieniądze :spoko

peja76 - 2024-08-09, 07:22

Bezpiecznie, świeżutkie rybki, czyściutkie morze, nikt nie drze ry..a po przedawkowaniu napoju z puszki, sielanka za małe pieniądze :spoko [/quote]

Właśnie w takie miejsca jeździmy i lubimy, ale wiadomo że to nie nad Bałtykiem :diabelski_usmiech
:spoko

peja76 - 2024-08-09, 07:58

Masz rację, tak że nie jeździć proszę do Włoch i zostawić miejsce dla "odważnych".


Moja żona zawsze Mi powtarza "ty to się niczego nie boisz, bo jak odważyłeś się podejście do mnie.... :haha: ) także z tą odwagą to nie wiem. Czy do Włoch nie pojadę, jak najbardziej pojadę, ale tylko do jedzenia ,bardzo nam smakowało, tylko to mi i żonie przypadło do gustu. Jak wam pasuje to :ok ale ja mam całkiem inne odczucia tego kraju, wręcz się rozczarowaliśmy tym co się naczytałem a tym co zobaczyliśmy

Anras - 2024-08-09, 09:51

Temat przerodził się w wyższość Bałtyku nad Włochami lub odwrotnie :) Jakbym miał dużo wolnego czasu to jeździłbym chętnie i tu i tu. A wracając do tematu to chyba właśnie Malbork wziął przykład ze Świnoujścia. Kampery samo zło :satan :satan :satan
maro88pl - 2024-08-09, 09:59

Dobrze że Polska to nie San Marino i na takiej powierzchni kraju są tysiące ciekawych miejsc do odwiedzenia. Malbork czy Świnoujście to nie koniec świata :)
MILUŚ - 2024-08-09, 10:54

maro88pl napisał/a:
Malbork czy Świnoujście to nie koniec świata :)


No włąśnie koniec i to.....co raz bardziej zapyziały :-/

orkaaa - 2024-08-10, 12:32

Problem w tym że jeżeli władze naszych gmin tak będą podchodzić do kamperów to ucieknie im wielu potencjalnych klientów. Nie myślę tu o rodakach ale np Niemcach czy Francuzach dla których to naturalny i bardzo popularny sposób wypoczynku. Ale jak nie będzie miejsc dla kamperów i same zakazy do będzie d… a nie turystyka. Wiem jak to wygląda w świętokrzyskim i …nadziei brak.
MisioKRAK - 2024-08-11, 09:10

orkaaa napisał/a:
Problem w tym że jeżeli władze naszych gmin ...

Tylko właśnie jak mogą gminy wydawać publiczne pieniądze (nasze pieniądze) niezgodnie z prawem? I do tego być bezkarne?

SlawekEwa - 2024-08-11, 09:59

Jeszcze jeden kwiatek, a może już było ? :bajer


https://miastokolobrzeg.pl/region/gmina-kolobrzeg/33658-kierowcy-kamperow-staja-na-parkingu-lamia-zakaz-i-uwazaja-sie-za-cwaniakow.html

MILUŚ - 2024-08-11, 10:26

SlawekEwa napisał/a:
Jeszcze jeden kwiatek,


Nie ma pewności czy redaktorzyna rzetelnie zacytował kamperowców z Pyrlandii .
Jeśli tak to , żenada co mówią . Nie pomogają naszej społeczności .
Z dugiej strony czytając komentarze pod artykułem to co Polak to inna opinia .
Czyli kolejny dowód .....w sezonie kamperem szerokim łukiem od Bałtyku :diabelski_usmiech

peja76 - 2024-08-11, 12:33

https://malbork.naszemiasto.pl/kampery-w-malborku-dlaczego-turysci-sami-wybieraja-miejsca/ar/c7-9771157?fbclid=IwY2xjawElclVleHRuA2FlbQIxMQABHd7mZEQwdJrLbs0Jwg4yK2wKPtvLVZUgxxmSNoYAijP4oSlhpncUJX9BAg_aem_bhpk7_Gd-bOAqCfGSPTc1g&sfnsn=wa
Robert-4 - 2024-08-11, 19:42

Miałem po drodze na Litwę w środę stanąć na noc, rano zwiedzić miasto bo byłem tam czterdzieści parę lat temu ale zmieniłem zdanie. Pojadę w przyjazne miejsca, a do krzyżaków wyskoczę kolejką w 3miasta, wrócę tego samego dnia i wezmę ze sobą wodę i kanapki żeby dziadom nic nie zostawić. :-P
robba - 2024-08-11, 20:43

kto by tam czytał w gazecie ile dzieci się urodziło, albo inne pozytywne wiadoości. zero emocji... nuda....
Trzeba trochę wzburzyć czytającego, zagrać mu na emocjach...
a jak jeszcze dodatkowo wciągniesz go w ten konflikt - żeby stał się jego stroną!
Możliwości mediów w tej chwili są wręcz wymarzone, więc czemu nie?
A jak poczytność wzrasta! Komentarze dopełnią dzieła - samonakręcająca się sprężyna.
A zawsze znajdzie się osoba do której rozsądne argumenty nie trafią i będziesz grochem w ścianę lub :gwm
ja teraz też dziele świat na dwie grupy: pismaków oraz resztę świata. :)
Ale niestety, tą metodą "jeżdżenia" po emocjach i wkręcania ludzi w konflikt
zrobili więcej złego niż dobrego. i chyba sami się tego boją albo ich to przerosło
bo większości portali wyłącza możliwość komentowania artykułu.
Dlatego nie mam telewizora i nie słucham radia (tylko muzykę ze streamingu nawet w samochodzie)
a artykuł czytam do momentu gdy poziom manipulacji przestaje mnie śmieszyć.
Nie dawajcie się wkręcać - bez zdrowego rozsądku zwariujemy i zrobimy sobie krzywdę nawzajem.

PS. JEszcze tylko dodam, że należy rozróżnić parkowanie i "biwakowanie".
I mogę zrozumieć że ktoś nie chce żebym gdzieś w centrum miasta, na ulicy rozłożył sobie stolik, krzesełka i jadł obiad na przykład. ale mam też świadomość że dla większości tych co komentowali i nigdy z bliska kampera nawet nie widzieli znaczy to to samo i trzeba najpierw wyjaśnić różnice....
wśród kamperowców też znajdą się tacy co rozłożą się w takim miejscu, że naprawdę trzeba nie mieć wyczucia.... ba mogą nawet nie wiedzieć że stoją w taki miejscu. Ale rozsądnemu człowiekowi starczy zwrócić uwagę...
gorzej gdy trafi się na "zamkniętomózgowca" co wie lepiej... wtedy nie dyskutuje...

Ktoś tu ma w sygnaturce: "...sprowadzi do swojego poziomu i wygra doświadczeniem"

Robert-4 - 2024-08-11, 21:20

robba napisał/a:
kto by tam czytał w gazecie ile dzieci się urodziło, albo inne pozytywne wiadoości. zero emocji... nuda....
Trzeba trochę wzburzyć czytającego, zagrać mu na emocjach...
a jak jeszcze dodatkowo wciągniesz go w ten konflikt - żeby stał się jego stroną!
Możliwości mediów w tej chwili są wręcz wymarzone, więc czemu nie?
A jak poczytność wzrasta! Komentarze dopełnią dzieła - samonakręcająca się sprężyna.
A zawsze znajdzie się osoba do której rozsądne argumenty nie trafią i będziesz grochem w ścianę lub :gwm
ja teraz też dziele świat na dwie grupy: pismaków oraz resztę świata. :)
Ale niestety, tą metodą "jeżdżenia" po emocjach i wkręcania ludzi w konflikt
zrobili więcej złego niż dobrego. i chyba sami się tego boją albo ich to przerosło
bo większości portali wyłącza możliwość komentowania artykułu.
Dlatego nie mam telewizora i nie słucham radia (tylko muzykę ze streamingu nawet w samochodzie)
a artykuł czytam do momentu gdy poziom manipulacji przestaje mnie śmieszyć.
Nie dawajcie się wkręcać - bez zdrowego rozsądku zwariujemy i zrobimy sobie krzywdę nawzajem.

PS. JEszcze tylko dodam, że należy rozróżnić parkowanie i "biwakowanie".
I mogę zrozumieć że ktoś nie chce żebym gdzieś w centrum miasta, na ulicy rozłożył sobie stolik, krzesełka i jadł obiad na przykład. ale mam też świadomość że dla większości tych co komentowali i nigdy z bliska kampera nawet nie widzieli znaczy to to samo i trzeba najpierw wyjaśnić różnice....
wśród kamperowców też znajdą się tacy co rozłożą się w takim miejscu, że naprawdę trzeba nie mieć wyczucia.... ba mogą nawet nie wiedzieć że stoją w taki miejscu. Ale rozsądnemu człowiekowi starczy zwrócić uwagę...
gorzej gdy trafi się na "zamkniętomózgowca" co wie lepiej... wtedy nie dyskutuje...

Ktoś tu ma w sygnaturce: "...sprowadzi do swojego poziomu i wygra doświadczeniem"


Dużo racji w tym co piszesz o różnicy pomiędzy biwakowaniem i nocowaniem, ale tam (Malbork) zamierzają, a w Kołobrzegu i Świnoujściu już postawili bramki na parkingach abyś nie mógł nawet wjechać, zapłacić, zwiedzić i wyjechać i takich będę omijał. Artykuł pismaka z Kołobrzegu i argumenty prezydenta Świnoujścia to sranie po lasach "tych z kamperów" jednocześnie pismak był świadkiem imprez alko przy stolikach osobówek i nie ma nic przeciw. Oni srają do bagażnika? Już ktoś wyczaił, że chodzi o wynajem kwater, które ma rodzinka :)

peja76 - 2024-08-11, 22:01

pismak był świadkiem imprez alko przy stolikach osobówek i nie ma nic przeciw. Oni srają do bagażnika?


Mam polubine na FB kilka grupek typu "spanie w aucie, spanie w suv...." powiem szczerze że jestem w szoku jak ta forma "turystyki" się rozwija, główną przyczyną tego rozwoju jest jak zawsze kasa, masz kombi kupujesz śpiwor, materac.... i jedziesz. Żeby nie było że jestem przeciwnikiem, ale to nam się potem dostaje za nich tak jak kolega pisze, sam nie raz byłem światkiem na parkingach co się wyprawia, jak tacy turyście zajadą, mycie zębów na parkingu, rano toaleta, śniadanie, kolacja na leżaczkach, płukanie kubków.....(wszystko w trawę lub na parking) Niestety potem to ci z kampera winni, bo kampera widać z daleka, a osobówka ginie w tłumie innych osobówek.
Ps.Zdjęcie poniżej z dziś, ktoś się chwali na jednej z grópy jak śpią 8-)
:spoko

peja76 - 2024-08-14, 05:05

No i rozwija się karawaning w Polsce, od wczoraj to jest 13 sierpnia na noc w Nowym Porcie na parkingu już nie zaparkujemy, wprowadzono zakaz od 22h do 6h
orkaaa - 2024-08-14, 11:32

Tylko budowa stanowisk pod kampery rozwiąże problem. Koszty dużo mniejsze niż kempingu i łatwość administrowania szlaban z automatem. Jeżeli gminy nie będą inwestować / tylko one mogą dokładać do tego interesu / to nikt nic nie wybuduje. We Francji kamper place to inicjatywy gmin i jakiś im się to opłaca. Zwykle są zlokalizowane przy innych gminnych obiektach / stadiony / i ludzie mają gdzie legalnie za niewielką opłatą 10 E przenocować. Zostawią te 10 E potem kolejne w piekarni i restauracji a najważniejsze jest to że gmina robią coś dla ludzi. A u nas … zakaz i już
Skwarek - 2024-08-14, 12:26

Jeśli radni mają powiązania z prywatnym kempingiem to będą torpedować budowę gminnego kamperparku a promować zakazy. :gwm
Anras - 2024-08-14, 14:45

W Świnoujściu i Malborku kempingi raczej nie narzekały nigdy na obłożenie, nawet gdy nie było zakazów i złe kampery parkowały gdzie popadnie.
Teoretycznie będzie nas coraz więcej i tworzenie takich miejsc jak pisze Orkaaa nie powinno przeszkadzać kempingom i innym hotelom. No chyba, że na jedynym możliwym kempingu w okolicy ceny mają być wystrzelone w kosmos...

peja76 - 2024-08-14, 19:32

Byłem dzisiaj w Kapitanacie pogadać, ogólnie problem tkwi w koczownikach, miejsce to stworzył Port dla ludzi ale ludzie nie umieją go uszanwać i jak jest to fest. Tak trochę porozmawialiśmy i ogólnie nie chcieli by tego miejsca zamykać dla kamperów ale to co było w tym roku to ich przerosło. Będą myśleć jak temat ugryźć, podsunołem parę pomysłów, wymieniliśmy się spostrzeżeniami i zobaczymy. Mam dzwonić pod koniec września to może będzie coś wiadomo, będę tego pilnować bo szkoda mi tej miejscówki, jak dla mnie jest urokliwa. Jak byliśmy tu ostatnio to mówię żonie że to długo się nie utrzyma i miałem rację. Z moich obserwacji to ludzie jak obłokami, stają zaraz stoliczki, leżaki, kocyki, wszystko na trawie, to jest parking a nie miejsce biwakowania, masz przyjechać popatrzeć na statki.... I wyjazd!!! Co mnie też zdziwiło wczoraj, to zauważyłem jednego starszego Niemca, co mnie nawet poznał(ma specyficznego VW LT35 I tem u go zapamiętałem( on stał też w Świnoujściu, czy Ci koczownicy nie przenieśli się z Świnoujścia do Gdańska.
:spoko

MisioKRAK - 2024-08-14, 21:30

Kempingi na wybrzeżu wschodnim trzeszczą w szwach...
darek 61 - 2024-09-20, 18:01

Kolejne zjawisko cena za parkowanie kampera dwukrotnie większą od osobowych.W Kazimierzu koło wąwozu razy cztery . :gwm
MisioKRAK - 2024-09-20, 22:06

Norma ;)
Cyryl - 2024-09-21, 15:52

peja76 napisał/a:
...Mam polubine na FB kilka grupek typu "spanie w aucie, spanie w suv...." powiem szczerze że jestem w szoku jak ta forma "turystyki" się rozwija, główną przyczyną tego rozwoju jest jak zawsze kasa...


nie zawsze.

ja na zawody w siatkówce oldbojów jeżdżę kamperem, ale jest parę zawodników, którzy śpią w kombi. nawet jeżeli nie są na kempingu to przy boiskach są prysznice i toalety.
ostatnio był Super Puchar Masters (dawniej oldbojów) w Wilanowie (plaża Wilanów). można było stanąć bardzo blisko, a hotele daleko.

mój kolega jeździ na rowerze i jest wielkim fanem kolarstwa.
nawet nie wiedziałem, że za takimi wyścigami jak Tour de France, Vuelta a España czy Giro d'Italia jeździ kilka tysięcy fanów w kamperach busach SUV-ach i kombi z rowerami na dachach, aby przejechać co ciekawsze fragmenty etapów, przenocować i do następnego etapu.

takim ludziom nie opłaca się na parę noclegów kupować kampera, który byłby niewykorzystany w pozostałym czasie.

MisioKRAK - 2024-09-22, 23:37

Czyli jednak - kasa...
Cyryl - 2024-09-26, 14:41

Czy kasa, trudno aby nowozeniec kupował dom weselny.

Okolice Puli :spoko

robba - 2024-09-26, 16:42

Cyryl napisał/a:
....
Okolice Puli :spoko

to oznacza ze tylko rozkładane kamperki mogą.....

Darson - 2024-09-30, 22:38

Szczerze mówiąc nie spotkałem się jeszcze albo ... nie zwróciłem uwagi 😂
Mam za mały staż może ?
Ale po przeleceniu wątku i po przeczytaniu posta kolegi Peja76, myślę siebie tak.
Tym co mają hotele, pensjonaty, campingi na wynajem itp., kampery nie pasują, bo jesteśmy samowystarczalni.
W niejednej gminie radny jest właścicielem takowego, albo ma kogoś z rodziny.
My nie dajemy zrobić. :wyszczerzony:
Innego powodu nie widzę.
Bo rozumiem, że jest zakaz biwakowania, bo np park ścisły i wtedy nikt nie nocuje.
A kamper przecież nie zanieczyszcza środowiska bardziej niż namiotowcy.
Wręcz przeciwnie. Zabiera swoje śmieci i nieczystości ze sobą
Czym więc są spowodowane te zakazy ?
Jakie jest inne uzasadnienie ?

peja76 - 2024-10-01, 19:09

Tym co mają hotele, pensjonaty, campingi na wynajem itp., kampery nie pasują, bo jesteśmy samowystarczalni.

Nie do końca tak jest, duża część hotelarzy..... oczywiście prywatnych zauważyła że my też jesteśmy klientami, zaczeli robic miejsca postoju kamperów.

W niejednej gminie radny jest właścicielem takowego, albo ma kogoś z rodziny.

:ok

My nie dajemy zrobić. :wyszczerzony:

Dajemy zarobić, ale nie tam gdzie by chciała gmina

Innego powodu nie widzę.

:ok

Czym więc są spowodowane te zakazy ?

Kasa do budżetu 8-)

darek 61 - 2024-10-01, 20:38

Turystyka przynosi zyski ale staję się uciążliwa dla mieszkańców. Gmina musi to jakoś pogodzić, usunięcie dużych kamperow zapewne poprawia sytuację. Kamperem przyjeżdża tyle samo osób co w osobowych autach,a miejsca zajmuje więcej
Darson - 2024-10-01, 22:22

Przecież nie stajemy na środku rynku czy głównego placu we wsi.
Parkingi dla kamperów są zlokalizowane przeważnie na uboczu. Czy to w Polsce czy za granicą.
A zakupy robimy nawet większe, bo w kamperze ...więcej się zmieści 😂

joko - 2024-10-03, 21:20

Darson napisał/a:
Przecież nie stajemy na środku rynku czy głównego placu we wsi.


Bywa i tak ;)

Darson napisał/a:

A zakupy robimy nawet większe ...


No .... w Lidlu przed wyjazdem :szeroki_usmiech

Comsio - 2024-10-14, 00:24

Było to w PL przy pięknych okolicach rzeki ☝️
Policja jechala do nas 30 km ☝🏻
By życzyć nam miłego wypoczynku ☝️😁
A to dzieki pewnej pani która to ma jakiś wstręt odnośnie karawaningu 😁0


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group