| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Zagraniczne - Niewiedza pytająca
infantasy - 2016-04-25, 07:57 Temat postu: Niewiedza pytająca Niestety w tym roku nie mogę na sztywno zaplanować daty wyjazdu. I tak zrodził się szalony plan wynajęcia kampera. Cel: Italia. Dotąd jeździłem w różne rejony osobówka dlatego temat kamperiady (bo to pewnie cały proces) jest mi obcy. Najbardziej nurtuje mnie temat ekonomiki takiego wyjazdu. Nie chciałbym by wyjazd był droższy od tych jakie zawsze prowadziłem. Zakładając, ze miejscówka stacjonarna kosztuje mnie 100E na dzień na 6 osób. Spalanie 6,5l/100 i trasa w okolice Florencji 1500km. Jakbym nie liczył ... podróż i pobyt kamperem jest droższa (liczę 460pln/netto za wynajem za dzień) Pomijając możliwość podróżowania kamperem po najładniejszych okolicach, czy istnieje szansa, że wyjazd będzie w tej samej cenie co stacjonarka?
Johny_Walker - 2016-04-25, 08:03
Nie. Za luksus trzeba płacić. Kamperem podróżuje się drożej.
krzlac - 2016-04-25, 08:09 Temat postu: Re: Niewiedza pytająca
| infantasy napisał/a: | | czy istnieje szansa, że wyjazd będzie w tej samej cenie co stacjonarka? |
Nie. Licząc w ten sposób wyliczysz, że się nie opłaca - ale zapewniam Cię - WARTO.
Johny_Walker - 2016-04-25, 08:18
Jedyna sytuacja, że kamperem może być taniej to:
- założenie podróżowania całą rodziną,
- zmiana miejsca co dwa dni, bo wtedy ceny kwater znacznie rosną. Tanie kwatery obowiązują dla wynajmu tydzień lub dłuzej,
- stanie tylko na dziko,
- jazda w miejsce i w terminie gdzie nie ma żadnych wolnych hoteli i kwater (upał, lipiec 2015 nad Bałtykiem), bo wtedy ceny pokoi rosną astronomicznie.
Cyryl - 2016-04-25, 08:25 Temat postu: Re: Niewiedza pytająca
| infantasy napisał/a: | | ...Zakładając, ze miejscówka stacjonarna kosztuje mnie 100E na dzień na 6 osób... |
na pewno koszty kamperowania będą droższe, ale jak wspomniał kolega Krzlac, na pewno fajniejsze wrażenia.
z tym niepokoi mnie te 6 osób, bo część z tych osób może w skuteczny sposób zmienić fantastyczną podróż w nieprzyjemne doświadczenie.
kilka rodzin w pojazdach osobowych jak się sobą wkurzą/znudzą mogą powiedzieć sobie do widzenia. w kamperze to już inaczej.
piękna kobieta warta jest flirtu, ale żeby od razu się żenić?
infantasy - 2016-04-25, 08:36
Dziękuję, że pozytywne reakcje. Wszystko okaże się pewnie dopiero w lipcu. Życzę pięknych widoków i szerokiej drogi.
krzlac - 2016-04-25, 08:57 Temat postu: Re: Niewiedza pytająca
| infantasy napisał/a: | | Spalanie 6,5l/100 i trasa w okolice Florencji 1500km. |
To też nieprawda. Musisz liczyć 10 l/ 100km.
Stanek - 2016-04-25, 09:47 Temat postu: Re: Niewiedza pytająca
| infantasy napisał/a: | | Niestety w tym roku nie mogę na sztywno zaplanować daty wyjazdu. I tak zrodził się szalony plan wynajęcia kampera. |
Z tym wynajmem kampera w ostatniej chwili i w dodatku w sezonie to też może nie być tak różowo.
Jechanie pożyczonym kamperem w jedno miejsce i jeszcze stanięcie na kempingu na pewno wyjdzie drożej od wynajęcia kwatery. Może lepiej wynająć przyczepę. Kamper ma sens w przypadku objazdówki gdzie spędzasz 1-2 noce w jednym miejscu (najlepiej na dziko) i jedziesz dalej. Najważniejsza jest w tym wszystkim niezależność czyli możliwość zmiany planów na każdym etapie podróży bez konieczności rezerwowania/szukania kwater na 1-2 noce.
toscaner - 2016-04-25, 10:16
Nie trzeba od razu na dziko.
Niektórzy nazywają na dziko, jeśli kamper parkuje poza ogrodzeniem płatnego kempingu, a tak nie jest.
Na dziko to całkiem inna bajka
Możemy stawać w takich miejscach, gdzie nie ma i nigdy nie będzie hoteli, w lasach (nie w Polsce), parkach narodowych (np. w Szkocji full legalne), nad samym brzegiem oceanu, morza, jezior itd.
Jeśli stajemy na darmowym kamper parkingu, gdzie są wyznaczone miejsca dla np. 30 kamperów, jest zrzut, maszyna z wodą to co to za dziko? Jedyna różnica taka, że zostaje w kieszeni 18-60 euro za dobę.
We Włoszech jest ok. 1500 darmowych kamper parkingów, większość z pełnym zapleczem do serwisu kampera, zrzutu, wody, a nawet z darmowym prądem!!
I to jest na dziko?
Nas pół roku kamperowania we Włoszech kosztowało jakoś 30 kilka euro
Relacja w stopce.
Kamperem może być dużo drożej niż w hotelach, ale może być i taniej. Najważniejsze to, o czym wspomnieli już inni, nie ważne czy się opłaca, ważne, że WARTO.
infantasy - 2016-04-25, 10:31 Temat postu: Re: Niewiedza pytająca
| krzlac napisał/a: | | infantasy napisał/a: | | Spalanie 6,5l/100 i trasa w okolice Florencji 1500km. |
To też nieprawda. Musisz liczyć 10 l/ 100km. |
Chodziło mi o osobówkę. Kampera liczyłem 12l/100km
Stanek - 2016-04-25, 10:43
| toscaner napisał/a: |
Jeśli stajemy na darmowym kamper parkingu, gdzie są wyznaczone miejsca dla np. 30 kamperów, jest zrzut, maszyna z wodą to co to za dziko? Jedyna różnica taka, że zostaje w kieszeni 18-60 euro za dobę. |
No tak to taki skrót myślowy. "Na dziko" - znaczy się za free i niekoniecznie nielegalnie. Chociaż jak widzę takie place zapełnione kamperami jeden przy drugim to naprawdę wole takie prawdziwe "na dziko".
| toscaner napisał/a: | Kamperem może być dużo drożej niż w hotelach, ale może być i taniej. Najważniejsze to, o czym wspomnieli już inni, nie ważne czy się opłaca, ważne, że WARTO. |
Tak tylko w tym konkretnym przypadku rozpatrujemy opcję wypożyczenia kampera czyli na starcie mamy już 100 euro za dobę. Do tego większe spalanie. Koszty seriwsu (woda itp.) lub opłata za kemping (dla 6 osób to pewnie kolejne 80-100 euro). Z drugiej strony stanie na dziko w 6 osób też może być problematyczne. Samo zużycie wody przy takiej ilości osób to koszmar, że o kibelku nie wspomnę. Jeśli miałbym pojechać na tydzień i stać kmperem w 6 osób w jednym miejscu nawet na darmowym kamperparku ściana w ścianę z innym kamperem to już wolałbym jechać osobówką i wynająć apartament.
Cyryl - 2016-04-25, 10:49
jak na "dziko" to w całości, nawet wypróżnianie musi podnosić adrenalinę.
toscaner - 2016-04-25, 10:54
| Cytat: | | Chociaż jak widzę takie place zapełnione kamperami jeden przy drugim to naprawdę wole takie prawdziwe "na dziko". |
| Cytat: | | Z drugiej strony stanie na dziko w 6 osób też może być problematyczne |
No fakt, w 6 osób gdzieś nad jezioro w dziczy. Bez szans. Woda na max dobę, kibelek na max dobę.
Gdybym miał rodzinę 6 osobową i nadal świra na kamperowanie, to prawko C, i jakieś 4x4 7,5T z zapasami wody z min 1000 litrów, kiblem "nautycznym" (w IT tak nazywają te ze zbiornikami 60-80l). Dla 2 to całkiem inna historia.
Zwykłym kamperem do 3,5T, 100l wody i standardowym kibelkiem nie widzę sensu na dziko w tyle osób.
toscaner - 2016-04-25, 10:55
| Cyryl napisał/a: | | jak na "dziko" to w całości, nawet wypróżnianie musi podnosić adrenalinę. |
Najlepiej to dwa kije i na Syberię. Na jednym wieszamy kufajkę, a drugim opędzamy się od wilków.
Jak szaleć, to szaleć.
Będzie i na dziko i adrenalina.
Stanek - 2016-04-25, 10:59
| Cyryl napisał/a: | | jak na "dziko" to w całości, nawet wypróżnianie musi podnosić adrenalinę. |
Tak, tak ale przy 6 osobach i takim wypróżnianiu to też raczej w jednym miejscu dłużej niż 2-3 dni nie wytrzymasz i nie mam tu na myśli tego, że wody zabraknie
mrsulki - 2016-04-25, 15:45
Kaperowanie to forma wypoczynku ale i przede wszystkim hobby. A hobby nigdy nie jest tanie i dla pozytywnie zakręconej osoby aspekt finansowy to jedno z ostatnich kryteriów branych pod uwagę.
Johny_Walker - 2016-04-26, 10:07
| mrsulki napisał/a: | | Kaperowanie to forma wypoczynku ale i przede wszystkim hobby. A hobby nigdy nie jest tanie i dla pozytywnie zakręconej osoby aspekt finansowy to jedno z ostatnich kryteriów branych pod uwagę. |
Mam w zwyczaju liczyć każdą złotówkę w Excelu ile mnie kosztuje hobby. Jak już policzę to zaraz kombinuję na co by tu jeszcze wydać kasę.
Bronek - 2016-04-26, 12:58
| Johny_Walker napisał/a: | | mrsulki napisał/a: | | Kaperowanie to forma wypoczynku ale i przede wszystkim hobby. A hobby nigdy nie jest tanie i dla pozytywnie zakręconej osoby aspekt finansowy to jedno z ostatnich kryteriów branych pod uwagę. |
Mam w zwyczaju liczyć każdą złotówkę w Excelu ile mnie kosztuje hobby. Jak już policzę to zaraz kombinuję na co by tu jeszcze wydać kasę. |
Ja te wyliczenia zostawiam księgowemu.
To on mi mówi ile muszę wziąć kredytu na firmę by wychamęcić na hobby.
MILUŚ - 2016-04-26, 13:05
| mrsulki napisał/a: | | Kaperowanie to forma wypoczynku ale i przede wszystkim hobby. A hobby nigdy nie jest tanie i dla pozytywnie zakręconej osoby aspekt finansowy to jedno z ostatnich kryteriów branych pod uwagę. |
Dokładnie tak Mając tak mało okazji na spędzanie wolnego czasu w kraju z rodziną ; na delegacjach żeby nie dostac do łba planuję ; planuję i......planuję . Jak wracam to to realizuję I ostatnia rzeczą o której myśla jest ......kasa
Cyryl - 2016-04-26, 13:34
dla jednych hobby to turystyka, dla innych Excel. kwestia wyboru.
kimtop - 2016-04-26, 14:29
| Cyryl napisał/a: | | dla innych Excel. |
A co to ten .... Excel
Tadeusz - 2016-04-26, 14:34
| kimtop napisał/a: | | A co to ten .... Excel |
Arkusz kalkulacyjny w programie Microsoft OFFICE.
Bronek - 2016-04-26, 14:58
Popsułeś
Arkusz? Nie szkoda papieru?
Tadeusz - 2016-04-26, 16:01
Fakt.
Mogłem wybrać inną drogę.
Przecież wszyscy wiemy, że excel to skrót od excelencja.
Cyryl - 2016-04-26, 16:08
| Bronek napisał/a: | | ...Arkusz? Nie szkoda papieru? |
nie szkoda, bo oszczędzamy na toaletowym.
|
|