jb - 2016-05-05, 09:37 Temat postu: używane blaszaki Zauważyłem, że praktycznie nie ma ofert mało używanych blaszaków z zabudową "firmową" - tych tworzonych w ramach radosnej twórczości troszkę się obawiam. Czyżby te blaszaki były takie dobre, że nikt ich się nie chce pozbyć ? krimar - 2016-05-05, 11:28 raczej tak drogie, że ich nikt nie kupił przez co nie ma kto ich sprzedać michal_olk - 2016-05-05, 11:30 Myślę, że po prostu jest ich mniej na rynku. Chyba też cieszą się opinią trwalszych i ludzie je dłużej trzymają bez obaw o np szczelność. michal_olk - 2016-05-05, 11:34 I pytanie co znaczy mało używane. Okazje wśród świeżych camperków często pachną dzwonem;) raczej mało kto kupuje auto za 300tys żeby je sprzedać za trzy lata za 150tys. Nie mówię, że to nie możliwe ale dość rzadkie. jarko_66 - 2016-05-05, 20:48 Bo po prostu ich nie ma. One nie chodzą w wypożyczalni ,a nikt nie sprzedaje prywatnie praktycznie nowego auta ,po to tylko aby stracić kupę kaski  i zrobić komuś prezent 
CORONAVIRUS - 2016-05-05, 21:01 SĄ !!!!!!!!!! powypadkowe bezwypadkowe okazje 
jb - 2016-05-06, 06:38
Starszych też jest niewiele a już takiego, który jeszcze spełniałby moje podstawowe oczekiwania to nie znalazłem ani jednego. Daję sobie czas do końca września może po wakacjach pojawią się oferty. Jeżeli nie uda się trafić odpowiedniego okazu spróbuję podjąć rozmowy w sprawie zlecenia zabudowy. Myślę, że taki rynek istnieje, czytając forum dochodzę do wniosku, że wielu z jego uczestników ma w tym zakresie wielkie doświadczenie. ZEUS - 2016-05-06, 08:03
jakie to są oczekiwania? jb - 2016-05-06, 09:25
Najważniejsze jest to by był dwuosobowy z łóżkiem z tyłu usytuowanym wzdłuż w taki sposób, by jedna osoba wstając w nocy nie musiała budzić drugiej. Osoby w odpowiednim wieku powinny to zrozumieć. W grę wchodzą też dwa łóżka pojedyncze. Wersja całoroczne - nawet w lecie wysoko w górach na przełęczach temperatura potrafi spaść w okolice zera. W miarę samodzielny - trzy cztery dni w odłączeniu od mediów czyli odpowiednie zbiorniki z płynami, solar, akumulatory Ogrzewanie, ciepła woda - pewnie webasto, jeżeli gaz to z dużym zbiornikiem stacjonarnym LPG. Podwozie - duże Dukato III, jeżeli zdecydowałbym się na zabudowę to zdecydowanie kupiłbym nowy egzemplarz. Dobrze jakby wewnątrz znalazło się miejsce na rowery choćby po złożeniu łóżka ale z tym będzie chyba trudniej. Reszta jak to w kamperach blaszakach standardowo. krzlac - 2016-05-06, 10:09 To w takim razie tylko budowanie blaszaka "na miarę" jak kiedyś szycie garnituru. Polecam moja "drogę". CORONAVIRUS - 2016-05-06, 10:16
zasmucę Ciebie .... szanse znikome na takie zakupy . Osobiście widziałem tylko raz blaszaka firmowego z łóżkiem wzdłuż z tyłu po lewej i prawej , piękne rozwiązanie , zupełnie bezkolizyjne dla dwu osób . Nawet zaraz po targach w Poznaniu przerobiłem sypialnie w swoim iveco na wzór i podobieństwo tamtego modelu dethleffsa . By nie było tak różowo to omawiane auto wcale nie było jednym z eksponatów tylko przyjechał nim na zlot jeden z Kolegów z CT z Poznania czy okolic najbliższych . Tutaj niestety koniec dobrych wiadomości bo takie rozwiązanie łóżek w krótkim jednak ducato wiąże się z koniecznością cudaczenia z kabiną prysznicową , która jest na środku kampera adaptowana z przejścia ruchomymi ścianami i odkrywanym brodzikiem... cos za coś . W przypadku iveco , dłuższego o 60 cm ten problem niknie . Idealnym dla Ciebie i każdego który marzy o idealnym blaszaku jest zakup nowego iveco i zabudowa zlecona . Wyjdzie to taniej niz fabryczna jednak jeszcze korzystniej bo żadna mi znana wytwórnia markowa nie pokusiła się o produkt na bazie iveco co jest zastanawiającym do momentu podliczenia kosztów . Już nowy blaszak ducato kosztować potrafi 250 tyś PLN to co dopiero indywidualne zamówienie lub krótka seria na dużo lepszej bazie jakim jest iveco ... sądzę ,że takie auto zamknęło by się bliżej 400 niz 350 tyś a to już przerost treści nad formą jak w wypadku mercedesów jeamsa cooka gdzie częścią ceny jest legenda i fascynacja niż faktyczny produkt .
krzlac - 2016-05-06, 11:41
Te kwoty mocno przesadzone. Mam auto "skrojone na miarę" na nowym blaszaku i w 2011 nie wydałem połowy takiej kwoty. CORONAVIRUS - 2016-05-06, 12:51
masz łóżka wzdłuż z przejściem między nimi ??? napisałem o nietypowej, firmowej , zabudowie na IVECO nowym z salonu . Na dziś nietypowa zabudowa na jednak zwykłym ducato kosztuje na wyspie 65 tyś funtów . michal_olk - 2016-05-06, 12:56
Może rozważ nowego Globe Travellera Voyager Z - ma właśnie takie rozwiązanie. Ostatnio byłem u nich koło Otwocka i oglądałem je podczas budowy. Zrobiły bardzo dobre wrażenie. krzlac - 2016-05-06, 13:29
Nie mam, bo nie chciałem. Gdybym takie zamówił to bym miał (może byłaby mała dopłata). Zniechęcasz kolegę cenami z kapelusza. Przepraszam - z wyspy. CORONAVIRUS - 2016-05-06, 13:44
oj słabo się orientujesz w cenach 2016 i nie bierzesz ciągle pod uwage tego co piszę,że nie na ducato tylko na iveco dlatego by mieć prysznic w prysznicu a nie w przejściu .... gdybyś zamówił i dopłacił to i tak na ducato bys nie dostał bo zwyczajnie się nie zmieści Ale jak wiesz lepiej to wiesz swoje
jb - 2016-05-06, 16:03
Przy dwóch osobach presja na prysznic jest dużo mniejsza niż przy większej ilości osób i być może nie będzie to bardzo uciążliwe. Mam pytanie czy ktoś z kolegów używa "przechodniego" prysznica w wersji opisanej przez kolegę Biorcę i jakie jest opinia w tej sprawie ? jb - 2016-05-06, 16:09
Tak, wiem o tej firmie, rozmawiałem na targach, boję się tylko czy z racji większej produkcji zechcą się pochylić nad indywidualnymi rozwiązaniami. Pewnie zechcą ale za ile? michal_olk - 2016-05-06, 16:42 Jb, Voyager Z ma i łóżka wzdłuż i kabinę z boku (žadną przchodnią) bo jest wydłużony o około 15cm i się już mieści. Zadzwoń do nich a najlepiej podjedź - nie wiem skąd jesteś. Wszystko się da z nimi załatwić, spokojnie. MILUŚ - 2016-05-06, 19:01
Tez tak myślałem dopóki nie kupiłem kampera z prysznicem 
Czym wg.Ciebie rózni sie uciążliwość dla jednej ;dwóch czy kilku osób w przypadku prysznica ?  Tak samo zaczynają capić tylko stężenie jest różne 
CORONAVIRUS - 2016-05-06, 20:12
mam nadzieję,ze piszesz o kabinie czyli minimum 80 x 80 a nie kabince 60 x 60 
oli - 2016-05-06, 22:00 Globecar campscout https://www.google.pl/#q=globecar+kampscout+ Miał prysznic na srodku ,ale to wcale mi nie przeszkadzało .bardzo dobrze go wspominam ze względu na łózka wzdłóz kampera , była to zabudowa na fiacie Ducato maxi .Tak naprawde to wg mnie prysznic uzywa sie sporadycznie , bo na kempingach ,czy nawet gdzies przy wodzie żawsze mozna sie umyć ,ale spać trzeba codziennie ,a ten miał naprawde wygodne dwa osobne łózka z mozliwoscia poserzenia na 3 osoby super sprawa . Bronek - 2016-05-06, 22:35 A wg mnie często i to bardzo korzysta się z prysznica, jak masz dwa psy O ile człowiek nie myty trąca potem, to pies osr... kupą. Każdy ma swoje kryteria. Ja lubię małe kamperki i blaszaki. Kryterium to właśnie spanie wzdłuż i kibel z prysznicem niekolizyjne w miarę wygodne. I garaż. Dlatego slajdy pozwalają spełnić to co jest niemal niemożliwe w małych gabarytach. Robinson_44 - 2016-05-06, 23:14 Witam, Jako użytkownik od lat 3 Travellera Explorera polecam bezpośredni kontakt z dyr. Elcampu w Karczewie. Firma solidna i do dogadania. Nie wiem jakie do końca masz kryteria, ale polecam drogę najpierw auto, potem zabudowa, oczywiście po ustaleniach z Elcampem. Mi najpierw też odmówili, a potem trafiłem na wolne moce przerobowe i poszło gładko. Z góry musisz założyć że "usprawnień" nie będą robić, mają sprawdzone rozwiązania, które polecam, gdyż sam użytkuję. Jeśli chcesz więcej informacji zapraszam na priv.
michal_olk - 2016-05-07, 00:22 Ostatnio był taki do sprzedania globe traveller a w zasadzie neo traveller co go robili pod klienta. Klient uparty auto wyszło średnie;) generalnie mam wrażenie że Voyager Z pasuje idealnie do twojego opisu be żadnych kombinacji. Co do mocy przerobowych to oczywiście na jesieni rozmowa będzie inna;) zacznij jednak od poogladania. Co do wielkości kabiny... Nie mierzyłem, ja się spokojnie w niej mieszcze a jak kiedyś odkryje, że nie to będzie znak żeby się za siebie wziąć:) Tam mają fajne jeszcze łóżko rozkładane i zbiornik na szarą w podłodze w kształcie litery L. Nawet zawór szarej jest w środku. Wszystko fajnie pomyślane. CORONAVIRUS - 2016-05-07, 07:21
Zaobserwowałem,że nadzwyczajna tolerancja wobec rzadkiego używania prysznica łączy się z posiadaniem w kamperze namiastki prysznica połączonego z kibelkiem kiedy to ciasno i wszystko po kąpieli trzeba wycierać ... faktycznie jest to upierdliwe i sie zwyczajnie nie chce co stwarza usprawiedliwienie dla niby niechęci . Kto liznął później kabiny prysznicowej z prawdziwego zdarzenia ten wraca natychmiast do domowego rytmu mycia , zapomina o problemie i przestaje wymyślać bzdurne wytłumaczenia w stylu napoleońskim
Najważniejsze jest to,że na blaszaku da się wszystko zrobić ale nie na trojaczkach te są za tanie i za małe w wersji fabrycznej . Ale są sposoby
Bronek - 2016-05-07, 08:08 Absolutne minimum wg mnie to 70 cm śr lub boku brodzika. Brak szmaty jako osłony brodzika, kto miał ł lub ma to wie dlaczego. Drzwi kabiny rozkładane lub przesuwne muszą absolutnie izolować brodzik. A jak kibelek zostaje zdolny do użytku, np. bez chowania go to dodatkowy bonus. Wiadomo oddzielne WC i kabina prysznicowa to inny temat i liga. Możliwość korzystania, tz. właściwego korzystania z tego...." czegoś ", poszerza możliwości kampera. To istotne dla tych co preferują pełną wolność podróży i nie tolerują skarpetek na drugi dzień i majtek na tydzień. Mówiąc wprost, podmywanie nawet z samej nazwy nie jest myciem. I tyle Jest oczywiście wyjściem awaryjnym i chwała że miski są. 
Napęd na tył , to argument jak dla mnie. Nie lubię buksowania przodu. To umnie i jak tu bywa jest to dobre rozwiązanie na małej przestrzeni, sr. kabiny 76cm Drzwi całkowicie oddzielają brodzik łącznie ze zlewem Ci co budują, mogą sobie zrobić wg. potrzeb a nie widzimisię projektantów. Prysznic "przechodni" wg mnie jest ciut lepszy od "lejemy po wszystkim i wycieramy. Ale oba dla mnie nie do zaakceptowania. Albo bym nie kupił a jeśli to przerabiał. eMKa - 2016-05-07, 08:41 No nie wiem Nasz ma 6 m, prysznic razem z wc, mam 180 cm 98 kg., prysznic 2x dziennie i nie widzą problemu. 
Po myciu oczywiście wytarta podłoga, na to mata łazienkowa. W takich warunkach od 2009. Każdy kij ma dwa końce, też bym się zastanawiał z łóżkiem “francuskim” ale w wersji 6,5 m, bo do 6 zdecydowanie w poprzek. W wersji wzdłuż mniejszy bagażnik i gorszy do niego dostęp. W wersji 6 m łazienka (wzdłuż) też “jak się mogę” Przekulnąć się przez koleżankę małżonkę – nie widzę problemu (nawe to lubię) 
Zapomniałem ze nic sie ne leje na wc. i po ścianach, dokoła jest nieprzylegajaca rozsuwana zasłonka
michal_olk - 2016-05-07, 08:49 Sprawdziłem i Voyager Z ma kabinę 70*52cm. Bronek - 2016-05-07, 08:52 I to przykład na to, że cieszymy się z tego co mamy i to najważniejsze. Wracam jak bumerang, z racji "lubienia" małych kampetków, przyczep i blaszakow Adria Compact SLS i slajdy Biorcy to jest to co pozwala małemu na więcej. CORONAVIRUS - 2016-05-07, 08:54
zupełnie odwrotnie dłuższy bagażnik i dostęp identyczny jak do tego z łóżkami tradycyjnymi miałem dwie wersje więc tu nie dam się usadzić 
frólik - 2016-05-07, 08:59 Ponieważ jak wszyscy słusznie zauważają nad łazienką w blaszaku trzeba się dobrze zastanowić, postanowiłem i ja się jakiś czas temu pochylić nad rozwiązaniem urządzenia tej przestrzeni. Pierwszym bodźcem przyspieszającym prace był pewien "guru" którego pozdrawiam i w Jego zabudowie jest łazienka v.1 (ta z białym brodzikiem) Łazienka okazała się na tyle wygodna że w następnych zabudowach również jest wykorzystywany ten brodzik z tą tylko różnicą że montowana jest umywalka obrotowa. Dzięki niej w trakcie korzystania z prysznica mamy przestrzeń ok. 67 cm x 108 cm. Trzeba oczywiście użyć zasłonki dupoklejki, ale jak bardzo jest ona dupoklejką decyduje w dużej mierze materiał z jakiego jest wykonana, czyli cena. Poniżej łazienka v.2 z obrotową umywalką. 
https://www.facebook.com/...?type=3&theater tolo61 - 2016-05-07, 11:24 Hej To i ja dołożę swoje trzy grosze ... Nie wyobrażam sobie mycia raz na jakiś czas ... Prysznic rano i wieczorem niezależnie gdzie jesteśmy . Poprzednie auta / oprócz jednego lt-ka35 ten miał osobno ale to inna bajka / miały prysznice połączone , przejściowe itp / oryginalne i te blaszanki / Moja małżonka nie chciała blaszaka / ze względu na drzwi suwane / Jednak po długich namowach dała się przekonać pod dwoma warunkami . Pierwszy drzwi otwierane normalnie / nie suwane / Drugi osobna kabina prysznicowa min 60x70 Spełniłem obydwa / kabina 70x80 / Wiem że można kosztem czegoś , tylko wszystko zależy od tego jakie mamy priorytety. My wolimy zjeść w trochę gorszych warunkach, ale wykąpać się prawie tak jak w domu.
oli - 2016-05-07, 14:02 Dla rodziny 2 osobowej korzystanie 2 razy dziennie z prysznica możliwe ,ale chyba bardzo skromnie.Dla rodziny 4 osobowej nie mówiac o wiekszej np 6 osób to chyba trzeba by za sobą ciagnąc cysterne z wodą.A tak w ogóle to jakie są pojemnosci waszych zbiorników ? frólik - 2016-05-07, 14:32 W ostatnim zbudowanym przeze mnie na Ducato L4H3 ponad 150 l. jb - 2016-05-07, 14:54 Dziękuję "tytanom" forum ( bez uszczypliwości ) za dyskusję. Czytam z zapartym tchem. toscaner - 2016-05-07, 14:56
Też to zaobserwowałem. Niektórzy twierdzą, że w kamperze ważne jest tylko łóżko, bo wykąpać można się na kempingu i zjeść w lokalnej restauracji lokalną wersję żarcia przeznaczoną dla turystów. No ok, 2 tyg na kempingu można jakoś przekulać w ten sposób. Ale czy takimi kompromisami nie ograniczamy sobie wolności? Mam prysznic, ale nie używam, mam kuchnię, ale nie gotuję. Bo prawda taka, że się nie bardzo da. Cerata klei się do dupy, a w kuchni nie ma blatu, żeby pokroić cebulę. Jakbym budował kampera pod kempingi, to zrobiłbym wielkie łóżka, salon, kominek. Bez kuchni, prysznica. No kibelek jakiś mały, żeby w nocy nie łazić po krzakach w razie W. A tak niby wszytko jest ale jakieś ...do dupy. Poza oczywiście wyjątkami. Ale najważniejsze i tak, że każdy jest zadowolony z tego co ma. Nawet jeśli nie jest, ale pisze, że jest. 
CORONAVIRUS - 2016-05-07, 15:57 Panowie  Wy macie jakieś zabawkowe te brodziki w moim trzymam karpie przed wigilią albo i inne dobra... i to w zwykłym blaszaku 
Kompi - 2016-05-07, 16:25 .... marcinPK - 2016-05-07, 18:50 hmmm, co to jest to niebieskie?, wirtualna podłoga, czy takie same zagłębienie jak brodzik? Bronek - 2016-05-07, 20:21
Dezynfekcja stóp UV. oli - 2016-05-07, 21:14 każdy ma swoje zdanie na temat wypoczynku kamperem jego wolnosc ,jego wola i dobrze .Moim zdaniem czasy trochę sie zmienilły i nasz stosunek do kamperowania też.Kiedys powiedzmy nascie lat temu jadac na wczasy zabierało sie pełno jedzenia i picia ,miedzy innymi z tego powodu ze u nas te rzeczy były tansze i warto bylo zabrac aby zaoszczedzic .Teraz wiekszosc rzeczy na swiecie jest porównywalna w cenie ,a nawet tansze jak u nas ,a wiec po co zabierac ze sobą?.Z drugiej strony jadac na wczasy i gotowac w kamperze tez mija sie z celem .W dzisiejszych czasach stac nas isc do restauracji i skosztowac cos innego .Tak samo jest z prysznicami czy inna toaletą .Pomijajac nawet kampingi wiele jest np stacji benzynowych oferujacych prysznic czy inne rzeczy na przyzwoitym poziomie za niewielkie pieniądze kamper dla mnie musi miec kibel i prysznic jak równiez miejsca do przyrzadzania posiłków ,ale u mnie wykorzystywany jest bardziej w sytuacjach gdzie nie ma możliwosci skorzystania z innych możliwosci .Natomiast spanie w kamperku jest codziennie i wg mnie powinno byc wygodne .Najbardziej praktyczne sa łózka wzdłóz odzielne ,tak ze wstajac nie musimy budzic drugiej osoby ,ani przez nią przechodzic .To jest moja opinia i nie musicie sa z nia zgadzac .Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakreconych Oli MILUŚ - 2016-05-08, 10:09
Dzięki za przyzwolenie na moje niezgadzanie się Tez Cie pozdrawiam
|
