Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Porady dla kupujących kampera - T5 vs. Trafic/Vivaro

Myszoor - 2016-04-03, 15:37
Temat postu: T5 vs. Trafic/Vivaro
witam : )

i o poradę zapytam. Od jakiegoś czasu chodzi za mną temat campervan'a i ostatecznie stanąłem przed wyborem: Volkswagen T5 vs. Renault Trafic/Opel Vivaro. Za T5-ką przemawia to, że jest to "standard przemysłowy" wszędzie tego dużo, więc jeżeli coś padnie w trasie (EU) to z częściami będą raczej małe problemy. Za Renią/Oplem przemawia głównie cena. Rocznikowo ma być max. 8-latek.

Który z nich i z jakim silnikiem polecacie?

Bajaga - 2016-04-03, 16:34
Temat postu: Re: T5 vs. Trafic/Vivaro
Myszoor napisał/a:
witam : )

i o poradę zapytam. Od jakiegoś czasu chodzi za mną temat campervan'a i ostatecznie stanąłem przed wyborem: Volkswagen T5 vs. Renault Trafic/Opel Vivaro. Za T5-ką przemawia to, że jest to "standard przemysłowy" wszędzie tego dużo, więc jeżeli coś padnie w trasie (EU) to z częściami będą raczej małe problemy. Za Renią/Oplem przemawia głównie cena. Rocznikowo ma być max. 8-latek.

Który z nich i z jakim silnikiem polecacie?

Jak kasa nie jest kluczowa to VW 2.5tdi 174km. Jak jest jednak ważna to Trafic (Vivaro) 2.5 cdti.
Ale ogólnie to są to małe auta w środku. Wolałbym Ducato, nawet w wersji niskiej. I w Ducato po 2006r. można spać w poprzek co ułatwia aranżację wnętrza. Przemyśl to.

Moulder - 2016-04-03, 16:39
Temat postu: dylemat
Miałem ten sam dylemat, odpuściłem sobie jednak małe busy. Nie ma szans na wygodną pozycję, żona czy dziewczyna również nie będzie z Ciebie zadowolona, jak będzie miała cokolwiek upitrasić w pozycji pół stojącej - pół kucającej. Pomyśl o trojaczkach Ducato Boxer Jumper l2h2 wszystko inne da się, ale to kompromis.
Łatwiej i taniej uczyć się na cudzych błędach :)

Myszoor - 2016-04-03, 18:04
Temat postu: Re: dylemat
Bajaga napisał/a:
Jak kasa nie jest kluczowa to VW 2.5tdi 174km. Jak jest jednak ważna to Trafic (Vivaro) 2.5 cdti.

OK, dzięki - proszę o kolejne głosy : )

Bajaga napisał/a:
Ale ogólnie to są to małe auta w środku. Wolałbym Ducato, nawet w wersji niskiej. I w Ducato po 2006r. można spać w poprzek co ułatwia aranżację wnętrza. Przemyśl to.

wiem, że są małe, ale ... komfort to mam w domu ; ) A już na serio - ma być mały bo:
- jeżdżąc dość dużo po EU mam jedną podstawową obserwację: w miejscach bardziej cywilizowanych (IT, AT, CH) camperów - poza miejscami dla nich na noc przeznaczonymi i oczywiście płatnymi - nie lubią (na parkingach zakazy parkowania dla kamperów lub bramki ograniczające wysokość). Wniosek: to jedździdełko ma być takim sprytnym noclegowiskiem - ma nie rzucać się w oczy i dawać podstawowy komfort czyli suchość (kwestia wysuszenia sprzętu i temperatury na +ie w środku pod kątem wypadów na wspinanie/skitury w zimie) i możliwość zawinięcia się do spania w dowolnym miejscu po drodze do celu. Bo jak już z niego wysiądziemy to w lecie z żonką czas raczej spędzamy w kanu a w zimie z kumplami na turach / z czekanem.

- na dachu często będzie albo jedna duża kanadyjka (to coś ma 5m dł.) albo dwie mniejsze - trzeba je tam jakoś załadowywać i rozładowywać. Zimą dojdzie dachbox na narty.

Moulder napisał/a:
Miałem ten sam dylemat, odpuściłem sobie jednak małe busy. Nie ma szans na wygodną pozycję, żona czy dziewczyna również nie będzie z Ciebie zadowolona, jak będzie miała cokolwiek upitrasić w pozycji pół stojącej - pół kucającej.

: ) z mojego punktu widzenia to błędne założenie - w środku nie będzie żadnego gotowania - ani w zimie ani tym bardziej w lecie. Przez lata wojaży wypracowaliśmy sobie to i owo z gotowaniem na ogniskach włącznie. Serio:



Generalnie j.w.

Moulder napisał/a:
Pomyśl o trojaczkach Ducato Boxer Jumper l2h2 wszystko inne da się, ale to kompromis.

Myślałem o innych opcjach ale obserwacje z ostatniego roku już ściśle pod kątem zakupu wymuszają skupienie się na tytułowych opcjach. O Dukatach myślałem (bardzo chwalone silniki) ale odpadły za słabe blachy : \

Moulder napisał/a:
Łatwiej i taniej uczyć się na cudzych błędach :)

wiem i dlatego pytam : )

Ale na dziś bardziej o stronę techniczno - motoryzacyjną. Szczególnie, że mam dużą zagwozdke z silnikami, bo wiem na przykład, że T4 ma jeden motorek słynący z tego, że jest nie do za@#^@%ia. W T5 i Trafic/Vivaro w tym względzie jest już gorzej, ale trudno.

CORONAVIRUS - 2016-04-03, 19:25

Sprawy są dwie , jedna to marka a druga to gabaryty .

T5 porównawczo z T/V wychodzi lepiej pomijając elektronikę która jak ma paść to padnie tu i tam :lol:

cena decyduje , kupujący płaci .

gabaryty trojaczków i "szaraczków " faktycznie inne i tu nie ma kompromisów , jeśli szaraczek to tylko z wysokim dachem , jeśli nie to szkoda czasu na całą zabawę ... jeśli ktos stosuje argumenty, że niskim wjedzie do parkingu podziemnego a wysokim już nie to szkoda z nim gadać , lepiej czasem z nim wypić i zmienić temat na neutralny :haha: coś o tym wiem i pozdrawiam ekipę księżycowego koloru .

Myszoor - 2016-04-04, 18:57

BIORCA napisał/a:
Sprawy są dwie , jedna to marka a druga to gabaryty .

T5 porównawczo z T/V wychodzi lepiej pomijając elektronikę która jak ma paść to padnie tu i tam :lol:

OK : )

BIORCA napisał/a:
gabaryty trojaczków i "szaraczków " faktycznie inne i tu nie ma kompromisów , jeśli szaraczek to tylko z wysokim dachem , jeśli nie to szkoda czasu na całą zabawę ... jeśli ktos stosuje argumenty, że niskim wjedzie do parkingu podziemnego a wysokim już nie to szkoda z nim gadać ,

akurat nie pisałem o podziemnych - te nie nie interesują - nie wiem skąd idea. Za to na Włoskiej i Francuskiej riwierze to w pytę jest takich blisko morza z barierkami na 2.1o bodaj na wjeździe. Idealnych by przycupnąć w nocy i rano polecieć _dalej_ albo zaparkować, odpiąć rowery, pobrykać po okolicy i znów pomknąć _dalej_ : ) I jeszcze odnośnie wysokości: jak kiedyś będziesz pakować na dach wysokiego dostawczaka coś takiego:



to zrozumiesz, że nie tylko spalanie z kosmosu to problem ;) Cała reszta to kwestia filozofii w której dla jednych spanie w aucie na wyjeździe do środek a dla innych cel. Każdemu wedle potrzeb - prawda? : )

ferguson - 2016-04-04, 21:52

Nie musisz pakować tego na dach, mając podwyższonego blaszaka. Można zrobić rozwiązanie pakowania od tyłu na zawiesiach pod dachem. Na postoju po wyładunku jest przestrzeń do normalnego poruszania się wewnątrz.
RoWeRs - 2016-04-04, 22:13

Prawda. Sam wożę namiot w kajaku i na rowerze. Należę do mniejszości na tym forum bo śpię w jeszcze mniejszym samochodzie i uważam, że to był dobry wybór. Gdybym miał dalej drążyć temat wyboru między busem a wysokim dostawczakiem, to zapytałbym: kupować tak wielki samochód żeby w nim stanąć? ;) Dobra koniec dyskusji.
Oba modele (VW - Opel/Renia) są tak samo popularne zatem ta kwestia schodzi na drugi plan. Chyba, że już je oglądałeś i któryś Ci się bardziej podoba.
Uważam, że w Twoim przypadku potrzebna jest zaufana osoba, która bez emocji podejdzie do tematu. Oceni stan techniczny a po zakupie sprawdzi i przygotuje samochód do wyprawy. Grubsze naprawy silnika są nie opłacalne.
Co do wyboru silnika nie pomogę ale mocniejsza jednostka lepiej poradzi sobie z tym co będzie na dachu ;)

CORONAVIRUS - 2016-04-04, 22:14

tototo chyba za długie do wewnątrz :)
YAN - 2016-04-04, 23:09

A chcialem juz polecić podwyzszonego trafika. Motor 2,0 w tych autach jest zupelnie wystarczający.
ferguson - 2016-04-05, 09:33

BIORCA napisał/a:
tototo chyba za długie do wewnątrz :)

Widziałem w ten sposób pakowany ponton przez przednie okno w przyczepie kempingowej.

michal_olk - 2016-04-05, 14:01

Miałem Vivaro Westfalia z silnikiem 1.9DTi z chyba 2003 roku. Sprzedałem i płakałem ze szczęścia jak odjechał.
Po kupnie było niby ok ale w ciągu roku wpakowałem w niego 15 tys i napraw nie było końca. Codziennie zastanawiałem się, "co dzisiaj?".
Co musiałem naprawić:
1. całe przednie zawieszenie - całe.
2. maglownica, pompa - a dalej nie działało to jak trzeba
3. wtryskiwacze
4. skrzynia biegów - regeneracja (często padają)
5. sprzęgło, docisk, wysprzęglik
6. łożyska kół
7. koło pasowe

poza tym oczywiście rozrząd, hamulce, filtry, akumulator, nabicie klimy, zepsuty przełącznik szyb, kontrolki popalone i tego typu pierdoły.
Do kompletu padło webasto - pompa.

Sprzedałem go bo mu nie ufałem i mnie denerwował chociaż prawie wszystko w nim zrobiłem.

Może miałem pecha ale drążyłem temat i wiele osób potwierdzało moje spostrzeżenia. Auto fajne jako nowe. jak zaczyna się sypać to wszystko na raz a nie jest to ulubione auto przez mechaników i trudno znaleźć prawdziwych specjalistów od traffica - jest np. jeden w Dębicy a ja w Warszawie.

Odradzam to auto, szczególnie z tą skrzynią i tym silnikiem.
Dodatkowo jest małe - jedyna zaleta to wysokość i koszt zakupu. jak już ma być do 2m wysokości (zapomnij wtedy o bagażniku na dachu) to wybrałbym vw t4/t5 wersję long blaszaka. Jak msz zamiar wozić coś na dachu to kupuj ducato bo wtedy i tak nie wjedziesz do parkingu podziemnego a zyskasz bardzo dużo miejsca. Ducato to na dodatek sprawdzona, dobra konstrukcja i można kupić w dobrej cenie - dużo niższej od mniejszego VW.

Jeszcze w kwestii wysokości - najniższe ducato ma tylko 20cm więcej niż Vivaro czy VW t4/t5 ale za to większa szerokość i długość (zależy od wersji) i lepszą cenę.

ja tez miałem podobne założenia a życie to zweryfikowało i tak:
1. vivaro na campingach traktowany był jak camper
2. we Włoszech na parkingach - jak był zakaz wjazdu dla camperów to nas też przeganiano
3. założyłem box dachowy i skończyły się jakiekolwiek przywileje z parkowaniem i wjazdem (wysokość)
4. spanie na dzikusa na parkingu zrodziło problem z kiblem - żona nie chciała skakać między auta w środku nocy w centrum miasta a i mi się niezbyt chciało.

Rozumiem wasze rozterki ale weźcie pod uwagę że najmniejsze ducato będzie lepszym rozwiązaniem, ewentualnie blaszak t4 long (tylko nie pakujcie się w westfalie/multivany)

ferguson - 2016-04-05, 16:56

michal_olk napisał/a:
najniższe ducato ma tylko 20cm więcej niż Vivaro czy VW t4/t5 ale za to większa szerokość i długość (zależy od wersji)

I to jest argument.
Mnie też chodzi po głowie zakup traffica, ale w benzynie 2l i w wersji długiej, podwyższonej. Ma uszkodzoną skrzynię i tu widzę problem.

jawi13 - 2016-04-06, 22:54

Cytat:
tylko nie pakujcie się w westfalie/multivany
A co w tych multivanach i westfaliach jest takiego paskudnego żeby się w nie nie pakować ?
toscaner - 2016-04-07, 01:21

Adam wysokość auta to chyba zależy od preferencji co do długości wakacji. Jak na weekend to brałbym coś, co wjedzie wszędzie, czyli i te 1,9. bo 2,1 se ktoś policzy, a tu dupa, bo we Francji wiele miejsc przy oceanie ma 1,9m belkę. :spoko
Czyli dobrze sprawdzić czy ten niski to mniej niż te 1,9.
W angolowie VW to rekordy popularności. No ale oni właśnie dłużej niż na weekend tym nigdy nie jeżdżą. Nawet ogrzewanie to rarytas, bo kilka koców i dają radę. Czyli wszystko się da.

No ale jeśli na dłużej niż weekend to nie widzę opcji kąpania się czy gotowania w kuckach. Ale niektórzy stopem po świecie jeżdżą i śpią gdzie popadnie, więc taki niski to nadal jak mariot przy tym. Każdy i tak sobie wedle uznania. :bigok

kaimar - 2016-04-07, 11:31

Mam 2 znajomych którzy mieli T5 i 2 znajomych którzy mają Trafiki.

Oba T5 zostały skradzione (jeden w Mikołowie drugi w Gdańsku).
Oba Trafiki nadal od lat pracują dla swoich właścicieli.

toscaner - 2016-04-07, 14:09

To też jest argument. Parę dni temu w Szkocji też komuś ukradli kampera na bazie VW T5.
Wrzucał zdjęcia i nr rej. prosząc o pomoc.

gryz3k - 2016-04-07, 14:46

Mam Vivaro w wersji osobowej. Silnik 2.0 z 2008 roku. Ma zamontowane webasto więc zimą na narty sama radość. Jest to najkrótsza wersja /o 5 cm krótsza niż mój Jeep Commander więc parkowanie w mieście bajka. Po wyjęciu tylnych siedzeń i włożeniu materaca powstaje wygodne legowisko dla 2 osób a i pozostają 3 siedzenia z przodu. Nie jest to camper, ale świetna alternatywa dla np. namiotu. Prowadzi się jak osobówka i można kupić, sam mam, bagażnik na cały dach samochodu o nośności ponad 200 kg. :spoko
Myszoor - 2016-04-07, 19:49

przede wszystkim dzięki za fajną dyskusję, a teraz po kolei:

ferguson napisał/a:
Nie musisz pakować tego na dach, mając podwyższonego blaszaka. Można zrobić rozwiązanie pakowania od tyłu na zawiesiach pod dachem.


no way : ) potraktuj serio te 5m ;)

ferguson napisał/a:
Na postoju po wyładunku jest przestrzeń do normalnego poruszania się wewnątrz.


znam ten patent i nawet miałem okazję obserwować w praktyce jak to idzie ale z mniejszymi kanu - takimi 3-metrowymi - ma to sens ale pod warunkiem, że wyjazd jest celowany: krótka trasa - dłuższe pływanie z bazą w jednym mijescu - krótka trasa. w innym przypadku nawet z krótkimi łajbami logistyka robi się chora : (

tramp-trend napisał/a:
Prawda. Sam wożę namiot w kajaku i na rowerze. Należę do mniejszości na tym forum bo śpię w jeszcze mniejszym samochodzie i uważam, że to był dobry wybór.


oooo - bratnia dusza : )

tramp-trend napisał/a:
Gdybym miał dalej drążyć temat wyboru między busem a wysokim dostawczakiem, to zapytałbym: kupować tak wielki samochód żeby w nim stanąć? ;)


... bo na betonowym parkingu przy plaży namiot wygląda głupio? :D

tramp-trend napisał/a:
Oba modele (VW - Opel/Renia) są tak samo popularne zatem ta kwestia schodzi na drugi plan. Chyba, że już je oglądałeś i któryś Ci się bardziej podoba.


Podoba się T5, ale Opel/Renia będąc nieco większe wciąż podpadają pod "szprytny kamper" : ) No i lubię jak buja na wertepach ; )

tramp-trend napisał/a:
Uważam, że w Twoim przypadku potrzebna jest zaufana osoba, która bez emocji podejdzie do tematu. Oceni stan techniczny a po zakupie sprawdzi i przygotuje samochód do wyprawy. Grubsze naprawy silnika są nie opłacalne.


Takiego mechanika mam, ale najpierw trzeba się na coś zdecydować i coś mu coś do oceny podsunąć.

tramp-trend napisał/a:
Co do wyboru silnika nie pomogę ale mocniejsza jednostka lepiej poradzi sobie z tym co będzie na dachu ;)


Duża łajba na dachu to max 1/3 wojaży będzie, nogę mam lekką : )

JJJB napisał/a:
A chcialem juz polecić podwyzszonego trafika. Motor 2,0 w tych autach jest zupelnie wystarczający.


to moc - a psliwość?

michal_olk napisał/a:
Miałem Vivaro Westfalia z silnikiem 1.9DTi z chyba 2003 roku. Sprzedałem i płakałem ze szczęścia jak odjechał.
Po kupnie było niby ok ale w ciągu roku wpakowałem w niego 15 tys i napraw nie było końca. Codziennie zastanawiałem się, "co dzisiaj?".
Co musiałem naprawić:
1. całe przednie zawieszenie - całe.
2. maglownica, pompa - a dalej nie działało to jak trzeba
3. wtryskiwacze
4. skrzynia biegów - regeneracja (często padają)
5. sprzęgło, docisk, wysprzęglik
6. łożyska kół
7. koło pasowe

poza tym oczywiście rozrząd, hamulce, filtry, akumulator, nabicie klimy, zepsuty przełącznik szyb, kontrolki popalone i tego typu pierdoły.
Do kompletu padło webasto - pompa.


mało przyjemnie się to czyta :\ właśnie takich "przygód" chcę uniknąć, tym bardziej, że jak by mi się coś miało rozkraczyć w zimie na przykład w Pirenejach albo za kołem podbiegunowym to ... strach się bać.

michal_olk napisał/a:
Sprzedałem go bo mu nie ufałem i mnie denerwował chociaż prawie wszystko w nim zrobiłem.


prawie tak jak w moje obecnej osobówce - niby zrobiona i śmiga aż miło ale się kiedyś rozkraczyła w trasie po powrocie z pływania (z dwoma małymi kanadyjkami na dachu - na szczęście w PL) i też już nie mam do auta zaufania.

michal_olk napisał/a:
Może miałem pecha ale drążyłem temat i wiele osób potwierdzało moje spostrzeżenia. Auto fajne jako nowe.


dlatego celuję we "w miarę" nowe ...

michal_olk napisał/a:
Odradzam to auto, szczególnie z tą skrzynią i tym silnikiem.


OK - ten rocznik raczej u mnie nie padnie.

michal_olk napisał/a:
Dodatkowo jest małe - jedyna zaleta to wysokość i koszt zakupu. jak już ma być do 2m wysokości (zapomnij wtedy o bagażniku na dachu) to wybrałbym vw t4/t5 wersję long blaszaka. Jak msz zamiar wozić coś na dachu to kupuj ducato bo wtedy i tak nie wjedziesz do parkingu podziemnego a zyskasz bardzo dużo miejsca.


Co wy z tym podziemnym? :gwm DAWCA zapodał coś ni z gruszki ni z pietruszki i się mit wlecze ...

michal_olk napisał/a:
Ducato to na dodatek sprawdzona, dobra konstrukcja i można kupić w dobrej cenie - dużo niższej od mniejszego VW. Jeszcze w kwestii wysokości - najniższe ducato ma tylko 20cm więcej niż Vivaro czy VW t4/t5 ale za to większa szerokość i długość (zależy od wersji) i lepszą cenę.


Kurna - znów temat do przemyśleń.

michal_olk napisał/a:
ja tez miałem podobne założenia a życie to zweryfikowało i tak:
1. vivaro na campingach traktowany był jak camper
2. we Włoszech na parkingach - jak był zakaz wjazdu dla camperów to nas też przeganiano
3. założyłem box dachowy i skończyły się jakiekolwiek przywileje z parkowaniem i wjazdem (wysokość)
4. spanie na dzikusa na parkingu zrodziło problem z kiblem - żona nie chciała skakać między auta w środku nocy w centrum miasta a i mi się niezbyt chciało.


1 - nie lubię kampingów - to dla nas tak trochę zło koniecznie, 2 - tego z praktyki nie znam, zakodowane, 3 - no wiadomo, ale to gdzieś 1/3 wypadów będzie - do przeżycia, 4 : ) coś za coś.

michal_olk napisał/a:
Rozumiem wasze rozterki ale weźcie pod uwagę że najmniejsze ducato będzie lepszym rozwiązaniem, ewentualnie blaszak t4 long (tylko nie pakujcie się w westfalie/multivany)


na te ostatnie nas nawet nie stać.

toscaner napisał/a:
No ale jeśli na dłużej niż weekend to nie widzę opcji kąpania się czy gotowania w kuckach. Ale niektórzy stopem po świecie jeżdżą i śpią gdzie popadnie, więc taki niski to nadal jak mariot przy tym. Każdy i tak sobie wedle uznania. :bigok


Jeden z moich najbardziej udanych wypadów wspinaczkowych zaliczyłem _zimą_ w Fordzie Mondeo - kombi i to bodaj 4 nocki wypadły. Jedn komfort poza nawiewem ciepłego powietrza zapewniał kibelek przy pobliskim wyciągu : ) Biorąc pod uwagę to cośmy wtedy załoili i towarzystwo w jakim to robiłem, to do tej pory tego nie pobiłem. Chętnie powtórzę ten trip w takich samych warunkach bytowych.

I jeszcze jedno - jeżeli na wyjeździe zimą robi się coś naprawdę intensywnego przez 4-5 dni pod rząd to taki czas to dla mnie to optimum. Po tylu dniach spędzonych aktywnie to nawet hotel mi nie pomoże w szybkiej regeneracji : ( Więc nie ma co go przeciągać.

kaimar napisał/a:
Mam 2 znajomych którzy mieli T5 i 2 znajomych którzy mają Trafiki.

Oba T5 zostały skradzione (jeden w Mikołowie drugi w Gdańsku).
Oba Trafiki nadal od lat pracują dla swoich właścicieli.


: ( o tym do tej pory jakoś nie myślałem, dzięki za zwrócenie uwagi.

gryz3k napisał/a:
Mam Vivaro w wersji osobowej. Silnik 2.0 z 2008 roku. Ma zamontowane webasto więc zimą na narty sama radość.


Kolejna bratnia dusza - dokładnie wiesz w co celuję :) Napiszesz coś o tm jak się sprawuje i co byś ew. zmodyfikował przy takim podejściu do tematu?

gryz3k napisał/a:
Jest to najkrótsza wersja /o 5 cm krótsza niż mój Jeep Commander więc parkowanie w mieście bajka. Po wyjęciu tylnych siedzeń i włożeniu materaca powstaje wygodne legowisko dla 2 osób a i pozostają 3 siedzenia z przodu. Nie jest to camper, ale świetna alternatywa dla np. namiotu. Prowadzi się jak osobówka i można kupić, sam mam, bagażnik na cały dach samochodu o nośności ponad 200 kg. :spoko


nic więcej nie dodam :wyszczerzony:

michal_olk - 2016-04-07, 21:03

jawi13 napisał/a:
Cytat:
tylko nie pakujcie się w westfalie/multivany
A co w tych multivanach i westfaliach jest takiego paskudnego żeby się w nie nie pakować ?


Chodziło mi o to że ich ceny są kosmiczne w porównaniu z blaszakami. Jeśli ktoś nie szuka elegancji a ma ograniczone wymagania i budzet to sam sobie blaszaka zaadaptuje bez problemu (łóżko, webasto suche itd).

jawi13 - 2016-04-07, 23:05

michal_olk napisał/a:
jawi13 napisał/a:
Cytat:
tylko nie pakujcie się w westfalie/multivany
A co w tych multivanach i westfaliach jest takiego paskudnego żeby się w nie nie pakować ?


Chodziło mi o to że ich ceny są kosmiczne w porównaniu z blaszakami. Jeśli ktoś nie szuka elegancji a ma ograniczone wymagania i budzet to sam sobie blaszaka zaadaptuje bez problemu (łóżko, webasto suche itd).
Acha, to o chodziło.Fakt ceny traficów ,czy vivaro w wersji westfalia są strasznie wysokie.Chociaż ceny traficów w wersji passenger ,a takie się najbardziej nadają na przerobienie na niby kampera są też nie małe.Dodatkową zaletą zwykłego traficaa\vivaro jest jego długość.Wersję westfali w wersji L2 H1 jest chyba nieośiągalna
YAN - 2016-04-08, 08:13

Myszoor napisał/a:
JJJB napisał/a:
A chcialem juz polecić podwyzszonego trafika. Motor 2,0 w tych autach jest zupelnie wystarczający.


to moc - a psliwość?


Kupiłem 3-latka krajowego z przebiegiem 100tyś na początek zrobiłem zawieszenie luzy. jeżdzę 5-6 lat zrobiłem nastepne 130 tyś /sprzegło.maglownica i normalne ekspluatacyjne jak tarcze ,klocki oleje/ W porównaniu do opisu z budowy w podpisie przerabiam własnie spanie które poprawi funkcjonalność. Wysokość H2 pozwoliła zastosowac piętrowe łóżko.Gdy auto jest gotowe do spania pół z częścia kuchenna ,siedzeniem pasażera/obracane/ i drzwiami przesuwnym jest wolna. Autko jest użytkowane przez dwie osoby.

toscaner - 2016-04-08, 20:30

Mondeo kombi ma po złożeniu foteli coś prawie 2m płaskiego. Nie pamiętam już, :roll: ale wygodnie. :-P


A może dlatego te VW takie "chodliwe" :mrgreen:


yogi-27 - 2016-04-10, 18:52

Witaj, pozwolisz, że przyłączę się do dyskusji. Jeżdżę Renault Trafic L2H1 1.9dCi 2006 rok - w tej chwili samochód ma przejechane 140tyś. km - jak do tej pory jedyną awarią był spadek ładowania akumulatora - na szczęście w domu, więc naprawa szybka i bezbolesna. Rzeczy eksploatacyjne wiadomo regularne wymiany - olej co 10tyś.km, dobre paliwo i śmiga bezproblemowo. Jak dla mnie te 100KM wystarcza w zupełności, choć też wożę rowery i ponton składany z silnikiem. Przelotowo na autostradzie 120-140km/h to norma - a spalanie ok 8 litrów. Miałem ten sam dylemat: T5 czy Trafic - wybrałem Renault z jednego powodu - nie zwęża się tak drastycznie po bokach (od dolnej linii okien ku górze), ma mniej niż 2m wysokości (wchodzi mi do garażu), swobodnie podróżują na obecną chwilę 4 osoby - a namiot doczepiany do auta pozwala powiększyć przestrzeń życiową. Jak dla mnie auto wystarczające i po odpowiedniej aranżacji wnętrza - dosyć "obszerne". Poniżej link do mojej budowy, oraz w awatarze telefon - jak coś potrzeba wyjaśnić i pomóc to chętnie to zrobię. Pozdrawiam :-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group