| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Zrób to sam - Wygłusznie starego ducato
Skwarek - 2016-06-10, 12:22 Temat postu: Wygłusznie starego ducato Właśnie skończyłem kolejny etap wygłuszania samochodu, mam za sobą obie strony przegrody, podłogę, osłonę dolną silnika, drzwi i ich podwójne uszczelki. Teraz komora silnika. Była namiastka wygłuszenia z mat bitumicznych ale to mało. Zamontowałem pod maską 2cm gęstą piankę kauczukową. Ale pomyślałem, że to bez sensu ładować tyle w maskę a obok dziury takie, że drobny kot wejdzie. Dookoła reflektorów, intercoolera, chłodnicy i przy kierunkowskazach, wszędzie wydobywa się hałas. Zabrałem się za zabudowanie tych przestrzeni i efekt jest znaczący. Oczywiście silnik słychać ale dźwięk znacznie jest cichszy. Można w czasie jazdy prowadzić nawet cichą rozmowę, a przez telefon mój rozmówca nie od razu domyślił się, że jadę samochodem.
Teraz hałas wydobywa się tylko przez obie chłodnice. Silnik sprawdziłem się nie grzeje, jego temperatura jest taka jak ustala termostat.
W planach mam do wykonania pokrywę na sam silnik, głowicę, doloty i pompę.
CORONAVIRUS - 2016-06-10, 13:16
Newralgicznym miejscem jest otwór wprowadzający powietrze do kabiny , dźwięki silnika hamuje tylko chłodniczka ogrzewania a wszystkie rury działają jak saksofon
mierzyłeś natężenie hałasu przed i po ?
McGali - 2016-06-10, 13:40
Do tematu nic nie wniosę - mam benzynę Izolacja fabryczna i błoga cisza Dodatkowy taki maleńki plusik to 22zł /100km. za prace!
Skwarek - 2016-06-10, 15:29
Dzięki za piwko
Nie mierzyłem, nie mam czym.
Ta czerpnia powietrza do kabiny jest obłożona filcem i folią aluminiową, już się kiedyś do niej dobrała kuna. Muszę to inaczej rozwiązać i dopracować.
Wojciechu - 2016-06-10, 15:33
W moim starym Ducato wyciszyłem matami bitumicznymi pokrywę i komorę silnika. Największy jednak efekt sprawiło położenie grubej wykładziny podłogowej na podłogę kabiny i osłonę silnika od wewnątrz kabiny.
Skwarek - 2016-06-10, 16:44
Jak wspominałem przegrodę i podłogę mam wyciszoną wcześniej, robiłem to łącznie z demontażem deski rozdzielczej i przy wymontowanym podszybiu przy okazji jego wymiany.
Teraz już mogę rozróżnić którędy jeszcze się wydostaje hałas. Stwierdziłem, że z pod auta, z pod dolnej osłony. Trzeba ją jednak zdjąć i wyłożyć pochłaniającą ciężką pianką i dokładniej opracować przejścia drążków i półosi.
SZEJK - 2016-09-21, 19:37
Witaj !!!!
Odgrzeje temat, jakie są efekty twojej pracy dotyczące wygłuszenia czy jest zdecydowanie cicho czy tak se.
Skwarek - 2016-09-21, 20:35
Efekt akustyczny jest wyraźny, jeśli droga pozwala to jadę z prędkością 90+, i można wtedy słuchać radia, prowadzenie rozmowy nie jest męczące. Oczywiście silnik słychać ale otwarcie okien znacznie zwiększa silnikowe i oponowe hałasy. Przy prędkościach 70-80 jest całkiem spokojnie.
Wadę tego rozwiązania znalazłem jedną, spowodowaną uszczelnieniem , w czasie upału, w korkach, w powolnych górskich podjazdach, włącza się częściej wentylator chłodnicy, ale temperatura silnika utrzymuje się w normie.
Podsumowując, po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów, warto było to zrobić. Powtórzyłbym.
SZEJK - 2016-09-21, 20:52
Dzięki , za info bo ja wygłuszyłem moje Hobby 600 pewno czytałeś relacje ale nie miałem okazji sprawdzić i chcę się upewnić czy dobrze zrobiłem. Przegrzanie silnika może wynikać z uszczelnienia otworów wokół lamp, zawsze to dodatkowa wentylacja a raczej nie obniża hałasu.
Skwarek - 2016-09-21, 21:30
Owszem, czytałem z podziwem Twoją relację z remontu pięknego auta.
Lampy, otwory wokół chłodnic i rożne technologiczne, pas przedni blachy górny i dolny uszczelka wokół maski (jak w drzwiach). Halas wychodzi "tylko" chłodnicami. Stojąc przed pracującym autem, jest wyraźnie ciszej.
Silnik nie przegrzewa się, tylko w okrutne upały częściej włącza się wentylator.
SZEJK - 2016-09-22, 20:43
Skwarek - czy pianka wygłuszająca przy kolektorze wydechowym nie jest wytopiona???
chcę w tym miejscu przykręcić na dystansach koc azbestowy lub podobny, przytrzymać to blachą alu 2mm by ochronić wyciszenie i dodatkowo odizolować temperaturę z kolektora wydechowego od kabiny.
Skwarek - 2016-09-22, 21:37
U mnie w aucie jest fabryczny aluminowy mały ekran na 5mm dystansie (bez koca) między budą a kolektorem. I tam nic nie wygłuszyłem od strony silnika.
Natomiast pod autem mam wygłuszoną plastykową osłonę oddaloną od rury wydechowej o 2cm i nic się złego nie dzieje od 40Kkm.
Skwarek - 2016-09-23, 06:54
| SZEJK napisał/a: |
chcę w tym miejscu przykręcić na dystansach koc azbestowy lub podobny, przytrzymać to blachą alu 2mm by ochronić wyciszenie i dodatkowo odizolować temperaturę z kolektora wydechowego od kabiny. |
Dorobiłem zdjęcie jak to u mnie rozwiązali bez koca, dystanse są plastikowe.
Misio - 2016-09-23, 08:15
Podobno na dzień dzisiejszy z azbestem się walczy. Kiedyś tam, jak się jeździło Starem to nie było lepszego wygłuszenia. Pod maskę silnika koc azbestowy a na maskę trzy normalne koce. Ale dzisiaj są zdrowsze wynalazki. Jednak zdrowie jest najważniejsze.
SZEJK - 2016-09-23, 19:48
Misio - masz racje na pewno nie zamontowałbym azbestu, to taki skrót myślowy bo pamiętam czasy gdzie się używało koc azbestowy do wygłuszenia silnika Star, Żuk, Nysa tak jak wspominałeś. A w handlu już od bardzo dawna nie można kupić.
Skwarek - 2016-09-23, 19:58
Mam od wielu lat kawałek azbestowego koca, szczelnie zapakowany by nie pylił, przechowuję go jak "relikwię" bo nigdy nie wiadomo czy się jednak nie przyda
Zamienniki azbestu są niestety gorsze do technicznych zastosowań.
toscaner - 2016-09-23, 21:15
Nie wiem czy jest możliwość do Twojego modelu dokupić osłonę pod silnik w wersji rękodzieło, czy tam zamiennik czy cuś.
U mnie nie było, znaczy resztki, bo poprzednik chyba zgubił. Jeździłem z 1,5 roku bez, aż w końcu dokupiłem, osłonę wykleiłem piankami akustycznymi.
Teraz się przyzwyczaiłem ale pierwszy raz po odpaleniu byłem w szoku o ile na zewnątrz wyciszyło mi silnik. Na zewnątrz, więc i zawsze w środku ciut ciszej.
Kabinę u mnie mam wyklejoną matami od car audio (drzwi też) + oryginalna podłoga z tą wełną czy czymś, a i tak dałem wykładzinę dywanową na ten plastik. Muzyczka gra jeszcze lepiej
Jest dużo ciszej, ale to i tak zawsze diesel i rechot będzie słychać.
Tu wrzuciłem fotki z wygłuszaniem osłony:
http://www.camperteam.pl/...p=587014#587014
Fakt przyszła uszkodzona, ale naprawiłem i jest ok do dziś
Skwarek - 2016-09-23, 22:01
No jasne rechot klekota będzie zawsze i nie będzie potrzeby montowania gwizdka na wydech.
Każde pojedyncze usprawnienie wygłuszenia jest niezauważalne, ale ich suma daje dobry efekt.
Staram się wyciszyć cały temat, np drzwi. Standardowe wygłuszenie blach matami, gęstymi piankami ale i podwójne uszczelki, dodatkowe uszczelnienie opuszczanej szyby, regulacja zamka.
Tak zrobione, zamykają się wydając dźwięk samochodowy a nie klapy od kontenera na śmieci i stanowią przegrodę dla hałasu.
Ale zrobienie jakiegoś elementu powoduje, że zauważamy inne źródła przecieku hałasu więc jest co robić.
Błedne koło. Ale coraz ciszej.
robba - 2016-09-23, 22:04
| Skwarek napisał/a: |
Zamienniki azbestu są niestety gorsze do technicznych zastosowań. |
wybierz...
http://www.lodz.surtex.pl...e/termoizolacje
są jeszcze maty termoizolacyjne, ale to dostałem info na maila:
"W odpowiedzi na przesłane zapytanie dot. maty mogę zaproponować matę termoizolacyjną 1260st.C 19x610x9600 w cenie sprzedaży netto– 212.00 zł./opakowanie"
Skwarek - 2016-09-23, 22:14
Maty fajne tylko po co w aucie na 1200 stopni, toż to prawie huta. Kawałek alu blaszki wystarczy, sąsiadujący plastik się nie topi czyli nie ma nawet 180 stopni. Bez przesady. Maty bitumiczne też nie spływają i mają się dobrze.
robba - 2016-09-23, 22:24
są nieazbestowe i bezpieczne....
technicznie lepsze od azbestu....
Skwarek - 2016-09-23, 22:27
No tak, masz rację.
Comsio - 2016-09-24, 08:45
Coś grzebałem w Volvie ,ta osłona z matą z pod silnika, ciężka jak cho.... nasiąknięta .
Tydzień na słonku i jest
W Kampie mam sam plastyk, jest Mam wyciszenie orginalne, w kabinie dałem na podłogę konkrętną wykładzinę, jest ciszej.
Za epoki Jelczy, Starów 28 miałem ma silniku koc, taki strażacki z czerwonego worka.
Było ciszej,
Skwarek - 2016-09-24, 11:15
Jelcz, Star bez koca albo piaskowej kołdry się nie liczył.
Dotarła do mnie miękka, ciężka 3 cm gąbka do dalszych wygłuszeń, deklarowana gęstość 90 kg/m3 ale zmierzyłem i zważyłem wychodzi 110kg/m3. Więc jeszcze lepiej.
Nakryłem dzisiaj nią przód i efekt marny na wygłuszonym już aucie, tylko ciszej od przodu bo zatkało hałas przez chłodnice. Ale kolega położył na swoim niewygłuszonym Peugeocie 2,5d z lat 80tych i różnica znaczna z każdej strony.
|
|